dretwienie rak

[camelka1]

Dzień dobry z samego niedzielnego ranka !!!

U nas pogoda fajowa, świeci słonko, ale powietrze jakby inne, przynajmniej po nocy. Wyszłam sobie tak koło 7-rano na balkon i powdychałam świeżego powietrza snującego się z pól. Mimo, że mieszkam w mieście na sporym osiedlu, to mam przepiękny widok z okien na wieś ( tak tak dokładnie jak Wam piszę ) obok mjego bloku rozciągają się pola, czuję przy tym różne zapachy ale dziś rano rewelacja, tego mi było trzeba orzeźwienia !!!

Zgadzam się z Tobą Ruda, że przy nazwijmy to "wilgotnych" pogodach czujemy się gorzej. Suche, lecz może nie upalne dni są dla nas optymalne, zresztą przedłużająca się pochmurna, deszczowa pogoda sprzyja nostalgiom i depresjom, a także jak w moim przypadku nie jest zbawienna dla mojej przepukliny kręgosłupa, która w takich dniach się napręża, nadyma i przez to bardziej uciska na rdzeń powodując nasilenie objawów. Przy suchej pogodzie ona ulega skurczeniu i przez to czuję się lepiej. Zatem weźcie to kobitki pod uwagę.

Mimo wszystko myślę o tym ucisku głowy i sm co wczoraj było poruszane. Ależ mam teraz orzecha do zgryzienia, nie brałam tego pod uwagę, ale faktycznie wszystkie nasze dolegliwości można by zrzucić na sm i nawet i gorsze choroby brrrrr...

[nata79]

Hej Camelko, nie schizuj!!!(he, madra sie odezwala)
Pociesza mnmie troche to, ze Wy tez macie to dziwne mrowienie, takie delikatne, bo mysle, ze to oznaka nerwicy. Nigdy nie spotkalam sie u chorych na sm z takim objawem, a wypytalam juz chyba o wszystko. Mysle, ze to wiec nerwicowe(zwlaszcza, ze Ruda to ma w sytuacjach stresowych, ja tez raczej, jak sobie przypomne, nie caly czas). U mnie to raczej przypomina chodzenie insektow po gowie(wszy wykluczone) , nawet zastanawialam sie, czy to nie od lupiezu, ktory mnie ostatnio dopadl...
Bardziej niz to niepokoi mnie bol nogi. Mam to raz na jakis czas.Pojawia sie i znika. Tylko lewa noga, boli tak jakby w kosci, raczej jak jest pochmurnie(w upalne dni nie dokucza), ale nie jest to na podlozu reumatycznym(sprawdzano). Pojawia sie jak chodze, wczoraj bolalo caly dzien, zniknelo jak odpoczelam, wieczorem zaczelo `rwac ` znowu, w nocy troche, obudzilam sie bez bolu. A poniewaz naczytalam sie o bolu nog w sm, to wszystko mi sie uklada...Bo tego chyba nie da sie wytlumaczyc kregoslupem. Zobaczymy, co czas pokaze, jutro am jakies badania krwi(bleee, i co to da?) a za 2 miesiace bede w Polsce.Pozdrawiam!!

[Edwina2111]

Napisane przez nata79

Camelko, alez sie rozpisalas!!!Od czasu Edwiny nie bylo takiej dlugiej wiadomosci na tym forum

Natuś, słońce ty moje, ale się uchichałam, gdy to przeczytałam. Widzę, że Camelka dzielnie kroczy w moje ślady, jeśli chodzi o długość postów.

Ale ja się nie poddam bez walki. Jak się rozkręcę, to nic mnie nie zatrzyma.

[Edwina2111]

Wrociłam! (jakby ktoś nie zauważył) . Było super, co ja mówię było super super. To moje najlepsze wakacje. Choć zważywszy, że ostatni raz na wakacjach byłam 8 lat temu, to nie mam wielkiej skali porównawczej.

Chorwacja jest przepiękna, jak nie byłyście, polecam z całego serca. Idealne miejsce na urlop. Słonecznie, bez deszczu, Adriatyk ciepły jak letnia herbata, woda przejrzysta tak, że widać dno nawet na sporej głębokości.
Wróciłam przyjemnie opalona, zrelaksowana i żałująca, że tak krótko tam byłam.
Co prawda znów dokucza mi oko, ale pocieszam się, że to od nadmiaru słońca.

[bluegirl]

Napisane przez camelka1

U nas pogoda fajowa, świeci słonko, ale powietrze jakby inne, przynajmniej po nocy. Wyszłam sobie tak koło 7-rano na balkon i powdychałam świeżego powietrza snującego się z pól. Mimo, że mieszkam w mieście na sporym osiedlu, to mam przepiękny widok z okien na wieś ( tak tak dokładnie jak Wam piszę ) obok mjego bloku rozciągają się pola, czuję przy tym różne zapachy ale dziś rano rewelacja, tego mi było trzeba orzeźwienia !!!

tez mam tę przyjemność mieszkania w bloku gdzie za oknem łąka codziennie chodze do sklepu przed godziną 6 rano, od razu lepiej się czuję, świeże powietrze, nie jest jeszcze gorąco, od jutra planuję troche poćwiczyć, zobaczymy czy nie skończy się skurczem

[Mary_Q]

hmm nie wiem czy moge sie tu wypowiadac bo mam lat 17...ale mam te same dolegliwosci i ma je mam ktora jest lekarzem wiec tez cos nie cos wiem
ja mam dykopatie i dodtakowy krag w gorenj czesci (szyjnej)ale nie mam jeszcze rezonansu :/ no i w ledzwiowej wielopoziomowa na trzech ostatnich kregach :/ na dowch przepuklina a na jednym wypuklina :/ mam dretewienia rak i nog jak jest zla pogoda caly dzien nie kontaktuje ciagle szumu mi w glowie coraz gorzej widze i slysze na dretwienia dostaje zastrzyki "nivalin"dosyc dobre,wazne sa cwiczenia ja robie kilka podstawowych po nich od razu lepiej sie czuje no i spacery przy dobrej pogodzie od razu robi sie lepiej jak narazie jak chce chodzic a nie jezdzic na wozkuto musialam zrezygnoweac ze wsyztkich innych cwiczen i dziedin sportowych i walsnie powoli uswiadamiam sboie ze ejstem kaleka... :/ narazie pisze tyle bo juz wczesniej chcialam sie dopisac ale nie mam sily by przeczytac caly watek,wlasnie mam te okropne dni kiedy jest coraz gorzej,gora boli zapadam sie,dol kuljeje ledwo sie taszcze i konam z bolu :|
jak ktos ma jakies pytania zapraszam na priv tez bo do mojej chory dochodizli metoda prob i bledow "bo za mloda jesem"..;/ i praktycznie juz w ostatniej chwili sie za mnie wzieli i wiem jak ciekzo z tym zyc...

pzdr cieplo

[nata79]

HEJ!!!

Witam Edwine z powrotem!!!Super juz Cie miec na Wizazu, choc rowniez bardzo sie ciesze, ze wypoczelas troche w Chorwacji! Musialo byx extra, ale Ci zazdroszcze.Ja na razie moge sie wybrac na krotkie wakacje poza Londyn najwyzej, bo oczywiscie Londek to juz dla mnie zadna atrakcja...
Witam tez nowosc na tym forum, Mary!Ciesze sie, ze przylaczylas sie do nas. Szkoda mi Ciebie-jestes ode mnie 10 lat mlodsza, a masz tak wielkie problemy...Choc ja mam nadzieje, ze u mnie tez sie to okaze dyskopatia. Nic przyjemnego , ale lepsze to niz sm, na ktore ja sie nakrecam.
Ja mam jutro badania, ktore pewnie nic nie wykaza, ajko , ze to sa badania krwi.Zbadaja mi rozne rzeczy, m.in.witamine b12. Skurcz nogi nadal nieco dokucza, ale w sumie znacznie mniej niz wczoraj...
Pozdrawiam
ps Edwino, nie martw sie okiem, na pewno przejdzie.Mnie tez dzis troche boli lewe, ale bolalo jeszcze przed badaniem potencjalow, a ono nic nie wykazalo.

[Edwina2111]

Oko znów mnie boli za gałką, pewnie to nawrót zapalenia nerwu. Narazie odwlekam wizytę u okulisty, bo już kiedyś mnie tak bolało i samo jakoś przeszło. A wizja serii zastrzyków z witaminą B, które bolą, jak nie wiem co, jakoś mi się średnio uśmiecha.
Biorę na przeczekanie: "Poczekam, popatrzę, a potem włączę się do akcji" .

[nata79]

Hmmm, poczekaj wiec, Edwino. Naprawde ciesze sie, ze wrocilas na nasze forum. Zaraz ide na badania krwi, ktore pewnie nic nie wykaza. Na szczescie mnie oko nie boli, a mozesz powiedziec, gdzie otrzymywalas zastrzyki z wit.b?W pupe?

[olale]

Napisane przez Edwina2111

Oko znów mnie boli za gałką, pewnie to nawrót zapalenia nerwu. Narazie odwlekam wizytę u okulisty, bo już kiedyś mnie tak bolało i samo jakoś przeszło. A wizja serii zastrzyków z witaminą B, które bolą, jak nie wiem co, jakoś mi się średnio uśmiecha.
Biorę na przeczekanie: "Poczekam, popatrzę, a potem włączę się do akcji" .

Na litosc. Jesli mialas juz pozagalkowe zapalenie wzroku , to nie czekaj nawet minuty z wizyta u lekarza. Czy Ty wiesz co SOBIE mozesz zrobic?
Jesli lekarz wykluczy zapalenie to super. Bedziesz spokojniejsza, ale jesli to zapalenie, to kazdy dzien zwloki, co ja mowie- kazda godzina bez leczenia moze spowodowac utrate wzroku i czasami niemozliwe bywa przywrocenie go do stanu pierwotnego.
Wiem ze moj post brzmi groznie. Ale jesli chodzi o oczy to naczytalam sie tyle, ze co innego moglabym zlekcewazyc, ale nie wzrok. Moge wam powiedziec, ze mnie czasami tez bola galki oczne, ale zazwyczaj przy zlej pogozie( upale tez), przy jego zmianie. Ale ja nigdy zapalenia pozagalkowego nie mialam i regularnie do okulisty biegam.
Edwina ja Cie prosze idz do lekarza

[nata79]

hej Olale, milo i Ciebie czytac!Czas powrotów, czas powrotów!!!!

To, co Olale napisała, brzmi groźnie, ale ona ma rację. Przecież wie najlepiej z nas wszystkich, czym grozi pozagałkowe zapalenie wzroku. Cieszę, że nie miałaś zapalenia pozagałkowego, Olale-raczej już Ci to nie grozi, co?Czytałam gdzieś, że sporadycznie zdarza się w późniejszej fazie choroby. Mnie też oko pobolewa lewe od jakiegoś czasu, ale niezbyt mocno i raczej z przodu gałki, a nie poza. Myślę, że to od eksploatowania wzroku non stop przed komputerem(ze trzy godziny dziennie co najmniej) i braku okularów przeciwsłonecznych, które to swoim zwyczajem zgubiłam(taka comiesięczna tradycja). Edwino, przyłączam się do Olale w takim razie, idź do okulisty i napisz nam , co nowego zobaczył.

[agnestoya]

Hello wszystkim obecnym,

melduje, ze wrocilam z wakacji (Kuba), opalona, wypoczeta, a nawet bez mrowien (?)... I prosze : tylko kilka godzin przed komputerem dzis z samego rana - i juz powrot nachalny bolow szyji.

Camelka, slicznie Ci dziekuje za obszerna odpowiedz. Troche mnie zmartwilas tymi 8 mm, bo ja mam juz tyko 7 mm... Rowniez wszystkie metody fizykoterapii (laser itd) tu sa chyba w ogole nie znane, bo nigdy nikt (zaden lekarz ni fizjoterapeuta) mi o nich nawet nie wspomnial, a moze wlasnie one by mi sie przydaly, a nie tylko masaze. Mi fizjoterapeuta przez ok. 5 min. traktuje szyje ultradzwiekami, to ma niby troche rozluznic miesnie i zmniejszyc zapalenie. Od jutra zaczne tez brac jakies tam tabletki specjalne na to zapalenie miesni. A co do tych narosli moich na kregach, to sie nazywaja osteofity.

OK, musze konczyc na razie, do uslyszenia wkrotce. pa !

[Edwina2111]

Mimo wszystko poczekam z tym okulistą. Bo np. dziś mnie nie bolało wcale. Albo boli godzinę i przestaje. Przedtem bolało cały czas, a teraz to dziwnie jakoś. Tak sporadycznie. Nierozszyfrowana zagadka to moje oko.
To nie tak, że ja sobie lekceważę, ale przedtem to mnie olali właściwie z tym okiem i niewiele tego leczenia było. Powiedziano mi, że to być może nerwobóle. I w dodatku, bolało mnie lewe, a okulistce nie podobało się prawe oko. Po potencjałach też mi powiedzieli, że nie wierzą w swoją pracownię i że wyników nie można traktować poważnie. I jak chcę wiedzieć, czy miałam zapalenie, to powinnam zrobić badania w innej pracowni niż ich, bo ich jest niewiarygodna (nie pytajcie czemu).
Dlatego mnie jakoś nie ciągnie do okulisty. Pójdę, jak będę czuła, że jest źle, a narazie to jest jak zwykle.

[nata79]

Dzien doberek!
Ja tam oko, Edwina? I w ogole jak tam?
Ja obudzilam sie lekko zdretwiała. Niby to normalne, ale ostatnio 5 dni mialam względny spokój, więc się dziwię, że tak szybko znowu cos. Mam tylko nadzieję, ze przejdzie, jak wszystko inne do tej pory. Milego dzionka zycze.

[ruda7816]

Dzien dobry dziewczynki

Witaj Edwino ,-wspaniale ze wypoczęlaś !!!Chorwacje znam tylko z opowiadan i filmow moich znajomych,oni byli zachwyceni,z resztą mi też sie podobalo na filmie...

Witaj Olale, i Agnestoya i witajcie nowicjuszki


U mnie w miarę ok, nie zdarzają - tfuuu tfuuu - mi się dretwienia .
Tylko kark strasznie boli,ale mysle ,ze to przez wysiadywanie przed kompem.
Zmienilam tabletki od psychiatry,dzis zaczelam brac inne,zobaczymy jaka reakcja.

Ja nie wiem ,co mam powiedziec na ten bol oka.
Mnie oko pobolewa,ale nie zawsze,jest to taki tępy dziwny bol,gdzies w srodku czaszki jakby...
Nie umeim nawet dobrze tego okreslic.
Czasem kłuje,a czasem rwie.
Ale ja kto ja,nie zwracam na to uwagi.
i moze dobrze....

Calusy dla Was wszystkich chorowitki wy moje

[camelka1]

Witajcie kobitki !

Czy wszystkim tak gorąco ??? Już mam dość upałów, tym bardziej że w tym roku nici z wakacyjnych wojaży, urlop owsze będzie i to już od poniedziałku, ale domowy, niestety.

Czuję się nawet nieźle i nawet zawiesiłam branie leków uspokajających ale wracam bo stwierdziałam że to błąd. Aha, czy któraś z Was ma może problemy jelitowe tzn. nadwrażliwość jelit ( typowa sprawa dla nerwusów ) ??? Ja mam i właśnie teraz, gdy odstawiłam leki moje jelitka dają o sobie znać. Muszę wprowadzić dietkę lekkostrawną. No i jestem bardzo senna, chyba ta pogoda tak mnie nuży.

Ja miałam pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego - tak przynajmniej stwierdził okulista - ale nie jestem do dziś przekonana, czy diagnoza była słuszna, bowiem tego dnia wydaje mi się że źle założyłam soczewkę kontaktową na jednym oku i tak sobie parę godzin chodziłam, aż w pewnej chwili stwierdziłam brak ostrości i podrażnienie oka, ale nie był to z całą pewnością ból. Tego samego dnia minęło, więc nie sądzę by to było to. W zasadzie od tego zaczęła się moja droga w diagnozowaniu dolegliwości. Odkąd nie noszę soczewek jest zupełnie ok.

Nata jak Twoje wyniki, odebrałaś ?

Edwina, Agnestoya zazdroszczę Wam wypoczynku. Mąż mnie wielokrotnie namawiał na Chorwację, kto wie może kiedyś się tam wybierzemy... co do Kuby to dla mnie zupełna abstrakcja.

Ruda cieszę się że u Ciebie nie najgorzej, zdawaj nam relacje jak tam po zmianie leków.

Aha Edwina popieram zdanie Olale, zatem bądź grzeczną dziewczynką i idź do okulisty !!!! Nie zwlekaj, przecież nie będziesz katować samej siebie.

Buziaki dla calej załogi

[kitek75]

Dziewczyny!
Wlasnie wracam od neurologa i musze podzielic sie z Wami wiadomosciami. hi hi Okazalo sie ze to moje dretwienie reki,to nic innego jak uszkodzony nerw w lokciu.Wiec,to nie jest zadne straszne chorobsko,tak jak sie obawialam przez tyle miesiecy! Podobno dlon ma wrocic do"normalnosci" tzn.zregenerowac sie,ale na to potrzeba czasu.Uff...jaka ulga. To wlasnie chcialam Wam,moje kochane powiedziec.
POZDRAWIAM UPALNIE I ZYCZE WSZYSTKIM POWROTU DO ZDROWKA! pa pa

[nata79]

Witam!

Cieszę się Twoim szczęściem, Kitek...to dobrze, że to tylko nerw w ręku. Ja nie mam takiego szczęścia, bo moje objawy są rozsiane po całym organizmie, i nadal nie wiem, czemu je przypisać...Najgorsze jest to, że one się pojawiają i znikają, a potem pojawiają się nopwe. Już mnie noga nie boli, ale przez tą lewą czuję takie dziwne uczucie, że przepływa mi...hmmm...rzeka, albo jakiś strumyk. Taki przepływowy rodzaj mrowienia, zupełnie niebolesny.Myślę, że za trzy dni się uspokoi. A potem znów coś... Rany, ciekawa jestem, co to się w końcu okaże.
Camelko , w Londynie nie ma upałów.Jest ciepło i miło, ale popaduje sobie, za co jestem wdzięczna. Ruda, cieszę sie razem z Tobą, że nic Ci nie mrowieje. Oby tak dalej.
Ja mam w sumie ostatnio pozytywny czas. Zmieniam pracę, z chłopakiem super, mniej mi drętwieje(może dlatego, że biorę magnez+witB+gingko=lepsze samopoczucie). Wyniki będą dopiero w piątek. Myślę, ze nic nie wyjdzie, bo to by było zbyt proste. Pozdrawiam

[bluegirl]

z moimi ćwiczeniami kiepsko, w poniedziałek zaczęłam ćwiczyć, dosłownie kilka minut i czułam że zaraz bedzie skurcz, więc musiałąm odpuścic, i jakoś przeszło, ale i tak wolałam już nie ryzykowac i nie narażać się na ten ból, wczoraj nawet nie próbowałam ćwiczyć, nie czuje sie narazie na siłach,
ale byłam za to u fryzjera, podcięcie z 2 cm, niby nic, ale koncówki równo przycięte, zdrowiej włosy wyglądaja. Staram sie brac witaminy B, A+E, Humavit Z, ale nie moge za bardzo przełknąc ich, smak tabletek w ustach pozostaje, musze czymś przegryzać, jutro idę do ortopedy z moja szanowną skoliozą, zobaczymy na jakiego lekarza trafie. Dziś znów sporóbuje poćwiczyc, mam nadzieję że z 10-15 minut bez nadchodzącego skurczu wytrzymam.

[ruda7816]

Czesc dziewczyny!!!
Blue,szkoda ze nie mozesz cwiczyc,tyle ile byś chciala...
Ale przynajmniej trochę sobie nastroj polepszylas fryzurą...
Napisz co tam jutro u ortopedy.

Nata,ja już nie wiem co z Tobą...Kurde,te Twoje objawy mnie martwia.Ja juz nie wiem ,czy lepiej zganić na nerwiche,czy matrwic się ze to coś innego....
Ty wiesz co ?może jak przyjedziesz do Polski,to tu coś stwierdza konkretnego...
Ech z tymi lekarzami...
W cholerę z nimi.
Ale dobrze,ze Ci się wszystko uklada w miarę -praca, milosc...
Kitek,no widzisz,wszystko w porzadku!!Nie ma co sie martwic na zapas.)))

A co u reszty załogi???
Dajcie znac.Nata ,napisz w piatek jakie wyniki.

U mnie ok,obserwuję swoj organizm po zmianie leku,ale jak na razie,to dopiero 2 dzien więc,nic się nie dzieje.
Biorę polowke ,tak mi kazala,tydzien polowke,potem calą.
Seroxat biorę -to tak by Was poinformowac
A wczesniej Asentrę łykalam.

Pozdrawiam mocno i duzo buziakow!!!!!!!

[camelka1]

Witajcie kobitki !

Nata, siostrzyczko syjamska moja muszę Cię opierniczyć byś znów się nie nakręcała za bardzo, bo po pierwsze najgorzej stawiać sobie samemu diagnozy ( he he pewnie się teraz śmiejesz ) a po drugie jesteś na obcej ziemi i póki co do powrotu musisz wytrwać, a nakręcanie nic nie da.
Wiesz też jak wyglądają moje objawy i co mam stwierdzone sama wiesz ... Ja też jestem obrzydliwym niedowiarkiem, słowa lekarzy stawiają mnie na dzień, dwa a potem znów snuję domysły, że może jednak mam to COŚ o czym i Ty ciągle myślisz. A nawet jeśli kiedyś by tak było, to czy my się poddamy ? O nie, bo my silne baby jesteśmy.

Ruda kochana moja może to i dobrze że zmieniłaś leki, zobaczysz co one wniosą nowego do Twojego życia, mam nadzieję, że poczujesz się lepiej. Ja zgubiłam w domu nowe opakowanie leków ( 60 zł opak. ) i mnie dodatkowo szlag trafia, nie mam siły na szukanie.
Potrzebuję Was załogo do pomocy może byśmy razem znalazły, bo gdzie ja się nie chylę poślę drugą itd.

Bluegirl skarbie nie szarżuj z tymi ćwiczeniami przypadkiem. Nasz organizm mówi nam co dobre a co złe. Skoro odczuwasz ból lub dyskomfort to nie wysilaj się. Kilogramy można tracić także lekkostrawną dietką. A ćwiczenia zastąp może spacerami lub marszem, co ?
No i wiem jak to fajnie mieć ładną fryzurkę prosto od fryzjera, ja kiedyś bałam się fryzjera jak dentysty ale mi przeszło a szczęście bo bym wyglądała jak człowiek epoki lodowcowej. Wyobraźcie sobie mnie jako drętwiejącego i mrowiejącego człowieka lodu ?!!!

Ediwna jak Twoje oczko? Zdaj nam raport.

[bluegirl]

Napisane przez camelka1

Bluegirl skarbie nie szarżuj z tymi ćwiczeniami przypadkiem. Nasz organizm mówi nam co dobre a co złe. Skoro odczuwasz ból lub dyskomfort to nie wysilaj się. Kilogramy można tracić także lekkostrawną dietką. A ćwiczenia zastąp może spacerami lub marszem, co ?
No i wiem jak to fajnie mieć ładną fryzurkę prosto od fryzjera, ja kiedyś bałam się fryzjera jak dentysty ale mi przeszło a szczęście bo bym wyglądała jak człowiek epoki lodowcowej. Wyobraźcie sobie mnie jako drętwiejącego i mrowiejącego człowieka lodu ?!!!

więcej jak 10 minut nnie dam rady poćwiczyć, czuję że skurcz nadchodzi więc kapituluję żeby znów nie musieć znosić tego bólu, pozostają mi tylko spacery, które chyba nie bardzo zdziałają na moje sadło, ale zawsze coś

[aagnieszka321]

Witajcie !
Czytam i czytam i cieszę się, że nie tylko ja mam dziwne objawy, że nie wymyśliŁam sobie tego. Mój przypadek wygląda tak: rok temu zdrętwiaŁa mi w nocy poŁowa ciaŁa, spanikowaŁam, doszŁo koŁatanie serca,dziwnie się czuŁam, jakoś się uspokoiŁam, następnego dnia poszŁam do lekarza-usŁyszaŁam:może ma Pani: góz muzgu, sm, góz trzustki (moja kochana mama na to zmarła) lub może to być zakrzep -trzeba szybko zrobić prześwietlenie płuc,usg brzucha,badanie krwi,mocz, dostaŁam nootropil i kazaŁa gnać po lekarzach.Skierowanie do neurologa jeszcze. To jak się poczuŁam-świat mi się zaŁamał, wracaŁam do domu jakby z workiem ziemniaków na plecach -jak ja to powiem mężowi, mamy dwie maŁe córeczki... myślaŁam o najgorszym. dDalej opiszę jak wrócę -idę na spacerek, może coś poradzicie!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Aga

[bluegirl]

byłam dzis na wizycie u ortopedy, od razu zrobiono mi rtg i tak jak przypuszczałam mam skoliozę, w moim wieku nie opłaca się już zakładać gorsetu, ale nie wiadomo czy skolioza nie bedzie się pogłębiać, za 6 miesięcy mam wrócić na kontrolę, miejmy nadzieję ze nic nie bedzie sie pogłebiać

[ruda7816]

CZESC

Blue,no to w takim razie co pozostaje Ci robic z ta skolioza?
Cwiczyc,plywac?
Tego nie idzie wyprosotowac?

[aagnieszka321]

Witajcie jeszcze raz -dalej -makabra z dnia na dzień czuŁam się kiepsko maŁo drętwiałam ale co noc baŁam się że znowu... koŁatanie serca uczucie gorąca non stop -myślałam że może przekwitam w mŁodym wieku -tak się czuŁam - ginekolog -nic, pŁuca na szczęście ok, usg brzucha bez zmian, zostaŁ neurolog -poszŁam do najlepszego specjalisty prywatnie postukaŁ,sprawdziŁ,powied ział że sm-może ale tez może to nerwica (z racji tego że w ciągu 5 lat wzięŁam ślub, urodziłam dwie córeczki w sumie jedna po drugiej,obie ciąże zagrożone, przy drugiej z winy lekarza-prawa noga -żylaki-nieczynne perforanty-może o tym później, między ciążami moja najukochańsza mama,przyjacióŁka, wyjątkowa kobieta ciężko zachorowała i po 4 miesiącach zmarła, po niej z tęsknoty zdechł mój pies, jeszcze kŁótnie z teściową której niestety od początku nie przypadłam do gustu i to tak w skrócie -5 lat -tyle wrażeń neurolog posłuchał i ...nerwica jak nic ale rezonans trzeba zrobić -no ale on nie może mi dać skierowania itd,muszę do neurologa z przychodni-daŁ mi jakieś leki na uspokojenie pewnie i... wyczekaŁam wizytę u pani neurolog która powiedziaŁa że nie mam nerwicy -specjalnie nie chcialo jej się mnie badać a ja bylam uśmiechnięta -powiedziala, żebym wywalila te leki i pozdrowila od niej pana doktora, że sm jak mam to i tak jest nieuleczalne, guz mózgu -no skoro czekalam na wizytę do niej miesiąc od zdarzenia to pewnie już by mi wyszedl uszami i rezonans -ona nie może ale mam iść do jakiejś poradni neurologicznej i tam dostanę skierowanie -poszlam -fala urlopów lekarz który mógŁby mię skierować -wróci za dwa miesiące i wtedy mogą mie zarejestrować - trafilo mnie -uzbieraliśmy 1000zl i zrobilam prywatnie rezonans nie mialam sil żyć w nieświadomości, wynik OK. Ale dalej czulam się dziwnie uderzenia gorąca , dziwnie w głowie, jakiś niepokój myślaŁa że jak to nie hormony to jednak nerwica najzabawniejsze że wracaŁo to tydzień,dwa przed okresem a potem-po okresie spokój, drętwienia ustały, braLąm magnez, mleczko pszczele i ok ale te dziwne stany-makabra, lekarz mówił że to ginekologicznie -w szczególności, że miesiączka zrobiŁa się dziwna wydŁużyŁ się okres piędzy nią i miaŁa jakieś skrzepy -zrobilam poziom hormonów i niby dobrze ale coś tam jest przy dolnej granicy najlepiej abym brala tabl.antykoncepcyjne -one wyregulują -ok nawet nie mialam sily myśleć to mnie tak zrujnowalo i po trzech miesiącach faktycznie wszystko ustalo, żadnych dziwnych objawów a jak już to żadko.odstawione tabletki i mimo teraz dziwnego okresu, jest ok tylko --- trzy dni temu znowu zdrętwiaŁa mi w nocy ręka cała do ramienia,może ją sobie ucisnęŁam, ale mam takie male mróweczki w rękach i nodze, pojawiają się i znikają od 3 dni, poza tym skórcze w Łydkach i stopie -teraz jakby już nie mam tylko te mróweczki i raz też w glowie, jestem zmęczona tym chodzeniem po lekarzach - gość który robil rezonans powiedzial, że to raczej od kręgoslupa szyjnego aby to sprawdzić, mnie boli jeszcze lędźwiowy odcinek, okres zrobil się dziwny, poza tym ok tylko te mrówki mnie martwią no i rezonans byl rok temu, jeszcze raz zdrętwialam ale to bylo przed wszystkim jeszcze w szpitalu po urodzeniu dziecka -też cala polowa ciala -dostalam kroplówki i przeszlo - no to pięknie się rozpisalam, dziewczyny jak dotarlyście do końca -powiedzcie do kogo siee z tym udać zacząć od neurologa czy może ten kręgoslup sprawdzić, babeczka jeszcze mi wspomniala abym poszla do kardiologa -zresztą ja mam kiepskie krążenie -zawsze zimne nogi, a i najfajniejsze -dostalam bielactwo -narazie niewiele, może to jednak nerwica,stres.
Pozdrawiam,Was serdecznie życzę końca durnych objawów i mądrych lekarzy którzy nie zbagatelizują naszych drętwień.
Aga

[aagnieszka321]

no to was zanudzilam!
Aga

[camelka1]

Witaj Agnieszka !

Ja sobie myślę tak, że zdecydowanie powinnaś zrobić rtg kręgosłupa, napewno odcinka szyjnego, ale też lędźwiowego, skoro odczuwasz tam ból. Jeżeli te zdjęcia wykażą zmiany w kręgosłupie będziesz miała przynajmniej jakiś punkt zaczepienia. Potem jeśli będzie konieczne ewentualna wizyta u ortopedy i skierowanie na rezonans magnetyczny okręslonego odcinka kręgosłupa.
Mogłabyś też zrobić ekg serca, to nie zaszkodzi, ale z doświadczenia wiem, że problemy z kręgosłupem dają wiele objawów chorobowych. Ja też biegałam po kardiologach, bo serce bolało i czasem źle mi się nawet oddychało i okazało się że mam serce jak dzwon.

Wiem jak trudno znaleźć dobrego lekarza, a jeszcze trudniej zdiagnozować chorobę, stale się z tym borykam i chociaż mam zdiagnozowaną chorobę kręgosłupa to nigdy chyba tak naprawdę nie uwierzę że to tylko, lub aż TO.

Agnieszko współczuję Ci straty mamy, rozumiem co to ból i cierpienie bo sama borykam się z chorobami moich bliskich. Ściskam.

[bluegirl]

Napisane przez ruda7816

CZESC

Blue,no to w takim razie co pozostaje Ci robic z ta skolioza?
Cwiczyc,plywac?
Tego nie idzie wyprosotowac?

jedynie pływanie, czego nie potrafię, w moim wieku podobno trudno juz ingerować ćwiczeniami czy gorsetem w boczne skrzywienie kręgosłupa, jedynie zapobiagać pływaniem w pogłębianie

[ruda7816]

witajcie.
Blue,to tak jak ja,neurolog wskazala plywanie,ale ja nie umiem...
no to pozostaje mi powiedziec bys sie trzymala i zyczyc duzo zdrowka.

Agnieszko!!!
Wiesz co po przeczytaniu postu,to tak jak my tu wszysktie masz...
tysiace badan i niewiara w chorobe,lub niewiedza lekarzy...
bardzo mi przykro ,bo wiele przeszlas,w zyciu,i wspolczuje tobie z calego serca.
nie dosc,ze tyle bolu fizycznego to ile psychicznego....
tak jak mowi Camelka,pozostaje dalej się badac i miec sily na to by wystawac w kolejkach ,prosic sie lekarzy o wszystko,lub tez zbierac [ieniadze na dalsze leczenie prywatne...
ja mialam o tyle dobrze,ze w ub roku zaczelam chodzic prywatnie do pani neurolog,fakt ze wizyt bylo bardzo duzo,masa lekow,bo nie dosc ze dretwienia to jeszcze niesamowite bole glowy,na koncu neurolog wypisala mi skierowanie na kase chorych do Torunia na tomograf glowy.
poszla mi na reke,bo tak to bym nie dala rady finansowo.
ale tomograf nic nie wykazal.
dobrze?
niedobrze?
rng kregow też.
sama czasem nie wiem,czy powinnam sie cieszyc ze to ''tylko '' nerwica ,czy plakac?
ja też mam problemy z krazeniem,zawsze lodowate rece i nogi.
a jak juz nie są lodowate co czasem sie zdarza,to sa bardzo gorace,az mnie pieką.
to chyba tez cos nie tak...
zylaki tez mam na prawiej nodzie ogromne,4 lata temu juz mialam skierowanie na zabieg,ale strach mi nie pozwolil isc na operacje.

caluje mocno Was wszystkie i czekam na dalsze wiesci.

u mnie dzis ok,tylko cisnienie niskie i glowa bardzo boli.