Nieodpowiedzialna. Czy mogę być chora?

[beyu]

Witam.
Kilka miesięcy temu współżyłam ze znajomym. Był to pierwszy i zarazem ostatni raz z tym mężczyzną. Mój drugi w życiu seks. Abstrahując od tego jak to się stało i dlaczego tak wyszło - kochaliśmy się. Czasu nie cofnę, mimo, iż bardzo tego żałuję. No, ale przejdźmy do rzeczy. Na początku kochaliśmy się bez prezerwatywy, później na moją prośbę prezerwatywę założył. Po powrocie do domu (jakieś 3-4 tyg. po zdarzeniu) miałam podwyższoną temp. (37 st.) i niezbyt dobrze się czułam. Często leciała mi krew z nosa. Jakiś czas później objawy ustąpiły, ale pojawiło się ogólne osłabienie. Wiem, że objawów jako takich się nie definiuje, ale czy są jakieś podstawy (na bazie tego co napisałam) do tego, by stwierdzić, że mogę być chora? Wiem, że najlepszym wyjściem jest test, ale nawet nie wiem gdzie mam się udać, by go wykonać, zaczynam sobie wmawiać różne rzeczy.
Proszę o odzew... każdy.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez beyu

Witam.
Kilka miesięcy temu współżyłam ze znajomym. Był to pierwszy i zarazem ostatni raz z tym mężczyzną. Mój drugi w życiu seks. Abstrahując od tego jak to się stało i dlaczego tak wyszło - kochaliśmy się. Czasu nie cofnę, mimo, iż bardzo tego żałuję. No, ale przejdźmy do rzeczy. Na początku kochaliśmy się bez prezerwatywy, później na moją prośbę prezerwatywę założył. Po powrocie do domu (jakieś 3-4 tyg. po zdarzeniu) miałam podwyższoną temp. (37 st.) i niezbyt dobrze się czułam. Często leciała mi krew z nosa. Jakiś czas później objawy ustąpiły, ale pojawiło się ogólne osłabienie. Wiem, że objawów jako takich się nie definiuje, ale czy są jakieś podstawy (na bazie tego co napisałam) do tego, by stwierdzić, że mogę być chora? Wiem, że najlepszym wyjściem jest test, ale nawet nie wiem gdzie mam się udać, by go wykonać, zaczynam sobie wmawiać różne rzeczy.
Proszę o odzew... każdy.

jesli zle sie czujesz-zbadaj się, podstawowe badania.

zrob sobie jesczez test na hiv.

[201803300917]

Jeśli chodzi ci o HIV ( a domyślam się, że tak) to zakażenia nie diagnozuje się po objawach. ale dla pewności poleć i zrób test, są bezpłatne i anonimowe. nie wiem gdzie mieszkasz ale wpisz w google ,,hiv testy" i swoja miejscowość i na pewno znajdziesz adresy punktów. oszczędzi ci to nerwów i zastanawiania się. i na przyszłość: prezerwatywę niech facet zakłada od razu, bo niestety takie zachowanie jak opisałaś jest ryzykowne

[beyu]

Ale gapa ze mnie. Zapomniałam napisać o jaką "chorobę" mi chodzi, a chodzi, tak jak się domyślacie o HIV.
Robiłam sobie tylko podst. badania krwi i wszystkie wyniki mam w normie, no ale jak wiadomo w nich nic nie wyjdzie. W tamtym czasie pracowałam fizycznie, ale wątpię, by miało to jakiś wpływ na moje samopoczucie.

[Biedronilla]

objawy, które podałaś wcale nie muszą być związane z tym, że uprawiałaś sex bez zabezpieczenia (ale oczywiście mogą), więc najlepiej idź do lekarza na badania. Na podstawie tego co napisałas trudno cokolwiek stwierdzić


EDIT: doczytałam kolejnego twojego posta, koniecznie test!

[Malla]

Napisane przez beyu

Po powrocie do domu (jakieś 3-4 tyg. po zdarzeniu) miałam podwyższoną temp. (37 st.) i niezbyt dobrze się czułam. Często leciała mi krew z nosa. Jakiś czas później objawy ustąpiły, ale pojawiło się ogólne osłabienie. Wiem, że objawów jako takich się nie definiuje, ale czy są jakieś podstawy (na bazie tego co napisałam) do tego, by stwierdzić, że mogę być chora?

Spokojnie, to nie musi być od razu wirus HIV, choć test po przygodnej miłostce nie zaszkodzi.

Podstawy są, bo jak sama czujesz i widzisz, coś jest nie tak. Problem w tym, że ogrom chorób ma podobne objawy. Nie będę Cię straszyć nowotworem czy inną chorobą, bo to nie ma sensu na tym etapie. Może to tylko stres, przemęczenie, przejściowe obniżenie odporności.

Dla własnego spokoju i z troski o zdrowie, jeśli osłabienie nadal się utrzymuje, wykonaj ponownie rutynowe badania, oddaj krew i mocz itp. Czy na pewno dobrze się odżywiasz?

[beyu]

Dopiero niedawno zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać, bo w moim życiu jest ktoś z kim się spotykam i ktoś, kto wiem, że myśli o mnie poważnie i w tej sytuacji... same rozumiecie. Trochę na to za późno...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez beyu

Dopiero niedawno zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać, bo w moim życiu jest ktoś z kim się spotykam i ktoś, kto wiem, że myśli o mnie poważnie i w tej sytuacji... same rozumiecie. Trochę na to za późno...

nie zakladaj od razu najgorszego...

[beyu]

Napisane przez Malla

Dla własnego spokoju i z troski o zdrowie, jeśli osłabienie nadal się utrzymuje, wykonaj ponownie rutynowe badania, oddaj krew i mocz itp. Czy na pewno dobrze się odżywiasz?

Osłabienie zniknęło po 2 tyg. od pojawienia się tych niby "pierwszych objawów".

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22700373]nie zakladaj od razu najgorszego...[/QUOTE]
Nie powinnam i na początku w ogóle gdzieś takiej opcji nie brałam pod uwagę, dopiero jakiś czas temu takie obawy się we mnie obudziły.
Czuje się z tym co się stało strasznie głupio, no ale życie... każdy człowiek popełnia błędy. Grunt, to nie popełniać ich kolejny raz.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Najgorsze to przełamać ten wstyd przed samą sobą. Jak patrzę na mojego obecnego faceta, to mam wrażenie, że na niego nie zasługuję.


Czyli jednak muszę się nastawić psychicznie na test. Szkoda, że nie ma czegoś takiego w aptekach.

[mcdulka]

napisałam długiego posta i mi go wcięło.no nic, zacznę od początku.
domyślam się że w swoich objawach doszukujesz się choroby retrowirusowej. dla mnie to osobiście bezsens, bo nie daje ona jednoznacznych objawów. A nawet jeśli już to bardziej przypomina grypę, anginę, są mocno powiększone węzły chłonne. Ale takie objawy daje wiele niegroźnych sezonowych infekcji.... Przepracowanie również sprzyja osłabieniu odporności- ja jak mam nawał pracy to czuję się jakbym miała grypę.
Co do ryzyka- statystycznie rzecz biorąc tylko 2 czy 3 (nie pamiętam dokładnie) stosunków z nosicielem kończy się zarażeniem ( mowa tu o "pełnych" stosunkach). W preejakulacie również znajduje się wirus, ale z uwagi na fakt że preejakulatu jest nieporównywalnie mniej niż nasienia to i stężenie wirusa jest mniejsze (im więcej materiału zakaźnego tym większe ryzyko- proste). Aby doszło do zakażenia musi zaistnieć szerego sprzyjających warunków- spora ilość nasienia, przerwanie ciągłości błony śluzowej, obniżona odporność, itd. Generalnie najłatwiej jest się zarazić wstrzykując sobie krew lub nasienie w żyłę. aby zarazić sie HIV trzeba się postarać. zrób test i ciesz się minusem.
proponowałabym też test w kireunku HCV- tutaj aby doszło do zakażenia wystarczy niewidoczna dla oka ilość materiału zakaźnego. testy można wykonać w prywatnych laboratoriach (koszt ok. 50-60zł) lub bezpłatnie w stacjach epidemiologicznych badź krwiodawstwa- musisz poszukać w internecie w jaki dzień tygodnia testy są przeprowadzane.
i najlepiej zapytaj znajomego wprost czy nie jest noscielem

[Clemence]

Po prostu poszukaj w szpitalu gdzie robią badania i najważniejsze możesz zapytać w rejestracji o takie rzeczy.Dla pewnosci ja bym zrobila tez test na ten HIV i morfologię podstawową.. lepiej zapopbiegać niż leczyc.
No i na temat tego seksu ze znajomym lepiej się nie wypowiem;p

[Biedronilla]

Napisane przez beyu

Czyli jednak muszę się nastawić psychicznie na test. Szkoda, że nie ma czegoś takiego w aptekach.

Chodzi o twoje zdrowie, nie ma tu miejsca na wstyd. Fakt, w aptece testu nie kupisz, ale z tego co się orientuje możesz prywatnie iść do punktu pobrań (lab.) i powiedzieć, że taki test chciałabyś wykonać. Nie wiem ile to kosztuje ale masz za to ten komfort, że w gabinecie jesteś ty i laborantka. Ja bym tak to załatwiła.

[marysienka]

A mnie się wydaje, że to zwykłe osłabienie organizmu, może początek anemii (może żyłaś w dużym stresie, szybkim tempem, mało odpoczynku itd.) z góry nie zakładaj najgorszego, ale oczywiście również doradzam zrobienie testu na wszelki wypadek.

[hermajona]

A ja myślę, że to po prostu poczucie winy - dlatego myślisz, że nie zasługujesz na obecnego chłopaka, zadręczasz się cały czas tym, co zrobiłaś i stąd to "ogólne osłabienie". Krew z nosa może być niepokojąca, jak często normalnie Ci się to zdarza?
Zrób badania i na przyszłość nie pakuj się w przygodny seks, jeżeli Twoje sumienie nie może potem tego zdzierżyć.

[klempaa]

No i skoro najpierw kochaliście sie bez zabezpieczenia, to przede wszystkim 14 dni po stosunku powinnaś zrobić test ciążowy

[201610310857]

Droga Beyu.
Po pierwsze, nie nakręcaj się i nie czytaj głupot w internecie ( nie mam na myśli wizaż.pl )
Jeśli minęło kilka miesięcy ( bodajże po 6 miesiącach można wykryć wirus we krwi, ale nie jestem pewna czy po tym okresie , czy wcześniej, czy później, ale świta mi, że po 6) idź zrobić test i badania- morfologie itp.
Nie zamartwiaj sie teraz, bo bez sensu.
Zrób badania.
Pozdrawiam.
Trzymaj się ciepło.

[skazana_na_bluesa]

to oslabienie organizmu to nie moze byc objaw ewentualnego zarazenia wirusem hiv. okres inkubacji tego wirusa to minimum pol roku.

[paolyn]

a ja myslę autorko , ze przesadzasz meczy Cie poczucie winy na to zaden test nie pomoze

zeby zarazic sie hivem potzreba duuuzo 'szczescia' =)

[201608251020]

Napisane przez paolyn

a ja myslę autorko , ze przesadzasz meczy Cie poczucie winy na to zaden test nie pomoze

zeby zarazic sie hivem potzreba duuuzo 'szczescia' =)

Autorko, sama byłam w podobnej sytuacji, ale 'podejrzany' był 3 mies. moim facetem. Parę razy kochaliśmy się bez gumki. Potem trochę się źle czuł, narobiłam sobie strachu zupełnie niepotrzebnie...
Jak pisała mi pani z centrum konsultacyjnego - ryzyko przy stosunku bez zabezpieczenia z osobą zakażoną wynosi 0.1%.
Bałam się zrobić test, doszukiwałam się objawów retro. Najgorzej, że spotkałam swojego obecnego TŻ i bałam się...dotknąć go... Ale powiedziałam mu o swoich obawach. Roześmiał się i powiedział, że jestem głuptasem, że on wierzy, że nic mi nie jest... Nie boi się, choć ja czasem mam jeszcze wątpliwości...
ALE. czytałam ostatnio artykuł o hivofobikach. No i cóż, chyba się zaliczam Doszukałam się WSZYSTKICH objawów

[mcdulka]

test można zrobić po 3msc- nowoczesne testy są bardzo czułe i już po tym czasie dają ok. 98% pewności. dla spokoju można test powtórzyć po jeszcze kolejnych 3 msc, ale to jest opcja dla hivofobików

[Ilsa Lund]

Napisane przez beyu

Ale gapa ze mnie. Zapomniałam napisać o jaką "chorobę" mi chodzi, a chodzi, tak jak się domyślacie o HIV.
Robiłam sobie tylko podst. badania krwi i wszystkie wyniki mam w normie, no ale jak wiadomo w nich nic nie wyjdzie. W tamtym czasie pracowałam fizycznie, ale wątpię, by miało to jakiś wpływ na moje samopoczucie.

w HIV to chyba powinnaś mieć obniżoną zawartość leukocytów (białych krwinek) skoro organizm traci odporność. Ale zrób testy

[mcdulka]

Napisane przez Ilsa Lund

w HIV to chyba powinnaś mieć obniżoną zawartość leukocytów (białych krwinek) skoro organizm traci odporność. Ale zrób testy

niekoniecznie- białe krwinki gwałtownie rosną podczas choroby retrowirsuowej, potem wracają do normy i od tego czasu spadają. A w jakim tempie to już kwestia indywidualna- u niektorych trzeba na to lat, u innych miesięcy. Czasem ten spadek jest tak niewielki, że nie budzi żadnych obaw ( u hivofobika wzbudzi na pewno. Niezapominajmy tez, ze u niektorych nosicieli nie dochodzi do rozwoju pelnoobjawowego aids.

[beyu]

Chciałam Wam bardzo podziękować za każdą odpowiedź i za poświęcony czas, którego dzisiaj, jak na lekarstwo...

Napisane przez paolyn

a ja myslę autorko , ze przesadzasz meczy Cie poczucie winy na to zaden test nie pomoze

Heh, myślę, że trafiłaś w sedno. Poczucie winy jest przeogromne i to chyba ono napędza tą spiralę strachu. Ciężko mi sobie wybaczyć tą sytuację, bo była ona całkowicie nie w moim stylu. Bóg odebrał mi rozum na jeden wieczór. Jedyny plus tej sytuacji, to chociaż to, że czegoś się nauczyłam .

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez hermajona

A ja myślę, że to po prostu poczucie winy - dlatego myślisz, że nie zasługujesz na obecnego chłopaka, zadręczasz się cały czas tym, co zrobiłaś i stąd to "ogólne osłabienie". Krew z nosa może być niepokojąca, jak często normalnie Ci się to zdarza?
Zrób badania i na przyszłość nie pakuj się w przygodny seks, jeżeli Twoje sumienie nie może potem tego zdzierżyć.

Krew z nosa pojawiła się 3-4 tygodnie po całej sytuacji. Wtedy też zmieniłam klimat, bo wróciłam z wakacji, później pracowałam fizycznie, więc może to też miało swój wpływ.
Ciężko przyznać się nawet przed samą sobą, że zrobiło się coś takiego. To obrzydliwe i wiem, że nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię. Za dużo mnie to kosztowało. Nerwów, zdrowia, po prostu mojej osoby, która diametralnie spadła w oczach innych ludzi. Za dużą ceną już zapłaciłam za tą głupotę, a wiem, że mogłabym jeszcze większą.

Napisane przez klempaa

No i skoro najpierw kochaliście sie bez zabezpieczenia, to przede wszystkim 14 dni po stosunku powinnaś zrobić test ciążowy

Ciężko robić test ciążowy, kiedy ma się regularne miesiączki .

Napisane przez Ilsa Lund

w HIV to chyba powinnaś mieć obniżoną zawartość leukocytów (białych krwinek) skoro organizm traci odporność. Ale zrób testy

Robiłam podstawową morfologię, bo na tyle miałam odwagę i wyniki miałam w normie...

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Naprawdę, każdej z Was z osobna - dziękuję ;*.
Nawet samo wygadanie się sprawiło, że jest mi lżej.

[rose hip]

A morał z tego krótki i niektórym znany : nie ma co panikować że się od razu czymś zarażamy. Jakoś mnie na rymy wzięło A mówiąc poważnie, Twój przypadek pokazuje jak ważne jest pamiętanie o zabezpieczeniu. Po co ryzykować jak można od razu założyć gumkę i bes stresów (tych późniejszych) uprawiać przygodny bądź nie sex.

[Biedronilla]

Napisane przez beyu

Naprawdę, każdej z Was z osobna - dziękuję ;*.
Nawet samo wygadanie się sprawiło, że jest mi lżej.

Napisane przez rose hip

A morał z tego krótki i niektórym znany : nie ma co panikować że się od razu czymś zarażamy. Jakoś mnie na rymy wzięło A mówiąc poważnie, Twój przypadek pokazuje jak ważne jest pamiętanie o zabezpieczeniu. Po co ryzykować jak można od razu założyć gumkę i bes stresów (tych późniejszych) uprawiać przygodny bądź nie sex.

Co do reszty

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ooooj ile to ja już sobie chorób uroiłam
Nie przejmuj się, zapomnij o tym, że "to na pewno objaw", a naprawdę lepiej się poczujesz Oczywiście badania warto wykonać, ale na pewno większość objawów to siła autosugestii. A skoro nauczka na przyszłość już jest - to głowa do góry i będzie już tylko lepiej

[Aveda Noir]

Napisane przez beyu

Ale gapa ze mnie. Zapomniałam napisać o jaką "chorobę" mi chodzi, a chodzi, tak jak się domyślacie o HIV.
Robiłam sobie tylko podst. badania krwi i wszystkie wyniki mam w normie, no ale jak wiadomo w nich nic nie wyjdzie. W tamtym czasie pracowałam fizycznie, ale wątpię, by miało to jakiś wpływ na moje samopoczucie.

Ryzyko, choc niewielkie - moim zdaniem, istnieje. Nie ma co panikowac, to moze byc tylko falszywy alarm. Najlepiej zrob test, jak tez i radza dziewczyny.