"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[stalowamagnolia]

Napisane przez humbak

Co do grzybicy w ciąży to ja jestem ekspertem w tej materii.
Za każdym razem przeżywam to samo, jakoś chyba wyjątkowo podatna jestem na to paskudztwo.
Na pierwszej wizycie w ciąży u gina dostałam NATAMECYNE (nie wiem jak to się pisze dokładnie). Działało tylko jak brałam, doraźnie, jak się skończyła to od razy wróciło. Potem dostałam GYNAZOL, działał 1,5 tygodnia, i potem dostałam GYNO - FEMIDAZOL, i jak na razie działa. Zauważyłam że im droższy lek tym, mniej na mnie działa. Gyno - femidazol kosztuje cos ok. 8 zł i jak na razie okazał się najskuteczniejszy.
Nienawidze sposobu aplikacji tych wszystkich globulek, bleeeee!!!!!!

Znam ten ból - pół godziny się czaiłam, żeby zaaplikować sobie Gynazol! Przerażają mnie te wszystkie aplikatory, zwłaszcza teraz - w ciąży!

[Louboutinka]

co do pobolewania krzyża/kręgosłupa..
to mnie to dopada w nocy i na tyle mocno że ciężko mi zasnąć :-(

a dzisiaj doszedl mi nowy problem.. kłucie w brzuchu..to znaczy tak jakby do okola brzucha mnie coś podszczypywało.. sama nie wiem jak to okreslić.. tylko że boli coraz bardziej.. :-( czy któraś też tak ma i wie co to może byc??
ale nie złamię się i tabletek nie wezmę..

a poza tym własnie mężuś wrócił i mnie wkurzył bo przyniósł z pracy super slodycze japońskie.. a ja obiecalam sobie ze przystopuje i caly dzień sie opanowywałam i teraz juz nie dałam rady jak to zobaczylam i na miejscu zjadlam 3ciasteczka z czekoladą.. a resztę schowałam do szuflady by nie widzeć ale ciągle o nich myślę i kuszą nadal...
ratuuuuuuuuuuuuuuuuunku jestem słodyczoholiczką!!!!!!
nie przesadzam bo w ogóle mam odruch wymiotny na wszystko oprócz slodyczy ...a to niezdrowo

[mysiopez]

Napisane przez Louboutinka

a poza tym własnie mężuś wrócił i mnie wkurzył bo przyniósł z pracy super slodycze japońskie.. a ja obiecalam sobie ze przystopuje i caly dzień sie opanowywałam i teraz juz nie dałam rady jak to zobaczylam i na miejscu zjadlam 3ciasteczka z czekoladą.. a resztę schowałam do szuflady by nie widzeć ale ciągle o nich myślę i kuszą nadal...
ratuuuuuuuuuuuuuuuuunku jestem słodyczoholiczką!!!!!!
nie przesadzam bo w ogóle mam odruch wymiotny na wszystko oprócz slodyczy ...a to niezdrowo

boskie;D uśmiałąm się;D ale ja też jestem.. w ndz zrobiłam 3 blachy rogali, które sama zjadłam do tego jeszcze pół blachy ciasta czekoladowego...

[stalowamagnolia]

Napisane przez Louboutinka

co do pobolewania krzyża/kręgosłupa..
to mnie to dopada w nocy i na tyle mocno że ciężko mi zasnąć :-(

a dzisiaj doszedl mi nowy problem.. kłucie w brzuchu..to znaczy tak jakby do okola brzucha mnie coś podszczypywało.. sama nie wiem jak to okreslić.. tylko że boli coraz bardziej.. :-( czy któraś też tak ma i wie co to może byc??
ale nie złamię się i tabletek nie wezmę..

a poza tym własnie mężuś wrócił i mnie wkurzył bo przyniósł z pracy super slodycze japońskie.. a ja obiecalam sobie ze przystopuje i caly dzień sie opanowywałam i teraz juz nie dałam rady jak to zobaczylam i na miejscu zjadlam 3ciasteczka z czekoladą.. a resztę schowałam do szuflady by nie widzeć ale ciągle o nich myślę i kuszą nadal...
ratuuuuuuuuuuuuuuuuunku jestem słodyczoholiczką!!!!!!
nie przesadzam bo w ogóle mam odruch wymiotny na wszystko oprócz slodyczy ...a to niezdrowo

Mnie czasem kuje w podbrzuszu, gdy zbyt szybko maszeruje, a tak to nie...
Słodycze powiadasz?! Na nic nie mam takiej ochoty jak na nie właśnie! Też jestem słodyczoholiczką

[hawea]

Napisane przez mysiopez

boskie;D uśmiałąm się;D ale ja też jestem.. w ndz zrobiłam 3 blachy rogali, które sama zjadłam do tego jeszcze pół blachy ciasta czekoladowego...

mysiopez, możesz podać przepis na rogaliki? ja dzisiaj robiłam ciasto czekoladowe z pomarańczami

louboutinko, mnie też boli krzyż, od czasu do czasu, eh.... co do słodyczy, to staram się przystopować, bo to puste kalorie, ale czasem się skusze na jakiś kawałek ciasta albo lody czekoladowe

a dzisiaj ciągnie mnie w środku po prawej stronie, bo się naschylałam i podnosiłam parę cięższych rzeczy, wiem, że nie wolno, to teraz cierpię mam nadzieję, że niedługo przejdzie.

Kiedy będzie nowy wątek?

[Supernovaja]

Napisane przez Louboutinka

co do pobolewania krzyża/kręgosłupa..
to mnie to dopada w nocy i na tyle mocno że ciężko mi zasnąć :-(

a dzisiaj doszedl mi nowy problem.. kłucie w brzuchu..to znaczy tak jakby do okola brzucha mnie coś podszczypywało.. sama nie wiem jak to okreslić.. tylko że boli coraz bardziej.. :-( czy któraś też tak ma i wie co to może byc??
ale nie złamię się i tabletek nie wezmę..

a poza tym własnie mężuś wrócił i mnie wkurzył bo przyniósł z pracy super slodycze japońskie.. a ja obiecalam sobie ze przystopuje i caly dzień sie opanowywałam i teraz juz nie dałam rady jak to zobaczylam i na miejscu zjadlam 3ciasteczka z czekoladą.. a resztę schowałam do szuflady by nie widzeć ale ciągle o nich myślę i kuszą nadal...
ratuuuuuuuuuuuuuuuuunku jestem słodyczoholiczką!!!!!!
nie przesadzam bo w ogóle mam odruch wymiotny na wszystko oprócz slodyczy ...a to niezdrowo

ja mam takie kłucia, gadałam dzisiaj z internista ale mowil, że on odradza jakiekolwiek leki, jak go poprosiłam o nospe forte, mowi ze jak nie bede mogla wytrzymac to paracetamol sobie wziasc i tyle i ograniczyc wogole leki

[weraa11]

dzieki dziewczyny za kciuki ale babka wchodzi...i mowi 'oo uczycie sie...a to ja wam nie zrobie zadnego sprawdzianu ' i tylko ja na to jupi a reszta: 'ale my umiemy wiec mozemy pisac'... ale babka byla nieugieta bo powiedziala, ze jej sie nie chce i zrobi nam za tydzien ze wszystkiego

lilijka 3maj sie najlepiej nic nie odpisuj tesciowej, bo nie wiem po co ona w ogole sie wtraca...moze chociaz z czasem zrozumie, ze to nie jej sprawa...niestety miala juz czas na wychowanie syna i cos jej nie wyszlo...wiec niech juz sobie odpusci. A Ty musisz czekac tyko nie placz postaraj sie zebrac w sobie przez ten czas jak najwiecej sil, bo przeciez co nas nie zabije to nas wzmocni


Nie podoba mi sie troche jak niektorzy nam (tym co maja problemy z TŻem) radza brac rozwod lub rozstac sie... Dziewczyny...przeciez dziecko nie bierze sie samo z siebie... A jesli sa tu rozsadne dziewczyny, to tez nie zachodza w ciaze z kims kogo nie kochaja, lub z kims kto jest dla nich cale zycie zly....
Wg mnie zeby moc doradzac rozstanie, to trzeba byc naprawde dobrze obeznanym w sytuacji danej pary...bo my w momencie slabosci opisujemy tu po porsti najgorsze rzeczy...a przeciez kazdy ma wady i zalety... A dla niektorych tragdia i powodem do rozwodu/rozstania bedzie zdrada, dla innych olewanie, dla innych konflikt dotyczacy pieniedzy, a dla jeszcze innych alkohol, czy w ogole jakiekolwiek uzaleznienie... Wiec nie rzucajcie tak ostrych slow, ze tu juz trzeba sie rozwodzic/rozstawac....wystarczy wg mnie wyrazic swoja opinie...

Napisane przez _havana_

Lilijka a nie chcesz spróbować porozmawiać z mężem? Może on nawet nie wie, że mamuśka taką akcję odwaliła? Może powinniście porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić bo jeżeli są szansę i nadal go kochasz to może warto jeszcze ratować to małżeństwo, ale może się mylę

Weraa będziemy trzymać A co studiujesz? Może pisałaś, ale przeoczyłam.
U mnie z Tż super Dalej jak on to mówi "jest moim więźniem"
Dzisiaj nawet jego kolega ma urodziny i powiedział, że nawet nie śmie pytać czy może iść z nim na impreze, ale czy jak będzie coś robił jakąś posiadówkę to czy pójdziemy razem.
Przez to, że go wtedy spakowałam sam stwierdził, że temat jego imprez jest zamknięty Martwią mnie trochę tylko jego znajomi. Bo w ich oczach to ja jestem potworem a Tż to ma przesrane Łatwo im mówić bo albo chodzą parami na imprezki albo są samotni a żadne z nich nie ma ani dziewczyny w ciąży ani dziecka w domu... Poprostu chyba tego nie rozumieją. Dali mi to odczuć ostatnio i było mi dość przykro...
Cieszę się, że u Ciebie też trochę lepiej A widujecie się dość często czy jak to wygląda? W jakiś sposób troszczy się o Ciebie bo skoro dzwoni, że jest już w domu to nie chce Cie narażać na stres. Czyli na pewno Was kocha tylko może nie dokońca potrafi to okazać

dokladnie lilijka, tez jestem za tym zebys mimo wszystko spotkala sie z TŻem i pogadala...
Ja nie lubie niewyjasnionych spraw...nawet jakbym nie miala winy to z czasem i tak bym wyszla z inicjatywa rozmowy...

Ja studiuje j.obcy
O ja...jaki postep zrobil Twoj TŻ brawo bo to Twoja zasluga Fajnie ze sie Wam uklada A co do znajomych to sie nie przejmuj...z czasem na pewno zrozumieja (moze nawet i niedlugo z wlasnego doswiadczenia) ze ciaza to taka rewolucja w organizmie, ze ciezko jest byc soba... Poza tym najwazniejsze zeby TŻ dobrze o Tobie mowil i zebyscie sie dobrze czuli we wlasnym towarzystwie....a co tam znajomi

A ja sie z moim TŻem widuje glownie w weekend ale czasem tez do mnie wpadnie na chwile w tygodniu...ale ostatnio coraz rzadziej... Ale ja tez mam co robic, wiec juz mi az tak go nie brakuje a im mniej nalegam na spotkanie, tym chetniej przyjezdza i dluzej zostaje A co do tego ze nie potafi okazac milosci to sie niestety w 100% musze zgodzic...ale moze jakis kubel zimnej wody i sie opamieta

Napisane przez Amani

Dziewczyny!
Chyba jeszcze nie słyszałyście, że Molalala to dziewczyna podszywająca się pod wiele ników na wizażu. Pisała jako zwykła dziewczyna nie w ciąży (którą się okazała), matka, starająca się, niestarająca się i jako matka z tragiczna ciążą i porodem bliźniąt itd. żerowała na emocjach i wstawiała nie swoje zdjęcia!!!
Wszystkie jej wcielenia:
jagda22 i Motylicaja i Molalala i Irysowa i Jaga1111 i Flicka88 i karmelka1987 i dudziakowa i Rozaliontka i chrupcia i dagoja_ja
Wszystkie te nicki są z jednego IP - wiadomość potwierdzona przez moderatora.
Nie dajcie się dłużej oszukiwać, ona nie jest nawet w ciąży!!!

O..ciekawe chcialabym miec tyle czasu zeby moc sie w takie cos bawic
Faktycznie mozemy np.od jutra zaczac juz nowy watek

[Supernovaja]

Napisane przez stalowamagnolia

Mnie czasem kuje w podbrzuszu, gdy zbyt szybko maszeruje, a tak to nie...

może to po prostu kolka?

[MARIKA.S]

OYE, Louboutinka piękne łazienki choć powiem szczerze, że chyba Louboutinki bardziej praktyczna jest.....
OYE Twoja cudna...ale jak pomyślę o myciu tych szyb w prysznicu......oddaje pokłony i tak jeszcze cichutko powiem, że mi te drzwi nie pasują do całej stylizacji.
Zaintrygowały mnie też włączniki do światła....rozumiem, że u Was takie właśnie są Zawsze mi się podobały

humbak masz racje im tańsze globulki tym lepsze Na mnie działa tylko najzwyklejszy Clotrimazol za 1,40 zł !!

A co do Molali to może się jeszcze wstrzymamy z nowym wątkiem, żeby tak bezpodstawnie jej nie oskarżać?

Ach i jeszcze Was pomęczę moim ekologicznym podejściem do świata
(mysiopez ) Jestem z orzechów zadowolona Rozwiesiłam już trzy pralki i sprawują się super. Do tych trzech prań użyłam tych samych skorupek i wkropiłam zapach. Pachną delikatnie zielonym jabłuszkiem Przynajmniej mój mąż nie będzie narzekał na zbyt ostry zapach. Używałam do tej pory Lenora i nie lubił tak mocnego zapachu.

Supernovaja nie lubisz już mnie ?
Zostało mi trochę tych naleśników, możesz wpaść
A jeśli chodzi o wagę.....to powiem szczerze, że nie ważyłam się już miesiąc.....bo mi baterie padły w wadze a ja jakoś nie mam ochoty ich tam wkładać....Zważę się na wizycie 3 listopada
Jednak 10 kg na pewno już mam do przodu jak nie 12 kg.
A czemu pytasz? Duża jestem?

[weraa11]

A o jakich bolach krzyza/kregoslupa mowicie?? Taki jak w czasie okresu? Bo ja wlasnie takie mam coraz czesciej...tzn.juz teraz mam minimum raz dziennie...
Ale tez zauwazylam u siebie, ze ja dlugo leze i potem mam wstac, to normalnie jakbym miala 100lat plecy mi strzelaja i bola...czasem to sie nawet wyprostowac nie moge dopoki sie troche nie rozruszam co mi jest?

[Supernovaja]

Napisane przez weraa11

Nie podoba mi sie troche jak niektorzy nam (tym co maja problemy z TŻem) radza brac rozwod lub rozstac sie... Dziewczyny...przeciez dziecko nie bierze sie samo z siebie... A jesli sa tu rozsadne dziewczyny, to tez nie zachodza w ciaze z kims kogo nie kochaja, lub z kims kto jest dla nich cale zycie zly....
Wg mnie zeby moc doradzac rozstanie, to trzeba byc naprawde dobrze obeznanym w sytuacji danej pary...bo my w momencie slabosci opisujemy tu po porsti najgorsze rzeczy...a przeciez kazdy ma wady i zalety... A dla niektorych tragdia i powodem do rozwodu/rozstania bedzie zdrada, dla innych olewanie, dla innych konflikt dotyczacy pieniedzy, a dla jeszcze innych alkohol, czy w ogole jakiekolwiek uzaleznienie... Wiec nie rzucajcie tak ostrych slow, ze tu juz trzeba sie rozwodzic/rozstawac....wystarczy wg mnie wyrazic swoja opinie...

wera każda z nas pisze wg tego jakie ma doświadczenia i ile w życiu przeżyła, a dla mnie z całym szacunkiem, niewiele złego cie w życiu dotkneło ( co mnie bardzo cieszy) wiec masz inną opinie w tym temacie i masz młody związek, czasami jednak życie z kimś za wszelką cenę nie ma sensu, bo kosztuje nas to zbyt dużo siły i cierpienia

poza tym lilijka napisała do nas na forum o swojej sytuacji, my jej tutaj nie możemy kazać zrobic tego czy tego, bo każda z nas inaczej by sie zachowała, lilijka jest na tyle rozsądna, że gwarantuje ci, że wybierze sama dla siebie i dziecka najodpowiedniejsze rozwiązanie, niekoniecznie takie, jakie któraś z nas jej podała

[Louboutinka]

Napisane przez mysiopez

boskie;D uśmiałąm się;D ale ja też jestem.. w ndz zrobiłam 3 blachy rogali, które sama zjadłam do tego jeszcze pół blachy ciasta czekoladowego...

zawsze miałam słabość do słodyczy ale teraz to masakra..
właśnie 4 ciasteczko poszło do mojego żołądka..
ehhh
a we wrześniu tak nie mogłam sie opanować ze zjadłam recznie robione misie czekoladowe które mężuś z Japonii mi przywiózł .. i byly takie sliczne ze obiecalam ze po pomyślnym porodzie nimi uczczę tą okazje i co... dupa bo oczywiście tak sie kręciłam kolo lodówki, gdzie je schowalam, ze tez nie wytrzymalam.. zrobilam tylko sobie zdjecie jakie byly ladne i juz prawie ich nie ma
szkoda ze mnie zęby nie bolą moze to by mnie powstrzymało!

[stalowamagnolia]

Napisane przez Supernovaja

może to po prostu kolka?

nie mam pojęcia jednakże przed ciążą mi się to nie zdarzało...

[Supernovaja]

Napisane przez MARIKA.S

Supernovaja nie lubisz już mnie ?
Zostało mi trochę tych naleśników, możesz wpaść
A jeśli chodzi o wagę.....to powiem szczerze, że nie ważyłam się już miesiąc.....bo mi baterie padły w wadze a ja jakoś nie mam ochoty ich tam wkładać....Zważę się na wizycie 3 listopada
Jednak 10 kg na pewno już mam do przodu jak nie 12 kg.
A czemu pytasz? Duża jestem?

aaaaa z miłą chęcią wpadnę zarazzzz jestem

źle sprecyzowałam pytanie, tzn. chodziło mi o to w którym okresie ciąży najwięcej przytyłaś? a nic nie widać poza brzuszkiem

[weraa11]

Napisane przez Supernovaja

wera każda z nas pisze wg tego jakie ma doświadczenia i ile w życiu przeżyła, a dla mnie z całym szacunkiem, niewiele złego cie w życiu dotkneło ( co mnie bardzo cieszy) wiec masz inną opinie w tym temacie i masz młody związek, czasami jednak życie z kimś za wszelką cenę nie ma sensu, bo kosztuje nas to zbyt dużo siły i cierpienia

poza tym lilijka napisała do nas na forum o swojej sytuacji, my jej tutaj nie możemy kazać zrobic tego czy tego, bo każda z nas inaczej by sie zachowała, lilijka jest na tyle rozsądna, że gwarantuje ci, że wybierze sama dla siebie i dziecka najodpowiedniejsze rozwiązanie, niekoniecznie takie, jakie któraś z nas jej podała

Uwierz, ze troche juz przeszlam w zyciu, no ale faktycznie, z czasem ma sie gorsze problemy, ktorych mozliwe ze po prostu jeszcze nie doswiadczylam, a Wy juz tak.
Ja np.ciesze sie jak wyrazacie swoja opinie jak Wam sie zale w sprawie TŻa, bo wlasnie pozwala mi to skorzystac z Waszego doswiadczenia i przemyslec co i jak...
Chodzilo mi tylko o padanie tych slow: wez rozwod, wez sie z nim rozstan itp. bo to juz kazda indywidualnie by powinna sama stwierdzic po tym co piszecie..czy lepiej walczyc, czy dac sobie spokoj
A ze lilijka podejmie na pewno najlepsza decyzje dla siebie i jej dziecka to w to nie watpie

Tak sie tylko musialam o cos przyczepic

[Supernovaja]

Napisane przez stalowamagnolia

nie mam pojęcia jednakże przed ciążą mi się to nie zdarzało...

a to nie wiem, u mnie to kolka napewno, bo tez mnie kłuje, zwalniam wtedy tempo i jest cacy

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez weraa11

Uwierz, ze troche juz przeszlam w zyciu, no ale faktycznie, z czasem ma sie gorsze problemy, ktorych mozliwe ze po prostu jeszcze nie doswiadczylam, a Wy juz tak.
Ja np.ciesze sie jak wyrazacie swoja opinie jak Wam sie zale w sprawie TŻa, bo wlasnie pozwala mi to skorzystac z Waszego doswiadczenia i przemyslec co i jak...
Chodzilo mi tylko o padanie tych slow: wez rozwod, wez sie z nim rozstan itp. bo to juz kazda indywidualnie by powinna sama stwierdzic po tym co piszecie..czy lepiej walczyc, czy dac sobie spokoj
A ze lilijka podejmie na pewno najlepsza decyzje dla siebie i jej dziecka to w to nie watpie

Tak sie tylko musialam o cos przyczepic

wybaczam, boś wciąży

[weraa11]

Napisane przez Supernovaja

a to nie wiem, u mnie to kolka napewno, bo tez mnie kłuje, zwalniam wtedy tempo i jest cacy

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



wybaczam, boś wciąży

Och dzieki
Ja po porstu nigdy nie radzilam moim kumpelom, ze maja sie rozstac itp. Jedynie raz przyjaciolce powiedzialam takie cos i na tym koniec

ALe sie zrobilam czepialska ostatnio wiec wybaczajcie w razie co bo ja na codzien to zawsze niby mila, dobra i kochana bylam
A teraz??? i jeszcze

[make_up_istka]

Co do rozstań - owszem każdy decyduje sam, ale po to tu jestesmy i po to ktoś pisze, zeby poznać zdanie innych. Decyzję tak czy siak podejmie się samemu Poza tym czasami same nie zauważamy wszystkiego we włąsnej sytuacji, albo tłumaczymy się za TŻ który popełnia takie błędy jakich kochający człowiek nie powienien robić.
*
Łazienki dziewczynki macie pięęęękne! Ja też chce taki duży prysznic! I kogoś kto za mnie go będzie myl...
*
MARIKA, Madelinem super te brzuszki macie. Kiedy w końcu TŻ mi znowu zrobi zdjęcie...?
*
Co do molalali - niezłe jaja... Popieram oczywiście kandydaturę MARIKI zwłaszcza że już dawno temu stała się naszym ciążowym guru
*
To chyba tyle, bo długo nadrabiałam. Przyjdę jeszcze wieczorem

[weraa11]

Napisane przez make_up_istka

Co do rozstań - owszem każdy decyduje sam, ale po to tu jestesmy i po to ktoś pisze, zeby poznać zdanie innych. Decyzję tak czy siak podejmie się samemu Poza tym czasami same nie zauważamy wszystkiego we włąsnej sytuacji, albo tłumaczymy się za TŻ który popełnia takie błędy jakich kochający człowiek nie powienien robić.
*
Łazienki dziewczynki macie pięęęękne! Ja też chce taki duży prysznic! I kogoś kto za mnie go będzie myl...
*
MARIKA, Madelinem super te brzuszki macie. Kiedy w końcu TŻ mi znowu zrobi zdjęcie...?
*
Co do molalali - niezłe jaja... Popieram oczywiście kandydaturę MARIKI zwłaszcza że już dawno temu stała się naszym ciążowym guru
*
To chyba tyle, bo długo nadrabiałam. Przyjdę jeszcze wieczorem

No wlasnie!! czekamy na profesjonalna sesje

[stalowamagnolia]

Zmykam na kolacyjkę, ale pewnie się jeszcze dziś odezwę!

Do miłego Dziewuszki

[agape]

Napisane przez lilijka3

szok ja nie znam się na sprawach zakładania wątków
MARIKA.S popieram kandydaturę, brzusio jest śliczniutki, ja to mam mikroskopijny hehehe

agape jak zdiagnozowałaś tego grzyba

poczekam do jutra, zobaczymy co lekarz powie, bo czeka mnie jakaś bakteriologia czy coś takiego.........

zauważyłam zmiany w niedziele wieczorem: pieczenie, nabrzmiałe wargi sromowe no i te obfite upławy i od razu w poniedziałek do gina pobiegłam...

[muron]

Napisane przez Louboutinka

śliczna, a kolorki prawie jak moje tylko ze ja mam bardziej unowoczesniony styl.. bo uparlam się na kwadratowe klimaty wiec do tego inny by mi nie pasowal..
a zdjecia mam niestety beznadziejne :-( ale porobię teraz bo juz troche lepiej wyglada bo prawie jest skonczona i nie ma już styropianowych podpórek pod lustrami i stylowych zarówek jak na ponizszych zdjeciach.. no i ja nie jestem juz tak szczupla jak na zdjeciach bo to z przed chyba 2 msc no i foto same w sobie są fatalne bo w dzien tam za duzo swiatla wpada..

a drugiej lazienki - kabinowej to nawet fotki po remoncie nie mam to narazie nie dam.. powiem tylko w drugiej poszlam w ciemne kolory..wszystko w wenge.. ladna...ale kurzojad najwiekszy w domu..wszystko widac .. jak sprzatne to na nastepny dzien juz syf widac..ale po remoncie moze bedzie lepiej..

a kibelek goscinny zrobilam w srebrnym gresie ktorego nie dalo sie pociac i czarna armatura..hmm.. no niby ladnie ale tez nie polecam dla praktycznych osób bo syf niezmierny się zbiera..
no ale cóż muszę ponosić konsekwencje wyborów bo sama to wszystko projektuję i bede latac ze szmatką

ha ha ale mi post prosto na forum murator wyszedl

oo ta łazienka idealnaI jeszcze mozaika lustrzanaMnie się marzy taka w szarościach+ kolorowy akcent

[madelinem]

dzięki dziewczyny brzuszek duży bo i ja nigdy chuda nie byłam. za tydzień wizyta, ciekawe ile na +

piękne łazienki pokazujecie

co do słodyczy, to dziś zjadłam pół słoika dżemu wiśniowego, bo w domu brak czekolady... aż mnie skręcało.

też czasami mnie kuje w boku, to chyba kolka, bo znika jak zwalniam.

infekcje też się za mną ciągną i najczęściej pomaga, tak jak Marika pisała, Clotrimazol.

[muron]

Napisane przez marleen32

A, moze Molala to jakas nastolatka, ktora bardzo sie nudzi, albo ktos bardzo niezrownowazony emocjonalnie, jak tak czlowiek czyta, to ma strach udzielac sie na tak duzych publicznych forach
Podawanie falszywych danych w necie, tez chyba karalne jakos jest..
Ale moze sama zainteresowana sie wypowie?

Piekne lazienki pokazujecie, ja mam zwykla klasyczna, ale my mieszkanie wynajmujemy, wiec wlasciciel o lazience decydowac.
Lilijka a, to mieszkanie w ktorym jestes z TZ teraz, jest jego czy Twoje??
Albo wynajmowane?
Jesli wynajmowane, dalabys rade je sama utrzymac?, albo wynajac nie wiem cos tanszego na przyklad?
Ehh ciezko sytuacje masz nie do pozazdroszczenia.
Muron bakterie pogonisz antybiotykiem, ja mialam strasznie duzo, ale kuracja antybiotykowa pomogla, teraz z kolei mam niskie zelazo, biore wiec w tabletkach z nadzieja, ze to tez pomoze .

żelazo biorę bo hemo na granicy i ciut poniżej, ale od 3 mies. utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Nie- mówię zawsze antybiotykom;-( Buuuu

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Louboutinka

zawsze miałam słabość do słodyczy ale teraz to masakra..
właśnie 4 ciasteczko poszło do mojego żołądka..
ehhh
a we wrześniu tak nie mogłam sie opanować ze zjadłam recznie robione misie czekoladowe które mężuś z Japonii mi przywiózł .. i byly takie sliczne ze obiecalam ze po pomyślnym porodzie nimi uczczę tą okazje i co... dupa bo oczywiście tak sie kręciłam kolo lodówki, gdzie je schowalam, ze tez nie wytrzymalam.. zrobilam tylko sobie zdjecie jakie byly ladne i juz prawie ich nie ma
szkoda ze mnie zęby nie bolą moze to by mnie powstrzymało!

a propos Japonii kupiliśmy właśnie zestaw do parzenia herbaty: czajniczek, podgrzewacz i czarki- żeliwne

[make_up_istka]

To kłucie w dole brzucha to też mogą być więzadła. Mnie tak z jednej strony bolą jak długo lub szybko chodzę

[lilijka3]

marleen32 wynajmujemy mieszkanie, samej mnie na to nie stać obecnie, a tańszego w Katowicach nie znajdę

agape ja nie mam żadnych innych objawów, tylko ten śluz, nic nie boli, nic nie jest nabrzmiałe, nic nie piecze ani nie swędzi, spytam się jutro lekarza to będę wiedziała i napiszę na pewno

z newsów: dzwonił mąż i spytał się, kiedy wrócę do domu i czy jutro mimo wszystko może być ze mną u lekarza, ponadto mamuśka go tak nakręciła, ze on już sam zwątpił, że jestem u dziadków i stwierdził, że do nich zadzwoni i się spyta, jednak ja w to nie wierzę, bo on mocny tylko w gębie. Więc stwierdziłam, że jak chce pogadać, to może przyjechać, bo ja do niego biec nie będę.
Sama muszę przyznać, że zazwyczaj szukam jakiegoś consensusu w różnych sprawach, ale teraz gdy jestem w ciąży to dzieją się straszne rzeczy i nie mam ochoty na rozmowę.

Co do mojego humorku, jest jak najbardziej ok, a dzidziuś kopie i kopie i kopie, oswoiłam się już z pierwszym szokiem i nawet zaczęłam się smiać z głupich rzeczy.

UWAGA zapowiadam prognozę pogody na jutro w rejonie katowice-siemianowice: będzie wa..... żabami, bo mam wizytę, a jak mam wizytę, to pogoda wariuje !!!!

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez molalala

nio tak to zalerzy od rodzicow:d

my chcemy tez w poniedzialek wielkanocy

witajcie

ale u mnie pogoda smęntna

co to tytułu wątku to mamy jak narazie 3 propozycje

1,czas na wizażu szybko nam leci - styczeń-luty 2011 na świat przyjdą nasze dzieci.

2.nasze dzieci coraz cięższe, nasze brzuszki coraz większe

3.przyleci do nas bociek
przyniesie nam sto pociech

glosujmu jaki teskt jest lepszy??

ja jestem za 2:d

2 :d

[Louboutinka]

Napisane przez muron

a propos Japonii kupiliśmy właśnie zestaw do parzenia herbaty: czajniczek, podgrzewacz i czarki- żeliwne

ale do tradycyjnego parzenia zielonej herbatki potrzebna jest porcelanowa czarka i taka szczoteczka do mieszania jej
ale wiadomo ze zależy co kto lubi.. tak tylko mowie jak japonce piją..
polecam właśnie taką zieloną herbatkę... jak taki proszek ..rozpuszcza się calkowicie..
czarkę trzyma się na otwartej dłoni a druga się ją na tej dłoni "obkreca".. ale nie pamietam w ktorą stronę i ile razy i nie pamiętam po co bo ja się tego rytuału nie trzymam
zreszta oni są dziwni i mają dziwne zwyczaje..jedynie co mi pasuje z tej kultury to wlasnie jedzonko

[lilijka3]

Napisane przez Louboutinka

ale do tradycyjnego parzenia zielonej herbatki potrzebna jest porcelanowa czarka i taka szczoteczka do mieszania jej
ale wiadomo ze zależy co kto lubi.. tak tylko mowie jak japonce piją..
polecam właśnie taką zieloną herbatkę... jak taki proszek ..rozpuszcza się calkowicie..
czarkę trzyma się na otwartej dłoni a druga się ją na tej dłoni "obkreca".. ale nie pamietam w ktorą stronę i ile razy i nie pamiętam po co bo ja się tego rytuału nie trzymam
zreszta oni są dziwni i mają dziwne zwyczaje..jedynie co mi pasuje z tej kultury to wlasnie jedzonko

hehe a ja nie potrafię patrzeć na zieloną herbatę, bleee

[Louboutinka]

Napisane przez muron

oo ta łazienka idealnaI jeszcze mozaika lustrzanaMnie się marzy taka w szarościach+ kolorowy akcent

dzięki piękne
ciesze sie ze choc troche wam sie lazieneczka spodobala bo nie dokonca mi ją zrobili jak chcialam..ale juz mam dosc uzerania sie wiec nie marudzilam..
na zdjeciach nie widac oswietlenia wokół luster i wokół podwieszonego sufitu.. ale wlsnie to mialo byc calym dopelnieniem a wyszlo lipnie bo diody sie nie rozpraszaja tylko widac punkty (zdjecie przed montazem luster) :-( i wlasnie kombinuje od tygodni jak je rozproszyc..i na internecie szukam i wypytuje znajomych i nic..moze akurat ktoras ma znajomego kto zna jakąś sztuczkę na to?? w sumie zadawalm pytania na budowlanych forach ale nic nie mam to moze przez przypadek sie ktos tu znajdzie

a ta mozaika to albo ze stali szlachetnej albo aluminium..niepamietam..a le mozna sprawdzic na dune (to producent) chcialam z niej tez pod umywalke polke zrobic ale koszta mnie przerazily (dodatkowe 1,5 m kw mozaiki a jest sprzedawana w malych plastrach) i utrzymywanie tego pozniej w czystosci ..

jakby ktoras chciala to służę pomocą w projektach aranżacyjnych bo i tak mi się nudzi