dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[dalenka8]

Napisane przez Ana***

Po pierwsze jestem PM 2009 a w tytule widzę późniejsze daty... a po drugie należę już do PM 2009 i do PM październikowych (gdzie od dłuższego czasu niestety się nie udzielam, przyznaję się bez bicia... ) ale bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie

PMka 2009 też u nas jest . Ale spoko, rozumiem, też czasem nie nadążam z pisaniem na niektórych wątkach .

[anulka2205]

Monti gratuluję

Aga- będzie dobrze, pamiętaj, że nerwy Ci nie służą

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez anulka2205

Monti gratuluję

Aga- będzie dobrze, pamiętaj, że nerwy Ci nie służą

wiem wiem. Nie denerwuje sie jakos strasznie, ale mam wrazenie, ze tak jakos pogodzilabym sie z tym, ze dzidzius sie nie rozwija...sama nie wiem...moze po prostu nie zdazylam sie przyzwyczaic do dziecka? Mam nadzieje, ze wszystko jest ok nie chce stracic malenstwa, a przeciez nic zlego sie ze mna nie dzieje, wiec nie powinnam sie martwic

[strippi]

Napisane przez Montii

Lejdis
będę miała syneczka
ależ się cieszę, moje serce pęka z dumy.
Jest śliczny a przede wszystkim zdrowy.
Pan doktor powiedział ,że ma siusiaka do połowy uda
ależ go natura obdarzyła!
Jestem w szoku jak widoczna była buźka na 2D!
wiem,ze każda matka uważa swoje dziecko za najpiękniejsze ale jak zobaczyłam tą buźkę to byłam w szoku ,że taki śliczny, usteczka , nosek...
jestem przeszczęśliwa waży 375 g

gratulacje!! śliczne imię
i super że wszystko ok
uwielbiam USG

[Ana***]

Napisane przez dalenka8

PMka 2009 też u nas jest . Ale spoko, rozumiem, też czasem nie nadążam z pisaniem na niektórych wątkach .

Jeszcze raz dziękuję . Ogólnie najwięcej rozmawiacie o ślubie- i to zrozumiałe, a ja już "po" .

No, ale za to tu jestem na czasie
A Ty w jakim wieku? na kiedy planujecie dzidzi i dlaczego?

[dalenka8]

Napisane przez Ana***

Jeszcze raz dziękuję . Ogólnie najwięcej rozmawiacie o ślubie- i to zrozumiałe, a ja już "po" .

No, ale za to tu jestem na czasie
A Ty w jakim wieku? na kiedy planujecie dzidzi i dlaczego?

Ja mam niecałe 22 lata, w sierpniu ślub. Za dwa lata będziemy po studiach i mniej więcej wtedy chyba zaczniemy starania . TŻ prawdopodobnie będzie miał już od teraz stałą pracę w zawodzie. Mnie jest trudno znaleźć coś w "branży" ze względu na dzienne studia, więc na razie to ciągle jakaś dorywcza, studencka praca. Jak już będziemy mieli stabilną sytuację materialną, wtedy zdecydujemy się na dziecko. Mam nadzieję, że nie będziemy odkładać decyzji w nieskończoność, bo: nowa praca, awans, zakup mieszkania, samochodu, itp- jak w tej reklamie "ile jeszcze rzeczy potrzebujesz kupić, żeby zdecydować się na dziecko?", heh.

[Ana***]

Napisane przez dalenka8

Ja mam niecałe 22 lata, w sierpniu ślub. Za dwa lata będziemy po studiach i mniej więcej wtedy chyba zaczniemy starania . TŻ prawdopodobnie będzie miał już od teraz stałą pracę w zawodzie. Mnie jest trudno znaleźć coś w "branży" ze względu na dzienne studia, więc na razie to ciągle jakaś dorywcza, studencka praca. Jak już będziemy mieli stabilną sytuację materialną, wtedy zdecydujemy się na dziecko. Mam nadzieję, że nie będziemy odkładać decyzji w nieskończoność, bo: nowa praca, awans, zakup mieszkania, samochodu, itp- jak w tej reklamie "ile jeszcze rzeczy potrzebujesz kupić, żeby zdecydować się na dziecko?", heh.

Ja 22 lata będę miała w marcu .
Po ślubie będziecie sami mieszkać, wynajmować czy z rodzicami?
To dobrze, ze tż będzie miał stałą pracę mój niby ma stałą, ale nie w zawodzie, także za 1,5-2 lata będzie szukał w zawodzie, ale musi minimum inżyniera zrobić, bo aktualnie jest na 2 roku .
Najważniejsze to jak już są podstawowe warunki, to żeby tej decyzji nie odwlekać w nieskończoność, podobno najlepszy wiek na ciążę to między 20 a 25 r.ż no a później to do 30 r.ż.

[dalenka8]

Napisane przez Ana***

Ja 22 lata będę miała w marcu .
Po ślubie będziecie sami mieszkać, wynajmować czy z rodzicami?
To dobrze, ze tż będzie miał stałą pracę mój niby ma stałą, ale nie w zawodzie, także za 1,5-2 lata będzie szukał w zawodzie, ale musi minimum inżyniera zrobić, bo aktualnie jest na 2 roku .
Najważniejsze to jak już są podstawowe warunki, to żeby tej decyzji nie odwlekać w nieskończoność, podobno najlepszy wiek na ciążę to między 20 a 25 r.ż no a później to do 30 r.ż.

Teraz wynajmujemy kawalerkę w mieście, w którym studiuję i będziemy jeszcze tu przez 2 lata. A potem prawdopodobnie przez jakiś czas pomieszkamy z moją mamą w naszym rodzinnym mieście, dopóki nie odłożymy części kasy na kupno swojego mieszkania, albo się nie wybudujemy. Się zobaczy . Dziś ustaliliśmy wstępnie, że planujemy zacząć się starać parę miesięcy po ślubie. Czyli, jak dobrze pójdzie, za 2 lata będę już mamą .

[NibyNic]

Montii
gratulacje,
imię śliczne, chodzi mi takie po głowie na wypadek drugiego synka

[Ana***]

Napisane przez dalenka8

Teraz wynajmujemy kawalerkę w mieście, w którym studiuję i będziemy jeszcze tu przez 2 lata. A potem prawdopodobnie przez jakiś czas pomieszkamy z moją mamą w naszym rodzinnym mieście, dopóki nie odłożymy części kasy na kupno swojego mieszkania, albo się nie wybudujemy. Się zobaczy . Dziś ustaliliśmy wstępnie, że planujemy zacząć się starać parę miesięcy po ślubie. Czyli, jak dobrze pójdzie, za 2 lata będę już mamą .

Instynkt już sie odezwał? bo u mnie to raz się budzi, raz zasypia, nie wiem od czego to zależy .
Ooo my też się budujemy, tzn. mieliśmy w tym roku zalać fundamenty, ale pogoda psuje nam plany... a macie działkę? czy to też dopiero do nabycia? my na szczęście dostaliśmy, bo jak się orientowałam ostatnio ile kosztuje działka tu gdzie obecnie mieszkamy ( rodzicami) to mi włosy dęba stanęły... bo myśleliśmy o sprzedaniu tamtej a o kupieniu bliżej centrum, no ale tu ceny są masakryczne... no i pozostaje nam budować się ciut za miastem (jakieś 7 km od centrum).
Parę miesięcy po ślubie... u nas tez się tego sporo osób spodziewało, a tu rok po i nic... już padają różne podteksty, a wręcz namowy, co bywa momentami męczące .
Uff sobie pogadałam

[anulka2205]

Nie rozumiem tych "nalegaczy". Nikt nie wie do końca jak wygląda sytuacja, przecież to tak delikatne tematy, że można sobie odpuścić głupawe komentarze. Teraz ludzie mają czasem w tej kwestii duże problemy, jak ktoś chce pogadać to sam zacznie przecież.
A że działka trochę na uboczu to nawet lepiej, wszyscy wręcz uciekają teraz za miasta, po co Wam ten zgiełk, a z drugiej strony co to jest 7 km? Fajnie, że się budujecie. Też kiedyś marzyłam, ale już chyba przywykłam do bloku

[Ana***]

Napisane przez anulka2205

Nie rozumiem tych "nalegaczy". Nikt nie wie do końca jak wygląda sytuacja, przecież to tak delikatne tematy, że można sobie odpuścić głupawe komentarze. Teraz ludzie mają czasem w tej kwestii duże problemy, jak ktoś chce pogadać to sam zacznie przecież.
A że działka trochę na uboczu to nawet lepiej, wszyscy wręcz uciekają teraz za miasta, po co Wam ten zgiełk, a z drugiej strony co to jest 7 km? Fajnie, że się budujecie. Też kiedyś marzyłam, ale już chyba przywykłam do bloku

"Nalegczem" często jest moja mamcia, ale ona akurat zna sytuację no i to, że ja mam problemy zdrowotne, to tym bardziej nalega, bo boi się że kiedyś będzie już za późno... Trochę ja rozumiem... no ale...
Hm może i lepiej, obecnie też mieszkam w domku na uboczu (ponad 4 lata) no i nadal się nie przyzwyczaiłam, bo mi wszędzie daleko... (16 lat mieszkałam w bloku ) no i np. teraz nie pracuje... reszta rodzinki tak, samochody pozabierane, a ja się czuje taka uwięziona... niby wyjść można, ale idzie się przez wioskę i tak nudno, nic się nie dzieje, nawet do sklepu daleko .

[anulka2205]

No tak za wszystkim- zawsze są i plusy i minusy.

A jeśli to mama to trochę inaczej, chodziło mi o takie dalsze osoby, niekoniecznie we wszystko wtajemniczone

[Ana***]

Napisane przez anulka2205

No tak za wszystkim- zawsze są i plusy i minusy.

A jeśli to mama to trochę inaczej, chodziło mi o takie dalsze osoby, niekoniecznie we wszystko wtajemniczone

Inne osoby też coś wspominają, ale póki co nie są aż tak natrętne... za to mamusia nie może się doczekać wnuka/wnuczki

[anulka2205]

Mamie to się nie dziwię. Moi rodzice oszaleli na puncie Anuli- to ich pierwsza wnuczka

[Ana***]

Napisane przez anulka2205

Mamie to się nie dziwię. Moi rodzice oszaleli na puncie Anuli- to ich pierwsza wnuczka

No moi rodzice, nie mają ani wnuczka, ani wnuczki no i mama, a nawet ku mojemu zdziwieniu tata nas namawiają, tym bardziej dlatego, że tutaj mieszkamy...
Wczoraj na zakupach, mama patrzyła na ciuszki i mówi, zobacz jakbyś miała dzidziusia to miałabym komu kupować .

[anulka2205]

Przynajmniej wiecie na 1000%, że będzie komu podrzucić bobaska, jak zechcecie pobyć we dwoje

[sylvi_86]

moja mama twierdzi ze jest za mloda na babcie ale jak wnuczek badz wnuczka by sie pojawila to by sie cieszyla. dodam ze mam tylko mlodszego brata wiec to chyba ja pierwsza bede dzieciata:P

[Ana***]

Napisane przez sylvi_86

moja mama twierdzi ze jest za mloda na babcie ale jak wnuczek badz wnuczka by sie pojawila to by sie cieszyla. dodam ze mam tylko mlodszego brata wiec to chyba ja pierwsza bede dzieciata:P

Ja też mam tylko młodszego brata i moja mamuśka tez mówiła, że jest za młoda do czasu... mniej więcej od roku już twierdzi, że jej pora na babcię haha

[Gucia0987]

Montii, gratulacje!!!!

A my z mężem mieliśmy poważną rozmowę wczoraj i stwierdziliśmy, że dzidziuś do 2 lat się pojawi. Czyli gdzieś w połowie przyszłego roku zaczniemy się starać i urodzę w 2012... no zobaczymy co z tych naszych planów wyjdzie

No i TŻet mnie zaskoczył, ponieważ sam zaczął ten temat i stwierdził, że powinnam się pomału zacząć interesować tym wszystkim i zacząć rozmawiać z moimi lekarzami - więc zaczynamy przygotowania.

I mąż stwierdził, że rzuca palenie!!!

[sylvi_86]

Napisane przez Gucia0987

Montii, gratulacje!!!!

A my z mężem mieliśmy poważną rozmowę wczoraj i stwierdziliśmy, że dzidziuś do 2 lat się pojawi. Czyli gdzieś w połowie przyszłego roku zaczniemy się starać i urodzę w 2012... no zobaczymy co z tych naszych planów wyjdzie

No i TŻet mnie zaskoczył, ponieważ sam zaczął ten temat i stwierdził, że powinnam się pomału zacząć interesować tym wszystkim i zacząć rozmawiać z moimi lekarzami - więc zaczynamy przygotowania.

I mąż stwierdził, że rzuca palenie!!!

super

[anulka2205]

Napisane przez Gucia0987

I mąż stwierdził, że rzuca palenie!!!

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Montii, gratulacje!!!!

A my z mężem mieliśmy poważną rozmowę wczoraj i stwierdziliśmy, że dzidziuś do 2 lat się pojawi. Czyli gdzieś w połowie przyszłego roku zaczniemy się starać i urodzę w 2012... no zobaczymy co z tych naszych planów wyjdzie

No i TŻet mnie zaskoczył, ponieważ sam zaczął ten temat i stwierdził, że powinnam się pomału zacząć interesować tym wszystkim i zacząć rozmawiać z moimi lekarzami - więc zaczynamy przygotowania.

I mąż stwierdził, że rzuca palenie!!!

Same świetne wieści! Powodzenia

[Madzialenka12344321]

Gucia rewelacja i troszkę zazdroszczę.

[xxboo]

ja niedawno tu pisałam jedna czy tam dwie wiadomości i "planowałam" a na dzień dzisiejszy możliwe że wpadłam. ehhh...... musze skoczyć po test jutro albo pojutrze i się upewnić

[Gucia0987]

Dziewczynki dziękuję! Ja z nim trochę podpalałam, szczególnie jak szliśmy na jakąś imprezę, ale jak mam być rodzicielką, no to nie ma wyjścia - zaczynam przygotowywać organizm

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia rewelacja i troszkę zazdroszczę.

Madzia, ale czego Ty mi zazdrościsz słonko?
Twój mąż o niczym innym nie mówi tylko o dziecku, do tego macie mieszkanko, tylko trzeba powiedzieć "tak, jestem gotowa" - bo na odpowiedni moment nie czekaj

Napisane przez xxboo

ja niedawno tu pisałam jedna czy tam dwie wiadomości i "planowałam" a na dzień dzisiejszy możliwe że wpadłam. ehhh...... musze skoczyć po test jutro albo pojutrze i się upewnić

no to pięknie! Po cichu gratuluję!

[xxboo]

Napisane przez Gucia0987

no to pięknie! Po cichu gratuluję!

Na razie napiszę nie dziękuje! Bo to nie jest 100% potwierdzona informacja, jest po prostu duuuuże prawdopodobieństwo bo się trochę zakreciłam i pozapominałam tabletek anty, jak byłam u ginekologa to powiedziała żeby odczekać tydzień i zrobić test, od tej wizyty minęły dwa tygodnia ale boje się zrobić test bo będe zawiedziona jak się pojawi jedna kreseczka....

[Montii]

gucia super wieści i z rzucaniem palenia również

mnie maluch wlasnie kopie co za agent

[Gucia0987]

Napisane przez xxboo

Na razie napiszę nie dziękuje! Bo to nie jest 100% potwierdzona informacja, jest po prostu duuuuże prawdopodobieństwo bo się trochę zakreciłam i pozapominałam tabletek anty, jak byłam u ginekologa to powiedziała żeby odczekać tydzień i zrobić test, od tej wizyty minęły dwa tygodnia ale boje się zrobić test bo będe zawiedziona jak się pojawi jedna kreseczka....

No to nie ma wyjścia! trzeba pójść po test - do odważnych świat należy!

Napisane przez Montii

gucia super wieści i z rzucaniem palenia również

mnie maluch wlasnie kopie co za agent

No zobaczymy co to będzie
Oj też chciałabym pierwszego synka...

[Madzialenka12344321]

Gucia zazdroszczę podjęcia decyzji. Mi jest z tym bardzo ciężko.