Rocznik 92' czyli Leśne Dzbany coraz bliżej matury!

[niby nic]

Napisane przez oluskaaa922

kurde dziwczyny napisałam wczoraj o 20 do MNM, do tej pory- cisza.. Ja nie wiem co robić?
a) nie pisać nic, bo jakby chciał to by napisał
b) poczekać do jutra i jutro wieczorem napisać do niego czy coś się stało, że się nie odzywa?
czy co robić..? on się ZAWSZE odzywał.. wiem, że to dla niego trudna sytuacja, ale mógłby napisać chociaż 2 słowa, że ma ciężki okres czy coś.. A on mnie olewa w sumie i czuję się niepotrzebna..

nie pisz, on sie sam powinien odezwać, teraz ma pewnie ciężki okres i dlatego nie odpisał, nie martw się, bo to na bank przez to, tak to by po niedzieli już nic nie pisał


ouu wyrwałaś kogos?

[yes]

hiu hiu a ja w końcu zabrałam się za kontynuuowanie mojej książki chce któraś przeczytać i szczerze ocenić czy w ogóle mi to wychodzi?!

[aanek]

Napisane przez oluskaaa922

ja jak się z moją czasem dre, to się drzemy przez siebie, która głośniej.. Ogólnie to nerwusy jesteśmy, mam to po niej..:P Nie potrafię pewnych rzeczy przemilczeć, ona mnie prowokuje i afery są niezłe... Nie chcę być taka jak ona dla moich dzieci.. ;]

mam identycznie, chociaż ja mam coś takiego,że ja muszę powiedzieć co mi leży na sercu bo inaczej eksploduje

Napisane przez EMdz

tzn no podoba, ciągle o nim myślę, brałabym i w ogóle ;d
a może nie wszyscy mają motylki? czy wszyscy? ;d


w ogóle ostatnio jakie mam branie to yyy, ciągle ktoś do mnie zarywa ;d jak na złość, jak nie było to nie było pff ;d

zawsze tak jest, normalnie idzie sie wkurzyć wtedy

Napisane przez oluskaaa922

a wlasnie dziewczyny, kiedy macie 100dn i robicie w szkole czy w lokalach?

8stycznia i w szkole,ale mamy wy**baną sale gimnastyczną więc jest zarąbiście, i jeszcze to się wtedy tak wszystko zmienia tam i jest ładnie no i płacimy 350 od pary.

Napisane przez Miss Dramatique

zawi, mam depresję, bo wyglądam jak świnia i nie mam partnera na 100dniówkę .
i postanowiłam, że wieczorami będę robić brzuszki . zaczynam od jutra, bo wyglądam jak waleń na powierzchni .

głuptoku Ty

[Indi _]

Napisane przez emii ii

: cojest:

Napisane przez ouu

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

faceci jednak nie są tacy źli, wczoraj dzięki nim moja samoocena wzrosła i to o duuuużo! aż żal do domu było wracać

Ouu ostrrrro pisz szybciutko śliczniutka



Ej, wcale czar nie mija po roku

[aanek]

Napisane przez yes

hiu hiu a ja w końcu zabrałam się za kontynuuowanie mojej książki chce któraś przeczytać i szczerze ocenić czy w ogóle mi to wychodzi?!

no zapodaj lekturę

[yes]

Napisane przez Indi _

Ouu ostrrrro pisz szybciutko śliczniutka



Ej, wcale czar nie mija po roku

ja też tak myślę. Myślę, że to jest sprawa indywidualna każdej pary. Mam na myśli priorytety osób będących w związku, czy się pokrywają czy się różnią. Podejście do związku. Zaangażowanie. Czy nie 'zanikł' gdzieś po drodze szacunek. Czy facet nadal adoruję kobietę, i czy ona nadal czasami udaje 'trochę niedostępną' dla faceta. Czy on/a nie traktuje spotykania się jako obowiązku zamiast przyjemności...


Mi się wydaje, że na to kiedy czas mija (lub czy w ogóle mija) wpływa wiele czynników

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Chyba każdej małej dziewczynce wpaja się, że jest księżniczką. Choćby po to, by nie zrobić jej przykrości. Choćby dlatego, by zobaczyć jej uśmiech gdy nazywana jest ‘księżniczką’. W końcu nie tak trudno oszukać małą dziewczynkę, sprawiając jej tym samym radość.

Gdy ta ‘mała dziewczynka’ podrośnie zauważa, że czegoś jej brakuje. I nie chodzi tu o nową lalkę Barbie, czy wymyślną kreację dla tejże. Zauważa, że lalka Barbie ma partnera – Kena. A co z naszą księżniczką? Skoro ta idealna w każdym plastikowym milimetrze swojego ciała lalka ma chłopaka, to ona też musi go mieć. I chcąc nie chcąc, ale od tego momentu nieświadomie naraża siebie na smutek, rozczarowanie, łzy. Może nie dzisiaj. Może nie jutro. Może za rok, a może za pięć lat. Ale powrotu już nie będzie; już nigdy nie będzie ‘małą dziewczynką’, której do szczęścia wystarczyła koleżanka, ładne spinki we włosach i lalka Barbie w pięknej, różowej sukni. Teraz podświadomie będzie szukała swojego księcia…

a żeby spotkać księcia trzeba pocałować wiele żab.





~

Nigdy nie sądziłam, że można kogokolwiek lub czegokolwiek pragnąć tak mocno jak ja pragnęłam Jego. Nigdy nie sądziłam, że to ‘normalne’ jak kobieta podrywa mężczyznę. I nigdy nie sądziłam, że jak Go już poderwę to zakocham się w Nim do szaleństwa. Chyba większość z nas kiedyś miała okazję wykorzystać swój naturalny instynkt zdobywcy i ‘zarzucić sieci’ na kogoś, kto wpadł nam w oko. Miałam takich okazji nie jedną, nie dwie. Do jednej z nich teraz powrócimy…





Nieistotne jest to ile miałam wtedy lat, on był moim rówieśnikiem i znaliśmy (może nie tylko co znaliśmy ile kojarzyliśmy) się z jednej szkoły. Robiłam (jak to dziewczyna) maślane oczka na jego widok, uśmiechałam się, moje serce natomiast wariowało a nogi się uginały, ale jakoś udało mi się przechodzić koło niego twardo i się nie przewracać Ale zauważyłam, że on nie robi nic w kierunku, aby poznać mnie bliżej, więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Wyszukałam go na wtedy dość znanym i popularnym portalu internetowym, napisałam prywatną wiadomość – już nawet nie pamiętam jaką, ale był to zwykły, miły tekst, który doskonale można by było wysłać swojemu koledze. Oczywiście klikając na przycisk ‘wyślij’ byłam cała zdenerwowana, tak jakbym napisała mu w tej wiadomości ‘kocham Cię i marzę o tym, żebyś zaprosił mnie na randkę’, a przecież tak nie było. Od komputera przez najbliższe dwie godziny nie odchodziłam na krok (no może z wyjątkiem toalety), a gdy po tym czasie nie zauważyłam żadnej migającej wiadomości prywatnej postanowiłam inaczej zabić sobie ten głupi czas oczekiwania. I właśnie ten czas oczekiwania jest najgorszy. Bo tak naprawdę nie wiedziałam co przeczytam w wiadomości od niego. To uczucie niepewności było chyba najgorsze. Myślałam, że mnie spławi, a ja będę przez następne kilka dni wyć w poduszkę jaka to jestem beznadziejna (podnieś lewą rękę do góry jeśli wiesz jak to jest / nie podnoś, jeśli to się Ciebie nie tyczy)







<czytać szybko bo kasuję >

[ouu]

a i paznokieć mi sie wczoraj złamał.. a miałam takie długie

[yes]

ouu- a przykeliłaś sobie wczoraj tą twarz z plakatu?


nie no mi też zawsze wzrasta samoocena, gdy faceci do mnie zagadują czy coś

[Miss Dramatique]

yes, podoba mi się masz fajny styl pisania


ouu - mi też to zawsze podwyższa samoocenę, jak facet zagaduje, to chyba normalne u każdej laski fajnie spędziłaś wieczór, zazdroszczę .

[noir_angele]

yes musisz to wydać
tak mówi ciocia noir, a z ciocią noir się nie dyskutuje

[yes]

Napisane przez Miss Dramatique

yes, podoba mi się masz fajny styl pisania

dzięki

mam zamiar to napisać z jajem

[d_accord]

ładnie

[Movement]

Napisane przez Indi _

Ouu ostrrrro pisz szybciutko śliczniutka



Ej, wcale czar nie mija po roku

tzn, zle to ujełam moze po roku zaczynaja sie pierwsze duze kłótnie, małe kryzysy i trzeba sie starac bardziej niz wczesniej. : p

[ouu]

Napisane przez yes

ouu- a przykeliłaś sobie wczoraj tą twarz z plakatu?


nie no mi też zawsze wzrasta samoocena, gdy faceci do mnie zagadują czy coś

ha ha ha
fajna książka, pisz ja dalej ostatnio właśnie moja kumpela też napisała książkę - swoją biografię - trochę w niej fikcji, trochę prawdy;d przeczytałam dwa rozdziały i podobało mi sie

[K0G0 T0 0BCH0DZI]

Napisane przez Leara

BU !!!
Ktoś mnie jeszcze pamięta hiehiehiehie

CZEŚĆ WAM !

ja pamietam;p siema;p

Napisane przez Enticing92

o nic wlasciwie/////wraca;loismy i on stwporzyl afere...zadzwonil do mojej mamy....masakra...jego tata przyszedl...i krzyczelismy na siebie...bo pilismy obpoje....masakray.....co on zrobil to dramatl.l.(:(:
masakra...:
c za chlop....w zyciu nie bylo takiej klotni...tak sie dogadujemy... a dzis?> APOKALIPSA;/;/;/ pikeprze to wszystko;/

o ja nieźle..;/ kurde wy to tez macie ladnie toksyczny ten związek, ja by mtak nie dała rady nerwowo..

Napisane przez bibulaa

ej dziewczyny mam problem
jutro jadę do tż a mniej więcej w połowie przyjeżdża koleś od którego on wynajmuje mieszkanie
przyjeżdża po pieniądze

no i nie wiem czy mi jako dziewczynie tż wypada zostać w nie jego mieszkaniu? czy mam się ulotnić?

no a czemu nie, ja bym normalnie została;p

Napisane przez eMCe

ja pamiętam jak kiedyś tż chciał stworzyć romantico nastrój i aż 1 świeczke zapalił

Napisane przez d_accord

Cała ta sytuacja jest komiczna
Dowiedziałam się w czerwcu, od osoby ze "wsi" TŻ. On od swojej narzeczonej, ona od przyjaciółki, a ona od te dziewczyny.
Z TŻ przechodziliśmy bardzo ciężki okres. W kwietniu/maju było dramatycznie..

Od kolegi wiedziałam, że spotykają się codziennie, wieczorami itd itd.. TŻ mówił, że spotkał się z nią z 3. razy, żeby pożyczyć gps. ;] ALe stwierdziłam, sprawy rozgrzebywać nie będę. Nie wiedziałam komu ufać, oni tak.. On tak..
Rozmyślałam, "po co zabierałby mnie na wakacje, jeśli spotyka się z nią", "po co by mówił o swoich oświadczynowych planach"..
Kilka razy robiłam podchody i coraz więcej się od niego dowiadywałam..

Pewnej niedzieli, trochę się pokłóciliśmy. Nie poszłam z nim na festyn w jego dzielnicy. A kolega nasz miał w ten dzień 18. Więc jak to faceci trochę pili. Na nk dostałam wiadomość, że balował z nią. Ale wcześniej widziałam zdjęcia jak siedzieli u niego.

Wpadłam w szał, czytając wiadomości jakie mi wysyłano. TŻ zna moje hasło na nk, więc sam poczytał te wiadomości. Sądzimy, że sama pisała z konta swojego brata. TŻ napisał co i jak, skierowane do jej brata, że ona mu sie nie podoba, że nawet jeśli gada im, że idzie z nim to tak nie jest. Że ma mnie i nie zamierza tego zmieniać (popłakałam się ze szczęścia cztając to ).

A laska jak mi powiedział, ma fioła na jego punkcie. Zrobi wszystko, byśmy się rozstali.. TŻ się z nią już nie spotyka, bynajmniej mi tak mówi. Ale boje się, bo studiują w jednym miejscu, gdzie kilka uczelni. tylko w innych budynkach. Uspokaja mnie faakt, że studiuje razem z kolegą

o ja niezła historia:O

Napisane przez oluskaaa922

kurde dziwczyny napisałam wczoraj o 20 do MNM, do tej pory- cisza.. Ja nie wiem co robić?
a) nie pisać nic, bo jakby chciał to by napisał
b) poczekać do jutra i jutro wieczorem napisać do niego czy coś się stało, że się nie odzywa?
czy co robić..? on się ZAWSZE odzywał.. wiem, że to dla niego trudna sytuacja, ale mógłby napisać chociaż 2 słowa, że ma ciężki okres czy coś.. A on mnie olewa w sumie i czuję się niepotrzebna..

narazie nie pisz, jak mi dziadek umarł to tez z nikim nie chciałąm gadac wkurzały mnie teksty typu 'tak musialo być' "bedzie dobrze' blabla jedynym dobrym tekstem bylo to co powiedzialala moja przyjaciółka 'nie bede nic mówic, bo wiem ze to nie pomoze, ze teraz nie chcesz gadać'

Napisane przez ouu

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

faceci jednak nie są tacy źli, wczoraj dzięki nim moja samoocena wzrosła i to o duuuużo! aż żal do domu było wracać

potem przeczytam to co tam naskrobalaś bo teraz musze iść wiec nie usuwaj;p

[Lolja]

Yes fajnie piszesz.



U.u. Hej;d
Mam dobry humor yoł.
Nie długo jade chyba z tż,
i bedzie miodzoo,
Wiecie że Lm podrożały.;?

[Miss Dramatique]

ja nie wiem, bo mnie to nie interesi .


dobra, lecę oglądnąć Chirurgów i Kości
a później do nauki

[yes]

Napisane przez Lolja

Yes fajnie piszesz.



U.u. Hej;d
Mam dobry humor yoł.
Nie długo jade chyba z tż,
i bedzie miodzoo,
Wiecie że Lm podrożały.;?

dzieki dziewczynyyy!

ja nie wiem, nie pale ja czekam aż mój śpioszek wstanie w końcu

[Movement]

Ouu- szalona ty ;p

Yes- prosze o dedykacje ja 1szej stronie jak bedziesz wydawac ksiazke

[yes]

Napisane przez Movement

Ouu- szalona ty ;p

Yes- prosze o dedykacje ja 1szej stronie jak bedziesz wydawac ksiazke

dedykacje chyba już kiedyś zamówiły indyk i ent, więc sory men ale nic z tego (chyba że zapłacisz 5 zł od literki hahahha)

[Movement]

Napisane przez yes

dedykacje chyba już kiedyś zamówiły indyk i ent, więc sory men ale nic z tego (chyba że zapłacisz 5 zł od literki hahahha)

hm.. rozważę t o

[Lolja]

Napisane przez Miss Dramatique

ja nie wiem, bo mnie to nie interesi .

OStrzegałam te palące.,

Napisane przez yes

dzieki dziewczynyyy!

ja nie wiem, nie pale ja czekam aż mój śpioszek wstanie w końcu

Ty nie palisz?
wydawało mi sie że tak.

Napisane przez yes

dedykacje chyba już kiedyś zamówiły indyk i ent, więc sory men ale nic z tego (chyba że zapłacisz 5 zł od literki hahahha)

Daj dedykacje dla mnie .Dam Ci 5zł 3 gr od literki.

[ouu]

http://www.youtube.com/watch?v=dRVfE8opQvo
to ci kolesie co z nimi siedziałyśmy

[Miss Dramatique]

jeden jest podobny do Borysa Szyca

[bibulaa]

piszę jeszcze raz bo nikt mi wczoraj nie odpowiedział:

jadę do tż a mniej więcej w połowie przyjeżdża koleś od którego on wynajmuje mieszkanie
przyjeżdża po pieniądze

no i nie wiem czy mi jako dziewczynie tż wypada zostać w nie jego mieszkaniu? czy mam się ulotnić?

[lily92920]

Dzień Dobry Bardzo









Ja tylko na chwile, bo zasraz siadam do gegry i angielskiego (o zgrozo!!!) i jade po 15 to TŻ

[Leara]

cześć cześć ~!
ej dzisiaj było takie coś! 10.10.10r 10:10 pomyyślałyście życzenie ^^ ?

Mi samoocena wzrosła na Woodstocku w te wakacje ! i to konkretnie, przez to teraz już nie jestem taka skromna hahaha :lol;
Ja oglądam Szpilki na Giewoncie heh zabawny serial dość :}
co znaczy skrót MNM? :3
A ja już książkę też zaczynałam nawet kilka razy ale miałam tyle pomysłów na fabułę, że nigdy skończyć nie mogłam tej jednej nawet i spełzło na niczym w sumie.

[yes]

Napisane przez bibulaa

piszę jeszcze raz bo nikt mi wczoraj nie odpowiedział:

jadę do tż a mniej więcej w połowie przyjeżdża koleś od którego on wynajmuje mieszkanie
przyjeżdża po pieniądze

no i nie wiem czy mi jako dziewczynie tż wypada zostać w nie jego mieszkaniu? czy mam się ulotnić?

zostań ja bym się w ogóle nie zastanawiała nad tym

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez Leara

cześć cześć ~!
ej dzisiaj było takie coś! pomyyślałyście życzenie ^^ ?

Mi samoocena wzrosła na Woodstocku w te wakacje ! i to konkretnie, przez to teraz już nie jestem taka skromna hahaha :lol;
Ja oglądam Szpilki na Giewoncie heh zabawny serial dość :}
co znaczy skrót MNM? :3
A ja już książkę też zaczynałam nawet kilka razy ale miałam tyle pomysłów na fabułę, że nigdy skończyć nie mogłam tej jednej nawet i spełzło na niczym w sumie.

ja spałam

[bibulaa]

Napisane przez yes

zostań ja bym się w ogóle nie zastanawiała nad tym

wiem wiem ale ja mam bzika na punkcie tego co wypada a co nie i się stresuję tym gościem

[yes]

Napisane przez bibulaa

wiem wiem ale ja mam bzika na punkcie tego co wypada a co nie i się stresuję tym gościem

hehe spoko czaje baze