Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[jamaicaP]

bratko, wspolczuję, ostatnio ktoras z nas tu pisala o takiej samej sytuacji, i jeszcze uslyszla od szefowej ze wybrala macierzynstwo to...
i tak wygląda polityka prorodzinna w naszym kochanym kraju.... a potem wszyscy zdziwieni dlaczego kobiety nie decyduja sie na dzieci albo robia to dopiero kiedy cos osiagną....
mnie zalatwiono jeszcze w ciazy... wiec nawet nie mam gdzie wracac...
maz zreszta uwaza ze zdola nas utrzymac sam a ja mam sie zając dzieckiem, sama tez bym chciala pomimo tesknoty za praca pobyc z malą wiec poki co bede w domu

ps poza tematem... kupilam wlasnie kleik ryzowy, bedziemy testowac na noc

[Silpe]

Napisane przez Miira

Ja kupiłam ostatnio taki http://allegro.pl/dzieciecy-album-he...258518210.html
Jest nawet ładniejszy niż na zdjęciu Zresztą ten sprzedawca ma sporo fajnych albumów.

już wybrałam o taki http://allegro.pl/piekny-album-dziec...264907001.html

mam juz w domu śliczny album dla dziewczynki od znajomego z niemiec , ale ma kieszonki a ja na pierwszy album dla Gabi chce ten do wklejania , tamten bedzie na pózniej

mały superancki rezerwuje dla mojej dziewczynki

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

o biedna ty
to juz druga wykiwana na wątku - świnie i tyle a nie pracodawcy


Dałam młodej dziś mleko z kaszką bananową - chyba nie smakowało bo zjadła tylko 60ml i był lekki odruch wymiotny

za to dostała na południe zupke marchewka z ryżem - smakowało
a godzine temu deserek i była zachwycona
jak ją sadzam w foteliku i widzi że podchodze z miseczką i łyżeczką od razu otwiera paszcze i cieszy miche jak je

młoda spała na spacerze - uwaga 1,5 godz chyba im zimniej tym lepiej śpi
za to mnie dalej w gardle drapie , ale przynajmniej katar przechodzi.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

ja pierdzielę... dlaczego? co tym ludziom do łbów strzela? skur*****stwo na każdym kroku...

u nas drugi dzień marchewy na obiadek
ja nie mogę... Silpe... co to znaczy otwiera buzię i cieszy michę? jak to tak, ja moją muszę najpierw rozśmieszyć, żeby paszczę otworzyła a potem myk do buzi. i łapki jej muszę przytrzymywać bo macha jak oparzona i wyrywa mi łychę do tego

[tygrysek99]

Napisane przez bydgoszczanka

Dobry

Luiza budziła się parę razy, ale mało jadła. Myślę, że dziąsła ją bolały albo swędziały
Teraz leży obok mnie i ssie kciuka

Dodam też tutaj fotkę Lusi w kąpieli

Napisane przez Jaatkaa85

Ja wychodizłam z córką do -20 - 2 śpiwory kombinezon i heja - na pół godziny conajmniej. Ale aj szajbnięta jestem. Niby nei wolno od -5.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------



otóz to.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------



U nas jest to samo: chłop jeździ najczęsciej z kolegami do pracy, auto stoi na podwórku, ja jeżdżę autobusami, bo jakos prawo jazdy mnie sie do tej pory nie zropbiło.



----------

Melduje, ze kaszka babydream wtryniona, nic się nei dzieje.


I chłopamojego wykonczę. Jak nie młody go budzi w nocy, bo czasami kwęka, tak mój rozładowujacy sie telefon. Dzisiaj syknął: "wyłącz to!"

daj mu żyć - może się na coś jeszcze przyda

Napisane przez margo80

ok, zastanowimy się, ale raczej zakupimy, bo drugiej, większej wanienki nie ma sensu.
2 ostatnie dni to było tylko kwilenie, wczoraj już konkretny płacz w kąpieli. i tylko ciasnota wchodzi w grę, bo temperatura stała (termostat), poziom wody raczej zawsze podobny, zmęczona bardzo nie była ani głodna... ciekawe jak ja ją dziś wykąpię... małż właśnie wyszedł na dyżur 24h. z reguły w takich sytuacjach wpada do nas mama, ale coś ją dopadło i nie chce Ewci zarazić. albo sobie damy radę we dwie, albo kąpieli nie będzie

co do spacerówki - na pewno się przesiądziemy. w sumie to się tego boję... przecież moje dziecko dostaje kociokwiku w wózku, gdy leży na plecach... a w spacerówce wozić na brzuchu chyba średnio się da. modlę się, żeby polubiła obserwowanie świata i zasypiała w trakcie drogi. bo jak będzie taki meksyk, jak kiedyś, zanim odkryliśmy, ze woli na brzuchu jeździć, to ja dziękuję... na spacer wyjdę dopiero jak się chodzić nauczy.

jak ona pięknie siedzi!! silna dziewczynka i taka dorosła się wydaje

my już mamy wszystko przygotowane. jak Ewcia się zbudzi (drzemka) i zje, to pakujemy się do auta i jedziemy do pracy świętować dzień nauczyciela. stawiamy dziś ciacho w podziękowaniu za prezent dla Ewci. długo tam nie posiedzimy, żeby uniknąć histerii z przemęczenia, ale chwilkę na pewno da się wytrzymać.
miałam dziś u dyry złożyć wniosek o dodatkowy tydzień macierzyńskiego, ale oczywiście jeszcze go nie napisałam i dziś już tego nie zrobię.

na koniec jeszcze się pochwalę. wyniki w normie. hemogobina z 9,5 w dniu wypisu i 9,8 po 2 tygodniach skoczyła pięknie do 13,6.
nareszcie przestaną mi wszyscy wciskać buraki

i na koniec mój aniołek (jeszcze trochę i będziecie miały dość naszych zdjęć )

Ewcia śliczna a wyraz super

Napisane przez justin18061976

gratulacje 'przespanej' nocki



ale ona pieknie siedzi jakby nic innego nie robila!!! super foteczka



ja mam masc majerankowa, kropelki nasivin, witaminki juvit multi, azulan, ibufenD, masc rozgrzewajaca pulmex, otomer baby - sol fizj do uszu, acidolac baby, dentinox (na dziaselka), i mialam taki fajny syropek na kaszel od mojej pediatry z Polski, ale gdzies mi przepadl



piekne wyniki, chyba nigdy nie mialam takiej hemoglobiny
a malenka NIGDY mi sie nie znudzi, jest

=========
u nas nocka w miare, nad ranem maly sie lekko krecil, ale zrobil kupke, ktorej nie wyczulam no i mu przeszkadzala
wzielam go do siebie i snilo mi sie, ze Stefek mnie szarpie za ramie i mowi mamo obudz sie, obudz...ja sie budze a on mnie po gebie tlucze
nawet nie czulam wczesniej tak twardo zasnelam
dzisiaj pogoda do bani wiatr okropny, brrrrrr i 7 stopni, no i pewnie zacznie lac niedlugo, ale spacerek bedzie

ja mam podobne wyposażenie a syropu też niet

Napisane przez kardashi

też jest przy pampkach. Siostra Tża dzwoniła do mnie czy nie kupić mi pampersów 60sztuk za 40zł te Premium Care i przy kasie zwracają od razu 20zł..


A u nas coraz bliżej są dolne jedynki!
jeszcze ciutke, ciuteczkę i będą


A odnośnie aut. Od kąd chodzę z wózkiem na pasach zawsze mnie wszyscy przepuszczają. Ledwo dochodzę do pasów i już mi się zatrzymują, w sklepach w kolejce zawsze przepuszczają.
W ciaży mnie to nigdy nie spotkało

fajna promocja
to super będziesz miała pierwsze zęby z głowy
a mnie nie przepuszczają bo ja po lesie częściej łaże

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

a co to jakaś plaga - a taka Polka prorodzinna niby miała być
trzymam kciuki co by było dobrze

[sparkly]

bratka a jakas odprawa ci sie w zwiazku z tym nalezy czy nie? I z jakiego "oficjalnego" powodu ma byc to zwolnienie? Co za dranstwo. Tutaj to jest nie do pomyslenia.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bydgoszczanka

Dodam też tutaj fotkę Lusi w kąpieli

Pięknie - ona tak sama już siedzi??? Ale poważnie już wygląda!

Napisane przez Dilayla

Dziewczyny a jakie macie leki w apteczce dzieciowej?takie na wszelki żeby w razie co nie trzeba było do apteki w nocy leciec?

paracetamol
czopki glicerynowe
viburcol
maść majerankowa
olbas oil do robienia inhalacji
dentinox
bobodent
żelazo
calcium
witamina C, D
elofen (syrop na kaszel)
sól fizjologiczna
woda morska
neomycyna

Pogrubione kupiłam na konkretne schorzenia już, a nie na wszelki wypadek.

Napisane przez margo80

co do spacerówki - na pewno się przesiądziemy. w sumie to się tego boję... przecież moje dziecko dostaje kociokwiku w wózku, gdy leży na plecach... a w spacerówce wozić na brzuchu chyba średnio się da. modlę się, żeby polubiła obserwowanie świata i zasypiała w trakcie drogi. bo jak będzie taki meksyk, jak kiedyś, zanim odkryliśmy, ze woli na brzuchu jeździć, to ja dziękuję... na spacer wyjdę dopiero jak się chodzić nauczy.



na koniec jeszcze się pochwalę. wyniki w normie. hemogobina z 9,5 w dniu wypisu i 9,8 po 2 tygodniach skoczyła pięknie do 13,6.
nareszcie przestaną mi wszyscy wciskać buraki

i na koniec mój aniołek (jeszcze trochę i będziecie miały dość naszych zdjęć )

A czemu się nie da? Jeśli masz całkiem rozkładaną spacerówkę, to dla dziecka dodatkowa atrakcja - z tyłu może patrzeć na brzuszku na świat

Gratuluję

Aniołek cudo

Napisane przez jamaicaP

no jasne, sluchalm w liceum jak najęta SDM, mam kilka plyt, polowa po ludziach sie rozplynela... Blues o 4 nad ranem to moj faworyt, jak mam dola i to uslysze to placze jak bobr!


wogole ona bardzo chetna do siadana, juz lezenie malo atrakcyjne podciaga glowke i nozki i sie dzwiga, na kolanach to juz na siedząco tylko, no chyba ze butle ssie




szaja, margo wszystkiego najlepsiejszego

Też lubię sdm
Na kolanach Agu też toleruje tylko pozycję siedzącą

A z jakiej okazji?

Napisane przez justin18061976

u nas nocka w miare, nad ranem maly sie lekko krecil, ale zrobil kupke, ktorej nie wyczulam no i mu przeszkadzala
wzielam go do siebie i snilo mi sie, ze Stefek mnie szarpie za ramie i mowi mamo obudz sie, obudz...ja sie budze a on mnie po gebie tlucze
nawet nie czulam wczesniej tak twardo zasnelam
dzisiaj pogoda do bani wiatr okropny, brrrrrr i 7 stopni, no i pewnie zacznie lac niedlugo, ale spacerek bedzie

Co za niewychowany facet

Napisane przez kardashi

A odnośnie aut. Od kąd chodzę z wózkiem na pasach zawsze mnie wszyscy przepuszczają. Ledwo dochodzę do pasów i już mi się zatrzymują, w sklepach w kolejce zawsze przepuszczają.
W ciaży mnie to nigdy nie spotkało

a Żebyś wiedziała na pasach nie, ale ogólnie ludzie mega uprzejmi

Napisane przez sonia1981

Hej dziewczyny!!
Czytałam Was, ale jakoś nie miałam czasu na pisanie.
Szaja gratuluję magisterki
Gratuluję pokończonych miesięcznic oraz postępów dzieci.

U nas nocki w miarę ok, mała budzi sie koło 2 i 6 więc da się wyrzymać. Na basen dalej chodzimy i Majeczka jest zachwycona. Mam nadzieję, ze tak jej zostanie. Przewracać się nadal nie chce, chociaż jak trochę z nią ćwiczymy to coś tam próbuje. Narazie nie histeryzuję, ale jak za dwa tygodnie jeszcze nic nie będzie robić to uderzamy do lekarza.
Dziewczyny mam problem, bo mojej małej takie duże krostki na plecach powyskakiwały, ale tylko z prawej strony i nie wiem co to jest. Miała któraś coś takiego??
Aha i jeszcze jedno. Jak planujecie ubierać dzieci pod kombinezon?? Ja jeszcze nie zakładałam, ale coraz zimniej juz, więc to lada chwila nastąpi, a nie mam zielonego pojęcia co pod spód założyć.

CZy u Was tez taka mega mgła?? Wychodzicie w taka pogodę?? Bo ja tak i jakoś tak na mnie dziwnie przechodnie patrzą.

Dzięki

Pod kombinezon - skarpety, spodnie, body (ew. body z kr. i bluzeczka). Ew. rajstopki i sweterek/bluza, przy większym zimnie.

Jest mgła. Wychodzimy. Tzn. dzisiaj nie, temp. podwyższona, jutro jednak do lekarza idziemy :/ Agu zawsze ma ok. 36,4-36,7, a dzisiaj 37,3. Wiem, że to nie gorączka Ale paskudztwo się rozwija, przejdę się, bo potem weekend a nie uśmiecha mi się jeżdżenie po szpitalach, zwłaszcza, że mąż w pracy będzie.

Napisane przez Edzia400

Dziewczyny jestem załamana przyszło nam rozliczenie za centralne ogrzewanie

Współczuję

Napisane przez kropka75

Ale się uśmiałam... Patrzcie co znalazłam.

Wiek wprowadzania pokarmów:

5.OWOCE
-JABŁKO—4-5 m.ż.
-GRUSZKA—9 m.ż.
-BANAN—12 m.ż.
-ŚLIWKI—2 r.ż.
-CZEREŚNIE—2 r.ż.
-WIŚNIE – 2 r.ż.
-BRZOSKWINIE—2 r.ż.
-WINOGRONA—9 m.ż.
-CYTRUSY
--- CYTRYNY—12 m.ż.
--- POMARAŃCZE—12 m.ż.
--- GRAPEFRUITY—12 m.ż.
--- MANDARYNKI—12 m.ż.

-TRUSKAWKI—2 r.ż.
-MALINY – 9 m.ż.
-KIWI – 2r.ż.
-ANANAS – 2 r.ż.
-DYNIA—2 r.ż.
-ARBUZ—12 m.ż.
-JAGODY—2 r.ż.
-PORZECZKI—12 m.ż.

Ubawiłam się jak norka.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Danio też.
Wpycham wtedy monia, bo nie widzę innej opcji wybrnięcia z problemu.

Podkreślone już podałam, walnięta ta lista

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

Bratku, przykro mi bardzo

[kropka75]

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

Co jest z tymi ludźmi? Wzywają pracownika i tak mówią po prostu? A powody?
Pracownika na czas nie określony nie można ot tak zwolnić.

[Jaatkaa85]

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

Ale kto ci tak powiedział? Szef/szefowa? Jeśli tak, to świnstwo, jakich mało!

[kropka75]

Ja chyba muszę mojemu chłopczykowi kupić jakiegoś dużego pluszaka. Usypiał przed chwilą, łapkę wyciągnął, trafił na hipcia termoforowego i tak go tarmosił za ucho aż zasnął.
I zauważyłam, że jak się kręci w nocy, to szybciej zasypia z powrotem, jak przy kręceniu buzią na coś miękkiego trafi. Poduszka, moja ręka, cokolwiek.
Może taki tulak z tego mojego synka, że musi się do czegoś przyklejać w nocy.

_________________

U nas dziś miało być wg prognozy 10 stopni. Ale wilgoć była taka, że temp. odczuwalna w okolicy zera była. Para z pyska leciała. W bluzce, swetrze grubym i bezrękawniku zmarzłam. Dobrze, że miałam ze sobą opaskę i rękawiczki, bo bym tam padła dziś.

Misia ubrałam w body z długim rękawem, rajtki, skarpety grubaśne, sztruksy, bluzkę dość grubą i gruby sweter podszyty polarkiem. Nim doszliśmy do Rossmanna (odebrać tę drugą paczkę z Hippa chcieliśmy), Danio miał już lodowate rączki, nóżki i buziaka. Coś mnie tknęło i zabrałam dół ze śpiworka. Zapięłam mu go na nóżki i założyłam rękawiczki. Jak wróciliśmy do parku obmacałam dziecko, a ono zimne. Nóżki się zagrzały, ale stópki nie. Łapki nadal były jak lody i całe ręce do ramion zimne. Normalnie się wystrachałam.
Pod wózkiem mam taką siatkę doszytą do oparcia spacerówy i tam wożę kocyk. Wyjęłam go i opatuliłam dziecko pod tym śpiworkiem jeszcze, naciągając do brody. Misiek spał cały czas i serio bałam się, że mi tam zamarznie. Co za aura dziwna...

Mam nadzieję że się nie przeziębił na nowo. Ja idę zaraz chlać mleko z czosnkiem i miodem.

[Jaatkaa85]

Napisane przez jamaicaP

bratko, wspolczuję, ostatnio ktoras z nas tu pisala o takiej samej sytuacji, i jeszcze uslyszla od szefowej ze wybrala macierzynstwo to...
i tak wygląda polityka prorodzinna w naszym kochanym kraju.... a potem wszyscy zdziwieni dlaczego kobiety nie decyduja sie na dzieci albo robia to dopiero kiedy cos osiagną....
mnie zalatwiono jeszcze w ciazy... wiec nawet nie mam gdzie wracac...
maz zreszta uwaza ze zdola nas utrzymac sam a ja mam sie zając dzieckiem, sama tez bym chciala pomimo tesknoty za praca pobyc z malą wiec poki co bede w domu

ps poza tematem... kupilam wlasnie kleik ryzowy, bedziemy testowac na noc

no właśnie, przykre to

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez tygrysek99

daj mu żyć - może się na coś jeszcze przyda



Ewcia śliczna a wyraz super



ja mam podobne wyposażenie a syropu też niet



fajna promocja
to super będziesz miała pierwsze zęby z głowy
a mnie nie przepuszczają bo ja po lesie częściej łaże





a co to jakaś plaga - a taka Polka prorodzinna niby miała być
trzymam kciuki co by było dobrze

to nie ja, to mój telefon

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez kropka75

Ja chyba muszę mojemu chłopczykowi kupić jakiegoś dużego pluszaka. Usypiał przed chwilą, łapkę wyciągnął, trafił na hipcia termoforowego i tak go tarmosił za ucho aż zasnął.
I zauważyłam, że jak się kręci w nocy, to szybciej zasypia z powrotem, jak przy kręceniu buzią na coś miękkiego trafi. Poduszka, moja ręka, cokolwiek.
Może taki tulak z tego mojego synka, że musi się do czegoś przyklejać w nocy.

_________________

U nas dziś miało być wg prognozy 10 stopni. Ale wilgoć była taka, że temp. odczuwalna w okolicy zera była. Para z pyska leciała. W bluzce, swetrze grubym i bezrękawniku zmarzłam. Dobrze, że miałam ze sobą opaskę i rękawiczki, bo bym tam padła dziś.

Misia ubrałam w body z długim rękawem, rajtki, skarpety grubaśne, sztruksy, bluzkę dość grubą i gruby sweter podszyty polarkiem. Nim doszliśmy do Rossmanna (odebrać tę drugą paczkę z Hippa chcieliśmy), Danio miał już lodowate rączki, nóżki i buziaka. Coś mnie tknęło i zabrałam dół ze śpiworka. Zapięłam mu go na nóżki i założyłam rękawiczki. Jak wróciliśmy do parku obmacałam dziecko, a ono zimne. Nóżki się zagrzały, ale stópki nie. Łapki nadal były jak lody i całe ręce do ramion zimne. Normalnie się wystrachałam.
Pod wózkiem mam taką siatkę doszytą do oparcia spacerówy i tam wożę kocyk. Wyjęłam go i opatuliłam dziecko pod tym śpiworkiem jeszcze, naciągając do brody. Misiek spał cały czas i serio bałam się, że mi tam zamarznie. Co za aura dziwna...

Mam nadzieję że się nie przeziębił na nowo. Ja idę zaraz chlać mleko z czosnkiem i miodem.

u nas było to samo, jak dorwał małego jaśka i tak zasnął z nim przytulony.

[Silpe]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2266891 1]

u nas drugi dzień marchewy na obiadek
ja nie mogę... Silpe... co to znaczy otwiera buzię i cieszy michę? jak to tak, ja moją muszę najpierw rozśmieszyć, żeby paszczę otworzyła a potem myk do buzi. i łapki jej muszę przytrzymywać bo macha jak oparzona i wyrywa mi łychę do tego [/QUOTE]

no tak własnie
jak podchodze do niej z miseczką i ona widzi już że coś dostanie chyba - tym bardziej że smakują jej wszelkie nowości , jak widzi że ja jem też cieszy miche
podstawiam łyżeczke , ona otwiera już dziubek i mlaska to np jabłuszko i niesamowicie sie cieszy za kazdym razem jak dostanie troche do buzki- ot tak po prostu .

[kumkura]

Napisane przez kropka75

Co jest z tymi ludźmi? Wzywają pracownika i tak mówią po prostu? A powody?
Pracownika na czas nie określony nie można ot tak zwolnić.

Ja bedąc w ciąży jeszcze dostałam przedłużenie umowy "do dnia porodu"...tam tez kochają dzieciate...zaraz po macierzyńskim na bezrobotne idę...

Napisane przez kropka75

Ja chyba muszę mojemu chłopczykowi kupić jakiegoś dużego pluszaka. Usypiał przed chwilą, łapkę wyciągnął, trafił na hipcia termoforowego i tak go tarmosił za ucho aż zasnął.
I zauważyłam, że jak się kręci w nocy, to szybciej zasypia z powrotem, jak przy kręceniu buzią na coś miękkiego trafi. Poduszka, moja ręka, cokolwiek.
Może taki tulak z tego mojego synka, że musi się do czegoś przyklejać w nocy.

_________________

.

Ja zostawiam przy małym taką dużą krówkę-przytulanko-poduszkę i to faktycznie działa- dzieci chyba bezpieczniej sie czują tuląc "coś".
A u na całkiem fajny dzień, dziś była próba z jabłkiem i wyszło super-smakowało, choć jabłko kwaśne a wieczorem dziwna kupa..taka zielona i plastelinowa rozumiem, że to po tym jabłku??? czy oznacza to, że wsio jest ok, czy coś nie tak??? no bo zielona..oświećcie mnie, proszę
U nas chyba też zębiska dają się we znaki. Apetyt opadł- po kąpieli prawie nic nie zjadł..tylko mój palec cmokał i pomiałkiwał, przytuliłam, posmarowałam dentinoxem i zasnął
ps.-koniecznie muszę kupić kombinezon i jakieś ciepłe ubrania- bo robi się naprawdę zimno..

[kropka75]

Napisane przez Jaatkaa85

u nas było to samo, jak dorwał małego jaśka i tak zasnął z nim przytulony.

I dajecie coś do tulenia?

Napisane przez kumkura

Ja bedąc w ciąży jeszcze dostałam przedłużenie umowy "do dnia porodu"...tam tez kochają dzieciate...zaraz po macierzyńskim na bezrobotne idę...

Ja zostawiam przy małym taką dużą krówkę-przytulanko-poduszkę i to faktycznie działa- dzieci chyba bezpieczniej sie czują tuląc "coś".

I tak dobrze, że jest ten przepis, że się do dnia porodu należy. Dzięki temu macierzyński jest.

Ano też mi się tak zdaje właśnie.

[margo80]

dzięki za życzonka

Bratku - no co za chamstwo a to nie Ty pisałaś kiedyś, że byłaś na rozmowie w pracy i taka zadowolona wróciłaś wtedy....? co im się nagle odwidziało?

Ewcia już śpi. ostatnio ma pierwszą pobudkę po 23. wczoraj nawet nie zdążyłam się położyć... przy kąpieli pomagał dziś dziadek
lecę zaraz zamawiać tę matę, bo znów był płacz.

[xxNiuniaxx]

dziewczyny, zaglądacie czasem na poczekalnie?:
Niby nie planujemy kolejnego dziecka ale tak jakoś sentyment mnie łapie i wchodzę czasem... najchętniej podczytuję te, które dopiero się dowiedziały i te które się rozpakowują

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

jak ona pięknie siedzi!! silna dziewczynka i taka dorosła się wydaje


i na koniec mój aniołek (jeszcze trochę i będziecie miały dość naszych zdjęć )

Śliczne zdjęcie Sama robiłaś?

Napisane przez jamaicaP

łaaaaaaaaał jaka ona dorosla!!!!!!!!! tylko, no chyba ze butle ssie

Napisane przez justin18061976

ale ona pieknie siedzi jakby nic innego nie robila!!! super foteczka

Napisane przez Silpe

przeziebienie mnie troche wzieło cholerka - to te spacerki w zeszłym tygodniu jak tak wiało , żebym tylko młodej nie zaraziła..
od wczoraj lecze sie Aspiryną complex - jak dla mnie niezawodny środek - odkryłam go jeszcze w niemczech , kiedy u nas nie był dostepny na rynku.
katar już przechodzi , jeszcze w gardle drapie..

.

Zdrówka życzę

Napisane przez kardashi

Fiu fiuuu.. ale panienkaa

Napisane przez margo80

muszę strasznie tu Ewcię pochwalić.
była u mnie w pracy, hałas, występy dzieciaków, ogólnie harmider, a ona uśmiechnięta i zadowolona z życia potem dostała jeść i do auta. przysnęła mi momentalnie, więc zrobiłam kilka rundek po mieście. pospała 20 minut, a teraz w świetnym humorze wywija na macie. właśnie niepostrzeżenie odwróciła się z brzuszka na plecki, o mały włos nie stukając główką o podłogę z kafli. idę do niej.

Napisane przez Edzia400

bydgos twoja luizka normalnie nie moge sie na nia napatrzec jak ona pieknie siedzi wow


Dziewczyny jestem załamana przyszło nam rozliczenie za centralne ogrzewanie


i

O kurde, niezłe rozliczenie.

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

Co za chamstwo

Napisane przez tygrysek99

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22670611]Pięknie - ona tak sama już siedzi??? Ale poważnie już wygląda!

[/QUOTE]


Tylko chwilkę tak usiedziała

kropka, ( nie zacytowało mi Twojego posta ).


Kupiłam dzisiaj siateczkę Canpola, do podawania owoców - świetna jest. Wsadziłam kawałek banana i Luiza jadła, aż się jej uszy trzęsły
Przy okazji masuje sobie dziąsła.

http://www.canpol.com.pl/produkty/pr...page:2/group:2

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, ciepełka Daniowi życzę! Paskudnie u nas też, ja zmarzłam jak szlag. Rano do lekarza, nie wiem w co dziewczę ubrać... Chyba pójdą rajtki, skarpety, butki, spodnie, body, bluzka, kurtka, kocyk i pokrowiec. No i czapa, rękawiczki nie, bo rękawy dłuuuugie (a rozmiar kurtki 68).

Do tulenia koniecznie coś kupić muszę.

Na poczekalnie nie zaglądam

[margo80]

Napisane przez bydgoszczanka

Śliczne zdjęcie Sama robiłaś?

małż pstrykał

znalazłam fajne misie. zastanawiam się, czy nie wziąć razem z matą do wanny. tylko którego wybrać? bardziej ku Bartkowi się skłaniam..
http://allegro.onet.pl/mis-edukacyjn...260855611.html

[justin18061976]

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

biedulko sciskam mocno, nie przepadam za moim szefem, ale tez by mi bylo przykro gdyby mnie zwolnil

Napisane przez kropka75

Misia ubrałam w body z długim rękawem, rajtki, skarpety grubaśne, sztruksy, bluzkę dość grubą i gruby sweter podszyty polarkiem. Nim doszliśmy do Rossmanna (odebrać tę drugą paczkę z Hippa chcieliśmy), Danio miał już lodowate rączki, nóżki i buziaka. Coś mnie tknęło i zabrałam dół ze śpiworka. Zapięłam mu go na nóżki i założyłam rękawiczki. Jak wróciliśmy do parku obmacałam dziecko, a ono zimne. Nóżki się zagrzały, ale stópki nie. Łapki nadal były jak lody i całe ręce do ramion zimne. Normalnie się wystrachałam.
Pod wózkiem mam taką siatkę doszytą do oparcia spacerówy i tam wożę kocyk. Wyjęłam go i opatuliłam dziecko pod tym śpiworkiem jeszcze, naciągając do brody. Misiek spał cały czas i serio bałam się, że mi tam zamarznie. Co za aura dziwna...

Mam nadzieję że się nie przeziębił na nowo. Ja idę zaraz chlać mleko z czosnkiem i miodem.

tu dzisiaj to samo, polozylam brzdaca do wozka, sprawdzam za godzine jak jego lapki a to dwa lody!! przestraszylam sie okrutnie, od razzu do domku pognalismy

Napisane przez bydgoszczanka

Kupiłam dzisiaj siateczkę Canpola, do podawania owoców - świetna jest. Wsadziłam kawałek banana i Luiza jadła, aż się jej uszy trzęsły
Przy okazji masuje sobie dziąsła.

http://www.canpol.com.pl/produkty/pr...page:2/group:2

o jaki fajny pomysl! jutro sprobuje tez malemu to kupic

-------------------------
my jutro szczepienie oby malusio tak nie plakal jak ostatnio,
dzisiaj lekki marud przy zasypianiu, ale byl juz padniety
edzia rachunki masz niezle, idzie sobie w leb strzelic

[margo80]

zapomniałam napisać, że kupiłam wczoraj Ewci fajną rzecz:
http://allegro.onet.pl/tommee-tippee...264674635.html
co prawda baba zaapewniała, że można tego używać jak zęby już wyszły, a instrukcja mówi, że nie, ale używamy. fajne w nim jest to, że ta strona w kształcie C ma minimalne wgłębienie na górze i na dole, w które mozna zaaplikować żel na dziąsła.
Ewcia go pożera, a śliny produkuje przy tym całe hektolitry

[tygrysek99]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22673237]Kropka, ciepełka Daniowi życzę! Paskudnie u nas też, ja zmarzłam jak szlag. Rano do lekarza, nie wiem w co dziewczę ubrać... Chyba pójdą rajtki, skarpety, butki, spodnie, body, bluzka, kurtka, kocyk i pokrowiec. No i czapa, rękawiczki nie, bo rękawy dłuuuugie (a rozmiar kurtki 68).

Do tulenia koniecznie coś kupić muszę.

Na poczekalnie nie zaglądam [/QUOTE]

a u nas słonko aż miło, mała w wózku przed domkiem spała a ja śmigałam na krótki rękaw

Napisane przez margo80

małż pstrykał

znalazłam fajne misie. zastanawiam się, czy nie wziąć razem z matą do wanny. tylko którego wybrać? bardziej ku Bartkowi się skłaniam..
http://allegro.onet.pl/mis-edukacyjn...260855611.html

bartuś jest fajny

Napisane przez justin18061976

biedulko sciskam mocno, nie przepadam za moim szefem, ale tez by mi bylo przykro gdyby mnie zwolnil

my jutro szczepienie oby malusio tak nie plakal jak ostatnio,
dzisiaj lekki marud przy zasypianiu, ale byl juz padniety
edzia rachunki masz niezle, idzie sobie w leb strzelic

szefa nie koniecznie trzeba lubić ale zarabiać trzeba
a ja wracam do pracy po wyborach albo tuż przed i jak mi wybiorą nowego wójta to też będę się bała co dalej
niby umowa na czas nie określony ale dla chcącego nic trudnego - Polak potrafi

co by na szczepieniu nie było tak źle

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

Dodam też tutaj fotkę Lusi w kąpieli

już widziałam w klubie, i zapomniałam napisać, że śliczna rośnie mi synowa.

Napisane przez Dilayla

Dziewczyny a jakie macie leki w apteczce dzieciowej?takie na wszelki żeby w razie co nie trzeba było do apteki w nocy leciec?
bo ja mam ,paracetamol w czopkach,gaziki ze spirytusem,maść majerankową,syrop Stodal(kazała doktórka kupić w razie kaszelku)kupiłam już bobodent,altacet żel po szczepieniu...no i zastanawiam się co jeszcze powinno się znajdowac...oprócz kompresów wacików,plasterków itd,itp....

ja mam bardzo dużo, bo u nas w razie czego do dyżurującej apteki trzeba jechać 20km..
więc jest :
-syrop na kaszel
-syrop prawoślazowy,
-calcium,
-nurofen,
-maść majerankowa,
-spray do nosa,
-sól do inhalacji,
-kropelki oil olbas,
-czopki,
-plastry,
-gaziki,
-woda utleniona
-coś na ugryzienia komara,
-coś na poparzenia,
-witamina C,
-dentinox gel,
... i jeszcze, jeszcze więcej....

Napisane przez margo80

i na koniec mój aniołek (jeszcze trochę i będziecie miały dość naszych zdjęć )

Napisane przez Edzia400

c
Dziewczyny jestem załamana przyszło nam rozliczenie za centralne ogrzewanie

oprócz tego ze co miesiac płacimy 920 zł za mieszkanie z tego 350 za centralne to jeszcze w rozliczeniu mamy niedopłate 760 zł AAAAAAAAAAAAAA

nas ogrzewanie troszkę ponad 200mkw kosztuje rocznie okolo 5- 6 tysięcy. co roku jak trzeba opał kupić, to nerwicy dostaję, że tyle kasy przez komin ucieka.

Napisane przez sparkly

Wasze dzieciaczki albo już siadają (Lusia ) albo się rwą do siadania a u nas nic
Czy to, że Nadii nie interesują jej nóżki i wogóle ich nie podciąga to może być jakieś zaburzenie rozwojowe? Iga już wywija nogami na wszystkie strony i wkłada sobie stópki do buzi a Nadia nic.
Ale mamy jeden postęp - do tej pory obracały się tylko w lewą stronę a od kilku dni robią to też w prawo.

myślę, że nie zaszkodzi zapytać lekarza przy najbliższej okazji.
Ale bliźniaczki- wcześniaki- mają prawo troszkę się ociągać.

Napisane przez Miira

To z was niezłe hardcorowce. Ja nie wychodzę codziennie z M. i wcale nie uważam tego za jakiś błąd. Zresztą nawet jakbym chciała to nie mam szans wyjść jednocześnie z wózkiem i z psem. A samego psa nie mogę zostawić, bo rozwali drzwi i doprowadzi sąsiadów do szewskiej pasji szczekaniem

śliczny elegancik z Mikołajka.

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

oj kurde, .... co za chamstwo...

Napisane przez kropka75

Ja chyba muszę mojemu chłopczykowi kupić jakiegoś dużego pluszaka. Usypiał przed chwilą, łapkę wyciągnął, trafił na hipcia termoforowego i tak go tarmosił za ucho aż zasnął.
I zauważyłam, że jak się kręci w nocy, to szybciej zasypia z powrotem, jak przy kręceniu buzią na coś miękkiego trafi. Poduszka, moja ręka, cokolwiek.
Może taki tulak z tego mojego synka, że musi się do czegoś przyklejać w nocy.

Tymek też tak ma. a jak nie uzywa smoka to już w ogóle, jak się przebudzi, i pieluszki buźką dotknie to od razu śpi dalej.

A co się temperatury tyczy, to dzis rano, jak zawoziłam Tymka do mamy o 10:00 to było 0 (ZERO!) stopni.

Napisane przez xxNiuniaxx

dziewczyny, zaglądacie czasem na poczekalnie?:

nie, nie mam czasu... choc trzeci dzieciaczek mi się kiedys marzy...

Napisane przez bydgoszczanka

Kupiłam dzisiaj siateczkę Canpola, do podawania owoców - świetna jest. Wsadziłam kawałek banana i Luiza jadła, aż się jej uszy trzęsły
Przy okazji masuje sobie dziąsła.

http://www.canpol.com.pl/produkty/pr...page:2/group:2

też się nad tym mocno zastanawiam.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez margo80

zapomniałam napisać, że kupiłam wczoraj Ewci fajną rzecz:
http://allegro.onet.pl/tommee-tippee...264674635.html
co prawda baba zaapewniała, że można tego używać jak zęby już wyszły, a instrukcja mówi, że nie, ale używamy. fajne w nim jest to, że ta strona w kształcie C ma minimalne wgłębienie na górze i na dole, w które mozna zaaplikować żel na dziąsła.
Ewcia go pożera, a śliny produkuje przy tym całe hektolitry

miałam to dla Maksia- nie chciał tego za cholerę do buźki włożyć.
Teraz ulubionym gryzakiem Tymka jest klucz z takiego gryzaka- jest mały, lekki, dobrze dziecku w rączce leży.
http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-...238849361.html

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Znacie, macie jakieś zabawki LAMAZE??
Tak sobie po Allegro chodzę, i mi wpadły w oko zabawki tej firmy, np.

http://allegro.pl/lamaze-zabawna-nak...258447438.html

http://allegro.pl/lamaze-motyl-emanu...259363437.html

http://allegro.pl/kolorowy-robaczek-...259746689.html

http://img07.allegroimg.pl/photos/64.../26/1267222659

[margo80]

syrenka Ewci jest z firmy Lamaze

[kasiaaX]

Witam dziewczyny

Po pierwsze - margo, szajajaba - wszystkiego najlepszego, doceniam waszą pracę.

bratko -bardzo mi przykro,nawet nie wiem co napisać, chamstwo po prostu.

myszko - ciebie tez chyba tak chamsko potraktowali, współczuję.

toz to juz kolejne mamy zwolniona za.... macierzyństwo.
aż się krew gotuje...
moja szefowa nie jest prorodzinna ale przedłużyli mi umowę pod warunkiem,ze wracam po macierzyńskim.ale biuro kiepsko ciągnie więc teraz złoże cv w urzędzie, tylko u nas to nie ma pracy...a miasto daleko ech.na "dokończenie" mojego zawodu nie mam kasy też. nie jest różowo jak u wielu z was zresztą.

poza tym nie mam siły cytować, po raz pierwszy od urodzenia moje dziecko dało mi w kość.

co do problemów z karmieniem-byłam wczoraj u pediatry, zaleciła dokarmianie 2x butla i po parę łyżeczek warzyw, reszta -cyc. nie wiem jak to wyjdzie. ale mała za mało przybrała przez ostatnie dwa tygodnie.

ale co zauważylam dziś -ona wogóle nie ma apetytu -ani na moje mleko ani a modyfikowane.dzis zyła na 100 ml modyfikowanego i kilku łykach mojego.to wszystko zębów nie widać, nie wiem o co cho

pediatra pochwaliła pracę z małą-co do leżenia na brzuszku i likwidowania delikatnej asymetrii, bo asymetrii już nie ma

spadam spać, bo mala pewnie wstanie "dojadać" dzień.

[kumkura]

Napisane przez margo80

małż pstrykał

znalazłam fajne misie. zastanawiam się, czy nie wziąć razem z matą do wanny. tylko którego wybrać? bardziej ku Bartkowi się skłaniam..
http://allegro.onet.pl/mis-edukacyjn...260855611.html

ale fajowskie

[Darianna25]

Witajcie.
Przeleciałam wątek tyle o ile bo Olcia daje mi popalić.Teraz śpi od 2h po podaniu Virbucolu.
Ale od początku...
2 noce wcześniej wstawanie w nocy co godzinę.
Poprzedniej nocy obudziła się o 2.30 na cyca.O 3.30 zaczęła się kręcic wiec dałam smoczka i myslałam, że pujdzie spać dalej.A ta nie i zaczęło się.Godzine płaczu, wycia, noszenie nie pomagało,cyca nie chciała.W końcu zapodałam jej rumianku łyżeczką bo butla jest bee i ze zmęczenia padła na kolanach meża.Położyłam ją u nas w łożku i pospała do 7.00.Zjadła na poł śpiąco i pospała do 9.00.Dziś około 16.00 powtórka.Powinna jesc ale nie.Podałam czopka.O 17.30 usneła na pół godziny u mnie na kolanach przy suszarce.
Wstała i była w dobrym humorze.Umyłam ją,przebrałam i o 19.00 w końcu zjadła cyca i usneła.
Pierdki ida i przy nich sie wybudza w nocy.

A czy kolki mogą wystąpic dopiero teraz

Dziś zakupiłam butelkę z Aventu- bedziemy testowac, mleko mm i kaszkę ryżową.No ale nie dostała mm bo śpi.

I teraz nie wiem co jest grane
albo skok i ten cholerny tydzień z błyskawicą,
albo moja kolacja-kanapki z pasztetową,
albo zeby ale to najmniej prawdopodobne.
A pytałam was po jakim czasie to co zjem znajdzie sie w moim mleku.

Napisane przez Siala_Bala

Bobovita - kaszka ryżowa z jabłkami
TAKA
Korciło mnie wczoraj w sklepie żeby inny smak jeszcze kupić ale nie będę mu mieszać że raz jabłkowa raz inna i najpierw skończymy tę a potem kupię inny smak.
I mam pytanie.. skoro pije chętnie mleko z kaszką 160ml + 3 miarki to mogę kiedyś zrobić mu samą kaszkę? Albo dać więcej miarek niż jest na opakowaniu? Czy do kaszki ryżowej zawsze dawać mleko... a jako samą kaszkę to trzeba mleczko-ryżową ?

Jak dla mnie za szybko wprowadzasz te kaszki.

Napisane przez bratkab

Ja tylko na chwilkę. Mam doła. Muszę się ogarnąć. Właśnie dziś się dowiedziałam, że jak tylko wrócę do pracy to od razu mnie zwolnią. Jakbym obuchem w łeb dostała. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak w odpowiednim czasie wziąć wychowawczy i w międzyczasie pracy szukać. Nie mam ochoty na nic...

O kurcze znowu jakiś "przyjazny" pracodawca.Wspołczuję.
Ja to mam tyle dobrze, ze miejsce pracy na mnie czeka i tak łatwo mnie nie zwolnia jakby chcieli.No ale w uk jest inna polityka.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lea, znam lamaze, fajne rzeczy mają, mamy słonika-zawieszkę.
Darianko, nie wydaje mi się, by dopiero teraz kolki były, a czemu zęby wykluczasz?

[annLee]

Darianna-obstawiam skok.Ja już nie wiem do końca jak z tym mlekiem jest ,bo wydaje mi się,że to co jem nie ma wpływu albo moja po prostu wszystko toleruje

Lea-Lamaze mają piękne choć droższe zabawki,ale mnie osobiście urzekły i na pewno Tośka jakieś dostanie cudne są

[Darianna25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22676202]Lea, znam lamaze, fajne rzeczy mają, mamy słonika-zawieszkę.
Darianko, nie wydaje mi się, by dopiero teraz kolki były, a czemu zęby wykluczasz?[/QUOTE]

No sama nie wiem. Jakoś tak intuicyjnie.Przestała sie ślinić,nie zajada się zabawkami.Patrzyłam na dziąsła i nie są napuchnięte.

Napisane przez annLee

Darianna-obstawiam skok.Ja już nie wiem do końca jak z tym mlekiem jest ,bo wydaje mi się,że to co jem nie ma wpływu albo moja po prostu wszystko toleruje

Lea-Lamaze mają piękne choć droższe zabawki,ale mnie osobiście urzekły i na pewno Tośka jakieś dostanie cudne są

Jeśli to skok to ja dziękuje za kolejne.
Lamaze ma fajną laleczkę i tego motylka.

A wogole to nie wiem jak kłasć ją do snu bo na boku to zaraz na brzuch się przewraca a na plecach to się do siadu podnosi i leżeć nie chce.
Od 2-3 kąpań zaczęła chlapać nogami w wodzie.
Właśnie zjadła cyca i śpi dalej.
A ja ide sie wykąpać póki mogę.

[bratkab]

Witam dziewczyny!
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za ciepłe słowa Bardzo...

Napisane przez kropka75

Co jest z tymi ludźmi? Wzywają pracownika i tak mówią po prostu? A powody?
Pracownika na czas nie określony nie można ot tak zwolnić.

Masz rację Kropko może i nie można, choć znając życie u prywatnego powód się zawsze znajdzie. A pracować w stresie i gnębieniu to ja nie chcę. Bo mogłabym im szacha zrobić i było by tak żeby mnie zwolnić nie mogli, ale wtedy by się na mnie pewnie wyżywali, więc zdecydowanie wolę ten wychowawczy i szukanie nowej pracy. Zresztą z młodym i tak ktoś miał zostać więc będę to ja.

Napisane przez Jaatkaa85

Ale kto ci tak powiedział? Szef/szefowa? Jeśli tak, to świnstwo, jakich mało!

Wiesz to jest firma rodzinna. Rozmawiałam z moim dyrektorem, a w takiej firmie to taki dyrektor sobie może, jak mamusia nie chce...

Napisane przez margo80

Bratku - no co za chamstwo a to nie Ty pisałaś kiedyś, że byłaś na rozmowie w pracy i taka zadowolona wróciłaś wtedy....? co im się nagle odwidziało?

Ano pisałam, bo mi dyrektor obiecał, ale jak widać on sobie może. Poza tym jak do nich moje podanie o dodatkowy macierzyński i o wykorzystanie zaległego urlopu trafiły to sobie widocznie mamusia o mnie przypomniała i figa. Dobrze tylko że mi mój dyrektor to powiedział teraz, bo jakbym już miała wszystko załatwione i mnie tak w grudniu wykiwali to bym się chyba bardziej załamała. A tak mam czas na szukanie pracy takiej jaką polubię, ewentualnie na jakieś kursy albo cuś...

Bydgodszczanko Luizka świetnie sobie w tej wanience siedzi
Margo Ewcia Małż ma talent do robienia zdjęć
Miira Mikołajek

Próbuję dalej dojść do siebie. Z jednej strony nawet dobrze, bo i tak w sumie tej pracy nie lubiłam, więc będę miała motywację do zmiany, a z drugiej to kwestia braku wiary w siebie po takim potraktowaniu. Zmykam, bo bym dziś tylko smuciła taki mam niestety nastrój. Dobrze, że dziś już piątek