Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ IV

[201604250957]

Ssnow Kochana nasza pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i zawsze mozesz na nas liczyć
Nadia suuuuuper! bardzo się cieszę
Aneczka może by trzeba kotkę do jakiegoś kociego psychologa zabrać, ja sie na tym nie znam, ale może to byc coś więcej niż jej charakter, że tak paskudnie rozrabia? Kochana Ty już tyle nasprzątałaś się z tego co piszesz na ten przyjazd teściowej, że jakbym nie wiedziała to bym pomyślała, że w jakimś pałacu wielkim mieszkacie będzie dobrze, don't stress

[nurek119]

Napisane przez ssnowdrop

Dzień dobry SPD zaraz uciekam na uczelnie ale zamin to, to życzę Wam słonecznego dnia bez żadnych problemów
i żarcik na dziś:
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu, jakie jest najszybsze zwierze na świecie?
- Gepard,proszę pani.
- A najszybszy ptak?
- Ptak geparda

hehe to chyba mój ulubiony kawał i jedyny ktory zapamiętałam opowiedZiał mi go w gimnazjum pan od polskiego

ja mam dziś dużo do zrobienia niestety i to jeszcze przed zajęciami które mam od 12

[motylek1007]

Napisane przez aneczka240

Oczywiście obudzona zostałam przez szalone gonitwy kota z sznurkiem/moimi kozakami/myszą/kartonami/łopatką/butelką i nie wiem czym jeszcze. Chyba bardzo chce zostać oddana, bo ja już nie mam na nią siły

z tego co wiem, koty są najaktywniejsze bardzo wczesnym rankiem

zaraz Wam poszukam sypialni, bo wczoraj nawaliłam.

czy u Was też tak pieruńsko wieje?

[aneczka240]

Napisane przez kashmirka

Ssnow Kochana nasza pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i zawsze mozesz na nas liczyć
Nadia suuuuuper! bardzo się cieszę
Aneczka może by trzeba kotkę do jakiegoś kociego psychologa zabrać, ja sie na tym nie znam, ale może to byc coś więcej niż jej charakter, że tak paskudnie rozrabia? Kochana Ty już tyle nasprzątałaś się z tego co piszesz na ten przyjazd teściowej, że jakbym nie wiedziała to bym pomyślała, że w jakimś pałacu wielkim mieszkacie będzie dobrze, don't stress

Ona ma taki tryb, ze w dzień śpi, w nocy buszuje. Jeszcze jak mąz idzie na popołudnie to pół biedy, bo śpi z nami i jest ok, ale jak mąż idzie na rano, to ja od ok 5 nie śpię, Najpierw się wymiauczy, a potem biega jak szalona. Ona ogólnie jest świetną kotką - nie sika na dywany, nie odrapuje mebli, jak ma czas na mizianie to słodziak z niej, ale czasem jej odbije i zacznie ganiać ze sznurkiem albo dzwoniącą myszą (często mam 4 pod poduszką, bo jej rekwiruję w nocy). Przedwczoraj moje bambusiki zrzuciła z okna i zaczęła gryźć, wczoraj fikusa przestawiłam ze stołu na ziemię - jak będzie go podgryzać, to nie wiem co zrobię. Kocham to futro, ale czasem po prostu przesadza...
Teściowa już pewnie wyjechała z domu, więc za ok. 3-4 godzinki będzie w Gdańsku. Najpierw ma jechać do babci, a potem dopiero do nas. Ja wolę jak jest wszystko posprzątane, żeby nie miała się do czego przyczepić. Mój mąż wczoraj stwierdził, że jak siedzę w domu to mam manię sprzątania. Kurczę, ja chcę tylko, żeby nie było wstydu jak ktoś przyjdzie i żeby nie było też właśnie takich zrywów jak przed wizytami, że 3 dni sprzątam i sprzątnąć nie mogę

[201604250957]

cholercia znowu zapomniałam żeby swoim staroSPDowym zwyczajem powitać PIĄĄTEK!

Krzyknijmy PIĄĄĄĄĄTEK! Krzyknijmy WEEEKEEEEND!!!

I tym sposobem mile zaczynamy dzień

Motylku u mnie wieje jeszcze bardziej niż wczoraj, głowy urywa

[aneczka240]

Napisane przez motylek1007

z tego co wiem, koty są najaktywniejsze bardzo wczesnym rankiem

zaraz Wam poszukam sypialni, bo wczoraj nawaliłam.

czy u Was też tak pieruńsko wieje?

Masz 100 % racji Tylko jak pisałam, jak mąż na popołudnie idzie, to ona raczej wtedy woli spać z nami niż broić, jedynie jak mąż na rano idzie to ona się wyszaleje z nim, a potem jak on wychodzi to bidulka nie ma z kim i przychodzi do mnie - nie obchodzi ją, że jest godzina 5.20, a ja zasnęłam 4 godziny wcześniej Chyba będę zmuszona z nią poważniej porozmawiać - bez obaw - futro się nie posypie

[motylek1007]

Napisane przez kashmirka

Motylku u mnie wieje jeszcze bardziej niż wczoraj, głowy urywa

rano nie mogłam oddychać jak mi wiało w twarz

Napisane przez aneczka240

Masz 100 % racji Tylko jak pisałam, jak mąż na popołudnie idzie, to ona raczej wtedy woli spać z nami niż broić, jedynie jak mąż na rano idzie to ona się wyszaleje z nim, a potem jak on wychodzi to bidulka nie ma z kim i przychodzi do mnie - nie obchodzi ją, że jest godzina 5.20, a ja zasnęłam 4 godziny wcześniej Chyba będę zmuszona z nią poważniej porozmawiać - bez obaw - futro się nie posypie

oczywiście że ją to nie obchodzi, bo ona jest królową w domu

widzę tylko jedyne wyjście, nie pozwalać jej spać w dzień (w miarę możliwości), wtedy będzie zmęczona i powinna lepiej spać, albo zamknąć sypialnie i niech szaleje w innym pokoju
Doskonale Cię rozumiem i wiem jak to jest kiedy zwierzak budzi nad ranem, mnie akurat namiętnym lizaniem


sypialnia

[aneczka240]

Napisane przez motylek1007

rano nie mogłam oddychać jak mi wiało w twarz



oczywiście że ją to nie obchodzi, bo ona jest królową w domu

widzę tylko jedyne wyjście, nie pozwalać jej spać w dzień (w miarę możliwości), wtedy będzie zmęczona i powinna lepiej spać, albo zamknąć sypialnie i niech szaleje w innym pokoju
Doskonale Cię rozumiem i wiem jak to jest kiedy zwierzak budzi nad ranem, mnie akurat namiętnym lizaniem


sypialnia

Piękna sypialnia I oczywiście nie obyło się bez "Domisia"

Kochana, oczywiście, że jej nie pozwalam, mąż też nie. Jak widzimy tylko, że przysypia to jej myszkę rzucamy, czy tarmosimy, żeby się wybudziła. Drzwi do sypialni ma uchylone, bo wieczorami śpi z nami (oczywiście nad moją głową). Jak zamykamy drzwi to ona idzie na lodówkę spać do miski. Potem jak odtworzymy to leci jakby coś się stało i potem miauczy tak szczekająco, jak my śmieliśmy jej zamknąć drzwi, a potem jest spokojna. Ja jej drzwi zamykam jak tak szaleje i skacze po mnie, i wtedy ona biega w kuchni i przedpokoju, gdzie szura kartonami i sznurkami.

[effie22]

Witajcie, ja jak zwykle nieyspana.Mały zasypia o 23, a budzi sie o 7, tylko, że on w dzień pośpi, a ja nie, a jeszcze jutro o 5 pobudka, bo na 8 do szkoły i 10 godzin laboratorium Mało tego po szkole, do babci na imieniny. Macie jakiś pomysł na prezent do 20 zł??
Jak nic nie wymysle, to sie złożę z mamą i kupimy jakiś kwiat doniczkowy, a małemu różyczkę

Wczoraj Tż dostał zaliczkę i przywiózł mi te wysokie stołki do barku śliczne są takie czerwone metalic, tak fajnie połyskują. Byłam w biedro i juz wszystko przebrane, wyszperałam tylko dla małego 3 pary majtek z toy story za 9, 90 zł Kupiłam sobie pianke do włosów z biedro, mam juz lakier i jest oki.

Dzisiaj muszę ogarnąć całą chatkę, wypije kawke i sie biorę za robotę, bo potem chcę iść do PKO, sobie po podkład, i jeszcze musze wleciec do biedro po żel dla Tża, i zapas chleba i sobie kupic jakieś ciemne ziarniste bułeczki No i chce iść do hurtowni z ciuchami, zobaczyc co mają, bo Tż by się skarpetki przydały i mnie też, o bokserkach nie wspomne

Takie mam te hokery : http://allegro.pl/hoker-hokery-stolk...254446813.html

A takie mi mama leginsy zamówiła, numer 1 : http://allegro.pl/najtaniej-leginsy-...276965517.html

[motylek1007]

Napisane przez aneczka240

Piękna sypialnia I oczywiście nie obyło się bez "Domisia" .

sztuczny, ale musi byc

Napisane przez aneczka240

Kochana, oczywiście, że jej nie pozwalam, mąż też nie. Jak widzimy tylko, że przysypia to jej myszkę rzucamy, czy tarmosimy, żeby się wybudziła. Drzwi do sypialni ma uchylone, bo wieczorami śpi z nami (oczywiście nad moją głową). Jak zamykamy drzwi to ona idzie na lodówkę spać do miski. Potem jak odtworzymy to leci jakby coś się stało i potem miauczy tak szczekająco, jak my śmieliśmy jej zamknąć drzwi, a potem jest spokojna. Ja jej drzwi zamykam jak tak szaleje i skacze po mnie, i wtedy ona biega w kuchni i przedpokoju, gdzie szura kartonami i sznurkami.

a ja myslałam, ze koty dużo spią w ciągu doby....
Może ona ma teraz taki okres buntu i z czasem jej przejdzie?

jakby były 2 koty to pewnie zajęłyby się sobą

[nurek119]

Napisane przez effie22

Takie mam te hokery : http://allegro.pl/hoker-hokery-stolk...254446813.html

jak w prawdziwym barze

[aneczka240]

Napisane przez effie22

Witajcie, ja jak zwykle nieyspana.Mały zasypia o 23, a budzi sie o 7, tylko, że on w dzień pośpi, a ja nie, a jeszcze jutro o 5 pobudka, bo na 8 do szkoły i 10 godzin laboratorium Mało tego po szkole, do babci na imieniny. Macie jakiś pomysł na prezent do 20 zł??
Jak nic nie wymysle, to sie złożę z mamą i kupimy jakiś kwiat doniczkowy, a małemu różyczkę

Wczoraj Tż dostał zaliczkę i przywiózł mi te wysokie stołki do barku śliczne są takie czerwone metalic, tak fajnie połyskują. Byłam w biedro i juz wszystko przebrane, wyszperałam tylko dla małego 3 pary majtek z toy story za 9, 90 zł Kupiłam sobie pianke do włosów z biedro, mam juz lakier i jest oki.

Dzisiaj muszę ogarnąć całą chatkę, wypije kawke i sie biorę za robotę, bo potem chcę iść do PKO, sobie po podkład, i jeszcze musze wleciec do biedro po żel dla Tża, i zapas chleba i sobie kupic jakieś ciemne ziarniste bułeczki No i chce iść do hurtowni z ciuchami, zobaczyc co mają, bo Tż by się skarpetki przydały i mnie też, o bokserkach nie wspomne

Takie mam te hokery : http://allegro.pl/hoker-hokery-stolk...254446813.html

A takie mi mama leginsy zamówiła, numer 1 : http://allegro.pl/najtaniej-leginsy-...276965517.html

Legginsy fajne ja wybrałabym czarne Co do stołków, to mi się takie nie podobają - wolę takie http://allegro.pl/hocker-hoker-zeta-...269981971.html lub takie http://allegro.pl/hoker-chrome-z-opa...269981972.html

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez motylek1007

sztuczny, ale musi byc



a ja myslałam, ze koty dużo spią w ciągu doby....
Może ona ma teraz taki okres buntu i z czasem jej przejdzie?

jakby były 2 koty to pewnie zajęłyby się sobą

Śpią, nawet 16 h mogą spać. Nie wiem, może wydorośleje i jej minie Teraz leży obok mnie na poduszce, a ja ją co chwilę budzę Może w przyszłym roku psa kupimy, więc będzie inaczej

[201604250957]

Motylku łoże iście królewskie ale mi się najbardziej podoba Wasz jelloł budzik

[effie22]

Aneczka, też fajne, ale za dużego wyboru nie mielismy bo je kupilismy okazjonalnie 2 szt. za 100 zł

[motylek1007]

Napisane przez aneczka240

Śpią, nawet 16 h mogą spać. Nie wiem, może wydorośleje i jej minie Teraz leży obok mnie na poduszce, a ja ją co chwilę budzę Może w przyszłym roku psa kupimy, więc będzie inaczej

pies nigdy nie dogada się z kotem, tak jak drugi kot, po prostu mają inny język. Pies inaczej zachęca do zabawy, kot inaczej. Owszem, z czasem wypracują jakiś tam kompromis, ale nigdy tak w 100% się nie dogadają między sobą (tak jak inne zwierzęta rożnych gatunków).

Jeśli planujecie psa, to lepiej już teraz przyzwyczajać kota do tego, bo później potraktuje go jako wroga i może być różnie

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez kashmirka

Motylku łoże iście królewskie ale mi się najbardziej podoba Wasz jelloł budzik

nie widać na zdjęciu, ale budzić oczywiście z cavalierem i ma szczekający budzik

[aneczka240]

Napisane przez effie22

Aneczka, też fajne, ale za dużego wyboru nie mielismy bo je kupilismy okazjonalnie 2 szt. za 100 zł

Te Wasze też są fajne i rzeczywiście cena świetna

Napisane przez motylek1007

pies nigdy nie dogada się z kotem, tak jak drugi kot, po prostu mają inny język. Pies inaczej zachęca do zabawy, kot inaczej. Owszem, z czasem wypracują jakiś tam kompromis, ale nigdy tak w 100% się nie dogadają między sobą (tak jak inne zwierzęta rożnych gatunków).

Jeśli planujecie psa, to lepiej już teraz przyzwyczajać kota do tego, bo później potraktuje go jako wroga i może być różnie

Wiem, że to inny jeżyk i w ogóle inne wszystko... W sumie tak się zastanawiam, czy chcę jeszcze jakiekolwiek zwierzę w domu. Uwielbiam te kochane shih-tzu, ale chyba jednak będzie tylko kot. Wolałabym dwa pieski, bo kuzynka męża ma dwa shih-tzu i są świetne. Nie wiem, pewnie skończy się na tym, że ja sobie kupię rybki. Niby kot miał być męża ale teraz wychodzi, że kot jest mój.
Pograłam trochę w świnki i zaraz pójdę się ogarnąć, bo a nuż teściowa przyjedzie do nas a nie do babci i będzie zonk

[201604250957]

Napisane przez motylek1007

nie widać na zdjęciu, ale budzić oczywiście z cavalierem i ma szczekający budzik

jesteś zboczona

[nurek119]

a ja umyłam już kibelek, włoski swe i wysuszyłam je dyfuzorem garczki też umyte zostało mi jeszcze i tak dużo roboty bo cała łazienka przede mną i kuchnia oraz odkurzanie

[aneczka240]

Napisane przez nurek119

a ja umyłam już kibelek, włoski swe i wysuszyłam je dyfuzorem garczki też umyte zostało mi jeszcze i tak dużo roboty bo cała łazienka przede mną i kuchnia oraz odkurzanie

Prawdziwa SPD Ja już idę się ogarnąć i sprzątać Miłego dnia Wieczorem Was poczytam

[Nadia5]

Dzień dobry

wstałam i zabrałam się za sprzątanie, teraz zrobiłam sobie przerwę na kawkę bo coś głowa pobolewa

Motylku, sypialnia ładna, budzik the best

Jeszcze tylko zapłacę za Orange i koniec z opłatami na ten miesiąc tym sposobem zostało mi 150 zł...chyba nie rusze tego bo w listopadzie przyjdzie rozliczenie za prąd

[ijaa]

Dobry

A ja w dresiku, na kanapie jeszcze.
Miałam umówione spotkanie na 9, ale szanowny gościu zadzwonił i przesunął mnie na 10:30.
Nie ma tego złego, bo mam godzinkę dla siebie.


Dobrze bardzo, że dzisiaj piątek. Szybko minął ten tydzień i intensywnie.

TŻ załapał doła i to chyba nie małego. Najbardziej martwi się chyba o mamę - jest w szpitalu, chociaż tak naprawdę nic poważnego się nie dzieje, miałam tylko mały zabieg, teraz odpoczywa, a w poniedziałek wychodzi.
Nie mniej jednak chyba sam fakt, że tam jest go dołuje.
Dodatkowo ta sprawa z pracą siostry i taty - pesymistycznie bardzo do tego podchodzi, że ojciec nic nie znajdzie, albo się podłamie i będzie miał wszystko w tyłku.
Powiedziałam mu, żeby już teraz z nim pogadał. Że chętnie pomożemy w miarę możliwości, żeby się nie zamartwiał ale to nie może być tak, że on usiądzie w domu, stwierdzi, że pracy nie znajdzie i będzie siedział i zamieniał tlen w dwutlenek węgla.

Nie lubię bardzo TŻ w takim stanie. Mało co się odzywa, siedzi zamyślony wiecznie i nic go specjalnie nie interesuje.
Ech! Muszę dzisiaj coś wykombinować po pracy, żeby go rozruszać, bo tak dalej być nie może. Tylko co?

Wczoraj wyszłam wieczorem ze znajomymi z pracy. Pierwszy raz tak naprawdę (pracują od niedawna te osoby). Wesoło było i fajnie, więc mam nadzieję że jeszcze to powtórzymy.
Wieczór więc minął nawet nie wiem kiedy, później tylko prysznic i spać.


Trochę Was poczytałam, ale za dużo tego nadrabiania.


Kurcze i co ja mam ze sobą począć? Nudzi mi się

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Motylku śliczna sypialnia I budzik wymiata.
Zazdroszczę dojścia do łózka z obu stron. My mamy tak maleńką sypialnię, że tylko z jednej strony na łóżka da się wejść.

[Nadia5]

Napisane przez ijaa

Dobry

A ja w dresiku, na kanapie jeszcze.
Miałam umówione spotkanie na 9, ale szanowny gościu zadzwonił i przesunął mnie na 10:30.
Nie ma tego złego, bo mam godzinkę dla siebie.


Dobrze bardzo, że dzisiaj piątek. Szybko minął ten tydzień i intensywnie.

TŻ załapał doła i to chyba nie małego. Najbardziej martwi się chyba o mamę - jest w szpitalu, chociaż tak naprawdę nic poważnego się nie dzieje, miałam tylko mały zabieg, teraz odpoczywa, a w poniedziałek wychodzi.
Nie mniej jednak chyba sam fakt, że tam jest go dołuje.
Dodatkowo ta sprawa z pracą siostry i taty - pesymistycznie bardzo do tego podchodzi, że ojciec nic nie znajdzie, albo się podłamie i będzie miał wszystko w tyłku.
Powiedziałam mu, żeby już teraz z nim pogadał. Że chętnie pomożemy w miarę możliwości, żeby się nie zamartwiał ale to nie może być tak, że on usiądzie w domu, stwierdzi, że pracy nie znajdzie i będzie siedział i zamieniał tlen w dwutlenek węgla.

Nie lubię bardzo TŻ w takim stanie. Mało co się odzywa, siedzi zamyślony wiecznie i nic go specjalnie nie interesuje.
Ech! Muszę dzisiaj coś wykombinować po pracy, żeby go rozruszać, bo tak dalej być nie może. Tylko co?

Wczoraj wyszłam wieczorem ze znajomymi z pracy. Pierwszy raz tak naprawdę (pracują od niedawna te osoby). Wesoło było i fajnie, więc mam nadzieję że jeszcze to powtórzymy.
Wieczór więc minął nawet nie wiem kiedy, później tylko prysznic i spać.


Trochę Was poczytałam, ale za dużo tego nadrabiania.


Kurcze i co ja mam ze sobą począć? Nudzi mi się

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Motylku śliczna sypialnia I budzik wymiata.
Zazdroszczę dojścia do łózka z obu stron. My mamy tak maleńką sypialnię, że tylko z jednej strony na łóżka da się wejść.

musisz teraz być przy nim i starać się wyciągnąć z dołka. może kino, jakaś odmozdzająca komedia

tża jeszcze nie ma
a ja się wykąpałam i chyba wezme się za dalsze sprzątanie jutro będę miała z głowy sprzątanie i zabiorę się za gotowanie na najbliższe dni
ale ten październik leci...już niedługo listopad. w takim tempie to nim się obrocę a przyjdą święta na szczęście prezenty już mam
skromne bo skromne ale są

[ijaa]

Napisane przez Nadia5

musisz teraz być przy nim i starać się wyciągnąć z dołka. może kino, jakaś odmozdzająca komedia

tża jeszcze nie ma
a ja się wykąpałam i chyba wezme się za dalsze sprzątanie jutro będę miała z głowy sprzątanie i zabiorę się za gotowanie na najbliższe dni
ale ten październik leci...już niedługo listopad. w takim tempie to nim się obrocę a przyjdą święta na szczęście prezenty już mam
skromne bo skromne ale są

Faktycznie, dopiero co się mówiło, że październik idzie, a tu już listopad za chwilę.
I dobrze, niech szybko te miesiące mijają i wiosna nadchodzi.


A co do TŻ to jasne, że staram się być przy nim, ale jak on tak siedzi i robi nic, a tylko ja się produkuję, żeby ledwo buzię otworzył to mnie coś trafia. Chcę więcej zrobić. Więcej, więcej.

[motylek1007]

Napisane przez aneczka240

Wiem, że to inny jeżyk i w ogóle inne wszystko... W sumie tak się zastanawiam, czy chcę jeszcze jakiekolwiek zwierzę w domu. Uwielbiam te kochane shih-tzu, ale chyba jednak będzie tylko kot. Wolałabym dwa pieski, bo kuzynka męża ma dwa shih-tzu i są świetne. Nie wiem, pewnie skończy się na tym, że ja sobie kupię rybki. Niby kot miał być męża ale teraz wychodzi, że kot jest mój.

pamiętaj, że z shih tzu jest dużo roboty ze sierścią plus musisz od szczeniaka przyzwyczaić do czesania, bo inaczej klapa. Chociaz moj od małego jest czesany, ale ostatnio ma okres buntu

z psem tez niestety trzeba wychodzić kilka razy dziennie, a w taką pogodę co chwilę sprzątać jak przychodzi obłocony

to tak z mojej perspektywy
Mam nadzieję, że za rok będzie z nami drugi caviś

[201701300931]

Jejku, jak ja Wam zazdroszczę kupowania łóżek w sklepach My musimy jutro poszukać, gdzie tu na zamówienie zrobić

Dzisiaj jedynie szybkie zakupy w Biedronce, na obiad pory zapiekane pod beszamelem, a w międzyczasie lenistwo

[motylek1007]

dziś nie mam znowu czasu, ale jestem taka zła, bo teściowa znowu na mnie naskarżyła ;/

[201604250957]

Dziewczyny a ja złapałam dzisiaj doła temat mało oryginalny a na tym wątku niezwykle popularny czyli PIENIĄDZE wiem, że powinnam się cieszyć, że wystarcza nam na życie, że nie musimy się zapożyczać itd, bo jak czytam o problemach finansowych niektórych SPD to i tak jestem szczęsciarą pod tym wzgledem.. tylko niestety jest tak, że człowiek zawsze chce mieć więcej niż ma- ja zachłanna nie jestem ale taki mi strasznie przykro i okropnie żal, że nie mam z czego odłożyć jakichś pieniedzy na czarną godzinę, nie mam oszczędności, wszystkie pieniądze wydaje na bieżąco i tym sposobem nie stac mnie np na jakąś wycieczkę (od zawsze marzy mi się zobaczyć Paryż ) czy coś innego.. tylko praca, rachunki, jedzenie, od czasu jakiś ciuch czy kosmetyki (ale zazwyczaj to co najpotrzebniejsze, bez fanaberii i zachcianek) i tak w kółko i kółko.. tak jak napisałyście dni uciekają jak szalone- z jednej strony fajnie, a z drugiej obawiam się że całe życie mi tak przeleci nie potrzeba mi do szczęścia 6 w totolotka, wystarczyłoby kilkaset zł więcej co miesiąc.. wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale nie chodzi mi o luksusy tylko o życie nieco barwniejsze niż prostego zjadacza chleba... niestety rzeczywistość taka a nie inna i brak perspektyw żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić przepraszam za ten smętny, dołujący post i to w dodatku w piątek, przed weekendem, ale tak mnie jakoś naszło i potrzebowałam to z siebie wyrzucić

edit: Motylku na co tym razem się poskarżyła i komu?

[dudipopka]

hejka
iijaa wiesz może twojemu tż wystarczy ze jestes z nim ze ma w tobie oprcie i nir trzeba mu już nić wymyslać...krcze nieciekawa sytuacja naprawde ,ale dziewczyny majar acje niech juz teraz szukają pracy..powodzenia i siły wam zycze

motylku sypialnia cudna bardzo mi sie podoba

u mnie też wieje siedze w golfie ,poubierane jesteśmy okrutnie ale tż dostanie jak wroci spalił wczoraj wszystkie drewienka i nie mam czym rozpalić
dopije kawke i biore sie za te pierogi ,już mi sie chłodzi woda do ciasta(robie zawsze z ciepłą),jak nie zasne nad stolnicą to będzie cud

[dudipopka]

kashmirka ja cie doskonale rozumiem ,wiem co czujesz..mi do szczęścia brakuje koło 500-600 zł na miesiąc więcej,do lutego musze jakoś wytrzymać ehhh

[motylek1007]

Kasmirka ja Cię rozumiem, bo my od lipca nic nie odłozylismy, a jak wyskakuje cos nagle (np z tym piecem) to nie mamy skąd brac nawet 100zł bo u nas wszystko jest na wielki styk...

dzięki dziewczyny za miłe słowa. Łózko jest duze i bardzo wygodne, bez problemu miescimy sie my i pies