|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3931 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 604
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
za-bi-ła-bymteraz ja gotuję, ale po powrocie z macierzyńskiego znowu podział-kto da radę. Mój je wszystko oprócz podrobów i flaków-tu się zgadzamy, nawet jak nie smakuje, najwyżej prosi, żeby więcej czgoś tam nie robic;-)
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
|
#3932 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
lilijka ma rację. nie gotuj dla niego wcale przez tydzień albo dwa to później doceni makaron z serem albo pampuchy z jogurtem. Im jest zbyt dobrze obiadki na stole czekają, pełna lodówa.... trzeba czasem byc twardą i się nie dac..... trzymam kciuki |
|
|
|
|
#3933 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 428
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
To pewnie też moja wina, bo problem zaczęłam dostrzegac dopiero niedawno...wcześniej wydawało mi się, że jest ok...mama i jakieś starsze znajome często mówiły mi, że z factem można się kłocic, ale obiad zawsze musi byc, bo inaczej facet zacznie z domu uciekac...i tak gotowałam, ale po rozmowie z kilkoma koleżankami (młodymi mężatkami) doszłam do wniosku, że tylko mój ma wiecznie problem i że one nie gotują codziennie, tylko ja...skoro on nawet tego docenic nie potrafi, to po co ja mam to robic
Mam nadzieję, że wytrwam chociaz z tydzień i nie ugotuję mu nic...
__________________
|
|
|
|
#3934 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 604
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
szczególnie dla naszych dziewuszek![]() Kurcze chyba bym chciała, zobaczę co TŻ, wiem, że teściowa szykuje na narodziny parę (jak przy tym obecnym, 1. wnuku) stów to byłoby na połowę;-) ---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
Ale gotowac umie, choć gorzej;-), pracował na emigracji na kuchni jako prawa ręka szefa kuchni (w normalnej restauracji) to podpatrzył. A że umysłowy to nie je dużo i ciężko hi hi. Makaron z serem lubi Kurde, zjadłabym....Wracam do pracy pod koniec maja to on wraca tez do gotowania, tym bardziej że ma ruchome dni wolne, moja mama nie będzie dzięki temu co dziennie u mnie albo smazony na maśle jak prababcia robiła
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
||
|
|
|
#3935 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
kma, to co Twój tż w ogóle je??? Jak długo zamierzasz robić po dwa obiady??niech je, to co Ty przygotujesz. Nie pasuje? - to niech ugotuje sobie sam, a nie poucza, to dosól, tam dolej oleju..zamiast docenić, że się starasz i gotujesz to co on lubi, rezygnujesz ze swoich smakołyków... sorry, ale ja rozumiem, że można czegoś nie lubić, jakiegoś składnika, ale tak wybrzydzać??? Sądzę, że Twoje zachowanie było jak najbardziej na miejscu. Weź pod uwagę, że jak pojawi się dziecko, nie będziesz miała czasu na gotowanie, a tym bardziej dwóch obiadów.....w końcu powinien to zrozumieć, a jak sam coś przygotuje, to zobaczy, ile to trwa...
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
|
|
|
#3936 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Ale fajne zakupy porobilyscie
, i fajnie, ze u Was w lumpkach mozna takie cuda wyszukac, tu same resztki, albo starocie, dlatego ja kupuje wszystko nowe i dla malenstwa i dla dziewczyn i dla nas, ale za to szukam promocji .Czasem na ebayu wypatruje cos nowego i tanio Co do badan cukrzycy, ja tam zdania nie zmieniam i ciesze sie, ze tu tych badan nie robia, jak nie ma wskazac, zreszta w krwi tez mozna cukier wykryc przeciez, mi w ogole zadnych badan ginekolog nie robi na pusty zoladek, wiec wychodze z zalozenia, ze maja jakies badania opracowane, ktore wykazuja, ze tyle badan nie jest konieczne, bo jednak opieka lekarska jest tu dobra, a czym mniej ingerencji lekarskiej, tym lepiej podobno .Jakby w krwi jej wyszlo cos nie tak, to wtedy koniecznie bym musiala ta glukoze pic, albo jakbym sama chciala, bo prywatnie mozna robic co sie chce. Ale moja bratowa robila badania genetyczne, i lekarze powiedzieli, ze urodzi chore dziecko, kazali zastanowic sie nad aborcja , przeplakala wiele nocy, bila sie z myslami, w koncu stwierdzila, ze jak Pan Bog tak chce, to widocznie tak ma byc, i mimo wszystko urodzi.I tak w stresie do konca ciazy, ile lez wylala to jej, tymczasem dziecko zupelnie zdrowe tylko malutkie sie urodzilo Wiec te badania tez nie daja pewnosci, ona miala powtarzane kilka razy w super klinice, a dziecko zdrowe bylo .Nie znaczy to, ze odradzam takie badania, twierdze tylko, ze nawet jak lekarz twierdzi, ze wynik jest zly, to nie zawsze to sie zgadza .Posprzatalismy z TZ mieszkanie, szybciej we dwoch idzie , ale nie na dlugo, bo mlodsza wlasnie lakier do paznokci wylala na podloge, wiec znow musialam wstanac .Marika to fakt, dzieciaki caly czas rosna, ale tak zwany "zastoj" tez maja, bynajmniej moje mialy , za to teraz obie rosna jakby sie zmowily, ale tak ma byc .Moja najstarsza ma 9 lat, i ostatnio tak mi smignela, ze oczom nie dowierzam ![]() Nareszcie chwila relaksu, tylko laptop i ja , dzieciaki powoli ida do lozek, a TZ muzyki slucha, ktora malej chyba sie podoba, bo zawsze kopie, jak muzyke slyszy |
|
|
|
#3937 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
szizuho tak jak pisze hawea (dziękuję
) ja mam zamiar rodzić na Kamieńskiego w wodzie (a zobaczymy czy się uda) i Supernovaja zdaje się też wiec wszystkie trzy się na ten chyba szpital decydujemy. Ma bardzo dobre opinie jeśli chodzi o porodówkę, ocena jego spada trochę przy personelu dla noworodków, na który część osób narzeka. Ja na pewno już zdania nie zmienię, jeśli będę rodzić naturalnie, i mam już umówioną na spotkanie swoją położną z Kamieńskiego. W listopadzie mamy się spotkać i pokaże mi też szpital, więc dam znać po spotkaniu ![]() Natomiast gdybym z góry jednak miała być skazana na cesarkę (u mnie może się pojawić problem z współmiernością porodową - tak to się nazywa? - jeśli moja córeczka urośnie na duża bo mam bardzo wąską miednicę) to chyba zdecydowałabym się na Kliniki, bo tam pracuje mój lekarz i jest bardzo chwalony jeśli chodzi o cesarki. Co do staników do karmienia, nam w SR mówili żeby najlepiej kupić je ok 36. tyg, bo na koniec piersi mocno rosną i żeby pamiętać, żeby dało się włożyć do niego na płasko jeszcze swoją dłoń, bo tyle mogą urosnąć piersi pod wpływem produkowania mleka. Inaczej stanik będzie cisnął i drażnił. Dlatego ja na razie się wstrzymuję. I tak widzę że w ostatnim tygodniu mi bardzo biust urósł... Z zakupami ja jestem daleko w tyle poza ubrankami (większość dostanę w weekend), misiami (do powieszenia nad łózeczkiem), jedną pościelą i kołyską na pierwsze 3 miesiące i podgrzewaczem do butelek... Nie mam ani butelek, ręczniczków, zestawu do pielęgnacji, apteczki, kosmetyków, wanienki, mebelków, wózka, fotelika, lampki, przewijaka, nic dla siebie - ani przyborów higienicznych, ani koszul do karmienia czy porodu (przestaje się miescic w swoje dotychczasowe wiec spie w t-shirtach TŻa...) A Wy już tyle macie! Rany ile wydatków przede mną... |
|
|
|
#3938 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
apropo muzyki
ja dzisiaj słuchałam koncert fortepianowy E.Griega i dzidziuś zaczął w rytm się ruszać Lubię słuchać klasyki, to takie zboczenie zawodowe.
|
|
|
|
#3939 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
Imienia jeszcze nie mamy, ale chyba będzie Sebastian![]() A jaki lekarz prowadzi Ci ciążę? Bo ja dopiero będę zjeżdżać do Wrocka. I czemu masz cc?
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
|
|
|
|
#3940 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Kma nie przejmuj się nim... niech sam gotuje sobie. Podziwiam Cię że miałas siłę gotować 2 obiady.
U mnie mój TŻ też wybrzydza bo dużo nie zje...ale raczej mięso każde je pod każdą postacią - najwazniejsze by do tego był sos i ziemniaki to wtedy zje wszystko .Choć i tak mnie drażni że wybrzydza z warzywami i innymi takimi, mimo wszystko u Ciebie to mam wrażenie że faktycznie Twojego TŻ mamusia rozpieściła w jedzonku...i wcale nie starała się mu pokazać że może przecież zjeść coś pod inną postacią - skoro nie smakuje mu pod taką i taką. Ech! faceci! czasem są gorsi niż kobiety w ciąży
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
|
|
|
#3941 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
aha, szizuho ja mam z nas Wrocławianek (przynajmniej tych które się tu udzielają) termin najwcześniej chyba bo na 18.01.
to pierwsza sprawdzę szpital ale nie no, naprawdę, ostatnio gadałam z ciocią która rodziła tam tuż przed remontem i mówi, że nawet wtedy było ładnie, schludnie, no i jak miała położną to nie było żadnych zastrzeżeń. Może później na oddziale noworodków, jak jej synek zachorował, to personel był gorszy, ale poza tym OK (wcześniej rodziła na Dyrekcyjnej i mówi że nigdy więcej! Nie pozwolili jej ani przewijać, ani przebierać, ani kąpać dziecka, nie można było mieć swoich ubranek, a dzieci były ciasno wiązane w rożki, nawet na wyjście do domu musiała dać pielegniarkom swoje ubranka bo nie pozwalały samemu ubierać... Paranoja... Nie mówiąc o tym że wszyscy olali to że jej poród nie postępuje... Wujek musiał zrobić awanturę i od razu zadziałało)
|
|
|
|
#3942 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
kma ale rozpieszczony, ten Twoj TZ.
Moj na poczatku naszego malzenstwa lubil krytykowac co przygotowalam, i przewaznie przy kims .Fakt, ze wtedy nie umialam jakos super gotowac, ale wkurzylam sie, przestalam wiec robic kanapeczki do pracy, obiadki na pore tez sie skonczyly, i docenil chlopina .Jak nie pochwali to tym bardziej nie krytykuje .On jadl strasznie niezdrowo, jak wszyscy w jego rodzinie, ja bardziej zwracam uwage, by jedzenie bylo wartosciowe i jak najmniej kaloryczne, no i w koncu po latach, mowi ze nie rozumie, jak mogl kiedykolwiek tak niezdrowo jesc, moja kuchnie chwali, zreszta jakby tak dalej jadl, to nie wiadomo jakby to na jego zdrowie wplynelo. Mial kilka wykladow o zdrowym jedzeniu, dzialaniu tegoz na organizm, i teraz jak mnie pilnuje, to wlasnie zeby dobry tluszcz kupic , a najlepiej jak najmniej tluszczu, potrafi mi uwage zwrocic jak cole pije, a to juz mile nie jest, bo ja w tej ciazy cole lubie .Ale ogolnie narzekanie sie skonczylo .Jego zadanie to szykowanie sniadan wekendowych (bo w tygodniu czasu brak), gotowac nie umie, wiec sie nie wychyla, po tym jak zrobil niejadalne spaghettii, bo zapomnial i o ziolach i o tluszczu do sosu, ani odrobiny nie dal Ale ja gotuje podwojnie, ze wzgledu na siebie, bo ja wegetarianka, a TZ i dzieciaki nie. Ale kombinuje tak by jak najmniej sie narobic, poza tym mieso jedza 2-3 razy w tygodniu, bo tak podobno najzdrowiej jest(Tz twierdzi, ze tak wykladowca dietetyczny im wpajal ).3 obiady tez mi sie zdarzylo gotowac, jak mlodsza miala alergie i czegos tam jesc nie mogla, ale tez kombinowalam tak, by sie za duzo nie narobic
|
|
|
|
#3943 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
Mój lekarz to Tomasz Żołnierczyk, młody ale świetny specjalista jeszcze nie jest zmanierowany jak jego starsi koledzy. Przyjmuje raz w tygodniu w przychodni na NFZ. Jeśli bedziesz zainteresowana to podam Ci namiary, a w przychodni na Nowym Dworze przyjmuje. CC na Kamienskiego tak juz jest że jak była pierwsza cesarka to i przy drugim porodzie też bedzie cesarka. Ja jestem straszna panikara i cholernie boję się bólu wiec nie wiem czy naturalny poród bym zniosła. I na dodatek mam tyłozgięcie.... więc kilka powodów jest. |
|
|
|
|
#3944 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
A, ja postanowilam nie kupowac sobie do konca ciazy zadnych ciuchow ciazowych
.Chyba ze sytuacja (znaczy brzuch) mnie do tego zmusi. Jakos na poczatku wrzesnia TZ kupil mi 2 pary spodni, spodnice, bluzke plus dokupilam 2 pasy ciazowe (tzn. on mnie zmusil do kupienia tych rzeczy) i poki co ku mojej radosci za duze mi sa, nosze spodnie swoje, ktore mi byly ciut za duze, bluzki pasuja wszystkie, a jak nie to pas zakladam, plus kupilam 2 pary spodni na gumke w moim rozmiarze, i mam cicha nadzieje, ze mi to wystarczy. Poki co mam ponad 4 kg na plusie, jak mam kurtke to nikt nie poznaje, ze jestem w ciazy, mam nadzieje, ze wiecej jak 5-6 kg. nie przytyje do konca.. Ze starsza mialam prawie 12 kg. na plusie, z mlodsza 16, o zrzucenie sie nie martwie, bo karmiac i biegajac za nimi 3 pewno zrzuce, ale jak pomysle, ze mam wygladac jak w 2 ciazy, to .Ogolnie bardzo aktywna jestem, i mam nadzieje, ze to mi pomoze utrzymac wage jako tako. Poza tym myslalam, ze ciut choc palce mi "przytyja" tymczasem shudly jeszcze, do tego stopnia, ze bardzo maly pierscionek przytrzymujacy obraczke tez sie zsuwa, az sie boje ze ja zgubie , a zdjac nie moge, bo TZ sie obraza, i zaraz sciaga swoja |
|
|
|
#3945 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 080
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
kma, współczuje! Bozie, to co On je jak nic nie je
![]() Dziewczyny mają rację - przestań Mu gotować na jakiś czas...Wytrwałości życzę! ![]() Mój na szczęście zjada wszystko co Mu podam i to w taaakich ilościach, że głowa mała ![]()
__________________
ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2010-10-14 o 21:42 |
|
|
|
#3946 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
zawsze to lepiej, jak lekarz pracuje tam gdzie się rodzi.hmm, ja przed zajściem w ciążę też miałam tyłozgięcie, nie wiedziałam, że to się kwalifikuje do cesarki?? muszę lekarza wypytać wobec tego, a idę dopiero 12-ego listopada we Wrocławiu....Michalina - bardzo ładnie, oryginalnie
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png Edytowane przez hawea Czas edycji: 2010-10-14 o 21:51 |
|
|
|
|
#3947 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
![]() Tel. do przychodni 71 783 30 09 ul. Gubińska 8 Salutaris Vite. W tej przychodni nie ma jakiegoś rewelacyjnego usg ale lekarz warty polecenia. Dał mi skierowanie bez problemu na usg genetyczne i co chwila podrzuca to na nowe badania (w dalekiej rodzinie był zespół Downa). Ja mam u niego wizyty co 3 tygodnie, przyjmuje tylko w środy od 15. A z której strony do wrocławia sie dostajesz?? |
|
|
|
|
#3948 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
A we Wrocławiu mieszkam na Maślicach a Ty?
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
|
|
|
|
#3949 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
A więc daleko nie bedziesz miała bo lekarz jest na nowym dworze w wieżowcu gdzie fryzjer Halina przy stacji benzynowej shell. I ja tez mieszkam na Nowym Dworze. Rok temu moi znajomi kupili mieszkanie na Maślicach na Gosławickiej...oj głośno teraz tam się zrobiło przez ten stadion |
|
|
|
|
#3950 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Stalowamagnolio to jak mój - 115kg i 2m wzrostu ciężko wykarmić
kma ja bym już dawno temu przestała gotować. Mój też na początku wybrzydzał, ze tego nie lubi, tamtego nie lubi, ale jak zaczął przychodzić na obiadki do moich rodziców to nie miał wyjścia, jadł co było i bardzo polubił ![]() Rany, dziewczyny, Wy tak o tej cesarce z miłością normalnie piszecie, a ja się cholernie boję, że mnie na nią mogą skierować Ja chcę naturalnie i z moim TŻem!!!
|
|
|
|
#3951 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
ale generalnie hałas do nas nie dociera Jak chodziłam do liceum, to często jeździłam na Nowy Dwór, bo większość znajomych z klasy była właśnie z tej dzielnicy
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
|
|
|
|
#3952 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Jejku Was nadrobic...
Co do tej linii od pepka w dol to ja juz ja mam dosc dlugo a teraz juz widac ewidentnie ze to ta krecha Dzis bylam u lekarza i okazalo sie ze dalam rade bez antybiotyku wyleczyc sie z bakterii w moczu Ale szczerze przyznam, ze sporo sie musialam napracowac...bo pilam bardzo duzo plynow, potrafilam zjesc cala cytryne w ciagu dnia oczywiscie taka w herbacie...bo ja sobie wkrajam plaster taki gruby i druga polowe wciskam, a jak wypije herbate to zjadam ten plaster cytryny i w ten sposob cala cytryna dziennie byla opanowana pilam te herbatki zurawinowe itd. itp. i na szczescie dalo to dobry skutek Lekarka stwierdzila ze jestem dopiero w 21 tc ;/ termin mam na 25 lutego..wiec wychodzi na to ze to moja ciaza jest najmlodsza... Jeszcze troche to chyba bede musiala przeniesc sie do mam marcowo-kwietniowych... ![]() No i nie chciala mi dac skierowania na kolejne USG a tam jak byk jest napisane ze nie dokonano badania serca, ze wzgledu na ulozenie...wiem tylko ze serduszko bije ale nie wiem jak z jego budowa... A juz nie pamietam czy ten prywany lekarz mowil mi tez o sercu maluszka... ![]() No ale trudno...nie bede sobie nic wkrecac...a najwyzej za jakis czas skocze prywatnie na USG. Polozne sie smialy z moich wystajacych kosci, o ktorych byla ostatnio mowa U mnie i u TŻa troche lepiej...zaczelam go troche olewac i sie poprawil...dzis sie nawet spotkalismy bo jechalam do sklepu, co jest obok niego, to po mnie przyjechal (gdzie chcialam autobusem sobie pojechac) a potem mowi ze mnie odwiezie do domu...to sie zgodzilam a on mnie zawiozl do swojego domu...wiec tak milo mi sie zrobilo, bo zawsze byl taki ze od razu sie mnie pozbywal... Nasza dzidzia dzis go pierwszy raz kopnela chyba powoli zaczyna do niego dochodzic ze jest tam czlowiek... I potem dzidzius przestal kopac, to zaczelam lekko naciskac brzuch palcem, bo wtedy zauwazylam ze czesto na to reaguje, to on mi prawie rece zawiazal za to ze tak robie i mowil ze mam uwazac zebym nic (wg niego) MU (nie jej :P) nie zrobila A jego rodzice to mi go dzis prawie zabili... bo dali mu obiadl z ogromnym kawalkiem SZKŁA... ktore oczywiscie on zgryzl i kawalek polknal, utknal mu prawdopodobnie w gardle ;/ a te kawalki co wyplul to mu poranily w srodku buzie....;/ masakra...a potem jego tata mowi, ze faktycznie pekla mu pokrywka od tego gdzie bylo jedzenie i jeszcze mu nakladal od tej strony co peklo wiec bardzo mozliwe ze ma to w obiedzie...gratuluje ;/ i to mi sie wlasnie u niego w rodzinie nie podoba...zero intelignecji...a przeciez mogli go nawet w taki sposob zabic ;/ jakby mu przelyk, zoladek i jelita pocielo ;/ niby jeszcze ma to w gradle (bo tez glupi nie pojedzie z tym do szpitala...) wiec niewaidomo jak to sie skonczy... A by powinni po prostu ta potrawe wyrzucic...trudno...lepie j tak niz zeby cos sie komus stalo... I to juz nie pierwszy raz on znajduje w buzi podczas obiadu szklo...az sie boje tam chodzic na obiady... I ja mam tam mieszkac jeszcze z malym dzieckiem?!?!
__________________
|
|
|
|
#3953 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
![]() cieszę się, że obyło się bez antybiotyku
|
|
|
|
|
#3954 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
o rany, wera u mnie jak stało się coś podobnego z naczyniem żaroodpornym i część wpadła do jedzenia, to po prostu obiad poszedl do kosza i to chyba jest normalne! Co za ludzie... Może Ty sama rób obiady
![]() Nie martw się tym terminem. Widocznie gdyby miał się pojawić okres, to byłby opóźniony, dlatego tak późno zaszłaś w ciążę. Przynajmniej będziesz już po naszych doświadczeniach z porodówki choć wiem, że jakoś przyjemniej wiedzieć, że juz bliżej niż dalej do spotkania z kruszynką
|
|
|
|
#3955 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
masakra...tym sie wtedy pamietam ze prawie udusil A nawet jak bede tam mieszkac to juz powiedzialam mamie ze bede do niej przychodzic na obiad....spacerkiem do mnie to jest 30 min drogi, to tak w sam raz na spacer z dzieckiem
__________________
|
|
|
|
|
#3956 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 287
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Ale Was dzisiaj cięzko nadrobić!!
kma1982 ja dokładnie takie same skarpetki jak te zielone w paseczki i szare w żabki kupiłam za 3,49 w biedronce w dwupaku A z Tżtem to masz naprawdę przesrane z tym gotowaniem ja bym oszalała przy takim menu. Mój to prawie pochłania wszystko. Nawet jak mówi, że nie lubi to jak mu nie dam nic innego to i tak zje cały talerz głodomorek Weraa cieszę się, że u Was jakaś poprawa Może faktycznie dopiero do niego dochodzi. Ważne, że widać inicjatywęDobranoc Kobitki ![]() Wypiłam sobie to kakałko co za mną chodziło od rana i do łóżeczka
__________________
"bo do mnie anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem" |
|
|
|
#3957 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
![]() Terminem sie juz nie martwie, bo i tak dziecko bedzie wiedziec kiedy ma wyjsc przynajmniej nie beda go zmuszac zeby wczesniej wyszlo, bo tak sobie po porstu wyliczyli No i niby fajnie ze jestem na koncu bo tak jak mowisz poslucham Waszych wrazen...ale czy Wy o mnie biednej ostatniej nie zapomnicie, jak juz Wam sie dzieci urodza? no i ja nie lubie byc ostatnia
__________________
|
|
|
|
|
#3958 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
cześć Werka, fajnie, że obyło się bez antybiotyków, ja też czasem profilaktycznie zwiększam ilość cytryny w napojach, to pomaga
![]() co do obiadu, no to faktycznie, strach jeść u teściów po prostu musisz jeść tam jak najrzadziej...dobrze, że Twojemu TŻ nic się nie stało...niech on lepiej przeżuwa wolniej pokarm
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
|
|
|
#3959 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Dobranoc dziewczynki
|
|
|
|
#3960 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
A co do kakałka to ja na poczatku ciazy 2x dziennie czulam potrzebe wypicia tego
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:09.






czasem robię dwa obiady, ale wtedy dużej to trwa i on zrzędzi i narzeka, że po co sama sobie robotę i gotuję dwa obiady - nie rozumie, że to dla niego przecież, bo gdyby to ode mnie zależało, to ja bym nie gotowała...Poza tym on nie lubi jak dwa razy pod rząd jest ten sam obiad... Często się o to kłócimy, bo wkurza mnie, że nie dośc, że rzadko gotuję to czego on nie lubi, czasem gotuję dwa obiady (jak mam ochotę na jakiś makaron...) i codziennie muszę coś nowego wymyślac, to jeszcze on często stoi nade mną w kuchni i patrzy mi na ręce, w dodatku poucza - to mi posol bardziej, to podsmaż mocniej, tego daj więcej
Mam nadzieję, że wytrwam chociaz z tydzień i nie ugotuję mu nic...

, przeplakala wiele nocy, bila sie z myslami, w koncu stwierdzila, ze jak Pan Bog tak chce, to widocznie tak ma byc, i mimo wszystko urodzi.
, ale nie na dlugo, bo mlodsza wlasnie lakier do paznokci wylala na podloge, wiec znow musialam wstanac






.
Ja chcę naturalnie i z moim TŻem!!!
a teraz juz widac ewidentnie ze to ta krecha
bo dali mu obiadl z ogromnym kawalkiem SZKŁA...
ktore oczywiscie on zgryzl i kawalek polknal, utknal mu prawdopodobnie w gardle ;/ a te kawalki co wyplul to mu poranily w srodku buzie....;/ masakra...a potem jego tata mowi, ze faktycznie pekla mu pokrywka od tego gdzie bylo jedzenie i jeszcze mu nakladal od tej strony co peklo wiec bardzo mozliwe ze ma to w obiedzie...gratuluje ;/ i to mi sie wlasnie u niego w rodzinie nie podoba...zero intelignecji...a przeciez mogli go nawet w taki sposob zabic ;/ jakby mu przelyk, zoladek i jelita pocielo ;/ niby jeszcze ma to w gradle (bo tez glupi nie pojedzie z tym do szpitala...) wiec niewaidomo jak to sie skonczy... A by powinni po prostu ta potrawe wyrzucic...trudno...lepie j tak niz zeby cos sie komus stalo... I to juz nie pierwszy raz on znajduje w buzi podczas obiadu szklo...az sie boje tam chodzic na obiady... I ja mam tam mieszkac jeszcze z malym dzieckiem?!?! 
