Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-23, 12:13   #4261
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

czesc kobitki
ale nam sie grono powiekszylo, super
nie dam rady was pocytowac, bo dzisiaj ogarniam ciuszki do sprzedazy
nocka u nas kiepskawa, byc moze przez pelnie, maly budzil sie co godzinke, juz od paru dni nie moge sie wyspac (czytaj spac co najmniej trzy godziny ciagiem),
elizka bardzo mi przykro, ze masz takie problemy z chlopem, my tez mielismy kryzys nie tak dawno, jest duzo lepiej, ale poniewaz dlugo to trwalo nie mam odwagi powiedziec, ze do konca jest zazegnany, a co do baraszkowania to czasem ciezko, bo czlowiek padniety, zalatany, na razie u nas tez seksu jak na lekarstwo trzeba pracowac
kropka, Danielek to spore chlopisko, mierzy tak samo jak Stefek a wazy 300 gr wiecej,a o tydzien mlodszy od Stefka!
szaja my tu cie do namawiamy do handlu szaliczkami i czapusiami a ty chcesz szydelka oddawac! NIE ZGADZAM SIE

witam hurtowo nowe mamusie, razem razniej

aaa i u nas znowu wysypka zaatakowala, czuje ze to jednak marchew
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę.


http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png
62-61-60-59-58-57-56-55-54-53
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 12:31   #4262
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Położyłam się spać 2:30, nie mogłam zasnąć.. o 3:15 Sebek mnie wołał no to nakarmiłam i położyłam spać.. sama zasnęłam ok 3:45... pobudka jak tż wstawał 6:30, potem 7:50 bo mały zgłodniał.. położyłam się to se gadał do siebie.. zaraz pukanie do drzwi.. kolejny nawiedzony sąsiad cobym samochód gdzie indziej stawiała bo mu nie pasuje (to już 3 sąsiad, który mi każe parkować gdzie indziej - jedna Krynicka, że nie pod oknami, druga baba że nie koło bloku i trzepaka bo się ziemia zapada i blok się obsuwa i jej piwnicę zalewa.. i teraz dżony mirabela, że tam wjazd wąski i jeszcze mi porysują.. mam do słupa dojeżdżać )
no to już mały zaczął się drzeć więc nawet się nie kładłam.. aż wymiotować mi się chce z niewyspania.. no i mały jest takie rozdupcony bo ani spanie ani sranie.. sam nie wie co robić.. teraz godzinę wył (i smok i lulanie be) i się darł, senny bo oczy przymyka ale co? Olałam go, leży za mną niech ryczy aż zaśnie skoro moje lulania i tak guzik dają.. a on po 15 minutach beku gada, zasysa rękę.. śmieje się...
O 15:00 wek do rodziców i laba ale wyrodna jestem xD
Nie no.. zasnę na trochę zanim tż wróci z pracy.. a jak na złość pewnie wróci o czasie na 14:30 i mamy robić porządki w piwnicy bo trza wywalić rupiecie i graty po jego ojcu jak tu mieszkał z meliniarzami... i zrobić w piwnicy miejsce na swoje śmieci
Zaś będę dymać z jaką pralką na plecach xD

a teraz ja go suszarką usypiam... ręka mi zdrętwiała od trzymania więc zbudowałam w łóżeczku konstrukcję z miśków i poduszeczek coby tą suszarkę włączoną za mnie trzymały Seba odlatuje ale boję się wyłączyć bo kiedyś już tak było, że spał 30 minut przy suszarce ale jak tylko się wyłączyło to był ryk na nowo
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 12:58   #4263
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

wymiekam

ja wiem że roją ją uszy
że idą zeby i też roi
ale żeby do tego takiego meeeeeeeeeeega focha
mam dośc jej stekania
wszystko na raz cholera a na dodatek nie moge z nią na spacer wyjśc a taka pogoda cudna - 13 st, zero wiatru , słoneczko
teraz uśpiłam bo juz nie dawała rady - a spac też dziś nie chce do tej pory spała raz 20 min

tak samo juz drugą noc sie meczymy - pobudka co godzine ...

już bym wolała na budowe iśc gruz przerzucac niż dziś z małą w domu siedziec sama

jeeezzuu jak wam zazdroszcze że macie dziś meżów przy sobie i spacerkujecie i tp itp itp.........

szaja dzieki za stronke z czapeczkami - śliczne - pokaże mamie jak nas odwiedzi to coś wybierzemy i zrobi - najlepiej wszystkie


siala właśnie doczytałam twój post , no jak byś o mojej młodej pisała , i też mi sie już żygac chce z niewyspania - ratuje sie kawą..
__________________
God is a DJ
---------------------------------------





Edytowane przez Silpe
Czas edycji: 2010-10-23 o 13:01
Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 13:03   #4264
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Silpe - możesz wpaść do mnie.. w piwnicy mam kupę roboty a dzieci zostawim z moim małżem jak wróci xD Chyba by se w łeb strzelił
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 13:13   #4265
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Ta pewnie że bym wpadła - moge sama wam te piwnice wysprzątac
Tylko moja by wściku dostała jak bym sie z nią na śląsk wybrała
a ja gdzieś po drodze palneła bym sobie w łeb - wcześniej wystawie ją na drodze z kartą - NIECH MNIE KTO PRZYGARNIE - jESTEM MIŁYM DZIECKIEM , NIE SPRAWIAM KŁOPOTU
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 14:26   #4266
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Siala moj spał przy suszarce bardzo długo...az odmówiła współpracy,teraz zasypia zawsze przy szumie z radia,trochę taniej z prądem...i można regulować głośność...no i nie ma ryzyka ze się poparzyspróbuj moze na twojego podziała również
A my dziś byliśmy w stajni na gonitwie św.Huberta było super,piękna pogoda i spotkałam 2 mamuśki z malutkimi szkrabami 6-i 7 tyg...kolejną w ciązy w 18 tyg...oraz jeszcze jedną ale dzieciątko zostawiła w domu...coż miło było popatrzeć a jeszcze rok temu brałam udział(tylko nie goniłam lisa już)
Adrianek zrobił mega wielkie oczy jak mu pokazałam malutkiego kucyka ale takiego miniaturkę jak większy pies...był dzielny i się nie wystraszył...może uda nam się za tydzień pojechać ponownie to wtedy już wsiadę
Silpe ja również ratuję się kawą...oczy dziś dosłownie mnie aż szczypią..dziś chyba razem z małym po kąpieli się położe,wtedy udaje mu się ciagiem przespać 3 godz jak się obudzi to już potem praktycznie budzi się co 1,5godz
Myślałam jeszcze czy nie zacząć podawać kaszki...chodzi mi czy są takie bez glutenu i żeby z wodą ją rozrabiać...cyc uś i taka kaszka,spróbować czy by wogóle pił...nie wiem już sama co mam zrobić.ale mam wrazenie ze robię się coraz chudsza(47kg)i ze jestem słabsza z kazdym dniem...
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 15:18   #4267
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Wpadłam się pochwalić
wyszedł nam ząbek dolna prawa jedynka
i nauczyłyśmy się przewracać z brzuszka na plecy a jutro kończymy 6 mies



[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22830423]

Widzę śliczną sukienusię czerwoną


Teraz zacałowałam córę i poszła spać ale tak ją wycałowałam, że aż mnie usta bolą chyba z pół godziny tak się bawiłyśmy, bo mała to lubi bardzo, chichra się strasznie [/QUOTE]


Czerwonych jest więcej

Moja się chichra jak ją całuję w boczki brzusia

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość


dziewczyny czy u czteromiesiecznego malucha może byc zjawisko takie jak lek przed rozstaniem lub tesknota
Myślę, że tak.


Cytat:
Napisane przez panna migotka Pokaż wiadomość

bydgoś super taka paczka a mam do ciebie pytanie: czy wprowadzałaś gluten i słoiczki równocześnie czy coś pierwsze?
Najpierw słoiczki, potem gluten.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22831046]

Dziewczyny, zabierzcie mi moje szydełka, bo już mnie palce bolą [/QUOTE]

Ty ćwicz palce, bo duże zmówienia będą

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
no wiesz ja sie nie pogniewam jak pare sie znajdzie u mnie w szafie
Już znalazłam miejsce

Kurde, usypiałam Luizę 20 minut w wózku, pospała 15 min. i Łukasz mi wózek potrącił, no szlag Teraz ją buja.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 15:39   #4268
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Jezu co tu tak cicho
właśnie sprawdzałam skoki rozwojowe maluszków - i juz wiem - pioruny nad nami wiszą

ta dobic mnie
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 15:50   #4269
elizka21
Raczkowanie
 
Avatar elizka21
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Goszczyn
Wiadomości: 51
GG do elizka21 Send a message via Skype™ to elizka21
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Współczuje wam nieprzespanych nocek, i wszystkiego co wam teraz nie daje odpocząć...
My zaliczylismy drugi spacer, maly przespał 2,5h. a teraz marudzi i pewnie cyca chce, a wyrodna matka siedzi przed kompem
U nas w nocy maly co 3-4h sie udzi ale w sumie to raz w nocy je, nawet niewiemo ktorej bo ja mu cyca wyciagam i ide w kime dalej dlatego tez wygodniej mi spac z nim
Maz wrocil z pracy i pojechal do mamusi swej;]
Tak napomkne ze chcrzcilismy malego w pierwsza niedziele pazdziernika a tamtych dziadkow nie bylo i do tej pory nie przyjechali... H** im w d***.
Ja do nich nie pojade napewno teraz dzieci tez nie puszcze z M. a co
__________________
Potrójna mama
Hani: 27.10.2006r. 3400g, 56cm, g.8:50 , sn - 4,5l.
Daniela: 18.11.2007r. 4220g, 55cm, g.4:10, sn - 3,5l.
Mikołaja: 8.06.2010r. 4070g, 57cm, g.2:24, sn - 10mies. 11-ty leci
Tyle jestesmy razem...
Starość nie radość...
elizka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 16:22   #4270
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
Jezu co tu tak cicho
właśnie sprawdzałam skoki rozwojowe maluszków - i juz wiem - pioruny nad nami wiszą

ta dobic mnie
Ja od 3 dni mam wrazenie, ze jeszcze jeden się nie skończył a ty mi tu, że zaraz kolejny

A my dziś zjadłyśmy pół słoiczka marchewka+słodki ziemniaczek.
Ola zjadłaby caly ale sie bałam jej dać cały.Zaraz po była kupa.Już 3 tego dnia.
__________________

Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 16:31   #4271
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
Siala moj spał przy suszarce bardzo długo...az odmówiła współpracy,teraz zasypia zawsze przy szumie z radia,trochę taniej z prądem...i można regulować głośność...no i nie ma ryzyka ze się poparzyspróbuj moze na twojego podziała również
Nie mam radia ale pożyczę od rodziców może i wypróbuję
Dobry pomysł
Cytat:
Napisane przez elizka21 Pokaż wiadomość
Tak napomkne ze chcrzcilismy malego w pierwsza niedziele pazdziernika a tamtych dziadkow nie bylo i do tej pory nie przyjechali... H** im w d***.
Ja do nich nie pojade napewno teraz dzieci tez nie puszcze z M. a co
Moja teściówka ze swoim fagasem też nie była na chrzcinach... a mieszkają miasto obok. I jeszcze przez tel powiedziała mi "ja ci to wszystko wynagrodzę"! Taaaa jasne.. swoje dzieci oddała swojej teściowej i w doopie ich miała całe życie a ja mam liczyć na jej "babuństwo" Niech się buja a powiem jej jak w końcu przyjedzie że nic mi nie wynagrodzi nieobecności mamuni
Chrzciny były w niedzielę 10go października... miała być po niedzieli i ani widu ani słychu
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-23, 16:53   #4272
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez milanka1985 Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny, przyznaję się bez bicia, że ja jeszcze nie meldowałam się na Odchowalni - wstyd wiem - tak wywołujecie wszystkie podglądające, więc i ja w końcu postanowiłam cosik napisać taki ze mnie wstydniś troche.... Mam jednak nadzieję, że przygarniecie syna marnotrawnego z powrotem
witaj
Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Wpadłam się pochwalić
wyszedł nam ząbek dolna prawa jedynka
i nauczyłyśmy się przewracać z brzuszka na plecy a jutro kończymy 6 mies
gratulacje klask i:
velluto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 16:54   #4273
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Nadal mam ciemny pępek, ale już nie taki venge jak miałam, tylko po prostu ciemniejszy od reszty. Rzuca się w oczy - na basenie wszyscy się na mnie gapili, jak byłam w Bukowinie. I nadal mam pasek. :/

Wielkość mojego brzucha to inna historia, bo ja przed ciążą dwa lata ćwiczyłam i brzuch miałam płaski. I to były jedyne dwa lata fajnego brzucha w całym moim życiu. Tak więc mam teraz większy niż przed ciążą, ale mniejszy niż przed dwoma laty.

______________

Aaaa co do ćwiczeń po ciąży...

Już wiem, czemu się zakazuje ćwiczeń siłowych. Byłam u gina przed trzema dniami. Zbadał mnie i zrobił mi usg. Na usg nadal widać miejsce cięcia i szwów. Gin mi powiedział, że do 8 miesięcy lepiej brzucha nie wysilać. Jakby kolejna ciąża to też nie przed 8mym miesiącem... Ćwiczyć sobie wcześniej lekko, ale nie brzuszki.
fajne info

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22830423]

Dziękuję a, jeśli oczywiście możesz napisać - myślisz o adpocji? Myśmy z mężem dawno stwierdzili, że jeślibyśmy nie mogli mieć dzieci własnych, to będziemy się starali o adopcję właśnie, lub ustanowienie rodziny zastępczej. Szkoda by nam było tracić lata np. na leczenie (tzn. mam tu na myśli niekończące się próby - tak np. moja znajoma małżeństwo po 10 latach rozwaliła).

Dzięki nie, na razie kombinuję dla siebie, nigdy czapki w sumie nie robiłam, raz beret tylko, ale te dziecięce cudne są. A swoją w sumie skończyłam wczoraj, ale średnio jestem zadowolona, ciut za szeroka wyszła.

A to może taki etap - teoretycznie po pół roku może się zacząć, ale może twoja córa wcześniej ma? chodzi mi o ten ryk na widok obcej osoby.
[/QUOTE]

u nas to sprawa wygląda tak
pierwsza ciąża poroniona a właściwie to była martwa ciąża i miałam zabieg po którym ledwo doszłam do siebie i fizycznie i psychicznie uwierzyłam lekarzom że tak się zdarza i że jest wszystko ok....
druga ciąża - ta sama diagnoza - czekać co będzie dalej ale już nie czekałam - znalazłam świetnego lekarza, kazał przyjechać do siebie do szpitala, obstawił mnie kroplówkami i lekami ale niestety nie udało się....później powiedział mężowi że bardzo dobrze że przyjechaliśmy bo mogłabym z tego nie wyjść.....
i ten lekarz od razu powiedział że potrzebne są badania.....to zrobiliśmy chyba wszystko co się dało - lekarz już nie miał pomysłu - wszystko było ok ale dumał i wydumał - okazało się że....w skrócie mój organizm traktuje ciążę jako ciało i obce i za wszelką cenę usiłuje się go pozbyć to nowo odkryta choroba i nie ma jeszcze w pełni opracowanego leczenia, bardziej takie eksperymentalne - no ale zdecydowaliśmy się na nie - robiłam sobie sama zastrzyki....po leczeniu przeciwciał nie było i mogliśmy się starać o dziecko ale gwarancji 100% nie mieliśmy że się uda....
no to się staraliśmy czas jakiś i guzio z tego wyszło.....chyba obydwoje za bardzo się baliśmy...wszystkiego.... .odpuściliśmy....stwierdz iliśmy że zdecydujemy się na adopcję bo najlepsze lata życia stracimy na walkę o coś czego w zasadzie może mieć nie będziemy....w ośrodku przeszliśmy szkolenie, kurs.....i czekamy na maluszka

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Wpadłam się pochwalić
wyszedł nam ząbek dolna prawa jedynka
i nauczyłyśmy się przewracać z brzuszka na plecy a jutro kończymy 6 mies



Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
Wiesz Szaju - tak się fajnie mówi o tej adopcji, ale to wcale w praktyce takie różowe nie jest. Mam wielu znajomych z problemami z posiadaniem dziecka, bo sami takie mieliśmy i nie jest łatwo się na adopcję zdecydować. Co własne to własne. Ja jestem po szkoleniu w ośrodku adopcyjnym i teraz wiem że to nie dla mnie. Na szczęście udało nam się mieć naszego małego szkraba i to jest moje największe szczęście w życiu.
u nas problemów z decyzją o adopcji nie było żadnych bo ja sama jestem adoptowana i całkiem inaczej do tego podchodzę dlatego stwierdzenie co własne to własne - troszkę mnie boli...ale rozumiem każdy inaczej do tego podchodzi
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 16:55   #4274
elizka21
Raczkowanie
 
Avatar elizka21
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Goszczyn
Wiadomości: 51
GG do elizka21 Send a message via Skype™ to elizka21
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Nie mam radia ale pożyczę od rodziców może i wypróbuję
Dobry pomysł

Moja teściówka ze swoim fagasem też nie była na chrzcinach... a mieszkają miasto obok. I jeszcze przez tel powiedziała mi "ja ci to wszystko wynagrodzę"! Taaaa jasne.. swoje dzieci oddała swojej teściowej i w doopie ich miała całe życie a ja mam liczyć na jej "babuństwo" Niech się buja a powiem jej jak w końcu przyjedzie że nic mi nie wynagrodzi nieobecności mamuni
Chrzciny były w niedzielę 10go października... miała być po niedzieli i ani widu ani słychu
no dokładnie. twoja z Toba jeszcze rozmawia wow moja ze mna rozmawiala w polowie wrzesnia, i wnuczki wtedy widziala;]
My chrzcilismy 3ego paź i tez M. mowila ze postaraja sie wpasc po jak najszybciej... a tu listopad za pasem i ani widu ani słychu....
teraz zaraz urodzinki hani, potem daniela... ciekawe...:pała: podobno o cos sie obrazili na nas, bo ich rodzinka na nas naopowiadala glupot. a mi to wiissiiii;] (naopowiadali ze moj maz byl u tamtej rodzinki i powiedzial: co to za dziadkowie jak nie byli na chrzcinach wnuka.- szczerze, ja to takmowilam swojej rodzince no bo fakt co to za dziadkowie? ehhhhhhhhh

Miki zasnoł... ciekawe czy juz na noc...?
__________________
Potrójna mama
Hani: 27.10.2006r. 3400g, 56cm, g.8:50 , sn - 4,5l.
Daniela: 18.11.2007r. 4220g, 55cm, g.4:10, sn - 3,5l.
Mikołaja: 8.06.2010r. 4070g, 57cm, g.2:24, sn - 10mies. 11-ty leci
Tyle jestesmy razem...
Starość nie radość...
elizka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 16:58   #4275
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Szaja ćwicz te czapki bo dziewczyny dobrze Ci radzą - rób na handel - ja w pracy organizuję taki jarmark z rękodziełem i babka zawsze coś takiego ma - fajnie się jej to sprzedaje i jeszcze stringi też szydełkowe (lepiej niż serwetki)

a tak wogle to mamy dziś dzień pod tytułem ćwiczenia obrotu który jeszcze nie wychodzi i jest nerw na maksa....spania w sumie całe półtorej godziny - mam dość....
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:04   #4276
kafuniax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 317
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22824888]


Wiesz co, ja nie jestem lekarką po prostu wszędzie tak czytałam, no i tak nam alergolog powiedziała...

Ale mi dziwnie, Agusia u babci, a ja z przyzwyczajenia siedzę cicho Szydełkuję, czapę tym razem. Mój pierwszy raz [/QUOTE]

Rozmawiałam dziś z teściową, jest pielęgniarką w przychodni dziecięcej, dzwoniła do pediatry i powiedziała dokładnie to samo co Ty. Szkoda, że mieszka w innym mieście, fajnie byłoby chodzić do takiej przychodni
Zrobię tylko morfologię.
Mam nadzieję, że Twoja córeczka ma się lepiej!

Elizko przykro mi z powodu sytuacji z mężem... wiadomo, jak pojawiają się dzieci to całe życie staje do góry nogami, i obie strony muszą się zaangażować we wszystko, w wychowanie, w prace domowe, itp. bo jedna osoba nie da rady, albo da i będzie sfrustrowana...

Olivko za ząbek
Susannahsunday - bardzo mi się podoba imię Twojego synka kiedy wybieraliśmy imię dla naszego chłopca, z długiej listy został nam Szczepanek i Franek. Zrobiliśmy losowanie
Edziu ja prosiłam w przychodni o skierowanie na zwykłą morfologię, to usłyszałam, że pani doktor nie widzi potrzeby, dziecko wygląda dobrze jakbym jej powiedziała o tych IgE to chyba by mnie przegoniła

My dziś byliśmy w Bielsku-piękna pogoda chciałam do sfery wstąpić, później dłuuuugi spacer, bo po raz pierwszy na spacerze Szczepanek zasnął Zawsze chodziliśmy między jedną drzemką a drugą, później się już darł, a dziś normalnie szok. I chyba na stałe przesiądziemy się do spacerówki, bo mieliśmy ją tylko do auta, a tak jak z domu wychodziłam to w gondoli. Ale własnie może w tej spacerówce tak mu dobrze?

Tygrysku wiele przeszłaś... z serca Ci współczuję, i cieszę się, że się udało!!!

Ja mam sporo znajomych, którzy są rodziną zastępczą. Nie mają łatwych dzieci, ale wiem, że są to ludzie odpowiedzialni i kochający całą swoją rodzinę, bez podziału.
Swego czasu jeździłam z dziećmi z domów dziecka i różnych innych ośrodków na kolonie i mimo, że spędzałam z nimi tylko wakacje, mogłam dostrzec jak brakuje im miłości. To były fantastyczne dzieci. I jeśli tylko będziemy mieli taką możliwość, będziemy o adopcji myśleć. Ale to dosyć daleka przyszłość...

Dziewczyny, mam dwa pytania: czym odciągacie glutki? frida jakoś kiepsko się u nas spisuje
i jeszcze jedno: jak dopisać coś do postu, żeby było tak jak u Was: dopisano o...
__________________

Moi chłopcy

"... bo gdy jesteś przy mnie blisko czuję, że mogę wszystko"

Edytowane przez kafuniax
Czas edycji: 2010-10-23 o 17:17
kafuniax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:11   #4277
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
u nas to sprawa wygląda tak
pierwsza ciąża poroniona a właściwie to była martwa ciąża i miałam zabieg po którym ledwo doszłam do siebie i fizycznie i psychicznie uwierzyłam lekarzom że tak się zdarza i że jest wszystko ok....
druga ciąża - ta sama diagnoza - czekać co będzie dalej ale już nie czekałam - znalazłam świetnego lekarza, kazał przyjechać do siebie do szpitala, obstawił mnie kroplówkami i lekami ale niestety nie udało się....później powiedział mężowi że bardzo dobrze że przyjechaliśmy bo mogłabym z tego nie wyjść.....
i ten lekarz od razu powiedział że potrzebne są badania.....to zrobiliśmy chyba wszystko co się dało - lekarz już nie miał pomysłu - wszystko było ok ale dumał i wydumał - okazało się że....w skrócie mój organizm traktuje ciążę jako ciało i obce i za wszelką cenę usiłuje się go pozbyć to nowo odkryta choroba i nie ma jeszcze w pełni opracowanego leczenia, bardziej takie eksperymentalne - no ale zdecydowaliśmy się na nie - robiłam sobie sama zastrzyki....po leczeniu przeciwciał nie było i mogliśmy się starać o dziecko ale gwarancji 100% nie mieliśmy że się uda....
no to się staraliśmy czas jakiś i guzio z tego wyszło.....chyba obydwoje za bardzo się baliśmy...wszystkiego.... .odpuściliśmy....stwierdz iliśmy że zdecydujemy się na adopcję bo najlepsze lata życia stracimy na walkę o coś czego w zasadzie może mieć nie będziemy....w ośrodku przeszliśmy szkolenie, kurs.....i czekamy na maluszka

u nas problemów z decyzją o adopcji nie było żadnych bo ja sama jestem adoptowana i całkiem inaczej do tego podchodzę dlatego stwierdzenie co własne to własne - troszkę mnie boli...ale rozumiem każdy inaczej do tego podchodzi
Moja przyjaciółka też tak ma - mieli serię szczepień w Łodzi. Teraz jest w ciąży i to już 19 tydzień, a wcześniej trzy razy poroniła. A znaleźć lekarza który umiałby jej pomóc to nierealne - tak naprawdę do teraz nie jest ostatecznie zdiagnozowana. Ale cieszę się, że jednak się jej udało.
Co do adopcji - to podziwiam ludzi, którzy umieją pokochać w sumie obce dziecko. Bo jest to niewiarygodne wyzwanie. Ja bym nie umiała, więc mogę napisać, że dla mnie Boguś jest darem, niesamowicie wspaniałym, gdyby nie on zdecydowaliśmy z mężem, że zostaniemy sobie we dwójkę, ale się udało i maluch jest z nami.
Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy w Bielsku-piękna pogoda chciałam do sfery wstąpić, później dłuuuugi spacer, bo po raz pierwszy na spacerze Szczepanek zasnął Zawsze chodziliśmy między jedną drzemką a drugą, później się już darł, a dziś normalnie szok. I chyba na stałe przesiądziemy się do spacerówki, bo mieliśmy ją tylko do auta, a tak jak z domu wychodziłam to w gondoli. Ale własnie może w tej spacerówce tak mu dobrze?
To gdzie Ty słonko mieszkasz skoro do Bielska sobie jeździsz??
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:18   #4278
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
Moja przyjaciółka też tak ma - mieli serię szczepień w Łodzi. Teraz jest w ciąży i to już 19 tydzień, a wcześniej trzy razy poroniła. A znaleźć lekarza który umiałby jej pomóc to nierealne - tak naprawdę do teraz nie jest ostatecznie zdiagnozowana. Ale cieszę się, że jednak się jej udało.
Co do adopcji - to podziwiam ludzi, którzy umieją pokochać w sumie obce dziecko. Bo jest to niewiarygodne wyzwanie. Ja bym nie umiała, więc mogę napisać, że dla mnie Boguś jest darem, niesamowicie wspaniałym, gdyby nie on zdecydowaliśmy z mężem, że zostaniemy sobie we dwójkę, ale się udało i maluch jest z nami.
u mnie to nie były szczepienia - tylko konkretne zastrzykole a miałam za duży poziom przeciwciał antyfosfolipidowych, tylko że ich są jakieś dwa rodzaje o obydwu było za dużo,,,,
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:19   #4279
kafuniax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 317
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
To gdzie Ty słonko mieszkasz skoro do Bielska sobie jeździsz??
Mieszkam w Żorach, a to całkiem blisko
__________________

Moi chłopcy

"... bo gdy jesteś przy mnie blisko czuję, że mogę wszystko"
kafuniax jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-23, 17:23   #4280
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

udało się po całym dniu walki - przewróciłyśmy się z plecków na brzuszek
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:26   #4281
kafuniax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 317
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
udało się po całym dniu walki - przewróciłyśmy się z plecków na brzuszek
Zazdroszczę!!
__________________

Moi chłopcy

"... bo gdy jesteś przy mnie blisko czuję, że mogę wszystko"
kafuniax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:31   #4282
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
u mnie to nie były szczepienia - tylko konkretne zastrzykole a miałam za duży poziom przeciwciał antyfosfolipidowych, tylko że ich są jakieś dwa rodzaje o obydwu było za dużo,,,,
No mi przyjaciółka też coś wspominała o przeciwciałach, ale za nic teraz sobie nie przypominam dokładnie jak tam z nimi było. Jak się z nią spotkam to dopytam. Ale generalnie schorzenie jak u Ciebie. A szczepienie u niej to było bardziej na zasadzie "a co szkodzi spróbować" i udało się.
Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
Mieszkam w Żorach, a to całkiem blisko
A ja pochodzę ze Skoczowa więc stąd moje pytanie.
Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
udało się po całym dniu walki - przewróciłyśmy się z plecków na brzuszek
No to gratulacje
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 17:39   #4283
kafuniax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 317
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
A ja pochodzę ze Skoczowa więc stąd moje pytanie.

No to gratulacje
No to mieszkamy nawet blisko siebie Skoczów też piękny na spacerW Bielsku rodzilam

Dilayla - są kaszki bezglutenowe, które miesza się z wodą, są to kaszki mleczno-ryżowe z jakimiś dodatkami. Jest też sinlac do mieszania z wodą - stanowi wtedy pełnowartościowy posiłek, jest smaczny - nawet mi smakował
__________________

Moi chłopcy

"... bo gdy jesteś przy mnie blisko czuję, że mogę wszystko"
kafuniax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:23   #4284
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
No mi przyjaciółka też coś wspominała o przeciwciałach, ale za nic teraz sobie nie przypominam dokładnie jak tam z nimi było. Jak się z nią spotkam to dopytam. Ale generalnie schorzenie jak u Ciebie. A szczepienie u niej to było bardziej na zasadzie "a co szkodzi spróbować" i udało się.

A ja pochodzę ze Skoczowa więc stąd moje pytanie.

No to gratulacje
e nie to u mnie było wiadomo że zastrzyki i polopiryna S zniwelują poziom przeciwciał tylko nie było wiadomo czy uda mi się utrzymać ciążę bo jak wspominałam to takie trochę innowacyjne leczenie....a zastrzyki to sobie sama robiłam w brzuchnormalnie jak sobi przypominam to mi ciarki idą

a ja mam rodzinę w Pogórzu - to bardzo bliziutko i w Skoczowie też bywałam
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:26   #4285
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Kafuniax tylko ja te piękne tereny zdradziłam dla K-c, ale cóż tak w życiu bywa. Tu i o pracę łatwiej i o mieszkanie.
A co do twojego pytania to pojawi się zapis "dopisano o..." wtedy gdy dopiszesz swój post w ciągu kilku minut a w tym czasie nikt inny nic nie wpisze. W przeciwnym razie pojawia się kolejny post.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Tygrysku ojciec chrzestny Bogusia jest z Pogórza a co do zastrzyków to właśnie moja przyjaciółka codziennie heparynę w brzuchol ładuje. mnie ciarki przeszły jak jej brzuszek widziałam. Nie dziwię się że na samo wspomnienie Ciebie też przechodzą ciarki.
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki

Edytowane przez bratkab
Czas edycji: 2010-10-23 o 18:32
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:30   #4286
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
Zazdroszczę!!
jeszcze mi się coś wydaję znudzą te obroty...

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość

No to gratulacje


a zapomniałam - ciągnięcie za uszko też może być przy zębach - zwłaszcza tych górnych....

i znowu mamy zieloną kupę....i chyba skóra na buźce znowu staje się sucha....kurczę nie wiem...ziemniaki z dynią ok, marchewka ok a banan - hm....
i krostki są na buźce ale czy to ze śliny czy z jedzenia to nie umiem stwierdzić

a może ta sucha skóra to jakaś inna przyczyna - macie coś dobrego do buzi nawilżającego - linoderm ten o którym pisała kiedyś Kropka nie pomaga....już chyba lepiej jest po bambino
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:31   #4287
kafuniax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 317
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
Kafuniax tylko ja te piękne tereny zdradziłam dla K-c, ale cóż tak w życiu bywa. Tu i o pracę łatwiej i o mieszkanie.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Tygrysku ojciec chrzestny Bogusia jest z Pogórza a co do zastrzyków to właśnie moja przyjaciółka codziennie heparynę w brzuchol ładuje. mnie ciarki przeszły jak jej brzuszek widziałam. Nie dziwię się że na samo wspomnienie Ciebie też przechodzą ciarki.

Bratko, każde miejsce ma swój urok, ja mam sentyment do Katowic, bo tam studiowałam i na randki z mężem w parku kościoszkowskim umawiałam

Zastrzyki w brzuch są straszne... moja mama ma cukrzyce i też szprycuje brzuch, przez długi czas wychodziłam z pokoju, tak mną trzepało...
__________________

Moi chłopcy

"... bo gdy jesteś przy mnie blisko czuję, że mogę wszystko"
kafuniax jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-23, 18:33   #4288
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość

[/COLOR]Tygrysku ojciec chrzestny Bogusia jest z Pogórza a co do zastrzyków to właśnie moja przyjaciółka codziennie heparynę w brzuchol ładuje. mnie ciarki przeszły jak jej brzuszek widziałam. Nie dziwię się że na samo wspomnienie Ciebie też przechodzą ciarki.
oj ja nie pamiętam co ja miałam - i nie chcę sobie nawet przypomnieć...
ale ja w ciąży tego nie brałam - chyba tak z półtora roku przed ciążą skończyłam kurację i jeszcze jakiś czas ta polopiryna S była ale to już pikuś
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:36   #4289
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
Bratko, każde miejsce ma swój urok, ja mam sentyment do Katowic, bo tam studiowałam i na randki z mężem w parku kościoszkowskim umawiałam
Dziś tam byliśmy na spacerze
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-23, 18:36   #4290
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

Cytat:
Napisane przez justin18061976 Pokaż wiadomość
szaja my tu cie do namawiamy do handlu szaliczkami i czapusiami a ty chcesz szydelka oddawac! NIE ZGADZAM SIE

witam hurtowo nowe mamusie, razem razniej

aaa i u nas znowu wysypka zaatakowala, czuje ze to jednak marchew

Nie wyrzuciłam szydeł, nie miałam sumienia

Odstaw marchew i spróbuj za jakiś miesiąc. Może być tak, że to wcale nie uczulenie, a tylko reakcja na nowość.

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
wymiekam


już bym wolała na budowe iśc gruz przerzucac niż dziś z małą w domu siedziec sama


szaja dzieki za stronke z czapeczkami - śliczne - pokaże mamie jak nas odwiedzi to coś wybierzemy i zrobi - najlepiej wszystkie
Współczuję, wiem, o czym piszesz Zapraszam do nas


No to jak gotowe będą, to foty dawaj

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
u nas to sprawa wygląda tak
pierwsza ciąża poroniona a właściwie to była martwa ciąża i miałam zabieg po którym ledwo doszłam do siebie i fizycznie i psychicznie uwierzyłam lekarzom że tak się zdarza i że jest wszystko ok....
druga ciąża - ta sama diagnoza - czekać co będzie dalej ale już nie czekałam - znalazłam świetnego lekarza, kazał przyjechać do siebie do szpitala, obstawił mnie kroplówkami i lekami ale niestety nie udało się....później powiedział mężowi że bardzo dobrze że przyjechaliśmy bo mogłabym z tego nie wyjść.....
i ten lekarz od razu powiedział że potrzebne są badania.....to zrobiliśmy chyba wszystko co się dało - lekarz już nie miał pomysłu - wszystko było ok ale dumał i wydumał - okazało się że....w skrócie mój organizm traktuje ciążę jako ciało i obce i za wszelką cenę usiłuje się go pozbyć to nowo odkryta choroba i nie ma jeszcze w pełni opracowanego leczenia, bardziej takie eksperymentalne - no ale zdecydowaliśmy się na nie - robiłam sobie sama zastrzyki....po leczeniu przeciwciał nie było i mogliśmy się starać o dziecko ale gwarancji 100% nie mieliśmy że się uda....
no to się staraliśmy czas jakiś i guzio z tego wyszło.....chyba obydwoje za bardzo się baliśmy...wszystkiego.... .odpuściliśmy....stwierdz iliśmy że zdecydujemy się na adopcję bo najlepsze lata życia stracimy na walkę o coś czego w zasadzie może mieć nie będziemy....w ośrodku przeszliśmy szkolenie, kurs.....i czekamy na maluszka

Co do adopcji = ja wcale nie musiałabym totalnego maluszka adoptować, raczej o takim 3-4 latku/latce myślałam. Takie dzieci chyba gorzej mają, bo nikt ich nie chce.

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
a tak wogle to mamy dziś dzień pod tytułem ćwiczenia obrotu który jeszcze nie wychodzi i jest nerw na maksa....spania w sumie całe półtorej godziny - mam dość....
Agu dzisiaj opanowała sztukę dreptania w miejscu jak się ją trzyma pod paszkami - wcześniej tylko stała, dzisiaj zaczęła nogami przebierać i jest szał, tylko to chce robić

Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
Rozmawiałam dziś z teściową, jest pielęgniarką w przychodni dziecięcej, dzwoniła do pediatry i powiedziała dokładnie to samo co Ty. Szkoda, że mieszka w innym mieście, fajnie byłoby chodzić do takiej przychodni
Zrobię tylko morfologię.
Mam nadzieję, że Twoja córeczka ma się lepiej!

No i właśnie dlatego warto forum czasem czytać
No dzisiaj faktycznie lepiej - jadła niemalże normalnie o co biega?

Edziu ja prosiłam w przychodni o skierowanie na zwykłą morfologię, to usłyszałam, że pani doktor nie widzi potrzeby, dziecko wygląda dobrze jakbym jej powiedziała o tych IgE to chyba by mnie przegoniła

Na szczęście morfo tania jest. Ja w piątek prosiłam o skierowanie na badania kału, trochę nosem kręciła, ale dała. A na morfo czy mocz (wraz z posiewem) dają u nas bez problemu.

My dziś byliśmy w Bielsku-piękna pogoda chciałam do sfery wstąpić, później dłuuuugi spacer, bo po raz pierwszy na spacerze Szczepanek zasnął Zawsze chodziliśmy między jedną drzemką a drugą, później się już darł, a dziś normalnie szok. I chyba na stałe przesiądziemy się do spacerówki, bo mieliśmy ją tylko do auta, a tak jak z domu wychodziłam to w gondoli. Ale własnie może w tej spacerówce tak mu dobrze?

A pewnie, dziecko więcej widzi



Dziewczyny, mam dwa pytania: czym odciągacie glutki? frida jakoś kiepsko się u nas spisuje
i jeszcze jedno: jak dopisać coś do postu, żeby było tak jak u Was: dopisano o...
Gruchą, a kozy staram się paluchem wybrać
A dopisek - jeśli piszesz posta pod swoim postem, to automatycznie tak się pokazuje.

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
Moja przyjaciółka też tak ma - mieli serię szczepień w Łodzi. Teraz jest w ciąży i to już 19 tydzień, a wcześniej trzy razy poroniła. A znaleźć lekarza który umiałby jej pomóc to nierealne - tak naprawdę do teraz nie jest ostatecznie zdiagnozowana. Ale cieszę się, że jednak się jej udało.
Co do adopcji - to podziwiam ludzi, którzy umieją pokochać w sumie obce dziecko. Bo jest to niewiarygodne wyzwanie. Ja bym nie umiała, więc mogę napisać, że dla mnie Boguś jest darem, niesamowicie wspaniałym, gdyby nie on zdecydowaliśmy z mężem, że zostaniemy sobie we dwójkę, ale się udało i maluch jest z nami.

To gdzie Ty słonko mieszkasz skoro do Bielska sobie jeździsz??
Bratku, nie wiesz, czy byś nie umiała. Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
u mnie to nie były szczepienia - tylko konkretne zastrzykole a miałam za duży poziom przeciwciał antyfosfolipidowych, tylko że ich są jakieś dwa rodzaje o obydwu było za dużo,,,,
Tygrysku, czy ty masz może tocznia? Tzn. pytam dlatemu, że moja przyjaciółka ma, i też te przeciwciała ma, akurat tak wczoraj rozmawiałyśmy o tym.

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
udało się po całym dniu walki - przewróciłyśmy się z plecków na brzuszek
uooooo gratulacje Agu próbuje teraz odwrotnie, i też nerw jest

Cytat:
Napisane przez kafuniax Pokaż wiadomość
No to mieszkamy nawet blisko siebie Skoczów też piękny na spacerW Bielsku rodzilam

Dilayla - są kaszki bezglutenowe, które miesza się z wodą, są to kaszki mleczno-ryżowe z jakimiś dodatkami. Jest też sinlac do mieszania z wodą - stanowi wtedy pełnowartościowy posiłek, jest smaczny - nawet mi smakował
Albo same ryżowe, bez mleka, do których dodaje się własne mleko lub modyfikowane

Cudne zasypianie dzisiaj, prawie normalne jedzenie (160 kleiku, 170 mleka, 60 mleka, 170 mleka, 180 kaszki i pewnie porcja jeszcze będzie koło północy).

Wody co najmniej do poniedziałku nie mam, a w dodatku prawdopodobnie cholerni hydraulicy guzik się znają, bo chyba zatkana jest rura pod ulicą!!! nie u nas, a więc wymiana pionu naciągana!!!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.