problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-11, 10:51   #31
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Seks tylko z podwójnym albo i potrójnym zabezpieczeniem i kochaj se go do woli
zapiszę sobie
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 11:41   #32
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

mega temat dziewczyno co ty w ogole robisz z tym facetem? zbliza sie do 40stki a jest nieporadny jak dziecko w liceum
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 12:06   #33
megalija
Raczkowanie
 
Avatar megalija
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 372
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

obudź się! taki związek nie ma sensu, skoro teraz Cię to denerwuje to nie będzie lepiej. eks-żona nie odeszła bez powodu. z tego co piszesz łatwo wywnioskować, że to nie jego rodzice byli problemem tylko on.
wróciliście z zagranicy i on wprodzaił się do rodziców a zarabia 3 tysiaki???? dla mnie to bez sensu. szanuj się.
megalija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 12:11   #34
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez megalija Pokaż wiadomość
obudź się! taki związek nie ma sensu, skoro teraz Cię to denerwuje to nie będzie lepiej. eks-żona nie odeszła bez powodu. z tego co piszesz łatwo wywnioskować, że to nie jego rodzice byli problemem tylko on.
wróciliście z zagranicy i on wprodzaił się do rodziców a zarabia 3 tysiaki???? dla mnie to bez sensu. szanuj się.
Dokładnie. Gdyby mi się facet przeprowadził do rodziców, będąc ze mną w 5-letnim związku, a wcześniej już mieszkając ze mną, to bym mu serdecznie podziękowała za dotychczasową współpracę i tyle by mnie widział. Nie do pomyślenia sytuacja (i to w tym wieku, bo innego, gdyby to był związek dwojga 20-latków bez grosza przy duszy).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 14:16   #35
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
No cos Ty, jak ona go moze zostawić, jeśli 5 lat w niego już zainwestowała?
A może nawet sama jest powodem rozpadu jego pierwszego małżeństwa? Miłośc ich sparła i musieli se ulżyć.

Teraz musi trzymac misiaczka pazurami i zębami, bo przecież co złego to nie on, to jego rodzina!
A ja to się nigdy nie przestanę dziwić jakim cudem dziewczyny wyszukują sobie takie egzemplarze, aż tak wybrakowane i trzymają się ich 5 lat i jeszcze dylematy mają co zrobić. Może ten Dopamine99 z innego wątku ma rację i ja jakaś nieczuła, zimna i wyrachowana jestem?

Bo ja bym tego kolesia co najmniej 4 lata wcześniej zostawiła...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie wiem jak można z tak dupowatym kolesiem i na dodatek z przeszłością, planować ślub.
No właśnie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 14:27   #36
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Nie chce mi się rozpisywać, ujmę to krótko: Kopa w dupę i sajonara.


Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
"Dziewczyny ratujcie" - ratuj sama siebie.
Najlepsza rada jaka przychodzi mi do głowy, to przyjamniej nie bierz z nim ślubu skoro odejść nie planujesz (o ile nie planujesz). Seks tylko z podwójnym albo i potrójnym zabezpieczeniem i kochaj se go do woli
Jak Bóg da, to dorośniesz, zmądrzejesz i kopniesz trutnia w stary zadek A i jego rodzice nie będą Ci straszni.


Nie no, powtórzę się z innego wONtka- poprawiacie mi humor
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 17:34   #37
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Również zastanowiła bym się czy ten związek dobrze rokuje na przyszłość.
Tak jak dziewczyny mówią, czy chcesz być kolejną ex żoną?
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 19:28   #38
sheimage
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 124
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
36-cio latek mieszkajacy z mamusia. Znac, lubi to, skoro jeszcze tego nie zmienil. Ja bym sie ratowala ucieczka.
dziwne, dziwne, bo zarabia...mógłby sobie coś wynająć. Ja bym mu wjechała na ambicję, ale pewnie to nic nie da. Szczera rozmowa, tylko nie kłótnia, nic więcej.
sheimage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 19:49   #39
live199
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Dziewczyny macie duzo racji w kazdej wypodziedzi,czytam kazda i jest cos w tym prawdy. Jednak serce nie sluga,czesto trudno nam zrezygnowac z kogos,kto jest nam bliski.mam 25lat,czesto boje sie samotnosci choc moze to glupio to brzmi w tym wieku,ale jednak czlowiek sie przyzwyczaja.wiem,ze mimo tych zlych cech jest dla mnie cudownym czlowiekiem,pomocnym,bezi nteresownie. Wczesniej,gdy go znalam to zawsze mnie przyciagala jego dobroc.taki zloty czlowiek.dzis widze,ze czesto jego dobroc jest wykorzystywana przez innych. Za granica to on placil za rachunki,jedzenie.ja tez pracowalam,ale zawsze mialam dla siebie kase,odkladalam.wiem,ze zycie kosztuje,ale dzis znowu dowiedzialam sie,ze rodzice chca go namowic na pile za 600zl.prosze nie mowcie mi,ze takie prezenty robi sie na codzien?helo?to nie jest tak,ze on od przyjazdu zarabial tyle.zmienil prace i takie zarobki ma od 3m-cy. Zawsze tlumaczy sie,ze na wynajem czeka bo chce miec normalna umowe. Rozumiem to po czesci. Co wynajmiemy mieszkanie a jak jedno z nas straci prace to co?ja tez mam zobowiazania.place za szkole,rate,2telefony. W stosunku do moich dochodow sa to duze kwoty.ja tez zawsze wywalalam kase na byle co.majac 25lat walnelo mi na oszczedzanie i tak mi zostalo.nie zarabiam duzo,mimo,ze pracuje w banku,ale zawsze staram sie cos zaoszczedzic.dzieki za rade,widze,ze wiecej kom. Jest aby go rzucic. Dziewczyny chcialabym,ale ciezko mi;(czemu jestesmy takie glupie,ze wybieramy sobie takich facetow?
live199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 20:56   #40
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

matko gościu zarabia 3000 ,laska pracuje w banku i mieszkają kontem u starych no brawo za samodzielność

wiesz co ty jesteś zazdrosna bo on daje kase rodzicom a nie tobie! za granicą to maiałaś życie jak w madrycie mieszkanie i jedzenie opłacał on a ty se żyłaś jak księzna w puchu....

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

no tak niech nie kupuje w prezencie dla rodziców piły ojciec dotąd machał siekierą to przecież nadal może
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 21:02   #41
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie duzo racji w kazdej wypodziedzi,czytam kazda i jest cos w tym prawdy. Jednak serce nie sluga,czesto trudno nam zrezygnowac z kogos,kto jest nam bliski.mam 25lat,czesto boje sie samotnosci choc moze to glupio to brzmi w tym wieku,ale jednak czlowiek sie przyzwyczaja.wiem,ze mimo tych zlych cech jest dla mnie cudownym czlowiekiem,pomocnym,bezi nteresownie. Wczesniej,gdy go znalam to zawsze mnie przyciagala jego dobroc.taki zloty czlowiek.dzis widze,ze czesto jego dobroc jest wykorzystywana przez innych. Za granica to on placil za rachunki,jedzenie.ja tez pracowalam,ale zawsze mialam dla siebie kase,odkladalam.wiem,ze zycie kosztuje,ale dzis znowu dowiedzialam sie,ze rodzice chca go namowic na pile za 600zl.prosze nie mowcie mi,ze takie prezenty robi sie na codzien?helo?to nie jest tak,ze on od przyjazdu zarabial tyle.zmienil prace i takie zarobki ma od 3m-cy. Zawsze tlumaczy sie,ze na wynajem czeka bo chce miec normalna umowe. Rozumiem to po czesci. Co wynajmiemy mieszkanie a jak jedno z nas straci prace to co?ja tez mam zobowiazania.place za szkole,rate,2telefony. W stosunku do moich dochodow sa to duze kwoty.ja tez zawsze wywalalam kase na byle co.majac 25lat walnelo mi na oszczedzanie i tak mi zostalo.nie zarabiam duzo,mimo,ze pracuje w banku,ale zawsze staram sie cos zaoszczedzic.dzieki za rade,widze,ze wiecej kom. Jest aby go rzucic. Dziewczyny chcialabym,ale ciezko mi;(czemu jestesmy takie glupie,ze wybieramy sobie takich facetow?
Jak to czytam to mam wrażenie, że ktoś tu ma rozdwojenie jaźni. Z jednej strony facet dobry, hojny, zaradny (za granicą), z drugiej (koniec wypowiedzi) ciężko, więcej komentarzy jest, aby go rzucić, więc przemyśliwania, że może rzeczywiście...

Czemu nie zamieszkacie razem? I będąc małżeństwem i mają swoje mieszkanie ktoś z Was, czy nawet oboje, może stracić pracę i będzie ciężko z czynszem. Wtedy robiłby prezenty dla Waszego domu, a nie domu w którym mieszka teraz (u rodziców). Jego rodzicom się nie dziwię - stary koń z nimi osiadł, zamiast ze swoją panną, to wymagają różnych rzeczy, czy też proponują, sugerują, pytają. Mają prawo.

Dziwne to wszystko i najwidoczniej nie tylko facet tu źle rozkuje jako nie do końca niedojrzałe bobo.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 21:44   #42
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
czemu jestesmy takie glupie,ze wybieramy sobie takich facetow?

"MY" w tym wypadku jest nad wyraz. bo nie wszystkie kobiety (czyli "my" ) takich sobie wybieramy ....

w Twoim wypadku być może kieruje Tobą strach przed samotnościuą i mało szacunku do samej siebie...skoro myslisz że nie stac Cię na kogoś lepszego
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 19:05   #43
live199
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Oceniacie mnie bardzo plytko,ja poruszylam problem rodzicow i kasy.wczesniej z racji tego,ze maja duze mieszkanie mieszkala z nimi corka z mezem,jak sie wyprowadzili to oboje stwierdzili,ze w koncu skonczy sie sponsoring rodzicow i sobie odetchna. Oni maja taka nature.nie przejmuja sie tym,ze on nie ma mieszkania.patrza na siebie.to nie sa osoby, ktore maja 1tys emerytury tylko w miare ustawieni ludzi. A jesli mysliscie,ze za granica siedzialam i pachnialam to sie grubo mylicie.zycie tam jest o wiele gorsze niz w kraju.czlowiek sie musi starac razy dwa.latwo jest kogos oceniac!nie interesuja mnie jego pieniadze bo i tak nic z tego nie mam,przejmuje mnie jednak fakt,ze facte, ktory ma tyle lat sam nie ma domu i daje sie podejsc na kazdym kroku,moze na naszym swiecie sa niedorajdy zyciowe i zyja tak jak moj facet.moze dziwnie go nazywam,ale taka prawda.fakt jest faktem,ze wszystkie dzieci uciekly od rodzicow bo widzieli co jest grane.to zazwyczaj rodzice pomagaja dzieciom a nie dzieci rodzica.im natomiast zal dupe sciska jak ktores z nich sobie cos kupi,sa poprostu zazdrosni.ja wiem,ze sobie dam rade i bez niego,ale on jako czlowiek mnie tez przejmuje czy jest moim facetem czy tylko przyjacielem.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Odnosnie pily kolezanko to ojciec nie stara sie o cieplo w domu i nie ma toporka. Zawsze to moj facet macha siekierka po 12h czasie pracy i wychodzi po chlep do piekarza o 22 bo tatus chce miec cieply tj. Nie mial sam czasu wyjsc w czasie dnia-emeryt,zdrowy jak byk!a zamieszkal z rodzicami bo sami tak chcieli-jedna corka sponsor sie wyprowadzila to syn sie wprowadzil...
live199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 19:13   #44
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

jak mu tak zle to czemu sie nie wyprowadzi? haha sami go chcieli a on biedny 36 letni facet rozwodnik powiedzial dobrze mamusiu i tatusiu zamieszkamy razem

ja tam nie widze nic zdrożnego ze POMAGA rodzicom w końcu z nimi mieszka
a zdrowy jak byk emeryt dobre
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 19:22   #45
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
Oceniacie mnie bardzo plytko,ja poruszylam problem rodzicow i kasy.wczesniej z racji tego,ze maja duze mieszkanie mieszkala z nimi corka z mezem,jak sie wyprowadzili to oboje stwierdzili,ze w koncu skonczy sie sponsoring rodzicow i sobie odetchna. Oni maja taka nature.nie przejmuja sie tym,ze on nie ma mieszkania.patrza na siebie.to nie sa osoby, ktore maja 1tys emerytury tylko w miare ustawieni ludzi. A jesli mysliscie,ze za granica siedzialam i pachnialam to sie grubo mylicie.zycie tam jest o wiele gorsze niz w kraju.czlowiek sie musi starac razy dwa.latwo jest kogos oceniac!nie interesuja mnie jego pieniadze bo i tak nic z tego nie mam,przejmuje mnie jednak fakt,ze facte, ktory ma tyle lat sam nie ma domu i daje sie podejsc na kazdym kroku,moze na naszym swiecie sa niedorajdy zyciowe i zyja tak jak moj facet.moze dziwnie go nazywam,ale taka prawda.fakt jest faktem,ze wszystkie dzieci uciekly od rodzicow bo widzieli co jest grane.to zazwyczaj rodzice pomagaja dzieciom a nie dzieci rodzica.im natomiast zal dupe sciska jak ktores z nich sobie cos kupi,sa poprostu zazdrosni.ja wiem,ze sobie dam rade i bez niego,ale on jako czlowiek mnie tez przejmuje czy jest moim facetem czy tylko przyjacielem.
Ale jemu to pasuje, rozumiesz to ?
Gdyby nie pasowało, to by wziął i zamieszkał ze swoją narzeczoną. To po pierwsze.
Po drugie mnie i mojemu mężowi nikt nie pomagał, a nawet jego chora psychicznie matka jest dla nas ogromnym obciążeniem - i psychicznym i finansowym. Ale esteśmy dorośli i od nikogo pomocy nie oczekujemy, oboje widzimy jak jest, sataramy się trzeźwo patrzeć na rzeczywistość. Jest 19.00, a ja jeszcze dzisiaj męża na oczy nie widziałam, bo pracuje 12 godzine, czaisz ? I się chłopak nie skarży, a młodszy jest od Twojego o 6 lat.
Sami jesteście odpowiedzialni za swoje życie, zrozum to. Nie ma sensu patrzeć na rodziców, czy coś dadzą czy przeszkodzą czy cokolwiek innego zrobią. A jemu widać nie przeszkadza mieszkanie z rodzicami ani to jaki mają do niego stosunek, bo gdyby przeszkadzało, to zrobiłby wszystko zeby odmieć swój los. A nie robi nic. Na co chcesz czekać ? Ludzie w tym wieku się nie zmieniają tak łatwo. On już taki jest. Pewnie też taki był i dlatego nie umiał stworzyć trwałej rodziny z pierwszą żoną.

Przejrzyj na oczy dziewczyno, jesteś z kimś na kim nie możesz polegać, nie daje Ci nadziei na dobrą przyszłość, z kimś mało zaradnym i z kimś, do kogo tracisz szacunek. A z kim jesteś ze strachu.
To dobre podstawy do budowania wspólnej przyszłości ? Pomyśl.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 19:30   #46
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
jak mu tak zle to czemu sie nie wyprowadzi? haha sami go chcieli a on biedny 36 letni facet rozwodnik powiedzial dobrze mamusiu i tatusiu zamieszkamy razem

ja tam nie widze nic zdrożnego ze POMAGA rodzicom w końcu z nimi mieszka
a zdrowy jak byk emeryt dobre
Jak wyżej.

Autorko wątku, łykasz jego łzawe opowieści jak młody pelikan. Facet żyje na świecie prawie 4 dekady, zarabia tyle, że byłby w stanie wynająć sobie małą kawalerkę, a mimo to chce się męczyć z rodzicami-wykorzystywaczami? Może jego powołaniem jest pisanie powieści i scenariuszy filmowych? A nie wpadłaś na to, że oni chcą, aby inwestował w otoczenie, w którym mieszka, bo zdają sobie sprawę z tego, że wcześniej, czy później im się zemrze, a on zostanie na ojcowiźnie? Jakbym mieszkała latami u rodziców, to pewnie również by stwierdzili "dołóż się do nowych okien, zapłać za tapetę...", bo uznaliby, że ja to już tam będę mieszkać i po ich śmierci.

Nadal nie rozumiem czemu nie zamieszkaliście razem i raczej nie zrozumiem (no głupiam, co poradzę), bo to dla mnie muczo dziwne w przypadku ludzi z takim stażem związku, w takim wieku i takich, którzy już ze sobą mieszkali.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:07   #47
live199
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Jesli chodzi o ich mieszkanie to jest z miasta.nie maja go nawet wykupionego.prad maja na lewo bo maja znajomego co robi takie rzeczy na lewo.gazu nie uzywaja bo maja kuchenke na prad.mieszkanie jest ogolnie jak dla mnie zaniedbane. Przy takich dochodach jak maja rodzice to na prawde mogloby wygladac lepiej. Nic nie inwestuja.biora tylko kolejne sprzety na raty i tak zyja. Jak siostra mieszkala to zyla w pokoju, ktory byl tapetowany jak byla sama mala. Pasowalo jej to bo dzieki temu mogla odkladac na swoje.jak on sie wprowadzil od razu sam zrobil remont i tez sie doklada do wszystkiego.poza tym oni licza na to,ze on pojdzie do mnie mieszkac bo rodzice kupili mi mieszkanie, na ktore tez ciulali cale zycie.poki co wynajmuje je,jestem sama z mama,ktore nie ma wielkiej emerytury. Czemu nie mieszkamy ze soba?nie wiem. Byl moze obojgu nam tak wygodnie?dziwne,ze sama to pisze.problem w tym,ze im dluzej jestesmy razemn tym gorzej. Mysle ,ze on sie przyzwyczail do zycia w domu z rodzicami.widze,ze tutaj jestesmy innymi ludzmi. Nigdzie nie bylam z nim nawet na wakacjach,on zyje z dnia na dzien a ja jednak mam jakies marzenia.zastanawia mnie jednak czy to tez nie jest roznica wieku?z jego pierwsza zona sprawa wygladala tak,ze jak byl mlody to brzydko mowiac wpadl i jej rodzina nalegala na slub...ona jednak majac 2dzieci-mieszkajac tez za granica miala widze podobna sytuacje.on kupil ojcu auto...,podczas,gdy ona byla bezrobotna i on tez...
live199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 21:15   #48
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o ich mieszkanie to jest z miasta.nie maja go nawet wykupionego.prad maja na lewo bo maja znajomego co robi takie rzeczy na lewo.gazu nie uzywaja bo maja kuchenke na prad.mieszkanie jest ogolnie jak dla mnie zaniedbane. Przy takich dochodach jak maja rodzice to na prawde mogloby wygladac lepiej. Nic nie inwestuja.biora tylko kolejne sprzety na raty i tak zyja. Jak siostra mieszkala to zyla w pokoju, ktory byl tapetowany jak byla sama mala. Pasowalo jej to bo dzieki temu mogla odkladac na swoje.jak on sie wprowadzil od razu sam zrobil remont i tez sie doklada do wszystkiego.

O losie, no tak wiemy - są wampirami i rzucają ci kłody pod nogi, nie pomagają, wykorzystują synunia, no okropne dziadygi. No i ?
Co zamierzasz z tym począć ?


Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
poza tym oni licza na to,ze on pojdzie do mnie mieszkac bo rodzice kupili mi mieszkanie, na ktore tez ciulali cale zycie.poki co wynajmuje je,jestem sama z mama,ktore nie ma wielkiej emerytury.
Weźcie wy w końcu ludzie się usamodzielnijcie. Ty wyprowadź się od matki - opłaty jej w ten sposób zmaleją o połowę, wprowadź się do swojego mieszkania, zacznij się sama utrzymywać i żyć samodzielnie. Też już stara baba z ciebie (w sensie - dorosła), nie oszukujmy się, a się wiecznie na rodziców oglądasz - jak nie na swoich, to na faceta
Porozmawiaj z nim czy i jak wyobraża sobie wspólne życie, powiedz, że ci nie pasi to, że siedzi u rodziców (o ile tak jest, bo może ci to nie przeszkadza ?), nie planuje niczego z tobą sam, że i do jego relacji z rodzicami masz zastrzeżenia, że nie chcesz już dłużej czekać nie wiadomo na co i niechże coś w końcu postanowi. Weź się w garść kobito !
Jak się chłop tym nie przejmie, to bierz go tylko na seks - jak już mówiłam z potrójnym zabezpieczeniem, czekaj aż ci kochanie przejdzie i patrzaj nowego >>> to niby żart ale skoro się boisz samotności, to zawsze lepsze to niż spać z misiem.

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
Czemu nie mieszkamy ze soba?nie wiem.
Pewnie nie chcecie. Tyle, że pewnie z różnych pobudek - Ty nie jesteś pewna przyszłości z nim, wiesz, że nie możesz na nim polegać "życiowo", a on kocha mamusię (tak, tą okropną babę, dasz wiarę ?) i lubi jej obiadki. A w ogóle to pewnie mu się nie chce i tyle. Żle mu ? No właśnie.

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
zastanawia mnie jednak czy to tez nie jest roznica wieku?
A co wiek ma do bycia życiową łamagą ? Taką ma mentalność choć to przecież młody facet jeszcze.

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
z jego pierwsza zona sprawa wygladala tak,ze jak byl mlody to brzydko mowiac wpadl i jej rodzina nalegala na slub...
No ale to mu nie przeszkodziło zmachać jeszcze jedno dziecko. Więc miłość tam pewnie też była.

Cytat:
Napisane przez live199 Pokaż wiadomość
ona jednak majac 2dzieci-mieszkajac tez za granica miala widze podobna sytuacje.on kupil ojcu auto...,podczas,gdy ona byla bezrobotna i on tez...
No i ?

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-10-12 o 21:17
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 09:54   #49
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 214
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Nie chciałam zakładać nowego wątku bo nie będę zaśmiecać forum więc dopisze się tutaj. Chodzi więc o to że mam problem z rodzicami tż a najbardziej z jego matką. Na początku wszystko było ok dopóki nie dowiedziała się ze nie chodzę do kościoła. A było to wtedy jak tż odebrał mnie ze szkoły i pojechalismy do niego. Zjedlismy obiad i mielismy pójsc do kościoła. Jeszcze zanim po mnie wpadł na uczelnię( studiuję zaocznie) to mu mówiłam że nie pójdę do kościoła. No i zostałam postawiona przez niego pod ścianą przy jego rodzicach. Zaczełam troche grymasić ale w końcu poszłam. Teraz tego żałuję bo mogłam sobie dac spokój i nie było by teraz tego problemu. Straszny ze mnie uparciuch i nic na to nie poradzę. Po tym jak poszłam do domu tż zebrało się za to czemu ja nie chodzę, że jak nie chodze to jestem niewierząca o że coś jest ze mna nie tak, że będę chciała zmienic jego poglądy:/ Ja jestem osoba wierząca jak najbardziej ale zraziłam się do kościoła:/ Dlatego nie chciałam chodzić. Tż rozmawiał z nia przekonywał ale ona się uparła i przez to mój związek jest prawie w gruzach. A przez to że jego mama za każdym razem jak wychodził zaczynała mu suszyc głowę. No i jak się ze mną spotykał stawał się coraz bardziej dla mnie szorstki. Na początku nie wiedziałam o co chodzi nie domysliłam się ale czułam że cos jest nie tak. Dopiero niedawno mi powiedział. Załamałam się jak to usłyszałam. Jak mozna skreślić człowieka przez to że nie chodzi do kościoła. Podjęliśmy próbe ratowania tego ale nie wiem czy się uda Nie chce się z nim rozstawać bo bardzo mi na nim zależy. Widzę jak się z tym meczy bo jest miedzy młotem a kowadłem To dobry chłopak i pewnie nie znajdę juz takiego. Wiem że tego kwiatu pół swiatu ale ja z nim stworzyłam taką specyficzną więź i nie wyobrażam sobie żeby ją zerwać. Dziewczyny pomóżcie bo nie wiem co mam robić chcę jakoś to ratować. Niestety rozmowa z jego matką nie wchodzi w rachubę:/
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 10:05   #50
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 10:08   #51
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Szangal1206 Pokaż wiadomość
Nie chciałam zakładać nowego wątku bo nie będę zaśmiecać forum więc dopisze się tutaj. Chodzi więc o to że mam problem z rodzicami tż a najbardziej z jego matką. Na początku wszystko było ok dopóki nie dowiedziała się ze nie chodzę do kościoła. A było to wtedy jak tż odebrał mnie ze szkoły i pojechalismy do niego. Zjedlismy obiad i mielismy pójsc do kościoła. Jeszcze zanim po mnie wpadł na uczelnię( studiuję zaocznie) to mu mówiłam że nie pójdę do kościoła. No i zostałam postawiona przez niego pod ścianą przy jego rodzicach. Zaczełam troche grymasić ale w końcu poszłam. Teraz tego żałuję bo mogłam sobie dac spokój i nie było by teraz tego problemu. Straszny ze mnie uparciuch i nic na to nie poradzę. Po tym jak poszłam do domu tż zebrało się za to czemu ja nie chodzę, że jak nie chodze to jestem niewierząca o że coś jest ze mna nie tak, że będę chciała zmienic jego poglądy:/ Ja jestem osoba wierząca jak najbardziej ale zraziłam się do kościoła:/ Dlatego nie chciałam chodzić. Tż rozmawiał z nia przekonywał ale ona się uparła i przez to mój związek jest prawie w gruzach. A przez to że jego mama za każdym razem jak wychodził zaczynała mu suszyc głowę. No i jak się ze mną spotykał stawał się coraz bardziej dla mnie szorstki. Na początku nie wiedziałam o co chodzi nie domysliłam się ale czułam że cos jest nie tak. Dopiero niedawno mi powiedział. Załamałam się jak to usłyszałam. Jak mozna skreślić człowieka przez to że nie chodzi do kościoła. Podjęliśmy próbe ratowania tego ale nie wiem czy się uda Nie chce się z nim rozstawać bo bardzo mi na nim zależy. Widzę jak się z tym meczy bo jest miedzy młotem a kowadłem To dobry chłopak i pewnie nie znajdę juz takiego. Wiem że tego kwiatu pół swiatu ale ja z nim stworzyłam taką specyficzną więź i nie wyobrażam sobie żeby ją zerwać. Dziewczyny pomóżcie bo nie wiem co mam robić chcę jakoś to ratować. Niestety rozmowa z jego matką nie wchodzi w rachubę:/
Po ile Wy macie lat?

Dobry to on se może być, ale jeżeli macie różne poglądy w sprawie przynależności do konkretnego Kościoła (nie mylić z wiarą w cokolwiek), a on nie daje Ci prawa do tego, abyś nie praktykowała, to cóż - to się nie uda tak, czy inaczej. Facet z Tobą powinien trzymać "sztamę", bo z Tobą tworzy związek. W tym przypadku facet patrzy na to, co rodzice powiedzą, a Twoje zdanie ma w d... - ja tu ideału nie widzę. Tylko, że i Ty zawalasz, bo zamiast tłumaczyć się - w sumie obcym ludziom - ze swoich poglądów religijnych, powinnaś powiedzieć, że o polityce i religii lepiej nie dyskutować, swoje poglądy masz, koniec kropka i nikomu nic do tego. Natomiast Ty się zaczynasz tłumaczyć, motać w zeznaniach, tak jakbyś miała coś na sumieniu i miała się z czego tłumaczyć. Jak kogoś poznajesz w pracy, to przepytujesz go jakiego jest wyznania i czy praktykuje? Nie.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-03-05 o 10:12
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 10:10   #52
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 13:28   #53
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 214
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta

Chodzi sam z siebie. Jesli chodzi o religie to tez jestem katoliczka nie należę do innej wiary ale jak pisałam zraziłam sie do kościoła i księży. On tez na poczatku nie umiał tego zrozumieć i kłóciliśmy się o to ale nie naciskał na siłę że muszę chodzić. Nie chce sie stawiac rodzicom bo miał by sajgon w domu a z nimi mieszka. Chciał by się wyprowadzić ale nie ma stałej pracy więc siedzi z nimi. Ja też bym nie chciała sobie robić wrogów z ludzi z którymi byc może kiedyś bym się spotykała.
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 13:35   #54
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Szangal1206, to musisz sobie przemyśleć, czy żyjesz pod innych i dla innych nawet w sprawach, które mogą Ciebie unieszczęśliwiać lub są wbrew Tobie, Twoim przekonaniom i uczuciom, czy też masz siłę się postawić - nie chodzi o wszczynanie wojen, ale powiedzenie "nie, o tym nie będziemy dyskutować, to moja sprawa". Godzisz się na "A", to licz się z tym, że potem będą kolejne litery alfabetu. Tylko wtedy nie miej do nikogo pretensji, że nie żyjesz tak, jak czujesz. Razem od kwietnia, o czym informuje szumny i rozbudowany podpis, a już musisz stawać przed wyborem, czy jesteś sobą, czy masz kogoś udawać, bo facet i jego rodzina tak chcą - cóż, to nie je bajka, wcale.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-03-05 o 13:36
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:11   #55
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 214
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Doris1981 dzięki za poradę. Muszę jeszcze raz to wszystko przemyśleć.
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:23   #56
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

no to czadersko!
masz mieszkanie, a żyjecie osobno.

jeżeli zostawiła go kobieta z dwójką dzieci, to naprawdę musiała być jakaś masakra, bo każdy wie , jak trudno wychowywać jedno dziecko, a co dopiero dwójkę - samej! myślę, że wpakujesz się w niezłe bagno, którego chyba jeszcze do końca nie znasz. sądzę, że ta piła to mały pikuś.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:41   #57
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
no to czadersko!
masz mieszkanie, a żyjecie osobno.

jeżeli zostawiła go kobieta z dwójką dzieci, to naprawdę musiała być jakaś masakra, bo każdy wie , jak trudno wychowywać jedno dziecko, a co dopiero dwójkę - samej! myślę, że wpakujesz się w niezłe bagno, którego chyba jeszcze do końca nie znasz. sądzę, że ta piła to mały pikuś.
oj chyba jeszcze raz musisz prześledzić wątek
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:56   #58
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
oj chyba jeszcze raz musisz prześledzić wątek
ale jak to? przecież napisała, że ma mieszkanie, które wynajmuje..
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 16:15   #59
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 966
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Szangal1206 Pokaż wiadomość
Nie chciałam zakładać nowego wątku bo nie będę zaśmiecać forum więc dopisze się tutaj. Chodzi więc o to że mam problem z rodzicami tż a najbardziej z jego matką. Na początku wszystko było ok dopóki nie dowiedziała się ze nie chodzę do kościoła. A było to wtedy jak tż odebrał mnie ze szkoły i pojechalismy do niego. Zjedlismy obiad i mielismy pójsc do kościoła. Jeszcze zanim po mnie wpadł na uczelnię( studiuję zaocznie) to mu mówiłam że nie pójdę do kościoła. No i zostałam postawiona przez niego pod ścianą przy jego rodzicach. Zaczełam troche grymasić ale w końcu poszłam. Teraz tego żałuję bo mogłam sobie dac spokój i nie było by teraz tego problemu. Straszny ze mnie uparciuch i nic na to nie poradzę. Po tym jak poszłam do domu tż zebrało się za to czemu ja nie chodzę, że jak nie chodze to jestem niewierząca o że coś jest ze mna nie tak, że będę chciała zmienic jego poglądy:/ Ja jestem osoba wierząca jak najbardziej ale zraziłam się do kościoła:/ Dlatego nie chciałam chodzić. Tż rozmawiał z nia przekonywał ale ona się uparła i przez to mój związek jest prawie w gruzach. A przez to że jego mama za każdym razem jak wychodził zaczynała mu suszyc głowę. No i jak się ze mną spotykał stawał się coraz bardziej dla mnie szorstki. Na początku nie wiedziałam o co chodzi nie domysliłam się ale czułam że cos jest nie tak. Dopiero niedawno mi powiedział. Załamałam się jak to usłyszałam. Jak mozna skreślić człowieka przez to że nie chodzi do kościoła. Podjęliśmy próbe ratowania tego ale nie wiem czy się uda Nie chce się z nim rozstawać bo bardzo mi na nim zależy. Widzę jak się z tym meczy bo jest miedzy młotem a kowadłem To dobry chłopak i pewnie nie znajdę juz takiego. Wiem że tego kwiatu pół swiatu ale ja z nim stworzyłam taką specyficzną więź i nie wyobrażam sobie żeby ją zerwać. Dziewczyny pomóżcie bo nie wiem co mam robić chcę jakoś to ratować. Niestety rozmowa z jego matką nie wchodzi w rachubę:/
Ja jestem niewierząca. Kiedy przyjechałam na kilka dni do rodziny Tżta na ślub jego siostry, podczas pogawędki jego mama zapytała mnie czy byłam u spowiedzi. Ja oczy wielkie jak spodki, bo byłam przekonana, że wiedzą, że nie chodzę do kościoła. Ona to źle zinterpretowała bo zaczęła się zamartwiać, że nikt do spowiedzi nie poszedł, że już byli kiedyś na takim ślubie co do komunii kilka osób, a reszta w ławkach została i że jak to będzie wyglądać i tym podobne. Ja tylko pokiwałam głową i stwierdziłam, że nie będę wdawać się w dyskusję. Potem zapytałam Tżta czy nie mówił rodzicom, że jestem niewierząca. Okazało się, że mówił, więc ja jeszcze większe zdziwienie i opowiedziałam całą sytuację. Nie było czasu na dłuższe pogaduszki, bo jeszcze tego samego dnia był ślub, ale jak staliśmy z jego rodzicami przed kościołem to w formie żartu zwrócił uwagę na moją niewiarę, żeby uniknąć dalszych nieporozumień. Ale jego rodzice chyba nie przyjęli tego do wiadomości bo jak dwa dni później wracaliśmy z parku, to po przyjściu do domu pokropili nas wodą święconą z błogosławieństwa, a mnie ze szczególną starannością Na dodatek ksiądz, który jest także członkiem rodziny udzielał ślubu a jako, że stałam z Tżtem w drugiej ławce było dokładnie widać, że się nie żegnam i nie modle. Ale to nie przeszkodziło mu przy prezentacji rodziny życzyć mi pięknej i dobrej duszy (utrwalone na kamerze dla przyszłych pokoleń)
Ja się z niczego nikomu nie zamierzam tłumaczyć. Myślę, że takie kwestie powinien załatwiać ze swoją rodziną partner (jakby się o coś pytali, czy nie byliby zadowoleni).
Jeśli natomiast Twój ulega presji rodziny to nie jest dobry materiał na Tżta. Inna sprawa gdyby relacje popsułyby się z powodu jego poglądów, a nie gadania mamusi. Przecież nikt za niego życia nie przeżyje, a facet po prostu nie umie stanąć w Twojej "obronie".
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 17:34   #60
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: problem z facetem i jego rodzicami RATUNKU

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
(...)
Ja się z niczego nikomu nie zamierzam tłumaczyć. Myślę, że takie kwestie powinien załatwiać ze swoją rodziną partner (jakby się o coś pytali, czy nie byliby zadowoleni).
Jeśli natomiast Twój ulega presji rodziny to nie jest dobry materiał na Tżta. Inna sprawa gdyby relacje popsułyby się z powodu jego poglądów, a nie gadania mamusi. Przecież nikt za niego życia nie przeżyje, a facet po prostu nie umie stanąć w Twojej "obronie".
Amen.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.