Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz.II

[anoxa]

Napisane przez Linka24

OOO fakt wiemy wiemy
Ale nasza Ewelcia, Aurelia i pare tych innych ników w jednej osobie sie odnalazła bo stanadardowo dostalam wiadomość na priv nie omijając pogodowych sytuacji..Czyli dalej można sie posmiać..

a mi wyslala wiadomosc na gg kiedys sie wymienialysmy nr jak jeszcze myslalysmy ze jest normalna tzn na samym poczatku watku razem z sugarbaby a pozniej mnie meczyla wiadomosciami az moj maz sie smial bo jej nigdy nie odpisalam

Napisane przez itakasia

nie wiem kto byl bardziej w szoku. ja czy tz

to tak jak wam pisalam o kolezance jak jeszcze bylysmy w ciazy miala tak ekspresowy porod ze nie zdarzyli ja na sale porodowa dowiezc pozniej mi opowiadala i jak dzwonila do meza to jej nie wierzyl uwierzyl jak dostal mmsa ze zdjeciem malego

Napisane przez FraniaPirania

opowiadaj

dzien bez plotek to dzien stracony

a no jak planowalam kolejna ciaze po poronieniu zaczelam wchodzic na watek czerwiec 2010 byla tam niby dzieczyna ktora tez byla w ciazy i to ona go zalozyla bo majowo czwrwcowy byl za czesto uzytkowany i mnustwo postow sie tam tworzylo i na poczatku byla ewelcia pozniej ja zbanowali za tepe gadki i klotnie gdzie wygladalo to jak rozmowa z jej sttrony dziecka 3 letniego no kompletnie bezmyslna dziewczyna pozniej miala z 10 nowych nickow oczywiscie co chwile ja banowali bo to byl adres ip ten sam po jakims czasie znowu sie zalogowala jaka aurelia ale udawala ze ona to nie ona i ze niby w ciazy jest i to niby dosc wysoko juz mialo byc pozniej ni stad ni z owad nie byla w tej ciazy wszystkie choroby swiata miala codziennie cos nowego no i codziennie pisala o pogodzie no i jednej z dziewczyn wyslala zdjecie chyba zapomniala ze z nicku ewelcia tez wysylala i padlo ze ona to ona choc ja juz po tej tepej gadce sie domyslalam troche na nia naskoczylysmy ponabijalysmy sie z niej i przez jakis czas nie pisala znowu niestety zaczela to tak w skrocie ale generalnie dziewczyna chora na glowe

Napisane przez marta_d1

Powiem szczerze, że troszkę mnie Twoja wypowiedź dotknęła. Sami z mężem stosujemy NPR i wcale nie uważam tego za metodę zacofaną. Jest skuteczniejsza niż stosunek przerywany. Wiadomo wymaga czasu; mierzenie temperatury, obserwacja śluzu i szyjki macicy, ale jest zgodna z moimi przekonaniami.
Przecież ta babka mogła mieć tyle dzieci, bo chciała a nie z wpadki. Nie wiem dlaczego w Polsce panuje przekonanie, że wielodzietna rodzina to patologia albo brak świadomości w sposobie zabezpieczania. Niektórzy po prostu chca mieć tyle dzieci.

ale nikt nie pisal ze rodziny wielodzietne to rodziny patologiczne i nie bierz tego az tak do siebie

a ja leczo robilam jak byl maz dwa razy najpierw pochlonal wielki gar a pozniej zagotowywalam mu w sloikach i bral do holandii

[FraniaPirania]

Napisane przez marta_d1

Powiem szczerze, że troszkę mnie Twoja wypowiedź dotknęła. Sami z mężem stosujemy NPR i wcale nie uważam tego za metodę zacofaną. Jest skuteczniejsza niż stosunek przerywany. Wiadomo wymaga czasu; mierzenie temperatury, obserwacja śluzu i szyjki macicy, ale jest zgodna z moimi przekonaniami.
Przecież ta babka mogła mieć tyle dzieci, bo chciała a nie z wpadki. Nie wiem dlaczego w Polsce panuje przekonanie, że wielodzietna rodzina to patologia albo brak świadomości w sposobie zabezpieczania. Niektórzy po prostu chca mieć tyle dzieci.

nie chcialam zeby to kogos dotknelo albo obrazilo po prostu kobieta wygladala bardziej na bogobojna bo wiadomo kosciol zabrania antykoncepcji, tak naprawde bala bym sie stosowac tej metody bo potrzebuje ona dyscypliny, tak mi sie przynajmniej wydaje, sama pisalas o pomiarach i obserwacjach a ja jestem leniwa i poszlam na latwizne i wcinam tabsy
nie gniewaj sie, szacun

kolejna schizowana laska:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=475968

[itakasia]

Napisane przez Linka24

AJk to gdzie????Świezo upieczona mamusia i nie byłam na bieżąco!!!Mam wytłumaczenie nie?? hehehee

nie bede zanudzac dziewczyn po raz kolejny, wyslalam priva

Napisane przez marta_d1

Powiem szczerze, że troszkę mnie Twoja wypowiedź dotknęła. Sami z mężem stosujemy NPR i wcale nie uważam tego za metodę zacofaną. Jest skuteczniejsza niż stosunek przerywany. Wiadomo wymaga czasu; mierzenie temperatury, obserwacja śluzu i szyjki macicy, ale jest zgodna z moimi przekonaniami.
Przecież ta babka mogła mieć tyle dzieci, bo chciała a nie z wpadki. Nie wiem dlaczego w Polsce panuje przekonanie, że wielodzietna rodzina to patologia albo brak świadomości w sposobie zabezpieczania. Niektórzy po prostu chca mieć tyle dzieci.

ja tez nie wiem i mam to gleboko w i juz sobie wyobrazam miny ludzi gdybym miala kolejne dziecko conajmniej jakby mi dokladali do utrzymania - troskliwe misie ale pociesze cie ze na pewne rzeczy mozna sie uodpornic. jak mawia Siala - mi to wisi ......

[marta_d1]

Franiu ja sie nie gniewam. Tylko chciałam wyjaśnić moje podejście do spraw antykoncepcji. Ja również stosuje ta metode ze względu na moje poglądy i wiare.

itakasiu moja koleżanka która tez ma 3 dzieci usłyszała kiedys od pani w sklepie, że to patologia. Masakra jakaś. Dobrze, że to Ci wisi. Masz piekne córki, świetnie się nimi zajmujesz i na pewno nic im nie brakuje.

[lazurowa]

Cześć Mamusie

Nareszcie Was nadrobiłam. Wczoraj jakoś nie miałam weny na czytanie czy pisanie.

Kinia- myślę, że w swoich wypowiedziach jesteś bardzo wulgarna. Bardzo źle się czyta takie wypowiedzi. Owszem zgadzam się, że możesz czuć się okaleczona ale nie trzeba od razu w ten sposób tego wyrażać. I jeszcze coś... Teraz powinny być dla Ciebie najważniejsze potrzeby Twojego dziecka. A w sprawach intymnych wszystko się unormuje tylko na też trzeba trochę czasu.

Niezawsze- gratuluję odpowiedzialnej decyzji. Pewnie i tak nic z tego nie będzie. Ja bym nie poszła po postinor.

Anoxa- Ty używasz Pampers Premium Care 4? A wiesz może czy 3 są dużo większe od 2? Od jutra jest ta promocja w Rossmanie i się zastanawiam czy kupić jeszcze 2 czy już 3...

U nas nocka w porządku. Jagoda zasnęła przed 22 a obudziła się o 5:30.
Wczoraj mama odebrała moje wyniki. Wszystko jest w normie, nie mam anemii. Już nie wiem co się ze mną dzieje. To pewnie jesienna depresja się zaczyna
Nie chcę zapeszać ale chyba będę miała dla Jagódki ubranka conajmniej do roczku. To taka trochę pokręcona historia, bo przyjaciółka M. zapytała go czy ja bym nie chciała dla Jagódki, a on powiedział to tej naszej wspólnej koleżance żeby mnie zapytała czy chcę, bo jak nie chcę to ona je wyrzuci. No i powiedziałam, że chcę, bo niby dlaczego mam nie chcieć? I teraz jestem ciekawa czy M. mi je przywiezie czy znów przez koleżankę... To takie dziecinne no nie? Dorośli ludzie, którzy znają się ponad 8 lat, w dodatku jak łyse konie. Ale jak on się pierwszy nie odezwie to ja się nie odezwę... o nie, skończyło się babce sranie- jak mówi moja mama

[Siala_Bala]

Dziewczyny.. jestem w szoku!!!
Mały sam włożył sobie smoczek do buzi!
Złapał za wstążeczkę na której na przymocowany smoczek.. on se tak dyndał nad nim a mały powoli obniżył rękę i smoczkiem prosto do paszczy! Wypadł mu a ten znowu kombinuje! Już trzyma za tasiemkę i się gapi na "końcówkę" xD

[ola_k11]

Kurczę ale u mnei leje :/ Do tego wicher ogromny...
Ze spaceru nici i mały będzie pewnie bardziej marudny, bo nie pośpi jak zawsze.

Zastanawia mnie kilka spraw:
1. moje cycki - wszystkie piszecie, że Wasze pękają od mleka a moje są sflaczałe... na początku tak do 1 msc mialam wiecznie nabrzmiałe, pokarm tryskał strumieniami, mały się krztusił ale jadł co 1h, 1,5h...
Teraz je co 2-3h, pokarm jest ale musi z 5razy mocniej pociągnąć co kończy się tym, że jak jest bardzo zmęczony (szczególnie już wieczorem) to chce żeby mu leciało szybko i zaczyna się wkurzać a zanim zacznie lecieć strumień to już dostaje histerii i się wkurza, że leci za szybko :/
2. odciąganie pokarmu - no i tak pomyślałam, że w związku z powyższym zacznę trochę odciągać laktatorem pokarm aby trochę pobudzić laktację?
3. jak sypiają Wasze dzieci w dzień? - mój w domu to drzemka kolo 30min do 1h max

[FraniaPirania]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny.. jestem w szoku!!!
Mały sam włożył sobie smoczek do buzi!
Złapał za wstążeczkę na której na przymocowany smoczek.. on se tak dyndał nad nim a mały powoli obniżył rękę i smoczkiem prosto do paszczy! Wypadł mu a ten znowu kombinuje! Już trzyma za tasiemkę i się gapi na "końcówkę" xD

zdolna bestia po mamusi

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

przeczytam to mojemu 10 razy glosno moze cos zakuma
ale poczekam az sie obudzi

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

tak sie zastanawiam czy bedzie awantura o ta bestie

[itakasia]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny.. jestem w szoku!!!
Mały sam włożył sobie smoczek do buzi!
Złapał za wstążeczkę na której na przymocowany smoczek.. on se tak dyndał nad nim a mały powoli obniżył rękę i smoczkiem prosto do paszczy! Wypadł mu a ten znowu kombinuje! Już trzyma za tasiemkę i się gapi na "końcówkę" xD

zdolniacha

lece po dzieci, pa

[anoxa]

frania dobry watek boshe skad te baby sie biora :P

[entertete]

Napisane przez ola_k11

3. jak sypiają Wasze dzieci w dzień? - mój w domu to drzemka kolo 30min do 1h max

właśnie tak, godzina to już u nas święto))))))

marta, moja koleżanka kiedyś na studiach przytkała prowadzącą bo ta mówiła, że wielodzietne rodziny to patologia i ona jej mówi czy jak patrzy na nią to widzi patologię)))

Niestety do mediów przebija się obraz wielodzietnej rodziny patologicznej często i to rzutuje na wszystkie.

Nie wiem co robić ze spacerem, wieje jak nie wiem, aż mi sie samej nie chce iść.... zobaczę - i jak coś to chyba kombinezon wyciągnę bo niby 6 na termometrze, ale jakoś tak zimniej na balkonie.

Siala super, mój za to zaczął przekręcać się na drugi bok (do tej pory tylko na jeden)

[lazurowa]

Napisane przez ola_k11

Kurczę ale u mnei leje :/ Do tego wicher ogromny...
Ze spaceru nici i mały będzie pewnie bardziej marudny, bo nie pośpi jak zawsze.

Zastanawia mnie kilka spraw:
1. moje cycki - wszystkie piszecie, że Wasze pękają od mleka a moje są sflaczałe... na początku tak do 1 msc mialam wiecznie nabrzmiałe, pokarm tryskał strumieniami, mały się krztusił ale jadł co 1h, 1,5h...
Teraz je co 2-3h, pokarm jest ale musi z 5razy mocniej pociągnąć co kończy się tym, że jak jest bardzo zmęczony (szczególnie już wieczorem) to chce żeby mu leciało szybko i zaczyna się wkurzać a zanim zacznie lecieć strumień to już dostaje histerii i się wkurza, że leci za szybko :/
2. odciąganie pokarmu - no i tak pomyślałam, że w związku z powyższym zacznę trochę odciągać laktatorem pokarm aby trochę pobudzić laktację?
3. jak sypiają Wasze dzieci w dzień? - mój w domu to drzemka kolo 30min do 1h max

Podobno jak się laktacja normuje to piersi już są normalne, nie puchną tak a mimo to mleko jest.
Moja śpi różnie. Czasem 15 minut, czasem pół godziny a czasem nawet 3 godziny, ale nie wiem od czego to zależy.

[anoxa]

Napisane przez lazurowa

Anoxa- Ty używasz Pampers Premium Care 4? A wiesz może czy 3 są dużo większe od 2? Od jutra jest ta promocja w Rossmanie i się zastanawiam czy kupić jeszcze 2 czy już 3...

Nie chcę zapeszać ale chyba będę miała dla Jagódki ubranka conajmniej do roczku. To taka trochę pokręcona historia, bo przyjaciółka M. zapytała go czy ja bym nie chciała dla Jagódki, a on powiedział to tej naszej wspólnej koleżance żeby mnie zapytała czy chcę, bo jak nie chcę to ona je wyrzuci. No i powiedziałam, że chcę, bo niby dlaczego mam nie chcieć? I teraz jestem ciekawa czy M. mi je przywiezie czy znów przez koleżankę... To takie dziecinne no nie? Dorośli ludzie, którzy znają się ponad 8 lat, w dodatku jak łyse konie. Ale jak on się pierwszy nie odezwie to ja się nie odezwę... o nie, skończyło się babce sranie- jak mówi moja mama

kochanie ja uzywam pampersa activ baby i roznica byla spora miedzy rozmiarami

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny.. jestem w szoku!!!
Mały sam włożył sobie smoczek do buzi!
Złapał za wstążeczkę na której na przymocowany smoczek.. on se tak dyndał nad nim a mały powoli obniżył rękę i smoczkiem prosto do paszczy! Wypadł mu a ten znowu kombinuje! Już trzyma za tasiemkę i się gapi na "końcówkę" xD

lo a to maly madralek Hubciowi dzisiaj wypadl i lezal na klatce piersiowej i co prawda wsadzil go sobie do buzi ale nie wiem na ile to celowe bylo a na ile przypadek

Napisane przez ola_k11

3. jak sypiają Wasze dzieci w dzień? - mój w domu to drzemka kolo 30min do 1h max

u nas podobnie 40-60min a na spacerze 3 godziny potrafi



nas w domu bylo troje i nie uwazam zebysmy byli patologiczna rodzina

[Siala_Bala]

Napisane przez FraniaPirania

kolejna schizowana laska:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=475968

oooo ciekawa ja nie umiem takich wyszpiegować jakoś

Ale była i u nas laska o niku daigh - taka z avartarem owieczki z bajki Baranek Shaun - wyszło, ze to laska, która mnie wyszpiegowała i udawała, że mnie nie zna a zna mnie nie bezpośrednio ale.. kurde zakręciłam.. mój przyjaciel udzielał jej lekcji gry na skrzypcach.. ona się w nim zabujała a on ją olewał bo woli co innego a ona nawiedzona zaczęła szpiegowac jego znajomych, w tym mnie, jakoś mnie znalazła na wizażu i zadawała mi różne pytania ale nie pokapowałam się by je odnieść do mojego przyjaciela...
nawet jego adres domowy wyszpiegowała jakoś i nawiedziła 0_o
Serio jak ją spotkam to głowę z dupą poprzestawiam i puszczę w świat

Napisane przez lazurowa

Kinia- myślę, że w swoich wypowiedziach jesteś bardzo wulgarna. Bardzo źle się czyta takie wypowiedzi. Owszem zgadzam się, że możesz czuć się okaleczona ale nie trzeba od razu w ten sposób tego wyrażać. I jeszcze coś... Teraz powinny być dla Ciebie najważniejsze potrzeby Twojego dziecka. A w sprawach intymnych wszystko się unormuje tylko na też trzeba trochę czasu.

Lazurrrra mam podobne zdanie do Twojego w kwestii wypowiedzi o tych sprawach Kini. Odnosze wrażenie, że teraz pół życia kręci się wokół jej narządów płciowych. Owszem może i moje nie są "dziewicze" ale dla mnie to nie tragedia bo mam wspaniałego synka i dla niego obojętne mi i mężowi jak mam tam na dole. Mogłabym mieć zaszytą i też by było spoko to tak w skrócie bo nie chce mi się rozwodzić na ten temat zbytnio...
A tak po prawdzie to mi też teraz jest lepiej niż przed ciążą, mimo tyłozgięcia (lekarz mówił, że może mi się naprostować a zgięło się po porodzie i mówił, że może być nieprzyjemnie) to jednak jest super i nie narzekam na doznania, mąż też a nawet jakby było za luźno i pindol by mężowi lotoł na wszystkie strony świata to są pozycje, które mogą zwiększyć komfort pożycia.

Napisane przez FraniaPirania

zdolna bestia po mamusi

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

przeczytam to mojemu 10 razy glosno moze cos zakuma
ale poczekam az sie obudzi

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

tak sie zastanawiam czy bedzie awantura o ta bestie

Bestia.. jak śmiesz ty taka siaka owaka tak nazywac mojego pierdzioszka! Podam cię do sądu o znieważenie i co tam tylko jeszcze o!

A po mnie to ma te wiecznie zaciśnięte pięsci wyciągnięte w kierunku buzi osoby zbliżającej się do niego xD

[anoxa]

entertete bo mowili ze odczywalna temp przez wiatr bedzie duzo nizsza od tej co pokazuja termometry


lazurka no troszke to dziecinne ale tak czay siak fajnie ze dostaniesz ubranka dla malej

[lazurowa]

Napisane przez anoxa

kochanie ja uzywam pampersa activ baby i roznica byla spora miedzy rozmiarami

To widocznie ja jakoś źle zrozumiałam co pisałaś do Dzidzi.
To kupię jeszcze dwójki. Albo lepiej- paczkę 2 i paczkę 3.

A miałam już wcześniej pytać...
Czy macie blendery? Jak się Wam spisują i jakich macie firm?
Chciałabym kupić tak przyszłościowo żeby przygotowywać jedzonko dla Jagody. Nie chcę kupować słoiczków.
I to samo pytanie odnośnie parowarów

[anoxa]

Napisane przez Siala_Bala

Lazurrrra mam podobne zdanie do Twojego w kwestii wypowiedzi o tych sprawach Kini. Odnosze wrażenie, że teraz pół życia kręci się wokół jej narządów płciowych. Owszem może i moje nie są "dziewicze" ale dla mnie to nie tragedia bo mam wspaniałego synka i dla niego obojętne mi i mężowi jak mam tam na dole. Mogłabym mieć zaszytą i też by było spoko to tak w skrócie bo nie chce mi się rozwodzić na ten temat zbytnio...
A tak po prawdzie to mi też teraz jest lepiej niż przed ciążą, mimo tyłozgięcia (lekarz mówił, że może mi się naprostować a zgięło się po porodzie i mówił, że może być nieprzyjemnie) to jednak jest super i nie narzekam na doznania, mąż też a nawet jakby było za luźno i pindol by mężowi lotoł na wszystkie strony świata to są pozycje, które mogą zwiększyć komfort pożycia.

co do tego latania to mysle ze plastyka piczki to nie koniec swiata a skoro moze pomoc jesli naprawde komus zle

dla mnie rozstepy a naprawde wygladam jak zebra! wiszace podbrzusze tzw pod****zie to ze rozcieta w pol jestem tez nie ma znaczenia bo dla mojego szczecia malego mogla bym wiele wiecej dac

[lazurowa]

Napisane przez Siala_Bala

Lazurrrra mam podobne zdanie do Twojego w kwestii wypowiedzi o tych sprawach Kini. Odnosze wrażenie, że teraz pół życia kręci się wokół jej narządów płciowych. Owszem może i moje nie są "dziewicze" ale dla mnie to nie tragedia bo mam wspaniałego synka i dla niego obojętne mi i mężowi jak mam tam na dole. Mogłabym mieć zaszytą i też by było spoko to tak w skrócie bo nie chce mi się rozwodzić na ten temat zbytnio...
A tak po prawdzie to mi też teraz jest lepiej niż przed ciążą, mimo tyłozgięcia (lekarz mówił, że może mi się naprostować a zgięło się po porodzie i mówił, że może być nieprzyjemnie) to jednak jest super i nie narzekam na doznania, mąż też a nawet jakby było za luźno i pindol by mężowi lotoł na wszystkie strony świata to są pozycje, które mogą zwiększyć komfort pożycia.

Dzięki Ci o Pani! Bo już myślałam, że tylko mnie drażni to, że cały świat się kręci wokół narządów rodnych.

Napisane przez anoxa

lazurka no troszke to dziecinne ale tak czay siak fajnie ze dostaniesz ubranka dla malej

Mam nadzieję, że to wypali, bo naprawdę byłoby mi dużo łatwiej.

[anoxa]

lazurowa blendera mam z roznymi koncowkami do siekania ubijania no i rozdrabniania mam jakiejs holenderskiej firmy mysle ze do zupek i dan nie musi byc to nie wiadomo jak dobrej firmy blender bo sa to miekkie potrawy i nie powinno byc problemu z rozdrobnieneim lodu przeciez rozdrabniala nie bedziesz a z parowarem chetnie sie zapoznam z opiniami bo chciala bym sobie sprawic


przypomniala mi sie jak sasiadka karmila corke na dworze i miala z rok ta mala a ona jej jedzenie mielila w swojej buzi wypluwala i dawala

[marta_d1]

Napisane przez anoxa

przypomniala mi sie jak sasiadka karmila corke na dworze i miala z rok ta mala a ona jej jedzenie mielila w swojej buzi wypluwala i dawala

O fuuuujjjj!!!

lazurka ja mam blender jakis no name ale nie jestem z niego zadowolona z 1 powodu. Bardzo ciężko wciska się przycisk start i trzeba go cały czas trzymać, co jest niewygodne. Zwróć na to uwagę. Ale nie będę kupować nowego, bo oprócz tej wady jest ok. Przede wszystkim zajmuje mało miejsca i szybko sie go myje.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez anoxa

dla mnie rozstepy a naprawde wygladam jak zebra! wiszace podbrzusze tzw pod****zie to ze rozcieta w pol jestem tez nie ma znaczenia bo dla mojego szczecia malego mogla bym wiele wiecej dac

Ja tam rozstępy mam w .... ale to podbrzusze

[anoxa]

dzidzia 12 tys i zrobione ciekawe co by moj maz powiedzial gdy bym zaproponowala sprzedaz domu zebym sie zoperowac mogla kurcze szkoda ze busa sprzedalismy zawsze by sie mozna bylo do niego przeprowadzic

[martysek]

lazurka, siala, może i Kinia trochę zbyt wulgarnie pisze, ale przecież wyraża swoje lęki i ma do tego tego prawo. Nie każda potrafi w pełni skupić się na dziecku i zapomnieć o tym, jaka była przed ciążą i porodem. Ja się Kini nie dziwię, bo gdybym miała możliwość, poszłąbym na cc, bo bardzo mi się poród na psychice odbił.
Mam cudowną córeczkę. Kocham ją ogromnie, ale to nie znaczy, że ja sama zeszłam na drugi plan.

EDIT:
przeczytałąm jeszcze raz post Kini i nie znalazłam w nim nic wulgarnego. Weźcie tez poprawkę na to, że z tego co pamiętam Kinia jest sporo młodsza od nas.

[anoxa]

ja mam dzisiaj wykwitny obiad przyjechal do mnie mojej mamy facet porabac nam drzewo co maz nie zdarzyl i poukladac wiec sie wysile i pojade kupic kebaba

[FraniaPirania]

Napisane przez Siala_Bala

wyszło, ze to laska, która mnie wyszpiegowała i udawała, że mnie nie zna a zna mnie nie bezpośrednio ale.. kurde zakręciłam..

eee no co Ty

Napisane przez Siala_Bala

Serio jak ją spotkam to głowę z dupą poprzestawiam i puszczę w świat

jak taka spotkam to bede wiedziala czyja to robota

Napisane przez Siala_Bala

Lazurrrra mam podobne zdanie do Twojego w kwestii wypowiedzi o tych sprawach Kini. Odnosze wrażenie, że teraz pół życia kręci się wokół jej narządów płciowych. Owszem może i moje nie są "dziewicze" ale dla mnie to nie tragedia bo mam wspaniałego synka i dla niego obojętne mi i mężowi jak mam tam na dole. Mogłabym mieć zaszytą i też by było spoko to tak w skrócie bo nie chce mi się rozwodzić na ten temat zbytnio...
A tak po prawdzie to mi też teraz jest lepiej niż przed ciążą, mimo tyłozgięcia (lekarz mówił, że może mi się naprostować a zgięło się po porodzie i mówił, że może być nieprzyjemnie) to jednak jest super i nie narzekam na doznania, mąż też a nawet jakby było za luźno i pindol by mężowi lotoł na wszystkie strony świata to są pozycje, które mogą zwiększyć komfort pożycia.

a ja mysle ze kinia tak to przezywa bo jeszcze mlodziudka jest nie to comy stare

Napisane przez Siala_Bala

Bestia.. jak śmiesz ty taka siaka owaka tak nazywac mojego pierdzioszka! Podam cię do sądu o znieważenie i co tam tylko jeszcze o!

a pierdzioszek to tez po mamie?

Napisane przez Siala_Bala

A po mnie to ma te wiecznie zaciśnięte pięsci wyciągnięte w kierunku buzi osoby zbliżającej się do niego xD

[anoxa]

martysek piszesz tak bo nie przezylas cc uwierz mi to jak dlugo dochodzi sie do siebie po jest straszne a to ze nie jestes wziac swojego dziecka na rece w pierwszych dniach jest chyba najgorszym przezyciem jakie moze byc gdzies mam ten bol po ale to ze nie moglam sie zajmowac swoim dzieckiem w pierwszych dniach bylo straszne kolezanka co za tydzien ma tp miala pierwsza cc i teraz mazy zeby urodzic sama a u kini to wszystko mysle ze wynika z mlodego wieku bo z tego co pamietam to ona mlodziutka jest

[lazurowa]

Napisane przez anoxa

lazurowa blendera mam z roznymi koncowkami do siekania ubijania no i rozdrabniania mam jakiejs holenderskiej firmy mysle ze do zupek i dan nie musi byc to nie wiadomo jak dobrej firmy blender bo sa to miekkie potrawy i nie powinno byc problemu z rozdrobnieneim lodu przeciez rozdrabniala nie bedziesz a z parowarem chetnie sie zapoznam z opiniami bo chciala bym sobie sprawic


przypomniala mi sie jak sasiadka karmila corke na dworze i miala z rok ta mala a ona jej jedzenie mielila w swojej buzi wypluwala i dawala

Lodu rozdrabniać nie będę... chociaż kto wie...

Moja mama też tak robiła jak byłam mała...

Napisane przez marta_d1

O fuuuujjjj!!!

lazurka ja mam blender jakis no name ale nie jestem z niego zadowolona z 1 powodu. Bardzo ciężko wciska się przycisk start i trzeba go cały czas trzymać, co jest niewygodne. Zwróć na to uwagę. Ale nie będę kupować nowego, bo oprócz tej wady jest ok. Przede wszystkim zajmuje mało miejsca i szybko sie go myje.

Dobrze, że o tym piszesz. Będę wiedziała na co zwrócić uwagę.

Na razie znikam, bo Głodomorra chce "pogadać" z cycusiem

[anoxa]

Napisane przez FraniaPirania

a ja mysle ze kinia tak to przezywa bo jeszcze mlodziudka jest nie to comy stare

o wlasnie uprzedzilas mnie ale poglad mamy podobny wkoncu nie czuje sie wyobcowana ze swoim mysleniem a zaczynalam sie obawiac ze cos ze mna nie tak jak i z tymi poswirowanymi babami

[FraniaPirania]

Napisane przez anoxa

przypomniala mi sie jak sasiadka karmila corke na dworze i miala z rok ta mala a ona jej jedzenie mielila w swojej buzi wypluwala i dawala

nie miala blendera w domu to mogla juz w mlynku od kawy

aaa na dworze... to co miala kobita zrobic

[bajka1807]

Napisane przez anuszka1401

A co do wyboru łóżeczka, krzesełek itp. to Marek się nie wtrąca, Bogu dzięki

moj tez sie nie wtraca co do rzeczy ktore kupuje malej, powiem szczerze ze nawet chyba nie zauwaza jak jej cos kupuje troche zal mam o to, bo chcialabym aby wyrazal swoje zdanie w tym temacie no ale coz... nie bede od niego wymagac zbyt wiele, bo w sumie nie ma nawet czasu podrapac sie w tylek a co dopiero wybierac krzeselko do karmienia

Napisane przez niezawsze

Czy wasze dzieci tez migruja? Zostawiam Majke wzdluz lozeczka wychodze a ona pochwili lezy wszerz

moja jak sie wierci to albo wedruje do gory ze glowka dotyka ochraniacza, albo lezy w poprzek... wszerz sie nie zmiesci bo jest za dluga

Napisane przez niezawsze

Dziewczyny tragedia!!!!! Pekla nam guma zastanawiam sie nad postinorem, bo ja nie chce drugiego bobo a na pewno nie teraz!!

mysle ze nie masz sie czego obawiac, ale wiem co czujesz bo sama schizowalam strasznie jak tz mnie postraszyl ze cos moze z tego wyjsc hehe. czytalam dalej ze na szczescie nie zdecydowalas sie na postinor i bardzo dobrze bo to konska dawka hormonow. raz wzielam do cholerstwo ze strachu, ale na szczescie nie wplynelo to negatywnie na moja gospodarke hormonalna.

Napisane przez jaszczka

Kinia - jeżeli cię to pocieszy to mam ten sam problem tzn "pisiocha" (jak to zwykła nazywać Siala) nie ta sama co kiedyś ja sama czuję, że ona nie taka, poza tym tż mi po pierwszym razie też powiedział boli przy zbliżeniach (tam, gdzie pochwa mi pękła i miałam szyte, w środku), ale na szczęście tylko na początku (musi się rozru(ch)ać za każdym razem )
na szczęście już nie mam problemów z nietrzymaniem moczu, bo też mnie dopadło przez pierwsze prawie 8 tygodni
no ale ja chcę jeszcze dzieci mimo wszystko! nie ważna dla mnie jestem ja i moje przydatki, jeden uśmiech Patryczka i zapominam o takich szczegółach

ja pierwszy raz przytulalam sie z M. 4 tygodnie po porodzie i tez myslalam ze mam tam jedna wielka masakre... ja bynajmniej czulam roznice, ale tz nic na ten temat nie mowil, ale chyba dlatego zeby mi przykrosci nie sprawic pocieszenie jednak jest takie, ze z tygodnia na tydzien jest co raz lepiej ponoc pol roku wszystko tam dochodzi do siebie... pozyjemy zobaczymy

Napisane przez belunia1985

ja sie zastanawiam nad antykoncepcją potem, i sama nie wiem. "intryguja" mnie plastry. czy moze dziewczyny ktoras z Was w ten sposob sie zabezpieczala?

Karolcia, odwazna jestes, ja sie boje przerywanych jak choler.a...

ja naklejam plastry i uzywalam ich przed zajsciem w ciaze przez jakies 2 lata. dla mnie super sprawa, mega wygoda przy mojej sklerozie po odklejeniu zaszlam w drugim cyklu staran.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Alisa tak się kręciła podczas skoku. Teraz jesteśmy już po i w nocy nie wariuje. Nawet nie domaga się przytulania.
Myślę, że tak samo z apetytem u Hubcia i Misia, jak i u Was z kręceniem to skok

No i rzeczywiście bajka używa plastrów

hehe Aliska to mala akrobatka

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ale się wkurzyłam! Kupiłam Małej pościel i wysłali ją do Bydgoszczy mimo, że zaznaczyłam, że mają wysłać do Szczecina

hehe to ja mialam podobnie, dzwoni do mnie wczoraj oles z poczty i pyta czy jestem w domu bo ma dla mnie paczke, ja mowie no jasne zapraszam. dopiero po 5 minutach zajarzylam ze cos jest nie tak dzwonie do niego i pytam, gdzie ta paczka? kolobrzeg czy szczecin? on mowi ze oczywiscie ze kolobrzeg a ja w brech i mowie to niestety mnie pan w domu nie zastanie zapomnialam ze jak zamawialam drapak dla kota to podalam kolobrzeski adres

Napisane przez Linka24

Kurnaa a ja już w stresie, bo nie karmie piersią jakies 2 tyg i tak czekam na ten okres jak na zbawienie i juz sobie wkręcam schizyy..... 3 razy się przytulaliśmy ale nie skończył w środku.
No i czekam
Też się zastanawiam nad plastrami i chyba nie wychodzą drożej niż tabletki????Aha i też z przepisu lekarza??

nie wychodza drozej, opakowanie ktore zawiera 3 plastry kosztuje 49.99 zl.
no i kochana nie schizuj tak, bedzie dobrze ja juz mialam takiego strasa ze nawet test zrobilam hehe. a dwa tygodnie to jeszcze za krotko. poczekaj spokojnie ja dostalam okres 9 tygodni po porodzie, a nie karmilam piersia od kad mala skonczyla 4 tygodnie.


musze sie zgodzic z wypowiedzia lazurowej odnosie postow kini... przepraszam za to co teraz napisze, ale kinia, czytajac twoje posty odnosze wrazenie ze jestes jeszcze dzieckiem mimo ze jestes juz matka i powinnas powazniej podchodzic do zycia, a potrzeby twojego dziecka powinny byc na pierwszym miejscu. no ale okej, masz 19 lat i jestem w stanie zrozumiec ze nie bylas jeszcze gotowa na dziecko, aczkolwiek majac faceta starszego o nascie lat mimo wszystko powinnas inaczej podchodzic do zycia. sama przerabialam zwiazek z 15 lat starszym facetem majac 20 lat ale patrzac na siebie, staralam sie pokazac jaka jestem dojrzala. a u ciebie tej dojrzalosci niestety nie widze :/ nie chcialam cie urazic, wyrazam tylko i wylacznie swoje zdanie.

dzidzia my tez uzywamy jeszcze 2 ide na szczepienie 3 listopada, to dowiem sie ile ta moja niunka wazy, ale pampki sa jeszcze na nia dobre. a cod o zakupkow, to sliczne mam taka sama sukienesie z nexta z kroliczkiem

noo to ponadrabialam was, bo mloda akurat sobie drzemke ucina. ja sie chyba rozchoruje, bo gardlo mnie tak boli ze nie wyrabiam :/ do tego corcia znowu wrocila do karmienia o 5:30, z czego w sumie sie ciesze bo przynajmniej M. bedzie ja widywal "przytomna" bo wczesniej bylo tak ze jak wychodzil i jak wracal z pracy to mala spala
a do tego cos jej sie pozmienialo bo spi mi w ciagu dnia zjada butle, posiedzi ze mna jakies 40-50 minut i zasypia do tego rozkrecila sie z jedzeniem i wcina po 100-120 ml mam nadzieje ze ruszy troche z waga. we wtorek mamy jeszcze wizyte u kardiologa, a pozniej to dopiero za miesiac neonatolog, neurolog i okulista... w zyciu tyle po lekarzach nie biegalam