Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6

[gabriellao0]

Napisane przez Eve1603

Gabriella
dziekuje
1.co do brzucha, to podobnie jak Mell, pierwszy raz widze takie cos... cholera... no nie wyglada to "zdrowo".
2.Zablokowali Cie za usuwanie zdjec ?
? [/FONT]

1. niczemu to nie szkodzi więc się nie "łamię" ale po ciąży to już się za to czas będzie wziąć na poważnie

2. tak
nie wiem czy to śmieszne czy tragiczne ale tak

[Eve1603]

Katrin
dziekuje A synus Ci sie rozgadal

Gabriella
ani smieszne, ani tragiczne, ale zalosne...

[magduchahahaha]

Katrin - zawsze jak czytam, co piszesz o marcelku to jestem w szoku Nisia nawet połowy nie mówi tego, co napisałaś, nawet 1/4 Jak na razie jest na etapie wypowiadania pierwszych liter słów i to tylko tych, co akurat ma chęć Mamy tu na wątku małego geniusza

[gosikk_s]

Gabriella, zdążyłam Powiem Ci że też pierwszy raz widzę taki brzuch, naprawdę nie wpadłabym na to że mięśnie mogą się rozejść i spowodować taki efekt. Ale za to po ciąży wyglądałaś super, zazdroszczę chłopięcej figury Ja nienawidzę swoich bioder a po pierwszej ciąży jeszcze mi się nieco poszerzyły wrrr. Może nie usuwaj już tych fotek I na tamtych zdjęciach pociążowych osobiście nie widzę tej przerwy, wszystko wygląda ok Pewnie tylko na leżąco było widać.

Magducha, ano właśnie, moja teściowa to otyła mała kulka i dlatego tak zawsze węszy szukając u innych każdego dekagrama i centymetra Generalnie mam to w nosie ale wkurza mnie takie gadanie i zawsze mam ochotę się odgryźć. Bo nawet jak mi coś dojdzie to potem zejdzie a jej już nic nie pomoże

Eve, mam zamiar nie być pełna W planach mam 8 kg Ale wtedy będę ważyć już 60 więc dla mojej teściowej która przy 150 cm waży z 80? to pewnie będzie straaasznie dużo Nie martw się, może jeszcze zaczniesz żygać U mnie zaczęło się w 5 tygodniu...I też mnie dziś głowa boli, a tak tego nie znoszę

Mell, nie, przy Aleksie nie miałam spiczastego brzucha i koleżanki w ciąży z synami też nie Teraz mam bardzo podobny jak wtedy tylko większy. Ogólnie w tamtej ciąży szybciej przytyły mi biodra niż brzuch więc powinna być wtedy dziewczynka Teraz jak na razie są bez zmian ale wszystko przede mną Właśnie te przesądy mnie rozwalają, bo jak kobieta jest w ciąży z córką to od razu każdy zaczyna się przyglądać i stwierdzać że zbrzydła, przytyła na twarzy, ma ogromny rozlany brzuch itp. A to g...prawda bo każda ma inną budowę i różnie tyje. Mojej koleżance po wyglądzie od początku wróżyli córkę a jest syn I w kilku innych przypadkach też. Wróżenie z fusów

Katrin, Jejku, Marcel już tyle mówi że Aleks go chyba nigdy nie dogoni. I super jest Mój to jeszcze dziecko

[marika2121]

Kurcze pisałam do was posta juz wcześniej i kończyłam ale włączyła mi sie jakaś aktualizacja i komp się zresetował . co za pech.

cinka - biedna Ninulka ż etak się zaraża prędziutko. Jak z Tż? zgoda w rodzinie? . Ja stawiam że studia Twoich marzeń to prawo . Fajne te Twoje zakupki dla Ninulki.

anulka anulka - no baaaa ze mna nawet te fioletowe czary mary można pic , w tak doborowym towarzystwie można wszystko pic.

kurka - sporo placisz za szkołę.

Mellcia - a u was jeszcze tropiki w Holl? Ja rano nawet w aucie zamrzalam, zimno jak w psiarni. Nienawidzę zimyyyy i chłodu .

Esti - jak to walczyłaś z Orange . Omineła Cię lekka zadyma . Lubisz sushi? ja nigdy nie jadłam ale jakoś mnie nie ciągnie żeby chociaz skosztowac.

gosikk_s - Ty i tłusta? koń by sie usmiał

malutka - jak Dawidek i jego kapiele? juz nie odstawia scenek?

Ewcia - to Tż będzie miał sie czym bawic skoro takie wielkie i pełne .

kaalinkaa - Ty sobie nie żartuj z tym wchodzeniem po drabinie, żeby mi to było ostatni raz. Bo wirtualnie na zawał padnę .

Bercia - ale fajna ta Twoja opowiastka z teścikiem . U mnie to dopiero był brak romantyzmu . Mój mężuś dowiedział się o ciąży jak trafiłam do szpitala, a miała byc dla niego taka niespodzianka .

Gabi - ja tam żadnej dziury w brzuchu nie widze mimo iż się dokładnie przyglądałam (fotki z czasów poporodowych). Dziwna ta gula, nigdy nie widziałam takiego zjawiska , czyżby dopadły Cię rozstępy?

katrin - a skąd u Marcelka slowo szczur? macie w domu? . Boziuuuu ja jestem pod wrażeniem rozwoju Marcelka, jaki on mądry .

[Mell_xx]

Katrin czesc! Jak zwykle jestem w szoku, co Twoje dziecię umie. Ty to chyba troszke zmyslasz Zartuje oczywiscie

Marika pierwszego posta pewnie długasnego napisałas, skoro nawet drugi obszerny.
Od dwoch dni u nas chłodniej, ok 15, 16 stopni i dzis juz bez słonca

[Eve1603]

Gosikk
ja jednak wolalabym nie rzygac wiem cos na temat szukania objawow przytycia - moja tesciowa ma ten sam syndrom i jak jeszcze rozmawialysmy telefonicznie, to za kazdym razem mnie pytala, czy przytylam nawet jak w ciazy nie bylam...

Marika
no bedzie sobie zonglowal bimbalkami

[cinusiowa]

Hej,
coś marnie idzie Wam ostatnio pisanie. Zaglądam co jakiś czas codziennie i za wiele nie przybywa...
Dzisiaj miałam dzień bezdzietnej matki Wróciłam z pracy, to Ninka spała i poszłam ją w końcu obudzić o 16:40, bo znowu by mi wojowała do nie wiadomo której godziny. Nakarmiłam ją i Tż zabrał ją na spacer. Wrócili krótko przed 20:00 i po godzinie szła już spać na noc. Przegonił dziecko po całym mieście pieszo, bo wózek w czasie spaceru im się złamał, gdy podjeżdżali pod krawężnik Nie wracali się już do domu, tylko Tż pchał tego połamańca, a Ninka sobie chodziła. Padła potem wyczerpana, że nikt się nie zorientował kiedy zasnęła Dobrze, ze zdążyłam dać jej kaszkę, to nie śpi głodna. A wózek złamał się w połowie stelaża z lewej strony przy samym złączeniu. nie wiem, czy się opłaca i czy w ogóle da radę się to zespawać, bo to aluminium No tak czy siak mamy pretekst aby kupić nową spacerówkę A namawiałam Tż miesiąc temu na inny , to nie chciał. Więc teraz musi Wcale nad tym nie ubolewam. Już upatrzyliśmy sobie taki jaki chciałam kiedyś kupić ale niestety nie znalazłam już na allegro takich nowych ale używany w stanie idealnym Fotki poniżej

Z Tż ciche dni trochę minęły ale nie jest jeszcze tak jak być powinno. Oczywiście słowo "przepraszam" przez gardło mu n nie przeszło, bo nie czuje się winny ale czasem wyrwie nam się jakaś rozmowa. Wtedy próbuje wykorzystać sytuację i sie przytulić, dać buźki ale wówczas natychmiast trzeźwieję i się nie daję

Eve a rzeczywiście zapomniałam, ze u Was nie ginek prowadzi ciążę, tylko położna To oby wszystko było dobrze. Trzymam kciuki i pochwal się zdjęciem z USG jak już będziesz miała zrobione A zastanawiałaś się nad imionami? Ja jak zaszłam w ciążę, to od pierwszego dnia imiona mi chodziły po głowie

Marika

[Eve1603]

Cinka
a to przygoda z wozkiem... w sumie przy tym stanie chodnikow to ja sie nie dziwie, jak bylam w Polsce z parasolka, to niemal codziennie sie modlilam zeby wytrzymala

Oczywiscie, ze sie pochwale zdjeciami, ale poczekasz sobie troche
Nad imionami poki co nie mysle, myslalam wczesniej, ale nic nie ustalalam teraz jestem ciekawa czy to fasolka, czy groszek i nawet przeczucia nie mam... z jednej strony widze krolewne w sukieneczce z falbankami, a z drugiej przegladam ubranka po Olusiu i zostawiam dla braciszka

A z Tzem... no coz, tak to juz jest duuuuze dzieci

[ursull]

Cinka dzięki za troskę,u mnie ok,poprostu odpoczywam od naszego wątku

Ewcia no to skoro już tu wpadłam to oficjalnie:

GRATULUJĘ i już chyba nie muszę mówić,jak bardzo się cieszę

A dla reszty buziaczek,ja wrócę to będę

[Eve1603]

Ursullka

Dziekuje

Nie musisz nic mowic

[gabriellao0]

Napisane przez gosikk_s

Gabriella, zdążyłam Powiem Ci że też pierwszy raz widzę taki brzuch, naprawdę nie wpadłabym na to że mięśnie mogą się rozejść i spowodować taki efekt. Ale za to po ciąży wyglądałaś super, zazdroszczę chłopięcej figury Ja nienawidzę swoich bioder a po pierwszej ciąży jeszcze mi się nieco poszerzyły wrrr. I na tamtych zdjęciach pociążowych osobiście nie widzę tej przerwy, wszystko wygląda ok Pewnie tylko na leżąco było widać.
l:

modlę się aby po tej ciąży wyglądać "choć tak" jak po Kai
koleżanka mi kiedyś powiedziała
" u każdego ciąża czyni zmiany w organizmie
u jednych na lepsze
u drugich na gorsze
u innych niezauważalne na oko
ale u każdego coś"
coś w tym jest
ja oprócz tych mięśni miałam np. jeszcze kłopot z bieganiem
jak biec próbowałam to miałam wrażenie że mi się biodra-miednica rozłażą

niby kawał zdrowej baby ze mnie ale "rozłożyła mnie ciąża"

Napisane przez marika2121

Gabi - ja tam żadnej dziury w brzuchu nie widze mimo iż się dokładnie przyglądałam (fotki z czasów poporodowych). Dziwna ta gula, nigdy nie widziałam takiego zjawiska , czyżby dopadły Cię rozstępy?
.

no powiem Ci tak
niby nie widać wielkiego "rozstępowania"
ale coś ruszyło w złym kierunku
boje sie że prawdziwa masakra się zrobi jak "brzuch zejdzie"!!!
-ale jak się niczym nie smaruje, je się jak śmietnik i ma się ogólne zniechęcenie a wymawia się niby brakiem czasu a tak naprawdę ochoty to........
na efekty czekać długo nie trzeba! niestety!

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

miło było mi tu u Was zagościć na chwile
ale jak pisałam gdzieś po drodze
jest tu jedna taka.........
pewnie znowu wyśle do modery "anonsa" że zrobiłam to czy tamto
więc żegnam się cieplutko

poczytam czaSEM, bom ciekawski typ
ale "narażać się na...." nie będę

spokojnych ciąż i macierzyństwa

[gosikk_s]

Hej

Marika, no wiesz, dopóki teściowa nie wiedziała że jestem w ciąży byłam ok. A teraz szuka objawów na dziewczynkę więc musiałam się od razu otłuścić A potem okaże się że chłopak, i nie dość że tłusta to nawet dziewczynki z tego nie będzie

Eve, widać Twoja teściowa też ma kompleksy i próbuje się dowartościowywać kosztem innych Moja będzie teraz chodzić dookoła i wypatrywać mi każdego centymetra, ale się musi cieszyć

Gabriella, po Kai wyglądałaś super i pewnie teraz będzie tak samo. A czemu się nie smarujesz? Ja regularnie, po pierwszej ciąży nie mam rozstępów i teraz też nie chcę. Mam nadzieję że nie będzie gorzej...Kurcze, z tą miednicą też dziwne, ja nie widziałam i nie czułam żadnych różnic poza tym że dużo szybciej się męczyłam. Wpadaj do nas czasem

[Eve1603]

Gabriella
he, he wpadnij czasem


Gosikk
grube to zlosliwe, samo nie ma na tyle zamozaparcia zeby cos z wlasnym smalcem zrobic, wiec szuka tych samych objawow u innych

[esti1984]

Eve wowow to czekamy na relacje z weekendu po wyjawieniu słodkiej tajemnicy tż-towi

cinka piękne butki kupiłaś i kombinezon

Gabi zdążyłam wczoraj zobaczyć brzusio śliczny ale takiej gulki też w życiu nie widziałam....zanim przeczytałam posta myślałam ze dzidzia Ci się tak wypięła

Mell zaświadczenie chyba od pracodawcy

Katrin ale Twój synuś nawija

marika miałam walkę to mało powiedziane w skrócie....podpisałam umowę na mixa ale o wielu rzeczach mnie nie poinformowali więc złożyłam reklamację którą mi uwzględnili ---> w efekcie mieli mnie ponownie przełączyć na popa. A oni chyba przez pomyłkę wyłączyli mi całkowicie numer ---> a więc nie działał numer w ogóle w sieci zadzwoniła baba i powiedziała że nic się nie da z tym zrobić i jak chcę to mogę sobie odkupić od nich ten numer za 800 zł powiedziałam jej że to jej wina i że spotkamy się w sądzie mimo że nie planowałam tego to chyba się mnie przestraszyła bo po miesiącu inna babka zadzwoniła i mówi że numer już aktywnyn normalnie szok..

a sushi uwielbiam znaleźliśmy w centrum świetną restaurację gdzie robią naprawdę pysznie
a byliśmy ze znajomymi którzy nigdy nie jedli i z zestawu 50 sztuk tylko kilka zjedli a my z tż całe 50 i to jak szybko

cinka ale przygoda z wózkiem a wybrałaś bardzo ładny

Gabi no właśnie...wpadaj częściej

a ja jakaś nie wyspana 0 22.15 zaczęłam robić teściowej pazurki i skończyłam 00:15

[gosikk_s]

Napisane przez Eve1603

Gabriella
he, he wpadnij czasem


Gosikk
grube to zlosliwe, samo nie ma na tyle zamozaparcia zeby cos z wlasnym smalcem zrobic, wiec szuka tych samych objawow u innych

A zawsze się mówi że grubsze osoby są życzliwsze od chudzielców. I faktycznie przeważnie to się sprawdza. Ale moja teściowa jest widocznie wyjątkiem Znowu nie będzie mi się chciało tam jeździć, tak samo jak w pierwszej ciąży...

[Eve1603]

Esti
no nie wiem, czy ta relacja bedzie sie nadawala na wizaz


Gosikk
wlasciwie to pisalam o swojej tesciowej, nie o Twojej
No, ja bym polemizowala - znam kilka grubasow i to raczej nie sa ani mile, ani zyczliwe innym osoby, za to z pewnoscia bardzo zakompleksione i w zwiazku z tym dosc agresywne.

[Bercia2000]

Hej co tu taka pustka ????

Gdzie się wszystkie podziały w sen zimowy zapadacie .

[gosikk_s]

Hej

Eve, u nas nie ma takich grubasów jak u Was więc pewnie dlatego nie mam takich doświadczeń.

[Eve1603]

Bercia
spimy


Gosikk
ale ja o polskich mowie

[gabriellao0]

Napisane przez Eve1603

znam kilka grubasow i to raczej nie sa ani mile, ani zyczliwe innym osoby, za to z pewnoscia bardzo zakompleksione i w zwiazku z tym dosc agresywne.
[/FONT]

200% racji!!!

[Eve1603]

Napisane przez gabriellao0

200% racji!!!

dzieki

nowy avek

[katrin1]

Cześć sikoreczki

Magducha, nie martw się, każde dziecko rozwija się we własnym tempie, Marcel jakoś szybko zaczął gadać, ma to chyba po mnie, moja mama twierdzi, że ja w wieku 2 lat mówiłam już pełnymi zdaniami i śpiewałam piosenki podczas uroczystości rodzinnych

Gosikk, pamiętam jak większośc dzieci już chodziła a Aleks jeszcze nie, mówiłaś wtedy że pewnie nigdy nie zaczni sam chodzić i proszę, jak piękni ruszył z kopyta. Tak samo będzie z mową, jak zacznie gadać będzie zamęczał cię pytaniami. Jesteś na zwolnieniu? Zamierzasz pracować czy tak jak przy Aleksie raczej wolałabyś być cały czas na L-4? A w pracy już wiedzą o twojej ciąży?

Gabi, dziwnie wygląda twój brzuszek, pierwszy raz słyszę o czymś takim jak dziura w mięśniach. A może to dziecko po prostu wypycha plecki i stąd ta wypukłość? Ja podobne wypukłości miałam gdzieś od 7 miesiąca, kiedy Marcel się wiercił i rozpychał w moim brzuchu, ale nie były aż tak duże jak u ciebie.

Cinka, fajne buciki i komplecik kupiłaś, ja kupiłam na allegro 3 pary zimowych bucików dla Marcelka, wszystkie używane , jedne skórzane trzewiczki z cieńszym ociepleniem, śniegowce i ocieplane gumiaczki. Ze wszystkich jestem zadowolona, wydałam na nie łącznie 60-70 zł, co nie wystarczyłoby mi na pewno na 1 nową parę.

Marika, szczurów w domu nie mamy, mamy za to pomieszczenie- małą spiżarnię, gdzie trzymamy sprzęty kuchenne typu roboty, maszynki do mięsa i inne. Marcel uwielbia tam chodzić i wywalać wszystko, więc aby go od tego pomieszczenia odstraszyć powiedziałam mu, żeby tam nie chodził bo siedzi tam szczur i go ugryzie. Nie poskutkowało, ale teraz mówi "tuś" (szczur), kiedy tam idzie i jesze wciąz kładzie się na podłodze w kuchni, zagląda pod lodówkę i twierdzi, że pod nią też siedzi tuś.

Mellcia, moim zdaniem mój synio nie jest jakimś wyjątkowym geniuszem i wcale nie chcę, żebyście go za takiego uważały, ale chyba rzeczywiście dośc szybko się rozwija, wczoraj byłam u znajomej, która ma córkę starszą o rok i właściwie mówi i zachowuje się tak samo jak Marcel teraz, a starszy o rok synek mojej znajomej mówi znacznie mniej niż Marcel, właściwie tylko mama, tata, baba, dada. Więc wynika z tego, że mój synio poziomem rozwoju jest gdzieś na etapie dwulatka, wiele osób twierdzi, że dużo umie i dużo mówi jak na tak małe dziecko. Można by powiedzić, że słowa łapie w lot i ma świetną pamięć, kiedy raz usłyszy słowo, które uda mu się powtórzyć, zapytany po kilku godzinach pamięta je. Np. uczyłam go jak ma na imię dziadzio? Dziadzio Jan, po kilku godzinach zapytałam go znowu jak ma na imię dziadzio- odpowiedział dziadzio Jan. Najlepiej, że moja mama ma na imię Jadwiga, Jadzia i Marcel mówi na nią baba Jaga. To tylko jeden z przykładów, potrafi tez opowiedzieć co widział podczas, gdy byliśmy gdzieś poza domem, po ostatniej wizycie u lekarki już w domu pytałam go co widział u pani doktor, wymieniał rzeczy które zapamiętał: kran(mówi to wyraźnie), dziurdziur(dziura na odpływ w umywalce), tiku-tiku(zegar), dźi(drzwi), dindin nana(znaczy to dzyń dzyń halo- czyli telefon).Jestem dumna z postępów mojego synia i nie piszę wam o Marcelku po to, żebyście porównywały go do swoich dzieci, bo każde dziecko prędzej czy później nabierze tych samych umiejętności

Ale się cieszę, że już weekend, mam ostatnio problem ze wstawaniem do pracy. Zaraz zabieram się za poszukiwanie firanek na allegro, moje gołe okna wyglądają wstrętnie, wczoraj sie im przyjrzałam właśnie, poza tym sąsiedzi mogą sobie oglądać co robimy.

Idę trochę popracować, nie chce mi się, mam 100 stronicowe opracowanie do korekty.

[gosikk_s]

Eve, aha Ja w otoczeniu nie mam specjalnie grubych osób (z wyjątkiem teściowej) a te tęższe przeważnie właśnie lubię.

Katrin, wiem że Aleks kiedyś zacznie mówić, on rzeczywiście wszystko robi później więc i ta umiejętność w końcu przyjdzie. Tak, jestem na zwolnieniu od dwóch tygodni kiedy zaczęłam plamić. 25 mam wizytę i jeśli będzie ok wrócę do pracy choć bez najmniejszego entuzjazmu. Założyłam sobie że dociągnę do końca roku. W pracy wiedzą o ciąży, po zwolnieniu wszyscy się dowiedzieli.

[Eve1603]

Tz oszalal z radosci

milego weekendu

[esti1984]

Napisane przez Eve1603

Tz oszalal z radosci

milego weekendu

hihihi siuper

[boszenka69]

Eve gratuluje kochana! Ciesze sie razem z Wami

A tak w ogole to witam Was po dosc dlugiej nieobecnosci (awaria grafiki). Nawkurzalam sie strasznie na tych facetow z serwisu komputerowego, ale musze powiedziec, ze spisali sie na medal, bo laptop dziala bez zarzutu.

Lece poczytac co tam u Was kochane

PS. Widze, ze Esti zawitala. Kope lat kochana

[malutka_24]

Dobry wieczór

Mell jeżeli pracujesz to takie zaświadczenie dostaniesz od swojego pracodawcy

Katrin dla gaduły Marcelka

Marika kąpiele znowu są ok

[cinusiowa]

Hej
Dzisiaj cały dzień spędziliśmy w domu, bo ciągle padał deszcz. Ja w południe pospałam od 13 do 18 - wyspałam się za wszystkie czasy
Wczoraj wracając ze spacerku Ninka podbiegła przed domem do piaskownicy, która jest ogrodzona płotkiem żeby psy nie wbiegały, a dzieci nie wybiegały na parking, zaczęła szarpać na furtkę i nagle spojrzała na mnie, pokazała paluszkiem na klamkę i zawołała do mnie "otós!", co miało chyba znaczyć "otwórz"

Katrin pochwal się bucikami

Eve a a przygotowałaś jakąś niespodziankę, aby oznajmić Tż-towi o ciąży, czy tak bez niczego powiedziałaś?

Malutka, Esti, Boszenka

Zmykam dalej oglądać galę boksu

[gosikk_s]

O matko, co tu takie pustki

Eve, super