Od niemowlaka aż do roczniaka, teraz kolejny etap-mały rozrabiaka!!! VII/VIII 2009

[cinusiowa]

Miramej jak planujesz więcej rzeczy kupić dziecku, to warto się wybrać do Pepco. Jest tam wiele ciuszków tańszych niż w sklepach dziecięcych. Z jakością u nich różnie. Ale coraz lepiej więc mimo wszystko warto

aannuullaa z adaptacją Niny w żłobku to tak różnie. Nina jak poszła do żłobka podłapała wirusówkę. Więc po tygodniu miała znowu przerwe i nie chodziła dwa tygodnie. Potem chodziła ponad tydzień i znowu miała tydzień przerwy, bo znowu wirusówka. Jutro idzie po tygodniowej przerwie. Ale mimo takich przerw, to daje sobie świetnie radę. Rano na dzień dobry większość dzieci płacze. Nina tak różnie. Raz płacze mocniej, raz mniej, czasami wcale. Nie wiem od czego to u niej zależy. Z jedzeniem i spaniem w żłobku wcale nie ma problemów. Od początku ma tam apetyt i pięknie jada i śpi zawsze jak ją kładą. Może tak pada wyczerpana z emocji... Codziennie pytam Panią o relację z całego dnia Niny i w sumie jest ok. Płacze tylko na początku. Uspokaja się zaraz jak Pani ją zagada. W ciągu dnia raz, czy dwa coś jej się przypomni, że zapłacze ale jak tylko Pani się odezwie do niej to już ok. Ona generalnie ma twardy charakter, jest małą zadziorą więc daje radę

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

No proszę Cię

no to co mam z nimi zrobić? no co?
W sumie palimy już w piecu...

Napisane przez cinusiowa

aannuullaa z adaptacją Niny w żłobku to tak różnie. Nina jak poszła do żłobka podłapała wirusówkę. Więc po tygodniu miała znowu przerwe i nie chodziła dwa tygodnie. Potem chodziła ponad tydzień i znowu miała tydzień przerwy, bo znowu wirusówka. Jutro idzie po tygodniowej przerwie. Ale mimo takich przerw, to daje sobie świetnie radę. Rano na dzień dobry większość dzieci płacze. Nina tak różnie. Raz płacze mocniej, raz mniej, czasami wcale. Nie wiem od czego to u niej zależy. Z jedzeniem i spaniem w żłobku wcale nie ma problemów. Od początku ma tam apetyt i pięknie jada i śpi zawsze jak ją kładą. Może tak pada wyczerpana z emocji... Codziennie pytam Panią o relację z całego dnia Niny i w sumie jest ok. Płacze tylko na początku. Uspokaja się zaraz jak Pani ją zagada. W ciągu dnia raz, czy dwa coś jej się przypomni, że zapłacze ale jak tylko Pani się odezwie do niej to już ok. Ona generalnie ma twardy charakter, jest małą zadziorą więc daje radę

dzięki
Obawiam się o adaptację małej ale zdaję sobie sprawę, ze to po prostu wymaga czasu i bez łez pewnie się nie obędzie...bardziej przeraża mnie wizja chorób właśnie, szczególnie, że nie mam nikogo, kto ewentualnie z mała mógłby zostać więc ja albo TŻ (czytaj :ja ) będzie musiał brać opiekę/urlop... A Ninka chodzi do jakiegoś klubu malucha czy do większego żłobka?

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

Czeko a może Werka przesikuje te pieluszki bo są na Nią za duże? Zuzia waży jakieś 10,5kg a my nadal używamy pampersów 4 i myślę, że jeszcze trochę taki rozmiar ponosi.

no wlasnie ze te 4+ sa dobre a te co teraz ma to 4 , w sumie to one niewiele sie roznia od siebie na wielkosc

Napisane przez aannuullaa

Moim zdaniem, jeżeli Wercia dużo się kręci to po prostu pampers się przesuwa. Martynka też śpi w samym pajacu i ostatnio jak ząbki jej dokuczały i bardzo się kręciła to też dwa razy przesikała Po prostu pajac jest luźny i nie przytrzymuje pampersa, bodziak powinien załatwić sprawę

tak mysle ze wlasnie to przesikiwanie zaczelo sie jak mala zaczela spac na boku bo kiedys tylko na brzuchu, potem na plecach a teraz wiekszosc na boku spi , zalozylam jej dzisiaj body bez rekawkow pod pajaca i zobaczymy , mam nadzieje ze nie przesika bo znowu bedzie larmo w nocy jak bede musiala ja przebrac

Napisane przez katarzynka00

popieram, zabezpiecza.Mnie przez 5lat chroniła

dobranoc

mnie tez

[Miramej]

Napisane przez cinusiowa

Miramej jak planujesz więcej rzeczy kupić dziecku, to warto się wybrać do Pepco. Jest tam wiele ciuszków tańszych niż w sklepach dziecięcych. Z jakością u nich różnie. Ale coraz lepiej więc mimo wszystko warto

Sprawdziłam, daaaleko mam , poza tym, ja zwykle nie kupuję hurtowo

Napisane przez aannuullaa

no to co mam z nimi zrobić? no co?
W sumie palimy już w piecu...

Nie no, biednej Martynce je daj

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

A moje dziecko nie wie o co mi chodzi z Lovi 360 , ale może dojrzeje jak do niekapka

, już zamówiłam, Pepco jest gdzieś w Trójmieście, ale absolutnie nie po drodze. Ale zapamiętam na przyszłość, a nuż się trafi wizyta

Ja wydmuchuję

Nauczy się w końcu

Jeśli dam radę to jutro przejdę się do Pepco i z ciekawości zerknę na cenę tych rajstopek







Sprzedaję na all piłeczkową żyrafę fisher price i te muzyczne centrum fisher price Póki co wychodzi na to, że jeszcze na plus wyjdę

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

Sprzedaję na all piłeczkową żyrafę fisher price i te muzyczne centrum fisher price Póki co wychodzi na to, że jeszcze na plus wyjdę

a czemu sprzedajesz??
u nas zyrafka nadal w centrum zainteresowania

[gorgulek]

Napisane przez czekoladka21

a czemu sprzedajesz??
u nas zyrafka nadal w centrum zainteresowania

A u nas zero zainteresowania tą żyrafką i to już od jakiegoś czasu. Stała i się kurzyła. Nie kupiłabym Jej drugi raz
W sumie nie żałuję bo kupiłam używaną.



Dobrej nocki wszystkim

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Nauczy się w końcu

Jeśli dam radę to jutro przejdę się do Pepco i z ciekawości zerknę na cenę tych rajstopek




Sprzedaję na all piłeczkową żyrafę fisher price i te muzyczne centrum fisher price Póki co wychodzi na to, że jeszcze na plus wyjdę

Też tak myślę

Jejku, nie dobij mnie tylko, bo tam pewnie z 5 razy taniej



To super

[morska]

Napisane przez Miramej

Czyżbyś zmieniła pediatrę? Czy tym razem zgadzasz się z Haliną?
Czyli na co dzień nie ma u Was tzw. higieny nosa? Nie psikasz wodą, nie odciągasz Fridą?

Z Haliną zgadzam się zawsze, gdy Jej opinię potwierdzę również w innych źródełkach Dlatego napisałam, że "np. nasza pediatra(...)", gdyż, jak słusznie zauważyłaś, nie jest moją wyrocznią

Przecież pisałam niedawno, że Fridy nie używałam nigdy Tymek nie miał jeszcze porządnego kataru nawet. Pisałam, że oczyszczałam nos albo nawilżonym patyczkiem lub psikałam lub zakraplałam solą f. i w pozycji na brzuch wypływało to, co powinno. W sumie częściej używałam soli fizjologicznej niż wody morskiej - ta jest zarezerwowana u nas na katar, tak jak Frida. Teraz Tymek umie wydmuchiwać (a przynajmniej stara się ), więc nie ingeruję w nos codziennie. Wierz mi, że Jego nos nie jest zaniedbany mimo, że przeżył 15. miesięcy bez Fridy

Wstawiam na szybko dzisiejsze
a) przed spacerem (z obtartym czołem )
Załącznik 3475851Załącznik 3475852
b) na placu zabaw (dzisiaj bardzo ciepło było jak na jesień )
Załącznik 3475853Załącznik 3475854Załącznik 3475855

Napisane przez mayaha

nie strasz, jestesmy juz po zapaleniu pecherza, chyba ze nie do konca wyleczone, ale miała antybiotyk

Nie, nie, nie chciałam Cię straszyć, no co Ty Chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że erytrocyty i leukocyty (których wyszło mniej) są "groźniejsze" niż takie fosforany, (których wyszło więcej). Wcale nie jest bardzo zły ten wynik, ale nie idealny, ja powtórzyłabym, żeby zobaczyć jak zmienią się parametry eryt. i leuk. Trzymam za pobranie i wzorowy wynik badania

Napisane przez gorgulek

Miramej te rajstopki Wola to ja chyba widziałam w PEPCO, nie wiem czy u Was jest, zerknij może na miejscu kupisz.


Jeszcze wrócę do tego odciągania fridą. Czy Wy mając katar to tylko wycieracie pod nosem i nadal nie macie czym oddychać czy wydmuchujecie to?

U mnie w Pepco też są rajstopki Wola i Yorkery też

Przy katarze jest inaczej niż na co dzień


~~~~~~~~~~
A ja od wieczora sprzątam i jeszcze mi dużo zostało. Bo popołudniu zadzwonili Teściowie, że właśnie zaraz wyjeżdżają do nas w odwiedziny na 3-4 dni. Czyli rano będą. Nie wiem co to za problem zadzwonić wcześniej, a nie już niemal z samochodu Ale jestem na nich wściekła

.

[Miramej]

Napisane przez morska

Z Haliną zgadzam się zawsze, gdy Jej opinię potwierdzę również w innych źródełkach Dlatego napisałam, że "np. nasza pediatra(...)", gdyż, jak słusznie zauważyłaś, nie jest moją wyrocznią

Przecież pisałam niedawno, że Fridy nie używałam nigdy Tymek nie miał jeszcze porządnego kataru nawet. Pisałam, że oczyszczałam nos albo nawilżonym patyczkiem lub psikałam lub zakraplałam solą f. i w pozycji na brzuch wypływało to, co powinno. W sumie częściej używałam soli fizjologicznej niż wody morskiej - ta jest zarezerwowana u nas na katar, tak jak Frida. Teraz Tymek umie wydmuchiwać (a przynajmniej stara się ), więc nie ingeruję w nos codziennie. Wierz mi, że Jego nos nie jest zaniedbany mimo, że przeżył 15. miesięcy bez Fridy

Wstawiam na szybko dzisiejsze
a) przed spacerem (z obtartym czołem )
Załącznik 3475851Załącznik 3475852
b) na placu zabaw (dzisiaj bardzo ciepło było jak na jesień )
Załącznik 3475853Załącznik 3475854Załącznik 3475855

(...)
Przy katarze jest inaczej niż na co dzień


~~~~~~~~~~
A ja od wieczora sprzątam i jeszcze mi dużo zostało. Bo popołudniu zadzwonili Teściowie, że właśnie zaraz wyjeżdżają do nas w odwiedziny na 3-4 dni. Czyli rano będą. Nie wiem co to za problem zadzwonić wcześniej, a nie już niemal z samochodu Ale jestem na nich wściekła

Ja myślę, że nikt nie jest Twoją wyrocznią


Pisałaś, teraz cofnęłam się i jeszcze raz przeczytałam, przepraszam, że nie zapadło mi głęboko w pamięć i napisałaś jeszcze raz


Wierzę, kurczę, trochę nie rozumiem skąd to zapewnienie


A cóż to się w czoło Tymkowi stało? Jakie On ma duże ząbki, Kuba ma malutkie jeszcze I fajny ma Tymuś brzuszek


Nie dziwię się , oddzwoń, że Was nie będzie

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

A u nas zero zainteresowania tą żyrafką i to już od jakiegoś czasu. Stała i się kurzyła. Nie kupiłabym Jej drugi raz
W sumie nie żałuję bo kupiłam używaną.



Dobrej nocki wszystkim

aaa w takim razie zycze zeby sie sprzedala
moze ja tez wystawie na all ta kule do raczkowania FP w sumie to tez mala sie nia nie bawi juz i lezy a jest jak nowa

Napisane przez morska

Wstawiam na szybko dzisiejsze
a) przed spacerem (z obtartym czołem )
Załącznik 3475851Załącznik 3475852
b) na placu zabaw (dzisiaj bardzo ciepło było jak na jesień )
Załącznik 3475853Załącznik 3475854Załącznik 3475855

A ja od wieczora sprzątam i jeszcze mi dużo zostało. Bo popołudniu zadzwonili Teściowie, że właśnie zaraz wyjeżdżają do nas w odwiedziny na 3-4 dni. Czyli rano będą. Nie wiem co to za problem zadzwonić wcześniej, a nie już niemal z samochodu Ale jestem na nich wściekła

.

oo Tymus to juz kawal chlopa-ma fajny brzuszek , Werka to chudzinka przy nim, nawet jak poje to nie ma brzuszka

tez nie lubie takich wizyt na szybciora

[aannuullaa]

Napisane przez morska

A ja od wieczora sprzątam i jeszcze mi dużo zostało. Bo popołudniu zadzwonili Teściowie, że właśnie zaraz wyjeżdżają do nas w odwiedziny na 3-4 dni. Czyli rano będą. Nie wiem co to za problem zadzwonić wcześniej, a nie już niemal z samochodu Ale jestem na nich wściekła

.

uwielbiam takie akcje, jeszcze na dodatek na kilka dni, super

Ale fajny Tymuś, a to uśmiechnięte zdjęcie ma superowe

Napisane przez Miramej

Nie no, biednej Martynce je daj

ona nigdy się nie dowie
A ty mnie powinnaś żałować zamiast niej to ja muszę je przyrządzić Nieeee, tak na serio, to chyba nie dam rady...

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

ona nigdy się nie dowie
A ty mnie powinnaś żałować zamiast niej to ja muszę je przyrządzić Nieeee, tak na serio, to chyba nie dam rady...

A skąd ta pewność?

Tak, Ciebie A kto będzie jadł?

***
Idę spać, dobrej nocy

[cinusiowa]

Napisane przez aannuullaa

dzięki
Obawiam się o adaptację małej ale zdaję sobie sprawę, ze to po prostu wymaga czasu i bez łez pewnie się nie obędzie...bardziej przeraża mnie wizja chorób właśnie, szczególnie, że nie mam nikogo, kto ewentualnie z mała mógłby zostać więc ja albo TŻ (czytaj :ja ) będzie musiał brać opiekę/urlop... A Ninka chodzi do jakiegoś klubu malucha czy do większego żłobka?

Nina chodzi do normalnego Miejskiego Żłobko - Przedszkola w którym są dwie grupy żłobkowe i jedna przedszkolna. Ona jest w najmłodszej grupie - dzieci z rocznika 2009. W przyszłym roku jeszcze więc będzie w żłobku, a do przedszkola chcę już ją dać innego, gdzie już będzie chodzić do piątego roku życia. Bo gdyby została, to 3-latki by miała w jednym a 4-latki i dalej w drugim więc pomyślałam, że lepiej dla niej będzie, aby od początku zaczęła chodzić do przedszkola z dziećmi z którymi już przewędruje całe przedszkole. Poza tym na mojej ulicy jest świetne przedszkole. Wszyscy je bardzo chwalą, wszystkie Panie znam bo sama do nich chodziłam, a potem moja młodsza siostra i wiem, ze mają podejście do dzieci. Żłobek u nas jest jeden miejski, jeden prywatny. Na prywatny mnie nie stać, aby wywalić ponad 500 zł na dzień dobry więc korzystamy z miejskiego. W sumie to Niny na początku nie przyjęli ale zrobiłam z przymusu awanturę. bo pani kierownik mnie źle potraktowała, zatrząsnęłam niebem i oto miejsce się znalazło. Ale to temat na osobnego posta Ninki pani wychowawczyni (swoją drogą super kobieta) na samym początku mnie uprzedziła, abym nie popadała w panikę, bo na początku wszystkie dzieci płaczą, bo nikogo nie znają i tak rzeczywiście było. Jak jedno zaczynało, to i reszta mu wtórowała. Teraz już tak nie jest. Od razu musisz się uzbroić w cierpliwość odnośnie chorowania, bo wirusówka to norma. Wszystkie dzieci ja na początku przechodzą i albo się uodporni i przestanie łapać albo nie... My już minęliśmy drugą w przeciągu półtora miesiąca Najbardziej wkur*^(%(^ są rodzice, którzy świadomie prowadzą chore dziecko tłumacząc, że nie mają go z kim zostawić. Ja to całkowicie rozumiem ale po taki jednym rodzicu po 3 dniach okazuje się że reszta dzieci chora i każde z tych kilkunastu rodziców nie ma znowu z kim dziecka zostawić i tak koło się kręci. W grupie Niny jest o tyle dobrze, że Pani wychowawczyni pełni w placówce rolę pielęgniarki i ona jak coś wyłapie to dzwoni po rodzica lub przy odbieraniu oznajmia, że dziecko ma kolejnego dnia nie przychodzić, bo go nie przyjmie jeśli będzie chore Ale wiadomo od razu nie zawsze da się zorientować
Od razu Ci mówię, że skoro Ty będziesz musiała zostawać z dzieckiem w domu, a nikt inny, to MINIMUM 1/3 miesiąca będziesz siedziała z małą na L4 Proponuję wtedy od razu szukać niani, która będzie z doskoku na telefon My na szczęście jeszcze mamy babcię, chociaż mój szef jest całkiem wyrozumiały i mi też z tym nie robi problemów. Często nawet pyta o zdrówko Ninki

[aannuullaa]

Napisane przez cinusiowa

Od razu Ci mówię, że skoro Ty będziesz musiała zostawać z dzieckiem w domu, a nikt inny, to MINIMUM 1/3 miesiąca będziesz siedziała z małą na L4 Proponuję wtedy od razu szukać niani, która będzie z doskoku na telefon My na szczęście jeszcze mamy babcię, chociaż mój szef jest całkiem wyrozumiały i mi też z tym nie robi problemów. Często nawet pyta o zdrówko Ninki

bardzo Ci dziękuję za informacje

Z tą opieką, no cóż, jakoś będę kombinować. U nas do państwowego żłobka nie ma najmniejszych szans się dostać więc mała ewentualnie będzie w klubie malucha - max 10-12 dzieci...Niby też chorych nie przyjmują ale jak sama piszesz - rodzice są różni... No co zrobić, pożyjemy zobaczymy
Dzięki raz jeszcze, kończę już temat pracowo- żłobkowy bo mnie tu zaczną mieć dość

[morska]

Napisane przez Miramej

Ja myślę, że nikt nie jest Twoją wyrocznią


Pisałaś, teraz cofnęłam się i jeszcze raz przeczytałam, przepraszam, że nie zapadło mi głęboko w pamięć i napisałaś jeszcze raz


Wierzę, kurczę, trochę nie rozumiem skąd to zapewnienie


A cóż to się w czoło Tymkowi stało? Jakie On ma duże ząbki, Kuba ma malutkie jeszcze I fajny ma Tymuś brzuszek


Nie dziwię się , oddzwoń, że Was nie będzie

Ale nie wszystkich opinie "kontroluję" o dziwo Także może się jakaś znajdzie

A myślałam, że wszystko pamiętasz, skoro nawet Halinę Nic się nie stało - gdybym nie chciała, to nie napisałabym powtórnie

Miałam wrażenie, że była potrzeba zapewniania

Tak do końca nie wiem - Mąż twierdzi, że obtarł się o zamek od kojca Kuba za to ma ząbków więcej - Tymek ma dopiero 8

Że wyjeżdżamy na 4 dni? Tylko ja nie umiem kłamać nawet przez telefon

Napisane przez czekoladka21

oo Tymus to juz kawal chlopa-ma fajny brzuszek , Werka to chudzinka przy nim, nawet jak poje to nie ma brzuszka

tez nie lubie takich wizyt na szybciora

Sumo mi rośnie

No

Napisane przez aannuullaa

uwielbiam takie akcje, jeszcze na dodatek na kilka dni, super

Ale fajny Tymuś, a to uśmiechnięte zdjęcie ma superowe



ona nigdy się nie dowie
A ty mnie powinnaś żałować zamiast niej to ja muszę je przyrządzić Nieeee, tak na serio, to chyba nie dam rady...

I to wszystko dla mojego dobra, bo "gdyby powiedzieli mi wcześniej, to sprzątałabym, denerwowała się i chcieli mi tego oszczędzić" Jak to słyszę to nie wiem czy śmiać się, czy płakać.



Oj, przyrządź

~~~~~~
BTW - Robicie dzieciom koktajl z bananów i avokado? Mój uwielbia



.

[cinusiowa]

Napisane przez aannuullaa

mała ewentualnie będzie w klubie malucha - max 10-12 dzieci...

To średnia dzienna dzieci będzie jakieś 5-6
U nas w grupie zapisanych jest 25 dzieci, a najwięcej jednego dnia przyszło 15

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez morska

BTW - Robicie dzieciom koktajl z bananów i avokado? Mój uwielbia



.

O rety, brzmi smacznie. Ja takich rzeczy Ninie nie przyrządzam, bo nie potrafię takich cudów wymyślać. Generalnie je po prostu dużo owoców, chociaż ostatnio strajkuje i nie kręcą jej tak jak kiedyś... Jadała brzoskwinie swojego czasu aż jej się uszy trzęsły a teraz nie weźmie nawet do ręki. Nigdy jej jabłka nie zbrzydły... wcina je w ogromnych ilościach... A i marchewkę tak uwielbia.
A jakie jeszcze koktajle robicie i w jaki sposób??

[Karolinak82]

Dzień dobry

Dzisiaj pierwsza jestem?

Uciekam nadrabiać, ale zapraszam do albumu...moje nowe włosy Zdjęcia poglądowe, nieciekawe, w lustrze robione, do tego fryzura moja() inna niż fryzjerka zrobiła i inna niż na zdjęciu które pokazałam, bo jednak mam za dużo włosów i nie lubie przylizanych...poza tym zdjęcia kiepskie bo modelka nieciekawa

P.S. no i dopiero jak wgrałam zdjecia to zauważyłam że lustro brudne ale już drugich nie chciało mi się robić Na lustro proszę nie patrzeć

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Eh, te nasze dzieciaki Ja Kubie też znów wprowadziłam drugą drzemkę, nie śpi długo, ale jest przynajmniej w znośnym humorku

No właśniemy póki co,też przy tym pozostaniemy

Napisane przez Karolinak82

Jestem jestem za dużo się nie napisałyście to nie mam za dużo do nadrabiania



A już się bałam że mi się dostanie za tą wypowiedź

No a później jeszcze pojechałyśmy z moją przyjaciółką i jej synkiem do CH (BTW najładniejszego w europie) do Endo....spodobała mi się jedna kurteczka...piękna była, a Zu wyglądała w niej przymierzałam 86 a ona na styk - 92 nie było (gdyby była to na pewno bym się skusiła), E wzięła Olkowi kurtkę, noralnie nosi 92 (2 latka ma) a musiała wziąć mu 110...straszną rozmiarówkę mają...
Były też fajne kombinezony...zwłaszcza chłopięce
Dla chętnych to teraz jest weekendowa promocja w Endo i ceny duuuuuuużoooooo niższe...ciuszki super...i ceny fajne
Zu przymierzała TĄ kurteczkę...i podobał mi się TEN kombinezon...na żywo i jedno i drugie o niebo ładniejsze

TEN chłopięcy kombinezon wyglądał super
Kombinezony wydawały się normalne rozmiarowo

Fajna ta kurteczkakombinezon y zresztą też

Napisane przez cinusiowa

Cześć Mamusie
Ja jestem mamą majowo-czerwcową 2009 ale z nudów wpadłam Was poczytać, bo nam na weekend wątek zamiera Z resztą Wasze dzieciaczki wcale nie takie młodsze od mojej, bo moja Ninka jest z 14 czerwca więc jest też młodsza od niektórych Waszych Czytałam, że kupujecie właśnie kombinezonki swoim dzieciom i mam pytanie... Kupujecie osobno grubsze na zimę i cieńsze jesienne, czy nie? Mojej Ninie zamówiłam właśnie kombinezon zimowy, taki ciepły puchowy, a teraz jesienią gania w cieńszej kurtce. Nawet nie pomyślałam o kombinezonie na jesień... Ale ostatnio i tu na wziażu coraz częściej czytam i od matek, które znam słyszę, że coraz więcej z nich jesienią dzieci też pakuje w kombinezonki Sama więc nie wiem. Moja jesienią nawet nie zawsze ma portki na sobie, tylko rajstopki, spódniczka i kozaczki. Wydaje mi się, że jest jej ciepło, bo nie wraca zmarznięta. A jak z Waszym ubieraniem maluchów na takie pogody??

Cześć cinusiowa
My też nie posiadamy kombinezonu na jesień.Ostatnio siedzimy w domu,ale myślę że na takie dni w zupełności wystarczą rajstopki i spodnie,no i oczywiście kurteczkano i we wózku jakiś kocyk,ochraniacz

[aannuullaa]

Cześć,

jak się wyspałyście?
U nas w nocy małej ząbek dokuczał ale za to odespała do 7.30, oczywiście to nie był mój dyżur na wstawanie, jutro pewnie po 5 przywitamy dzień
Martynka jakaś taka osłabiona mi się wydaje...a może to ta nocka średnio przespana?Bo na reakcję po szczepionce to chyba troszkę za wcześnie


Morska ostatnio właśnie zastanawiałam się jakby tu małej avokado sprzedać, taki koktajl to robisz z kefirem/jogurtem?
Jeżeli chodzi o owoce to ja często robię Martynce jogurt naturalny z owocami, kisiel albo taki deserek z kaszką manną ugotowaną na kompocie z kawałkami owocków (oststnio zrobiłam z jabłkiem i gruszką z dodatkiem cynamonu, spróbujcie, pycha )

[Karolinak82]

Napisane przez cinusiowa

Karolinak82 wierz mi, że nie masz powodów do niezadowolenia. U nas dzisiaj skończyło się na kilku postach, a tu w porównaniu z tamtym huczy Szkoda mi, żeby tamten wątek umarł, bo przeżyłam na nim masę czasu... Ale jedne się obraziły, inne nie mają czasu...

U Nas też różnie bywa, raz więcej dziewczyn raz mniej...ale wszystkie zawsze wracają nie chciałabym by Nasz wątek umarł...i mam nadzieję, że nigdy to się nie stanie, bo będę

A w ogóle to ja najpierw byłam do Was "zapisana", ale przyszłam tu i bardzo się z tego cieszę

Napisane przez mariolasl

Wczoraj mialam dzien dla siebie, wiec spedzilam go na drobnych przyjemniosciach, a ognisty wieczor z mezem .

Jak to miło brzmi

Napisane przez Miramej

, zmęczyła się Bidulka

Ona tak od zawsze jej nienawidzi?

Jak Cię będzie wkurzał, to sobie przypomnij, jakie mamy o nim zdanie

Już miała dość Mamy

Jak była mała i nie umiała przed Fridą uciekać to dawałam radę...a teraz nie ma szans

Dziękuję Diabełku za smska

Napisane przez aannuullaa

Karola cierpliwości dzisiaj, cierpliwości...współczuję Ci, wolny dzień, można go niby jakoś fajnie spędzić a tu taki ZONK

dałam radę jakoś

Napisane przez czekoladka21

buty wymienione

wstapilam looknac do Housa i wiecie co ja nie moge po sklepach chodzic bo teraz to mi sie kilka rzeczy tam spodobalo i bede o nich snic

kobieta

Napisane przez cinusiowa

Kiedyś kilku dziewczynom z wątku V-VI 2009 kupowałam w Niemczech kropelki na kolki i wysyłałam Teraz nie pamiętam nazwy... u nas też były ale w Niemieckich były różnice w składzie i okazywały się lepsze Ode mnie z miasta chyba wszystkie matki je kupowały w Niemczech

Sab miałyśmy
Teraz mamy niemieckie "tabletki" homeopatyczne na ząbki

Napisane przez aannuullaa

w domu Martynka tak samo szybciutko zasypia (to znaczy teraz, bo to może minąć w każdej chwili )ale w nowym otoczeniu to nie wiem czy pójdzie tak gładko.
A jak u was przebiegała adaptacja? Długo malutka się przyzwyczajała?

W nowym otoczeniu będzie jej jeszcze łatwiej, wiem po Zu...w domu zawsze zasypia ze smokiem i pieluszką...a w żłobku nigdy Panie kładą a ona zasypia...w domu tak by nie przeszło Po prostu wie że w żłobku Panie nie dadzą się nabrać na jej "numery" a Mama zawsze

[sylka79]

Napisane przez Miramej

***
Idę kupować rajstopy Wola

Napisane przez katarzynka00

łasuch to ja całe życie jestem

a w lokalu zwykle deser zamawiam

Ahh,ja też uwielbiam słodkie

Napisane przez czekoladka21

czesc

dzisiaj w nocy byl taki placz ze szok,pieluszka nie zdala egzaminu i znowu pizamka mokra(pajac) musze chyba nakupic body i polspiochy bede zakladac jej, bo jak zaloze jej body pod pajaca to sie ugotuje i oczywiscie ryk bo musialam ja przebrac, potem nie mogla zasnac wiec mleczko i lulanie, ale zabki tez pewnie mialy na to wplyw

biedulka mała

Napisane przez morska

A wstawiałam niedawno udawany płacz mego Aktorzyny Ciotka nie widziała
Wstawię dzisiaj



.

Ciotka nie widziałabo nie doczytała


A na jakich rybkach teraz bazujecie?

Napisane przez czekoladka21

buty wymienione

Super

Napisane przez gorgulek

Jeszcze wrócę do tego odciągania fridą. Czy Wy mając katar to tylko wycieracie pod nosem i nadal nie macie czym oddychać czy wydmuchujecie to?

Dobre pytanie

[Karolinak82]

Napisane przez cinusiowa

Od początku ma tam apetyt i pięknie jada i śpi zawsze jak ją kładą. Może tak pada wyczerpana z emocji...

Nie chwalimy nie chwalimy bo zaraz może się skończyć dobre

Napisane przez aannuullaa

no to co mam z nimi zrobić? no co?
W sumie palimy już w piecu...

Napisane przez morska

Wstawiam na szybko dzisiejsze
a) przed spacerem (z obtartym czołem )
Załącznik 3475851Załącznik 3475852
b) na placu zabaw (dzisiaj bardzo ciepło było jak na jesień )
Załącznik 3475853Załącznik 3475854Załącznik 3475855

.

Jaki fajny chłopak

Napisane przez Miramej

A skąd ta pewność?

CBŚ naskarży Martynce że Mama gołębie dała

Napisane przez cinusiowa

Od razu Ci mówię, że skoro Ty będziesz musiała zostawać z dzieckiem w domu, a nikt inny, to MINIMUM 1/3 miesiąca będziesz siedziała z małą na L4 Proponuję wtedy od razu szukać niani, która będzie z doskoku na telefon My na szczęście jeszcze mamy babcię, chociaż mój szef jest całkiem wyrozumiały i mi też z tym nie robi problemów. Często nawet pyta o zdrówko Ninki

U Nas na szczęście nie było tak źle...a Mała poszła do żłobka jak miała 6 miesięcy ale z opinią na temat bezmyślnych Rodziców podpisuję się rękami i nogami

Napisane przez cinusiowa

To średnia dzienna dzieci będzie jakieś 5-6
U nas w grupie zapisanych jest 25 dzieci, a najwięcej jednego dnia przyszło 15

U Nas jest 23 dzieci a najwięcej widziałam może z 7-8

Napisane przez aannuullaa

Martynka jakaś taka osłabiona mi się wydaje...a może to ta nocka średnio przespana?Bo na reakcję po szczepionce to chyba troszkę za wcześnie

Może się nie wyspała

[sylka79]

Napisane przez czekoladka21

no wlasnie ze te 4+ sa dobre a te co teraz ma to 4 , w sumie to one niewiele sie roznia od siebie na wielkosc

Wielkością się bardzo nie różnią,ale pojemnością chyba tak
My już dawno na 4+jedziemy,nie pamiętam kiedy Bartosz mi się ostatnio przesikał

Napisane przez morska

Wstawiam na szybko dzisiejsze

a) przed spacerem (z obtartym czołem )
Załącznik 3475851Załącznik 3475852
b) na placu zabaw (dzisiaj bardzo ciepło było jak na jesień )
Załącznik 3475853Załącznik 3475854Załącznik 3475855

A ja od wieczora sprzątam i jeszcze mi dużo zostało. Bo popołudniu zadzwonili Teściowie, że właśnie zaraz wyjeżdżają do nas w odwiedziny na 3-4 dni. Czyli rano będą. Nie wiem co to za problem zadzwonić wcześniej, a nie już niemal z samochodu Ale jestem na nich wściekła

.

Ale boski jest Tymuśduży chłopczyk

Łączę się w bólunie cierpię niezapowiedzianych wizyt

Napisane przez morska

BTW - Robicie dzieciom koktajl z bananów i avokado? Mój uwielbia



.

Nie robiłam jeszczea jakiś przepis?

Witam się i ja dzisiaj
Za oknem pochmurno,deszczowo:brzyd al:po prostu super
Wczoraj dwie niezapowiedziane wizyty,jak ciężko wcześniej przedzwonić i powiedzieć,słuchaj wybieramy się do Ciebie
Bartosz wstał dzisiaj po 8 nadal słyszę mu tam gdzieś katar,a nie mogę go odciągnąć

Miramej a jak Kubcio?

Miłego dnia

[Miramej]

U nas o 7. było 0 stopni , teraz jest 5, ale i tak siedzimy w domu

Napisane przez morska

Kuba za to ma ząbków więcej - Tymek ma dopiero 8

Że wyjeżdżamy na 4 dni? Tylko ja nie umiem kłamać nawet przez telefon
(...)
~~~~~~
BTW - Robicie dzieciom koktajl z bananów i avokado? Mój uwielbia

A jak Tymek znosi ząbkowanie?

Nie no, tylko żartowałam

Ja nie dawałam jeszcze Kubie avokado , a jak robisz?

Napisane przez Karolinak82

Dzień dobry

Dzisiaj pierwsza jestem?

Uciekam nadrabiać, ale zapraszam do albumu...moje nowe włosy Zdjęcia poglądowe, nieciekawe, w lustrze robione, do tego fryzura moja() inna niż fryzjerka zrobiła i inna niż na zdjęciu które pokazałam, bo jednak mam za dużo włosów i nie lubie przylizanych...poza tym zdjęcia kiepskie bo modelka nieciekawa

P.S. no i dopiero jak wgrałam zdjecia to zauważyłam że lustro brudne ale już drugich nie chciało mi się robić Na lustro proszę nie patrzeć

Ale kokietka , naprawdę super wyglądasz i w ogóle to jesteś piękna

Napisane przez aannuullaa

Cześć,

jak się wyspałyście?
U nas w nocy małej ząbek dokuczał ale za to odespała do 7.30, oczywiście to nie był mój dyżur na wstawanie, jutro pewnie po 5 przywitamy dzień
Martynka jakaś taka osłabiona mi się wydaje...a może to ta nocka średnio przespana?Bo na reakcję po szczepionce to chyba troszkę za wcześnie


Morska ostatnio właśnie zastanawiałam się jakby tu małej avokado sprzedać, taki koktajl to robisz z kefirem/jogurtem?
Jeżeli chodzi o owoce to ja często robię Martynce jogurt naturalny z owocami, kisiel albo taki deserek z kaszką manną ugotowaną na kompocie z kawałkami owocków (oststnio zrobiłam z jabłkiem i gruszką z dodatkiem cynamonu, spróbujcie, pycha )

, mam nadzieję, że to tylko kiepska noc daje się Martynce we znaki

Jaki dajesz jogurt naturalny? Tzn. jakiej firmy? Kuba średnio lubi , ale jak już dodaję owoce, to takie podgotowane, dzisiaj śliwki z jabłkami, a Ty surowe?

[czekoladka21]

czesc

pomimo ze bodziak byl zalozony to znowu pizamka mokra

Napisane przez morska

Sumo mi rośnie

No





.

Napisane przez Karolinak82

kobieta

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

Dziękuję Diabełku za smska

Proszę, Aniołku

Napisane przez Karolinak82

CBŚ naskarży Martynce że Mama gołębie dała

Co najwyżej poinformuje

Napisane przez sylka79

Witam się i ja dzisiaj
Za oknem pochmurno,deszczowo:brzyd al:po prostu super
Wczoraj dwie niezapowiedziane wizyty,jak ciężko wcześniej przedzwonić i powiedzieć,słuchaj wybieramy się do Ciebie
Bartosz wstał dzisiaj po 8 nadal słyszę mu tam gdzieś katar,a nie mogę go odciągnąć

Miramej a jak Kubcio?

Miłego dnia

A u nas piękne słońce, ale co z tego



Ładnie pospał

, wiesz co? Trochę lepiej, nie kaszle już prawie, od czasu do czasu tylko, w nosie nadal katar, ale mniejszy. Niestety nadal słyszę, że Mu charczy gdzieś, ale nie wiem gdzie. Leki ma brać do jutra, jeśli utrzyma się ten stan, co teraz, to w środę dzwonię znów po lekarza.

[czekoladka21]

Karo bylam looknac na twoja buzke...........
I love you:lov e::love : i ten makijaz

tylko nie pomysl ze jestem jakas teges

[Wojtusia]

dzien dobry
nie było mnie troszki, widze ze mamy nową kolezankę witaj cinusiowa
nadrobiłam mniej więcej, ale nie mam siły na cytowanie, dopiero budzę się, kawkę piję. Mam tyle do sprzątania ze szok.


Czy dzisiaj magi ma egzamin??

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez czekoladka21

Karo bylam looknac na twoja buzke...........
I love you:lov e::love : i ten makijaz

tylko nie pomysl ze jestem jakas teges

te, żona, bo bede zazdrosna
żartuje, też uważam ze Karola jest cudna

[UnholyOne]

Dzień Dobry

Miramej, póki pamiętam
Nie wiem ile to jest "za dużo owoców", ale chyba tak jak ze wszystkim można przesadzić

morska, jakiego masz ślicznego synka
I wygląda dorośle , a brzuszek suuuper

Antoś jakiś taki chudy, nie wiem, zaczynam się martwić, czy za mało nie je. Bo jak naprawdę oprócz kaszki, zupy i owoców oraz cyca to mało co. Ostatnio drugiego dania nie bardzo....

Karolinko, śliczne fotki. Extra kolor, który Ci pasuje w 100%.
Naprawdę ślicznie wyglądasz

To miłego dnia


Aaaa, cinusiowa witaj
My nie mamy kombinezonu jesiennego i nie planuję zakupu. Rajstopki i ocieplane spodenki wystarczą.