Offtopowe zapuszczanie, część XXIV :D

[psyhe666]

Napisane przez kocurzyca

Ja ci normalnie kopa sprzedam z to chudnięcie
Chuda jesteś jak patyk i nie masz z czego chudnąć.

Ojjj, wcale nie jest tak super... Możesz sobie zobaczyć choćby w albumie shoppinG...

[19agusia91]

Napisane przez ChihPyh

No!

Na łuk metodę mi sprzedał mój instruktor - taka głupawka. Do przodu jeżdżę na czuja od początku, bo to żadna filozofia Do tyłu zaczynałam właśnie z tą metodą-głupawką, a teraz też już na czuja - raczej już nie patrzę na ten słupek. Kiedy lusterko Twoje prawie znajdzie się na wysokości pierwszego słupka po Twojej prawej szybko robisz pełen skręt kierownicą w prawo. Potem obserwujesz ten wyznaczony łuk w lusterkach i kiedy (lepiej to w lewym widać) zobaczysz, że linia się układa po prostej w stosunku do boku pojazdu szybko odkręcasz kierownicę i dalej jedziesz prosto, zerkając sobie do tyłu, coby kontrolować odległość od koperty

no, to ja tak samo jak mi ucieka na prawa linie to potem na tej prostej kierownica w lewo, a jak na lewa, to na prawo, jesli jest korekta potrzebna. Poprzednim razem za plytko wjechałam w kopertę.
a przed egzaminem łuk wychodził świetnie. Dzis jakoś tak, dziwnie. Jak mi egzaminator dobrze w tej pierwszej kopercie ustawi, to bedzie dobrze.ale boje się, chyba łyknę na noc cos uspokajającego.

Napisane przez ChihPyh

W końcu pewnie tak, ale już mam dosyć. Każdy taki egzamin to dla mnie koszmarny stres. Świadomość, że ktoś obcy mnie ocenia, to dla mnie mega stres. Od zawsze. Bo zawsze mnie oceniano. Nigdy nie byłam mądra i godna podziwu, chociaż zawsze się uczyłam lepiej niż inne dzieci, byłam bardziej uzdolniona, miałam większe osiągnięcia. Nigdy nie było dość dobrze, żeby mnie pochwalić. Nigdy.I teraz panicznie się boję sytuacji, kiedy ktoś mnie ocenia. Każdy egzamin to dla mnie koszmar. A już taki, gdzie wsiadam z całkiem obcym gościem do auta, on do mnie coś burczy i mnie ocenia przyprawia mnie prawie o palpitacje...

Ja też się mocno stresuję. Chih, ważne abyś Ty znała swoją wartość, a inni niech się w dupy gryzą.

[Smerfetkaa]

Napisane przez szmyrk

To akurat nie jest szantaz, tylko konsekwencja i generalnie nic w tym zlego nie ma.
Jestes katoliczka - przyjmujesz reguly, ktore panuja w kosciele katolickim - nie kradniesz, nie uprawiasz seksu przed slubem i m.in. nie stosujesz/nie popierasz metody in vitro, poniewaz w swietle nauki KK metoda in vitro jest grzechem, jesli sie nie myle, ciezkim (mniejsza w tym momencie o to z jakich powodow). Czy Ci sie komus podoba czy nie A konsekwencja (ciezkiego) grzechu, wg ww. kosciola jest pieklo.
Nikt nikogo, w dzisiejszych czasach, w naszych szerokosciach geograficzynch nie zmusza do bycia katolikiem (no dobra, zmusza. Nawiedzeni rodzice na przyklad. Ale mimo wszystko sa to raczej skrajne przypadki). Jak sie komus nie podoba to, co mowi kosciol to niech do tego kosciola nie chodzi (idealnie byloby, gdyby zlozyl akt apostazji). Zawsze mozna zmienic wyznanie.

KK niby chrześcijaństwo... jakoś często nie widzę związku
No bo wg przykazań, skoro to już poruszone - kochaj bliźniego swego jak siebie samego... A kto najbardziej wyzywa tych bliźnich od różnych pederastów i innych? Kto szerzy nienawiść? Ja nie mówię, że cały KK to zło. Ale dobro w czystej postaci to to nie jest. Dla mnie to się kupy nie trzyma. Wielu duchownych nie wie chyba co to miłosć do bliźniego, nie kryją sie z tym a KK... ma to gdzieś. Pedofila wśród księży itp... to samo...
Ja jestem katoliczką.... na rozdrożu. Wartości chrześcijańskie... ok.. ale to co sie dzieje w KK woła jak dla mnie o pomstę do nieba. Jak jestem w kościele to już nie czuję tego klimatu, nie obczajam... nawet nie wiem jak nazwać swój stan..... a tak jest w sumie od niedawna

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez psyhe666

Ojjj, wcale nie jest tak super... Możesz sobie zobaczyć choćby w albumie shoppinG...

ja widziałam... i też sie dziwię... zwłaszcza jak widzę o ile chcesz schudnać

[Magdzia94]

Noo nareszcie znalazłam chwilkę żeby z wami posiedzieć. Nauka na jutro pochłonęła całyy mój czas.

[kocurzyca]

Napisane przez 19agusia91

i trabienie w zabudowanym jest zabronione!

A trąbienie na naukę jazdy jeszcze bardziej zabronione. Jak ktoś strąbi naukę jazdy to instruktor moze spisać numery, zgłosić na policje i delikwent dostanie mandat. (znaczy sie tak było jak ja miałam swoja przygodę z prawkiem w PL)

A jak robisz łuk, masz jakąś metode? czy na czuja?

No jak na czuja? W lusterka patrzysz i jedziesz.

Napisane przez Chatul

Moja szkoła w ogóle była specyficzna. Np. poza salą od religii, nie było w niej krzyży (godło normalnie wisiało na ścianie). Katechetki też nawiedzone nie były. Przez 3 lata LO chodziłam na religię i wiele się dowiedziałam. Zarówno na temat wiary jak i kościołów (nie tylko KK). Chodziłam na religię oficjalnie mówiąc, że jestem niewierząca, a nikt jakoś mnie od wysłanników szatana nie zwyzywał. Nikt słowa nie powiedział. Katechetka się cieszyła, że przychodzę na lekcje

U mnie szkołą była obok kościoła i kościół miał więcej do powiedzenia niż dyrektor. Ale młodzież jakoś wyjątkowo odporna na kościół była.
Najpierw księża wymyślili, że satanizm je we wsi. Wprowadzili zakaz noszenia bluz czarnych z kapturem, wisiorków, które mogłyby obrazować inne wierzenia.
W odzewie 3/4 szkoły na religię zaopatrzyło sie w metalowskie bluzy i amulety, żeby wkurzyć księdza.
U mnie w klasie ksiądz kiedyś wywalił z klasy chłopaka bo miał koszulkę z czaszką i innego bo miał jakiś wisiorek, który w sumie nic nie przypominał, ale ksiądz buddę tam zobaczył.

Napisane przez Jennifer85

Ja tez nie mam Tzn... mam provisonal i niby moge jezdzic ale nie moge se zebrac

To tak jak ja
Muszę zacząć jeździć wreszcie.
TŻ chciał żebym do grudnia pełne prawko zrobiła, ale to raczej nierealne jest.

[Rinaa]

Napisane przez 19agusia91

Rinaa, nie miałam nic tej firmy

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

trzeba chodzić na religie lub etykę.

rimmela?
kiedyś jak pisałam, że używam tego mineralnego, to pisałaś, że jest kilka tonów za ciemny dla Ciebie

Napisane przez 19agusia91

a o 8

Ja w sprawie in vitro mam takie zdanie, ze akurat to powinno być sprawa sumienia, są osoby, które w Boga nie wierzą, nie są katolikami itp, niech podejmują swoje decyzje.

hm na mnie zostanie nałożona klątwa i pójdę do piekła
nie no, sama nie wiem już co z moją ekhm wiarą.

Napisane przez kocurzyca

Ale już nie jestem tak zachwycona zapachem. Przy kontakcie ze skórą śmierdzi jak krowie g*** Ale jest dosyć ciekawy. Jeszcze w zyciu takiegi kremu nie widziałam. Nie wiem jak go opisać. Każdy krem jest taki jakby tłustawy, a ten jest taki suchy ale nawilża. No normalnie dziwaczny jest.

hm szkoda, że tak ''pachnie''

[ChihPyh]

Napisane przez 19agusia91

Ja też się mocno stresuję. Chih, ważne abyś Ty znała swoją wartość, a inni niech się w dupy gryzą.

Niby tak, ale to wypływa z głębi mnie. Tak to jest, kiedy w najważniejsza dla Ciebie (dla mnie, kiedy byłam dzieckiem) nie chwali za piątkę z plusem tylko pyta z wyrzutem "czemu nie szóstka?". Kiedy zajęłam pierwsze miejsce na dosyć ważnych zawodach też nie było och i ach, tylko "udało Ci się". To takie pierdoły, ale dla dziecka to szalenie ważne. Szczególnie, kiedy się tę osobę wielbi wręcz. Kiedy opowiadałam o tym czego chcę, to albo mnie nie słuchano, albo wyśmiewano. Ciężko jest się z tego otrząsnąć teraz, bo to siedzi we mnie strasznie głęboko.

Ale znajomym to się trzeba było pochwalić, jakie dobre geny się ma

Dobra, koniec opowieści, bo aż mi się źle zrobiło... Idę zrobić sobie coś do jedzenia.

[otako]

Napisane przez szmyrk

Ja to sie boje nawet na kurs zapisac

Ja też. W życiu nie siedziałam za kółkiem, ale mam wrażenie, że się do tego nie nadaję. chociaż mój tata twierdzi, że jazda samochodem jest łatwiejsza niż rowerem - bo samochód ma 4 kółka a rower tylko 2

Napisane przez szmyrk

Piosenka na dzisiejszy wieczor.

Fajna i jaki teledysk

Napisane przez kasiamajo

i ja mam kawałek na dziśhttp://www.youtube.com/watch?v=VH5bL...eature=related

O, Air Uwielbiam ich "All I need"

Napisane przez kocurzyca

A to już się kiedyś liczyła? Myślałam ze to całkowicie nowy wymysł.
Mnie to dziwi ze rodzice dzieci innych wyznań nie skierowali jeszcze sprawy przeciwko Państwu Polskiemu do Trybunału Europejskiego.
Już sobie wyobrażam jak w tym kraju ktoś próbowałby wymagać nauki religii. Spalili by szkołę.

Jeżeli dobrze pamiętam to tak. Wydaje mi się, że jak byłam w podstawówce to ocena z religii się wliczała do średniej.

[ChihPyh]

Napisane przez kocurzyca

A trąbienie na naukę jazdy jeszcze bardziej zabronione. Jak ktoś strąbi naukę jazdy to instruktor moze spisać numery, zgłosić na policje i delikwent dostanie mandat. (znaczy sie tak było jak ja miałam swoja przygodę z prawkiem w PL)


No jak na czuja? W lusterka patrzysz i jedziesz.

Ach, ale wiesz, to był egzamin - wątpię, żeby egzaminatorzy się aż tak poświęcali. W sumie im więcej osób nie zda, tym więcej przyjdzie zdawać jeszcze raz. I tym więcej kasy dostaną

A z tym "czujem", to myślę, że Agusi właśnie o patrzenie w lusterka chodziło. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam. Jako przeciwieństwo do jeżdżenie w wyuczonej jakiejś metodzie na łuk

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

U mnie szkołą była obok kościoła i kościół miał więcej do powiedzenia niż dyrektor. Ale młodzież jakoś wyjątkowo odporna na kościół była.
Najpierw księża wymyślili, że satanizm je we wsi. Wprowadzili zakaz noszenia bluz czarnych z kapturem, wisiorków, które mogłyby obrazować inne wierzenia.
W odzewie 3/4 szkoły na religię zaopatrzyło sie w metalowskie bluzy i amulety, żeby wkurzyć księdza.
U mnie w klasie ksiądz kiedyś wywalił z klasy chłopaka bo miał koszulkę z czaszką i innego bo miał jakiś wisiorek, który w sumie nic nie przypominał, ale ksiądz buddę tam zobaczył.

Uczniowie dobrze robili

[kocurzyca]

Napisane przez psyhe666

Ojjj, wcale nie jest tak super... Możesz sobie zobaczyć choćby w albumie shoppinG...

No patrzę i widzę ze zazdroszczę ci figury. Masz biust (boski), który weź pod uwagę też waży i ważąc 41 kg to ty byś zniknęła. Same cycki by zostały
Jesteś szczupła, masz super figurę . Wybij sobie z głowy to odchudzanie.
Jak chcesz to możesz robić jakieś ćwiczenia na utrzymanie tej sylwetki ale chudnąć nie masz po co.

[psyhe666]

Napisane przez kocurzyca

No patrzę i widzę ze zazdroszczę ci figury. Masz biust (boski), który weź pod uwagę też waży i ważąc 41 kg to ty byś zniknęła. Same cycki by zostały
Jesteś szczupła, masz super figurę . Wybij sobie z głowy to odchudzanie.
Jak chcesz to możesz robić jakieś ćwiczenia na utrzymanie tej sylwetki ale chudnąć nie masz po co.

Nooo, jest jeszcze jeden powód dla którego chcę schudnąć... Ex facet zostawił mnie i ma teraz chudszą i powiedział jeszcze, że jak schudnę to będę zaj... laską...:cojest :

[19agusia91]

Napisane przez Rinaa

rimmela?
kiedyś jak pisałam, że używam tego mineralnego, to pisałaś, że jest kilka tonów za ciemny dla Ciebie

nie miałam constance caroll, czy jak to sie pisze

A z tym "czujem", to myślę, że Agusi właśnie o patrzenie w lusterka chodziło. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam. Jako przeciwieństwo do jeżdżenie w wyuczonej jakiejś metodzie na łuk

dokładnie


Chih, smacznego, nie rozpamiętuj i się niczym nie martw

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Psyhe, masz nowego Tzta, a sie przejmujesz jakims bucem niegodnym uwagi. Daj spokój..

[monjas1988]

bry wieczor

[kocurzyca]

Napisane przez ChihPyh

Niby tak, ale to wypływa z głębi mnie. Tak to jest, kiedy w najważniejsza dla Ciebie (dla mnie, kiedy byłam dzieckiem) nie chwali za piątkę z plusem tylko pyta z wyrzutem "czemu nie szóstka?". Kiedy zajęłam pierwsze miejsce na dosyć ważnych zawodach też nie było och i ach, tylko "udało Ci się". To takie pierdoły, ale dla dziecka to szalenie ważne. Szczególnie, kiedy się tę osobę wielbi wręcz. Kiedy opowiadałam o tym czego chcę, to albo mnie nie słuchano, albo wyśmiewano. Ciężko jest się z tego otrząsnąć teraz, bo to siedzi we mnie strasznie głęboko.

Ale znajomym to się trzeba było pochwalić, jakie dobre geny się ma

Dobra, koniec opowieści, bo aż mi się źle zrobiło... Idę zrobić sobie coś do jedzenia.

Skąd ja to znam

Teraz szef w robocie codziennie mnie chwali, a jedyne co ja myslę to "jeszcze nie zauważyłeś, że ja nic nie umiem, czy nie widzisz, ze jestem do niczego?" I nie dociera do mnie że on autentycznie widzi we mnie potencjał i że w procesie rekrutacyjnym pokonałam ludzi po studiach inżynierskich w tym kierunku. Cały czas wydaje mi się ze to pomyłka. Bo zupełnie w siebie nie wierzę.

Napisane przez otako

O, Air Uwielbiam ich "All I need"

O tak

Napisane przez ChihPyh

Ach, ale wiesz, to był egzamin - wątpię, żeby egzaminatorzy się aż tak poświęcali. W sumie im więcej osób nie zda, tym więcej przyjdzie zdawać jeszcze raz. I tym więcej kasy dostaną

No ja wiem. Żartuję tylko, ale teoretycznie ma takie prawo. Nie sądzę żeby ktoś sobie głowę tym zawracał.

Mój instruktor, jak ktoś trąbił to kazał mi sie zatrzymać, otwierał okno i pokazywał środkowy palec. Potem kazał mi jeszcze chwilę postać, bo przecież "się zdenerwowałam", a baran z tyłu musiał czekać

[Rinaa]

Napisane przez 19agusia91

nie miałam constance caroll, czy jak to sie pisze
dokładnie

http://allegro.pl/toby-constance-car...276018989.html

[monjas1988]

mam juz obkupiona i spakowana wyprawke do szpitala dla siebioe i Dzidziusia

[kocurzyca]

Napisane przez psyhe666

Nooo, jest jeszcze jeden powód dla którego chcę schudnąć... Ex facet zostawił mnie i ma teraz chudszą i powiedział jeszcze, że jak schudnę to będę zaj... laską...:cojest :

Po pierwsze to chyba obecny powinien sie liczyć a nie ex. Po drugie, każdy facet lubi co innego - jeden anorektyczki inny opasłe tłuściochy, i nie możesz dopasowywać sie do gustu faceta.

Mój lubi niskie brunetki. Czy to znaczy ze mam sobie uciąć nogi i ufarbować sie na czarno?
Mój ex mnie zostawił i ozenił się z modelką, ale to ex i sie nie liczy. Nie bedę sie zmieniać dal exów

Nie można tak robić. To cie zniszczy.

[psyhe666]

Agusia, ale to była moja największa miłość Byłam w stanie wskoczyć za nim w ogień...

[kocurzyca]

Napisane przez Rinaa

http://allegro.pl/toby-constance-car...276018989.html

W LO używałam tylko i wyłącznie CC i mam wrażenie że wtedy był droższy. Ale był świetny.
W te wakacje kupiłam, bo potrzebowałam czegoś taniego do matowania filtra co chwilę i nadal uważam że jest świetny. A biorąc pod uwagę cenę to jest boooski

[Narek]

Napisane przez ChihPyh

Widziałam, dziewczyny, że trzymałyście kciuki. Coś słabo Wam to poszło Żartuję sobie tylko, oczywiście. Nie wyszło. Ogólnie gównianie. Zapisałam się na następny na za miesiąc i spłukałam się całkowicie Zostało mi tylko kasy na ten tydzień i będę goła i wesoła...

A. powiedział, że nie wie, czy mnie kocha...

[Magdzia94]

Monjas na kiedy masz termin?

[kocurzyca]

Napisane przez psyhe666

Agusia, ale to była moja największa miłość Byłam w stanie wskoczyć za nim w ogień...

Ale już go nie ma i w d*** z nim. Na obecnym sie skup.
Ja też takie rozczarowanie przeszłam i byłam zakochana jak głupia i zdarzyło mi się robić dla niego głupoty (typu stwierdził że powinnam obciąć włosy to tego samego dnia obcięłam) ale jak się rozstaliśmy to juz mnie nie interesowało co myślał i załowałam że próbowałam mu sie przypodobać.

Facetowi masz się podobać za to kim jesteś i jaka jesteś , a nie na siłę przerobić się na jego ideał.

[19agusia91]

Rinaa, 17 i 18

[kocurzyca]

Napisane przez Narek

A. powiedział, że nie wie, czy mnie kocha...

OMG
Ale ci faceci to debilni jacyś są

[Smerfetkaa]

Siostra nakupowała mi sporo prezentów w USA...........

[saming]

A propos religii w liceum - u mnie na pierwszym spotkaniu wychowawczyni dała rodzicom karteczki z zapytaniem czy chcą aby ich dzieci uczęszczały na religię i jeszcze było pytanie o 'wychowanie do życia w rodzinie'.
Moja klasa akurat nie przepadała za księdzem który nas uczył ale wiem, że sporo osób niewierzących albo będących z innych religii miało z tym księdzem świetny kontakt.


A mnie dzisiaj cały dzień głowa boli
Zaraz idę pod gorący prysznic a potem jeszcze muszę się pouczyć.

[psyhe666]

Napisane przez kocurzyca

Ale już go nie ma i w d*** z nim. Na obecnym sie skup.
Ja też takie rozczarowanie przeszłam i byłam zakochana jak głupia i zdarzyło mi się robić dla niego głupoty (typu stwierdził że powinnam obciąć włosy to tego samego dnia obcięłam) ale jak się rozstaliśmy to juz mnie nie interesowało co myślał i załowałam że próbowałam mu sie przypodobać.

Facetowi masz się podobać za to kim jesteś i jaka jesteś , a nie na siłę przerobić się na jego ideał.

No niby tak, ale zawsze chce mu się na złość zrobić... I udowodnić, że można i żeby mu szkoda było.

[19agusia91]

Narku, zaraz Ci coś napiszę w klubie.

[monjas1988]

Napisane przez Magdzia94

Monjas na kiedy masz termin?

na 10 stycznia

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez psyhe666

No niby tak, ale zawsze chce mu się na złość zrobić... I udowodnić, że można i żeby mu szkoda było.

ok ale nie kosztem swojego zdrowia ;/