Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

[netali]

Napisane przez Gajaa

Gratulujemy Panu Ambicji! I życzymy dobrych decyzji

Długie, dalekie podróże? Też go nosiło po świecie, jak mojego?

Ja tez truje trochę mniej

Proponuję zrzutę na kieckę, a potem będziemy sobie ją przekazywać na nasze kolejne śluby

dziękuje, dziękuje Nie ukrywam, że baaaardzo mnie to cieszy

A nosiło go ponad 2 lata, głównie po Ameryce Pd, czego mu rzecz jasna cholernie zazdroszcze Na moje szczęście nie dostał wizy do kangurów i wylądował w zielonej Irlandii, a tam sidła zastawiłam JA Biedactwo...

Dziewczyny, jakie 8 lat Wybijcie to sobie z głowy.. do grudnia już tylko 2 miesiące

[czekam87]

Napisane przez netali

RADOSNA I KRZEPIACA wiadomosc dnia: TŻcik pseud. Pan Ambicja - o ile mu cos nie strzeli do glowy - , w czwartek podpisuje umowe o prace także Dziewczęta, dla Nas wszystkich jest gdzieś nadzieja Nie poddawajmy się

Gratulacje Kroczek do przodu Oby tylko nie wciągnął się w tą pracę tak jak mój, bo zapomni o Bożym świecie tfu, tfu, tfu.

[Gajaa]

O jaaa... zaczynam dziękować w takim razie, że mojego tak daleko nosiło tylko miesiąc

Nic mi nie mów o grudniu. W grudniu to ja już powinnam mieć tyyyyle magisterki i tyyyyle angielskiego we łbie. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię.

Idę śpiulkać. Dobranoc gaduły

[Mutny]

Napisane przez netali

Do sukienki się podpinam .. śliczna!!

Mutny moja sierotka studiuje zarządzanie systemami komputerowymi i też skończyłby już to pewnie dawno, gdyby nie wojsko i jego długie i dalekie podróże Ale w sumie dzięki tym podróżom się poznaliśmy, więc siedzę cicho

A tak poza tym to widzę, że jesteśmy w tym samym czarnym.. dole , czyli obrona czerwiec/lipiec a tematu brak Zarzuć kierunkiem to zrobimy burzę mózgów

RADOSNA I KRZEPIACA wiadomosc dnia: TŻcik pseud. Pan Ambicja - o ile mu cos nie strzeli do glowy - , w czwartek podpisuje umowe o prace także Dziewczęta, dla Nas wszystkich jest gdzieś nadzieja Nie poddawajmy się

Zwłaszcza, że od kiedy tu do Was dołączyłam to od razu mi razniej i nawet mniej Panu Ambicji truje o pierścionkach, bo truje tutaj Wam

ee, no to inż jak się patrzy mój sierotek studiuje zarządzanie i inżynierię produkcji

a mój temacik to pomimo, że licencjat to jakiś taki bardziej techniczny pewnie będzie studiuję informatykę z ekonometrią i zapisałam się na seminarium pt Informatyzacja podmiotów gospodarczych.. czy coś w ten deseń

Gratulujemy Panu Ambicji, niech go Ambicja nie opuszcza niech nie spoczywa na laurach

no ja swojemu też mniej truje to jest jak terapia u psychologa

Gajaa, z tą sukienką to git pomysł i tak zakłada się ja tylko raz jaki rozmiar? 36? to nie trzeba bedzie mocno przerabiać

[czekam87]

Napisane przez Mutny

a mój temacik to pomimo, że licencjat to jakiś taki bardziej techniczny pewnie będzie studiuję informatykę z ekonometrią i zapisałam się na seminarium pt Informatyzacja podmiotów gospodarczych.. czy coś w ten deseń

O rety Ja próbowałam samą informatykę, ale jakoś nie leżało mi to.

Większość moich frustracji też tutaj ląduje

[Mutny]

Napisane przez czekam87

O rety Ja próbowałam samą informatykę, ale jakoś nie leżało mi to.

Większość moich frustracji też tutaj ląduje

Ja przebrnęłam przez fizykę (tak, tak, jestem inż. fizyk ) to i przez to przebrnę hehe

idę już spaciu słodkich snów

[studi]

Ja się napaliłam na grudzień i tyle w temacieMoże zrobimy sbie suwaczki grudniowe?
Netali gratuluję,że udało się Twojemu złapać pracęCoś ruszyło
Gaja powiem tak-masz gust kobieto-suknia piękna i pierścionek aż bije po oczach
Munty gatuluję wiedzy-ja też jestem inż. ale nie fizyki-podziwiam

[Gajaa]

Podziwiam wszystkich ścisłowców - dla mnie to jest czarna magia

Suwaczki to ja już mam dwa: jeden do wyprowadzki, a drugi do 7 rocznicy, odliczający czas do momentu, w którym brak pierścionek doprowadzi do wybuchu nagromadzonej we mnie frustracji, która to zafunduje lubemu darmową wycieczkę w kosmos

A najlepsze, że za te wszystkie cudeńka, co Wam tu pokazałam by trzeba zapłacić grosze! Pierścionek jest za 130ileś zł! Heh

Hm...ja mam wielki tyłek, więc w 36 raczej bym nie wlazła (chociaż mam jedne spodnie w tym rozmiarze ), ale 38 jest cacy

Mutny, em. Cała nadzieja w innych dziewczynach. Ja nawet nie kumam tematu Twojego seminarium

[studi]

Napisane przez Gajaa

Podziwiam wszystkich ścisłowców - dla mnie to jest czarna magia

Suwaczki to ja już mam dwa: jeden do wyprowadzki, a drugi do 7 rocznicy, odliczający czas do momentu, w którym brak pierścionek doprowadzi do wybuchu nagromadzonej we mnie frustracji, która to zafunduje lubemu darmową wycieczkę w kosmos

A najlepsze, że za te wszystkie cudeńka, co Wam tu pokazałam by trzeba zapłacić grosze! Pierścionek jest za 130ileś zł! Heh

Hm...ja mam wielki tyłek, więc w 36 raczej bym nie wlazła (chociaż mam jedne spodnie w tym rozmiarze ), ale 38 jest cacy

Mutny, em. Cała nadzieja w innych dziewczynach. Ja nawet nie kumam tematu Twojego seminarium

Gaja jak zauważe u siebie fajerwerki-to będę wiedziała z jakiej to okazjiNaprawdę byś tak daleko wysłała swojego TŻ'ta?:P
Twój TŻ będzie pierwszym człowiekem na księzycu, który dotzre tam bez pomocy NASA
Ja też mam swoje 4 litery w rozmiarze 38 Chciałabym coś mnie, ale jak się kupi rozszerzaną suknię to będzie akurat, moj wielgachny (_!_) ukryje się w tiulu i koronkach

[Gajaa]

Jeśli mnie nie zapierścionkuje to 7 rocznicy to dostanie dumny tytuł eks TŻta, a wtedy już żadne sentymenty nie powstrzymają mnie przed wysłaniem go w kosmos. Tak, jak zobaczycie fajerwerki to będzie znak, że teraz trzeba mnie troszkę powspierać, bo mi się życie wywaliło do góry nogami

38 to jeszcze nie taki dramat Dodatkowo się ostatnio dowiedziałam, że po ciotkach ze strony taty odziedziczyłam figurę klepsydry. Przyjrzałam się sobie w lustrze i faktycznie. Chyba sobie odpiłuję trochę ud i schaba

Dziś zwiększyłam poziom masochizmu. Oglądam oferty mieszkań, tak zupełnie rekreacyjnie. ceny są...straszne ;cry:


A w ogóle powinnam się zbierać na zajęcia ...

[studi]

No to masz jeszcze 1,5 roku na podjęcie decyzjiA on wie,że jak coś nie tego,to będzie leciał w kosmos, czy to taka cichaczem pisana niespodzianka?
Moje elmo coraz bardzie tajemiczne przez sms, a może to ja na opak czytam jego wiadomości, albo próbuje się wnich doszukać drugiego dna-dla mnie korzystnego

[mabi84]

Napisane przez Gajaa

Mabi, zapominasz czy nie, my Cię z wątku nie wypuścimy i już! o

zapominam w sensie nie myślę o tym...ale od WAS to się już uzależniłam więc spoko

Napisane przez netali

Mabi tylko wiesz.. zestawik poprosimy: foto+relacja

obiecuję, tylko pewnie nie będzie co opowiadac bo to będzie coś w stylu "nie masz jeszcze złotego pierścionka? no to już masz"

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

słyszałyście o tym strasznym wypadku? 18 osób zginęło
aż nie chce mi się myślec czy i ilu tam było moich znajomych...

[studi]

No własnie na onecie przeczytałam, w radiu mówili, ależ tych nieszczęść się ostatnio nagromadziłoCzłowiek nie wie na dobrą sprawę czy dojdzie cały do pracy...

[sylvi_86]

Napisane przez studi

No własnie na onecie przeczytałam, w radiu mówili, ależ tych nieszczęść się ostatnio nagromadziłoCzłowiek nie wie na dobrą sprawę czy dojdzie cały do pracy...

brr 18 osob.. niezla masakra;/

[baby montana]

dziewczyny, 38....ja mam 42 i kto ma gorzej

[studi]

Zalezy gdzie się ubieram,są sklepy gdzie zmieszcze się w rozmiar 36 i za to je kochamale są też takie, w których rozmiar 40 to za mało;/

[czekam87]

Ja mam chyba 38/40, ale nie przejmuję się moimi rozmiarami Kiedyś byłam w takim stanie, że prawie w ogóle nie mogłam jeść przez kilka miesięcy, musieli mnie zoperować, tak więc w tej chwili bardziej cenię sobie zdrowie i dobre samopoczucie niż rozmiar ubrania Jak komuś coś się nie podoba, nie musi na mnie patrzeć

Czasem myślę sobie, że jestem jakaś dziwna Od dzieciństwa potrafię śmiać się i płakać jednocześnie, potrafię cieszyć się i czuć przygnębienie w tym samym czasie. Pełno we mnie sprzeczności. W tej chwili czuję przygnębienie, że jeszcze nie jestem zapierścionkowana, że mamy mało czasu dla siebie. A z drugiej strony, miałam dzisiaj niesamowite zajęcia z multimediów i technik przetwarzania obrazu. Jak oglądałam projekty ludzi z ubiegłego roku, to moja szczęka opadała coraz niżej wraz z upływem czasu. Takie wielkie WOW Chyba nareszcie znalazłam coś, co na mnie tak działa, czego bardzo chciałabym się nauczyć i co sprawia mi taką przyjemność Idę na 18.00 na spotkanie integracyjne z ludźmi z pracy mojego chłopaka. Mam nadzieję, że będzie fajnie i że potem gdzieś mnie zabierze po wszystkim, chociaż na pierścionek i tak nie liczę

[Brawurka84]

Cześć Dziewczyny,długo mnie nie było..bo powymyślałam sobie trochę zajęć poza pracą..joga,basen,ang..i chyba na drugie studia pójdę..
A mój sposób na lubego jest taki odnośnie czekania na oświadczyny:jeszcze bardziej zająć się sobą..
za to prawdziwy z niego"romantyk"-zapowiedział,że za rok oświadczyny i szybki ślub...Uwaga:podam powód:bo za rok dokładnie miną dwa lata mieszkania razem i związku...Stwierdził,że w parach to idealny moment na oświadczyny..Chyba stworzył nowy algorytm na udany związek i na udane małżeństwo..nawet go o to nie podejrzewałam ;-)
ciekawe co jest po 3 lub np.pięciu latach?może wtedy związek i małżeństwa są super super trwałe i udane,kto wie ;-)

[netali]

Matko, człowiek na zajęcia pójdzie i potem ciężko Was nadrobić

Mutny ja też nie kumam tematu Twojego seminarium... no i w ogóle... szacunek!! Mamy inżyniera fizyki na forum Ja z fizyką z trudem przez LO przebrnęłam :-P


Cd ilości zajęć, to się z Wami zgadzam... im więcej tym mniej głupiego myślenia pt. co by było gdyby oraz dlaczego koleżanki z nk paradują w białych welonach Ja przez to popadłam w totalny praco-stadoholizm, jako że z TŻtem żyjemy na odległość póki co Robię 2 semestry w ciągu jednego, w tym jak już wszystkie wiecie praca do napisania Żebym miała mało odwalam praktyki, robie wolontariat, a w soboty co by mi się nie nudziło chodzę na pilates No i praca dorobkowa jest super, ale tygodnie lecą jeden za drugim... jeszcze coś muszę tylko na niedziele wcisnąć

Brawurka przynajmniej nie będziesz wieczną narzeczoną

[aluniaaaaa]

Boze, wyszlam na uczelnie i juz 3 strony i jeszcze w trakcie mojego nadrabiania doszla kolejna

Napisane przez mabi84

26.12.2010 * Tż+ jego mama=

Mozesz to wyjasnic? Bo znow mnie to zaintrygowalo. Co to znaczy, ze TZ + mama ?

Napisane przez Gajaa

TŻtowi próbuję uświadomić, że to nic strasznego, że ładny pierścionek można dostać za 140 zł, ale póki co on nawet pracy nie ma, więc i tak jest wydatkiem wręcz kosmicznym. Oby coś z tą pracą się rozjaśniło w tym tygodniu, bo go zniszczę!

Ale fakt, nic na pewno nie wiem i pewnie się nie dowiem aż do oświadczyn, bo on - w przeciwieństwie do mnie - umie trzymać gębę na kłódkę

Kurcze, ja widzialam fajny pierscionek w Aparcie wlasnie za cos kolo 140 zl - zareczynowy z cyrkonia

Ja tez mam za dlugi jezyk

Napisane przez netali

Rewolucja seksualna By się pisaaaaaaaaaaaałoo.... Tylko jak to się ma do politologii..

Politologia to polityka nie? seks + polityka = seksafera

Napisane przez Gajaa

Na mózg mi ból gardła bije. Oto w czymś się zawiera definicja pełni mojego szczęścia [patrz załączniki].

Piekna suknia i obraczki takie same jak mi sie podobaja

Napisane przez Mutny

to ja Wam jeszcze pokażę pierścionek, jaki bym chciała dostać

WOW, okazaly

Napisane przez studi

Ja też mam swoje 4 litery w rozmiarze 38 Chciałabym coś mnie, ale jak się kupi rozszerzaną suknię to będzie akurat, moj wielgachny (_!_) ukryje się w tiulu i koronkach

Ile ja bym dala, zeby miec 38!! Ja jak wejde w 40 to sie ciesze! Ale to faktycznie zalezy od rozmiarowki, bo np. w Orsayu w spodnie takie z materialu eleganckie to wchodze w 38 a w dzinsy to juz 40/42 musze

Napisane przez Gajaa

Dziś zwiększyłam poziom masochizmu. Oglądam oferty mieszkań, tak zupełnie rekreacyjnie. ceny są...straszne ;cry:

Juz wiesz co ja i T. czujemy gdy ogladamy oferty

Napisane przez baby montana

dziewczyny, 38....ja mam 42 i kto ma gorzej

No to witam w klubie

[studi]

Napisane przez netali

Cd ilości zajęć, to się z Wami zgadzam... im więcej tym mniej głupiego myślenia pt. co by było gdyby oraz dlaczego koleżanki z nk paradują w białych welonach Ja przez to popadłam w totalny praco-stadoholizm, jako że z TŻtem żyjemy na odległość póki co Robię 2 semestry w ciągu jednego, w tym jak już wszystkie wiecie praca do napisania Żebym miała mało odwalam praktyki, robie wolontariat, a w soboty co by mi się nie nudziło chodzę na pilates No i praca dorobkowa jest super, ale tygodnie lecą jeden za drugim... jeszcze coś muszę tylko na niedziele wcisnąć

Netali to kiedy Ty masz czas na spotkanie sie z TŻ-tem?Jesteście na odległośc czy jak?
Alunia-no własnie Orasay najbadziej kocham, bo tam tak jest okropnie zanizona rozmiarówka,a moje moje ego puchnie na maxa:P
Brawurka-ciekawy algorytm znalzł Twój luby na wytłumaczenie się kiedy ślub-wiesz już na czym stoiszZmąrzał chłop
Ja dziś sobie kupiałam lokówkę do włosów, oczywiście już ją wypróbowałam-mam takie śliczne, aniołkowate loczki-chyba takie będę miała do ślubu-a co!

[aluniaaaaa]

O ja tez mam w planach zakup lokowki. Jaka masz? Poka efekt

[Gajaa]

Poka loczki!

Alunia, ale Twój TŻ ma chociaż dobrą pracę, nie to co ta moja sierotka ...
fakt faktem uczucie niezbyt przyjemne.

Rety, wszystkie mamy taki sam gust. Dobry gust obrączek już na spółę nie kupimy. szkoda

Netali, hardkorze! Luzuj trochę, bo pod koniec roku będzie zdech permanentny

Brawurka, niezły matematyk z tego twojego TŻta. Już bliżej niż dalej w takim razie masz

Podobno im dłuższy konkubinat/kohabitacja tym szybszy i pewniejszy rozwód. Takie gdzieś badania czytałam. Planuję obalić tę jakże mądrą teorię


Czekam, Ty masz dwie osobowości, jak nic! Nie uzależniaj swojego szczęścia tylko od pierścionka. Zobacz, ile radości Cię omija

A zaraz wpadnie TŻcik, zrobimy zapiekanki i obejrzymy głupi film. Mnie dziś na lepienie się do niego wzięło, więc elokwentnie udowodniłam mu, że lepiej się spotkać dziś niż, jak na początku miało być, jutro

I tak, wie, że zostanie wystrzelony w kosmos

[studi]

A nie nie...pokaże loki wraz z pierścionkiem:P2w1
Alunia kupiałam taka za 70 dych Philipsa, mam farbowane włosy, oglnie kręcone,ale nie tak ładnie jak lokówką, więc chyba tych moich testów nie przetrzymają za długo:P
Matko jedyna jak ja kocham ser żółty z zapiekanek-taki ciągnący się i taka gruba warstwa

[netali]

Uwielbiam loczki!! Tylko ja nigdy nie mam cierpliwości ich robić
Niestety z moim TŻtem jesteśmy w związku na odległość już ponad 2 lata.. latem te 4 miesiące spędzamy razem, a tak to staramy się robić sobie "ferie" co 2 miesiące..
Nie polecam wykańcza coś takiego psychicznie i finansowo No ale byle do lipca, wtedy już mamy na dobre zamieszkać razem

Gaja smacznego!! Ja koooooocham zapiekanki

[Mutny]

Napisane przez studi

Ja się napaliłam na grudzień i tyle w temacie
Munty gatuluję wiedzy-ja też jestem inż. ale nie fizyki-podziwiam

no to piona za inżyniera!

tylko nie zadawajcie mi żadnych pytań z fizyki, bo już nic nie pamiętam

no te 36 to było według tych bardziej optymistycznych rozmiarówek bo zdarza się i 38 no to kupujemy jedną sukienkę w rozmiarze 38

noo, Brawurka, zapierścionkowanie się zbliża wielkimi krokami

Napisane przez Gajaa

Podobno im dłuższy konkubinat/kohabitacja tym szybszy i pewniejszy rozwód. Takie gdzieś badania czytałam. Planuję obalić tę jakże mądrą teorię

A zaraz wpadnie TŻcik, zrobimy zapiekanki i obejrzymy głupi film. Mnie dziś na lepienie się do niego wzięło, więc elokwentnie udowodniłam mu, że lepiej się spotkać dziś niż, jak na początku miało być, jutro

I tak, wie, że zostanie wystrzelony w kosmos

a moi starzy to tak jakby obalili, bo przed ślubem byli ze sobą 6 lat a teraz mieli 32 rocznicę ślubu wiec TO NIEPRAWDA!

smacznych zapiekanek

dobrze, że wie, oby tylko się nie okazało, ze jego marzeniem jest podróż na księżyc właśnie

Napisane przez netali

Nie polecam wykańcza coś takiego psychicznie i finansowo No ale byle do lipca, wtedy już mamy na dobre zamieszkać razem

to świetnie! my już przekładamy moment wspólnego zamieszkania już tak od pierwszego roku studiów.. ale głucho i cicho.. póki co wygląda na to, że dopiero po ślubie, a jak wiadomo, ślub też nie wiadomo kiedy mi to chyba bardziej zależy na mieszkaniu z nim niż na tym ślubie

a ja właśnie z aerobiku wróciłam aż skwierczało

[sylvi_86]

Napisane przez studi

Netali to kiedy Ty masz czas na spotkanie sie z TŻ-tem?Jesteście na odległośc czy jak?
Alunia-no własnie Orasay najbadziej kocham, bo tam tak jest okropnie zanizona rozmiarówka,a moje moje ego puchnie na maxa:P
Brawurka-ciekawy algorytm znalzł Twój luby na wytłumaczenie się kiedy ślub-wiesz już na czym stoiszZmąrzał chłop
Ja dziś sobie kupiałam lokówkę do włosów, oczywiście już ją wypróbowałam-mam takie śliczne, aniołkowate loczki-chyba takie będę miała do ślubu-a co!

ja tez noszac rozmiar spodni 40 kupilam tam 36 i to luznawe hihi..a ego taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aakie sie zrobilo

[Gajaa]

I guzik! Nie było filmu, bo nie udało się znaleźć napisów, ale za to był wieczór z psychotestami i zapiekankami. Mniam!

Tak, kupujemy!

Gratulować starym Mutny (wolę określenie "rodzicom" )!

Czemu tak przekładacie?

Zapytam, czy chce polecieć w kosmos

Netali, dacie radę! Już bliżej niż dalej i będziesz mieć swojego TŻta na zawszeeee!

[Mutny]

Napisane przez Gajaa

Czemu tak przekładacie?

z różnych powodów, najpierw jako bezrobotni studenci (ja nadal jestem bezrobotna) nie chcieliśmy wynajmować mieszkania i ciągnąć kase od rodziców na to (tak, można było znaleźć pracę, ale zawsze coś stało na przeszkodzie... ) potem stwierdziliśmy wspólnie, że nie chcemy wynajmować mieszkania, bo to topienie pieniędzy, więc stwierdziliśmy, że lepiej będzie jak już to coś kupić na kredyt.. ( i w tym czasie rozpoczęła sie koncepcja mieszkania po ślubie - ale TŻ mówił o jakimś szybkim ślubie cywilnym)..
nie wiem, mi się wydaje, że on się po prostu boi przejść do następnego etapu... mówiłam mu, że nie ma sie czego bać, ale to do niego nie dociera. A ja mam już dość takiego spotykania się, że przyjedzie posiedzi parę godzinek i ucieka... Nawet nie nocuje u mnie, czasami czuję jakbym się nadal z licealistą spotykała.. musiałam wylać swoje żale trochę mi lepiej

[baby montana]

pamiętacie jak wam pisałam o tej pannie podrywającej mojego TŻa?

otóż ona przyjaźni się ze starościną grupy...i co dzisiaj się okazało? że panna jest w parze z TŻem do robienia wielkiego całosemestralnego projektu....

TŻ powiedział mi o tym jakieś pół godizny temu. najpierw się rozłączylam bez słowa, po dwóch minutach oddzwonilam i powiedzialam że nie ma problemu, bo przynajmniej będę miala dużo czasu na swoje zajęcia. on do mnie "ale nie martw się skarbie, nie będziesz miała powodu do niepokoju" a ja mu na to "ja? chyba kpisz. to ty będziesz się denerwować, obiecuję". więc chyba któryś z moich dobrych kumpli będzie często wyciągany na kawę albo inne przyjemności

(tak, wiem, jestem świnią. pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. ale bez przesady- wszyscy zostali podzieleni w pary wg nazwisk a ona akurat z nim, mimo że dzielą ich 3 osoby na liście? i to już któryś z kolei raz...w poprzednim semestrze panna jako jedyna mogła zmienić grupę językową i oczywiście trafiła do mojego K.- nikt inny nie mógł zmieniać, bo starościnie nie chciało się odwalać papierkowej roboty)