Koty część II

[marea]

Napisane przez esfira

ja nie rozumiem jednej rzeczy- jak można klapsnąć kota? przecież on ma futro i klapsa nie poczuje, przecież każde dziecko wie, że klaps boli na gołą skórę mój kot lubi, jak się go poklepie, jeszcze się wypina ;P
co do karania kotów, to pacnięcie gazetą zwiniętą w rurkę- kota nie zaboli, ale będzie huk i zwierzak się przestraszy. Ja na swojego osobiście prycham, musi to bardzo śmiesznie wyglądać, ale jakoś działa

Może słowo klaps, faktycznie nie jest właściwe, bo klaps to raczej uderzenie w pupę a mi raczej chodzi o "pacnięcie". Reakcja typu krzyk gdy kota na czymś przyłapiemy też jest zazwyczaj skuteczna.
Przykład: kot mnie gryzie, choć nie zasłużyłam sobie to ja szybka reakcja i pacam go w łepek i syczę tak jak koty "pacają" mnie gdy przeginam z czymś, np drapie w brzuszek choć nie lubią chyba powinnam się komuś poskarżyć że koty stosują wobec mnie przemoc

[agusiajnw]

Napisane przez patbar

Czy można dawać malemu kotku takie domowe zarełko, jak np. jakieś wedliny drobiowe, parówki, kurczaka? Nie zaszkodzi mu? Moja kotka ostatnio zabrała mi z kanapki ser żółty. A dziś przyłapałam ją na piciu kawy z mojego kubka. Gorzej jak z dzieckeim.

oj, skąd ja to znam
kiedyś miałam zabawną scenkę jak kot cistka ze stołu zrzucał, jedno psu, drugie sobie od tej pory nic na stole bez nadzoru nie zostaje

[patbar]

Napisane przez agusiajnw

oj, skąd ja to znam
kiedyś miałam zabawną scenkę jak kot cistka ze stołu zrzucał, jedno psu, drugie sobie od tej pory nic na stole bez nadzoru nie zostaje

Haha super. Dobry kumpel z niego, nie zapomniał o piesku.

[ratta]

Napisane przez Agnese69

Ratta, jak się juz raz załatwiła to znaczy, że taki stan rzeczy akceptuje... Teraz juz będzie tylko lepiej...

Chyba miałaś rację Już 4 razy się załatwiła w kuwecie. Wątpliwa to ozdoba przedpokoju, no ale lepsze niż sikanie po kątach.

Sterylizacja w tym tygodniu, czarno to widzę.
A kicia przytyła 150g i waży już 3350, wciąż mało, ale coraz lepiej.

[pin3ska]

Ja na swoje koty sycze (jak widze, ze cos chca zmalowac), ale tak naprawde z całej sily Obym tylko z przyzwyczajenia nie zrobila tego kiedys w miejscu publicznym

bo ostatnio u weta w poczekalni przyłapałam sie na miauczeniu do kota

[bellebelle]

Napisane przez pin3ska

Ja na swoje koty sycze (jak widze, ze cos chca zmalowac), ale tak naprawde z całej sily Obym tylko z przyzwyczajenia nie zrobila tego kiedys w miejscu publicznym

bo ostatnio u weta w poczekalni przyłapałam sie na miauczeniu do kota

Hmmmm O ile wet nie dal Ci jeszcze srodkow uspokajajacych to powinno byc ok

Moja czasami wydaje takie pol miauki - takie dziwne cos, slodko to brzmi... i tez czasem jej tak odpowiadam

[Agnese69]

Napisane przez ratta

Chyba miałaś rację Już 4 razy się załatwiła w kuwecie. Wątpliwa to ozdoba przedpokoju, no ale lepsze niż sikanie po kątach.

Sterylizacja w tym tygodniu, czarno to widzę.
A kicia przytyła 150g i waży już 3350, wciąż mało, ale coraz lepiej.

A czemu czarno widzisz?

[ratta]

Napisane przez Agnese69

A czemu czarno widzisz?

Bo ona jest bardzo wystraszona i chora, ale powinna być teraz wysterylizowana, możliwe, że hormony są przyczyną. Boję się, że się nie wybudzi albo ciężko to zniesie i od nowa trzeba będzie zaleczać anemię.

Ale drgawek przed chwilą dostała i miauczy bezdźwięcznie przez sen

[Agnese69]

Napisane przez ratta

Bo ona jest bardzo wystraszona i chora, ale powinna być teraz wysterylizowana, możliwe, że hormony są przyczyną. Boję się, że się nie wybudzi albo ciężko to zniesie i od nowa trzeba będzie zaleczać anemię.

Ale drgawek przed chwilą dostała i miauczy bezdźwięcznie przez sen

Ale wet chyba wie, co robi? To znaczy ocenił ewentualne ryzyko? Tak sobie myślę, że przecież nie ryzykowałby zabiegu, gdyby wiedział, że mocno prowdopodobne jest, że kotu się stanie coś złego...?

Moje obie po zabiegu były jak ściery - zero ruchu przez całą noc,nie wstawały w ogóle. Rano zaczęły się snuć po domu, a popołudniu Stelcia przyprawiła mnie o zawał serca kiedy zeskoczyła z piętra. Już myślałam, że jej się szwy rozlazły od tego. A jej nic. Jedynie musiałam ją ciaśniej ubierać, bo sobie podgryzała, ale znalazłam na nią sposób - ubrałam ją w moją podkolanówkę DEN 100 Nie dała jej rady
Melcię już awansem też w tę podkolanówkę ubierałam - dwa tygodnie później była sterylizowana.

Obie zregenerowały się bardzo szybko i nie było żadnych przebojów. Wygoiły się boczki ładnie, zarosły sierścią z powrotem i wszytsko gra. I nie upasły się przez ten rok...

[beoneself]

Za jakieś 4 dni mój Rysiu będzie ze mną...

[strawberka]

Napisane przez beoneself

Za jakieś 4 dni mój Rysiu będzie ze mną...

super nie zapomnij go nam pokazać

[beoneself]

Napisane przez strawberka

super nie zapomnij go nam pokazać

Wygląda mniej więcej jak Twój (?) kociak, którego masz na avatarze

[Inuyashka]

Napisane przez beoneself

Wygląda mniej więcej jak Twój (?) kociak, którego masz na avatarze

Bo my zakochane w rudych kotkach

w temacie kocich wybryków to Maniek dzis zjadł mi moja kanapke z pomidorem i sałata nie wiedziała ze koty jedzą sałate

a pokaże wam zdjęcie z Mańka z cyklu szubi dubi

[beoneself]

Śliczne futerko ma ten Twój Maniuś
Mam nadzieję, że w piątek wkleję Wam fotki

Co polecacie maleństwu do jedzenia na jego pierwsze dni? Obecnie je jakąś tanią karmę z puszki - taką samą, jak jego mama + mleko (matki).
Kupić jakieś specjalne mleko dla kotów?

[bellebelle]

Napisane przez beoneself

Co polecacie maleństwu do jedzenia na jego pierwsze dni? Obecnie je jakąś tanią karmę z puszki - taką samą, jak jego mama + mleko (matki).
Kupić jakieś specjalne mleko dla kotów?

Ja swojej dawalam mleko dla kociat przez pierwsze dwa tygodnie a potem przeszlismy na mleko Whiskasa.

Co do jedzenie to niech sie wypowiedza ekspertki

[Rodzynka1989]

Witam serdecznie wszystkie kocie mamy
Ja też kocham i ubóstwiam te czworonożne stworzonka Kiedyś miałam kotkę, potem kocurka w domu, teraz już dobrych kilka lat niestety nie miałam kotka, ale niedługo się to zmieni TŻ przywiezie mi bezdomnego kociaczka prawdopodobnie jutro. Już się nie mogę doczekać.
A tak się zastanawiam, Wy tu wszystkie macie rasowe kotki?
Bo ja od dawna choruję na Maine Coona, ale kasy brak, więc muszę odłożyć zakup na lepsze czasy i na razie muszę się zadowolić zwykłym dachowcem. Choć i tak będę go kochać jak własne dziecko
Jak już go dostanę w swoje łapki, to wkleję Wam fotkę <jeśli mnie przyjmiecie i będziecie chciały, żebym pokazała kicka> W sumie nawet nie wiem czy to kotka czy kocurek i jak ja dam mu/jej na imię

[bellebelle]

Napisane przez Rodzynka1989

Jak już go dostanę w swoje łapki, to wkleję Wam fotkę <jeśli mnie przyjmiecie i będziecie chciały, żebym pokazała kicka> W sumie nawet nie wiem czy to kotka czy kocurek i jak ja dam mu/jej na imię

Wszelkie zdjecia sa jak najmilej widziane

Nasza kicia nie jest rasowa, to znaczy podobno mama byla persem, ale nie widzialam nigdy zadnego dowodu ani nic bo kicia byla z tych wyrzuconych W kazdym razie ma taki bardziej plaski nosek i szersza twarz...

[Rodzynka1989]

Super
No rozumiem. Moim zdaniem wszystkie kotki są cudowne, zarówno rasowe jak i nie

[Inuyashka]

Napisane przez beoneself

Śliczne futerko ma ten Twój Maniuś
Mam nadzieję, że w piątek wkleję Wam fotki

Co polecacie maleństwu do jedzenia na jego pierwsze dni? Obecnie je jakąś tanią karmę z puszki - taką samą, jak jego mama + mleko (matki).
Kupić jakieś specjalne mleko dla kotów?

jak Mańkowi dawałam w pierwszym dniu raz tez taka kare jak jadł czyli tania supermarketowa ale po jednym dniu stwierdziałam ze nie bede go truc i zrobiłam mu gotowana piers z marchewka i wsuwał jakby kilka dni nie jadł

a tak o stale do picia miał mleko o obniżonej zawartości laktozy takie http://www.mackowy.com.pl/_gallery/18/milakt.jpg
i pije je do dzis

[Agnese69]

Rodzynka1989
Witaj wśród nas. Z tego, co zauwazyłam to przeważnie chyba mamy kotki nierasowe. Maricken (chyba?) ma american curly, a poza tym to nie pamiętam czy jeszcze jakiś z wyższych sfer się z nami przyjaźni
Ja mam dwie kotki - jedna to najzwyklejszy dachowiec, a druga wygląda jak egipski mau, ale nie sądze żeby miała szlachetne korzenie - nie znalazłabym jej wtedy zapewne wyrzuconej w lesie, prawda? Może w którymś pokoleniu jest egipcjanką
Obie są bardzo kochane i bardzo mądre, a przede wszystkim łagodne w zbliżeniu z moją szaloną córką

[Rodzynka1989]

Napisane przez Agnese69

Rodzynka1989
Witaj wśród nas. Z tego, co zauwazyłam to przeważnie chyba mamy kotki nierasowe. Maricken (chyba?) ma american curly, a poza tym to nie pamiętam czy jeszcze jakiś z wyższych sfer się z nami przyjaźni
Ja mam dwie kotki - jedna to najzwyklejszy dachowiec, a druga wygląda jak egipski mau, ale nie sądze żeby miała szlachetne korzenie - nie znalazłabym jej wtedy zapewne wyrzuconej w lesie, prawda? Może w którymś pokoleniu jest egipcjanką
Obie są bardzo kochane i bardzo mądre, a przede wszystkim łagodne w zbliżeniu z moją szaloną córką

Ufff, no to mi troszkę ulżyło, że mój kociak nie będzie tu jako jedyny nierasowy Nadal cierpliwie na niego czekam, ale jeszcze troszkę i do mnie przyjedzie

[strawberka]

Napisane przez beoneself

Śliczne futerko ma ten Twój Maniuś
Mam nadzieję, że w piątek wkleję Wam fotki

Co polecacie maleństwu do jedzenia na jego pierwsze dni? Obecnie je jakąś tanią karmę z puszki - taką samą, jak jego mama + mleko (matki).
Kupić jakieś specjalne mleko dla kotów?

ja mojemu daję:
- mleczko kocie Klara- OSM Łowicz (kartonik starcza na 4 razy, dawkę mleczka traktujemy jako posiłek)
- karmę suchą (dla kotków- Kitten): Bosh Sannabelle Kitten,
- wymieszaną z karmami suchymi: wcześniej Orijen, teraz Acana (są to b. zdrowe dla kota karmy bez zbóż, nie ma rozróżnienia wiekowego, ich minus jest taki, że koty mogą ich nie polubić)
- mokre: Animonda Carny Kitten lub kartoniki firmy Bozita (są dla kotów w każdym wieku); oba jedzonka wychodzą korzystnie cenowo
- no i oczywiście woda: raczej przegotowana niż z kranu

posiłek mokry: 2-3 razy dziennie, suche+woda cały czas ma w misce

[esfira]

Napisane przez beoneself

Śliczne futerko ma ten Twój Maniuś
Mam nadzieję, że w piątek wkleję Wam fotki

Co polecacie maleństwu do jedzenia na jego pierwsze dni? Obecnie je jakąś tanią karmę z puszki - taką samą, jak jego mama + mleko (matki).
Kupić jakieś specjalne mleko dla kotów?

dobrą karmę dla kociąt (hills, royal, biomill, acana, jakaś która ma dużo % mięsa, ja akurat nie jestem przekonana do karm 'dla kociąt i dorosłych w jedynym', bo małe kociaki potrzebują więcej białka i mniejszych kawałków, żeby pogryzły). Pamiętaj, żeby nową karmę wprowadzać stopniowo, żeby nie było problemów brzuszkowych. No i nie przesadzać z rozmaitością karm, bo można doprowadzić do nadmiaru jednego składnika, a niedoboru innego.
Mleko dla kotów nie jest kotu potrzebne, ale jak lubi, to może pić

[ratta]

Powiedzcie jak to jest z tym hillsem...

Hill's Feline Sterilised Cat Young Adult - kukurydza, sproszkowane mięso drobiowe (min. 32% kurczaka), kleik kukurydziany, tłuszcze zwierzęce, olej rybny, hydrolizowane białko, chlorek sodu, węglan wapnia, witaminy i elementy śladowe.

Hill's Feline Adult, jagnięcina -zmielony ryż, glutan kukurydziany, sproszkowne mięso z kurczaka i indyka, zmielona kukurydza, tłuszcze zwierzęce, sproszkowane mięso jagnięce (min.10%), hydrolizat białkowy, suszona pulpa buraczana, chlorek potasu, olej rybny, chlorek sodu, L-chlorek lizynowęglowodorowy, L-tryptofan.


Hill's Feline Neutered Cat Young Adult - Mielona kukurydza, mączka z kurczaka i indyka, mączka z glutenu kukurydzianego, tłuszcz zwierzęcy, olej z ryby, chlorowodorek L-lizyny, digest, chlorek potasu, sól, DL-metionina, suplement L-karnityny, węglan wapnia, tauryna, L-tryptofan, witaminy i elementy śladowe. Naturalnie konserwowany mieszaniną tokoferoli, kwasem cytrynowym i ekstraktem z rozmarynu.


Nie rozumiem czemu cena jest tak zabójcza za kukurydzę na pierwszym miejscu...

[esfira]

skład jest dość złożony, więc płacisz za wszystko, co do karmy wrzucili ja bym się nie rzucała na tą karmę z powodu wlasnie tej kukurydzy na 1. miejscu, ale prawda jest taka, że ilość białka, tłuszczu i węglowodanów w różnych karmach jest porównywalna, różnią się tylko źródła tego białka (ale karma zawsze pokrywa zapotrzebowanie na aminokwasy zwierzęcia, no bo musi być zbilansowana)

[pempek]

Cześć!!!

Chciałam tylko powiedzieć, ze umówiłam moje maluchy na ciachnięcie 5 listopada idą oba - inna weterynarz nie robiła problemów:jup i:

Mam nadzieję, że dobrze to przejdą i przy okazji mam pytanko: czy kociczki długo dochodzą do siebie? Bo wcześniej miałam do czynienia tylko z kocurkami...

[beoneself]

Napisane przez strawberka

ja mojemu daję:
- mleczko kocie Klara- OSM Łowicz (kartonik starcza na 4 razy, dawkę mleczka traktujemy jako posiłek)
- karmę suchą (dla kotków- Kitten): Bosh Sannabelle Kitten,
- wymieszaną z karmami suchymi: wcześniej Orijen, teraz Acana (są to b. zdrowe dla kota karmy bez zbóż, nie ma rozróżnienia wiekowego, ich minus jest taki, że koty mogą ich nie polubić)
- mokre: Animonda Carny Kitten lub kartoniki firmy Bozita (są dla kotów w każdym wieku); oba jedzonka wychodzą korzystnie cenowo
- no i oczywiście woda: raczej przegotowana niż z kranu

posiłek mokry: 2-3 razy dziennie, suche+woda cały czas ma w misce

Spiszę sobie wszystkie nazwy i zacznę szukać
Na razie kotek dostanie whiskasa junior, niestety zbyt późno przeczytałam, że to nie jest najlepszy wybór. Ale zawsze to lepsze chyba niż jakieś puszki z Biedronki czy coś w tym stylu?...

A jak się ma sprawa z innymi karmami dostępnymi z marketach typu Perfect Fit itd, podobnej "klasy" do kitikat i whiskas?

Napisane przez esfira

dobrą karmę dla kociąt (hills, royal, biomill, acana, jakaś która ma dużo % mięsa, ja akurat nie jestem przekonana do karm 'dla kociąt i dorosłych w jedynym', bo małe kociaki potrzebują więcej białka i mniejszych kawałków, żeby pogryzły). Pamiętaj, żeby nową karmę wprowadzać stopniowo, żeby nie było problemów brzuszkowych. No i nie przesadzać z rozmaitością karm, bo można doprowadzić do nadmiaru jednego składnika, a niedoboru innego.
Mleko dla kotów nie jest kotu potrzebne, ale jak lubi, to może pić

Nazwy wynotowane

Napisane przez pempek

Cześć!!!

Chciałam tylko powiedzieć, ze umówiłam moje maluchy na ciachnięcie 5 listopada idą oba - inna weterynarz nie robiła problemów:jup i:

Mam nadzieję, że dobrze to przejdą i przy okazji mam pytanko: czy kociczki długo dochodzą do siebie? Bo wcześniej miałam do czynienia tylko z kocurkami...

A jak to wygląda z kocurami?

Ciągle natykam się na sprzeczne informacje na temat kastrowania, w jednym miejscu piszą, że małe kocięta owszem można, gdzie indziej - że dopiero po osiągnięciu przez kota dojrzałości. Już nic nie wiem.
W piątek najprawdopodobniej zabiorę Rysia na pierwszą wizytę do weterynarza, będę musiała go o wszystko wypytać.

[elianka]

Napisane przez beoneself

Spiszę sobie wszystkie nazwy i zacznę szukać
Na razie kotek dostanie whiskasa junior, niestety zbyt późno przeczytałam, że to nie jest najlepszy wybór. Ale zawsze to lepsze chyba niż jakieś puszki z Biedronki czy coś w tym stylu?...

A jak się ma sprawa z innymi karmami dostępnymi z marketach typu Perfect Fit itd, podobnej "klasy" do kitikat i whiskas?


Nazwy wynotowane

A jak to wygląda z kocurami?

Whiskas to to samo co karmy z biedronki, tylko w ładniejszym opakowaniu.

Perfect Fit to tak średnio, skład może nie powala, ale o niebo lepszy od łiskacza i innych chemikaliów.

Kocurki dochodzą do siebie w kilka godzin Mój Guziczek w 5 godzin był a chodzie.

Mój wet powiedział, że nie można kastrować maluchów, bo będą głupie. Ciekawe ile w tym prawdy. Zważywszy, ze leczę Felka z kataru i świerzba już od ponad miesiąca, straciłam zaufanie do mojego weta. Wkrótce wybieramy się do innego.

ps. moje chłopaki od wczoraj rąbią Orijena. jestem z nich dumna.

[ratta]

Napisane przez esfira

skład jest dość złożony, więc płacisz za wszystko, co do karmy wrzucili ja bym się nie rzucała na tą karmę z powodu wlasnie tej kukurydzy na 1. miejscu, ale prawda jest taka, że ilość białka, tłuszczu i węglowodanów w różnych karmach jest porównywalna, różnią się tylko źródła tego białka (ale karma zawsze pokrywa zapotrzebowanie na aminokwasy zwierzęcia, no bo musi być zbilansowana)

Skoro mam wybór białka z mięsa i dwukrotnie niższą cenę, to wolę właśnie tak. A może były jakieś badania robione na działanie karmy na koci organizm?
Denerwuje mnie ta ciągła reklama hillsa, ciągle jakieś próbki, namawianie do ankiet, brrr. I mam wrażenie, że właśnie za to płacę. A z drugiej strony chciałabym najlepiej dla kota, więc może jednak hills. Kupiłam kici takie chrupki na ząbki, ale nie rusza ich, jest to jedyny pokarm do jakiego się nie zbliża

beonself - Perfect Fit jest trochę lepszy, ale nadal słabiutki.

[beoneself]

Napisane przez elianka

Whiskas to to samo co karmy z biedronki, tylko w ładniejszym opakowaniu.

Perfect Fit to tak średnio, skład może nie powala, ale o niebo lepszy od łiskacza i innych chemikaliów.

Kocurki dochodzą do siebie w kilka godzin Mój Guziczek w 5 godzin był a chodzie.

Mój wet powiedział, że nie można kastrować maluchów, bo będą głupie. Ciekawe ile w tym prawdy. Zważywszy, ze leczę Felka z kataru i świerzba już od ponad miesiąca, straciłam zaufanie do mojego weta. Wkrótce wybieramy się do innego.

ps. moje chłopaki od wczoraj rąbią Orijena. jestem z nich dumna.

Z tym whiskasem to się na prawdę zmartwiłam Mam nadzieję, że mu nie zaszkodzi. To biedne te wszystkie koty na łiskasowej diecie...

Będą głupie?... No nieźle. Mam nadzieję, że trafię na faktycznie dobrego weterynarza, koleżanka regularnie odwiedza go ze swoim psem i "polecała".

Pojęcia nie macie jak to wszystko strasznie przeżywam, mam nadzieję, że nie macie mnie jeszcze dość (bo to dopiero początek).