Jak obudzić w sobie su*ę?

[Ninlil]

Napisane przez Alushi

Może źle się wyraziłam z tym "romantyczny", bo dla mnie to czuły, delikatny, z cackaniem się, który czasem nam się zdarza - jako zmiana. Chodzi generalnie o seks komfortowy - dla każdego komfort oznacza co innego

No i osiągnięcie kontrastu. Moim zdaniem tak łatwiej, jak chcę się nauczyć tańczyć to nie wbijam od razu w szpile i cekinową kieckę bo mnie to stresuje, ale dresik i trampki. Nie wiem czy porównanie mi wyszło, jest 3 w nocy

Naturalnie, rozumiem. Dla mnie komfort to zapalona lapka,muzyka w tle i ja czująca się ze sobą doskonale( staranny makijaż, strój, buty - ciężki fetysz mojego partnera) . Ostatnio przebrałam się za uczennicę-trampeczki, podkolanówki-ale jak zwykle wyszło na to, że " pan od matematyki znęca się nad biedną dziewczynką" i nic się nie zmieniło. Sama jestem sobie winna, bo taką wybralam rolę.Zgadzam się jednak, że komfort jest tu sprawa kluczową.


Ninlil, wysmarowałam Ci długaśnego posta i zeżarło mi go w chwili wysyłania, myślałam, że [tu wstawić wiele brzydkich słów]!
Szkoda,że cały sie nie wkleił, ale piekie Ci dziękuję za poświecenie czasu
póki co raz go tak zaskoczyłam - postanowiłam podejść do tego lajtowo i ponieważ obydwoje mamy wiele fetyszy związanych z militariami, ubrałam się w kombinezon RAF-u i zabawiłam w panią porucznik wykorzystującą szeregowca. Wyszło nieźle, facet zachwycony; jeśli interesują Cię takie klimaty, mogę podrzucić więcej pomysłów.
Bardzo mnie interesuja.Chetnie przeczytam o nnych pomysłach.Kazdego dnia zaskakuje sie tym, jakie ludzie moga mieć fetysze. Wow, kombinezon RAF-u , nawet do głowy by mi taka rola nie wpadła Z drugiej strony to super sprawa, ze ludzi podniecają tak różne rzeczy. Ja na przyklad uwielbiam jak mój partner zaklada okulary zerówki i podwija do łokcia rękawy koszuli. Nie potrafie tego uzasadnić, ale te rekawy dzialają na mnie niemiłosiernie.
Nie wiem, czy spotkałaś się kiedyś z ideą kwestionariusza dot. preferencji
Czy mogłabyś podrzucić linka do dobrego kwestionariusza? Byłabym bardzo wdzieczna Dziękuje również za stronki!!!!!

[miss_spitfire]

Napisane przez Ninlil

Ostatnio przebrałam się za uczennicę-trampeczki, podkolanówki-ale jak zwykle wyszło na to, że " pan od matematyki znęca się nad biedną dziewczynką" i nic się nie zmieniło. Sama jestem sobie winna, bo taką wybralam rolę.Zgadzam się jednak, że komfort jest tu sprawa kluczową.
(...)
Czy mogłabyś podrzucić linka do dobrego kwestionariusza? Byłabym bardzo wdzieczna Dziękuje również za stronki!!!!!

Hahaha, z tą uczennicą to mnie rozbawiłaś, padłam. Nie dlatego, żeby to był zły pomysł, wręcz przeciwnie, tylko że w scenie "militarnej", o której wspomniałam, skończyło się na takiej samej zamianie ról - wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie to, że w pewnej chwili zechciałam zmienić wiązanie, i nierozsądnie najpierw mojego mężczyzne odwiązałam, zamiast wcześniej założyć mu te nowe sznurki. W efekcie scena "pani porucznik wykorzystuje szeregowca" została pod przymusem zastąpiona sceną "szeregowiec z dziką satysfakcją odgrywa się na zepsutej panience po szkole oficerskiej za krzywdy własne i wszystkich kumpli z oddziału". No, podobało mi się cholernie, ale nie taki był plan; wydaje mi się, że jeśli facet jest na ogół dominujący, a chce tylko poeksperymentować z drugą stroną, to ekstremalnie trudno będzie go okiełznać, mnie to zadanie przerasta. Ja np. nie czuję w ogóle dominacji psychicznej, nie umiem tego robić po prostu, więc jeśli czegoś próbuję, to podchodzę do tego lekko i z humorem, tak jak w całej tej scenie (co ciekawe, to nie przeszkadza w podnieceniu, a wręcz przeciwnie). Ale jeśli twoja dominacja jest czymś, o czym ty sama fantazjujesz, to masz nieporównanie większe szanse ode mnie, po prostu ze względu na bycie dotychczas uległą brakuje Ci hmmm, warsztatu. Czytałam ciekawą książkę w temacie - 'The Topping Book' pań Easton&Hardy; nie jest to typowa książka 'how-to', ale być może pomogłaby Ci jakoś "wczuć się w klimat".
Co do kwestionariuszy, to one są na ogół przystosowane pod ludzi, którzy dopiero się poznają, ale coś tam znajdziecie dla siebie na pewno. To jest największy, najbardziej wszechstronny i czytelny, jaki znalazłam:
http://www.soulshaven.f2s.com/newche...rfriendly.php3
Z tego właśnie korzystaliśmy, tylko ze zmienioną punktacją:
http://www.fetishexchange.org/bdsm-checklist.shtml
Kolejny fajnie zrobiony:
http://www.domsubfriends.com/library/question1.shtml
(w ogóle to obczaj sobie na tej stronie dział Resources, tam jest tona linków)
Tu jest do wypełnienia w necie:
http://thebrc.net/check_list/default.htm
I tu też:
http://www.prophett.net/library/info...checklist.html
Tu jest raczej lista pomysłów:http://www.domsubfriends.com/library/humiliation1.shtml

(A tak w ogóle - to pytanie do moderacji - czy ja mogę tu wklejać takie linki?)

Mam nadzieję, że coś się przyda.

[Ninlil]

Ja np. nie czuję w ogóle dominacji psychicznej, nie umiem tego robić po prostu, więc jeśli czegoś próbuję, to podchodzę do tego lekko i z humorem, tak jak w całej tej scenie (co ciekawe, to nie przeszkadza w podnieceniu, a wręcz przeciwnie).

Ja również jej nie czuję, ale fantazjuje o niej .Dzis wielki dzień
Juz się zapowiedziałam . Mam nadzieję,że nie stchórzę tym razem
miss_spitfire- dziękuję Ci ( jak również wszystkim dziewczynom ,które udzieliły się na tym wątku) za okazanie zainteresowania i pomoc. Wyciągnęłam następujące wnioski:

Przede wszystkim komfort psychiczny czasu i miejsca , bez którego nie może sie udać

Odpowiednie nastawienie ( nie mogę na niego spojrzeć jak na słabą istote którą można poniewierać, niestety)

Odpowiedni strój ( muszę czuc się dobrze ze sobą i czuć, ze podobam się partnerowi w takim imidżu)

Nie rzucać sie na głęboką wodę bo utonę

Spróbować mimo wstydu, bo moze byc tylko lepiej, gorzej juz nie bedzie ( Dzięki Lexie!)

Podejście do sprawy mniej poważnie i z humorem ( kupiłam smycz)

Uff, bedzie ciężko...

Miss_spitfire, szczerze mówiąc ostatni wklejony przez ciebie link to hardcore Niektóre propozycje mnie przeraziły, ale nie wkleję bo nie wiem czy mogę. Wykorzystam niektóre z podanych w tym linku opcji.
Czy mogłabyś napisać cos wiecej o tej książce? Czy jest ona dostępna w naszym jezyku? Szukałam w necie, ale wszystko obcojęzyczne. Czy to są opowiadania?

[miss_spitfire]

Napisane przez Ninlil

Ja również jej nie czuję, ale fantazjuje o niej .Dzis wielki dzień
Juz się zapowiedziałam . Mam nadzieję,że nie stchórzę tym razem
(...)
Miss_spitfire, szczerze mówiąc ostatni wklejony przez ciebie link to hardcore Niektóre propozycje mnie przeraziły, ale nie wkleję bo nie wiem czy mogę. Wykorzystam niektóre z podanych w tym linku opcji.
Czy mogłabyś napisać cos wiecej o tej książce? Czy jest ona dostępna w naszym jezyku? Szukałam w necie, ale wszystko obcojęzyczne. Czy to są opowiadania?

No, to trzymam kciuki, Ninlil, żeby było fantastycznie, i nie stresuj się tym w ogóle.
No widzisz, a ja nie pomyślałam jakoś, że ten link jest taki zły. Część rzeczy z niego jest dla mnie niedopuszczalna, a wręcz ohydna, ale pozostałe... mrrrr..... Ważne, że wybrałaś coś dla siebie.
"The Topping Book" to nie jest beletrystyka w ogóle, tylko poradnik dla początkujących , i nie ma jej po polsku, przynajmniej nie oficjalnie. Autorki w lekki sposób piszą o tym, co to znaczy być dominującym, o odpowiedzialności, bezpieczeństwie, komunikacji, reagowaniu na niespodziewane sytuacje, gadżetach i innych sprawach, okraszając to anegdotkami ze swojego doświadczenia. Pomiędzy rozdziałami poradnikowymi pojawiają się literackie interludia - krótkie opowiadanka dla inspiracji. Dla mnie nie jest to może książka wybitna czy olśniewająca, ale na pewno dowiedziałam się z niej więcej niż kilku ciekawych rzeczy. A, z tego co wiem, autorki są lesbijkami, więc jest to bądź co bądź kobiece spojrzenie na dominację. Tu masz opinie na jej temat z Amazonu.
Z książek po polsku nie wiem o żadnych poradnikach, natomiast jest sporo beletrystyki, od "klasycznej" po najnowszą, plus jakieś albumy i książki naukowe zahaczające o temat.

[Trusk4wk4]

miss_spitfire możesz więcej o tych kwestionariuszach napisać? Bo pierwszy raz słyszę;D

[miss_spitfire]

Truskawko, te kwestionariusze to nic innego, jak rodzaj ankiety, którą wraz z partnerem przeprowadzacie na sobie, żeby sprawdzić, co was najbardziej kręci, gdzie wasze zainteresowania się pokrywają, a gdzie się mijają. Masz np. daną jakąś aktywność, zaznaczasz, czy już to robiłaś, oceniasz ją lub swoje wyobrażenie o niej w skali np. 1-5, dopisujesz jakieś uwagi. W necie dostępnych jest sporo gotowych, ale bez problemu taką liste można sobie zrobić samemu. Z tego, co się zdążyłam zorientować, one w większości są napisane tak, by były przydatne ludziom, którzy szukają partnera, z którym mogliby zrealizować swoje bdsmowe fantazje, najczęściej są przeznaczone do uzupełnienia przez osobę uległą dla informacji dominującego, jako wstęp do negocjacji. Nie wiem, jak wiele osób w rzeczywistości korzysta z nich w tym celu i czy w ogóle ktoś (po prostu nie jestem częścią ani nie znam żadnego "środowiska" bdsmowego).
Wiadomo, że w stałym związku zna się po prostu wiele swoich preferencji, a pytania o np. zgodę na seks oralny są raczej nieprzydatne, dlatego proponawałam Ninlil potraktowanie tego raczej jako źródła inspiracji. My jesteśmy w związku prawie 4 lata, a mimo to uzupełnienie czegoś takiego z moim facetem dużo nam dało, łatwiej nam było (zwłaszcza mi ) przyznać się do bardziej ekstremalnych fantazji w bądź co bądź chłodnej i "nieosobistej" formie ankiety, poza tym było z tym mnóstwo zabawy. Moim zdaniem to jest fajna opcja dla osób, którym łatwiej zorganizować myśli w formie pisemnej (i oczywiście i tak jest drugorzędna w stosunku do szczerej rozmowy). Nie wiem, czy o taką odpowiedź Ci chodziło...

[Trusk4wk4]

Mniej więcej nie wiedziałam że coś takiego w ogóle istnieje i chciałam na własne oczy zobaczyć taki gotowy My co prawda dużo już o sobie wiemy, w końcu minęło troszke czasu, ale w kwestii bdsm jestem pewna że moglibyśmy się dużo jeszcze o sobie dowiedzieć. I to nie tylko ja o nim, on o mnie a każde o samym sobie też No i na pewno to dobra zabawa

[Rekiss]

Jak wyżej