O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[aalegna]

Hey.
Teść czuję się w miarę, tzn. to jest taki człowiek, że nie przyzna się do tego że coś go boli grrrrrrr chodzi wolniej więc na pewno go ten krzyż boli, no ale zapomnijcie że do lekarza pójdzie Najbardziej przeraża mnie to że jutro rano już wsiada w samochód i jedzie w trasę!!! Moim zdaniem min tydzień zwolnienia po takim zajściu sie należy, żeby odpocząć i psychicznie dojść do siebie bo widać że przeżywa to ogromnie!! Ja tam się nie chce za dużo rządzić powiedziałam tylko że moim zdaniem ten tydzien zwolnienia powinien sobie załatwić u lekarza ale teściowa powiedziała że i tak nic nie wskóram bo ojciec jest uparty i zrobi jak uważa... widać że też jej się to nie uśmiecha, ale skoro ona nie interweniuje to i ja nie będę.

Madziu rozumiemy że czasu brak bo zajęć masz mnóstwo ale miło że o nas pamiętasz i piszesz co tam u Ciebie

U mnie weekend w miarę ok, mąż po tym zajściu z teściem nie pojechał w sobote do szkoły (bo byl po teścia i o 6 rano wrócili) troszkę naszą kuchnię podciągnęliśmy i teraz w najbliższej wolnej chwili ikładziemy w końcu tapetę. Ehss sporo czasu zajęło nam przesunięcie kranu (który niestety kapie i trzeba go poprawić) i obudowa rur, ale mam nadzieję że teraz to już z górki będzie

To do jutra dziewczyny papap.

[alamig]

Hej Dziewczynki Jak tam po weekendzie? Ja wreszcie wypoczęta

Napisane przez signa

Alusia fajnie, ze juz jestes z nami znam ten bol z brakiem czasu, raz na dwa tygodnie mam wolne niedziele a tak to wszystko zajete. Ale damy rade A w ogole jak tam w pracy, zadowolona jestes? Jak tam atmosfera?

W pracy coraz lepiej. Powoli się wdrażam i już mam samodzielne obowiązki. Myślę, że będzie coraz lepiej (a przynajmniej mam taką nadzieję ).

[aalegna]

hej. Ja fatalnie zaczelam ten dzien bo zaspalam i czuje sie masakrycznie bo sniadania nie zdazylam zjesc. Jak juz tak zaczelam poniedzialek to caly tydzien bede miala zakrecony.

[meg22]

hejka

u mnie w weekend chyba nic nadzwyczajnego się nie działo byliśmy z Adrianem u jego babci na imieninach

Stwierdziliśmy, że w środę idziemy ze znajomymi do kina na Red dla samych aktorów warto iść

Napisane przez signa

Od razu przepraszam Was, ze dopiero teraz sie odzywam, ale jak zawsze ostatnio brak czasu W Zakopcu niestety nie udalo nam sie za duzo zalatwic, bo dostalismy jedynie kopie dokumentu. Oryginal byl dopiero w piatek, ale juz go mamy bo rodzice odebrali i wyslali kurkierem Jutro Sebus jedzie skladac biznes plan. Ale w sumie fajnie wyszlo z tym Zakopcem. Ja poszlam do fryzjera, mam teraz duzo krotsza i ciemniejsza fryzurke z ktorej jestem strasznie zadowolona pogoda byla cudowna wiec wybralismy sie na Kasprowy i przesiedzielismy tam pare godzin, tzn troche sobie chodzilismy a potem usiedlismy. Moglabym tak siedziec godzianmi i patrzec na gory...cos wspanialego niestety w czwartek przed 5 musielismy wstawac i wracac. Jak sie potem okazalo "wspaniele" klientki ktore w srode na 100% potwierdzaly wizyte jednak odwolaly i okazlo sie, ze moglismy wracac w piatek rano wscieklam sie strasznie no, ale bylo juz za pozno. Na weekend przyjechala tez siora z mezem i Zuzka wiec spedzilismy troche czasu z nimi, w sobote mialam zajecia a dzisiaj na szczescie wolne we wtroek za to mam szkolenie ze szkoly, a jutro z pracy...wyszkole sie za wszystkie czasy

Co do stazu o ktorym gadalyscie to chyba jednak my mamy najkrotszy, bo jestesmy razem cos kolo 3 lat. Ale za to znamy sie ponad 8

Andzela strasznie mi przykro z powodu tescia Masz juz jakies dokladniejsze informacje? Mam nadzieje, ze rzeczywiscie nic mu sie nie stalo. Ale lepiej zeby sie przebadal, bo urazy lubia wychodzic po czasie. Mam nadzieje, ze w pracy tez nie bedzie mial nieprzyjemnosci z powodu samochodu do kasacji

Aniu, alez ja Ci zazdroszcze tego sklepiku ile bym dala zeby u mnie byl taki co ma takie fajne cenki i ciuchy z H&Mu. Ja musze wybrac sie na jakies zakupy, chcialam do Stradivariusa ale wiecznie brak mi czasu moze teraz we wtorek przy okazji szkolenia sie wybiore, bo mam w miare blisko tam. I wreszcie bede miala czas spotkac sie z kumpela


Alusia fajnie, ze juz jestes z nami znam ten bol z brakiem czasu, raz na dwa tygodnie mam wolne niedziele a tak to wszystko zajete. Ale damy rade A w ogole jak tam w pracy, zadowolona jestes? Jak tam atmosfera?

Madziu a powiedz mi Ty nie boisz sie tych "Emu" z biedronki? Jakis czas temu czytalam gdzies w necie jakies badania na temat tych nieoryginalnych Emu i Ugg'ow i wlasnie bylo napisane ze strasznie sie w nich stopa deformuje, bo sa bardzo zle skrojone i materialy maja kiepskiej jakosci. Na dodatek bardzo czesto dzieczyny kupuja swoj rozmiar i wlasnie przez te materialy byt im sie strasznie rozciapciuje i krzywia sie stopy w takich butach.


Uciekam robic pazurki, bo na jutro musze miec juz jasne niestety Jutro mnie z Wami nie bedzie, bo rano mam szkolenie a potem do pracy. Postaram sie wieczorem zajrzec A we wtorek znowu szkolenie tylko jakos na 11.40 to sie przynajmniej wyspie troche

Madziu, ile u ciebie się dzieje co do biedronkowych emu to ja je kupiłam,żeby mieć w czym latać na spacer z Adriana psem, czy do sklepu wyskoczyć ja jestem straszny zmarzluch a na dodatek do wszystkich butów wkładam wkładki schoola, które podtrzymują stopę

[Esti10]

Czesc dziewczynki
Nareszcie moge z wami posiedziec ja juz od 6 30 na nogach i juz jestem po zabiegach ale to nawet dobrze, ze mam tak z rana bo wtedy mam dluzszy dzien No i sie super zlozylo bo moj mezus tez ma na 14 wiec mnie bedzie zawozil takze bedzie duzo szybciej.

U mnie weeeknd minal bardzo przyjemnie ale jak zawsze zbyt szybko
W sobote bylismy w tym lokalu pojechalismy na 17 powiem wam myslalam,ze tak kolo 20lub 21 bedziemy juz w domku a tu normalnie tak pobalowalismy, ze wrocilismy dopiero przed 24 bylo bardzo fajnie Jedyny minus to jak robilismy rezerwacje to chcielismy stol z dekoracja no i zajechalismy a tam jakies zamieszanie bo mieli duzo rezerwacji no i nasz stolik nie byl gotowy no i jak rodzice weszli to nic jeszcze nie bylo gotowe i dopiero przy nas wszystko szykowali ale dzieki temu dekoracja byla gratis i jeszcze dali nam chlebek ze smalcem i ogoreczki gratis na dobry poczatek
Prezent bardzo sie podobal i oczywiscie mama juz stwierdzila, ze teraz to na 100% musza zmienic telewizor bo nie bedzie pasowac to dvd do takiego starego grata
No a niedziela uplunela na obiadku u tesciow takze caly weekend z tesciami, ale musze przyznac ze juz 2 miesiace nie bylismy u nich takze fajnie, ze sie wreszcie udalo
Wieczor juz spedzilismy w domku razem takze fajnie, nastepny caly weekend wolny moj mezus bedzie miec za 2 miechy no ale taki urok czterobrygadowek.

[Forget_me]

Hej laseczki
Ja się dzisiaj nie mogłam podnieść. W nocy się obudziłam i szukałam Piotrkowi tabletek przeciwbólowych, bo strasznie go brzuch bolał. Jak już je znalazłam, to nie mogłam usnąć. Udało mi się dopiero przed 8:00, ale obudziłam się o 8:30 i stwierdziłam, że już koniec spania. Położę się dzisiaj wcześniej
Nam weekend minął przyjemnie W sobotę poszliśmy na kolację i powspominaliśmy stare czasy Brakowało mi takiego wyjścia, gdzie będziemy tylko razem
Wczoraj do 17:00 siedziałam sama, bo Piotrek kisił w szkole. Jak wrócił chciał niby jechać do teściów, ale mi się strasznie nie chciało!!! Takiego miałam wczoraj lenia, że najchętniej bym cały dzionek spędziła w wyrku Ja troszkę poczytałam, Piotrek pobuszował po necie, ale o 20:00 poszliśmy się wykąpać i wskoczyliśmy do łóżka
Przyszły weekend możemy sobie jakoś poplanować, bo w końcu Piotrek ma wolne Napewno pojedziemy na zakupy, bo trzeba troszkę zimowych rzeczy Piotrkowi kupić



Andżela, podziwiam Twojego teścia, że od razu ruszył dalej w trasę. Też uważam, że powinien troszkę posiedzieć w domu, przecież taki wypadek to wielki szok dla kierowcy!!! Żeby to się tylko nie odbiło na jego zdrowiu


Madziu, w końcu do nas zajrzałaś Zazdroszczę tego wyjazdu do Zakopca Sama bym chętnie pochodziła sobie po górach

[Esti10]

Napisane przez aalegna

Hey.
Teść czuję się w miarę, tzn. to jest taki człowiek, że nie przyzna się do tego że coś go boli grrrrrrr chodzi wolniej więc na pewno go ten krzyż boli, no ale zapomnijcie że do lekarza pójdzie Najbardziej przeraża mnie to że jutro rano już wsiada w samochód i jedzie w trasę!!! Moim zdaniem min tydzień zwolnienia po takim zajściu sie należy, żeby odpocząć i psychicznie dojść do siebie bo widać że przeżywa to ogromnie!! Ja tam się nie chce za dużo rządzić powiedziałam tylko że moim zdaniem ten tydzien zwolnienia powinien sobie załatwić u lekarza ale teściowa powiedziała że i tak nic nie wskóram bo ojciec jest uparty i zrobi jak uważa... widać że też jej się to nie uśmiecha, ale skoro ona nie interweniuje to i ja nie będę.

Madziu rozumiemy że czasu brak bo zajęć masz mnóstwo ale miło że o nas pamiętasz i piszesz co tam u Ciebie

U mnie weekend w miarę ok, mąż po tym zajściu z teściem nie pojechał w sobote do szkoły (bo byl po teścia i o 6 rano wrócili) troszkę naszą kuchnię podciągnęliśmy i teraz w najbliższej wolnej chwili ikładziemy w końcu tapetę. Ehss sporo czasu zajęło nam przesunięcie kranu (który niestety kapie i trzeba go poprawić) i obudowa rur, ale mam nadzieję że teraz to już z górki będzie

To do jutra dziewczyny papap.

Czesc Andzela
Tez uwazam,ze tesciu zle robi nie idac do lekarza bo zazwyczaj jest tak ze na zewnatrz nic nie jest a dopiero potem wylaza wewnetrzne urazy ale miejmy nadzieje, ze jemu sie udalo i nic mu nie bedzie tylko troszke pobola plecki i przejdzie
Wiesz te chlopy to sa najmadrzejsze i czasem szkoda nerwow moj mezus ostatnio byl grac w pilke z kumplami i skrecil noge jak mi ja pokazal to myslalam, ze padne tak sina i opuchnieta ze szok ale on oczywiscie do lekarza nie poszedl bo niby po co jak mnie to czasem wkurza tak bym go wziela i potrzepala zeby sie opamietal no ale nic to nie wskura.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez meg22

hejka

u mnie w weekend chyba nic nadzwyczajnego się nie działo byliśmy z Adrianem u jego babci na imieninach

Stwierdziliśmy, że w środę idziemy ze znajomymi do kina na Red dla samych aktorów warto iść



Madziu, ile u ciebie się dzieje co do biedronkowych emu to ja je kupiłam,żeby mieć w czym latać na spacer z Adriana psem, czy do sklepu wyskoczyć ja jestem straszny zmarzluch a na dodatek do wszystkich butów wkładam wkładki schoola, które podtrzymują stopę

Czesc Madziu
Ja wlasnie tez chcialam te buciki tylko po to, zeby latac z pieskiem na dwor zima bo byly takie tanie i tyle bym mogla wydac no ale nie udalo mi sie
A co daja takie wkladki tzn w czym pomagaja?
Wczoraj wieczorem skoczylam jeszcze do biedronki i juz byly te szaliczki wiedzialam, ze tak zrobia ze od dzis promojca ale wczoraj juz byly te produkty takze szaliczki i rajstopki sobie zakupilam bobardzo tanie te rajstopki a rozne kolory wiec sie oplaca

[meg22]

Dokładnie Esti, faceci zawsze wiedzą lepiej ja bym go zaciągnęła siłą do lekarza, szczególnie, że ma kostkę skręconą

Na grouponie jest fajna oferta do fryzjera, chyba sobie kliknę

Esti, mam takie wkładki http://scholl.com.pl/index.php/site/...82,2,13/NOIDX/ nie wiem dlaczego napisałam school

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Hej laseczki
Ja się dzisiaj nie mogłam podnieść. W nocy się obudziłam i szukałam Piotrkowi tabletek przeciwbólowych, bo strasznie go brzuch bolał. Jak już je znalazłam, to nie mogłam usnąć. Udało mi się dopiero przed 8:00, ale obudziłam się o 8:30 i stwierdziłam, że już koniec spania. Położę się dzisiaj wcześniej
Nam weekend minął przyjemnie W sobotę poszliśmy na kolację i powspominaliśmy stare czasy Brakowało mi takiego wyjścia, gdzie będziemy tylko razem
Wczoraj do 17:00 siedziałam sama, bo Piotrek kisił w szkole. Jak wrócił chciał niby jechać do teściów, ale mi się strasznie nie chciało!!! Takiego miałam wczoraj lenia, że najchętniej bym cały dzionek spędziła w wyrku Ja troszkę poczytałam, Piotrek pobuszował po necie, ale o 20:00 poszliśmy się wykąpać i wskoczyliśmy do łóżka
Przyszły weekend możemy sobie jakoś poplanować, bo w końcu Piotrek ma wolne Napewno pojedziemy na zakupy, bo trzeba troszkę zimowych rzeczy Piotrkowi kupić



Andżela, podziwiam Twojego teścia, że od razu ruszył dalej w trasę. Też uważam, że powinien troszkę posiedzieć w domu, przecież taki wypadek to wielki szok dla kierowcy!!! Żeby to się tylko nie odbiło na jego zdrowiu


Madziu, w końcu do nas zajrzałaś Zazdroszczę tego wyjazdu do Zakopca Sama bym chętnie pochodziła sobie po górach

Anula jak my dawno nie gadalysmy, ale na reszcie sie widzimy
Widze, ze bardzo przyjmnie uplynela wam sobota tak romantycznie super
Jak tam wogole atmosfera z tesciowa nadal poprawna czy juz cos wymyslila, zeby cie zdenerwowac
Aniu powiedz wogole jak z ta praca u siostry cos sie bedzie dzialo?

[Forget_me]

Też mi się wydaje, że z facetami się nie wygra i nawet zaciągnięcie siłą do lekarza nic nie pomoże
Mój Piotrek jest taki sam, dopiero jak już wie, że sobie sam z czymś nie poradzi to idzie do lekarza (czyli tylko w przypadku zapalenia migdałków ), a tak wszystko bagatelizuje i twierdzi, że nic mu nie jest

[Esti10]

Napisane przez meg22

Dokładnie Esti, faceci zawsze wiedzą lepiej ja bym go zaciągnęła siłą do lekarza, szczególnie, że ma kostkę skręconą

Na grouponie jest fajna oferta do fryzjera, chyba sobie kliknę

Madziu na szczescie w jego przypadku masci ktore sobie kupil na stluczenia pomogly takze nie ma juz sladu po tym ale tez nie wiem czy np za jakis czas nie bedzie go np pobolewac noga no ale sama wiesz jak jest

[meg22]

Napisane przez Esti10

Madziu na szczescie w jego przypadku masci ktore sobie kupil na stluczenia pomogly takze nie ma juz sladu po tym ale tez nie wiem czy np za jakis czas nie bedzie go np pobolewac noga no ale sama wiesz jak jest

odpisałam tobie wyżej a propo tych wkładek do obuwia
dobrze, że nie miał skręconej kostki

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Anula jak my dawno nie gadalysmy, ale na reszcie sie widzimy
Widze, ze bardzo przyjmnie uplynela wam sobota tak romantycznie super
Jak tam wogole atmosfera z tesciowa nadal poprawna czy juz cos wymyslila, zeby cie zdenerwowac
Aniu powiedz wogole jak z ta praca u siostry cos sie bedzie dzialo?

Dokładnie Esti, strasznie dawno nie gadałyśmy!!!Może w tym tygodniu się uda
Powiem Ci Esti, że z teściową od tej wojny widziałam się tylko raz, ale jak na razie dostrzegłam pewną zmianę Zupełnie nie ta kobieta, biegała do kuchni, pokazywała mi co sobie kupiła, rozmawiała ze mną, a na końcu dała nam chleb przez siebie upieczony, jakieś ryby w sosie pomidorowym i cukier brzozowy Pytała co u nas i w ogóle jakaś inna była Dlatego też stwierdziliśmy z Piotrkiem, że przy jakiejś następnej okazji zaprosimy teściów na jakąś kolację czy obiad Niech teściowa widzi, że nam też zależy na poprawieniu stosunków
W tym tygodniu zapewne do nich pojedziemy, bo Piotrek chce jej powiedzieć, że na 1 listopada nie staniemy przy grobie jego rodziny. Oboje stwierdziliśmy, że pójdziemy z moją mamą na cmentarz do moich dziadków, a do rodziny Piotrka pojedziemy 1-go z rana. Piotrek twierdzi, że trzeba to teściowej od razu zaznaczyć, bo potem się będzie obrażać. Już twierdzi, że będzie zła, jak usłyszy, że nie staniemy przy "ich" grobie z nią, tylko z moją mamą Musimy ją do pewnych rzeczy niestety przyzwyczajać, bo jej się nadal wydaje, że będziemy robić wszystko tak, jak tego ona chce
No i poza tym wczoraj wybraliśmy sobie projekt domku Chcemy w tym roku jeszcze go kupić i powoli zacząć działać na naszej działeczce Jak na razie walczymy, żeby nam nie zabrali tych 4 metrów. W ogóle w gminie nam powiedzieli, że zabierają te metry tylko nam, bo pozostałym osobom by musieli płacić za zniszczenie płotu A że u nas płot jest taki zwyczajny, bo na tej działce nic się nie dzieje, to postanowili zabrać te metry tylko nam Ale w sprawę zmieszał się jeszcze mój wujek i bardzo nam pomaga żebyśmy tej ziemi nie oddawali
Z siorą gadałam w piątek i znalazła już lokal na ten zakład Teraz cosik ustala jeszcze z tym facetem, z którym będzie go otwierać i niedługo zaczynają ruszać z kopyta Strasznie się cieszę, bo będę miała jakiś punkt zahaczenia. U mnie w regionie poszukują jak na razie samych sprzątaczek Więc mam nadzieję, że niedługo zacznę pracować

[Esti10]

Napisane przez meg22

odpisałam tobie wyżej a propo tych wkładek do obuwia
dobrze, że nie miał skręconej kostki

dzieki za odpowiedz, musze przyznac ze mnie tez by sie takie przydaly a to jest juz na stale czy co jakis czas je musisz wymieniac? tzn czy sie szybko zuzywaja?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Forget_me

Dokładnie Esti, strasznie dawno nie gadałyśmy!!!Może w tym tygodniu się uda
Powiem Ci Esti, że z teściową od tej wojny widziałam się tylko raz, ale jak na razie dostrzegłam pewną zmianę Zupełnie nie ta kobieta, biegała do kuchni, pokazywała mi co sobie kupiła, rozmawiała ze mną, a na końcu dała nam chleb przez siebie upieczony, jakieś ryby w sosie pomidorowym i cukier brzozowy Pytała co u nas i w ogóle jakaś inna była Dlatego też stwierdziliśmy z Piotrkiem, że przy jakiejś następnej okazji zaprosimy teściów na jakąś kolację czy obiad Niech teściowa widzi, że nam też zależy na poprawieniu stosunków
W tym tygodniu zapewne do nich pojedziemy, bo Piotrek chce jej powiedzieć, że na 1 listopada nie staniemy przy grobie jego rodziny. Oboje stwierdziliśmy, że pójdziemy z moją mamą na cmentarz do moich dziadków, a do rodziny Piotrka pojedziemy 1-go z rana. Piotrek twierdzi, że trzeba to teściowej od razu zaznaczyć, bo potem się będzie obrażać. Już twierdzi, że będzie zła, jak usłyszy, że nie staniemy przy "ich" grobie z nią, tylko z moją mamą Musimy ją do pewnych rzeczy niestety przyzwyczajać, bo jej się nadal wydaje, że będziemy robić wszystko tak, jak tego ona chce
No i poza tym wczoraj wybraliśmy sobie projekt domku Chcemy w tym roku jeszcze go kupić i powoli zacząć działać na naszej działeczce Jak na razie walczymy, żeby nam nie zabrali tych 4 metrów. W ogóle w gminie nam powiedzieli, że zabierają te metry tylko nam, bo pozostałym osobom by musieli płacić za zniszczenie płotu A że u nas płot jest taki zwyczajny, bo na tej działce nic się nie dzieje, to postanowili zabrać te metry tylko nam Ale w sprawę zmieszał się jeszcze mój wujek i bardzo nam pomaga żebyśmy tej ziemi nie oddawali
Z siorą gadałam w piątek i znalazła już lokal na ten zakład Teraz cosik ustala jeszcze z tym facetem, z którym będzie go otwierać i niedługo zaczynają ruszać z kopyta Strasznie się cieszę, bo będę miała jakiś punkt zahaczenia. U mnie w regionie poszukują jak na razie samych sprzątaczek Więc mam nadzieję, że niedługo zacznę pracować

Aha czyli nawet jest jakas poprawa ciekawe na jak dlugo? oby jak najdluzej tego Ci zycze moze wreszcie zrozumiala, ze jej syn to juz dorosly facet i zalozyl wlasna rodzine i nie moze mu juz nic kazac albo zakazac Co do grobow to pewnie mowcie teraz zeby potem nie bylo znowu zdziwienia i obrazania ze ja tak wystawiliscie
Przerabane z tymi metrami i ze to tylko wam ale badziew mam nadzieje, ze z pomoca wujka dacie jakos rade i wywalczycie swoje
To fajnie, ze sie cosik u siostry ruszylo, a powiedz mi co bedziesz u niej robic jesli sie uda? i w jakich godzinach bedziesz miec czas na forum czy nas opuscisz calkiem w ciagu dnia?

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Aha czyli nawet jest jakas poprawa ciekawe na jak dlugo? oby jak najdluzej tego Ci zycze moze wreszcie zrozumiala, ze jej syn to juz dorosly facet i zalozyl wlasna rodzine i nie moze mu juz nic kazac albo zakazac Co do grobow to pewnie mowcie teraz zeby potem nie bylo znowu zdziwienia i obrazania ze ja tak wystawiliscie
Przerabane z tymi metrami i ze to tylko wam ale badziew mam nadzieje, ze z pomoca wujka dacie jakos rade i wywalczycie swoje
To fajnie, ze sie cosik u siostry ruszylo, a powiedz mi co bedziesz u niej robic jesli sie uda? i w jakich godzinach bedziesz miec czas na forum czy nas opuscisz calkiem w ciagu dnia?

Piotrek właśnie stwierdził, że lepiej jej powiedzieć zawczasu, bo potem się tylko obrażać będzie, a tak będzie już wiedziała, jakie mamy plany i może jakoś łatwiej to zniesie Zastanawiam się, co będzie z Wigilią Piotrek stwierdził, że on nie chce nigdzie jechać, chce spędzić u nas w domu. Tylko czy nie ładnie by było zaprosić też i jego rodziców? Z drugiej strony nie chcę się za bardzo rządzić, bo wiem, że moja mama nie byłaby za bardzo szczęśliwa jakbym jej zaprosiła teściową, bo nie może się z nią dogadać No i po ostatnich wydarzeniach jakoś niechętnie podchodzi do jej osoby. Zobaczymy, jak to będzie
U siory będę miała taką pracę, jaką ma Andżela Bo siora z zawodu jest optykiem Przynajmniej na razie będzie jakiś punkt zaczepienia. Na początku już wiem, że będę pracować na 1/2 etatu, bo wiadomo, zakład nowy będzie musiał dopiero zdobyć klientów Ten facet, z którym siora otwiera ten zakład stwierdził, że mam się nie przerażać, że na początku nie będę zarabiać jakiś kokosów. Wszystko się ma zmienić, jak tylko się wszystko rozkręci Nie wiem jeszcze w jakich godzinach będę pracować, ale napewno na początku nie będę siedziała na forum Tzn. po pracy będę zaglądać, ale w czasie to nie, bo nie będę miała nawet jak za bardzo

[aalegna]

Aniu a w jakiej miejscowosci siora startuje jesli to nie tajemnica.

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Piotrek właśnie stwierdził, że lepiej jej powiedzieć zawczasu, bo potem się tylko obrażać będzie, a tak będzie już wiedziała, jakie mamy plany i może jakoś łatwiej to zniesie Zastanawiam się, co będzie z Wigilią Piotrek stwierdził, że on nie chce nigdzie jechać, chce spędzić u nas w domu. Tylko czy nie ładnie by było zaprosić też i jego rodziców? Z drugiej strony nie chcę się za bardzo rządzić, bo wiem, że moja mama nie byłaby za bardzo szczęśliwa jakbym jej zaprosiła teściową, bo nie może się z nią dogadać No i po ostatnich wydarzeniach jakoś niechętnie podchodzi do jej osoby. Zobaczymy, jak to będzie
U siory będę miała taką pracę, jaką ma Andżela Bo siora z zawodu jest optykiem Przynajmniej na razie będzie jakiś punkt zaczepienia. Na początku już wiem, że będę pracować na 1/2 etatu, bo wiadomo, zakład nowy będzie musiał dopiero zdobyć klientów Ten facet, z którym siora otwiera ten zakład stwierdził, że mam się nie przerażać, że na początku nie będę zarabiać jakiś kokosów. Wszystko się ma zmienić, jak tylko się wszystko rozkręci Nie wiem jeszcze w jakich godzinach będę pracować, ale napewno na początku nie będę siedziała na forum Tzn. po pracy będę zaglądać, ale w czasie to nie, bo nie będę miała nawet jak za bardzo

No dokladnie im wczesniej tym lepiej
Ja w sumie tez nie wiem co u nas bedzie z wigilia rok temu jeszcze bylismy kazdy u siebie a pierwszy dzien swiat bylo spotkanie u tesciow z moja mama bo dwa lata temu bylo u mojej mamy spotkanie wtedy tez sie pierwszy raz tak oficjalnie poznali A jak bedzie teraz to nie wiem czy troche u mojej mamy i potem do tesciow czyli dwie wigilie czy np w tym roku u tesciow np a za rok u mojej mamy a juz sama nie wiem trzeba bedzie cosik juz pomyslec
Aha czyli bedziesz rejstrowac pacjentow tak dobrze pamietam? To super sprawa tak wlasnie sadzilam, ze pewnie nie bedziesz mogla juz zbytnio siedziec no ale praca to praca nie ma wyjscia dobrze, ze cosik juz bedziesz miec

[meg22]

Napisane przez Esti10

dzieki za odpowiedz, musze przyznac ze mnie tez by sie takie przydaly a to jest juz na stale czy co jakis czas je musisz wymieniac? tzn czy sie szybko zuzywaja?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------



Aha czyli nawet jest jakas poprawa ciekawe na jak dlugo? oby jak najdluzej tego Ci zycze moze wreszcie zrozumiala, ze jej syn to juz dorosly facet i zalozyl wlasna rodzine i nie moze mu juz nic kazac albo zakazac Co do grobow to pewnie mowcie teraz zeby potem nie bylo znowu zdziwienia i obrazania ze ja tak wystawiliscie
Przerabane z tymi metrami i ze to tylko wam ale badziew mam nadzieje, ze z pomoca wujka dacie jakos rade i wywalczycie swoje
To fajnie, ze sie cosik u siostry ruszylo, a powiedz mi co bedziesz u niej robic jesli sie uda? i w jakich godzinach bedziesz miec czas na forum czy nas opuscisz calkiem w ciagu dnia?

Ja już je mam od roku i jest wszystko w porządku to są wkładki, także wkładasz i wyjmujesz kiedy chcesz może do rożnych butów wkładać ja używam do płaskich butów, bo mam wrażenie, że stopa mi tak jakby do środka uciekała

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

Aniu a w jakiej miejscowosci siora startuje jesli to nie tajemnica.

W Poznaniu Przypuszczam, że lepiej było by jakby poszukała lokalu np. w Luboniu, to od Poznania rzut beretem przecież, a nie ma takiej konkurencji. Początkowo brała pod uwagę też Puszczykowo, ale ostatecznie uparła się na Poznań

Napisane przez Esti10

No dokladnie im wczesniej tym lepiej
Ja w sumie tez nie wiem co u nas bedzie z wigilia rok temu jeszcze bylismy kazdy u siebie a pierwszy dzien swiat bylo spotkanie u tesciow z moja mama bo dwa lata temu bylo u mojej mamy spotkanie wtedy tez sie pierwszy raz tak oficjalnie poznali A jak bedzie teraz to nie wiem czy troche u mojej mamy i potem do tesciow czyli dwie wigilie czy np w tym roku u tesciow np a za rok u mojej mamy a juz sama nie wiem trzeba bedzie cosik juz pomyslec
Aha czyli bedziesz rejstrowac pacjentow tak dobrze pamietam? To super sprawa tak wlasnie sadzilam, ze pewnie nie bedziesz mogla juz zbytnio siedziec no ale praca to praca nie ma wyjscia dobrze, ze cosik juz bedziesz miec

Sprawę Wigilii będziemy musieli z Piotrkiem szczegółowo omówić Rok temu Piotrek spędzał pierwszą Wigilię u mnie, ale potem jechaliśmy do jego dziadków i wszystko było takie chaotyczne. W ogóle w tym dniu nie odpoczęliśmy, bo po zjedzeniu kolacji wsiadaliśmy w samochód i jechaliśmy dalej, bo teściowa by się obraziła Wtedy jeszcze nie chciałam jej podpadać, w końcu nie byliśmy małżeństwem, a jakbyśmy nie pojechali po kolacji do dziadków, to bankowo Piotrek by usłyszał kazanie na temat "ostatniej wigilii z rodziną" i by nie przyszedł do mnie No, ale w tym roku już nie musimy się martwić co powie teściowa, więc napewno podarujemy sobie wizytę u dziadków. Pojedziemy do nich na kawkę w 1-wsze święto i to wystarczy Powiedziałam Piotrkowi, że chcę spędzić wigilię z moją mamą, ponieważ jeśli my wyjedziemy to mama zostanie sama, a chyba by mi serce pękło jakbym pomyślała, że siedzi sama w domu w taką noc Więc to mamy ustalone Spędzamy u nas z moją mamą, ale nie wiem, co z teściami Mama pewnie teściowej zapraszać za bardzo nie będzie chciała, więc może lepiej nie podejmować w ogóle tego tematu i po prostu w jakieś święto skoczyć do teściów na kawkę i kolację?
Już powoli chcę się zabrać za kupowanie prezentów Zawsze lepiej pokupować troszkę wcześniej, potem unika się latania na ostatnią chwilę i nie pojawia się myśl, że dla kogoś się nie będzie miało prezentu

[meg22]

Napisane przez Forget_me

W Poznaniu Przypuszczam, że lepiej było by jakby poszukała lokalu np. w Luboniu, to od Poznania rzut beretem przecież, a nie ma takiej konkurencji. Początkowo brała pod uwagę też Puszczykowo, ale ostatecznie uparła się na Poznań



Sprawę Wigilii będziemy musieli z Piotrkiem szczegółowo omówić Rok temu Piotrek spędzał pierwszą Wigilię u mnie, ale potem jechaliśmy do jego dziadków i wszystko było takie chaotyczne. W ogóle w tym dniu nie odpoczęliśmy, bo po zjedzeniu kolacji wsiadaliśmy w samochód i jechaliśmy dalej, bo teściowa by się obraziła Wtedy jeszcze nie chciałam jej podpadać, w końcu nie byliśmy małżeństwem, a jakbyśmy nie pojechali po kolacji do dziadków, to bankowo Piotrek by usłyszał kazanie na temat "ostatniej wigilii z rodziną" i by nie przyszedł do mnie No, ale w tym roku już nie musimy się martwić co powie teściowa, więc napewno podarujemy sobie wizytę u dziadków. Pojedziemy do nich na kawkę w 1-wsze święto i to wystarczy Powiedziałam Piotrkowi, że chcę spędzić wigilię z moją mamą, ponieważ jeśli my wyjedziemy to mama zostanie sama, a chyba by mi serce pękło jakbym pomyślała, że siedzi sama w domu w taką noc Więc to mamy ustalone Spędzamy u nas z moją mamą, ale nie wiem, co z teściami Mama pewnie teściowej zapraszać za bardzo nie będzie chciała, więc może lepiej nie podejmować w ogóle tego tematu i po prostu w jakieś święto skoczyć do teściów na kawkę i kolację?
Już powoli chcę się zabrać za kupowanie prezentów Zawsze lepiej pokupować troszkę wcześniej, potem unika się latania na ostatnią chwilę i nie pojawia się myśl, że dla kogoś się nie będzie miało prezentu

Ja też nie cierpię latać za prezentami na ostatni moment masz już jakieś pomysły na prezenty?

[Forget_me]

Patrzcie dziewczyny, taki projekt domku nam się podoba

http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/da_gracjan.htm

I co najważniejsze, jest garderoba
Jak na razie jeszcze przeglądamy, ale ten mnie osobiście zauroczył

[Esti10]

Napisane przez meg22

Ja już je mam od roku i jest wszystko w porządku to są wkładki, także wkładasz i wyjmujesz kiedy chcesz może do rożnych butów wkładać ja używam do płaskich butów, bo mam wrażenie, że stopa mi tak jakby do środka uciekała

Aha to spoko bo myslalam ze trzeba je co jakis czas wymieniac a tanie nie sa ale jak juz masz rok to spoko musze sobie kupic

[Forget_me]

Napisane przez meg22

Ja też nie cierpię latać za prezentami na ostatni moment masz już jakieś pomysły na prezenty?

No już tak troszkę myślałam i wymyśliłam, ze dla mojej siory kupimy jakiś ciuch, dla Piotrka brata zestaw kosmetyków (jakiś perfum i cosik jeszcze do tego), to samo dla mojego wujka Dla ciotki chrzestnej jakiś ciuch i jak na razie to by było na tyle
Zostaje jeszcze moja mama, teściowie i dziadkowie Więc troszkę wymyślania jeszcze będzie

[meg22]

Napisane przez Forget_me

Patrzcie dziewczyny, taki projekt domku nam się podoba

http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/da_gracjan.htm

I co najważniejsze, jest garderoba
Jak na razie jeszcze przeglądamy, ale ten mnie osobiście zauroczył

Fajny domek mnie osobiście podobają się takie nowoczesne

Ja właśnie nie mam żadnych pomysłów na prezenty

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Patrzcie dziewczyny, taki projekt domku nam się podoba

http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/da_gracjan.htm

I co najważniejsze, jest garderoba
Jak na razie jeszcze przeglądamy, ale ten mnie osobiście zauroczył

Sliczny Aniu super z ta garderoba bedziesz jak ta laska z reklamy piwa no i jak juz bedziesz miec taki wielki domek to Cie kiedys odwiedzimy na pewno nie bedzie problemu z noclegiem

[Forget_me]

Napisane przez meg22

Fajny domek mnie osobiście podobają się takie nowoczesne

Ja właśnie nie mam żadnych pomysłów na prezenty

Mnie jakoś te nowoczesne domki nie przekonują zupełnie Jakieś takie zimne są, jak dla mnie. Na szczęście co do tego byliśmy zgodni i obu nam ten domek się podoba
Ogólnie to było troszkę problemu ze znalezieniem czegoś, co spodoba mi się w 100%, bo nie bardzo podobają mi się domki, gdzie kuchnia prawie łączy się ze salonem i jadalnią. W ogóle nie przemawia do mnie też jadalnia w salonie A w tym projekcie kuchnia nie jest na jednej wysokości co salon, a jadalnia nie jest połączona ze salonem
Tylko chcemy jakoś pokombinować, żeby taras był większy i żeby był zadaszony

Napisane przez Esti10

Sliczny Aniu super z ta garderoba bedziesz jak ta laska z reklamy piwa no i jak juz bedziesz miec taki wielki domek to Cie kiedys odwiedzimy na pewno nie bedzie problemu z noclegiem

Hehe dokładnie tak będę miała Już się tak nakręciłam na tą garderobę, że szkoda gadać Wreszcie będę miała miejsce na wszystkie ciuchy
Musicie mnie koniecznie odwiedzić, jak już nasz domek stanie Zaproszę Was napewno na parapetówkę, w końcu spać będzie gdzie
Już się nie mogę doczekać, kiedy ten domek postawimy i kiedy będę mogła się zabrać za jego urządzanie

[Esti10]

Dziewczynki ja juz spadam to milego dnia wam zycze buziaczki papa

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Dziewczynki ja juz spadam to milego dnia wam zycze buziaczki papa

Buziaczki Esti
Tobie również miłego dnia i miłej pracy

[meg22]

Napisane przez Forget_me

Mnie jakoś te nowoczesne domki nie przekonują zupełnie Jakieś takie zimne są, jak dla mnie. Na szczęście co do tego byliśmy zgodni i obu nam ten domek się podoba
Ogólnie to było troszkę problemu ze znalezieniem czegoś, co spodoba mi się w 100%, bo nie bardzo podobają mi się domki, gdzie kuchnia prawie łączy się ze salonem i jadalnią. W ogóle nie przemawia do mnie też jadalnia w salonie A w tym projekcie kuchnia nie jest na jednej wysokości co salon, a jadalnia nie jest połączona ze salonem
Tylko chcemy jakoś pokombinować, żeby taras był większy i żeby był zadaszony




Hehe dokładnie tak będę miała Już się tak nakręciłam na tą garderobę, że szkoda gadać Wreszcie będę miała miejsce na wszystkie ciuchy
Musicie mnie koniecznie odwiedzić, jak już nasz domek stanie Zaproszę Was napewno na parapetówkę, w końcu spać będzie gdzie
Już się nie mogę doczekać, kiedy ten domek postawimy i kiedy będę mogła się zabrać za jego urządzanie

Dobrze, że się zgadzacie my też się na szczęście ze sobą zgadzamy praktycznie całe życie mieszkamy w podobnych domach, który ty podałaś, także chcielibyśmy czegoś innego a bez garderoby żyć się nie da
Aniu, mi też nie widzi się jadalnia w salonie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Esti10

Dziewczynki ja juz spadam to milego dnia wam zycze buziaczki papa

papapa

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Patrzcie dziewczyny, taki projekt domku nam się podoba

http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/da_gracjan.htm

I co najważniejsze, jest garderoba
Jak na razie jeszcze przeglądamy, ale ten mnie osobiście zauroczył

Cześć Dziewczynki-no super ten domek
bardzo mi się podoba!
a co do tej działki, to chyba ogłupieli, co to za argument,że Wy nie macie płotu,a innym musieli by płacić?co to Was obchodzi??