|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
|
Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Kochane...
Ja i moja "przyszla niedoszla"tesciowa jestesmy na stopie neutralnej.ona na poczatku nie akceptowala mnie,poniewaz "zgarnelam"jej syna,przyznala sie do zazdrosci o niego. W zwiazku z tym,ze jestem troche chora a raczej bylam bo choroba nie daje znaku o sobie na chwile obecna kiedys powiedziala jak wypila kilka glebszych mojemu facetowi,ze jak on moze byc ze mna,ze chyba nie chce w przyszlosci opiekowac sie roslina.zabolalo mnie to.ona tez jest chora,jej siostra zmarla na raka, gdy juz bylam z jej synem. Nigdy nie pomyslalabym,ze ktos moze sie tak wypowiedziec o kim innym. Po tym fakcie jej obraz w moich oczach zmalal.nigdy jej nie powiedzialam,ze jest roslina bo jest chora, nie mialabym odwagi a ona miala czelnosc cos takiego powiedziec. Jestem uczulona na temat swojej choroby,ale sa pewne granice. To tj ktos nam dawak gwarancje,ze zawsze bedzie dobrze. Zauwazylam,ze jest to kobieta bardzo prosta. Moj "tesc"interesuje sie zyciem,swiatem,polityka,u mie porozmawiac na takie tematy a ona tylko siedzi w kuchni albo sprzata.jak z nia zostaje to nie mam o czym z nia rozmawiac bo mam wrazenie,ze ona sie umie tylko wypowiedziec w kwestiach kuchennych itp. On natomiast czesto dyskutuje ze mna na rozne tematy, szczegolnie polityczne i zw. Z praca.mysle,ze ona widzi,ze mam swoje zdanie,bronie go i boi sie odezwac.najgorsze jest to,ze ma wizje kobiety xxi wieku bedaca tylko w kuchni,sprzatajaca i skakajaca kolo faceta. Ostatnio mnie opierdzielila,ze nie posprzatalam mojemu facetowi w pokoju tj. Ja robila mu balagan i przychodzila w celu posprzatania. Jak byly swieta nawet mnie nie zaprosila.przyszlam z moim tak poprostu,ona wyszla do innego pokoju i poszla spac.najpierw siadla do komput.,odwrocila sie plecami i wyszla.stwierdzilam,ze skoro tam sie zachowala to prezentu jej nie dam!byc moze to plytkie myslenie,ale chyba kultura tego wymaga. Poradzcie mi czy problem jest we mnie czy w niej,jak sprawic czy te relacje byly cieplejsze. Bedac z nim na zawsze jestem skazana na nia...hehe
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Mieszkasz z nią ?
jesli tak to się wyprowadzcie ,jelsi nie to ogranicz kontakt ,pytanie jak regauje na sprawę twoj tż. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
Nie zmienisz jej choćbys jej czyściła buty i pytała o przepis na jej przepyszne ciasteczka.Nie nadskakuj jej, ale nie bądź też niemiła. Taki kulturalny dystans i przedwojenne maniery .
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 020
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
kurcze, jakiś wysyp ostatnio problemów z teściową na forum
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 535
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Dokładnie,nie bądź przesadnie miła ,bo i tak nic nie zmienisz.Dystans i tyle.A jak powie coś nie miłego to odpowiedź coś w podobnym stylu co ona powiedziała tylko grzeczniej-niech zobaczy ,że z prostym człowiekiem nie ma do czynienia. I ogranicz spotkania do minimum
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 415
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
A co na to Twój TŻ? SYtuacja nie jest tragiczna, postaraj się nie myśleć o tym co powiedziała apropos bycia "rośliną"... Trudno powiedzieć co nią kieruje i czy jest szansa że to się zmieni.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 795
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Nie wiem jak można powiedzieć coś takiego
jedyne co to ograniczaj kontakty z nią, jak juz nie musisz jej nadskakiwać z rozmową-dzień dobry/do widzenia/jak minął dzień i tyle |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 105
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
czesc dziewczyny
moja historia z mama mojego chopaka rozpoczyna sie bardzo miło,jak to zwykle bywa: na poczatku zawsze jest miło i przyjemnie.Moj chłopak mowil mi ze lubi mnie jego mama,jak przychodzilam do niego było normalnie,rozmawialam z nia,nawet nie raz pilam winko,czy jadlam obiad.Taka sielanka trwala 5 miesiecy kiedy to wybuchla głębsza awantura pomiedzy nia a swoim synem(moim chłopakiem),wczesniej sie juz kłócili,jak to bywa,podczas awantury stwierdzila ze to ja jestem winna temu ze jej syn sie przeciw niej buntuje,jak to powiedziala i tu cytuje:''znalazła sie pi*da która go zmienila'',tyle sie rzeczy negatywnych dowiedzialam jakie mowila,moj chłopak wszystko mi powtorzyl,bylam w szoku,polecialy mi łzy,bo jak mozna tak zmienic o kimś zdanie?okazała sie fałszywa małpą i tyle,dwulicowa krowa;/na pewno zdawala sobei z tego pozniej sprawe ze on mi to powtorzy,odwiedze go w domu tylko na swieta i zloze jej zyczenia,studiujemy razem i mieszkamy,niestety musialam ja spotkac na stancji kiedy wpadla i oczywiscie udawala jakby nic sie nie stalo,nawet proponowala mi kawe,bylam wtedy totalnie wkurzona,kiedy do niego dzw to nawet mnie pozdrawia i pyta sie co u mnie.nie rozumiem kompletnie tej kobiety;/
__________________
Jeśli nie dążysz do rzeczy niemożliwych,NIGDY ich nie osiągniesz. |
|
|
|
|
#9 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Masakryczne to jest, jak się słyszy tyle przykrych słów od matek swoich Tż. Wyobrażam sobie co możesz czuć słysząc takie, a nie inne słowa. Sama mam super teściową, więc nie wiem jak to jest. Może spróbuj porozmawiać z tą kobietą, tak otwarcie.
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 747
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
Poza tym nie zgadzam się, że facet powinien takie rzeczy zachowywać dla siebie - w imię czego dziewczyna ma żyć w nieświadomości i darzyć sympatią kogoś, kto się wobec niej zachowuje w sposób zakłamany i podły? Edytowane przez Lirriel Czas edycji: 2010-10-16 o 00:30 |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 105
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
zgadzam sie z Tobą,moj chłopak nie chcial mi tego wszytskiego mowic,tego jak mnie nazwala jego mama,musialam go prosic,wiedzialam ze to bedzie przykre ale nie mozna życ w nieswiadomosci,w życiu nie raz ludzie bedą nas obrzucac epitetami i trzeba nauczyc sie to znosic,owszem zabolalo mnie to co ona pow. i nadal boli,ale znam swoja wartosc i nie mozna sie tym przejmowac.Boje sie jedynie co bedzie kiedyś...jak nie daj Boże cos nie powiedzie sie na uczelni u mojego chlopaka(np.nie zda egzaminu)to bedzie na mnie,ze to przeze mnie nie zdał,jego mame moge porownac do pani Dulskiej,troche to smieszne porowanie ale ma cos ztych cech ktore ona posiada,boje sie co jeszcze ta kobieta sobie uroi;/
---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ---------- przypomnial mi sie jej taki tekst ktory wypowiedziala w trakcie awantury z moim chlopakiem:'no idź do niej,idź o powiedz jej jaka ze mnie suka' to pozostawie bez komentarza...
__________________
Jeśli nie dążysz do rzeczy niemożliwych,NIGDY ich nie osiągniesz. |
|
|
|
|
#13 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Witajcie
tak to juz bywa,ze tesciowe sie nas boja. W moim przypadku sprawa wygalda tak,ze ja jestem wyksztalcona,mam prace,wiem czemo chce i mam swoje zdanie.wydaje mi sie,ze ona boi sie mnie bo wie,ze jestem lepsza niz inne postacie w jej domu. Mimo tego,ze jej dzieci sa po zawodowie a ona sama skonczyla chyba sp.czesto jest jednak tak,ze zrownuje mnie z ziemia i traktuje tj.sama byla na jej poziomie. Jedynie jej corka nie zrobila mgr bo nie dala rady.ale zawsze mowi,ze jaka to ona nie jest madra...masakra!wiem jedynie,ze warto myslec o sobie o swojej edu,jesli skonczysz z facetem to co sama zyskalas zawsze dla ciebie zostanie! |
|
|
|
|
#15 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
Co za kobieta... Słusznie zrobiłaś, nie dając jej prezentu. Nawet jeśli obdarowaną osobą ma być ktoś, komu powinniśmy okazywać szacunek... to wybacz, ale ten szacunek działać musi w dwie strony. Ona wobec Ciebie zachowywała się po prostu niekulturalnie, ignorowała Cię, a wręcz eksponowała, że Twoja obecność jej przeszkadza. Nie wspominając już o tym, co powiedziała wcześniej... Jak można pozwalać sobie na takie sformułowania? Czy kobiety, będące teściowymi nie zdają sobie sprawy, że najbardziej słowami ranią nie synową, ale syna, który tę kobietę tak bardzo kocha? On nigdy nie da rady bez bólu słuchać tego typu sformułowań. Wcale się nie dziwię, że jest w Tobie tyle żalu do tej kobiety. Nie nadskakuj jej. Nie musisz się z nią przyjaźnić, ani zniżać do jej poziomu, poziomu Dulskiej. Jesteś skazana na teściową, będąc z nim to fakt, ale nie pozwól by ta osoba psuła Ci humor i zatruwała życie, niech będzie powietrzem. Pamiętaj, że Twój TŻ kocha Cię bez względu na Twoją chorobę. I wierz mi - jeśli chce być z Tobą, to jest świadom tego, że może będzie musiał się Tobą opiekować. Ale dla niego to nie stanowi problemu, prawda? Więc niech teściowa nie decyduje o tym, co syn ma robić, a czego nie. Jest dorosłym człowiekiem i tym lepiej świadczy o nim, że potrafi drugiej osobie okazać serce, że nie odsuwa się od niej, gdy pojawia się problem. Matka powinna być z niego dumna. Dziewczyny! Czy my kiedyś też będziemy takimi wrednymi teściowymi?
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Ogranicz kontakt z matką TZ do minimum i tyle. Skoro cię nie lubi widocznie ma jakieś tam swoje powody, napewno nie staraj się na siłę sprawić aby kobieta cię polubiła.
__________________
Będę mamcią.. |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
|
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Najlepsza teściowa to teściowa przez skypa tysiąc kilometrów dalej hehe
|
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Dziewczyny ostatnia odp.byla najlepsza niech zyje skype
![]() ![]() kurcze szkoda,ze tak nie mam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Cytat:
![]() a odnośnie wysypu wątków o teściowych...to może zebrac wszystkie i zrobić jeden ogólny
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
|
|
|
|
|
#23 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
|
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 336
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
To prawda, że ostatnio wiele wątku o teściowych.
Po co je wogóle poznawać? Nie rozumiem tego, wg. mnie problem polega na tym, że ludzie są na nie skazane, np. niedziele obiady z teściami. - Po co ?! Przecież to nie wasza rodzina, nie wychodzicie za teściową, ale za syna, to po co cała ta szopka? Takie staranie się na siłe. Nie wierzę, w tłumaczenie, że 'wchodzi się do rodziny' i potem jesteśmy jedną wielką familią. Za taką familję to ja grzecznie dziękuję. |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
może "moja teściowa czyli kto
?"
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
|
|
|
#26 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 26
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Wlasciwie jak sie czyta watki o tesciowej to widocznie cos w tym jest.czesto dziewczyny sa oceniane jako te,ktore wymyslaja itp.tymczasem czesto prawda jest inna,mam kolege,jego mama jest nasza dobra znajoma.zawsze jej powtarzam,ze chcialabym miec taka tesciowa jak ona.niestety nasze drogi sie nie zeszly i nie zejda.zlota kobieta i na zakupy i do pogadania,zyciowa,jajcara jak sie patrzy,dla mnie super!tymczasem ja i moja przyszla niedoszla zyjemy sobie tak poprostu.kazda z nas nie wchodzi sobie w droge. Czasami sie zastanawiam czy nie robie zle jak np.przychodze do mojego faceta i od razu ide do jego pokoju.czy to moze nie w zlym tonie?gdy juz siedzimy razem chce uciec,nudze sie z ta kobieta,nie mam o czym z nia gadac a ile idzie mowic o pogodzie?od razu jej nie lubilam choc nie raz staralam sie poprawic nasze relacje.jak np.byla w szpitalu moja mama zrobila dla niej rosol i zawiozlam razem z moim facetem jej to do szpitala.byla zaskoczona-mile.jednak te czasy minely,skoro ona mnie tak traktuje to widocznie tak nam jest dane.jego siostra tez ma juz swoja rodzine,lecz widze jak np.jedziemy do nich raz na ruski rok to tez jakos nie ma tematu ze mna do pogadania.znam tez osoby takie jak ja,ktore maja taka podobna sytuacje i tez nie czuja sie z tym dobrze.zazwyczaj my jestesmy traktowane jako te zle!powiem wam,ze ida swieta a ja nie mam ochoty tam nawet isc.potem jak jest wiecej ludzi to albo traktuja mnie jak powietrze bo jego mama jest zachwycona swoja corka i jej dzieckiem.czasami zastanawiam sie czy nie skonczyc tego zwiazku.jesli mamy byc razem to bede tez z jego rodzina czy tego chce czy nie.rozmawialam juz z moim o tym,jego to jakos nie rusza i mowi,ze szukam dziury w calym...
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Hej
![]() Jak dla mnie teściowa może nie istnieć... To chodzące pokractwo, strach na wróble i wszystko co najlepsze. Kiedyś była do mnie inna... Oczywiście póki nie zaszłam w ciążę. Odezwać się do niej nie można, chodzi wiecznie obrażona... Powiedzcie co mam zrobić żeby w końcu coś się zmieniło albo jak powiedzieć mojemu TŻ`owi że jestem już nią wykończona...
__________________
02.08.2014![]() Tylko ktoś kto rozumie i akceptuje Cię Może być przyjacielem |
|
|
|
|
#28 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
Przecież teściową ślubu nie bierzemy, wystarczy kulturalne "dzień dobry" i "dowidzenia", po przekroczeniu granicy "wynocha" lub "spadaj"
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
|
Dot.: Tesciowa...problem czy moze przyjemnosc?
to ja chyba jestem inna bo mam wspaniałą przyszła teściową
Zawsze staje po mojej stronie i traktuję mnie jak córkę. TŻ stwierdził,że lepiej traktuję mnie niż jego ale to w żartach![]() Gorzej jest między moją mamą, a TŻ. Jakoś nie przepadają za sobą i zawsze jest winna TŻ jak jest coś nie tak u mnie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.






.




moja historia z mama mojego chopaka rozpoczyna sie bardzo miło,jak to zwykle bywa: na poczatku zawsze jest miło i przyjemnie.Moj chłopak mowil mi ze lubi mnie jego mama,jak przychodzilam do niego było normalnie,rozmawialam z nia,nawet nie raz pilam winko,czy jadlam obiad.Taka sielanka trwala 5 miesiecy kiedy to wybuchla głębsza awantura pomiedzy nia a swoim synem(moim chłopakiem),wczesniej sie juz kłócili,jak to bywa,podczas awantury stwierdzila ze to ja jestem winna temu ze jej syn sie przeciw niej buntuje,jak to powiedziala i tu cytuje:''znalazła sie pi*da która go zmienila'',tyle sie rzeczy negatywnych dowiedzialam jakie mowila,moj chłopak wszystko mi powtorzyl,bylam w szoku,polecialy mi łzy,bo jak mozna tak zmienic o kimś zdanie?okazała sie fałszywa małpą i tyle,dwulicowa krowa;/na pewno zdawala sobei z tego pozniej sprawe ze on mi to powtorzy,odwiedze go w domu tylko na swieta i zloze jej zyczenia,studiujemy razem i mieszkamy,niestety musialam ja spotkac na stancji kiedy wpadla i oczywiscie udawala jakby nic sie nie stalo,nawet proponowala mi kawe,bylam wtedy totalnie wkurzona,kiedy do niego dzw to nawet mnie pozdrawia i pyta sie co u mnie.nie rozumiem kompletnie tej kobiety;/


?"

02.08.2014
