2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-06, 14:51   #991
Zuziczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Dziewczyny jak wasza dieta?
Co jecie a czego sobie odmawiacie?


Ja mam czasem problem czy cos moge czy nie. W szpitalu to wyszlo na to, ze kobiety karmiace maja jesc duzo warzyw i owocow pod warunkiem, ze sa to tylko prazone jablka albo gotowana marchewka... (gadalam z dietetyczka). Nawet sok jablkowy kazala rozcienczac i nie pic przecierowych typu Kubus (a ja godzine wczesniej opędzlowałam caly litr Kubusia z Malinami)
Ostatnio zjadlam buraczki, potem sie okazalo, ze ktos ukryl tam cebule. W sumie jem wszystko, tylko nie przesadzam z iloscia. Zolty ser, ketchup, ogorki kiszone, lody waniliowe itd. Nie wiem czy to mozna. Malemu narazie nie szkodzi, wiec ok.

No i slodycze- w zasadzie tylko krówki- gdyby nie krówki to nie dalabym rady w szpitalu przetrwac na tak wysokich obrotach. No i mam slodkie mleko, ktoras probowala swojego?
Zuziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 14:57   #992
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
dla mnie mega atrakcją jest wyjście do Biedronki po mleko pierwszy raz jak wyszłam to myslałam, że się wszyscy na mnie patrzą
Hehe. Miałam dokładnie tak samo Tylko ja to wyszłam od razu do apteki, drogerii i jeszcze na bazarki, także zaszalałam
Cytat:
Ycnan 6 godzin, wow jak ty to zrobiłaś i to tylko na cycu? zazdroszczę
Ano na samiuśkim cycu Zdarza się, jak się mały ochla tak, że mi dosłownie zwisa na rękach, jak jakaś kukiełka Ma czasem takie fazy, że zasysa ze 20 minut nawet, a potem śpi i śpi ...i śpi

waniliaania2009, ilość pokarmu zwiększa się dopiero po 2-3 dniach od pobudzania, więc może któraś z metod zadziałała A mały na pewno nie zasnąłby głodny
Dawidek śliczny

martucha84, trzymam kciuki, żeby dzisiejszy romantyczny wieczór był lepszy od tego poprzedniego

Klarissa, no to zaszalałaś z ta kąpielą Nie wolno, psze Pani!!
Super, że mała się najadła Twoim mlekiem

Paula SHIN, sąsiadka bezczelna ch... wuj ją obchodzi czy Twoim dzieckiem zajmujesz się Ty, czy ktoś inny. Przeraźliwych krzyków nie słyszy, to niech się nie wtrynia.
I bardzo dobrze, że wychodzisz. MUSISZ się odstresować i odpocząć. A jak TŻ chce zostawać z małym to tylko się cieszyć

Tak piszecie, że te Huggisy sa do d**y... a ja mam na nie kupon na 20% zniżki. ale skoro przeciekają tylu osobom, to chyba nie ma sensu kupować.

mszu, rewelacyjne przebranie

bordowa, widzę, że porażka w tym szpitalu... A ból chociaż już minął?



A ja się wnerwiam, bo mężuś wczoraj w nocy oświadczył, że teściowa do nas dziś wpadnie. Siedział godzinę w kuchni-sprzątał. No, ok. Ale budze się dziś i co? Burdel. Musiałam wyszorować całą kuchnię, włączając zmywanie naczyń po mężowej kolacji, poodkurzać i uporządkować masę rzeczy, bo teściowa lubi wszystkiego się czepić... Mąż-parówka wróci z pracy na gotowe. A mi nogi do d**y wchodzą i blizna zaczęła ciągnąć po odkurzaniu dywanu W dodatku u sąsiadki jakaś pałka wierci w ścianie od rana i mi już łeb pęka, a dziecię zasypia i budzi się co chwilę Dobrze, ze smoczek mu wystarcza, by ponownie przysnął...

Dżizas... Idę nakarmić... psa
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 15:10   #993
Kalex
Zakorzenienie
 
Avatar Kalex
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 269
GG do Kalex
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

podczytałam Was

mam nadzieję, że już niedługo tu dołączę i będę mogla się dzielić moimi skąpymi doświadczeniami ale atmosfera tu jest super - ile rad macie, aż głowa boli, nawet polowy nie spamiętała, a bardzo się starałam

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

dodam jeszcze, że wszystkie macie piękne dzieciaczki

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość


Tak piszecie, że te Huggisy sa do d**y... a ja mam na nie kupon na 20% zniżki. ale skoro przeciekają tylu osobom, to chyba nie ma sensu kupować.
uuuu...niedobrze, ja do szpitala kupiłam huggisy 1, bo do domku to kupiliśmy pamperski premium care newborn 1, i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo się dlugo wachalam czy od razu i tu i tu nie wziąć pamepersków. Nie wiedziałam, że kupowanie pieluch może być takie stresujące
Kalex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 15:26   #994
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
[B]

waniliaania2009 no może jednak po tym leżeniu z nim się coś ruszyło i teraz dopiero będą efekty?
tez tak myslalam....najadl sie z piersi. Jadl 30 min aktywnie zasnal.... obudzil sie po 20 min i zaczal plakac rozpaczliwie. Ugielam sie, dalam butle, bo pomyslalam ze pewnie wypije malo jak sie najadl a on...90 wypil I czy by wypil tyle gdyby nie byl glodny? kurde ja juz nic nie wiem....

Huggisy - przeciekaja okropnie wiec nie kupujcie. Ja je mialam w szpitalu i sa do bani

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2010-10-06 o 15:30
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 15:38   #995
tifio
Rozeznanie
 
Avatar tifio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Mazury - NMR
Wiadomości: 680
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

A u nas znowu cisza jak makiem zasiał... Dobrze, że można do Was zajrzeć

bordowa,
szpital porażka! Nie możesz iść gdzieś indziej na kontrolę?

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Ile ja już ciuszków pochowałam za małych to szok Moja też na cycu przybrała 1kg po prawie 4 tygodniach pediatra mówiła, że super a mnie to trochę przeraża, bo ona już taka ciężka muszę chyba gdzieś przypakować na siłowni
Nie musisz pakować na siłowni, wystarczy Ci przybierające na wadze dziecię

Mpik moja nie ma jeszcze łez a moja to też pieszczoch, w dzień nie poleży sama w łóżeczku, trzeba ją na rączki brać, zabawiać grzechotkami, włączma jej karuzele i mam spokój na pól godziny ao na jakei oczy robi na te zabawki, szok a ja się zastanawiam czy od tej melodyjki nie dostanę jakiejś choroby psychicznej
Teraz to jeszcze pikuś, poczekaj jak zacznie się sama bawić tymi nowoczesnymi zabawkami, których będzie miała mnóstwo. Tam to dopiero są melodyjki

mszu, zdolna bestia z Ciebie!

Klarissa, za gorącą kąpiel
__________________
We Dwoje 24.04.2004r.
We Troje 15.10.2010r.
FRANIULA 3900gram, 59cm



tifio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 15:42   #996
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość

bordowa, szpital porażka! Nie możesz iść gdzieś indziej na kontrolę?
Mogę, do osiedlowej przychodni. Chciałabym, żeby zrobili mi usg brzucha, więc dostanę skierowanie na usg ... do szpitala. I kółeczko się zamyka.

Moje Kochanie zdało kurs!! Ale jestem dumna z niego
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 16:10   #997
kliwia7
Raczkowanie
 
Avatar kliwia7
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 190
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cześć wszystkim

Wklejam mój post niedzielny z poczekalni:
Ja tylko na chwilkę,bo jestem trochę zmęczona.
W skrócie: w środę gin dała mi skierowanie do szpitala,powiedziała żeby ściemnić że całą noc miałam skurcze,a że mam 2 palce rozwarcia,to mnie nie odeślą na patologię.Bo ona już jest siwa od zamartwiania się moją ciążą.Naprawdę moja gin-to skarb.
O 10.00 przyjechałam na izbę
10.30 zszedł lekarz,obadał ,wysłał na porodówkę
przyjęcie,znowu obadanie
11.00 podłączyli KTG i OXY,pojawiły się skurcze

11.20 PRZYSZŁA NA ŚWIAT MOJA CÓRCIA z wagą 3 380gr i 53cm długości w 38tygodniu 1dniu 30 września 2010
Nawet "głupiego jasia" mi nie dali,chyba nie było na to czasu.
Od pierwszych skurczy do narodzin 20 min-no dziewczyny która przeskoczy???

Póżniej nie było tak różowo,troszeczkę popękałam,szyli mnie na raty pomiędzy wychodziło łożysko częściami.Położna mi się trafiła miła ale nie doświadczona.Ogólnie stało ich 6 razem ze studentkami i miałam wrażenie chaosu.Każda do mnie mówiła co innego.Chyba oczekiwali że ja wszystkim się zajmę. Jeszcze przy porodzie:"jak pani czuje że już może przeć -to niech prze..." ....W sumie założenie paru szwów i "wyciąganie" łożyska zajęło im 40 min,aż przyszła ordynator z tekstem co się tak grzebią i zabrała "igłę" polożnej i ostatnie 2 szwy sama zawiązała.Jeszcze w promocji na parę min dostałam zaszczytu cewnikowania,bo pękłam gdzieś koło cewki i położna albo nie mogła załapać tkanek,albo obawiała się zaszyć mi drogi moczowe.

Dzisiaj wyszliśmy do domu.Idę odpoczywać.Wpadnę jutro i na odchowalni się przywitam też jutro,bo dziś już nie mam siły.

No to pa

Jak widać nie wyrobiłam się na drugi dzień.Musiałam pojechać do szpitala po wypis dla mnie,bo w niedzielę są tylko wypisy noworodków,a mamuś już nie .Oczekałam się 2 godziny,bo im system padł .Póżniej szybciutko do USC zarejestrować Małą(a wcześniej do mego USC po odpis ślubu).Zaparkowałam jakiś km od urzędu,bo myślałam że to w innym miejscu.Zmachałam się ,bo bałam się że urząd zamkną.I wszędzie oczywiście z dzidziusiem " pod pachą".Dziś zgłosiłam Niuńkę do ośrodka zdrowia.W piątek muszę jechać na USG główki i brzuszka,bo zrobili w szpitalu,ale gdzieś im w systemie zaginęło.A teraz siedziałam godzinę aż rozkminiłam jak się wkleja post.

Może wieczorem ponadrabiam trochę oba wątki.Zresztą sami wiecie ile czasu jest z takim maluchem.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie .Strasznie się cieszę że dołączyłam do waszego grona. Lecę,bo Ilonka placze.
__________________

kliwia7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 16:10   #998
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wasza dieta?
Co jecie a czego sobie odmawiacie?


Ja mam czasem problem czy cos moge czy nie. W szpitalu to wyszlo na to, ze kobiety karmiace maja jesc duzo warzyw i owocow pod warunkiem, ze sa to tylko prazone jablka albo gotowana marchewka... (gadalam z dietetyczka). Nawet sok jablkowy kazala rozcienczac i nie pic przecierowych typu Kubus (a ja godzine wczesniej opędzlowałam caly litr Kubusia z Malinami)
Ostatnio zjadlam buraczki, potem sie okazalo, ze ktos ukryl tam cebule. W sumie jem wszystko, tylko nie przesadzam z iloscia. Zolty ser, ketchup, ogorki kiszone, lody waniliowe itd. Nie wiem czy to mozna. Malemu narazie nie szkodzi, wiec ok.

No i slodycze- w zasadzie tylko krówki- gdyby nie krówki to nie dalabym rady w szpitalu przetrwac na tak wysokich obrotach. No i mam slodkie mleko, ktoras probowala swojego?
Ja próbowałam mojego - mleko mam słodkie niezależnie od tego co jem. A jem w sumie wszystko. Dzisiaj na śniadanie zjadłam chleb z sałatą, serem i szynką. Na obiad zupę pomidorową z ryżem, na drugie naleśniki z dżemem. Na podwieczorek będzie szarlotka. A na kolacje pewnie jakiś chlebek z czymś tam

Ze słodyczy to jem herbatniki. A w szpitalu to nam ciągle coś z mleka dawali - zupę mleczną, ser żółty, ser biały, ser topiony... a wszędzie czytam, że przy karmieniu piersią należy unikać mleka i jego przetworów... za to nigdzie nie zabraniają warzyw - ale każda kobieta radzi ich nie jeść. Jak dla mnie bez sensu. Ja jadłam już ogórka, pomidorka i paprykę, wydaje mi się, że małej to było wszystko jedno.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 16:20   #999
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Moja koleżanka ma znajomą dietetyczkę, która często doradza karmiącym mamom. I ona mówiła, że dopiero jak dziecko kończy 6 tygodni można sprawdzać, jak reaguje na dane potrawy, bo wcześniej ma niedojrzały i tym samym "ogłupiały" układ pokarmowy, więc może bardzo różnie reagować na te same potrawy.

Ja się nie odważyłam posmakować mleka
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."

Edytowane przez bordowa
Czas edycji: 2010-10-06 o 16:37
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 17:04   #1000
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
Teraz to jeszcze pikuś, poczekaj jak zacznie się sama bawić tymi nowoczesnymi zabawkami, których będzie miała mnóstwo. Tam to dopiero są melodyjki
oj tak...mam dość piosenek z szczeniaczka uczniaczka, garnuszka na klocuszki czy hałąsu latających kuleczek z pleycool

Ja was ostatnio tylko podczytuje bo mam roboty ze hoho...
Choć przyznam że wyobrażałam sobie że będzie gorzej z dwójką dzieci...
Dziś ..po 2 tygodniach moge przyznać że potrafię w ciągu dnia znależć i czas dla siebie
Tylko cięzko jakoś z domu wyjść np do sklepu bo Patryka samego nie zostawie a z dwójką do sklepu nie za bardzo bym się pchała...
Domik by chyba sklep rozniósł, gdymym go puściła między półki.
wolę miec Go ujarzmionego w wózku

Co do pieluszek to kupiłam happy i sa beznadziejne, nie dość że strasznie szerokie w klinie to takie twarde i sztywne..
za to rossmanowskie jak najbardziej nam podeszły i chyba takowe już będe kupować....

Bujaczek też mamy, ale boje sie młodego w nim sadzać, bo Domik potrafi w momencie wpaść i coś zrobic Patrykowi...
Wiem że jest malutki i nie rozumie że mu krzywde robi, ale czasem to az krzykne na niego...
Stoi sobie spokojnie i w mimencie cyp...za buźke młodszego zadrapie, albo za główke tak mocno złapie....
Musze go strasznie pilnowac....

Jeśli chodzi o jedzonko..to jem wszystko oprócz rzeczy kwaśnych, ostrych i ciężkostrawnych typu kapusta, groch...
Piję mnuuuuustwo wody, soki jabłkowe, kubusie tez, piłam tez soki z owoców egzotycznych i nic małemu nie było...
Nie ma co przesadzać z dietą bo w końcu ograniczymy się do tej marchewki i jabłuszek no i nawet sił do opieki nad dziecmi nie bedziemy mieć

Mleczko swoje tez spróbowałam...ale dopiero teraz...z dominisiem jakoś odwagi nie miałam...słodkie i w sumie niczego sobie jak na produkcje własną


jestem ciekawa jak czarnaelizabeth sobie radzi..czy juz ma córcie przy sobie??
Ta kobitka ma mój szacuneczek..28 lat- 4 dzieci....
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 18:04   #1001
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

witajcie
chyba jakis skok mamy w nocy syncio ryk i chciał byc non stop przy cycu,a w dzien odsypia ale od 3 dni mamy nocki nie przespane oby to mineło

widziałam,ze rozmowa o papierosach mnie nie ciagnie to nie pale może już nie wróce do tego ale za to piwka bym się napiła tz ostatnio pił a ja miałam taka ochote wziełam łyczka tylko,alebym chciała sobie wypic chociaz poł,ale no nie wolno

pozdrawiam was wszystkie
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 19:35   #1002
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 1 961
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

u nas kolki rozkręciły się na maxa, a co za tym idzie- ostatnio bezsenne noce dałam małemu dzis mleko modyf., wypił 120 ml po czym zaryczał za cycem nie zdążyłam niestety przeczytać Waszych rad co do marki mleka i kupiłam NAN. Mam nadzieję jednak że tak rzadkie podawanie nie zaszkodzi Fifkowi.

dziewczyny, jeśli Wasze dzieciaczki dużo płaczą zwłaszcza w nocy, polecam czopki homeopatyczne Viburcol, mój po nich ciut lepiej śpi.

ja od wczoraj zakładam mu huggiesy i są lepsze od przeciekającej dady i obcierających Pampków

dziękujemy za komplementy
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"

Edytowane przez naked21
Czas edycji: 2010-10-06 o 19:45
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 19:49   #1003
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Naked no właśnie kupiłam dzisiaj te czopki, a kiedy najlepiej je dawać? to znaczy o której godzinie? moja teraz śpi jak aniołek po dwugodzinnym koncercie chyba też kolki nadeszły

Tifio to dawaj do nas Zapraszamy, już najwyzsza pora i sobie wreszcie pogadamy o kupkach
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 20:04   #1004
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 1 961
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

gabi
najlepiej tuz po zrobionej kupce, na noc, żeby sobie przy okazji troszkę pospać można maxymalnie 2 na dobę. ja jeszcze piję od dziś duże ilości koprowej herbaty. a nóż pomoże
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 21:48   #1005
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 189
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

hEJ!

Ja znowu czytam od południa na raty a dopiero teraz udało mi się dokończyć i coś napisać.
Córcia śpi już po kąpieli, mam chwilkę dla siebie.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Szczęśliwa my mamy problem z chrzcinami trochę większy.. jako że moja siostra - chrzestna - zjeżdża do kranu 20 grudnia i będzie tu do 3 stycznia, to chrzciny są tylko 26 grudnia, w drugi dzień świąt.
Ja w święta nie chcę, te świąteczne dni niech każdy sędzi swoim rodzinnym gronie, nie chcę robić "spędu" u siebie rodziny i mojej i męża.
No ale Ty nie masz wyjścia, mam nadzieję, że znajdziesz jakiś lokal.

Cytat:
Napisane przez falbala Pokaż wiadomość
ja juz nie wyrabiam ;(((((((((((( wczoraj darl sie od 21 do 3 rana a dzisiaj juz 3 godziny piłuje !!!
Bidulko, trzymam kciuki żeby było lepiej. mam nadzieję, że nas te kolki ominą Może wypróbuj te czopki Viburcol- i mi innym dziewczynom zalecała pediatra. Działają uspokajająco i dają ulgę maluszkowi.

Cytat:
Napisane przez aaannnnnnaaa Pokaż wiadomość
Hej ja tylko melduję, że żyję i podczytuję
Jestem wykonczona, ja naprawdę wierzyłam że noworodki więcej śpią!
Witaj ja też myślałam że mała będzie więcej spała.

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Dziewuszki
trzymajcie kciuki- dzis o 11.50 mamy wizyte u lekarza i idziemy się SZCZEPIĆ ..aż się boję...
nie braliśmy 5w1 ani 6w1 tylko NFZ-towskie...jakoś nie ufam takim nowościom(
Już dawno po ale kciuki trzymałam ja też wybieram tą opcję szczepienia, bo obawiam się skojarzonych.

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Jadę do szpitala Po tym krwawieniu z rany pojawił się ból pod żebrami, tam, gdzie Asia wbijała mi się główką. Boli od 3 rano.
Ty to się masz z tą blizną oby szybko przeszło. Jak oni Ci to zszyli, że ciągle się coś dzieje


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
oważne.

A ja też jestem dziewczyny taka głupia, że szkoda gadać. Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie relaksacyjną gorącą kąpiel. Było super. Do czasu. Normalnie wylało się ze mnie wiaderko krwi, już płakałam, że to jakiś krwotok
No to ładnie dobrze, że nic Ci się nie stało.
Że też umiałaś wysiedzieć w tej wannie- ja siedzieć jeszcze tak prosto nie mogę, tylko bokiem- a jutro 14 dni od porodu.

Pytałaś kiedy szwy przestaną dokuczać- u mnie przełom był w 10 dobie, coś puściło i zaczęłam swobodnie stać i chodzić i jest o niebo lepiej.

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość

Ja sie powoli zaczynam czuc jak zla matka.
Olać sąd=siadkę! niech się zajmie sobą- bezczelna.
Tylko się cieszyć, że TŻ pomaga i masz czas dla siebie.

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wasza dieta?
Co jecie a czego sobie odmawiacie?
Ja jak narazie repertuar dań mam bardzo ograniczony.
Trochę ze względu na to, że tak postanowiłam ze względu na dziecko- bóle brzusia pojawiły się od razu po wyjściu ze szpitala, niech jelitka dobrze się rozwiną. A trochę ze względu na siebie- dietka lekkostrawna się przyda.
Po ok. 4-6 tygodniach zacznę włączać różne produkty.

Na razie jem tak:
kolacja i śniadanie to zazwyczaj kanapki z wędliną lub serkiem twarogowym lub pasztetem, pomidorem.
Obiad: rosół, buraczkowa, ryżowa, pulpety w sosie gulasz, mięso gotowane.
surówki: buraczki lub marchewka.
Do kawki w dzień drożdżówka z serem.
Codziennie mam zamiar zjeść jeszcze jogurt i zapominam

Cytat:
Napisane przez kliwia7 Pokaż wiadomość
10.30 zszedł lekarz,obadał ,wysłał na porodówkę
przyjęcie,znowu obadanie
11.00 podłączyli KTG i OXY,pojawiły się skurcze

11.20 PRZYSZŁA NA ŚWIAT MOJA CÓRCIA z wagą 3 380gr i 53cm długości w 38tygodniu 1dniu 30 września 2010
Jakim to cudem rozwarcie tak szybko poszło???
A ja myślałam, że moje 5h od podania oxy to szybko
Zresztą każdy z personelu zaglądał i mówił, mi że szybko się uwinęłam.
Ty pewnie zrobiłaś furrorę
Szkoda tylko, że później taki chaos panował.
GRATULUJĘ córki!

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Choć przyznam że wyobrażałam sobie że będzie gorzej z dwójką dzieci...
Dziś ..po 2 tygodniach moge przyznać że potrafię w ciągu dnia znależć i czas dla siebie
Super sobie radzisz-podziwiam

Też jestem ciekawa co u Elizabeth.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 22:17   #1006
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Co do szczepień, to my po wizycie u pediatry zaczęliśmy się mocno zastanawiać czy by jednak (do tek pory byłam pewna, że szczepimy standardowo, na nfz) nie zdobyć pieniędzy na te 6w1, bo jak to mężuś powiedział - nie będę z niego robił narkomana i dawał kłuć tyle razy Ale pogadałam z mamą i muszę jej przyznać rację w jednym - gdyby coś miało być nie tak, jakaś negatywna reakcja na szczepionkę, to lepiej, żeby każda była wkłuta osobno, bo przynajmniej wiadomo, jakie leki podać. A jak wszystko wrzucone jest w jednej dawce, w jedno miejsce, to potem nie wiadomo, co powoduje jakąś reakcję (zaczerwienienie, puchnięcie itp rzeczy, które występują w miejscu szczepienia).


A tak na koniec podłączam się do zrzędzących na teściowe-babcie. Moja dziś przyszła akurat jak skończyłam karmić. Zabawiałam synka i wtedy weszła, zabrała go i nosiła ze 2h!! A jak ziewał to zamiast go do łóżeczka położyć, to się zachwycała, jak to on ślicznie ziewa Jak mówiłam, że śpiący i trzeba go położyć, to "nie, on pośpi u babci w ramionach" I co? Mały nie mógł zasnąć do kolejnego karmienia, zrobił się marudny, darł się co chwila, a mnie chciał szlag trafić Zasnął dopiero po jeszcze następnym karmieniu, po kąpaniu...
Teściowe...
Idę zrobić kąpciu kąpciu przed kolejnym karmieniem
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 22:28   #1007
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ejjjj moje nie ma łez jeszcze... podobno się pojawiają później ale to 2 miechy już za nami... a on dalej płacze bez łez.. to normalne?
Podobno po pierwszym skoku rozwojowym pojawiają się już łzy, ok. 5 tygodnia. Martynka ma łezki, ale nie pamiętam od kiedy.

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Ropiejące oczka przemywałam zwykłą herbatą Tylko męczyło mnie jej zaparzanie
Ja przemywałam tylko przegotowaną wodą, szybko przeszło.

Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość
witajcie

kupiłam posciel do wozka podusie i kołuderke jak macie to w wózku na podusi kładziecie dziecko??? Bo wiem że dziecko do pewnego miesiaca nie powinno spac w łózku na poduszce a jak jest na spacerku???
ja żadnych poduszeczek nie używam, w łożeczku leży na płasko, w wózku też na pieluszce tylko, żadnych poduszek, kołderek.

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wasza dieta?
Co jecie a czego sobie odmawiacie?
Ja niby staram się wszystko jeść, ale jak przyjdzie co do czego to się boję spróbować czegoś nowego. Kubusie piję jak najbardziej, chociaż położna mi odradzała:/ Na pewno nie zjadłabym rzeczy typu ogórek kiszony czy śledź, smażonych rzeczy, czy alergenów, jak orzechy.

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
uuuu...niedobrze, ja do szpitala kupiłam huggisy 1, bo do domku to kupiliśmy pamperski premium care newborn 1, i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo się dlugo wachalam czy od razu i tu i tu nie wziąć pamepersków. Nie wiedziałam, że kupowanie pieluch może być takie stresujące
My byliśmy w 3 Biedronkach i nie było Dady 1, kupiliśmy w końcu pieluszki Babydream, zobaczymy jakie będą.

A my po wizycie u kardiologa, mała dała taki koncert, że nie można jej było zbadać.. Taką miała rozżaloną minkę Miała echo i nie jest dobrze, nic się nie poprawia z tym serduszkiem Dostała leki na serce, za miesiąc do kontroli:/
Wczoraj Martynka przespała 11 godzin pod rząd z krótkimi przerwami na jedzonko..

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
A tak na koniec podłączam się do zrzędzących na teściowe-babcie. Moja dziś przyszła akurat jak skończyłam karmić. Zabawiałam synka i wtedy weszła, zabrała go i nosiła ze 2h!! A jak ziewał to zamiast go do łóżeczka położyć, to się zachwycała, jak to on ślicznie ziewa Jak mówiłam, że śpiący i trzeba go położyć, to "nie, on pośpi u babci w ramionach" I co? Mały nie mógł zasnąć do kolejnego karmienia, zrobił się marudny, darł się co chwila, a mnie chciał szlag trafić Zasnął dopiero po jeszcze następnym karmieniu, po kąpaniu...
Teściowe...
Cholera bierze, nie? Moja zadzwoniła dzisiaj po 9 czy może wpaść (jeszcze spałam, Martyna też).. i wpadła- po MINUCIE od telefonu!!! Myślałam że z domu dzwoni, a to spod naszych drzwi.......

Na szczęście tym razem nie rozbudziła Martynki, bo Mała była super wyspana po tych 11 godzinach snu Chociaż tyle..
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 22:43   #1008
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
Ja polecam dla Was Bebilon/Bebilon Comfort. Comfort ma pomagac na zaparcia i bole brzucha, ale zapycha smoczki z mala dziurka i trzeba znalezc odpowiedni, bo to mleko ma troche grudek.
My przeszliśmy na Bebilon Comfort z Bebilonu zwykłego. Trzeba zmienic smoka na 2 dziurki i jest w miarę ok, ale mocniej wymieszać. Ono ma specjalnie skrobię, żeby wolniej wpływało do żolądeczka i ograniczało bóle brzuszka- kolki.

waniliaania ja podawałam pierś i do tego flaszkę. Moja lekarka twierdzi, że najważniejsze dostał- przeciwciała bo one są w siarze. teraz czasem przystawiam i jak młody ciągnie to leci, a jak laktator to nie leci...
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 22:47   #1009
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Hej dziewczyny
Podczytałam cały wątek i oczywiście już połowy nie pamiętam Jutro zgłaszam się na IP bo jestem tydzień po terminie i mam nadzieję, że do końca tygodnia będę mogła legalnie się tu udzielać.
Wszystkie dzieciaczki są przesłodkie a Wy bardzo dzielne, mam nadzieję, że ja też będę sobie tak dobrze radzić
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-06, 22:51   #1010
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
gabi
najlepiej tuz po zrobionej kupce, na noc, żeby sobie przy okazji troszkę pospać można maxymalnie 2 na dobę. ja jeszcze piję od dziś duże ilości koprowej herbaty. a nóż pomoże

Możesz Filusiowi też podawać tą specjalną, nie więcej niż 100ml na dzień- dzieliłam na początek na pół. Pomaga w kupce;P



My mamy katarek i plecy w potówkach, a śpimy tylko w body z dł. rekawem i spodenkach, nie wiem już jak Go nie przegrzewać...
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 01:16   #1011
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Post Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Ja mam dzisiaj pierwszy kryzysik...

Trochę dlatego, że małą bolał brzuszek i przez 5h nosiłam, głaskałam, tuliłam, masowałam i karmiłam, ale ileż można? Tż w tym czasie załatwiał różne sprawy, w sklepie był itd. po prostu nie było go w domu. Wiecie nie udało mi się nawet wyjść z tymi śmieciami... Po drugie dlatego, że mnie te szwy dobijają, bolą, ciągną a ostatnio nawet swędzą... Super

A po trzecie dlatego, że miałam dzisiaj mieć tyle gości i nikt nie przyszedł. Co do kuzynki to tak podejrzewałam, bo ona często mówi, że przyjdzie i nie przychodzi, poza tym jak pisałam jakoś tak średnio z tą moją sympatią... Miała być teściowa, ale nie mogła, a moi rodzice stwierdzili, że "jest już późno i się nie opłaca". I chyba z tego powodu mi tak przykro. Zawiodłam się na nich już jakiś 3 raz w ciągu ostatniego tygodnia. Najpierw w szpitalu gdy mi mama zadzwoniła, że już do mnie jadą w odwiedziny i czekałam na nich 4h ale ich nie było - zadzwoniłam a mama mi mówi, że się rozmyślili... potem w niedzielę przyjechali i byli u nas 1,5h nawet nie zdążyłam porozmawiać bo w tym czasie musiałam karmić małą a potem mama stwierdziła, że muszą jechać a teraz dzisiaj bo "jak mała jest po kąpieli" to się nie opłaca

Fajnie, a może by się mną tak ktoś przejął? Tym, że się cieszyłam, że zrobiliśmy z tż-tem ciasto, że nawet się ubrałam ładnie jak się okazało bez sensu bo nie było dla kogo. Strasznie mi smutno. Tak sobie myślę, że jeśli tak teraz ma wyglądać moje życie to nie za fajnie, tż od przyszłego tygodnia wraca do pracy i zostanę całkiem sama. 15 października mamy rocznicę jak się poznaliśmy i zaproponowałam, że może poprosimy mamę męża żeby została z malutką i wyjdziemy gdzieś to on nie bardzo chce, bo nie chce zostawiać małej Chyba z okazji tej rocznicy sama sobie gdzieś pójdę heh, może w końcu wynieść śmieci?

No to się wam wyżaliłam...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 08:43   #1012
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
A tak na koniec podłączam się do zrzędzących na teściowe-babcie. Moja dziś przyszła akurat jak skończyłam karmić. Zabawiałam synka i wtedy weszła, zabrała go i nosiła ze 2h!! A jak ziewał to zamiast go do łóżeczka położyć, to się zachwycała, jak to on ślicznie ziewa Jak mówiłam, że śpiący i trzeba go położyć, to "nie, on pośpi u babci w ramionach" I co? Mały nie mógł zasnąć do kolejnego karmienia, zrobił się marudny, darł się co chwila, a mnie chciał szlag trafić Zasnął dopiero po jeszcze następnym karmieniu, po kąpaniu...
Teściowe...
Dokładnie tak jak moja ... "Ale czemu ona jest zmęczona?" Bo ją k**** nosisz na rękach, tarmosisz i gadasz do niej jak do nienormalnego Moja mama jakoś tak nie ma a czasem jest u mnie codziennie ... Też trochę Asię ponosi, gada do niej itd. ale z umiarem i Aśce to nie przeszkadza, wręcz jest spokojniejsza jak mama się nią zajmuje. A teściowa ją zawsze wymęczy i jak z tego powodu zaczyna płakać to słyszę "no nakarm ją, głodna jest"

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
śpimy tylko w body z dł. rekawem i spodenkach, nie wiem już jak Go nie przegrzewać...
Jedyne co przychodzi mi do głowy, to że macie za ciepło w mieszkaniu ... Bo cieniej ubrać już go nie możesz.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Fajnie, a może by się mną tak ktoś przejął?
Wiem, co czujesz Każdy chce tylko przyjść odwiedzić dziecko, jakby mnie w domu nie było to by nawet nikt nie zauważył ... Nawet koleżanki przychodzą do Asi, nie do mnie ...


Przyszły pojemniki do zamrażania mleka Teraz trzeba tylko rozmrozić zamrażalnik i jedziemy Mam zamiar teraz karmić piersią też w nocy i po każdym karmieniu odciągać (poza nocą), żeby trochę tego pomrozić. Już czuję ten ból piersi ... Od kilku dni tylko ściągam a Małej daję w butelce a i tak trochę bolą, zaczynają mi pękać brodawki ... A teraz to całkiem sobie nie wyobrażam. Zobaczymy czy dam radę.

Asia wczoraj strasznie ulewała Po każdym karmieniu ładnie odbijała, kładłam ją a za chwilę koło główki plama wielkości tej głowy ... Brałam ją w pionie, odkładałam i znowu ... Dziś też ulewa ale już trochę słabiej. Wiecie od czego to może być?
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:05   #1013
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Martucha- fajnie, ze bujaczek sie wam sprawdza. My podobno dostalismy jakis fajny lezaczek od mojej kuzynki, ale jeszcze do nas nie dojechal. Pewnie i tak bede czekac, az Malemu sie plecki wzmocnia najpierw.
oj bardzo się sprawdza, mamy go stosunkowo niedawno bo ze 2 tyg, a jesteśmy nim bardzooooo oczarowani

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
To nadal ten sam szpital Zaczyna mnie to bawić
to zmień szpital, zreszta z tego co pamiętam twój tż jeździ karetką nie może ci czegoś "załatwić?" bo w takim tempie to Cie wykończą..

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wasza dieta?
Co jecie a czego sobie odmawiacie?
ja uważałam pierwszy miesiąc teraz jem wszystko za wyjątkiem świeżego pomidora, wołowiny, no i mięsa nie smażę, resztę już tak. a mleko uwielbiam, młodemu nic nie jest, zaczynałam od jogurtów, a teraz dzień bez mussli na mleku jest dniem straconym

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
martucha84, trzymam kciuki, żeby dzisiejszy romantyczny wieczór był lepszy od tego poprzedniego
ojjjj dziękuje
udało się i zakończyło bez chorobowych rewelacji cudownie ale najśmieszniejsze jest to że po 2 godzinach baraszkowania w łóżku zaczęliśmy gadać o naszym małym potworku puściliśmy sobie jego fotki na kompie i o 20;30 po niego pojechaliśmy bo nie mogliśmy wytrzymać (a mieliśmy go zostawić do 22) hahahahaha


Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Ja w święta nie chcę, te świąteczne dni niech każdy sędzi swoim rodzinnym gronie, nie chcę robić "spędu" u siebie rodziny i mojej i męża.
No ale Ty nie masz wyjścia, mam nadzieję, że znajdziesz jakiś lokal.
.
no niestety nie mam wyjścia a też nie chciałam w święta.. no ale...
najgorsze jest to że wszędzie gdzie pisałam to nie pracują... buuuuu

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
A tak na koniec podłączam się do zrzędzących na teściowe-babcie. Moja dziś przyszła akurat jak skończyłam karmić. Zabawiałam synka i wtedy weszła, zabrała go i nosiła ze 2h!! A jak ziewał to zamiast go do łóżeczka położyć, to się zachwycała, jak to on ślicznie ziewa Jak mówiłam, że śpiący i trzeba go położyć, to "nie, on pośpi u babci w ramionach" I co? Mały nie mógł zasnąć do kolejnego karmienia, zrobił się marudny, darł się co chwila, a mnie chciał szlag trafić Zasnął dopiero po jeszcze następnym karmieniu, po kąpaniu...
Teściowe...
Idę zrobić kąpciu kąpciu przed kolejnym karmieniem
bozzzzzzzzzz uroki... nie dziwie się że młodzian nie mógł zasnąć.. ja nie wiem czemu tak trudno jest zrozumieć że dziecko chce spać....
tragedia..
a doczepiła się do czegoś czy mieszkanie jej nie podpadło?

Cytat:
Napisane przez Lenka* Pokaż wiadomość
Podobno po pierwszym skoku rozwojowym pojawiają się już łzy, ok. 5 tygodnia. Martynka ma łezki, ale nie pamiętam od kiedy.

A my po wizycie u kardiologa, mała dała taki koncert, że nie można jej było zbadać.. Taką miała rozżaloną minkę Miała echo i nie jest dobrze, nic się nie poprawia z tym serduszkiem Dostała leki na serce, za miesiąc do kontroli:/
Wczoraj Martynka przespała 11 godzin pod rząd z krótkimi przerwami na jedzonko..

Cholera bierze, nie? Moja zadzwoniła dzisiaj po 9 czy może wpaść (jeszcze spałam, Martyna też).. i wpadła- po MINUCIE od telefonu!!! Myślałam że z domu dzwoni, a to spod naszych drzwi.......

Na szczęście tym razem nie rozbudziła Martynki, bo Mała była super wyspana po tych 11 godzinach snu Chociaż tyle..
hmmm muszę pediatry zapytać o te łzy, bo oczy ma szkliste ale mu nic nie płynie po polikach..
ehsss biedactwo.. mam nadzieje że z serduszkiem się poprawi... boroczek malutki..
a teściowa hahhaaa... ciekawe co by zrobiła jakbyś powiedziała żeby była za godzine stałaby tam?


Klarissa kochana, bardzo Cię przytulam... ehssss zabić to mało... rozumiem że masz doła bo Cię olali, każdy by miał, dobrze że się "wyżaliłaś" i nie trzymałaś tego w sobie... może zagadaj jeszcze raz z tż i powiedz że masz dość siedzenia w domu.. mam nadzieję że uda wam się gdzieś wyskoczyć...



dostałam od przyjaciół książkę - komiks, na zwalczenie poporodowych nastrojów, mało się nie popłakałam ze śmiechu, mam wrażenie że książka jest o nas.. o każdej parze której rodzi się dziecko
książka to - Jerry Scott, Rick Kirkman: "Baby Blues 1: To będzie trudniejsze, niż myśleliśmy"
wrzucam wam pare skanów na poprawę nastroju

1. - to co siedzi w głowie każdego zaraz po urodzeniu malucha
2. - cała prawda o hormonach
3. - wszystko na temat wyjść z domu
4. - całą prawda o cudownym karmieniu piersią :
5. - wszystko o naszej darmowej siłowni
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:16   #1014
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ień szpital, zreszta z tego co pamiętam twój tż jeździ karetką nie może ci czegoś "załatwić?" bo w takim tempie to Cie wykończą..
U mnie w mieście jest tylko jeden szpital. A Łukasz pracuje, ale w innym mieście, to jest inny powiat i malutka mieścina, więc tam wcale nie jest lepiej ... Jestem skazana na ten szpital ...

Książka niezła Najbardziej podoba mi się to o więzi z dzieckiem
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:30   #1015
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
waniliaania ja podawałam pierś i do tego flaszkę. Moja lekarka twierdzi, że najważniejsze dostał- przeciwciała bo one są w siarze. teraz czasem przystawiam i jak młody ciągnie to leci, a jak laktator to nie leci...
ja najpierw przystawiam do piersi, potem jak zje podaje mleko. U mnie butli wypija ok 60 ml (a u ciebie ile). Potem jeszcze 2-3 razy sciagam laktatorem aby mu troszke jeszcze podac (lacze je aby mial troche w butli na jeden posilek (choc czasmi jest malo).
Ja mysle ze laktatory sa do dupci mialam i reczny, teraz mam z medeli i to z wypozyczona ta pompa (ponoc najsilniejszy).
Moja rada- przystawiaj malego jak sie da przed kazdym posilkiem i nie zakladaj tych nakladek na piersi. Ja od kad ich nie uzywam mleka ilosc sie troszke zwiekszyla. Nie mowie ze zaczniesz karmic sama piersia ale troszke wiecej bedzie leciec ok drugie tyle ile masz teraz. Mi siostra w weekend mowila ze maly jak ssie to do mozgu leca jakies tam receptory i mleko sie wytwarza, a przez kapturki to nic z tego nie bedzie. Moja pani z poradni od razu mi je kazala odrzucic.
Jak masz wklesle brodawki to wez kapturek niech ci maly go troche wyciagnie a potem go zdejmij i probuj karmic sama piersia.
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:38   #1016
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Dziewczyny chcę kupić leżaczek, co myslicie o tym?
http://allegro.pl/fisher-price-3w1-l...250776145.html

Tam jeszcze sa niżej w aukcji zabawki interaktywne, ma któraś z was jakąś? którą warto kupić?


Lenka najmniejsze Dady to 2 , one sa troche wieksze od pampersow 1, my teraz uzywamy i sa ok jak sie wyjmie z opakowania to sa sztywne, ale wystarczy potarmosic troche w rekach i sa ok ponoc 3 sa lepsze od 2

Polecam Viburcol wczoraj Mała 3 godziny plakala ( z przerwami na szczescie ) potem po kapieli dostala czopek i spala od 22 do 2 potem juz wstawala 4, 6 i 8 i jestem mega wyspana
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:41   #1017
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Wiem, co czujesz Każdy chce tylko przyjść odwiedzić dziecko, jakby mnie w domu nie było to by nawet nikt nie zauważył ... Nawet koleżanki przychodzą do Asi, nie do mnie ...


Asia wczoraj strasznie ulewała Po każdym karmieniu ładnie odbijała, kładłam ją a za chwilę koło główki plama wielkości tej głowy ... Brałam ją w pionie, odkładałam i znowu ... Dziś też ulewa ale już trochę słabiej. Wiecie od czego to może być?
jeśli chodzi o ulewanie, to mi lekarka powiedziała że jest to normalne u małych dzieci (nawet do 2 roku życia) i jeśli przybiera na wadze to ok, jeśli nie to może świadczyć o alergii pokarmowej

a co do odwiedzin dzieci a nie nas.. to ja ostatnio odnoszę wrażenie że urodzenie dziecka wyautowało nas społecznie, swego czasu nie było weekendu żebyśmy gdzieś nie wyszli, mnóstwo znajomych, grono fajnych przyjaciół, ostatni miesiąc ciąży wszytko zmienił do teraz...z grona przyjaciół zostały nam dwie pary, którym nie przeszkadza że przy dziecku się nie pali, czy że płacze, pozostali jakoś przestali odbierać od nas telefony i sami "wiecznie" nie mają czasu... nawet było tak że jedna parka przyszła do nas a po pół godzinie powiedzieli że idą może w kinie będzie coś ciekawego lecieć...
buhahaha ale jesteśmy z tego powodu bardzoooo zadowoleni bynajmniej Patryk zweryfikował wiele spraw..

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
U mnie w mieście jest tylko jeden szpital. A Łukasz pracuje, ale w innym mieście, to jest inny powiat i malutka mieścina, więc tam wcale nie jest lepiej ... Jestem skazana na ten szpital ...

Książka niezła Najbardziej podoba mi się to o więzi z dzieckiem
ooooooooo to serio nie fajnie... ehssss... mam nadzieje że nie będzie z tego nic poważnego..

a to o więzi jest najlepsze

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dziewczyny chcę kupić leżaczek, co myslicie o tym?
http://allegro.pl/fisher-price-3w1-l...250776145.html
fajny leżaczek dobrze że 3w1 no i do 18kg więc szybko nie wyrośnie

my mamy ten http://allegro.pl/fisher-price-lezac...244988563.html

aaaa
zabawek nie mam więc nie pomoge
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:45   #1018
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
a co do odwiedzin dzieci a nie nas.. to ja ostatnio odnoszę wrażenie że urodzenie dziecka wyautowało nas społecznie, swego czasu nie było weekendu żebyśmy gdzieś nie wyszli, mnóstwo znajomych, grono fajnych przyjaciół, ostatni miesiąc ciąży wszytko zmienił do teraz...z grona przyjaciół zostały nam dwie pary, którym nie przeszkadza że przy dziecku się nie pali, czy że płacze, pozostali jakoś przestali odbierać od nas telefony i sami "wiecznie" nie mają czasu... nawet było tak że jedna parka przyszła do nas a po pół godzinie powiedzieli że idą może w kinie będzie coś ciekawego lecieć...
buhahaha ale jesteśmy z tego powodu bardzoooo zadowoleni bynajmniej Patryk zweryfikował wiele spraw..

Mnie najbardziej dziwi, że nawet Łukasza koledzy przestali na piwo wyciągać ... Tak jak dzwonili codziennie tak teraz nic. Dwa razy im powiedział, że nie wyjdzie, bo musi się zająć Asią, ale ona wtedy tydzień miała to oczywiste, że nie chciał mnie samej zostawiać ... A teraz jakby go nie znali ... Wczoraj po zdanym kursie poszedł z kumplami z pracy na soczek, bo był samochodem, to aż ja się cieszyłam, że się w końcu chłopak rozerwie ...
U mnie zresztą nie lepiej, jak ktoś do mnie napisze to tylko "jak tam Asia?" i tylko jeden temat do rozmowy. W sumie to minęło 6 tygodni a ja nigdzie nie byłam ... Poza lekarzem i urzędem. Bo nie mam z kim. Jedyne koleżanki, które normalnie ze mną rozmawiają i na tematy inne niż Asia mieszkają na drugim końcu Polski ... No to też się pożaliłam


ooooooooo to serio nie fajnie... ehssss... mam nadzieje że nie będzie z tego nic poważnego..
Ja nie pozwolę im już nic więcej robić Jeśli taka akcja się jeszcze powtórzy to pakuję tyłek do samochodu i jadę do Torunia albo Bydgoszczy prywatnie, nie będę rok biegać po lekarzach bo tu mnie nawet zbadać nie chcą
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:54   #1019
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Coś dawno Kasienki nie było Wracaj tu do nas

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Martuszka dzięki
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 09:54   #1020
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Wiem, co czujesz Każdy chce tylko przyjść odwiedzić dziecko, jakby mnie w domu nie było to by nawet nikt nie zauważył ... Nawet koleżanki przychodzą do Asi, nie do mnie ...
Nawet nie chodzi o to, że przychodzą do maleństwa. Chodzi o to, że obiecują i wcale nie przychodzą. Moja mama ostatnio tak mnie traktuje prawie od roku - obiecuje i nic.

Wszystko przez mojego braciaka i ja mam już tego dosyć. W tamtym roku w grudniu postanowił się rozejść z żoną. Najpierw była "akcja ratunkowa" wysłuchiwałam godzinami od mamy, od bratowej żale, płacze mimo, że byłam w ciąży nikt się mną nawet nie przejął, no może czasem ktoś rzucił "złotą radę" i tyle, każdemu starałam się pomóc, ale ostatecznie się rozwiedli. A teraz mama z tatą spędzają weekendy z moim bratem, jego nową dupą i jego córeczką a dla mnie już nikt nie ma czasu. Dziewczyny jestem taka strasznie rozżalona, zawsze ja jestem na samym końcu listy i zawsze to ja muszę wszystkich zrozumieć, pocieszyć, zaczekać cierpliwie itd. a kiedy mnie ktoś zrozumie i pocieszy?

Teraz nagle strasznie wszyscy chcą nas odwiedzać w sobotę i niedzielę, a pierdzielę ich, niech odwiedzają ja wychodzę z domu i koniec Mam teraz ogromną ochotę powiedzieć, że 9 m-cy mieli mnie w dupie to teraz niech spadają...

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Klarissa kochana, bardzo Cię przytulam... ehssss zabić to mało... rozumiem że masz doła bo Cię olali, każdy by miał, dobrze że się "wyżaliłaś" i nie trzymałaś tego w sobie... może zagadaj jeszcze raz z tż i powiedz że masz dość siedzenia w domu.. mam nadzieję że uda wam się gdzieś wyskoczyć...
Dzięki kochana. Ja bym chciała, ale widzę, że tż nie bardzo chce. Wczoraj to nawet na 5 minut nie chciał jej do łóżeczka odłożyć. Mieliśmy wieczorem posiedzieć przy piwku (ja jak zwykle przy bezalkoholowym ) to tż ją przyniósł z sypialni do nas... Tak samo w nocy - żeby jej nie odkładać do łóżeczka bo może ona się boi sama i jej zimno. A dziecko takie przegrzane mam, że aż spocona była jak ją rozbierałam w nocy do przewijania. Powychodziły jej małe czerwone krostki - to chyba potówka jest z tego co się orientuję Bo tż to by ją najchętniej trzymał w 37 stopniach... ciągle podkręca grzejniki i przykrywa ją kocem. Dobrze, że chociaż czapeczkę daję jej zdjąć odkąd go postraszyłam ciemieniuchą...

Cytat:
dostałam od przyjaciół książkę - komiks, na zwalczenie poporodowych nastrojów, mało się nie popłakałam ze śmiechu, mam wrażenie że książka jest o nas.. o każdej parze której rodzi się dziecko
książka to - Jerry Scott, Rick Kirkman: "Baby Blues 1: To będzie trudniejsze, niż myśleliśmy"
wrzucam wam pare skanów na poprawę nastroju

1. - to co siedzi w głowie każdego zaraz po urodzeniu malucha
2. - cała prawda o hormonach
3. - wszystko na temat wyjść z domu
4. - całą prawda o cudownym karmieniu piersią :
5. - wszystko o naszej darmowej siłowni
Śmieszne

Tż dostał od kolegów Leszek Talko "POMOCY Jestem tatą - czyli jak być dobrym ojcem i nie osiwieć zbyt szybko" też jest śmieszna bardzo
http://merlin.pl/Pomocy-jestem-tata-.../1,616393.html

Cytat:
"Czytasz dopiski małym druczkiem w umowach? To w nich są najważniejsze informacje: że jeśli nie spłacisz kredytu, to cię zlicytują albo że producent nie odpowiada za wady ukryte.
Będziesz tatą. Albo już jesteś. Cieszysz się i nie zastanawiasz, co to właściwie znaczy. Na razie ojcostwo sprowadza się dla ciebie do kupna kolejki, samochodu na pedały i masy innych zabawek. Myślisz, że to wszystko.
Jeśli istniałaby jakaś umowa na dziecko, to małym druczkiem, na samym końcu, dodano by następujący paragraf:
Niżej podpisany zdaje sobie sprawę , że jego dotychczasowe życie całkowicie się zmieni. Rezygnuje ze swoich hobby i nie będzie z tego tytułu rościć żadnych pretensji. Zgadza się również, że role w jego małżeństwie staną się zupełnie inne i nie będzie się dziwił, że zmienią się zachowanie i charakter jego żony oraz niżej podpisanego, a także tryb życia ich obojga. Żadne reklamacje nie będą uwzględniane.
Pewnie i tak byś nie zauważył i podpisał. O tym jest ta książka.
Leszek K. Talko
------------------------------
Przy okazji - obczaiłam jak karmić i jednocześnie mieć wolne ręce do pisania na klawiaturze Teraz świat może będzie trochę lepszy.

Wiecie dopiero teraz zrozumiałam co dokładnie znaczy "Internet - okno na świat"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-10-07 o 09:57
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.