Rasowy=Rodowodowy - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-04, 10:06   #2161
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

mnie zaczyna powoli dobijać to ze ludzie czepiają sie ze mam psa z papierami bywa to naparwde przykre
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 10:14   #2162
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
mnie zaczyna powoli dobijać to ze ludzie czepiają sie ze mam psa z papierami bywa to naparwde przykre
Jakie padaja "zarzuty"?
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 10:20   #2163
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Jakie padaja "zarzuty"?
np poszłam z nim na akcje "zerwijmy łanuchy" jako widz, ale ze bylo malo osób, pani kierująca podchodzila z kazdym o psie gadala, co lubi, skad jest itp. Podeszła do nas i zapytala skad jest, ja mowie ze z hodowli, ona "rasowy", mowie ze tak, ona "aha" i sobie poszla

moja ciocia - niby miłośniczka psów, ale ze zrobilam "po swojemu" i wzielam psa rasowego i do tego psa, a nie suczkę, to 2 m-ce nie przychodzila (wczesniej mowila ze jak tylko go przywioze to ona musi go zobaczyc).
Przez ten czas to nauczylam go kilka sztuczek i co usłyszałam, ze na pewno ja go tego nie nauczylam, tylko w hodowli go tak wytresowali, bo "normalny" pies do roku sie nic nie nauczy a rasowe są "inne"

ostatnio Domis mial biegunkę, silną, pojechalam do weta, skonczylo sie na lekarz i kroplówce. Usłyszalam w pracy "a czego sie spodziewałas kupujac psa rasowego? wiadomo ze one sa bardzo chorowite i krócej zyją"
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 18:33   #2164
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Ja dzisiaj tez wyszlam na "rasistke" bo jednej babce z kursu probowalam uswiadomic ze rasowy-rodowodowy a papiero to nie wystawy
Ludzie ze wsi(nikogo nie obrazajac) niestety sa TEPI
Takiej glupiej baby to ja nie znam
Na argumenty ze rodowod to koszt 50 zl a odchowanie mioty 10 jak nie wiecej razy tyle stwierdzila ze jej papier nie potrzebny a w schronie sa psy ze zryta psychika...
No masakra
Zalamuja mnie ludzie
Jak wyglada jak raoswy to jest rasowy ehh
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 19:22   #2165
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

No niestety, ale Polska jeśli chodzi o psy to jest ciemnogród straszny.
U mnie pod blokiem czasem widuję takiego chłopca około 12-letniego, który czasem podchodzi do nas bo strasznie w psiaku zakochany. Wczoraj mi oświadczył, że rodzice kupują mu pieska. Amstafa. Jak to usłyszałam to mało nie zemdlałam. Mówię, że to ciężki pies do ułożenia i musi mieć właściciela, który wie jak z psem pracować. A on mi na to beztrosko "a wcale że nie, bo pani jakaś tam ma amstafa i on jest bardzo łagodny, i z ręki mu można jedzenie dawać i w ogóle". To tłumaczę dziecku, że pies trudny w ułożeniu nie oznacza psa agresywnego od razu, ale że trzeba mieć sporą wiedzę i dużo z psem pracować. Ale dzieciak widać już opętany wizją psiaka w domu. Tylko psa szkoda jak zawsze.

Innym razem spotkałam pewną parę z kundelkiem, szczekającym na wszystko co się rusza. Psa zapakowali do samochodu a ze mną zagadali o moim psie. W pewnym momencie słyszę "ale takiego psa to chyba na kolczatkę by trzeba było" (mamy obrożę półzaciskową, jako jedyna w okolicy nie używam kolczatki dla dużego psa). Mówię im, że nie ma w ogóle takiej opcji. A oni, no ale jak to, przecież tylko tak się da psa czegoś w ogóle nauczyć i pies od razu zaczyna słuchać i być spokojny. Mówię panu, że ja się wcale nie dziwię, bo jakby panu założyli na szyję kłujące metalowe kolce, to też pan by wolał słuchać, ale to chyba nie o to chodzi w szkoleniu. Usłyszałam, że się mylę, że to wcale nie o ból chodzi! Bo jak oni tylko nałożyli swojemu pieskowi kolczatkę, to pies od razu wydoroślał, w momencie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (swoją drogą wydawało mi się że u pieska jest mocno rozwinięta agresja smyczowa, ciekawe czemu...
Następnie postanowili, że skoro mój psiurek jest taki grzeczny i nieagresywny, mimo że duży (ciekawe że przed chwilą jeszcze twierdzili, że bez kolczatki to niemożliwe), to oni wezmą swojego psiurka, żeby się "przyzwyczajał, bo oni tego psa jak brali to miał straszną psychikę, ale już go na prostą wyprowadzają" (zaraz potem okazało się, że tak go wyprowadzają, że piesek rozwija coraz to większą agresję do innych psów zaczynając bez ostrzeżenia atakować nawet szczeniaki).
Jak pani psa przyprowadziła wszystko stało się jasne. Stanęła sobie z pieskiem dokładnie na przeciwko mojego, usadzając swojego tak, żeby musiał stać frontem do mojego. Jak pies warczał i się odwracał to ona z powrotem go przodem do mojego. Jak pies zaczął warczeć i szczekać krzyknęła "nie wolno" i podniosła psa na smyczy do góry tak, że stał przodem do mojego na tylnych łapach... Od razu kazałam jej psa postawić wszystkimi łapami na ziemi i zaczęłam tłumaczyć, żeby NIGDY czegoś takiego nie robiła, bo tylko pogłębia problem. Nie minęło kilka sekund, pies warczy, szczeka i się odwraca bokiem, a pani znowu obraca go przodem, za smyczkę i do góry na tylne łapy. W tym momencie wzięłam mojego psa i się zawinęłam, bo nie mogłam na to spokojnie patrzeć.
Takich właśnie mamy w większości speców od psów - od genetyki, rozmnażania, szkolenia i behawioryzmu. I najgorsze jest to, że tacy ludzie jeszcze innych próbują "uświadamiać". Przestaję się powoli dziwić dlaczego u nas jest jak jest
__________________




Edytowane przez agunia82
Czas edycji: 2010-10-04 o 21:00
agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 21:41   #2166
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Bo u nas jest kazdy specjalista,to nic ze ma agresora i nie umie sobie,poradzic,to nic ze nie ma pojecia o psach...Ale "zna sie"
A wracajac do mojej rozmowy to jeszcze sie dowiedzialam ze JEDYNA rasa ktora nie uczula to maltanczyk
MASAKRA

Edytowane przez Garadiela
Czas edycji: 2010-10-04 o 21:42
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 17:54   #2167
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

ja bardzo czesto spotykam sie ze zdziwieniem o wrogim zabarwieniu, gdy odpowiadam na pytanie, ile kosztowal moj pies.
nie rozumiem czemu w takim razie ludzie o to pytaja.
swoja droga...mloda wcale majatku nie kosztowala.

poza tym kiedy na pytanie, czy bedzie kiedys miec szczeniaki odpowiadam, ze zobaczymy, jakie oceny bedzie zbierac na wystawach, czy dobrze przejdzie proby pracy (jest psem mysliwskim), bo nie kazde geny powinno sie podawac dalej.
i tu sie dopiero zaczyna: wystawy? po co to psu? czemu bedziecie go meczyc? proby pracy? to dopiero meczenie zwierzat!!!

moj pies nie ma rodowodu. jeszcze za jakis czas jej wyrobimy.
nie wyobrazam sobie kupic szczenie bez papierow.
gdybym miala olbrzymi dom z ogrodem to adoptowalabym jeszcze dwa psy ze schroniska.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 19:36   #2168
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Pamiętacie wielką miłośniczkę psów Pandzię ? Z miłości do zwierząt drugi raz w tym roku dopuściła swoją sukę shih-tzu. Szczeniaczki w styczniu, teraz urodzone w sierpniu.

http://allegro.pl/najladniejsze-szcz...261993383.html
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 19:57   #2169
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Oj tak, pamiętam aż za dobrze! Plus jej zapewnienia "że to był jeden, jedyny raz i ona już psów rozmnażać nie będzie!"

Niech mają to w pamięci osoby, które kupują pieski od pseudo wierząc w zapewnienia, że to był "jeden jedyny miot" czy inne tego typu bzdury.
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 19:59   #2170
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

jakie to przykre
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 21:10   #2171
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Wystosowałam słodkiego maila... Niech ja kurcze uszczypnie sumienie, choć troszeczkę...
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-14, 10:53   #2172
Corrina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 206
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
Pamiętacie wielką miłośniczkę psów Pandzię ? Z miłości do zwierząt drugi raz w tym roku dopuściła swoją sukę shih-tzu. Szczeniaczki w styczniu, teraz urodzone w sierpniu.

http://allegro.pl/najladniejsze-szcz...261993383.html
a tak BTW jak można zwierzątka na allegro sprzedawać? To takie przedmiotowe traktowanie. I co paczką potem przesyłają? Niedługo dziecko będzie można adoptować przez allegro w ciemno...
Corrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-14, 12:01   #2173
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez Corrina Pokaż wiadomość
a tak BTW jak można zwierzątka na allegro sprzedawać? To takie przedmiotowe traktowanie. I co paczką potem przesyłają? Niedługo dziecko będzie można adoptować przez allegro w ciemno...
Moim zdaniem jeśli sprzedawca zastrzega, że przed kupnem wymagany jest kontakt telefoniczny plus spotkanie osobiście to ja uważam, że to jest ok. Wielu hodowców tak robi, ale nie sprzedaje zanim nie spotka się z ewentualnym nabywcą, plus zastrzegają odbiór osobisty.

Pseudo natomiast często oferują dostawę, na zasadzie - lepiej nie przyjeżdżaj i nie patrz jak u nas jest, bo jeszcze się rozmyślisz i co wtedy...
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-14, 17:59   #2174
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Pandzia najpierw oczerniała zrzeszonych hodowców (bo na pewno przekręty, bo na pewno lewe mioty i krycie co cieczkę), potem uderzyła w inny ton : bicie się w piersi, zarzekanie się, że już więcej nie dopuści suk, potem kłamstwo, że to konto allegro to konto jej koleżanki, którą przekonała, że pseudohodowla jest be i wyprzedaje koty... Tylko, że z tego konta non stop sprzedawane są kocięta i szczenięta !!! I nie daj Bóg jakiś nieświadomy ludek się na nią natknie i łyknie te jej bzdury, bo w końcu tytułuje się wieloletnim hodowcą. A ja myslałam, że żeby się nazywać hodowcą to nie wystarczy być jakiś czas zrzeszonym, a potem produkować pseudorasowe zwierzęta. Kryje suki co cieczkę, choć to uważała za zbrodnię. Ale "hodowla" cacy, bo zwierzęta mieszkają wśród ludzi...
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-16, 11:20   #2175
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Z góry przepraszam za offtop, ale to dla dobra zwierzaków.
Dziewczyny mam ogromną prośbę, pomóżcie zmienić los psiaków z kieleckiego schroniska, które na dobrą sprawę trzeba by nazwać mordownią, bo ze schroniskiem miało to niewiele wspólnego - pisać by o tym długo, o tym co tam się dzieje mówili już w Faktach, w Polsacie i TVP. Teraz jest w końcu szansa, żeby po wielu latach to schronisko w końcu zaczęło działać jak należy. Podpiszcie proszę petycję z mojego podpisu, to tylko kilka chwil, a może wiele zmienić! Potrzeba jak najwięcej głosów pokazujących sprzeciw temu, co się tam działo do tej pory
__________________




Edytowane przez agunia82
Czas edycji: 2010-10-16 o 11:21
agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-16, 13:17   #2176
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Oczywiście podpisane !
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 12:40   #2177
Justy_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 7
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Najbardziej mnie denerwuję , jak ludzie sądzą , że z rodowodem to snobizm i , że rasowy może być bez rodowodu.
Sama mam ON z pseudohodowli kupionego za 300 zł. Fajnie , kupiło się za małe pieniądze. Ale obecnie Rex (bo tak się nazywa) ma 8 lat i ogromne problemy ze stawami. Już w młodości było widać jego problemy , ale nie na taką skalę jakak obecnie. Ciężko mu się poruszać , szczególnie po schodach.
Mam również drugiego psa mastiffa , ale z rodowodem , wziętego z dobrej hodowli. Fakt zapłaciłam 3000 tys. , ale pies jest okazem zdrowia fizycznego i psychicznego.
i NIGDY nie popełnię takiego błędu jak popełniłam z Rexem. Jak będę chciała rasowego , to napewno kupię w dobrej hodowli z rodowodem , a jak nierasowego to pójdę do schroniska albo przygarnę z ulicy . I moim wielkim marzeniem jest , żeby ludzie robili podobnie jak ja. Żeby nie dać możliwości zarobku ludziom , którzy nie dbają o czystość rasy , zdrowie fizyczne , psychiczne i rozmnażają byle jak np. siostra z bratem (to jest niestety bardzo popularne)
Jeszcze słyszałam , że właśnie mit , że owczarek podhalański nie może mieszkac na nizinach rozpowszechdniają pseudohodowcy tych psów na bazarkach w górach. Mianowicie -powiedzmy , że np. ktoś kupił sobie w Zakopanem takiego psa , jedzie z nim do Warszawy , ale ten pies mocno choruje i następnie pyta się tego 'hodowcy' od którego kupił , dlaczego tak się dzieje , to ten co odpowiada ? A mianowicie , że to przez to , że pohalańvzyk nie może mieszkać na nizinach , nie przyznaje się , żenie dba o swoje psy. To jest straszne.
Podsumowując:
Jeśli nie stać Cię na psa z rodowodem albo szkoda Ci pieniędzy , to idź do schroniska , przygarnij z ulicy itp. STOP PSEUDOHODOWLOM !
Justy_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 15:32   #2178
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
Pamiętacie wielką miłośniczkę psów Pandzię ? Z miłości do zwierząt drugi raz w tym roku dopuściła swoją sukę shih-tzu. Szczeniaczki w styczniu, teraz urodzone w sierpniu.

http://allegro.pl/najladniejsze-szcz...261993383.html

Ściemniała. Pseudo hodowca jak się patrzy Oprócz piesków ma również koty na sprzedaż:
http://allegro.pl/rewelacyjna-kotecz...273878913.html
Coś strasznego, nic do tej osoby nie dotarło Ma w nosie zwierzęta, tylko kasa się liczy. Od takich ludzi NIE KUPUJE się zwierząt !!!!!!!!

Niestety w Polsce świadomość dotycząca psów/kotów i innych zwierząt z rodowodem jest marna. Ludzie myślą, że to snobizm, że wtedy należy jeździć na wystawy, że drogo.... Nie rozumieją o co chodzi, nie rozumieją, że kupując psa bez rodowodu za 300 zł nie dość, że narażają się na to, że wyrośnie pies nie taki jak chcemy, że pies będzie chorował, że może być agresywny a do tego przykładają rękę do pseudohodowli, do suk które co cieczkę rodzą, do sprzedaży 4 tygodniowych szczeniąt... a za miłośników zwierząt się uważają.
Jak słyszę, że ktoś chce dopuścić swoją sukę bez uprawnień to mnie krew zalewa nad głupotą ludzką !!!!!!
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."

Edytowane przez tygrysia
Czas edycji: 2010-10-17 o 15:34
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-17, 16:30   #2179
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Na cockerowym watku wizazu fajna dyskusja o rozmnazaniu
Polecam
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-19, 14:06   #2180
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

W Polsce jest niebo w porównaniu do np Hiszpanii czy Grecji. Nie jest dobrze, ale nie jest tez tragicznie. Sa osoby które pomagają, postrzeganie Polaków tez się powoli zmienia.
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-19, 19:24   #2181
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez csylwiac Pokaż wiadomość
W Polsce jest niebo w porównaniu do np Hiszpanii czy Grecji. Nie jest dobrze, ale nie jest tez tragicznie. Sa osoby które pomagają, postrzeganie Polaków tez się powoli zmienia.
Właśnie dlatego nie chciałabym odwiedzić w/w krajów, bo wiem, że nie jest tam za dobrze jeśli chodzi o zwierzęta więc co to byłby za wypoczynek ? Pewnie wiele tracę, ale cóż zrobić. Za to z ogromną przyjemnością jeżdzę do Irlandii. Koty kastrowane, z obróżkami z dzwoneczkami. Psy w mieście na smyczach, a w parkach bez bawiące się ze swoimi właścicielami (i co ważne wpatrzone w nich jak w obrazek i odwoływalne). Ani jednego bezdomniaka, ani jednej wyeksploatowanej suczki. Żyć nie umierać
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-24, 16:27   #2182
milkanika
Rozeznanie
 
Avatar milkanika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

tak chciałam popisać o swoich przemyśleniach, bo na cocerowym to się załamałam, może mi tu ktoś wytłumaczy o co chodzi?
sama mam psa, na razie nie myślę o hodowli,bo czuje,że nie mam dostatecznej wiedzy i nie czuje potrzeby by wyrobić hodowlankę i rozmnażać swojego psa, a zainteresowanym szczeniakami mojej suni, pokazuje inne psy i w schronisku albo na stronce zawsze się jakiś znajdzie,

więc nie rozumiem argumentu,że ktoś chce,to trzeba rozmnażać tym bardziej jak ktoś nie ma kontaktu z weterynarzem,bo jest za granicom, to jak chce zapewnić opiekę suni i szczeniakom? a do tego, ktoś,kto nie wie jak karmić,kiedy pokryć,kiedy oddzielić szczeniaki od matki i pyta po forach,gdzie nie zawsze są sprawdzone informacje, to po co bierze się za rozmnażanie? no i do tego ludzie opisują jak ratują psy od pseudo, jak kochają,chcą je mieć by byli synusiami czy córusiami (?) nie obchodzą ich badania,bo mają szczepienie i po co sami rozmnażają, sprzedają psy i oddają nie wiadomo w jakie ręce?

tak musiałam komuś "pomarudzić" bo jakoś w tym naszym schronisku ostatnio coraz więcej psów w typie i psów, które rodzić nie mogły, ale nikt nie pomyśli, by zadowolić osoby "kochające psy i proszące o szczeniaka po ich suni" psem potrzebującym z adopcji
milkanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-24, 17:49   #2183
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Jest taka jedna prawda-jesli nie wiadomo o co chodzi-chodzi o pieniadze
A na powaznie to ja jestem pelna podziwu dla takiej odwagi tych ludzi...
Bez totalnej wiedzy ale mnozmy co sie rusza bo mam"spaniela""yorka itd itd.
Niestety sa tacy bezmyslni ludzie a potem sa problemy z agresja,problemami zdrowotnymi,psychicznymi itd itd...
Potem glupie spaniele,wredne yorki i maltanczyki wazace 13 kg,...
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 06:20   #2184
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

i kolejny dowód że gentesty są do d....
http://www.hundkatzepferd.com/archiv...zenherzen.html
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 08:12   #2185
mar_jolka
mar_jolka
 
Avatar mar_jolka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Slask
Wiadomości: 1 716
Send a message via Skype™ to mar_jolka
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

cytat- nie wazne kogo " Marzy mi się Maine Coon, ale nigdy, przenigdy, choćbym nie wiem ile miała forsy, nie wydałabym 1000 zł na zwierzę." i tu jest "pies pogrzebany" na ciuch markowy to sie wyda, na samochod tez ale na zwierzaka- markowego- nie. Taka jest mentalnosc bardzo duzej liczby naszego spoleczenstwa Na zwierzaka nie wydaje sie kasy.. Niestety to tez skutkuje tym ze jak okazuje sie ze utrzymanie zwierzaka kosztuje to sie go wywala do lasu i koniec problemu...

Wiecie ze w Finlandii rodowodowe i rasowe zwierzaki to 90%

U nas 5%

I niestety z zalem musze napisac ze ja sie swoim rodzicom tez nie przyznalam szie jak kupilam rasowego- ile kosztowal... Teraz juz sie "wyprostowali"

A wracajac do MCO- rodowodowego i rasowego mozna miec za 500zl. Ja wlasnie mam taka kocice wycofana z hodowli po kilku miotach. Nie potrzebowalam kociaka, ani na rozmnazanie tylko do kochania. I mam Szyklretowa Jak ktos bardzo szuka to moge na prv dac namiary na hodowle ( rodowodowa) gdzie takie koty sa sterylizowane po okresie hodowlanym i ida do nowych domow. ( Prosze tego nie komentowac- to inna sprawa) A ja sie ciesze ze tak jest bo powtarzam- nie chcialam kociaka ( mam troche psow i mogly by go straszyc i stresowac za bardzo) Dodam tez ze psy rodowodwe z np niwzorcowym zgryzem mozna kupic na cene newet ponizej 1000zl. No i smutne- ale trzech wlascicieli psow z mojej hodowli wlasnie najpierw mialo takie psy z pseudo.. zyly- 3 lata, 18 miesiecy i jeden rok. Zlosliwie- moge sie cieszyc ze takie pseudo sa bo dzieki mim mam wlaascicieli na swoje rodowodowe ( to tylko zlosliwosc a nie moje prawdziwe poglady)

Dla mnie rodowod i co za tym idzie nieco inna cena za zwierze jest gwarancja- ze zakup bedzie przemyslany ( bo trzeba pomyslec wiecej jak sie wydaje wieksza gotowke- chocby przez czas jej uzbierania) A wierzcie mi psy z mojej hodowli nie sa dodatkiem do mercedesa.. Czesto sa kupowane na raty i dlugo decyzja jest rozwazana- ludzie telefonuja do mnie, pisza, dowiaduja sie jaka to jest rasa i jakie ma wymagania, odwiedzaja mnie zeby zobaczyc czy to jest ten pies co go chca wlasnie. Dlugo mysla i jeszcze w umowie mam zagwarantowane prawo pierokupu jesli jednak decyzja mimo to bedzie zbyt pochopna. ( lub cos sie stanie )
Cena jest tez gwarancja ze KTOS BEDZIE CHCIAL DALEJ WYDAWAC PIENIADZE NA ZWIERZE ( patrz wyzej co napisal ktos w tym temacie) Czyli mojemu wychuchanemu maluszkowi nie zabraknie tego co mu potrzeba ani ewentualnego leczenia na stare lata.

Dodatkowo nie trace kontroli nad swoimi szczeniakami- ida w swiat z moim nazwiskiem- i nie musze sie tego wstydzic

I mimo ze moje sa rodowodowe czyli maja ten glupi i niepotrzebny papier ( ) spia jak chca w moim lozku, nie jezdze nigdzie bez nich bo tesknie za nimi. Maluszek ktory obecnie ma 5 dni spi z mama kolo mojego lozka( ja juz wtedy nie spie bo maly robi za "trabke" chybe bedzie spiweakiem ) cale zycie podporzadkowalam moim psom- i nie zaluje tego bo o tym marzylam.
Tyle na temat glupiej snobistycznej hodowli rodowodowej

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

jeszcze dodam a propo preferencji wydatkowej- ja nie wydam na szminke 100zeta... ale jakbym znalazla psa ktory by mi pasowal rodowodowo i eksterierowo to wydam i 10 tysiacy zl!! ( tak 10 000) wezme pozyczke z pracy, banku nie wiem skad ale wykopie te pieniadze I jak trzeba kupic balsam do wlosow dla psa za 150 zeta i wiecej- to kupuje A nie jestem z tych co maja kasy jak lodu- pracuje w szkole na golym etacie i mam syna na studiach ( maz dochody takie jak nauczyciel w szkole) wiec jestesmy z tych srednich nieco nizszych
mar_jolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 08:58   #2186
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez mar_jolka Pokaż wiadomość
....
A wracajac do MCO- rodowodowego i rasowego mozna miec za 500zl. ...
można mieć i za 100 zł

teraz na kocieforum.pl jest kotka MCO do adopcji http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=2261&start=0

oraz u mnie wiadomość o kolejnej kotce MCO po hodowli do adopcji z Kraka

Edytowane przez sunshain
Czas edycji: 2010-11-02 o 09:00
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 14:05   #2187
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

rasowy = rodowodowy
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 16:14   #2188
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez nicka01 Pokaż wiadomość
rasowy = rodowodowy
a o czym piszę

to sa koty po karierze hodowlanej albo wykupione przez swoich hodowców z allegro (jak nowy własciciel je tam wystawił)
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 01:37   #2189
ladylazarusIE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 129
GG do ladylazarusIE
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Ja z hodowlami zarejestrowanymi miałam różne przejścia, a co dopiero mówić o rozpłodowniach z bloku obok. Dłuuuugo szukałam hodowli z prawdziwego zdarzenia. Raz nawet miałam upatrzonego kociaka i wstępnie dogadaną sprzedaż (dodam, że ze wszystkimi papierami, hodowca zarejestrowany z odpowiednim kocim związku), ale po przyjeździe okazało się, że zdjęcia swoje, a rzeczywiste warunki swoje... Koty ze świeżbem trzymane razem ze (jeszcze) zdrowymi, śmierdzące kuwety, smutne, osowiałe koty, kocięta zamiast dokazywać, spią po kątach... Zrezygnowałąm, chociaż mi się serce kroiło, że zostawiam "swojego" w takich warunkach. Do tej pory mam świeczki w oczach, jak o nim pomyślę. Ale stwierdziłąm, że nie mogę swoim nazwiskiem firmować takiej postawy. Miałąbym wyrzuty sumienia, że daję babie motywację do kontynuowania takiego procederu. Gdyby wszyscy, którzy deklarują miłość do zwierząt, nie wspomagali finansowo takich rozpłodowców, szybko zniknęliby z rynku. Żałuję, że nie zgłosiłam do odpowiedniej instytucji (mieszkam w IRL, tutaj z prędkością światła zamnkęliby taką "instytucję"). Także, tak naprawdę, nie chodzi
o papier, ale o pewność, że mamy do czynienia z osobą, która ma pojęcie o tym, co robi. Więcej, warto sprawdzać nie tylko uprawnienia do prowadzenia hodowli, ale też praktyczną stronę jej prowadzenia. Warto pojechać wcześniej i odwiedzić hodowlę, warto poczytać zanim się zdecydujemy, warto się "doświadomić". Prawdziwy hodowca z powołania, nie będzie miał nic przeciwko temu. Wręcz przeciwnie, sam zrobi wywiad, do kogo kociątko ma trafić.
Mamy teraz 3-miesięcznego "Miałkuna", który właśnie ogląda mecz w TV ze swoim pańciem i 3-letnią kociczkę-znajdę. Oba równie kochane. Mój kociołek pochodzi z domu, w którym koty są rozpieszczone do tego stopnia, że chodzą i mruczą bez powodu Pani miała łzy w oczach, jak zabieraliśmy małego.
Chyba po tym można poznać dobrego hodowcę?
Są tacy, co kupują pirackie płyty i kradzione telefony, bo taniej. Przecież niczym się nie różnią od tych "legalnych", przecież sami nie kradną - kradnie to złodziej, oni uczciwie płacą. Bez popytu nie ma podaży. Jak pokątne hodowle nie będą miały klientów, przestaną istnieć, więc kupując zwierzę z takiego źródła, w pewnym sensie jesteśmy odpowiedzialni za istenienie takiej instytucji. Uważam, że warto to chociaż przemyśleć.
Moje kocioły: mały przy próbie nawiązania komunikacji z latającą bracią na zewnątrz - nieudaną, ale to go nie zniechęca
i duża przy ulubionym zajęciu polegającym na udawaniu, że jest za dumna, żeby bawić się piłką, jak jakiś kociak
ladylazarusIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 07:15   #2190
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez ladylazarusIE Pokaż wiadomość
Ja z hodowlami zarejestrowanymi miałam różne przejścia, a co dopiero mówić o rozpłodowniach z bloku obok. Dłuuuugo szukałam hodowli z prawdziwego zdarzenia. Raz nawet miałam upatrzonego kociaka i wstępnie dogadaną sprzedaż (dodam, że ze wszystkimi papierami, hodowca zarejestrowany z odpowiednim kocim związku), ale po przyjeździe okazało się, że zdjęcia swoje, a rzeczywiste warunki swoje... Koty ze świeżbem trzymane razem ze (jeszcze) zdrowymi, śmierdzące kuwety, smutne, osowiałe koty, kocięta zamiast dokazywać, spią po kątach... Zrezygnowałąm, chociaż mi się serce kroiło, że zostawiam "swojego" w takich warunkach. ....
a zgłosiłaś to do związku hodowcy .... czyli dałaś ciche przyzwolenie
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-15 11:12:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.