"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[mysiopez]

Napisane przez agape

i spotkałam się wczoraj z kumpelą na kafce i dostałam od niej taką super książke gdzie z jednej strony jest opisana ciąża i można swoje notatki i zdjęcia dodawać i wymiary z każdego tygodnia a z drugiej strrony pierwszy rok dziecka i miejsce na najważniejsze chwile i zdjęcia http://www.swiatksiazki.pl/shop/prod...Annette-Nolden

Ta książka jest fajna;D mam ją od początku ciązy - prezent od małża. Zrobiłam dla malucha ten śpieworek na drutach co jest w tej książeczce Ps. jest tez druga cześć tej książki - o pierwszym roku dziecka.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez muron

ale oni gdzieś kupują i muszą zarobić A wiele osób w Pl mieszka nie w mieści, a na wsi, a to jedyna metoda aby kupić coś nie z targowiska:-(

a propos ciuszków z lumpka to co widać?? p

cudowne ubranka;D

[lilijka3]

Napisane przez sylfiaaa

U mnie tylko 3 latki bo tak ich dużo że dla 2,5latków miejsca brak
a jesli zdecydowałas się na gimnazjum to szacunek, mam koleżanki które pracują i ciągle narzekają a malutkie to takie bezbronne i zawsze oddane


Ja też mam większość z lumpka a dokładniej wszystkie oprócz może 3 ciuszków są oryginalne, piekne, kolorowe takich w sklepach nie ma i nie żal będzie jak się pobrudza dokładnie jak piszesz bo są za grosze


Dla siebie też zawsze coś wynajdę szukałam kurtałki albo płaszczyka na zimę aby brzuszek zakrył i dziś spotkałam kurteczkę, rozciągliwa w brzuszku więc będzie pasowała idealnie a i po ciąży chętnie ją założe W ogóle nie zniszczona z Terranovy i kolorek na żywo prezentuje się super No i na pewno nikt w mieście takiej nie będzie miał nie to co z bazarku

oj dziękuję, ale muszę przyznać, że to ciężka orka , ładna kurteczka

agape ja to byłam załamana jak szukałam tych ciuchów, no ale chyba będą musieli mi wybaczyć, że jako dodatek będę miała jeansy rurki

KURCZE TAK MNIE GŁOWA BOLI I DO TEGO JEST MI TAK ZIMNO, MĄŻ MUSI JUTRO MI ZAPALIĆ Z RANA, BO TO JUŻ PRZESADA. Chyba pogoda się zmienia....

[hawea]

muron, ja mam tak jak Ty u mnie musi być wszystko śliczne w lumpku kupuję tylko takie, które wyglądają jak nowe dlatego Młody ma już ... 60 parę par spodni różnych rozmiarów i wszystkie spodnie z lumpka wyglądają jak nówki ostatnio kupiłam ...11 par tu jest spory wybór, jutro zrobię fotki, to sobie zobaczycie

[lilijka3]

muron, ten sweterek różowy jest prześliczny , też wczoraj taki widziałam, ale nie znam jeszcze płci dziecka więc wstrzymuję się z tymi zakupami

[mysiopez]

Napisane przez hawea

muron, ja mam tak jak Ty u mnie musi być wszystko śliczne w lumpku kupuję tylko takie, które wyglądają jak nowe dlatego Młody ma już ... 60 parę par spodni różnych rozmiarów i wszystkie spodnie z lumpka wyglądają jak nówki ostatnio kupiłam ...11 par

Zgadzam się z Tobą. To, że się kupuje w lumpie ubrania nie znaczy, że są zniszczone. Ja mam też wiele ubranek, które wyglądają jak nowe, albo wogóle są nowe, bo miały jeszcze metki. A kosztowały grosze. Teraz mam niestety szlaban na kupowanie jakichkolwiek ubranek dla malucha;D jak wypiore wszystkie to zamieszcze liste ile ich mam - dla druzyny piłki noznej starczy a nie dla jednego malucha...

[agape]

Napisane przez mysiopez

Ta książka jest fajna;D mam ją od początku ciązy - prezent od małża. Zrobiłam dla malucha ten śpieworek na drutach co jest w tej książeczce Ps. jest tez druga cześć tej książki - o pierwszym roku dziecka.

ja mam taką dwustronną, jak się ją obróci do góry nogami to jest pierwszy rok dziecka opisany

[hawea]

Napisane przez mysiopez

Zgadzam się z Tobą. To, że się kupuje w lumpie ubrania nie znaczy, że są zniszczone. Ja mam też wiele ubranek, które wyglądają jak nowe, albo wogóle są nowe, bo miały jeszcze metki. A kosztowały grosze. Teraz mam niestety szlaban na kupowanie jakichkolwiek ubranek dla malucha;D jak wypiore wszystkie to zamieszcze liste ile ich mam - dla druzyny piłki noznej starczy a nie dla jednego malucha...

dokładnie u nas jest to samo

[lilijka3]

agape o której masz ten ślub na który idziesz i gdzie??

[mysiopez]

Napisane przez hawea

dokładnie u nas jest to samo

ale to jest tak.. idzie się do lumpa - spodenki za złotówkę. I jak ich nie kupić? zawsze pozniej nie kupowałam słodkości dla siebie - a teraz? większość półek ma maluch - a gdzie pościel..

Jutro zbiore się w sobie i wszystko wypiorę!

[agape]

Napisane przez lilijka3

agape o której masz ten ślub na który idziesz i gdzie??

ale mnie zagiełaś tym pytaniem nie mam pojęcia gdzie wcisnełam zaproszenie ale chyba USC o 11:15 a impra w domu panny młodej na zawodziu bodajże... a Ty??

[muron]

mój brzuch;-)na śmiesznie

[mika_am]

Napisane przez muron

mój brzuch;-)na śmiesznie

świetne zdjęcie, super!
a my chyba jutro pojeździmy po sklepach z wózkami, chce zobaczyć co jest w sklepach! zazdroszcze dziewczynom mieszkającym w duzych miastach, u nas nie ma niestety fajnych lumpków, gdzie są takie niezniszczone ciuszki i do tego sklepy markowe np. c&a, h&m mama może jak rozbudują galerie to wtedy będą bo narazie jest tragedia :/

[lilijka3]

Napisane przez agape

ale mnie zagiełaś tym pytaniem nie mam pojęcia gdzie wcisnełam zaproszenie ale chyba USC o 11:15 a impra w domu panny młodej na zawodziu bodajże... a Ty??

a bo pamiętam jak mieliśmy w rodzinie ślub kościelny no i kuzyn z kumplem się zgadali. Wiesz bo mam wesele o 13 w tę sobotę i jestem od strony panny młodej zaproszony. Na co kolega odpowiada poważnie?? ja też mam wesele o 13 w tę sobotę i zostałem zaproszony pprzez pana młodego okazało się, że to ten sam ślub

ja mam o 12.45 w USC impreza w Hubertusie na Murckach. A jak nas zapraszali to zapomnieli zaproszeń i nie mam do tej pory.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez muron

mój brzuch;-)na śmiesznie

cudowny

mi to siostra dzisiaj, jak szukałyśmy tych kreacji na wesele to powiedziała, że strasznie mam duży brzuch, a wczoraj np usłyszałam, że wogóle nie widać po mnie, że jestem w ciąży i cieszę się z obu tych wiadomości

[Chantalle]

a to moje dziewczyny

szkoda tylko ze słabe troszke foto, drugiej tej u gory wcale nie mam twarzy na zdjeciach,bo tak jest obrocona ze nie widac.
sa malutkie,ale nie za male, jak na blizniaki to sie w normach mieszcza wg lekarzy. waza 453 i 480 g, 23tygidzen plus 2 dzien jest dziś.

[lilijka3]

chantalle śliczne córcie masz

[marleen32]

Molala przepraszam przeoczylam Twoje pytanie, moje starsze corki sa zaszczepione na pneumokoki, zachorowaly na zapalenie pluc (mialy poczatki), wiec lekarz dal im silne antybiotyki, by do calkowitego zapalenie nie dopuscic, pozniej jakies witaminki, i wlasnie ta szczepionke, w sumie nie pytal nas o zdanie, tylko poinformowal, ze zaszczepi, bo tak bedzie lepiej, poprawi im odpornosc, a ze to dobry lekarz, i wiem ze rzeczywiscie to najlepsze wyjscie bylo skoro tak powiedzial, to nie protestowalam, i nie zaluje, tym bardziej, ze tu i pneumokoki i meningokoki to wcale nie taka rzadka choroba niestety.
Odpornosc sie poprawila, wiec tym bardziej wiem, ze warto bylo.
Od rotawirusow nie szczepilam, od grypy tez nie, ale od zapalenia opon mozgowych juz tak.
Maluszka zaszczepie, bo teraz z kolei te szczepionki tu obowiazkowa jest, wiec wyjscia nie mam.
Muron ubranka wygladaja jak nowe, a ten sweterk z nexta cudny jest
Chantalle cudne zdjecie, a dziewczynki wcale nie male, moja jedna a w 20 tygodniu miala 450 gram i 21 cm. i lekarka stwierdzila, ze niby bardzo duza jest, wiec Twoje jak najbardziej wage maja normalna .
Ja jestem ciekawa ile moja teraz wazy, ale dowiem sie w listopadzie najwczesniej, bo nie bede brala dodatkowego usg teraz na wizycie, wole za ta kase cos malenstwu kupic, choc maz namawia zeby wziac, bo bedzie calkiem inna lekarka w zastepstwie, i on ciekawy co ona powie

[Stokrotka81]

Napisane przez Chantalle

a to moje dziewczyny

szkoda tylko ze słabe troszke foto, drugiej tej u gory wcale nie mam twarzy na zdjeciach,bo tak jest obrocona ze nie widac.
sa malutkie,ale nie za male, jak na blizniaki to sie w normach mieszcza wg lekarzy. waza 453 i 480 g, 23tygidzen plus 2 dzien jest dziś.

jakie slodkie

[stalowamagnolia]

muron, zdjęcie Twojego brzuszka jest genialne!!! Skorzystam z Twego pomysłu jeśli pozwolisz i też sobie takie zrobię

wera, prawda jest taka, że takie nowo zakupione ciuszki raz wypierzesz i będą wyglądały jak te z lumpka, bo takie delikatne materiały szybko się mechacą.
Ja mam taką specjalną maszynkę, która usuwa te zmechacone kulki. Jest na prawdę świetna, po jej użyciu rzeczy wyglądają jak nowe. Polecam!

chantalle, przecudny widok!!! Pewnie mają tam w brzuszku razem wesoło

[make_up_istka]

muron genialne zdjęcie brzuszka!!!

chantalle piękne masz dzieciaczki

Ja właśnie niedawno wróciłam z SR wiec jeszcze nie zdążyłam wszystkiego doczytać. Dzisiaj mieliśmy długie zajęcia, bo i gimnastyka, i trochę o porodzie, i na koniec film. Film który baaaaaardzo Wam polecam: "Czego pragną dzieci" Znowu TŻ przepłakał pół filmu ukrywając się za włosami by nikt nie widział, a na koniec szybko się ulotnił co by się uspokoić Stwierdził, że teraz to już w ogóle sobie nie wyobraża nie być ze mną i malutką w czasie jej narodzin, że będzie pilnował by nikt nam tej chwili nie zakłócił i zeby nikt mi ani Gabrysi nie zrobił krzywdy. I że nie darowałby sobie gdyby miał być w tym momencie gdzie indziej. Naprawdę Wam polecam!

[Supernovaja]

Napisane przez agape

Supernovaja no ja właśnie chciałabym uszyć kilka poszewek na kołderki i ochraniacz do tego ale ciężko mi zdecydować jaki materiał

my stad zamawiamy http://allegro.pl/tkanina-poscielowa...272786805.html ładne wzory ma i w zasadzie wybraliśmy dwa modele słonik osiołek misiu na niebieskim tle i psiak z kością zielony, chyba dla amelki też zamówimy ale jak już kupimy jej piętrówke i pościel, bo póki co śpi jeszcze w łożeczku które mlody odziedziczy

Napisane przez muron

ale oni gdzieś kupują i muszą zarobić A wiele osób w Pl mieszka nie w mieści, a na wsi, a to jedyna metoda aby kupić coś nie z targowiska:-(

a propos ciuszków z lumpka to co widać?? p

muron świetne ciuszki

hawea ja mieszkam w śródmieściu, tak mnie zmylił ten remont

[weraa11]

Napisane przez mysiopez

a co CIę każda laska obchodzi??? Nigdy nie komentowałam Twojego stosunku doTż. Ale dzisiejszy tekst mnie zabił. A Ty nie mozesz do niego zadzwonić? Iść do niego? tylko on ma się starać w tym związku? Gdyby każda dziewczyna wymyślała, że jak jej facet przez kilka dni się nie odzywa to ma kochankę, to wszystkie byśmy powariowali! Ty wymyślasz sobie problemy?

Ale ja nikogo nie zmusza do komentowania tego co pisze o TŻ, po porstu traktuje tez to forum jako mozliwosc wygadania sie... Wiec spokojnie...nie musisz wypowiadac swojego zdania na ten temat. Poza tym widze, ze nie do konca rozumiesz w czym problem, wczesniej pisalam ze to ON nie chce zebym do niego pisala smsy poza tym mielismy sie jakis czas nie widywac...wiec to nie jest tak hop siup jak Ci sie wydaje, ze to po porstu moje widzi mi sie ze czekam az on do mnie napisze... I uwierz ze to ja sie od kilku lat sama staram o ten zwiazek i teraz po prostu zaczynam miec dosc i odpuszczam... I to ze inne dziewczyny po jego zachowaniu pomyslalyby sobie ze on mnie zdradza to nie chodzilo o to zeby odbierac to dokladnie tak jak napisalam... ale wydawalo mi sie ze zrozumiecie o co mi chodzi

Napisane przez agape

ja to po wielu bólach kupiłam taką lekką sukienkę-tunikę ala ciążową, posłuży mi napewno do końca ciąży bo jest bardzo szeroka pod biustem ale problem miałam jak cholera... nie wiedziałam że już tak przytyłam myślałam że dopiero 3kg+ a tu waga pokazała +5kg, a lustro grube nogi i okrągłą buzię... wiem że dla niektórych z was to nic takiego ale mi (mimo że dziecko jest wyczekane) ciężko patrzeć w lustro jak tak rosne... brzuszek ok ale reszta... aż się dziwie że coś sobie wybrałam bo był moment że m yślałam że w swetrze pójde na to wesele

Lepiej nie wyplakuj sie tu na forum ze swoich +5kg bo zaraz tu na Ciebie nakrzycza za to mi sie juz chyba 2 albo nawet 3 razy za to oberwalo

Napisane przez muron

ja w lumpie kupiłam takie, że nikt nie poznał, że z lumpa, nawet jednego meszka- tylko takie wybieram. Dodam, że nie zarabiam jakoś zle ale ciuszki są śliczne, jest ekologicznie, dziecko tak krótko je nosi, ale robie w lumpie porządną selekcję. częśc dostała, część kupiłam w normalnych sklepach.
Ja po okuliście mam już długaśne zalecenie do cc. Stres był, także przy badaniu, jak nie wiedziałam czy 9 to nie 4;-) Najgorsze, że przez hormony musiałam odstawić soczewki-oko dość suche i bardzo je drażnią. A przy takich dioptriach to zbawienie

No i wlasnie o to mi chodzi...tez chce kupowac ubrania z lumpa, ale chce miec tylko takie ktore wygladaja jak nowe
Ale dzis dostalam kolejne ciuszki od tesciowej i sa sliczne ale wszystkie dla chlopaka...a ja raczej dziewczynke bede miec...

Napisane przez muron

mój brzuch;-)na śmiesznie

hehe dobre jest to zdjecie

Napisane przez Chantalle

a to moje dziewczyny

szkoda tylko ze słabe troszke foto, drugiej tej u gory wcale nie mam twarzy na zdjeciach,bo tak jest obrocona ze nie widac.
sa malutkie,ale nie za male, jak na blizniaki to sie w normach mieszcza wg lekarzy. waza 453 i 480 g, 23tygidzen plus 2 dzien jest dziś.

fajne te Twoje coreczki

Napisane przez stalowamagnolia

muron, zdjęcie Twojego brzuszka jest genialne!!! Skorzystam z Twego pomysłu jeśli pozwolisz i też sobie takie zrobię

wera, prawda jest taka, że takie nowo zakupione ciuszki raz wypierzesz i będą wyglądały jak te z lumpka, bo takie delikatne materiały szybko się mechacą.
Ja mam taką specjalną maszynkę, która usuwa te zmechacone kulki. Jest na prawdę świetna, po jej użyciu rzeczy wyglądają jak nowe. Polecam!

chantalle, przecudny widok!!! Pewnie mają tam w brzuszku razem wesoło

No tym sie pocieszam, ze nowe za chwile tez beda tak wygladac TŻ tez ma taka maszynke tylko ze te moje 'brzydkie' ubranka, to w nich nie jest problemem to ze maja te kuleczki, tylko ze np napisy czy obrazki maja sprane i to mi wlasnie sie nie podoba... No ale jak juz mi dzidzia tysieczny raz pobrudzi danego dnia jakies ubranko to pewnie sie juz wtedy wkurze i zaloze jej to sprane, ktorego nie bedzie mi szkoda wyrzucic zamiast prac

[s_a_j]

Witam Mamusie prawie o nocnej porze jeszcze

Mnie mały na śniadanie obudził, więc wsuwam właśnie płatki z mlekiem. Jedziemy dziś z mężem do Poznania na lotnisko po jego brata, więc planuję zahaczyć po drodze o Ikeę, zobaczymy, co tam mają ciekawego.

Ejjjjjjjjjj, ja też chcę ten film zobaczyć!!!! Może można go gdzieś z sieci ściągnąć, ciekawe, będzie trzeba poszukać. Na pewno robi wrażenie

Do wieczorka

[muron]

Napisane przez stalowamagnolia

muron, zdjęcie Twojego brzuszka jest genialne!!! Skorzystam z Twego pomysłu jeśli pozwolisz i też sobie takie zrobię

wera, prawda jest taka, że takie nowo zakupione ciuszki raz wypierzesz i będą wyglądały jak te z lumpka, bo takie delikatne materiały szybko się mechacą.
Ja mam taką specjalną maszynkę, która usuwa te zmechacone kulki. Jest na prawdę świetna, po jej użyciu rzeczy wyglądają jak nowe. Polecam!

chantalle, przecudny widok!!! Pewnie mają tam w brzuszku razem wesoło

ja tez ten pomysł ściagnęłam Tzn sam na zdjęcie z góry, dodałam buciki, zdjęłam kolor i dodałam do butków

Właśnie dogaduję się na kupno łóżeczka białego z Drewexu z szufladą, uzywanego za 79 zł+ kurier. Stan bdb, łóżeczko takie jakie chce, a tanio W cenie tego nowego co wybrałam miałabym łóżeczko+materac+przewija k 3 majcie kciuki, zeby doszło do ubicia transakcji;-)Przedwczoraj sniły mi sie pieluszki wielorazowe...

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Supernovaja

my stad zamawiamy http://allegro.pl/tkanina-poscielowa...272786805.html ładne wzory ma i w zasadzie wybraliśmy dwa modele słonik osiołek misiu na niebieskim tle i psiak z kością zielony, chyba dla amelki też zamówimy ale jak już kupimy jej piętrówke i pościel, bo póki co śpi jeszcze w łożeczku które mlody odziedziczy




muron świetne ciuszki

hawea ja mieszkam w śródmieściu, tak mnie zmylił ten remont

nie polecam tego materiału!!! Znam ten z pieskami. jest straszny jakosciowo. Nawet po wypraniu w jelpie jest szorstki, twardy i sztywny, bardzo kiepski splot, taki prześwitujący. To włąśnie z tego siostra dostała posciel od tesciowej. nawet nie ma zamiaru jej używać, a dodam, że ona nigdy nie zwracała uwagi na to, ze materiał musi być super jakości, wystarczyła dobra;-)

[sylfiaaa]

Witam się sobotnio
Widze że większość jeszcze śpi , ja tez miałam takie plany ale chyba organizm się przyzwyczaił i od 7 na nóżkach.
Złapała mnie dziś wena do sprzątania
Już wszystkie kurze pościerałam, w sypialni i salonie na błysk i już się wietrzy
Zostały mi jeszcze 2 pokoiki łazienka i przedpokój także zmykam do pracy

Napisane przez hawea

muron, ja mam tak jak Ty u mnie musi być wszystko śliczne w lumpku kupuję tylko takie, które wyglądają jak nowe dlatego Młody ma już ... 60 parę par spodni różnych rozmiarów i wszystkie spodnie z lumpka wyglądają jak nówki ostatnio kupiłam ...11 par tu jest spory wybór, jutro zrobię fotki, to sobie zobaczycie

60 par spodni ????????? wow ale w sumie , skoro teraz spotykasz fajne to lepiej kupić na zaś, niż później latać i szukać bo brakuje i wkońcu pójśc do sklepu i dać 50zł

Napisane przez s_a_j

Witam Mamusie prawie o nocnej porze jeszcze

Mnie mały na śniadanie obudził, więc wsuwam właśnie płatki z mlekiem. Jedziemy dziś z mężem do Poznania na lotnisko po jego brata, więc planuję zahaczyć po drodze o Ikeę, zobaczymy, co tam mają ciekawego.

Ejjjjjjjjjj, ja też chcę ten film zobaczyć!!!! Może można go gdzieś z sieci ściągnąć, ciekawe, będzie trzeba poszukać. Na pewno robi wrażenie

Do wieczorka

No to maleństwo zrobiło Ci pobudkę Mnie głód obudził przed 7 i też wsunęłam płatki z mleczkiem

[lilijka3]

Dzień dobry dziewczyny, ja tak jak saj jestem dzisiaj rannym ptaszkiem, bo mąż wracając z pracy obudził mnie o 5 rano. No i dalej nie mogłam zasnąć. Włączyłam tv, a tu program o małych dzieciach i akurat mówili o łóżeczkach itp. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to w skrócie piszę:
-pościel do łóżeczka powinna mieć jasne, przyjemne kolory, na pewno nie krzykliwe; kolor ten ma uspakajać, a nie pobudzać do aktywności
-poduszka jak najbardziej płaska;
-karuzela powinna mieć zestaw kolorów krzykliwych; np. biało-czarny, różowy, pomarańczowy, zielony
-obręcz nad łóżeczkiem (chyba nazywa się to pałęga, ale nie dam głowy obciąć ) może być, ale ważne jest żeby maksymalnie dla niemowlaka była 1-2 zabawek przyczepionych góra;
-pamiętać aby jak najmniej było zabawek, bo za bardzo mogą rozproszyć maleństwo;
-baldachim powinien mieć tak jak pościel stonowane kolory, powinien być przewiewny, ważne jest aby wewnątrz baldachimu nie przyczepiać żadnych elementów dodatkowych;
- pani fizjoterapeutka co do wzoru łóżeczka i koloru powiedziała, że to wybór własnego gustu
-materac: skupiała się na tym: pianka-gryka-kokos (stwierdziła, ze to też zależy od nas) ważne jest aby dziecko po pierwszych 3 miesiącach miało obrócony ten materac na drugą stronę

To tak z moich nocnych notatek.

Program był o tyle ciekawy, że mówiono jeszcze o słodyczach, tu wypowiadał się pan doktor pediatra, jakiś tam specjalista:
-do drugiego roku życia (r.ż.) dziecko nie powinno jeść znanych nam słodyczy;
-zamiast słodyczy podawać owoce;
-lepiej podawać wodę zamiast soków;
-duża zależność jest taka, co jemy w ciąży, jeżeli jemy racjonalnie to jest duża możliwość, że dziecko odziedziczy po nas dobre nawyki żywieniowe
Dodał też, żeby nie ukrywać słodyczy przed dziećmi, bo znajdzie się ktoś inny, kto da takiemu dziecku słodycze i wtedy jesteśmy na przegranej pozycji. Dziecko należy stopniowo oswajać ze słodyczami, jeżeli się na nie zdecydujemy.

Może któraś będzie chciała to przeczytać Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

sylfiaa ja też mam chęci do sprzątania, ale muszę zaczekać, aż woda się zagrzeje w bojlerze i dopiero ruszam do ataku. Zdążyłam tak ogarnąć z rzeczy wolno leżących i w kuchni porobić.
Najgorsza będzie dzisiaj podłoga, gdyż dużo piasku się niesie, bo remontują u mnie. A co do wietrzenia to muszę czekać aż mąż się wyśpi po nocce. Nie zrobię mu takiego sajgonu, bo na dworze jest paskudnie zimno.
Ciekawa jestem na ile mi starczy dzisiaj sił w tym sprzątaniu.
Zakupy mam zrobione, więc dzisiaj nie wychodzę z domu.

[muron]

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry dziewczyny, ja tak jak saj jestem dzisiaj rannym ptaszkiem, bo mąż wracając z pracy obudził mnie o 5 rano. No i dalej nie mogłam zasnąć. Włączyłam tv, a tu program o małych dzieciach i akurat mówili o łóżeczkach itp. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to w skrócie piszę:
-pościel do łóżeczka powinna mieć jasne, przyjemne kolory, na pewno nie krzykliwe; kolor ten ma uspakajać, a nie pobudzać do aktywności
-poduszka jak najbardziej płaska;
-karuzela powinna mieć zestaw kolorów krzykliwych; np. biało-czarny, różowy, pomarańczowy, zielony
-obręcz nad łóżeczkiem (chyba nazywa się to pałęga, ale nie dam głowy obciąć ) może być, ale ważne jest żeby maksymalnie dla niemowlaka była 1-2 zabawek przyczepionych góra;
-pamiętać aby jak najmniej było zabawek, bo za bardzo mogą rozproszyć maleństwo;
-baldachim powinien mieć tak jak pościel stonowane kolory, powinien być przewiewny, ważne jest aby wewnątrz baldachimu nie przyczepiać żadnych elementów dodatkowych;
- pani fizjoterapeutka co do wzoru łóżeczka i koloru powiedziała, że to wybór własnego gustu
-materac: skupiała się na tym: pianka-gryka-kokos (stwierdziła, ze to też zależy od nas) ważne jest aby dziecko po pierwszych 3 miesiącach miało obrócony ten materac na drugą stronę

To tak z moich nocnych notatek.

Program był o tyle ciekawy, że mówiono jeszcze o słodyczach, tu wypowiadał się pan doktor pediatra, jakiś tam specjalista:
-do drugiego roku życia (r.ż.) dziecko nie powinno jeść znanych nam słodyczy;
-zamiast słodyczy podawać owoce;
-lepiej podawać wodę zamiast soków;
-duża zależność jest taka, co jemy w ciąży, jeżeli jemy racjonalnie to jest duża możliwość, że dziecko odziedziczy po nas dobre nawyki żywieniowe
Dodał też, żeby nie ukrywać słodyczy przed dziećmi, bo znajdzie się ktoś inny, kto da takiemu dziecku słodycze i wtedy jesteśmy na przegranej pozycji. Dziecko należy stopniowo oswajać ze słodyczami, jeżeli się na nie zdecydujemy.

Może któraś będzie chciała to przeczytać Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

sylfiaa ja też mam chęci do sprzątania, ale muszę zaczekać, aż woda się zagrzeje w bojlerze i dopiero ruszam do ataku. Zdążyłam tak ogarnąć z rzeczy wolno leżących i w kuchni porobić.
Najgorsza będzie dzisiaj podłoga, gdyż dużo piasku się niesie, bo remontują u mnie. A co do wietrzenia to muszę czekać aż mąż się wyśpi po nocce. Nie zrobię mu takiego sajgonu, bo na dworze jest paskudnie zimno.
Ciekawa jestem na ile mi starczy dzisiaj sił w tym sprzątaniu.
Zakupy mam zrobione, więc dzisiaj nie wychodzę z domu.

ja dodam: jesli soki zróbmy sami- wycisnąć pomarańczę,można nawet rozcieńczyć, czy użyć sokowirówki. Soki kupne mają często sporo cukru, jakieś konserwanty.
Nie dawać frytek i pamiętać o warzywach! Poza tym od 2 rż dziecko wprowadzać w smak smaków, nie tylko papka jabłko-marchewka -ziemniak


Osobiście jestem przeciwna dopajaniu glukozą, tak właśnie uczy się dziecko, że ulepek jest mniam

[kaskup]

widze ze wszystkie z rana zabralyście sie za porządki..
ja akurat mam błysk, maz miał wczoraj wolne to przed moim przyjsciem ze szpitala zrobil generalne porzadki..
ja dzis ide troche do mamy.. maz ma jechac na spotkanie z klientem wiec z Amelka idziemy na obiad..

hawea 60 par spodni strasznie duzo.. bedzie miał w czym chodzic Twój synus..

Chantalle swietne zdjęcia..

muron zdjęcie brzuszka śliczne.. chyba tez sobie takie zrobic..

pisałyście o lini na brzuchu.. ja w pierwszej ciąży miałam bardzo widoczna, a w tej jest ale słaba..
za to mam bardzo ciemne sutki co dla mnie jest nowością i bardzo dużo żył na piersiach.. no i brzuch mi zarósł okropnie ale na depilacje sie nie skusze bo pozniej nie chce mnie tak zawsze bo po ciaży one zniknął..

wera co do ciuszków to powiem Ci ze ja tez cos tam dokupiłam w lumpie i tez niektore sa np. zmechacone ale po wypraniu mozna to usunac jak nie taka specjalna maszynka to zuzyta maszynka do golenia
ja mam sporo ciuszków po Amelce i tez nie sa to nowe ciuszki.. maluchy bardzo szybko rosnał wiec uwazam ze nie ma potrzeby zeby kupowac wszystko nowe, bo przeciez w wiekszosci zalożysz to moze dwa razy..
mozesz sobie kupic jakies dwa komplety takie nowe na sam poczatek ale tez nie koniecznie..

Marika mam nadzieje ze sie lepiej czujesz.. ??

co do szczepienia na pnemokoki i rotawirusy to ja nie szczepiłam i raczej szczepic nie bede.. nasłuchałam sie na ten temat bardzo duzo, czytałam tez rózne rzeczy, moja pediatra do ktorej mam zaufanie tez jakos nie polecała..

i reszte nie pamiętam..

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez muron

ja dodam: jesli soki zróbmy sami- wycisnąć pomarańczę,można nawet rozcieńczyć, czy użyć sokowirówki. Soki kupne mają często sporo cukru, jakieś konserwanty.
Nie dawać frytek i pamiętać o warzywach! Poza tym od 2 rż dziecko wprowadzać w smak smaków, nie tylko papka jabłko-marchewka -ziemniak


Osobiście jestem przeciwna dopajaniu glukozą, tak właśnie uczy się dziecko, że ulepek jest mniam

popieram.. ale tak naprawde to moja Amelka zaczela poznawac wiekszosc smaków jak miała około 1,5 roku moze troche mniej i nic ja nie uczuliło.. takze ja nie czekałam do 2 lat

[JeSuisUnPapillon]

Lilijka good good

muszę w ogóle skombinować sobie wyciskarkę do owoców bo teściowa nie ma chyba... a ja sama kocham soki ze świezo wyciśniętych owoców


Sama nie śpię od 6 - w ogóle to dzisiaj obudziłam się o 1.30 i do 2 nie mogłam spać, potem o 3.30 i do 4 nie mogłam spać ... a potem o 5.10 i zasnęłam o 5.30 na 30minut.
Porażka, a pogoda taka straszna...pada i w ogóle.

Dzisiaj mam zamiar wyprać wózeczek i pochować w wory co by się nie kurzył.

[muron]

Napisane przez kaskup

widze ze wszystkie z rana zabralyście sie za porządki..
ja akurat mam błysk, maz miał wczoraj wolne to przed moim przyjsciem ze szpitala zrobil generalne porzadki..
ja dzis ide troche do mamy.. maz ma jechac na spotkanie z klientem wiec z Amelka idziemy na obiad..

hawea 60 par spodni strasznie duzo.. bedzie miał w czym chodzic Twój synus..

Chantalle swietne zdjęcia..

muron zdjęcie brzuszka śliczne.. chyba tez sobie takie zrobic..

pisałyście o lini na brzuchu.. ja w pierwszej ciąży miałam bardzo widoczna, a w tej jest ale słaba..
za to mam bardzo ciemne sutki co dla mnie jest nowością i bardzo dużo żył na piersiach.. no i brzuch mi zarósł okropnie ale na depilacje sie nie skusze bo pozniej nie chce mnie tak zawsze bo po ciaży one zniknął..

wera co do ciuszków to powiem Ci ze ja tez cos tam dokupiłam w lumpie i tez niektore sa np. zmechacone ale po wypraniu mozna to usunac jak nie taka specjalna maszynka to zuzyta maszynka do golenia
ja mam sporo ciuszków po Amelce i tez nie sa to nowe ciuszki.. maluchy bardzo szybko rosnał wiec uwazam ze nie ma potrzeby zeby kupowac wszystko nowe, bo przeciez w wiekszosci zalożysz to moze dwa razy..
mozesz sobie kupic jakies dwa komplety takie nowe na sam poczatek ale tez nie koniecznie..

Marika mam nadzieje ze sie lepiej czujesz.. ??

co do szczepienia na pnemokoki i rotawirusy to ja nie szczepiłam i raczej szczepic nie bede.. nasłuchałam sie na ten temat bardzo duzo, czytałam tez rózne rzeczy, moja pediatra do ktorej mam zaufanie tez jakos nie polecała..

i reszte nie pamiętam..

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



popieram.. ale tak naprawde to moja Amelka zaczela poznawac wiekszosc smaków jak miała około 1,5 roku moze troche mniej i nic ja nie uczuliło.. takze ja nie czekałam do 2 lat

tak pi razy oko napisałam;-) Rodzice zapominają, że jest dynia, cukinia, bakłażan, koper włoski etc. ja tez papałam i nie byłam uczulona






cieszę się, że pomysł na fotkę się spodobał

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez muron

tak pi razy oko napisałam;-) Rodzice zapominają, że jest dynia, cukinia, bakłażan, koper włoski etc. ja tez papałam i nie byłam uczulona






cieszę się, że pomysł na fotkę się spodobał

mam wyciskarkę w robocie i taka osobna taniutką Apollo i naprawdę się sprawdza

[marleen32]

Witam
Ja, tak ogolnie i na szybko, bo jedziemy zaraz do sklepu dla bejbikow.
Co do ubranek, ja mysle, ze mechaca sie, jak sa z materialu kiepskiej jakosci, albo pranie w nieodpowiedniej temperaturze, przyznaje, ze mi nic sie nie mechaci, mimo czestego prania, gorzej jaka plama sie jakas wda , ale kupilam kiedys jakies tansze ubranko i to bylo do wyrzucenia po pierwszym praniu, bo zmienilo kolor.
Soki jak najbardziej wlasnorecznie robione, ale wtedy trzeba miec pewnosc, ze owoce z ktorych je robimy sa ekologiczne, jak tej pewnosci nie ma, to w sklepach ekologicznych, mozna kupic soki 100 procentowe bez cukru, ekstra dla niemowlakow, ja na pewno czasami kupie, bo tu nawet z ekologicznymi owocami jakies afery byly, ze eko nie sa, a takie soki pod kontrole podchodza .
Zgadza sie tez to, ze co dziecko do 2 latek zasmakuje, to pozniej bedzie jadlo, czym mniej smakow pozna, tym mniej pozniej bedzie jadlo, bo potem ma taki czas, ze na nowosci jest na nie, ale indywidualnie od dziecka tez zalezy duzo, moja mlodsza lubi nowosci, starsza nie .
Slodycze idealnie jest dac raz w tygodniu do woli, i potem mycie zebiskow, a nie co dzien po trochu, ale ja np: calkiem wykluczac nie bede, bo sie nie da przy starszych, poza tym znam takie dziecko, co mama do 2 lat nie dawala nic, a potem w przedszkolu, szkole i do dzisiaj, jak tylko widzi, to je mimo zakazow po kryjomu, prosi sie od innych dzieci, a duzo dzieciakow ma niestety, poza tym zawsze sie znajdzie jakas "dobra" ciocia co cichaczem wcisnie.
A, tak dziecko wie, ze sobota jest np: na jedzenie slodyczy, zje do woli i potem spokoj, oczywiscie nie mam na mysli tu dziecka rocznego, bo to zdecydowanie za wczesnie jest.
Ja na szczescie posprzatane dzis mam, tylko zmywarke wlacze zaraz i ruszamy .
Choc srednio mi sie chce, glowa mi peka, niewyspana jestem, bo TZ na pogaduchy sie nad ranem zebralo, i...chyba wczoraj przesadzilam z jedzeniem, TZ postanowil mnie porozpieszczac, wiec co chwila robil mi kanapki z ogorkiem solonym, zjadlam chyba z 4 podwojne, poprawilam 2 batonami, paczka wafli i................dalej bylam glodna, potem bylo mi wstyd, bo ja jak swinka w tej ciazy.
Jadlam o 22, a o 5 znow glodna wstalam, no nienormalne to jest..