"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[Supernovaja]

Napisane przez muron

http://www.moomi.pl/
śliczności

słodkości

Napisane przez hawea

witam ponownie

własnie zrobiłam zapiekankę makaronową i czekam na mężulka chce mnie wyciągnąć na zakupki, ale trochę boli mnie brzuch, więc posiedzimy dzisiaj w domku.

...

zazdraszczam posiadania piekarnika, u nas niestety gabaryty kuchni nie pozwalają na dodatkowe "gracenie" a tak mi brakuje piekarnika

Napisane przez muron

jak lekarz dzieli pacjentów na 2 kategorie, to powinien zmienić zawód:-(
U nas jedna z z-ców ordynatora jest takim babonem. Ale ona była członkiem PZPR to coś wyjaśnia;-)

.

noooo, to mniej więcej w tym typie lekarz też taka służbistka cholerna

[muron]

Napisane przez hawea

witam ponownie

własnie zrobiłam zapiekankę makaronową i czekam na mężulka chce mnie wyciągnąć na zakupki, ale trochę boli mnie brzuch, więc posiedzimy dzisiaj w domku.

louboutinko, śliczne zdjęcie

witaj, humbak

Ostatnio uzgodniliśmy imię dla naszego synka, ale raczej nikomu sie nie spodobało, jak powiedzieliśmy... Sebastian... nam się podoba, ale rodzinka jakoś nie była specjalnie zachwycona. To już więcej reakcji było na Damiana i Ignacego....sama już nie wiem...

patrzcie co znalazłam, dobre

http://allegro.pl/cudne-wygodne-spod...267621012.html

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez hawea

ogólnie zrobiłam taką, z tego co było w lodówce, często tak robię, jak mi się jakieś składniki kończą. Teraz zrobiłam z podsmażonym kurczakiem, warzywami, posypałam serem i zalałam takim sosem ala beszamel. Nic trudnego, a smaczne
Co do ryb, to ja jem tylko Loup de mer - zębacza pasiastego, jedyna ryba, którą wezmę do ust bo nie smakuje jak ryba, ale jak wielka krewetka.

nie mów o krewetkach, w ciąży nie można (owoce moża wchłaniają często cały syf), zjadłabym takie na maśle z czosnkiem i pokropione limonką, do tego bagietka, aaaaaaaaaa

[weraa11]

Napisane przez s_a_j

Cieszę się, że pomyślnie rozwiązała się ta sytuacja


Dzięki agape za info o promocji w lidlu!


Ja dziś pierogów ciąg dalszy, farszu mi cała micha została, więc dziś robię już do mrożenia, wczoraj narobiłam tyle, że mogłabym Was wszystkie tu na forum obdzielić, ale byśmy wcinały Przez to wszystko pączki będą dopiero jutro A dziś jeszcze wielkie prasowanie mnie czeka, jak tylko mi kręgosłup pozwoli po tych pierogach.

Miłego dnia dziewczynki

Robisz te pierogi z ziemniakami i cebulka?? Moge przepis jakis bo ja je uwielbiam a nie umiem robic chociaz w Kauflandzie kupuje je za 2,80zl ale nie ma to jak swojskie pierogi

Napisane przez stalowamagnolia

Wprost i przede wszystkim bardzo stanowczo. Teraz wiem dlaczego wcześniejsze nasze rozmowy na ten temat nie przynosiły żadnych skutków - byłam po prostu zbyt miękka

Dzień Dobry!

...też muszę w końcu wyruszyć na zakupy, bo nie mam jeszcze żadnych kosmetyków, akcesoriów itp. dla Maluszka,a czas leci... Boję się, że zostanę z wszystkim na ostatnią chwilę i zrobię wtedy takie oczy -

Dzisiaj czwarta rocznica z TŻem, a On wymyślił, że ma do załatwienia kilka spraw i prawdopodobnie się nie zobaczymy. Tak, więc czeka mnie romantyczny wieczór z ulubionymi serialami - też dobrze

Noo...to ciekawie spedzicie rocznice ja mam za 10 dni tez czwarta rocznice z TŻ ciekawe czy chociaz bedzie pamietac

Napisane przez Supernovaja

dziewczyny pomocy

byłam u lekarki ( pierwszy raz wogóle u niej na NFZ bo musiałam się gdzieś zapisać) i potraktowała mnie jak kawał miecha jak ja ku... takich ludzi nienawidzę, jakby za kare tam siedziała


powiedziała mi, że mam nadżerke, że teraz mogę troche krwawić pobadaniu, że L4 mi nie wypisze, bo nic mi nie jest a że boli mnie kregosłup i brzuch, puchną nogi i nie śpie w nocy to nie jest powód do zwolnienia, że mam lekką prace, bo siedze przed komputerem po 8h dziennie i nie mam prawa być zmęczona


wybaczcie, musiałam się wyżalić, nigdy więcej do tej baby nie pójdeczy ja naprawde przesadzam?

A nie mozna takiemu lekarzowi nasciemniac ze pracujesz jakos fizycznie, ze nosisz ciezkie rzeczy itp. Ja wiem ze to klamstwo, ale z drugiej strony naleza nam sie jakies przywileje skoro nosimy w sobie malego czlowieczka...


A ja Wam zapomnialam opowiedziec o mojej za***istej NAJBLIZSZEJ rodzinie
W weekend ktos tam mial imieniny, ja nie poszlam, bo nie przepadam za takimi spotkaniami, chodze tylko do babci na urodziny itp. Nigdy nie lubilam mojej rodziny...sa zaklamani, nieszczerzy i zapatrzeni w siebie...
No i z racji ze mnie nie bylo zostal poruszony moj temat
Stwierdzili, ze jestem puszczalska, skoro zachodze w ciaze przed slubem, ze w ogole jestem idealnym przykladem jaka ta mlodziez jest teraz zepsuta ze wg nich to zepsulam sobie juz zycie, nigdy nie bede szczesliwa, ze w ogole nie mysle, jestem beznadziejna i zaczeli wychwalac swoje dzieci....mniesza z tym ze ja studiuje, ide tym tokiem co by powinien isc moj rocznik, zero powtorek na studiach, od 4 lat staly zwiazek, zawsze mialam szczescie w zyciu, to co chcialam to osiagalam... a ich dzieci???? Stare panny, ktore wygladaja jak 'idz i nie wracaj'...chlopak w 4 klasie podstawowki a sie cieszy ze ma 2 na swiadectwie od gory do dolu- BO PRZECIEZ ZDAL siedza w domu i zamulaja cale zycie, a inny to juz 3 raz powtarza pierwszy rok studiow... I oni mi beda mowic ze ja jestem glupia i zepsulam sobie zycie
Normalnie jak ich spotkam to im powiem, ze nie maja prawa zblizac sie do mojego dziecka...a w ogole to niech sie wala i spadaja jak najdalej sie da
Ehh...i to jest rodzina...
Tylko na babcie moge liczyc, bo one jako jedyne ciesza sie, ze mi sie uklada i ze bedzie w koncu w rodzinie jakis Maluszek... No i na szczescie rodzina z drugiej strony jest normalna-moi chrzestni...
Tylko oni pytaja jak sie czuje, jak dzidzia, czy mi brzuch juz rosnie, itd.
A tamci...?? Jak sie z nimi widzialam miesiac temu to mi ledwo co reke podali na przywitanie

[hawea]

Napisane przez muron

patrzcie co znalazłam, dobre

http://allegro.pl/cudne-wygodne-spod...267621012.html

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------


nie mów o krewetkach, w ciąży nie można (owoce moża wchłaniają często cały syf), zjadłabym takie na maśle z czosnkiem i pokropione limonką, do tego bagietka, aaaaaaaaaa

wiem, że nie można, i też nad tym ubolewam,,, mmmm krewetki z czosnkiem na masełko mniam mniam, zjadłabym

werka, nie przejmuj się debilami, z rodziną to się tylko dobrze na zdjęciu wychodzi ( a przynajmniej w większości przypadków).

[Louboutinka]

Napisane przez muron

patrzcie co znalazłam, dobre

http://allegro.pl/cudne-wygodne-spod...267621012.html

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------


nie mów o krewetkach, w ciąży nie można (owoce moża wchłaniają często cały syf), zjadłabym takie na maśle z czosnkiem i pokropione limonką, do tego bagietka, aaaaaaaaaa

tu są te same gatki ale duzo taniej..
tak jak wczesniej wam pisalam to ten allegrowicz ma tez te gatki takie jakby dzininkowe legginsy do tych pieluch wielorazowych co są reklamowane..bo mają uszyte obszerniejsze tyleczki.. ja dwie pary zamówiłam i są fajne.. moze nie jakies tam super wykonane ale słodkie..
szkoda ze nie ma mniejszych rozmiarów niż 80 ale jak sie pomarszczy nogawki to powinno służyć tez w pierwszych miesiącach.. ale najbardziej to mi się wydaje ze będą pasować na jesień..

[muron]

Napisane przez weraa11

Robisz te pierogi z ziemniakami i cebulka?? Moge przepis jakis bo ja je uwielbiam a nie umiem robic chociaz w Kauflandzie kupuje je za 2,80zl ale nie ma to jak swojskie pierogi



Noo...to ciekawie spedzicie rocznice ja mam za 10 dni tez czwarta rocznice z TŻ ciekawe czy chociaz bedzie pamietac



A nie mozna takiemu lekarzowi nasciemniac ze pracujesz jakos fizycznie, ze nosisz ciezkie rzeczy itp. Ja wiem ze to klamstwo, ale z drugiej strony naleza nam sie jakies przywileje skoro nosimy w sobie malego czlowieczka...


A ja Wam zapomnialam opowiedziec o mojej za***istej NAJBLIZSZEJ rodzinie
W weekend ktos tam mial imieniny, ja nie poszlam, bo nie przepadam za takimi spotkaniami, chodze tylko do babci na urodziny itp. Nigdy nie lubilam mojej rodziny...sa zaklamani, nieszczerzy i zapatrzeni w siebie...
No i z racji ze mnie nie bylo zostal poruszony moj temat
Stwierdzili, ze jestem puszczalska, skoro zachodze w ciaze przed slubem, ze w ogole jestem idealnym przykladem jaka ta mlodziez jest teraz zepsuta ze wg nich to zepsulam sobie juz zycie, nigdy nie bede szczesliwa, ze w ogole nie mysle, jestem beznadziejna i zaczeli wychwalac swoje dzieci....mniesza z tym ze ja studiuje, ide tym tokiem co by powinien isc moj rocznik, zero powtorek na studiach, od 4 lat staly zwiazek, zawsze mialam szczescie w zyciu, to co chcialam to osiagalam... a ich dzieci???? Stare panny, ktore wygladaja jak 'idz i nie wracaj'...chlopak w 4 klasie podstawowki a sie cieszy ze ma 2 na swiadectwie od gory do dolu- BO PRZECIEZ ZDAL siedza w domu i zamulaja cale zycie, a inny to juz 3 raz powtarza pierwszy rok studiow... I oni mi beda mowic ze ja jestem glupia i zepsulam sobie zycie
Normalnie jak ich spotkam to im powiem, ze nie maja prawa zblizac sie do mojego dziecka...a w ogole to niech sie wala i spadaja jak najdalej sie da
Ehh...i to jest rodzina...
Tylko na babcie moge liczyc, bo one jako jedyne ciesza sie, ze mi sie uklada i ze bedzie w koncu w rodzinie jakis Maluszek... No i na szczescie rodzina z drugiej strony jest normalna-moi chrzestni...
Tylko oni pytaja jak sie czuje, jak dzidzia, czy mi brzuch juz rosnie, itd.
A tamci...?? Jak sie z nimi widzialam miesiac temu to mi ledwo co reke podali na przywitanie

przykro czytać, bo rodzina powinna się wspierać, u mnie tak jest czego wszystkim życzę, od strony męża w najbliższej rodzinie także.

Masz przynajmniej powód, żeby i na następna imprezę nie iść. No rzeczywiście, w 2010 r jak przed ślubem to się jest puszczalskim... weź sobie meliske i coś słodkiego

A skąd o tym wiesz?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Louboutinka

tu są te same gatki ale duzo taniej..
tak jak wczesniej wam pisalam to ten allegrowicz ma tez te gatki takie jakby dzininkowe legginsy do tych pieluch wielorazowych co są reklamowane..bo mają uszyte obszerniejsze tyleczki.. ja dwie pary zamówiłam i są fajne.. moze nie jakies tam super wykonane ale słodkie..
szkoda ze nie ma mniejszych rozmiarów niż 80 ale jak sie pomarszczy nogawki to powinno służyć tez w pierwszych miesiącach.. ale najbardziej to mi się wydaje ze będą pasować na jesień..

e te Twoje inne... ale linka nie dałaś;-)

[hawea]

Ja naszemu synkowi nie będę zakładać takich spodenek, ma już dużo dżinsów, spodni dresowych i myślę, że będzie ok.
pokażę Wam zdjęcie mojego brzuszka z ostatniej niedzieli
22 tydzień i 6 dzień, 4,5 kg na plusie

[hawea]

Napisane przez muron

http://www.moomi.pl/
śliczności

podoba mi się kolekcja beżowy miś. Ale pomyślimy o tym później, kiedy będziemy robić pokoik dla małego. Na razie będzie spał z nami w sypialni.

[weraa11]

Ja wiedzialam ze moja rodzina jest bezczelna...ale nie ze az do tego stopnia... I tez sami pokazuja swoja nieszczerosc...miesiac temu sie z nimi widzialam to mnie traktowali jak powietrze i nikt sie nie odezwal...a na pewno duzo bardziej bym szanowala ich gdyby mi to powiedzieli w oczy, a nie jak mnie nie ma.
Moi rodzice byli na tej 'imprezie' i im tak gadali... Az wrocili tacy wkurzeni, ze trzymaja moja strone ALE faktycznie bym powinna wziac w pazdzierniku slub... Wode z mozgu im robia...
Tylko czekam az mi powiedza cos wprost...to naprawde beda zalowac, bo mysle, ze kazdego poruszy takie male dzieciatko... Mi by nie bylo milo gdybym takiego malucha widywala np.raz w roku.
A jeszcze bardziej mi sie smiac chce, bo zanim sie dowiedzieli ze jestem w ciazy to "wyplakiwali sie" wszyscy, ze oni juz chyba nigdy dziadkami nie zostana, bo maja takie dzieci, co im w glowie zalozenie rodziny nie jest... A moi sie nie wypowiadali bo wiedzieli ze o to sie nie musza martwic bo maja normalne dzieci

hawea swietny brzuszek moj jest juz podobny tylko jeszcze troche mniejszy, ale jestem jakos w 22tc i z dnia na dzien rosne

[hawea]

Napisane przez weraa11

Ja wiedzialam ze moja rodzina jest bezczelna...ale nie ze az do tego stopnia... I tez sami pokazuja swoja nieszczerosc...miesiac temu sie z nimi widzialam to mnie traktowali jak powietrze i nikt sie nie odezwal...a na pewno duzo bardziej bym szanowala ich gdyby mi to powiedzieli w oczy, a nie jak mnie nie ma.
Moi rodzice byli na tej 'imprezie' i im tak gadali... Az wrocili tacy wkurzeni, ze trzymaja moja strone ALE faktycznie bym powinna wziac w pazdzierniku slub... Wode z mozgu im robia...
Tylko czekam az mi powiedza cos wprost...to naprawde beda zalowac, bo mysle, ze kazdego poruszy takie male dzieciatko... Mi by nie bylo milo gdybym takiego malucha widywala np.raz w roku.
A jeszcze bardziej mi sie smiac chce, bo zanim sie dowiedzieli ze jestem w ciazy to "wyplakiwali sie" wszyscy, ze oni juz chyba nigdy dziadkami nie zostana, bo maja takie dzieci, co im w glowie zalozenie rodziny nie jest... A moi sie nie wypowiadali bo wiedzieli ze o to sie nie musza martwic bo maja normalne dzieci

hawea swietny brzuszek moj jest juz podobny tylko jeszcze troche mniejszy, ale jestem jakos w 22tc i z dnia na dzien rosne

dzięki

werka, ja myślę, że nie powinnaś się tak nakręcać, niektórzy tak mają, że muszą sobie poobgadywać innych i dzięki temu czują się lepiej. Niektórym nie dogodzisz, chociażbyś nie wiem, co robiła. A czy narodziny dziecka coś zmienią? Zależy. Od człowieka.

[szizuho]

Napisane przez hawea

Ja naszemu synkowi nie będę zakładać takich spodenek, ma już dużo dżinsów, spodni dresowych i myślę, że będzie ok.
pokażę Wam zdjęcie mojego brzuszka z ostatniej niedzieli
22 tydzień i 6 dzień, 4,5 kg na plusie

A wiesz że jest całkiem możliwe że na siebie na porodówce wpadniemy. U mnie dziś jest 22 tydzień, mam planowaną cesarkę więc mogę 2 tygodnie wcześniej kto wie. A brzuszek taki słodziak. Nie wiem czy też to widzicie ale mi się wydaje że kiedyś kobiety w ciąży miały o wiele większe brzuszki. Nie wiem czy to styl ubierania, może.

Weraa11- ludzka złośliwośc nie zna granic, a najgorsza jest jak płynie od najbliższych. Z jednej strony to oni jeszcze tacy najgorsi nie są, bo znam przypadki jak do osoby zwracali się aż nadto słodko i życzliwie a jak tylko odchodzili to z niej najgorsza robili. A Ci Twoi to jak Cię widzą to nic nie mówią (do Ciebie). ALE I TAK JEST TO PRZYKRE.
TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO i uszy do góry, co nas nie zabije to nas wzmocni

[weraa11]

Napisane przez hawea

dzięki

werka, ja myślę, że nie powinnaś się tak nakręcać, niektórzy tak mają, że muszą sobie poobgadywać innych i dzięki temu czują się lepiej. Niektórym nie dogodzisz, chociażbyś nie wiem, co robiła. A czy narodziny dziecka coś zmienią? Zależy. Od człowieka.

Wiesz...ja sie az tak nimi nie przejmuje...bo od dawna wiem, ze jak juz zaloze swoja rodzine, to nie chce miec z nimi nic wspolnego... Ale nienawidze jak ktos cos gada za moimi plecami...;/
Poza tym liczylam, ze nieco inaczej zareaguja na ciaze... W koncu prawie kazdy cieszy sie z narodzin malego dziecka, bo to przeciez cud i ogolnie piekne zjawisko... A jak ja urodze, to oni chyba beda miec zalobe... Na czarno zaczna chodzic ubrani i boli mnie tylko to, ze zamiast cieszyc sie ze mna z moejgo szczescia to oni mnie wyzywaja od najgorszych, a potem beda sie do mnie falszywie szczerzyc, udajac najlepsze ciotki pod sloncem...

[hawea]

Napisane przez szizuho

A wiesz że jest całkiem możliwe że na siebie na porodówce wpadniemy. U mnie dziś jest 22 tydzień, mam planowaną cesarkę więc mogę 2 tygodnie wcześniej kto wie. A brzuszek taki słodziak. Nie wiem czy też to widzicie ale mi się wydaje że kiedyś kobiety w ciąży miały o wiele większe brzuszki. Nie wiem czy to styl ubierania, może.

hehe, wszystko jest możliwe a mnie się śniła data 5 lutego i tego się trzymam a idziesz na to spotkanie do Quality Hotel 26 listopada pt. 'mama rozmawia'?(czy jakoś tak).

[szizuho]

Napisane przez hawea

hehe, wszystko jest możliwe a mnie się śniła data 5 lutego i tego się trzymam a idziesz na to spotkanie do Quality Hotel 26 listopada pt. 'mama rozmawia'?(czy jakoś tak).

A nic o tym spotkaniu nie słyszałam, to na jakieś specjalne zaproszenie??

[hawea]

Napisane przez weraa11

Wiesz...ja sie az tak nimi nie przejmuje...bo od dawna wiem, ze jak juz zaloze swoja rodzine, to nie chce miec z nimi nic wspolnego... Ale nienawidze jak ktos cos gada za moimi plecami...;/
Poza tym liczylam, ze nieco inaczej zareaguja na ciaze... W koncu prawie kazdy cieszy sie z narodzin malego dziecka, bo to przeciez cud i ogolnie piekne zjawisko... A jak ja urodze, to oni chyba beda miec zalobe... Na czarno zaczna chodzic ubrani i boli mnie tylko to, ze zamiast cieszyc sie ze mna z moejgo szczescia to oni mnie wyzywaja od najgorszych, a potem beda sie do mnie falszywie szczerzyc, udajac najlepsze ciotki pod sloncem...

w każdej rodzinie jest jakaś czarna owca, ale niektórzy to atakują stadami. A może oni nie potrafią się cieszyć z Twojego dziecka, bo są zwyczajnie zazdrośni??

[s_a_j]

Dziewczynki byłam w Lidlu po składniki na pączki i faworki i kupiłam taki słodki komplecik śpioszki plus bluzeczka, mięciutki, ciepluśki materiał. Tym mamom, które szukają śpiworków to też widziałam w lidlu niezłe po fajnej cenie. Polecam.

Napisane przez weraa11

Robisz te pierogi z ziemniakami i cebulka?? Moge przepis jakis bo ja je uwielbiam a nie umiem robic chociaz w Kauflandzie kupuje je za 2,80zl ale nie ma to jak swojskie pierogi

Wera, te, co ja robiłam to są zwykłe najzwyklejsze w świecie pierogi ruskie Ja robiłam z kilograma białego twarogu, 4 kg ziemniaków, 6 małych cebulek dałam(drobniutko skrojonych, przesmażonych), choć jakbym miała więcej akurat w domu to bym jeszcze ze dwie małe dorzuciła, 2 łyżki majeranku, trochę pieprzu i soli. Ja pierogi robię niemalże hurtowo bo zawsze potem sobie je mroże w porcjach obiadowych, więc podane składniki można o połowę zmniejszyć jak taka ilość nie jest potrzebna.

[hawea]

Napisane przez szizuho

A nic o tym spotkaniu nie słyszałam, to na jakieś specjalne zaproszenie??

szizuho, tu jest link do stronki, zobacz sobie, może jeszcze będą miejsca. Bo liczy się chyba kolejność zgłoszeń. Potem wysyłają na skrzynkę informację, że tydzień przed spotkaniem wysyłają zaproszenie. Daj znać, czy się udało

http://www.mamarozmawia.pl/

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

s_a_j ... Ty pierogi dla całej armii chyba robiłaś podrzuć mi pól kilo, bo dawno nie jadłam

[stalowamagnolia]

Napisane przez hawea

witam ponownie

własnie zrobiłam zapiekankę makaronową i czekam na mężulka chce mnie wyciągnąć na zakupki, ale trochę boli mnie brzuch, więc posiedzimy dzisiaj w domku.

louboutinko, śliczne zdjęcie

witaj, humbak

Ostatnio uzgodniliśmy imię dla naszego synka, ale raczej nikomu sie nie spodobało, jak powiedzieliśmy... Sebastian... nam się podoba, ale rodzinka jakoś nie była specjalnie zachwycona. To już więcej reakcji było na Damiana i Ignacego....sama już nie wiem...

Bardzo ładne imię i pamiętaj, że ono przede wszystkim Wam - Rodzicom ma się podobać, a nie Rodzince!

hawea, piękny brzusio!

[weraa11]

Napisane przez hawea

w każdej rodzinie jest jakaś czarna owca, ale niektórzy to atakują stadami. A może oni nie potrafią się cieszyć z Twojego dziecka, bo są zwyczajnie zazdrośni??

No ja tez to odbieram jako zazdrosc, tym bardziej, ze tak jak pisalam, niedawno byl poruszany temat, ze im smutno, bo pewnie nigdy nie beda dziadkami... I moi rodzice mimo ze prawie najmlodsi to pierwsi nimi beda No ale coz...rodziny sie nie wybiera

Napisane przez s_a_j

Dziewczynki byłam w Lidlu po składniki na pączki i faworki i kupiłam taki słodki komplecik śpioszki plus bluzeczka, mięciutki, ciepluśki materiał. Tym mamom, które szukają śpiworków to też widziałam w lidlu niezłe po fajnej cenie. Polecam.



Wera, te, co ja robiłam to są zwykłe najzwyklejsze w świecie pierogi ruskie Ja robiłam z kilograma białego twarogu, 4 kg ziemniaków, 6 małych cebulek dałam(drobniutko skrojonych, przesmażonych), choć jakbym miała więcej akurat w domu to bym jeszcze ze dwie małe dorzuciła, 2 łyżki majeranku, trochę pieprzu i soli. Ja pierogi robię niemalże hurtowo bo zawsze potem sobie je mroże w porcjach obiadowych, więc podane składniki można o połowę zmniejszyć jak taka ilość nie jest potrzebna.

Ooo dzieki
Przepraszam za glupie pytanie...ale te zmieniaki mam po prostu ugotowac i wymieszac je z tym twarogiem i cebulka?
No i jeszcze jakbys mogla mi dac do tych proporcji co podalas (bo u mnie tez trzeba hurtowo, bo tylko tak jem pierogi ) ilosc skladnikow na ciasto do pierogow

[hawea]

Napisane przez stalowamagnolia

Bardzo ładne imię i pamiętaj, że ono przede wszystkim Wam - Rodzicom ma się podobać, a nie Rodzince!

, dziękuję wiem, masz rację nam się podoba, innym nie musi

[szizuho]

Napisane przez hawea

szizuho, tu jest link do stronki, zobacz sobie, może jeszcze będą miejsca. Bo liczy się chyba kolejność zgłoszeń. Potem wysyłają na skrzynkę informację, że tydzień przed spotkaniem wysyłają zaproszenie. Daj znać, czy się udało

http://www.mamarozmawia.pl/

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Udało mi się zarejstrowac i tak jak wspominałaś tydzień przed na maila dadzą znac. Bedzi na spotkaniu położna i zaklinacz dzieci z dd tvn

[weraa11]

O ja...jak mi brzuch skacze a jeszcze niedawno dzidzia sobie zrobila przerwe w skakaniu

[hawea]

Napisane przez szizuho

Udało mi się zarejstrowac i tak jak wspominałaś tydzień przed na maila dadzą znac. Bedzi na spotkaniu położna i zaklinacz dzieci z dd tvn

super może się tam spotkamy wobec tego, zanim wylądujemy na porodówce.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez weraa11

O ja...jak mi brzuch skacze a jeszcze niedawno dzidzia sobie zrobila przerwe w skakaniu

noooo, mój ostatnio sobie upodobał pęcherz miód, cud i orzeszki.

[szizuho]

Napisane przez hawea

super może się tam spotkamy wobec tego, zanim wylądujemy na porodówce.

Całkiem mozliwe.

Właśnie próbuję wejśc na strone szpitala bo tam jest podana wyprawka ale coś nie mogę albo coś z netem albo coś nie tak ze strona szpitala. Dziwne bo cała reszta działa.

[hawea]

Napisane przez szizuho

Całkiem mozliwe.

Właśnie próbuję wejśc na strone szpitala bo tam jest podana wyprawka ale coś nie mogę albo coś z netem albo coś nie tak ze strona szpitala. Dziwne bo cała reszta działa.

szpital na Kamieńskiego? sprawdzałam, tez mi nie działa ta strona. Pewnie coś zmieniają.

[kaskup]

Napisane przez Supernovaja

dziewczyny pomocy

byłam u lekarki ( pierwszy raz wogóle u niej na NFZ bo musiałam się gdzieś zapisać) i potraktowała mnie jak kawał miecha jak ja ku... takich ludzi nienawidzę, jakby za kare tam siedziała


powiedziała mi, że mam nadżerke, że teraz mogę troche krwawić pobadaniu, że L4 mi nie wypisze, bo nic mi nie jest a że boli mnie kregosłup i brzuch, puchną nogi i nie śpie w nocy to nie jest powód do zwolnienia, że mam lekką prace, bo siedze przed komputerem po 8h dziennie i nie mam prawa być zmęczona


wybaczcie, musiałam się wyżalić, nigdy więcej do tej baby nie pójdeczy ja naprawde przesadzam?

ja tez mam nadżerke i u mnie było tak ze jak poszłam państwowo to była duża, poszłam do takiej babki prywatnie to była ogromna ale jak zaczeła zacierac rece i mowic ze ona bardzo lubi duzo robic przy pacjetkach i kazała mi ja usunac jakims tam noze to poszłam tez prywatnie do mojego obecnego ginekologa ktory stwierdził ze jest mała i ze nic z tym sie nie bedzie robic moze po ciazy minie.. i tego sie trzymam..
a ja tez jestem bez piekarnika.. bo wypadła mi dziura i czekam na nowy i juz korby dostaje bo nawet nic upiec nie mozna..

stalowamagnolia ładne imie i ja tez jestem zdania ze to Wam rodzicom ma sie podobac.. u mnie np jakby jakims cudem była dziewczynka bedzie Liwia i tez nikomu oprocz nas sie nie podoba ale to ich sprawa..

weraa widze ze masz rodzine podobna do mojej.. ja juz sie przestalam gadaniem przejmowac.. i mam nadzieje ze ty tez sie nie przejmujesz.. z rodzina najlepiej na zdjeciu i to tez nie zawsze
ja za 11 dni mam 7 rocznice slubu.. cos musze pomyslec..

byłam dzis w poradni diabetologicznej.. dostałam glukometr, wykaz rzeczy które moge jesc a ktore nie, zostałam "przeszkolona" z uzywania glukometru, pozniej poszłam do lekarza, który jak zobaczył moje wyniki po tej glukozie to zaczal sie smiac i powiedział ze nie mam cukrzycy.. bo po 75g po 2 godzinach norma jest 140 a ja miałam 133.. no ale ze dietke mam sobie trzymac i kontrolowac poziom cukru bo to nie zaszkodzi
mam sobie zrobic TSH bo mam powiększona tarczyce i przyjsc za tydzien pokazac poziom cukru i ten wynik.. a tak to raz w tygodniu moge sobie pozwolic nawet na kawałek pieczonego biszkopta
i badz tu madry.. kazdy mowi co innego.. baba w szpitalu powiedział ze mam bardzo złe wyniki po tej glukozie.. moj gin mnie uspokoil i mowil ze okey.. po co takich lekarzy normalnie zatrudniaja..

dzis po sniadaniu miałam 78 a po obiedzie 99 a norma jest 125 takze git..

[marleen32]

Wera a ja sie dziwie, ze Twoi rodzice cos takiego Ci powtarzaja, wiedza ze jestes w ciazy, masz dosc stresu, i mysle ze jednak mimo wszystko nawet w dobrej wierze, nie powinni Ci czegos takiego powtarzac, ja bym mojemu dziecku nie powtorzyla, bo po co, a rodzinke sama "ofukala".
Ciaza to wyjatkowy stan, i stresu nalezy unikac, pewno rodzinka zazdrosci, stad takie teksty.
Hawea masz brzuszek taki ak ja
I nie skoncze, bo jacys goscie dzwonia, dzis piaty raz juz

[mysiopez]

Dziewczynki mam pytanie. Czy opłaca się kupić do wózka http://allegro.pl/baby-raj-komplet-d...262296924.html np taką posciel? czy coś innego ? Ja się nie znam a właśnie robie listę zakupów;D przydałaby się małą pomoc;D Bo jednak coś trzeba mieć w tym wózku..

[weraa11]

Napisane przez hawea

super może się tam spotkamy wobec tego, zanim wylądujemy na porodówce.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------


noooo, mój ostatnio sobie upodobał pęcherz miód, cud i orzeszki.

ooo ciekawe miejsce ja wczoraj dostalam pierwszego kopniaka ktory nie byl bezbolesny

[dewi]

Witam

Czytam Was ale nie mam siły odpisywać... dopadł mnie mega katar i nie mogę oddychać...

Napisane przez mysiopez

Dziewczynki mam pytanie. Czy opłaca się kupić do wózka http://allegro.pl/baby-raj-komplet-d...262296924.html np taką posciel? czy coś innego ? Ja się nie znam a właśnie robie listę zakupów;D przydałaby się małą pomoc;D Bo jednak coś trzeba mieć w tym wózku..

też się zastanawiam czy taka pościel potrzebna czy nie wystarczy kocyk...