Dlaczego na mnie nic nie działa???

[xyoko]

Witam wszystkie Wizażanki, ponieważ jest to mój pierwszy post Nie jestem tu jednak tak całkiem nowa, ponieważ przeglądam Wasze forum od co najmniej roku. Nie miałam dotąd jednak odwagi na zabranie głosu Teraz mam jednak pewien problem i mam nadzieję, że może któraś z Was mi pomoże... chodzi o moją cerę. Jest ona mieszana, więc strasznych problemów z nią nie mam, jednak pojawiają mi się różne niemiłe "niespodzianki" W zwiążku znimi wczytywałam się w najrozmaitsze wątki na ten temat i ciągle z nową nadzieją stosowałąm nowe odkrycia... Obecnie stosuje, już od jakiegos miesiąca albo dwóch, dwa razy dziennie (rano i wieczorem) mydło siarkowe i tonik pichtowy, do tego raz w tygodniu maseczke aspirynową. Wszystkie te preparaty były bardzo wychwalane przez różne Wizażanki w kilku wątkach, na mnie niesety nic nie działą nie wiem dlaczego, ale nie widzę żadnej zmiany w wyglądzie mojej cery nie wiem już, co robię nie tak i w czym tkwi mój błąd. Mam 20lat i chciałabym mieć gładką buźkę a dalej męczą mnie te samę problemy, co 5lat temu mam naprawdę dużą nadzieję, że któraś z Was dobrnie do końca tej wypowiedzi i mi cos doradzi Z góry bardzo dziękuję

[Little Angel]

Zadne to pewnie pocieszenie ani tez odpowiedz na twoje pytanie,ale nie ty jedna jestes taka ,na ktora nic nie dziala A dlaczego?Nie wiem?

[despretina]

Nie wiem jaką masz cerę, ale ja tez miałam rózne problemy ze skórą i różnych opcji się chwytałam. Mi dopiero pomogła wizyta u dermatolaga(któraś z kolei) i przepisana "diane". Ponadto stosowałam maseczki z drożdży... Może to Ci pomoże... Pozdrawiam!!!

[fuksjaa]

A kwasów próbowałaś? Poczytaj na biochemii

Najlepiej wybierz się do dermatologa. To chyba najlepsze rozwiązanie.

[shama1]

idz do dobrego dermatologa

[xyoko]

u dermatologa juz bylam, dostalam jakis tonik z antybiotykiem i pomagal, ale nie moglam go stosowac dlugotrwale. poza tym to nie są jakieś straszne problemy tylko "okazyjne", szczególnie pod koniec cyklu. dlatego pani dermatolog stwierdziła, że nie potrzebuję jakichś silnych, "aptecznych" środków, że powinny pomóc normalne kosmetyki do cery mieszanej..no ale jakoś nie skutkują
w każdym razie dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[jami]

a probowalas maseczek z zielonej glinki??

[karolcia_kola]

Moja skóra jakby uodparniała się na różne specyfiki... Na początku stosowania jest dobrze, a potem wszystko wraca do poprzedniego stanu Mi mydło siarkowe też nic nie pomogło, a wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że po nim pojawiły mi się blizny i przebarwienia... Teraz stosuję kosmetyki AA Young oraz Sudocrem i jest tak w miarę. Ale wybieram się do dermatologa i jestem ciekawa co będzie...

[xyoko]

Napisane przez jami

a probowalas maseczek z zielonej glinki??

nie próbowałam.. postaram się w takim razie znaleźć coś o tym na forum dziękuję za podpowiedź

[kicala1]

Jeśli masz cerę "tylko" mieszaną (tylko, bo sama chciałabym mieć 'tylko' taki problem ) to najprawdopodobniej potrzebana ci po prostu rozsądna pielęgnacja. Mydło siarkowe dwa razy dziennie to chyba nienajlepszy pomysł. Przecież to cholerstwo strasznie wysusza! A to dla mieszanej cery słaba taktyka - wysuszać ją. Tworzy się wtedy zaklęty krąg - ty ją mydłem, bo ci się wydaję, że jak tłusta to trzeba odtłuścić, a ona, taka biedna przesuszona, zaczyna tłuścić się jeszcze bardziej. Popróbuj nawilżać - tzn delikatne oczyszczanie (delikatne żele; mydło nie) i krem nawilżający. Niektóre kremy do cery mieszanej może i są dobre, ale na dobry do mieszanej nie trafiłam nigdy. Zawsze wysuszały skórę.
A z maseczek - glinki są super. W aptece można kupić taką do samodzielnego zrobienia - są zielone, czerwone, różowe i białe. Kosztują około 5 zł, mi starczają na dwa użycia. trzeba do nich mieć wodę termalną, żeby je spryskiwać i nie dać im wyschnąć na buzi. Chyba że ma się rozpylacz jakiś, wtedy pewnie można machnąć wodę przegotowaną i będzie taniej.

A przy tej aspirynie rozumiem, że skoro wczytujesz się w forum, to wiesz, że trzeba używać kremu z filtrem? Aspiryna to kwas.

Na okazjonalne niespodzianki przed okresem niewiele można poradzić. Należy się cieszyć, że wyskakują tylko wtedy, a nie cały czas Rób sobie wtedy częściej glinkę, na takie co już wyskoczą nałóż punktowo coś podsuszającego, i tyle.

Acha, dobrze jest brać cynk (zincas forte). Reguluje wydzielanie sebum. Kosztuje niewiele, tabletek jest dużo. Najlepiej brać go na noc i popijać mlekiem (tak mi lekarz poradził, bo cynk wywoływał u mnie czasem mdłości. po mleku nic sie nie dzieje.)
Powodzenia.

[martiniątko]

Uwierz, ze nic nie dziala na Ciebie tak zle, jak tylko Twoje negatywne nastawienie - chocby sam temat tego wątku. Naprawde, mieszana cera to wspanialy dar genow w porownaniu do tego co inni maja na twarzy. Myslac, ze nic na Ciebie nie dziala kazesz swojemu cialu nie reagowac na leczenie. Mozesz wierzyc lub nie ale ja przez zmiane sposobu myslenia wyleczylam sie nie tylko z pryszczy ale i z alergii. To sa choroby siedzace w psychice. Jesli zainteresowala Cie moja wypowiedz to polecam Ci do przeczytania ksiazke "Potega podswiadomosci" Josepha Murphy'ego. Pozdrawiam!

[In_ThE_ShAdOwS]

Po pierwsze musisz ułozyc sobie odpowiednia pielęgnację. Tak jak pisała kicala1, mudło siarkowe, jest bardzo wysuszjace i mozesz spbie zaszkodizc, a maseczka aspirynowa to tylko z ffiltrami. Moja cera przestała się przetłuszczać po stoswaniu delikatnej pielęgnacji. Delikatny żel, bezalkoholowy tonik np. Benzacne, filtry. Dobór odpoweniego filtra to trudna sprawa, ale nalzey wybierac w tych aptecznych, są fotostabilne tak jak Avene, Vichy, LRP, SVR.... Zielona glinka, świetna rzecz, ja używam tej z dermaglinu juz gotową, na taka drozsza, naturlaniejsza z Argielitza nie mma na razie kasy, polecana jest też ziemia wulkaniczna, ale jest dość droga. Spróboj też tak jka pisała fukksjaaa kwasów, oczyszczaja i zewazaja pory, pomagaja w walce z nieszpodziankami. Na początek spróbuj z czyms delikatnym np. Effaclar K z LRP. Pozdrawiam

[kicala1]

Wydaje mi się, że najrozsądniejszym kompromisem pomiędzy ceną i jakością (bo jednak apteczna pielęgnacja jest droga) jest chyba firma Iwostin. Mają bardzo fajny jak na tę cenę krem nawilżający i żel do mycia twarzy (ten delikatny, bo purritin jest ostrzejszy i chyba mniej wydajny - no i droższy). Niestety nie można zbyt wiele oszczędzić na filtrze na dzień, wszystkie dobre stabilne filtry kosztują około 50 zł - ale można kupić taki, który zastąpi krem nawilżający, tak żeby można było nakładać tylko jeden produkt. No i można kupić wersję'mleczko', zamiast krem czy emulsja - mamy wtedy 100 ml w cenie 50 ml kremu, a działanie jest takie samo. Ja stosuję taki zestaw:

na dzień - mleczko avene (około 55 zł, ale:nawilża dobrze, więc nie potrzebuję kremu na dzień, ma 100 ml, więc starcza na długo)

oczyszczanie - żel effaclar (ale kiedy szkoda mi pieniędzy, kupuję żel iwostin - bardzo delikatny i bardzo dobry - ok.22 zł 200 ml - więc znowu, rozsądna cena za dobrą jakość i pojemność) Oba te żele są bardzo wydajne, starczają na kilka miesięcy - czyli dużo dłużej niż drogeryjne zmywacze. To się kalkuluje, naprawdę.

noc - krem xerial 5 (najlepszy nawilżający krem jaki miałam.ale dość drogi - 50 ml około 45 zł). dobrym wyjściem jeśli chodzi o cięcie kosztów jest krem nawilżający iwostinu (75 ml około 18 zł, 150 ml około 25 zł - bardzo się opłaca)

noc - antytrądzikowe - zależy co mi w ręce wpadnie, bo na razie czekam na wizytę u dermatologa. Dopóki nie było mocnego słońca stosowałam kwas glyco a, ale teraz się boję. Przy glyco a nie nakładałam już żadnych innych kremów na noc.

Kiedy mam więcej funduszy - kupuję sobię droższą pilęgnację, kiedy klepię biedę - zastępuję ją tańszymi wersjami, i też jest dobrze.

[xyoko]

Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim bardzo za pomoc lecę za chwilę do apteki po zieloną glinkę i cynk później doczytam dokładnie o kwasach. Mam nadzieję, że tym razem coś jednak pomoże. Mam jeszcze jedno pytanie, jak już mi tyle doradziłyście... Mogłybyście polecić mi coś skutecznego, co się nakłada punktowo na pojedyncze wypryski?
Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam

[kicala1]

Jeśli masz wypryski okazjonalnie, to chyba jakieś drogie maści nie będą potrzebne aż tak bardzo. Może tradycyjne preparaty lekko podsuszające - np maść cynkowa czy sudokrem. obie rzeczy są tanie, wydajne, i na takie niespodzianki od czasu do czasu moim zdaniem spokojnie wystarczą.

[In_ThE_ShAdOwS]

Iwostin w serii solecrin też ma dobre filtry w dobrej cenie ale mają trochę zapychaczy... Punktowo na wypryski możesz też kupić sobie Tribiotic, antybiotyk w saszetkach za 1.50

[Niki83]

Napisane przez martiniątko

Uwierz, ze nic nie dziala na Ciebie tak zle, jak tylko Twoje negatywne nastawienie - chocby sam temat tego wątku. Naprawde, mieszana cera to wspanialy dar genow w porownaniu do tego co inni maja na twarzy. Myslac, ze nic na Ciebie nie dziala kazesz swojemu cialu nie reagowac na leczenie. Mozesz wierzyc lub nie ale ja przez zmiane sposobu myslenia wyleczylam sie nie tylko z pryszczy ale i z alergii. To sa choroby siedzace w psychice. Jesli zainteresowala Cie moja wypowiedz to polecam Ci do przeczytania ksiazke "Potega podswiadomosci" Josepha Murphy'ego. Pozdrawiam!

martiniątko ja właśnie jestem w trakcie czytania tej książki i zamierzam się zastosować do podanych w niej wskazówek. Jeśli w Twoim przypadku się to sprawdza tzn że coś w tym jest...

[martusienka]

Mi pomogly tabletki drozdzowe, sa dla mnie super A poza tym przestalam wyciskac pryszcze i mysle, ze w polaczeniu z tabletkami dalo to swietne efekty.

[xyoko]

Napisane przez martusienka

Mi pomogly tabletki drozdzowe, sa dla mnie super A poza tym przestalam wyciskac pryszcze i mysle, ze w polaczeniu z tabletkami dalo to swietne efekty.

a mogłabyc coś dokładniejszego o tych tabletkach napisać?? Rozumiem, że są do kupienia w aptece? Jakiej firmy stosowałaś i mniej więcej w jakiej są cenie? Dziękuję z góry za odpowiedź

[martusienka]

Napisane przez xyoko

a mogłabyc coś dokładniejszego o tych tabletkach napisać?? Rozumiem, że są do kupienia w aptece? Jakiej firmy stosowałaś i mniej więcej w jakiej są cenie? Dziękuję z góry za odpowiedź

Prosze bardzo Ja mam tabletki firmy Apipol Farma i nazywaja sie Dromin. Tak, kupuje sie je w aptece. Zalecane jest stosowanie ich od 1 do 3 miesiecy i robic przerwe w stosowaniu przynajmniej na miesiac. Ja stosowalam miesiac i na razie robie przerwe, zobacze jak bedzie. Dziennie mozna brac od 6 do 12 tabletek (3 razy dziennie po 2 do 4 tabletek)- ja biore najmniejsza dawke, czyli 6. I na miesiac potrzebuje 1 duze (100 tabletek) i 1 male (60 tabletek) opakowanie. Duze kosztuje ok 20 zl, male jakos 11-12 zl. I jest to ogolnie preperat na cere, wlosy i paznokcie. To chyba wszystko, co wiem na ten temat. Z poczatku bylam do nich sceptycznie nastawiona, ale postanowilam sprobowac i jestem bardzo zadowolona

[taniacos]

Ja też tak mam moja skóra potrafi mnie naprawde zaskakiwać,rok mam cudowną buzie ,a zdarza się że pod wpływem stresu,niewłasciwego odzywiania potrafi zanieczyszczać sie w bardzo szybkim tempie.Dochodzi jeszcze do tego letnie opalanie i problemy z sucha skórą.Mam cerę mieszana ale w ciagu roku to się zmienia.Zeby wspomóc dobre funkconowanie skóry jem capivit a+e i cynk czasami sięgam po tabletki ze skrzypem polnym i bardzo duzo piję róznych herbatek szczególnie zielonej z pokrzywy,miętowej one pomagaja oczyszczać skórę od środka.Efekty takiego "picia "widzę juz po 2 tygodniach

[xyoko]

teraz to się już czuję trochę zakręcona nie wiem na co się zdecydować szczególnie chodzi mi o tabletki... z cynkiem, drożdżowe, a+e, ze skrzypem....nie chciałabym przesadzić, bo wiadomo, że przedobrzyć nie tak trudno no i poza tym nie wiem, jakie jest wzajemne działanie tych tabletek...ehh..ciężki wybór

[kicala1]

To wszystko zależy od tego, ile pieniążków chcesz przeznaczyć na cerę. Nie zakręcaj się, tylko czytaj i przeszukuj forum, napewno znajdziesz mnóstwo wskazówek i po jakimś czasie sprawa ci się wyklaruje. Potem policzysz ile miesięcznie możesz wydać na buźkę i dobierzesz sobie optymalną pielęgnację
Poczytaj sobie o właściwościach preparatów doustnych i wybierz to, co ci potrzebne. Wiadomo, że nie możesz brać całej baterii tablek Jeśli poczujesz się zakręcona, jeśli chodzi o witaminki - wybierz preparat wielowitaminowy - jak vitaral, multiwitamina czy cos w tym stylu.One nie są bardzo drogie. Jeśli chodzi o skrzyp i drożdże - poczytaj, jakie mają właściwości, sprawdź czy tego potrzebujesz i czy to się nie gryzie z innymi preparatami, które stosujesz. Pani w aptece napewno da ci przeczytać ulotkę zanim coś kupisz.
My tutaj rzucamy luźne propozycje, ale nikt ci nie dobierze kuracji tak dobrze, jak ty sama No i nie ma co się oszukiwać - na to trzeba czasu. Trzeba poeksperymentować, jak co na ciebie działa.
Jeśli problemem jest przetłuszczająca się cera to napewno podstawowy jest cynk. Reszta preparatów - wedle potrzeb i kieszeni

[agnieska]

Napisane przez xyoko

u dermatologa juz bylam, dostalam jakis tonik z antybiotykiem i pomagal, ale nie moglam go stosowac dlugotrwale. poza tym to nie są jakieś straszne problemy tylko "okazyjne", szczególnie pod koniec cyklu. dlatego pani dermatolog stwierdziła, że nie potrzebuję jakichś silnych, "aptecznych" środków, że powinny pomóc normalne kosmetyki do cery mieszanej..no ale jakoś nie skutkują
w każdym razie dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Jak dziewczyny wspominały - powinnaś być szczęśliwa, że wyrpsyki masz tylko okresowo-wiele osób nie miało tego szczęścia (np. ja ), z trądzikiem walczą kilka lat, a ich buzia jest zaorana bliznami
Kicala i Shadi dobrze radzą ja od siebie dodam, że można zaoszczędzić na oczyszczaniu (szukaj łagodnych żeli, ale uściślę - bez SLSów, ja np. uwielbiam żel z Pharmacerisu A, ma też swój odpowiednik w tańszej, popularnej serii Lirene -chyba łagodny żel oczyszczający... różnią się tylko dodatkiem perfum w tym drugim ), postaraj się dobrze oczyścić buzię z makijażu - mleczkiem (tu znowu odwołanie do Erisu-to do tłustej lub do suchej ), zmyjesz później buzię żelem. Tonik nie jest niezbędny, ale może być przydatny - mi w takich "kryzysowych chwilach" dawał pewność, że robię wszystko co mogę. Wybierz któryś z łagodnych - polecam Acne Expert Dermedica lub AA Young. Na kremy nawilżające nie musisz wydawać nawet 20zł - jeśli wiesz, co Cię zapycha, to prześledź składy. Myślę, że znajdziesz coś w ofercie Bielendy, Erisu bądź Dermiki (z wymienionej już serii AA Young - krem antybakteryjny - ma b. łądny skład, ale jeśli zapychają Cię przykładowo silikony to odpada).
W co warto zainwestować? Moim zdaniem w filtry, bo to inwestycja zarówno na teraz (jeśli dobierzesz odpowiedni, to ograniczy on ilość Twoich wyprysków, również charakterystyczny wysyp po lecie nie będzie Ciebie dotyczył) jak i w przyszłość.
Mogłabym powiedzieć, że kwasy są w miarę uniwersalnym środkiem na wiele problemów, ale przy nich obowiązkową pozycją są filtry. Z tańszych kwasów, które utrzymują moją skórę w świetnym stanie polecam Acne derm.
Maseczki warte zainteresowania zostały już wymienione chyba najtaniej wychodzi glinka, choć ja uwielbiam aspirynową (ale porcja 5 tabletek/1 maseczka jest trochę nieekonomiczna )

edit: w kwestii suplementacji wrzuć na wyszukiwarkę MSM

[martusienka]

Napisane przez xyoko

teraz to się już czuję trochę zakręcona nie wiem na co się zdecydować szczególnie chodzi mi o tabletki... z cynkiem, drożdżowe, a+e, ze skrzypem....nie chciałabym przesadzić, bo wiadomo, że przedobrzyć nie tak trudno no i poza tym nie wiem, jakie jest wzajemne działanie tych tabletek...ehh..ciężki wybór

Dromin jest dla osob mlodych, majacych sklonnosci do tradziku. A wit. A+E wydaje mi sie, ze wplywa ogolnie na poprawe wygladu cery, ale nie slyszalam, zeby jakos swietnie dzialala na tradzik, raczej chodzi tu wlasnie o ogolna poprawe stanu skory. Tak przynajmniej mi sie wydaje, bo wit. A+E przyjmowala moja mama.

[agnieska]

wiesz, w dopuszczonych do sprzedaży w Polsce suplementach są tak małe dawki (i takie wielkie wypełniaczy), że żeby osiągnąć dawką dzienną "kuracyjną" trzeba brać kilka tabletek/kapsułek

[kicala1]

Aga, idę maltretować wyszukiwarkę o SLS-y (to te silniejsze 'niedobre' detergenty?), ale może w międzyczasie napiszesz, jak je znaleźć w składach? Bo informacje o nazwach i składach zawsze najtrudniej znaleźć. Dzięki z góry.

UUU, niefajnie. Ani na kosmetyczce ani na biochemii szukanie sls nie przyniosło rezultatów. bardzo dziwne.
Aga, to teraz już na ciebie liczę.

AAA już mi się przypomniało Sodium laureth sulfate i sodium lauryl sulfate?
Niestety wywaliłam ulotkę od effaclaru,a na opakowaniu nie ma składu, ale jak znam życie to on ma slsy. Co z tego, kiedy akurat na mnie tak fajnie działa...

Jeszcze jedna sprawa, bo już się na to natknęłam sporo razy. Najpierw mleczko, potem jeszcze żel? Ja, nawet jak zmywam makijaż, używam tylko żelu. Wszystkie mleczka mnie uczulają, nieważne czy łagodne, hipoallergiczne, apteczne czy nie. Ale może w takim razie powinnam jeszcze się poświęcić i poszukać jednak jakiegoś? Mam wrażenie, że effaclar dość dobrze sobie radzi z usuwaniem mejkapu, ale wiadomo - że jak nie widać podkładu i tuszu na twarzy to nie zawsze znaczy że go tam jednak trochę nie ma

[xyoko]

Jeżeli chodzi o preparaty wielowitaminowe, to biorę je stale (ale to ze względu na skłonności do anemii). No i myślę, że one są "na wszystko", więc może poprawiają ogólny stan organizmu, ale na pewno nie działaja na konkretny problem.
Przyznaję, że choć faktycznie sporo czasu już spędziłam, czytając różne wątki, i bardzo często pojawiały się w nich nazwy kwasy i filtry, to dla mnie to dalej czarna magia to samo, jeżeli chodzi o zapychacze.. Aż wstyd się przyznać, ale bardzo słabo znam potzreby własnej twarzy Chyba juz pora porządnie się tym zająć! Niestetyt przypuszczam, że spoooro czasu minie, zanim składy kosmetyków zaczną mi cokolwiek mówić
No i też się zastanawiam, czy do zmywania makijażu konieczne jest mleczko? Ja stosuje tylko żel myjący i myślałam, że wystarcza...

[agnieska]

Napisane przez kicala1

AAA już mi się przypomniało Sodium laureth sulfate i sodium lauryl sulfate?
Niestety wywaliłam ulotkę od effaclaru,a na opakowaniu nie ma składu, ale jak znam życie to on ma slsy. Co z tego, kiedy akurat na mnie tak fajnie działa...

Jeszcze jedna sprawa, bo już się na to natknęłam sporo razy. Najpierw mleczko, potem jeszcze żel? Ja, nawet jak zmywam makijaż, używam tylko żelu. Wszystkie mleczka mnie uczulają, nieważne czy łagodne, hipoallergiczne, apteczne czy nie. Ale może w takim razie powinnam jeszcze się poświęcić i poszukać jednak jakiegoś? Mam wrażenie, że effaclar dość dobrze sobie radzi z usuwaniem mejkapu, ale wiadomo - że jak nie widać podkładu i tuszu na twarzy to nie zawsze znaczy że go tam jednak trochę nie ma

Dobrze pamiętasz
Tutaj kilka wątków o zmywaczach i micelach:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=116250
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=76670
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52704
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=120550

SKładem Effaclaru żelu służy KWC:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...hp?produkt=774
Skład: (nowa wersja) aqua, decyl glucoside, sodium laureth sulfate, PEG-120 Methyl glucose dioleate, polyglyceryl-3 hydroxylauryl ether, PEG-4 dilaurate, PEG-4 laurate, Zinc PCA, disodium EDTA, citric acid, polyquaternium-7, iodopropynyl butylcarbamate, PEG-4, methylparaben, propylparaben, parfum/fragrance code F.I.L.:B6695/1

Całkiem niedawno nauczyłam się używać mleczek - najpierw chciałam zużyć mleczko siostry, którego wogóle nie uzywała. Nakładałam na palce jak żel i masowałam, a potem resztę zmywałam żelem. Teraz robię klasykę, z płatkami kosmetycznymi - wierz mi, nic tak nie zmyje tynku filtrowo-skrobiowego-makijżowego (jeśli się malujesz) jak właśnie mleczko+żel lub płyn miceralny kiedy używałam samego podkładu wystarczał mi żel, ale teraz wolę nie eksperymentować przy potencjalnie zapychających filtrach nie zawsze też tonik wyłapuje wszystkie resztki - przykładowo mogę porównać wymieniany już wcześniej Acne Expert, który szczątkowe restzki wyłapie tylko na pierwszym płatku i tonik z Tołpy - wysmarowałam mu ocenę - on i na 5 płatku jeszcze coś wyłapywał
Jeśli Cię podrażnają, to może płyny miceralne właśnie? W aquavicie (www.aquavita.pl) są dostępne płyny miceralne firmy Plante System w pojemnośći 0,5l ) co znacznie bardziej się opłaca niż Bioderma czy Avene
http://www.aquavitae.com.pl/catalog/...sort=2a&page=2
zjedź niżej, jest kilka rodzajów

[kicala1]

Próbowałam płynu micelarnego, jakieś to takie ... nie dla mnie. Chyba jednak wypróbuję mleczko, ale tylko na twarz, bez oczu. Bo to właśnie w okolicach oczu mam najgorsze podrażnienia po mleczkach.

A więc jednak w effaclarze jest sls Miałam rację Dobrze, że na 3 miejscu, mała pociecha, ale zawsze

Dzięki Aga