"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[marleen32]

Witam w nowym tygodniu
Nareszcie chwila czasu , ale niedlugo, bo zaraz TZ wroci, a co za tym idzie, trzeba bedzie obgadac jutrzejszy dzien etc .
Zgadzam sie z Wami, ze jasne reguly w zwiazku to podstawa, my mamy wspolne konto, tyle ze ja zajmuje sie oplatami , a TZ zarabianiem , bo on zarabia wiecej jak ja, duzo wiecej, ja w sumie na waciki tylko.
Przepraszam, ze nie odniose sie do kazdej z osobna, ale jakas dzis niewyspana jestem, wstalam o 4 rano i sie mecze, bo ziewac bede, ale na spanie mnie nie bierze.
No, ale tez nie mam jak sie polozyc, tym bardziej, ze dziewczynki maja kompanke do zabawy, ktora co chwila przychodzi i o cos pyta, albo cos chce.
A, jutro beda mialy dwie, w tym jedna 4 letnia, mam nadzieje, ze pobawia sie ladnie jak zwykle, bo nie lubie "interweniowac" zwlaszcza jak nie wiem o co chodzi, a zwykle o drobiazgi, posprzeczaja sie, by za minute sie pogodzic
Nic poziewam jeszcze troche, moze mi przejdzie

[mysiopez]

no to nadrobiłam.

Dziewczynki współczuje Wam sytuacji z Tżtami.

Justyna, przestań się zamartwiać tym cukrem i wizytą. W niczym sobie nie pomagasz, a szkodzisz dziecku.

A ja dzis byłam w nowo otwartym sklepie dla maluchów. i jestem zachwycona! upatrzyłam sobie łózeczko (wyjdzie mnie mniej niz na allegro..) i wózek. ZNowu inny. Ja juz sama nie wiem... http://allegro.pl/wozek-3w1-espiro-g...280169459.html co o nim sądzicie? Ja jestem zachwycona. Wadą jest mały kosz i waga, ale reszta jest naprawde świetna. 3w1 - ok 1400 zł.

[muron]

Napisane przez mysiopez

no to nadrobiłam.

Dziewczynki współczuje Wam sytuacji z Tżtami.

Justyna, przestań się zamartwiać tym cukrem i wizytą. W niczym sobie nie pomagasz, a szkodzisz dziecku.

A ja dzis byłam w nowo otwartym sklepie dla maluchów. i jestem zachwycona! upatrzyłam sobie łózeczko (wyjdzie mnie mniej niz na allegro..) i wózek. ZNowu inny. Ja juz sama nie wiem... http://allegro.pl/wozek-3w1-espiro-g...280169459.html co o nim sądzicie? Ja jestem zachwycona. Wadą jest mały kosz i waga, ale reszta jest naprawde świetna. 3w1 - ok 1400 zł.

nieeee, GTX jest masakrycznie ciężki, jeździłam nim. Lekki jest Vector Espiro, ale jakiś mały;-)
Jak dobrze, że już mam wózek

dziewuszki mam psychozę przed CC, ło matko jak się boję....

[Justine1988]

Napisane przez _havana_

Witam po kilku dniowej przerwie
U mnie wszystko z Tż w porządku. Tydzień bez większych kłótni a to już jakiś sukces Nawet bym powiedziała, że czuję jakbym się zakochała jeszcze raz bo jak jest w pracy to już za nim tęsknie a jak przyjeżdza to chciałabym się tylko przytulać
Dołączam do mamusiek u których pojawiła się siara. Co prawda nie plamię jeszcze koszulek, ale jak ścisnę pierś to pojawia się kropelka.
To chyba oznaka, że nie powinnam mieć problemu z pokarmem?

Dzisiaj miałam kiepską noc Obudziłam się o godz 2 na siusiu. A o trzeciej już słyszłam jak mi kiszki marsza grają Przecież to jest chore Jadłam pizze o 20tej a w nocy takie akcje... Teraz cały dzień też mam lecia i chce mi się spać jak Wam
A w Bydgoszczy akurat pogoda dzisiaj super. Tylko mroźno już strasznie.
Lilijka odpoczywaj u dziadków Niech się mąż stęskni

Justine wcześniej pisałaś o konflikcie serologicznym. Ja też niestety mam ciekawą grupę krwi bo B Rh - a mój Tż A Rh +. Dwa razy miałam badania krwi na przeciwciała i wszystko w porządku Przy pierwszej ciązy może się w ogóle nie ujawniać żaden konflikt a z tego co czytałam to chyba po porodzie dostaję się jakiś zastrzyk żeby nie mieć problemów przy kolejnej ciąży.
Jeżeli któraś dziewczyna już o tym pisała to przepraszam nie doczytałam najwidoczniej

Tak pisałam.Mój mąz jutro robi badania na grupe krwi i zobaczymy jaka ma. I na wizycie mam lekarce przypomniec o badaniu na obecnosc przeciwciał...i tez czytalam o jakims zatstrzyku przy porodzie wiec juz jestem spokojniejsza...kurde w ciązy tak łatwo o stres jakas paranoja..wszytskim tak bardzo sie martwie.

A co do mojego poziomu glukozy, narazie poczytalismy z mezem jak postepowac przy niskim poziomie cukru co jesc itp...jak urozmaicic diete w cukry proste, męzulek ma mi dzis od swojego taty przywiezć glukometr bym miala w domu i mierzyła sobie sama a badania w laboratorium zrobie wszystkie razem po wizycie.Mąz mnie uspokoił mówi, że nie ma co panikowac ze tylko raz sobie zmierzyłam cukier i już sie martwie ze zobaczymy jak pomierzymy na czczo i po posiłku.

Lilijka może jeszcze sie uda miec w tym samym dniu wizytę. Tym czasem 3 mam kciuki za ciebie i odliczam razem z Toba.
A jesli dobrze kojarze to jestes u dziadków by mezowi dać do myśłenia??jeśłi tak to popieram , niech potęskni.

[Stokrotka81]

Napisane przez szizuho

Witam o poranku miłe Panie....
Będę się powtarzac ale przez weekend tle naskrobałyście że dopiero skończyłam czytac. Pochwalę się i już poradziłam sobie z katarem gorąca woda, kilka łyżek soli, miska i ręcznik a potem wdychac, wdychac i jeszcze raz wdychac.
Weekend strasznie pracowity urodziny, konie i jeszzcze wiele innych zajęc..
Nie zazdroszczę tych spięc z TŻ, jakoś się ułoży.

Czy któraś z was ma planowaną cesarkę a mimo to chodzi do szkoły rodzenia??

I mam jeszcze pytanie na kali rozmiar kupujecie czapeczki na te pierwsze tygodnie??
I czy możecie polecic mi jakiś dobry krem, balsam na brzuch bo się zadrapię na śmierc.... wielu różnych próbowałam ale nic się nie sprawdza i czy orientujecie się czy to może byc jakaś choroba to swędzenie coś takiego o uszy mi się obiło??

miłego poniedziałku....

swędzonko to moze byc cholestaza... trzeba by zrobic próby wątrobowe chyba czy cos w tym rodzaju

[Justine1988]

Napisane przez stalowamagnolia

Tak jak wspomniałam wcześniej - pieniądze to dla nas b.trudny temat, ale musimy porozmawiać, bo inaczej w naszym związku będzie panować chora atmosfera, z uwagi na to, że ja nie cierpię takich niedomówionych spraw i ciągle będzie mnie to gryzło, więc jak tylko TŻ przyjdzie z pracy POROZMAWIAMY!
Pomyślałam sobie, że "grzecznie zażądam", aby co miesiąc dawał mi (a ja będę przekazywać Mamie) 500zł. na życie. Z moich obliczeń wynikło, że żyje u nas za ok. 600zł. miesięcznie. Zaniżyłam tę kwotę, bo teraz jeszcze doszły badania i wszystko inne związane z ciążowymi wydatkami za co na szczęście płaci bez gadania..., więc 500zł. + ciążowe wydatki i będę zadowolona!

Dzięki Dziewczyny

Finanse to dośc poważny i delikatny temat. Niedobrze ze u Was są takie niedomówienia. Nie fajnie jest kłoćić się o pieniądze. A twój tŻ powinien poczuwac sie troche do odpowiedzialności.Coon nie wie , ze zycie kosztuje.
Jeśłi moge coś doradzić..ja uwazam , że czas najwyzszy abyscie mieli wspólne pieniadze. Najlepiejby było jakbyście oboje nauczyli sie wspolnie gospodarowac., Jak mieszkacie u Ciebie to powinniscie placic z rodzicami rachunki na pol...wszystko podzielic na pol( gaz, prad, wode, czynsz)a jesli chodzi o wyzywienie, powinniscie utrzymywac sie sami.To by była dla was dobra lekcja.My zanim kuoilismy mieszkanie mieszkalismy u moich dziadków i nam w sumie poszli na reke bo my dawalismy troszke mniej niz polowe na rachunki i utrzymywalismy sie sami...mielismy swoja polke w lodowce, gotowalismy sami sobie a takie artykuly chemiczne kupowalismy na zmiane raz dziadki raz my...i moim zdaniem bardzo dobrze ze tak sie stalo dzieki temu nie mielismy zadnych problemow w gospodarowaniu pieniedzmi.Wam tez radze w konsu dorosnac i nauczyc sie gospodarowac finansami, na dobre wam to wyjdzie, w koncu bedziecie tworzyc rodzine bedziecie mieli dziecko, czas nauczyc sioe samodzielnosci i poznac zycie.A jesli ty akurat nie pracujesz to waszymi wspolnymi pieniedzmi powinny byc pieniadze tzta.

Ja z moim nigdy nie mialam problemów.Mielismy wpsolne pieniadze juz jako narzeczensto.Mąż za swoja wyplate oplaca rachunki jak zostaje albo trzyma na paliwo albi daje mi na zycie..ogolnie wszelkie pieniadze ja trzymam bo ja robie zakupoy, raz w tygodniu jezdzimy na wieksze zakuopy razem, a mezowi daje tez pare groszy by mial..na jaks bulke do pracy jak nie wezmie kanapek czy by mogk cos kupic po drodze...a problemow nie ma zadnych z mezem raczej nie roztrwania pieniedzy. Wszelkie ywdatki konsultujemy ze soba i tak powinno byc.

w kazdym badź razie trzymaj sie kochana. powodzenia w romowie ...mozze skorzystasz z mojej rady

[muron]

Napisane przez Justine1988

Finanse to dośc poważny i delikatny temat. Niedobrze ze u Was są takie niedomówienia. Nie fajnie jest kłoćić się o pieniądze. A twój tŻ powinien poczuwac sie troche do odpowiedzialności.Coon nie wie , ze zycie kosztuje.
Jeśłi moge coś doradzić..ja uwazam , że czas najwyzszy abyscie mieli wspólne pieniadze. Najlepiejby było jakbyście oboje nauczyli sie wspolnie gospodarowac., Jak mieszkacie u Ciebie to powinniscie placic z rodzicami rachunki na pol...wszystko podzielic na pol( gaz, prad, wode, czynsz)a jesli chodzi o wyzywienie, powinniscie utrzymywac sie sami.To by była dla was dobra lekcja.My zanim kuoilismy mieszkanie mieszkalismy u moich dziadków i nam w sumie poszli na reke bo my dawalismy troszke mniej niz polowe na rachunki i utrzymywalismy sie sami...mielismy swoja polke w lodowce, gotowalismy sami sobie a takie artykuly chemiczne kupowalismy na zmiane raz dziadki raz my...i moim zdaniem bardzo dobrze ze tak sie stalo dzieki temu nie mielismy zadnych problemow w gospodarowaniu pieniedzmi.Wam tez radze w konsu dorosnac i nauczyc sie gospodarowac finansami, na dobre wam to wyjdzie, w koncu bedziecie tworzyc rodzine bedziecie mieli dziecko, czas nauczyc sioe samodzielnosci i poznac zycie.A jesli ty akurat nie pracujesz to waszymi wspolnymi pieniedzmi powinny byc pieniadze tzta.

Ja z moim nigdy nie mialam problemów.Mielismy wpsolne pieniadze juz jako narzeczensto.Mąż za swoja wyplate oplaca rachunki jak zostaje albo trzyma na paliwo albi daje mi na zycie..ogolnie wszelkie pieniadze ja trzymam bo ja robie zakupoy, raz w tygodniu jezdzimy na wieksze zakuopy razem, a mezowi daje tez pare groszy by mial..na jaks bulke do pracy jak nie wezmie kanapek czy by mogk cos kupic po drodze...a problemow nie ma zadnych z mezem raczej nie roztrwania pieniedzy. Wszelkie ywdatki konsultujemy ze soba i tak powinno byc.

w kazdym badź razie trzymaj sie kochana. powodzenia w romowie ...mozze skorzystasz z mojej rady

zgadzam się Justine

My przed ślubem długo mieszkaliśmy razem, wynajmowane mieszkania, także z a granica-świetna lekcja Tam mieliśmy jedno konto, tutaj mamy 2, ja kupuję żarcie,płacę czynsz+paliwo -bo tym się zajmuję jest mi łatwiej (tż jest od sprzątania i noszenia zakupów;-)) on robi opłaty i odkłada resztę na lokatę. jak coś chcemy kupić- to z którego konta jest nam wygodniej, albo na którym jest więcej kasy. I choć ja zarabiam więcej to ja umiem tez wydać więcej;-)

Ale to są NASZE pieniądze, a nie MOJE i TWOJE.


Dogadajcie się teraz bo z życia wiem, że to potem powoduje nawet b poważne konflikty. Pieniądze są bardzo konfliktotwórcze niestety.

[Justine1988]

Napisane przez mysiopez

no to nadrobiłam.

Dziewczynki współczuje Wam sytuacji z Tżtami.

Justyna, przestań się zamartwiać tym cukrem i wizytą. W niczym sobie nie pomagasz, a szkodzisz dziecku.

A ja dzis byłam w nowo otwartym sklepie dla maluchów. i jestem zachwycona! upatrzyłam sobie łózeczko (wyjdzie mnie mniej niz na allegro..) i wózek. ZNowu inny. Ja juz sama nie wiem... http://allegro.pl/wozek-3w1-espiro-g...280169459.html co o nim sądzicie? Ja jestem zachwycona. Wadą jest mały kosz i waga, ale reszta jest naprawde świetna. 3w1 - ok 1400 zł.

I masz racje..napisałas dokładnie toco powtarza mi mąz.
ja jestem jakas przewrazliwiona..staram sie zachowac spokoj...ale jak zaraz kazda tu swoja opinie napisze, ze nie wolno lekcewazyc, ze to niebezpieczne do tego jeszczeinfo na necie bo sprawdzalam interpretcje wyniku i juz ...mega stres gotowy.Musze troche wyluzowac, przeciez czuje sie dobrze...a z czystej ciekawosci zrobilam ten test i załuje.Ale po telefonie do ginki jestem spokojniejsza nie ma powodu doo paniki.Dzieki

[muron]

Napisane przez Justine1988

I masz racje..napisałas dokładnie toco powtarza mi mąz.
ja jestem jakas przewrazliwiona..staram sie zachowac spokoj...ale jak zaraz kazda tu swoja opinie napisze, ze nie wolno lekcewazyc, ze to niebezpieczne do tego jeszczeinfo na necie bo sprawdzalam interpretcje wyniku i juz ...mega stres gotowy.Musze troche wyluzowac, przeciez czuje sie dobrze...a z czystej ciekawosci zrobilam ten test i załuje.Ale po telefonie do ginki jestem spokojniejsza nie ma powodu doo paniki.Dzieki

nie net a telefon do ginki Bo można taaakie rzeczy naczytać.;-)

Mnie ostatnio mama książkę wyrwała, ja niespełniona medycznie i mnie interesuje co i jak etc, dorwałam książkę dziadka : Ultrasonografia w ginekologii i położnictwie, rozdział Patologie, z zdjęciami, nakrzyczała, że coś sobie potem ubzduram, zapamiętam, będę się doszukiwać. Fakt, jedno zdjęcie pamiętam:-(


Ja jutro idę oddać siuśki;-)

[agape]

a ja tak z innej beczki macie może pomysł co dać na urodzinki 6-letniej dziewczynce?? pewno jak zwykle dostanie od wszystkich ciuchy więc myślałam nad zabawką ale czym się bawią 6-letnie dziewczynki?? chciałam coś w granicach 30-40zł bo tylko tak po drodze do niej wpadne...

[hawea]

U nas też kasa jest wspólna, i zawsze tak było. Nie ma Twoje, moje, jest nasze. Nawet jak studiowałam i nie miałam swoich pieniędzy, mąż nigdy nie dał odczuć że to są JEGO pieniądze, wręcz przeciwnie. Teraz jest tak samo, mamy wspólne konto, jak sobie chcę coś kupić, to po prostu kupuję, tak samo on ufamy sobie w tej kwestii i żadne z nas nie trwoni pieniędzy niepotrzebnie, wiemy, co możemy kupić i za ile

agape, My kupimy różową parasolkę i czapkę z rękawiczkami Hello Kitty dla kuzyna córeczki, ona w lutym będzie mieć 6 lat. I tez nie wiedziałam co kupić, ale jak zobaczyłam tą czapkę, to wiedziałam, że właśnie dostanie taki mały komplecik w różu Parasolkę i czapkę plus rękawiczki Hello Kitty.

[agape]

Napisane przez hawea

U nas też kasa jest wspólna, i zawsze tak było. Nie ma Twoje, moje, jest nasze. Nawet jak studiowałam i nie miałam swoich pieniędzy, mąż nigdy nie dał odczuć że to są JEGO pieniądze, wręcz przeciwnie. Teraz jest tak samo, mamy wspólne konto, jak sobie chcę coś kupić, to po prostu kupuję, tak samo on ufamy sobie w tej kwestii i żadne z nas nie trwoni pieniędzy niepotrzebnie, wiemy, co możemy kupić i za ile

agape, My kupimy różową parasolkę i czapkę z rękawiczkami Hello Kitty dla kuzyna córeczki, ona w lutym będzie mieć 6 lat. I tez nie wiedziałam co kupić, ale jak zobaczyłam tą czapkę, to wiedziałam, że właśnie dostanie taki mały komplecik w różu Parasolkę i czapkę plus rękawiczki Hello Kitty.

dzięki, może poszukam czegoś z hannah montana bo u nich to chyba króluje

[hawea]

Napisane przez agape

dzięki, może poszukam czegoś z hannah montana bo u nich to chyba króluje

no, możesz zrobić sobie taki mini zestawić z dowolnym motywem księżniczki, hannah montana czy hello kitty

[agape]

od 25 października w lidlu będą Pampers Jumbo Pack 94szt rozm. 2 w cenie 39.99zł - baardzo dobra cena

[kma1982]

Napisane przez hawea

agape, My kupimy różową parasolkę i czapkę z rękawiczkami Hello Kitty dla kuzyna córeczki, ona w lutym będzie mieć 6 lat. I tez nie wiedziałam co kupić, ale jak zobaczyłam tą czapkę, to wiedziałam, że właśnie dostanie taki mały komplecik w różu Parasolkę i czapkę plus rękawiczki Hello Kitty.

u pięcioletniej córki Tżta też Hello Kitty króluje, chociaż z Hanah Montana, księżniczek czy Barbie też się młoda cieszy no i z różu
agape a może jakąś książkę kupisz?? Teraz tyle fajnych i kolorowych

Współczuje dziewczyny finansowych problemów z Tżtami...my mamy osobne konta, Tż zarabia dwa razy więcej niż ja Ja płacę za wszystkie zakupy, on za opłaty, czynsz, kredyty, paliwo i jeszcze odkłada...za badania, ciuchy płacimy różnie - kto ma więcej kasy na koncie ten płaci...jakoś nie mamy z tym problemów...jak idziemy do sklepu i mi np. brakuje 20 zł a nie płacę kartą, to Tż dokłada jeśli akurat ma przy sobie - zero problemu...

Odebrałam dzisiaj wyniki badań - mam hemoglobinę, płytki krwi, hematokryt poniżej normy :/

[Justine1988]

Meżus mi przywióżł glukometr. mam i bede sobie mierzyc. Teraz od razu po kolacji miałam 170 mg/dl. Jeszcze zmierzymy godz. po posiłku.Zobaczymy.Jeszcze przywióżł ciśnieniomierz wiec bede miała wszystko pod kontrola...jestem spokojnaDobrej nocki

[muron]

Napisane przez agape

dzięki, może poszukam czegoś z hannah montana bo u nich to chyba króluje

najwyżej rodzice Cię zabiją za Hannę Montanę;-)

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez kma1982

u pięcioletniej córki Tżta też Hello Kitty króluje, chociaż z Hanah Montana, księżniczek czy Barbie też się młoda cieszy no i z różu
agape a może jakąś książkę kupisz?? Teraz tyle fajnych i kolorowych

Współczuje dziewczyny finansowych problemów z Tżtami...my mamy osobne konta, Tż zarabia dwa razy więcej niż ja Ja płacę za wszystkie zakupy, on za opłaty, czynsz, kredyty, paliwo i jeszcze odkłada...za badania, ciuchy płacimy różnie - kto ma więcej kasy na koncie ten płaci...jakoś nie mamy z tym problemów...jak idziemy do sklepu i mi np. brakuje 20 zł a nie płacę kartą, to Tż dokłada jeśli akurat ma przy sobie - zero problemu...

Odebrałam dzisiaj wyniki badań - mam hemoglobinę, płytki krwi, hematokryt poniżej normy :/

nie martw się, ja mam na granicy od 2 mies, pewnie dostaniesz Tardyferon, a tymczasem:szpinak, brokuły, buraki, kiwi, orzechy, fasola

[lilijka3]

Witam wieczorową porą.

Nie sądzę, żeby mój mąż zatęsknił za mną. Za dobrze mu samem, ale jak byłam dzisiaj rozwiesić pranie, bo nie wiedziałam, czy to zrobił, to pełne zaskoczenie. Nagle wanna umyta i poodkurzane, a w ogóle jaki błysk.

Moja uczennica przeegzaminowana . Egzamin komisyjny zdany na 5!!!! Brawa dla niej.

Właśnie się dowiedziałam, że jedna z nauczycielek dostała zapalenia mięśnia sercowego i zostałam poproszona o to aby jutro ją zastąpić, bo nie ma nikogo innego. W drodze wyjątku zgodziłam się i bardzo się cieszę z tego powodu, bo nie będę myślała o tym wszystkim.

Czyli Tena Lady kosztuje 25 zł?? I polecacie ją??

Ja też mam z mężem osobne finanse i powiedzmy, że dopiero teraz się uczymy jakoś z tym radzić.

[stalowamagnolia]

Jesteśmy już po rozmowie...
Byłam bardzo stanowcza i dzięki temu osiągnęłam sukces!
Postawiłam TŻowi ultimatum: albo daje mi pieniążki na życie albo codziennie je na mieście i zasuwa do domu na noc (mieszka w innym mieście). Wybrał pierwszą opcję - powiedział, że będzie tak jak chcę. Ufff ...a więc jestem zadowolona, zobaczymy jak to będzie w praktyce

Dzięki za pomoc Dziewuszki

[mysiopez]

Napisane przez stalowamagnolia

Jesteśmy już po rozmowie...
Byłam bardzo stanowcza i dzięki temu osiągnęłam sukces!
Postawiłam TŻowi ultimatum: albo daje mi pieniążki na życie albo codziennie je na mieście i zasuwa do domu na noc (mieszka w innym mieście). Wybrał pierwszą opcję - powiedział, że będzie tak jak chcę. Ufff ...a więc jestem zadowolona, zobaczymy jak to będzie w praktyce

Dzięki za pomoc Dziewuszki

gratuluje!!!!

[make_up_istka]

To i bardzo dobrze stalowamagnolio
My niby mamy osobno jeszcze pieniądze, ale polega to tylko na tym ze są w osobnych portfelach, bo w sumie kupujemy raz za moje raz za jego w zależności od tego ile kto ma i ile potrzebujemy. W sumie razem decydujemy o wydatkach, poza jakimiś totalnymi drobiazgami oczywiście. No i raz z naszej puli ja coś kupię jemu, kolejny raz on mi coś sprezentuje (np. gdy trafią się dodatkowe zlecenia i mamy nieco więcej)
Od dwóch miesięcy zbieramy się, bo chcemy wspólne konto założyć. Mamy zamiar zebrać to co razem zarabiamy, odłożyć tyle ile potrzebujemy miesięcznie na wspólne konto a resztę podzielić na pół i mieć na oddzielnych kontach, by każde z nas miało na swoje wydatki dodatkowe

Ja dziś zrobiłam z TŻem małe zakupy i mamy nożyczki z cążkami, gruszkę do noska, lampkę nocną dla maluszka w kształcie księżyca i misiową ozdobę na łózeczko i ręczniczek z kapturem

Muron dzięki za sprawdzenie ceny Teny i za przestrogę w sprawie Belli. Ja podpasek nigdy Belli nie kupowałam, bo stosowałam zawsze tampony, a w kryzysowych sytuacjach Alwaysy, a nienawidzę jak mi coś odstaje i jest sztywne i widoczne, bleeee... i to niezależnie od tego czy bym była w szpitalu przykryta kołdrą czy siedziała zamknięta w domu

agape ale ja radzę nie kupować wiecej niż jedno takie opakowanie, bo niestety Pampersy baaardzo często uczulają (aloesem) i może potem nie być co zrobić z nadmiarem... Zawsze lepiej dokupić nawet trochę drożej ale być pewnym że nie bez sensu.

[gabishing]

3 DNI WAS NADRABIAŁAM!!!

miałam tydzień urlopu bo mamy remont i jeszcze moja mama w szpitalu więc już przestawałam się ogarniać. remont powolutku idzie naprzód z mamą różnie.

ja miałam w sobote badania przed wizyta kontrolną i ten test na obciążenie glukozą i wyszło mi podejrzenie o cukrzycę ciążową i małopłytkowość. mam jak najszybciej zrobić test obciążenia 75 mg glukozy - idę jutro no i zrobic raz jeszcze te badania na płytki - troszkę się martwię także KASKUP może we dwie będziemy z tym samym zestawem chorób

my z TŻ tez mamy wspólną kasę, razem prowadzimy firmę a ja dodatkowo pracuję ale nigdy nie mieliśmy podziałów moje-twoje, większe zakupy ustalamy wspólnie a bieżące rzeczy kupujemy na zmianę - jedzenie raczej TŻ resztę ja, rachunki płacę ja ale on pilnuje wydatków na auto jakoś tak nam się to ładnie podzieliło

poza tym u mnie w porządku idę spać i do jutra


acha zapomniałam dodać, ze remont pochłonął nasze wszystkie oszczędności więc nic narazie dla dziecka nie kupię bo nie mam za co hehehehe

mamy wózek - wklejam zdjęcie - trochę ubrań po mojej bratanicy, butelki, podgrzewacz, sterylizator, jakieś drobiazgi do pielęgnacji typu gruszka i nic więcej zamierzam wziąc sie za te zakupy tak listopad-grudzień

[gabishing]

to mura BEBE CONFORT mam ten kolor ale bez gondoli

[weraa11]

Dziekuje ze tak sie zainteresowalyscie moim problemem zwiazanym ze studiami Postanowilam w przyszlym tygodniu juz pogadac z kims na ten temat zeby wiedziec co mnie czeka... Ale widze ze troche traktuja mnie juz teraz tak zeby mi po porstu raczej zaliczyc, niewazne jak kiedy i gdzie, byle do przodu i zeby mnie nie trzymac jak bede miec juz dzidzie. Wczoraj ustalalismy praktyki lutowe...i doszlo do mnie...to powiedzialam babce ze trzeba cos ze mna wymyslic bo u mnie to troche ryzykowne, zebym z taaaakim brzuchem, majac akurat tez wtedy termin porodu, odbywac praktyki...to sie troche posmiala i powiedziala ze ok, ale w sumie zadnych konkretow nie wiem ;/ ale to juz w tym przyszlym tyg ustale

A ja dzis musialam tak wczesnie rano wstac wtorki sa moim najgorszym dniem tygodnia wroce strasznie zmeczona, a jeszcze czeka mnie dzis tyle nauki...bo jutro mam jakas kartkowke... ale wczoraj zarobilam dwie 4 wiec dobrze jest

A co do $ to ja z TŻem na razie nie mamy zadnego konta wspolnego, ja nie mam nawet zadnego...trzymam $ w skarpecie ale chyba nigdy nie bylo to u nas problemem... Z racji ze on ma co miesiac ponad 10x wiecej kasy niz ja (bo ja mam tylko jakies kieszonkowe ) to zawsze sie poczuwa zeby zaplacic za cos, chociaz nie jest u nas tak ze tylko on placi, bo mi tez tak troche glupio wtedy... Czasem ma nawet gest i mi da jakies $ zebym sobie cos kupila, albo sam mi kupi...za to ja mu ostatnio tez nakupowalam tego czego mu brakuje i tak sie uzupelniamy, wiec mam nadzieje ze to dobrze wrozy... Chociaz on jest strasznie rozrzutny a ja az za bardzo oszczedna...wiec tutaj moze czasem ewentualnie pojawic sie jakis konflikt

A jutro mialam isc na morfologie...ale chyba nie pojde, bo chcialabym sie w koncu wyspac ;/ bo jak juz pisalam, mam dzis sporo nauki wiec pewnie bede dlugo siedziec ;/

[s_a_j]

Napisane przez stalowamagnolia

Jesteśmy już po rozmowie...
Byłam bardzo stanowcza i dzięki temu osiągnęłam sukces!
Postawiłam TŻowi ultimatum: albo daje mi pieniążki na życie albo codziennie je na mieście i zasuwa do domu na noc (mieszka w innym mieście). Wybrał pierwszą opcję - powiedział, że będzie tak jak chcę. Ufff ...a więc jestem zadowolona, zobaczymy jak to będzie w praktyce

Dzięki za pomoc Dziewuszki

Cieszę się, że pomyślnie rozwiązała się ta sytuacja


Dzięki agape za info o promocji w lidlu!


Ja dziś pierogów ciąg dalszy, farszu mi cała micha została, więc dziś robię już do mrożenia, wczoraj narobiłam tyle, że mogłabym Was wszystkie tu na forum obdzielić, ale byśmy wcinały Przez to wszystko pączki będą dopiero jutro A dziś jeszcze wielkie prasowanie mnie czeka, jak tylko mi kręgosłup pozwoli po tych pierogach.

Miłego dnia dziewczynki

[lilijka3]

Dzień dobry dziewczynki.

Dzidziuś dał mi sobie dzisiaj pospać, ale już o 8 zaliczyłam kopniaka pod pępkiem i to takiego porządnego Więc babcia stwierdziła, że muszę wstać i je nakarmić. Po jutrze idę do lekarza . Chyba sobie naruszyłam nieźle zęba, bo przy myciu trochę mnie pobolewa. Dlatego jutro muszę się spytać, czy dostanę zgodę na dentystę ze znieczuleniem. i za pewno będę musiała wziąć jakieś zaświadczenie.
Dzisiaj mam mały maraton, bo zgodziłam się na to zastępstwo i tym sposobem będę miała zajęcia fortepianu od 13 do 19. Jestem ciekawa, czy to wytrzymam fizycznie. Bo uczniów kompletnie nie znam.

stalowamagnolia gratuluję odwagi podjęcia takiej rozmowy, oby skutki były pozytywne

gabishing bardzo podoba mi się twój wózek

[e_rosa]

Hej dziewczynki, mnie to już sto lat tu nie było, widzę same nowe osoby, teraz mam więcej czasu to pewno znowu zacznę zaglądać. Powiedzcie mi ile przytyłyście, bo ja zaczynam się bać, waga wyjściowa 48 a dziś rano 59 i jeszcze 3 miesiące a apetyt to mi tak dopisuje że masakra (szczególnie słodycze pochłaniam tonami) chyba muszę się troche ograniczyć, w prawdzie lekarz mówi że wyniki mam ok to się nie ma czym przejmować i że do 18 kg mogę spokojnie tyć, ale joś tego sobie nie wyobrażam. A jak u was?

[lilijka3]

e_rosa witam skoro lekarz nie widzi przeciwskazań to nie masz się co przejmować wagą najważniejszy jest apetyt

[s_a_j]

Napisane przez e_rosa

Hej dziewczynki, mnie to już sto lat tu nie było, widzę same nowe osoby, teraz mam więcej czasu to pewno znowu zacznę zaglądać. Powiedzcie mi ile przytyłyście, bo ja zaczynam się bać, waga wyjściowa 48 a dziś rano 59 i jeszcze 3 miesiące a apetyt to mi tak dopisuje że masakra (szczególnie słodycze pochłaniam tonami) chyba muszę się troche ograniczyć, w prawdzie lekarz mówi że wyniki mam ok to się nie ma czym przejmować i że do 18 kg mogę spokojnie tyć, ale joś tego sobie nie wyobrażam. A jak u was?

Witam, u mnie waga wyjściowa 46 kg, obecnie 54, czyli 8 kg na plusie Wcinam wszystko to na co mam ochotę, wyniki mam dobre. Przy tym tempie podejrzewam, że do końca ciąży to dobrnę na pewno powyżej 15 kg, ale nie jest to dla mnie żaden problem. Pozdrawiam

[muron]

kupiłam wkładki/podkłady Tena Lady Extra superchłonne, są milutkie bawełniane i o anatomicznym kształcie. Takie długaśne, ale jak się leży i coś pocieknie, to ubrania nie pobrudzą się
wklejam Wam fotki

w jednej aptece paczka 25 zł
w drugiej na sztuki po 1,40 zł, kupiłam 10, plus nocne podpaski, żadnej Belli vel cegły z ligniny


Zamówiłam też wieszaczki robione na zamówienie (14 za sztukę) biedronki takie, jak na mojej pościeli, potem zamowie jeszcze takie same biedronki, lekkie 10 cm do naklejejenia na ścianę(wypukłe) i kilka motylków z seledynem (posciel róż-brąz-seledyn)