Czy przekręcaliście wyrazy w dzieciństwie?????? :D

[motylek]

Ja nie pamietam, abym cos przekrecala (teraz to mi sie zdarza na klawiaturze ), ale jak mialysmy po kilka lat z siostra, to mialysmy ubaw z tego, ze na:
-marynarke mowilysmy-manyralka
-koldra-kordla (jak u niektorych )
-traktor-kraktor (teez hihihhi)
Moja niezyjaca juz babunia tez przekrecala wyrazy, z tego to smialysmy sie w nieboglosy
-kaloryfer-kalafior
-Aneta-Anata
-skleroza-skrezola
-Patrysia-Parcysia .Kochana babunia.......
Natomiast moj syn, bedac malutki tak nazywal:
-zmija-gima (do tej pory sie zastanawiamy z mezem, dlaczego akurat tak hihihi)
-buty-butiut (powialo francuzkim
-na mojego brata Jarka- Jaje
-smoczek-dzindon
-dziecko-dzi..dzio

Aha...a kuzynka na rure mowila ruła (musze tu uzyc znaku, co by wiadomo bylo )

[cattt]

tepleś = teleexpres
helikopciak = helikopter

[paula007]

Jeszcze mi się przypomniało, jak małe dzieci mówią do mnie zamiast Paulina to Palina, a do mojej siostry nie Malwina tylko Majina.

[caro_l_a]

normalnie- rormalnie

[mysia_kotka]

Napisane przez Beauty1984

Przeczytawszy to padam ze śmiechu .

Ja sama niewiele pamiętam takich wyrazów. Muszę podpytac mame.
Wiem, że zamiast tenisówek mówiłam nisówki bo sądziłam, że początek wyrazu tylko wskazuje które, czyli te nisówki .
Śpiewając kolędy też nieco przekręcałam słowa. Zamiast "bo uboga była, ROMBEK z głowy zdjęła" śpiewałam "...RONDEL z głowy zdjęła".

A teraz mój brat z żoną prowadzą zeszyt w którym zapisują wszystkie śmieszne zdania i słowa ich córeczki . Jest się z czego pośmiać.

A ja do dzisiaj śpiewam rondel!

[cattt]

Napisane przez caro_l_a

normalnie- rormalnie

cudowne!

[caro_l_a]

Napisane przez cattt

cudowne!

w dodatku każdego kto mówił "normalnie" pouczałam że mówi źle

[bloondyna]

patelec - widelec
telelekspres - telexpress
Klajłda - Klaudia
truskaskowy - truskawkowy
taksóskas - taxsówkarz
jowej - rower

[cattt]

Napisane przez bloondyna

patelec - widelec
telelekspres - telexpress
Klajłda - Klaudia
truskaskowy - truskawkowy
taksóskas - taxsówkarz
jowej - rower

apropo "joweju"

Dziewczyna mówi do chłopca który nie potrafi wypowiedzieć "r"
-Ej mały powiedz "chór"

[Anitka11]

Z tego co wiem od brata starszego to podobno mówiłam żóty zamiast żółty, na tegoż właśnie brata bobo a ma na imie Wojtek. A o ten żóty kolor strasznie się wykłócałam. A i miałam problem z wymówieniem nazwy ulicy, na której mieszkałam (Dzierżyńskiego). Nie pamiętam jak ją wymawiałam, wiem tylko, że póżniej jak ktoś się mnie pytał na jakiej ulicy mieszkam to kłamałam, że np. na Pawiej. Tak było łatwiej .

[karolina1987]

ja tylko liczyłam niepokolei
1,2,3,4,5,6,7,8,12,15,34, 27,80,54,17,8,8,23,2

moja siostra natomiast miała niektóre fajne :
*komolokotywa - lokomotywa
*osiołek ZDEMLAŁ- osiołek zemdlał

[maja55]

Ja strasznie mocno podkreslałam literkę "R" i z upodobaniem wymawiałam wszystko co zawierało tę głoskę i moim ulubionym ciągiem było:

"Mamo, daj mi kaRRRRRtkę, kRRRedki, bo będę RRRysować kRRRRólewnę i kRRRRólewicza w kaRRRRecie z RRRRRumakami


Oczywiście miałam problemy ze zbyt długimi wyrazami:
kaloryfer=karoryfer
rewolwer=reworwer



marchewka=mafferka
ołówek=okolucznik(nikt nie wiedział dlaczego akurat tak)

[Kasienka09]

naa cukierki mówiłaam-ciuciu
na brata,który ma na imię Michał- Mimi albo Misio hehe

no i hee na biustonosz mówiłam cyckonosz
na siostrę cioteczną na którą mówią Syśka mówiłam Cycka heeh

[klaudiaa]

Napisane przez Kasienka09

naa cukierki mówiłaam-ciuciu

..dla mnie 'ciuciu' to było mięso

[maja55]

Napisane przez cattt

tepleś = teleexpres

Teleexpres mówiłam poprawnie, natomiast byłam strasznym nocnym markiem i odkładałam czas pójścia spać mówiąc: Ale jeszcze Panama(Panorama) nie leciała!!

Po czym zasiadałam przed Tv i oglądałam z wielką uwaga panoramę

[dominisia21]

hehe...na moją babcie Janke mówiłam baba -jaga czesto kobiety nie wtajemniczone były zbulwersowane moim słownictwem...tinda u mnie znaczylo dziękuje...wiecej tego było ale już nie pamiętam, miałam swój jezyk tylko najblisi wiedzieli o co mi chodz,i ale też nie zawsze.

[Anul3k]

Lejeń tylko i wyłącznie to pamiętam Moja młodsza siostra na psa o imieniu Nuka mówiła Kuka, a ja ciągle myliłam taczkę z przyczepką

[*Kika*]

Napisane przez Beauty1984

Wiem, że zamiast tenisówek mówiłam nisówki bo sądziłam, że początek wyrazu tylko wskazuje które, czyli te nisówki .

Też tak mówiłam A oprócz tego:
Tomek - Tomik
Monika - Kika
Beata - Bata
Janina - Nina
Babcia - baba
Dziadek - dziada
mgła - głma
kołdra - kordła
lala - jaja
Na psa mojej babci zamiast Dżeki mówiłam Aki
A jak leciała reklama w tv to krzyczałam: Je kama leci

[basiao84]

ja na teleexpres mówiłam telepres, bo zgłoska "eks" za trudna była.
i w ogóle lubiłam dodawać bądź zjadać sylaby. Np nie mieszkałam na Tuwima, tylkona Tujewima

[mav]

ja mówiła na kiełbase "***aśka"

[paula007]

Napisane przez mav

ja mówiła na kiełbase "***aśka"

Nawet wycenzurowało

[agnisia288]

Mi się przypomina jak ja mówiłam na konia .. opsia a wzięło mi sie z tego ze kiedys rodzice zawsze tak huśtali na nodze i zawsze mowilam opsia opsia ze jade na koniku hehe i tak zostało ...
moja siostrzenica śmiesznie przekręcała
telewizor... tiwirizor
dinozaur... dizonaur
fortepian... fiurtepian
długopis... głupopis

[mav]

Napisane przez paula007

Nawet wycenzurowało

bo ze mnie było złe dziecko

[izoola]

Babusik - autobus
Bla bla - herbata
Z herbatka wiąze się śmieszna historia. Mam młodszą siostrę. Byłyśmy u babci i Anitka krzyczała "Pu! pu!" Babcia do niej strzelala, a Anitka płakała i krzyczała "Pu! Pu". W koncu babcia mnie zawołała i pyta czy nie wiem czego chce Anitka. A ja jej odpowiedziałam "Bla Bli" - herbatki i juz babcia wiedziała

[kasiacezk]

mam dwie młodze siostry.jedna z nich to dopiero potrafi.na wędlinę mówi:ser,jak ktoś pyta jak ma na imie to mówi :mada inna,na sąsiadkę-Monikę-mika,zamiast:chodź-oć,jak prosi o ogórka-guja,jak chce z kims porozmawiać przez telefon-gadu gadui duzo jeszcze napewno ale niepamietam teraz.aha.i ma jeszcze sowje dziwne słowo:pepa huja(przepraszamzapewno chodzi o :hura)ale pepa nie mam pojęcia co to jest

ja tez zapewne cos przekręcałam.pamietam że na Karola Strasburgera mówiłam: Karol Schwarzeneger(czy jak to się tam pisze)jak cos sobie przypomne to dopisze

przypomiało mi sie
siostry:
dziekuję-kuje
przepraszam-pasiam
prosze-maś
Jarek-ała,jaja
na mojego chłopaka nawet Dynia mówibo tak na niego inni mówiąa poza tym mam brata Kamila i nigdy niewaidomo o kogo chodzi

[maniutek-mania]

A mnie się skojarzylo jak kiedyś chciałam, żeby tata narysował mi "taczkę".No i narysował , piękną taczkę.Tylko że ja zrobiłam awanturę że chciałam "taczkę" a nie taczkę (jak byłam mała zamiast k na początku wyrazu mówiłam t, chodziło mi o kaczkę ).
Ale to raczej wada wymowy a nie przekręcenie

[kasiacezk]

mi się jeszcze przypomniało co potrafia moje siostrzyczki i ja kiedys
-fajne-hane
-dobra-gaba
-ja nie potrafię-mada umie nie
-biustonosz-cyckonosz,nauszelnik,blis tonosz

[Caramella]

Moja siostra na butelke ze smoczkiem mówila TITULA i tak juz zostalo, cala rodzina tak mówi

[paula007]

Napisane przez maniutek-mania

A mnie się skojarzylo jak kiedyś chciałam, żeby tata narysował mi "taczkę".No i narysował , piękną taczkę.Tylko że ja zrobiłam awanturę że chciałam "taczkę" a nie taczkę (jak byłam mała zamiast k na początku wyrazu mówiłam t, chodziło mi o kaczkę ).
Ale to raczej wada wymowy a nie przekręcenie

O kurcze Maniutek Dobrze, że już się poprawiłaś, bo w dzisiejszych czasach znajomość słowa "kaczka" to podstawa

[ania*aneczka]

ja mowilam zamoast "chyba" .."chiba"...