Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[Apiska]

Napisane przez *moonlight eyes*

może to po prostu owulacja

Dzięki za odp. Bólu na drugi dzień już nie było.

Napisane przez Black or White

Apiska - tak sie zdarza - ale mmm wybralabym sie na kolsultacje do gin - czasem bol moze byc spowodowany istnieniem torbieli na jajniku - tak czy sie - lepiej dmuchac na zimne

Tak jak napisałam, bólu nie ma. Ale i tak planuje wizytę za kilka dni

[princesssilence]

Dziewczęta,
planuję odstawić Yasminelle za miesiąc.
Czy powinnam zacząć brać jakieś suplementy diety na włosy? Podobno po odstawieniu bardzo wypadają i strasznie się tym martwię.

Jakie ogólnie miałyście samopoczucie po odstawieniu Yasminellek?

[Black or White]

ja miedzy innymi bralam yasminelle i yasmine tez - u mnie nie bylo problemu z wlosami (byc moze dlatego ze uzywam naturalnych farb + olejkow a te dzialaja jak solidna odzywka ? - nie wiem ). Jesli planujesz jakis suplement na wlosy to ja osobiscie poleam Inneov Vichy na wlosy - stosowalam i polecam - wyrastaja po nim nowe wloski po prostu
(yasmine + tasminelle bralam w sumie 3 lata).

[Depresja2010]

Dziewczyny ja zażywam 4 opakowanie ( 10 tabletek wybranych ) Novynette bez przerw czyli miałam zatrzymanie okresu z powodu silnych miesiączek,czy mogę dzis ( o 19>00 zazwyczaj biorę) przerwac antyki? Czy nie będe miała żadnych problemów? na antykoncepcji mi nie zależy,ale przez tez tabsy mam 0 libido;/ nawet całowac mi sie nie chce,a co dopiero kochac, nie wpsomne o tym,ze mam straszny nastój,prawie depresje;/ jak myslicie czy odbije mi się to na zdrowiu?
dodam,ze strasznie boli mnie kręgłosłup na dole;/ czy to możliwe,ze od hormonów?

[kamilkaa89]

Ja biorę novynette od 4 lat i teraz chcę wziąść to opakowanie, które mam do końca poczekać na krwawienie bardzo chciałabym zajść w ciążę mój partner też na to bardzo liczy czy to możliwe bym odrazu po odstawieniu tabletek zaszła w ciąże czytałam na forum, że jednym się udaje a drugim nie...czy to jakaś loteria? i czy branie kwasu foliowego naprawde pomaga? proszę o odpowiedź
Pozdrawiam

[Avenaa]

ja jestem 2 miesiąc bez tabletek i z racji tego 6 tydzien ciazy ;D zalezy od organizmu ale wszystkie znajome po rzuceniu zachodza bardzo szybko a kwas foliowy czy pomaga to niewiem bo zaczełam brac gdy sie dowiediałam czyli w 4 tc

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez kamilkaa89

Ja biorę novynette od 4 lat i teraz chcę wziąść to opakowanie, które mam do końca poczekać na krwawienie bardzo chciałabym zajść w ciążę mój partner też na to bardzo liczy czy to możliwe bym odrazu po odstawieniu tabletek zaszła w ciąże czytałam na forum, że jednym się udaje a drugim nie...czy to jakaś loteria? i czy branie kwasu foliowego naprawde pomaga? proszę o odpowiedź
Pozdrawiam

Kwas foliowy nie ma pomagać w zajściu w ciążę, tylko wspomagać prawidłowy rozwój dziecka, gdy się już w tę ciążę zajdzie - dlatego się go bierze.

[nee]

Brałam Novynette... rok i 2-3 miesiące. Teraz odstawiam, dziś wzięłam ostatnią tabletkę z blistra.
Boję się skutków odstawienia bardzo, szczególnie wyprysków i wypadania włosów. Ale nie o tym chciałam.
P. ginekolog powiedziała mi, że odstawiamy na 3 miesiące. I jakoś nie pomyślałam zapytać jej, czy na 3 miesiące kalendarzowe czy też na 3 miesiące, w których pojawi się miesiączka. Z tego co czytałam cykle się po odstawieniu znacznie wydłużają. Więc odstawiam na 3 m-ce kalendarzowe czy na 3 miesiączki?

[vacations]

Napisane przez nee

Brałam Novynette... rok i 2-3 miesiące. Teraz odstawiam, dziś wzięłam ostatnią tabletkę z blistra.
Boję się skutków odstawienia bardzo, szczególnie wyprysków i wypadania włosów. Ale nie o tym chciałam.
P. ginekolog powiedziała mi, że odstawiamy na 3 miesiące. I jakoś nie pomyślałam zapytać jej, czy na 3 miesiące kalendarzowe czy też na 3 miesiące, w których pojawi się miesiączka. Z tego co czytałam cykle się po odstawieniu znacznie wydłużają. Więc odstawiam na 3 m-ce kalendarzowe czy na 3 miesiączki?

na twoje 3 cykle miesiączkowe.

[_lato]

Avenaa starałaś się o dzidziusia czy to nieoczekiwane zajście?

[agnaa]

ja stosunkowo krótko brałam tabletki ( 1 rok, yasminelle) Odstawiłam nagle i bez żadnej konsultacji z gin. W połowie opakowania wystąpiło u mnie krwawienie, więc powiedziałam jej to na wizycie ( a byłam wystraszona, gdyż nie sądziłam że po roku brania może się tak dziać) Zadawałam jej dużo pytań na ten temat.
Lekarka powiedziała, że to nic nie oznacza i żebym przyszła, jak się to powtórzy przy kolejnych opakowaniach.
Wtedy zdecydowałam, że kolejnego opakowania już nie będzie!
Poza tym weszliśmy już w taką fajną fazę związku i skończyliśmy studia, więc i pojawienie się dzidziusia byłoby już na miejscu

[_Emi_]

Napisane przez agnaa

ja stosunkowo krótko brałam tabletki ( 1 rok, yasminelle) Odstawiłam nagle i bez żadnej konsultacji z gin. W połowie opakowania wystąpiło u mnie krwawienie, więc powiedziałam jej to na wizycie ( a byłam wystraszona, gdyż nie sądziłam że po roku brania może się tak dziać) Zadawałam jej dużo pytań na ten temat.
Lekarka powiedziała, że to nic nie oznacza i żebym przyszła, jak się to powtórzy przy kolejnych opakowaniach.
Wtedy zdecydowałam, że kolejnego opakowania już nie będzie!
Poza tym weszliśmy już w taką fajną fazę związku i skończyliśmy studia, więc i pojawienie się dzidziusia byłoby już na miejscu

Ja miałam podobnie. Po roku brania dostałam krwawienie w środku opakowania a krwawienia z odstawienia już nie. Ale wystarczyło zmienić tabletki

[agnaa]

pewnie tak, u mnie też wymagana była zmiana tabletek.
A najlepiej jakby mi zleciła jakieś badania ( chociaż nie wiem czy hormony się bada w trakcie ich zazywania :/ ? )
No ale już, nie była mi ta antykoncepcja taka potrzebna, więc po prostu olałam sprawę

[Avenaa]

Napisane przez _lato

Avenaa starałaś się o dzidziusia czy to nieoczekiwane zajście?

raczej tak ale nie wierzyłam ze tak szybko do tego dojdzie ale odstawiłam w sumie nie specjanie bo lekarza nie było i nie miałam skąd wziąć recepty ale wspólnie z narzeczonym postanolwilśmy ze nie bede ich brała

[agnaa]

to gratulacje!
takie niespodzianki są najlepsze

[Avenaa]

aa dziękuje hehe ;D

[Liama]

Hej kochene, po 4 latach łykania, dziś jest mój pierwszy dzień bes tabletki.
3,5 roku łykałam Harmonet, pół roku Qlairę, samopoczucie ogólnie było ok, żadne tabletki raczej mi nie dokuczały. Rzuciłam przypadkiem w zasadzie i bez powodu...poprostu mam wrażenie, że już za długo łykałam bo od 17r.ż, teraz ciąża nie byłaby tragedią, lecz nie jest moim wymzrzonym planem, więc będe polegać na "wulkanizacji"- wracam do niej z bólem, ale to chyba kewstia nastawienia...troszkę obawiam się o jakośc zbliżeń...
Krawwienie z odstwienia zaczęłam wczoraj rano, planowo-tabletkowo powinno się skończyć do piatku/soboty- zobaczymy jak będzie....
Dziś boli mnie głowa, ale to od rana. Mam w planach łykac Falvit, żeby ttroszkę się wzmocnić no i tak w razie w, jakby pojawiła się dzidzia.
Pozdrawiam...
a jak tam u was samopoczucie?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Emkkkka

Widze, że miałyście podobnie jak ja. Okres w trakcie opakowania... według mnie to nie jest normalne jeśli bierze się tabletki dłużej niż rok. Chociaż kiedy zaczęłam sprawdzać tę info na własną ręke (gin powiedziała, że mam się nie martwić- a nie zapytała o nic), okazało się, że jest to możliwe np. z powodu wielkiego stresu, zmiany klimatu lub- jak to bylo w moim przypadku- zmiany w diecie. Wybrałam się do niej i powiedziałam,że jestem na proteinowej i wtedy mądrze skinęła głową i przyznała, że tabletki się nie wchłaniają... Czujecie jak sie wtedy wystraszyłam- brałam je tak tydzień. Babka stwierdziła, że nie trzeba wykluczać ciązy bo na pewno w niej nie jestem! skąd ta pewność, skoro sama tego nie wiem?! Wybrałam opakowanie do końca. Teraz czekam na okres z odstawienia i dalsze rewelacje (oby ich nie było...). Miałam do wyboru zmienić formę zabezpieczenia (plastry, krążek) lub odstawić. Odstawiłam. Ciekawe co będzie.
A tak na przyszłość: uważacie, że można dobrze dobrać tabletki robiąc wcześniej badania hormonalne itp.? Dotychczas miałam przepisane je "na oko" po wywiadzie lekarskim i nie było za dobrze, zwłaszcza z tyciem...

ja miałam dobierane tabletki na zasadzie badań hormonalnych, nic się nie zmieniło, czułam sie jak przed braniem...Ale w ciagu 4 lat branie przytyłam 10 kilo, jednak nie chce wszystkiego na tabletki zwalać...więc powiedcmy, że przytyłam 5...ale polecam takie badania hormonalne z całego sreca

[Liama]

Napisane przez Emkkkka

Co do tego tycia podczas brania tabletek, to podobno tylko przez "zatrzymanie wody w organizmie" (?) - słyszałam o tabletkach, które pomagają się tej wody pozbyć, a łyka się je w czasie przyjmowania tabsów. Nigdy ich nie stosowałam, może jakaś wizazanka je testowała i opowie czy działają?
I kolejne pytanie: czy po odstawieniu tabletek bierzecie jakieś konkretne specyfiki np. na włosy, cerę itd.? Ja mam zamiar brać belisse albo capivit, ale może sprawdziłyście coś innego, co ustrzeże nas od olbrzymiego wysypu pryszczy czy wypadaniu włosów. Liama proponuje Falvit, może i ja się skuszę. Jestem pierwszy dzień po odstawieniu i juz panikuję co się wydarzy. Oczywiście wiem, że " każdy organizm reaguje inaczej" ale może istnieją jakieś wspólne, sprawdzone sposoby na minimalizację negatywnych objawów po odstawieniu . Z góry dziękuję!

Hej, ja tak samo jestem pierwszy dzień bez tabletki, w nocy miałam mega migrenę, ale tabletka ketonalu pomogła, jednak nie wiąze tego chyba z tabletką, a raczej z jej brakiem. Falvit kupiłam, ale ma śliczne różowiutkie pastylki Okres zaczęty w poniedziałek zbliża się ku końcowi...jak na razie czuję sie ok. o 22 minie doba bez tabletki

[_lato]

Dziewczyny poradzcie proszę!
Tydzien temu powinnam wziąć pierwszą tabletkę z blistra, nie wzięłam jej zdecydowałam się na odstawienie. Powiem szczerze ze krwawienie skonczylo mi sie normalnie, a pozniej miałam juz tylko delikatnie zabarwiony sluz krwią, ale to bylo praktycznie niewidoczne, gdybym tego nie sprawdzała. Dziś mija 8 dzie od odstawienia, trochę zle się czuje boli mnie żoładek i głowa. Mam nadzieję ze to przejdzie. Jak było u Was?
Miałyście dlugo plamienie po odstwieniu?
Ja mam nawał ciągnacego sie sluzu, wskazuje to chyba na to ze owulacja wraca do normy, tylko wyglada to troche dziwnie jakby bezbarwne skrzepy sluzu, przepraszam za dosłowność.

[Liama]

Napisane przez _lato

Dziewczyny poradzcie proszę!
Tydzien temu powinnam wziąć pierwszą tabletkę z blistra, nie wzięłam jej zdecydowałam się na odstawienie. Powiem szczerze ze krwawienie skonczylo mi sie normalnie, a pozniej miałam juz tylko delikatnie zabarwiony sluz krwią, ale to bylo praktycznie niewidoczne, gdybym tego nie sprawdzała. Dziś mija 8 dzie od odstawienia, trochę zle się czuje boli mnie żoładek i głowa. Mam nadzieję ze to przejdzie. Jak było u Was?
Miałyście dlugo plamienie po odstwieniu?
Ja mam nawał ciągnacego sie sluzu, wskazuje to chyba na to ze owulacja wraca do normy, tylko wyglada to troche dziwnie jakby bezbarwne skrzepy sluzu, przepraszam za dosłowność.

Ja jestem drugi dzień po odstawieniu, czuję się bardzo zmęczone i bez energii (do tego stopnia, że nie miałam siły wstać by iśc na 12 na uczelnię)
Okres się skończył po trzech dniach, tak samo jak przy tabsach...czuję się ok, jak na razie...będę się obserwować lato, i powiem ci jak to u mnie bedzie wyglądało

[LustForLife]

Mam pytanie do dziewczyn, ktorym po odstawieniu szalenczo leca wlosy: robicie jakies badania, chodzicie do endokrynologa czy czekacie? Mi juz tak wypadaja 4 miesiac i nie wiem co z tym zrobic :/...

[_lato]

Napisane przez Liama

Ja jestem drugi dzień po odstawieniu, czuję się bardzo zmęczone i bez energii (do tego stopnia, że nie miałam siły wstać by iśc na 12 na uczelnię)
Okres się skończył po trzech dniach, tak samo jak przy tabsach...czuję się ok, jak na razie...będę się obserwować lato, i powiem ci jak to u mnie bedzie wyglądało

Dziękuję i czekam

[Liama]

Napisane przez Emkkkka

Kurcze, pierwsze dni są tragiczne... Od rana byłam słaba, kręciło mi się w głowie. Za to od wczesnego popołudnia mam takie humory że... Każdemu się obrywa, wkurzam się nawet o pozostawione okruszki na blacie kuchennym... i płakać mi się chce... ETAM. Oby z dnia na dzień było lepiej, bo już zaczynam żałować, że nie wziełam kolejnego opakowania.

To też...i do tego
zzzaaaasyyypiaaaammmm.... jestem strasznie zmęczona i śnięta...uf mam nadzieję, ze to przejdzie, bo nie mogę normalnie funkcjomować

[Agusia1983_1983]

Witajcie!

Ja brałam tabletki przez 5 lat - Novynette. Napiszę może tak:
PLUSY:
- poprawiła mi się cera i włosy
- miesiączki stały się mniej bolesne i mniej obfite
- regularne miesiączki!
- komfort w seksie, że się zajdzie w niechcianą ciążę
MINUSY:
- przytyłam parę kilo
- libido spadło do zera!!!
- miałam wahania nastrojów
2 miesiące temu odstawiłam tabletki, gdyż w niedalekiej przyszłości planujemy bobaska i:
PLUSY:
- libido!!! wróciło!!! jest takie samo jak przed braniem tabletek, czyli mój TŻ bardzo zadowolony
- przestałam mieć wahania nastrojów, jestem bardziej pozytywnie nastawiona do świata i ludzi
- nie muszę codziennie pamiętać o braniu tabletki
MINUSY: (ogólna masakra po odstawieniu)
- strasznie zaczęły mi się przetłuszczać włosy (muszę myć o wiele częściej niż przedtem) i bardziej wypadają
- cera - tragedia, w moim przypadku przez tydzień miałam cerę jak nastolatka w okresie dojrzewania - pryszcz na pryszczu :/
- miesiączki bardzo obfite, przy czym nie aż tak bolesne jak przed braniem tabletek (tabletki brałam z uwagi na bardzo bolesne miesiączki)
- pierwszą miesiączkę miałam zaraz po odstawieniu tabletek, druga pojawiła się w miarę w terminie (kilka dni poślizgu - ale jest!)
- zmiana PH pochwy - dostałam od Pani ginekolog maść i tabletki dopochwowe, z racji możliwości pojawienia się grzybicy :/

Ogólnie w tym momencie nie wiem, czy zdecydowałabym się drugi raz na tabletki . Po odstawieniu organizm (przynajmniej mój) dosyć ciężko to przeżył - a ja z nim zresztą też. Teraz mam nadzieję, że wszystko powoli wróci do normy.

Pozdrawiam!

[eelmirka]

Agusia a kilogramy? spadły?

[Liama]

Napisane przez eelmirka

Agusia a kilogramy? spadły?

Właśnie właśnie...bo ja bym chciała, zeby troszkę spadły...

[czuczenka]

Tez jestem juz ok. miesiac od odstawienia Cilestu, i czekam na normalny okres

Hmm co do zmian zauwazylam, ze zdecydowanie sie ''lzejsza'' zrobilam, piersi kiedys byly takie spuchniete, teraz sa normalne, cera bez zmian, wlosy tez. Ogolnie to jakos za specjalnie niczego nie zauwazylam

[Agusia1983_1983]

Tak, kilogramy po odstawieniu spadły - to na pocieszenie dla Was dziewczyny

Niestety po odstawieniu piersi poszły w dół. Stały się mniej sprężyste i po prostu... mniejsze Załamka! Hormony utrzymują je jednak w lepszej kondycji. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że ćwiczenia + krem (tu mogę polecić krem Eveline - obecnie w różowej tubce) - na mnie działa świetnie!

Pozdrowienia

[eelmirka]

Napisane przez Agusia1983_1983

Tak, kilogramy po odstawieniu spadły - to na pocieszenie dla Was dziewczyny

Niestety po odstawieniu piersi poszły w dół. Stały się mniej sprężyste i po prostu... mniejsze Załamka! Hormony utrzymują je jednak w lepszej kondycji. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że ćwiczenia + krem (tu mogę polecić krem Eveline - obecnie w różowej tubce) - na mnie działa świetnie!

Pozdrowienia

kilogramy ale że piersi w dół to mi nie przyszło do głowy, jestem świadoma że będą trochę mniejsze ale w dół? to by był koszmar jakiś uwielbiam swoje jędrne piersi może inne dziewczyny się wypowiedzą w tym temacie?

[Sephinrot]

no moje piersi po odstawieniu tez niestety poszły w dół jasne,że to po części przez utratę kilku kg po tabletkach,ale pewnie tez przez mój wiek grawitacja robi swoje także dziewczyny te młodsze zwłaszcza nie martwcie się na zapas
a krem Eveline tez polecam,fajnie ujędrnia ale też uzależnia niestety,bo wystarczy parę dni zapomnieć się smarować i wszystko wraca do poprzedniego stanu.