|  2010-10-23, 16:01 | #2551 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Valhalla 
					Wiadomości: 1 024
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 Cytat: 
  Ale masz rację. Może nigdy nie jadłaś tak dobrze przyrządzanego jak mój szpinak?   | |
|     |   | 
|  2010-10-23, 20:35 | #2552 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			 Kobieto, nie strasz ludzi, już chciałam cenzurą Ci post obłożyć   W doniczkach możesz wiele ziółek hodować. Nie polecam jednak hodowli lubczyku - w lato próbowałam kilkukrotnie, w cienistym miejscu, w nasłonecznionym, podlewając częściej lub rzadziej.. I tak mi usychać zaczynał  Ale zrekompensowały mi to upały, przynajmniej mogłam spokojnie w 1 dzień ususzyć ten lubczyk na słonku. Obecnie na moim parapecie rosną jak szalone: szałwia, mięta, melisa, bazylia i oregano. A mi ciągle mało i planuję dosadzić jeszcze więcej!  Ogólnie polecam - suszone przyprawy nie oddadzą tak dobrze smaku tych świeżych, do niektórych potraw się nawet nie nadadzą (spróbuj dla dekoracji posypać danie suszoną bazylią  ). I zawsze są pod ręką.  A jak można go nie lubić?  Ja go kocham prawie pod każdą postacią. Prawie, bo nie cierpię, gdy ktoś szpinak przesoli albo łączy z kapustą kiszoną (ciekawe rzeczy już u ludzi jadałam..). Warto spróbować na przykład pieczarek faszerowanych ziemniakami i szpinakiem z serem, zapiekanych w brytfannie. Moja siostra też nie cierpi szpinaku, ale wcinała pieczarki ile wlezie, póki nie dowiedziała się, że są ze szpinakiem właśnie  Mój facet mi ugotował raz spaghetti ze szpinakiem, czosnkiem i śmietaną. Byłam pod pozytywnym wrażeniem, choć śmietany zazwyczaj w daniach unikam. Masz jakiś ciekawy sposób na szpinak? Ja w zasadzie nie trzymam się sztywno jakichś przepisów, ale nałogowo dodaję do szpinaku gałkę muszkatołową i staram się nigdy nie dać za dużo soli. | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 10:16 | #2553 | 
| SPAMER Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Wielkopolska 
					Wiadomości: 199
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Cześć  Ja też jestem wege  Od... ok 10 lat  czyli od dziecka :P Na początku powodem niejedzenia było zwykłe obrzydzenie do mięsa... Że niby mam jeść coś, co kiedyś żyło  Na dzień dzisiejszy oczywiście też mam wstręt do mięsa, ale dochodzi też kwestia moralna, itd. No bo jak można zjadać swoich przyjaciół     | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 10:45 | #2554 | |||
| Konto usunięte | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
  Wychowałam się w domu gdzie mięso było podstawą obiadu, a mój tata do tej pory twierdzi, że posiłkiem bezmięsnym się nie naje (choć gdy mu podałam gołąbki wegetariańskie, zorientował się, że coś jest nie tak dopiero gdy zaczął je także jeść mój TŻ-wegetarianin  ) Obecnie m.in. z powodu zamieszkania z TŻ nie kupuję nawet wędliny. Raz na miesiąc czy dwa kupię sobie konserwę czy paluszki rybne (a to to już ma inną historię..) i to by było na tyle. Jak wrócę do domu, też nie zawsze mam okazję zjeść mięso bo zazwyczaj mama zrobi coś, co może także zjeść mój TŻ. Może to rzeczywiście okres przejściowy jak twierdzisz, ale czy w moim przypadku.. wątpię  [1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2278116 5]A to ciekawe.. Poważnie, zaciekawiło mnie. Tyle, że wydaje mi się cienko możliwe rejestrowanie aury na kamerze. Chyba że o innych aurach tu mowa, tyle że wówczas ciężko byłoby mówić o potencjalnej sferze uczuciowej rośliny. Jednak człowiek nie mało na tym świecie żyje, i w praktyce znam ludzi, którzy z samego faktu mojej odrębności dopiekają ile wlezie plotąc przy tym banialuki. Nie mniej, nie myślę o tym jako o "teoriach spiskowych" czy czymś z tego rodzaju. A faktem pozostaje jedno: zanim zdołałam przeczytać jakikolwiek artykuł, w którym kwestionuje się odczuwanie bólu czy przeżyć roślin, zdołano mnie z 20 razy zaszczycić takimi teoriami. Jak to miło, że w takich wypadkach ludzie jednak pamiętają, że jestem wegetarianką  Tu też kwestia sporna, nie tylko wśród samych wegetarian.[/QUOTE] Chyba masz pecha do ludzi  Z tego co wiem mój TŻ nie spotkał się z osobami chcącymi mu dopiec tylko z tego powodu, że jest inny (długie włosy i kolczyki też nie są mile widziane, a jednak nic nie miłego nie słyszy od ludzi..). Sama na uczelni jestem uważana za wegetariankę przez widoczny brak mięsa w moich posiłkach gdy gdzieś idziemy (czemu zaprzeczam jak mogę) i nigdy nie słyszałam głupich komentarzy.. [1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2278116 5] Dla mnie z założenia dieta wegetariańska i wegetarianizm nie są pojęciami równymi. Ciężko uznać kogoś w pełni za wegetarianina, jeśli ma się opierać taki sąd wyłącznie o dietę. [/QUOTE] Ooo tutaj jest właśnie problem  Jak dla mnie wegetarianizm nie jest dietą, ale sposobem życia, ponieważ z diety możesz w każdej chwili zrezygnować,  trzymać się jej w połowie lub po cichu podjadać... Ale jest się w wegetarianinem w pełni, albo nie. Jednak nie uważanie kogoś za wege bo brak mu ideologii to przesada (moim zdaniem oczywiście). Ideologia swoją drogą, sposób życia swoją drogą. Cytat: 
  Choć ten duch M. J. mnie zainteresował..  "Ludzie po studiach" było skrótem myślowym, nie chciałam się rozpisywać-  ludzie z licencjatem, a profesorzy i doktorzy habilitowani nazdzwyczajni czy też nie- to różnica. Wiem niestety, że każdy idiota może napisac książkę, co mnie nieco martwi... Czytałam książki, podrzucone przez znajomego mamy, niestety to już było parę lat temu, a nie mam zwyczaju zapisywać autorów i tytułów. M.in. z powodu tak długiego czasu, nie jestem w stanie nic konkretnego napisać na ten temat. Pamiętam jedynie urywki- pamięć ludzka nie jest idealna  A co do wątku, który żyje własnym życiem  Uwielbiam szpinak  A już najbardziej lasagne i naleśniki ze szpinakiem  Na parapecie mam bazylię, oregano, sałatę i szczypiorek  Miałam kiedyś miętę, ale oregano całkiem się rozpanoszyło w doniczce...   | |||
|     |   | 
|  2010-10-24, 12:03 | #2555 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			W jednej doniczce trzymasz ziółka? Ja mam donicami kwadratowymi zastawiony cały parapet, aby ziółka rosły spokojnie w własnym obrębie  A najbardziej się uśmiałam, jak mój znajomy próbował okno w kuchni otworzyć. Nie spojrzał nawet na parapet, ale nie dał rady. Spojrzał w dół i oniemiał na widok mojego gąszczu  O, o naleśnikach nie pomyślałam nawet. A dzisiaj zależy mi na czymś w miarę szybkim, bo facet do mnie przyjeżdża a ja mam korków mnóstwo od 13... Zrobię dzisiaj, do tego jakiś ciekawy sos i ziółka, i da się jakoś radę. | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 18:27 | #2556 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Valhalla 
					Wiadomości: 1 024
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			[1=788bb1639a979260fb00534  6e9120b060466cef5;2284638  9]mam korków mnóstwo od 13... [/QUOTE] Z czego masz? Nazbierałam owoców dzikiej róży. Kiedyś któraś wege pytała jak je przyrządzam, a więc: kroję na pół, wyciągam nasionka i suszę  Później z nich herbatki dobre. Oczywiście dzisiaj standardowy tekst od babci: 'jaki pyszny rosół! nie wiesz co tracisz!  ' | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 18:34 | #2557 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Andere, czyj cytat masz w podpisie? Diablo mi się spodobał, choć przereligijna nie jestem.. przynajmniej nie w standardową stronę   I tak z babcią źle nie masz. Po krótkim namyśle się podzielę wczorajszą refeleksją ojca: "Mięsa nie jesz, nie jesz ryb, mleka, śmietany, majonezów i jajek nie ruszasz. To co ty, k***a, jesz?! Żryj trawę, skoro w głowę się rąbnęłaś!". Czasami ręce opadają, całe szczęście, że już nie muszę w tamtym domu mieszkać.. A, korki: korki udzielam z matmy, mimo że matura goni.. | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 19:00 | #2558 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 777
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Moje pomysły: *pół na pół szpinaku i brokułów, podgotować, odlać, dodac sera, wymieszać *świeże listki szpinaku plus ser feta plus pomidorki plus oliwa z oliwek * ćwiartki ziemniaka ugotować (krótko), odlać, posypać ulubionyi przyprawami (ja dałam pieprz, ostrą paprykę, trochę majeranku i bazylii), wrzucić na patelnię z odrobiną oliwy z oliwek - powstają pyszne ziemniaki w chrupiących skorupkach ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ---------- [1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2285325 7]Po krótkim namyśle się podzielę wczorajszą refeleksją ojca: "Mięsa nie jesz, nie jesz ryb, mleka, śmietany, majonezów i jajek nie ruszasz. To co ty, k***a, jesz?! Żryj trawę, skoro w głowę się rąbnęłaś!". Czasami ręce opadają, całe szczęście, że już nie muszę w tamtym domu mieszkać.. [/QUOTE] :/ hmm 
				__________________ WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg | 
|     |   | 
|  2010-10-24, 19:18 | #2559 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: jest takie miejsce na mapie;) 
					Wiadomości: 1 868
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			E471 jest wegetarianskie?
		
		 
				__________________ intensywnie, prawdziwie warto  KAROLina  | 
|     |   | 
|  2010-10-25, 12:03 | #2560 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 20 500
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			  nie wiem  a jak mnie pytają, co jesz, to mówię tardycyjnie - latem trawę, zimą siano   | 
|     |   | 
|  2010-10-25, 13:51 | #2561 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Na kulturalne rozmowy od strony ojca nigdy nie mogłam liczyć. Mama po prostu przeliczyła się co do jego osoby, myślała, że się zmieni. Jednak jego rodzina robi wszystko, aby w dół go pociągnąć, na samo dno społeczne... Ciekawe to wzorce kulturalne są u nas w kraju, bynajmniej nie jest to rzadkie zjawisko. Dochodzę do wniosku, że mężczyźni mają po prostu słabą psychikę. Bo kto widział grupkę pijących kobiet pod sklepem monopolowym lub kobietę, która niemal cały majątek sprzedała, aby spłacić długi w kasynie zaciągnięte? Wyjątki się zdarzają, ale w takich rolach zazwyczaj widuje się tylko panów, jeśli uogólnić sprawę. A co do wątku: E471 może być wegetariańskie, lecz nie musi! E471 is mainly produced from vegetable oils, although animal fats are sometimes used and cannot be completely excluded as being present in the product. The fatty acids from each source are chemically identical. However, vegetarians and vegans, not wishing to consume any animal products, generally avoid products containing E471 unless they are certain that it is derived from vegetable oils. Also, because there is a risk of pork fat being present, Muslims and Jews will also avoid products containing E471 unless they know that it is made from vegetable oils. Bovine spongiform encephalopathy (mad cow) disease may also be a concern. en.wikipedia.org | 
|     |   | 
Okazje i pomysĹy na prezent
|  2010-10-25, 15:28 | #2562 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 20 500
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			ufff,zjadłam 3 gołąbki własnej roboty, z ryżem i grzybami, pycha  nie wiedziałam,że sa tak niekaloryczne, bo że zdrowe to tak   | 
|     |   | 
|  2010-10-25, 16:17 | #2563 | ||
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 777
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			może być wegetariańskie ale nie musi, z tego co mi wiadomo, tzn czasem nie dodają do niego produktów odzwierzęcych ---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- Cytat: 
 eeej będę tego tekstu używać jeśli można  świetne ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- Cytat: 
 witamy rodzyneczka   
				__________________ WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg | ||
|     |   | 
|  2010-10-25, 18:59 | #2564 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: jest takie miejsce na mapie;) 
					Wiadomości: 1 868
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			no juz wczoraj sama doczytalam o tym nieszczesnym e471 - lody   
				__________________ intensywnie, prawdziwie warto  KAROLina  | 
|     |   | 
|  2010-10-25, 19:11 | #2565 | ||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 Cytat: 
 Też witam na wątku, rozgość się  Tylko prośba ode mnie - nie spoglądaj kilka stron wstecz!  Albo jak chcesz, mi wszystko jedno. Kaguya, narobiłaś mi ochoty na domowe gołąbki. A propos ich niskiej kaloryczności, ile sobie mniej więcej liczą?  ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- Cytat: 
   | ||
|     |   | 
|  2010-10-25, 20:17 | #2566 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: jest takie miejsce na mapie;) 
					Wiadomości: 1 868
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			wlasnie, sorbet, mmmmm  kurde, znowu mam chec na truskawki - i skad je w pazdzierniku?   
				__________________ intensywnie, prawdziwie warto  KAROLina  | 
|     |   | 
|  2010-10-25, 23:21 | #2567 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 777
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			może mrożone?
		
		 
				__________________ WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg | 
|     |   | 
|  2010-10-26, 14:06 | #2568 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 20 500
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			dragon_she --> pewnie,że można   bo to nie moje   tatty --> a jeden to chyba jakies 100 kcal  bo ja troche tluszczu zrzucic chce   Edytowane przez 201607040946 Czas edycji: 2010-10-26 o 14:08 | 
|     |   | 
|  2010-10-26, 16:15 | #2569 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: jest takie miejsce na mapie;) 
					Wiadomości: 1 868
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			chyba nie musze mowic ze mrozone to jednak w porownaniu do tych prawdziwych ziemia a niebo  najlepiej takie od babci z ogrodka, jescze nie umyte xD 
				__________________ intensywnie, prawdziwie warto  KAROLina  | 
|     |   | 
|  2010-10-26, 17:29 | #2570 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			U mnie zaczęli ziemniaki posadzone obok truskawek pryskać, więc chyba podziękuję za takie źródła truskawek   Znacie może jakieś mleka kokosowe? Bo ja w sklepach widziałam tylko breję kokosową zalaną wodą z dodatkiem emulgatorów. Chyba że to jest właśnie mlekiem, uświadomcie mnie jak to jest   | 
|     |   | 
|  2010-10-26, 20:54 | #2571 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Valhalla 
					Wiadomości: 1 024
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Chyba zwerbuję kolegę z klasy do wegetarianizmu  Wszystko przez innego, który całe 20 minut opowiadał jak to fajnie jest bić króliki, bo 'to jest normalnie SUPER'. Wrażliwemu kumplowi(jak i reszcie osób) tak to obrazował, że biedaka stwierdził 'zawsze mi się przypomni jak będę miał jeść kotleta...' i teraz zastanawia się jak to zostać wege   | 
|     |   | 
|  2010-10-26, 21:05 | #2572 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			O, to werbuj w nasze szeregi, póki podatny   A tak na poważnie, to może przemówi wegetarianizm do niego i dobrze się w tym poczuje. Ja też staram się "pomagać" ludziom wrażliwym w tych kwestiach. Na sumieniu nawet mam jedną nauczycielkę licealną  Grunt to rozmowa, byle nie oparta na samych stwierdzeniach typu "zabijanie to zło". Przecież wegetarianizm nie ma być jakąś pokutą czy ascezą   | 
|     |   | 
|  2010-10-27, 00:29 | #2573 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Wlkp. 
					Wiadomości: 8 992
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Ja, co prawda wegetarianką nie jestem, jadam mięso drobiowe od czasu do czasu, no i obowiązkowo raz w tygodniu rybę.   Za to moja bratowa już od wielu lat jest wegetarianką. I bardzo ją podziwiam. Poza tym, że nie je mięsa i oczywiście nie nosi prawdziwej skóry itd. to udziela się w Fundacji pomocy zwierzętom. Wegetarianizm to nie jest jej dieta, to jest jej całe życie. Dzięki niej przekonałam się też, jak różnorodna może być dieta wegetariańska. Ona potrafi przyrządzić coś z niczego i zawsze jest pysznie ;D Ogólnie jest dla mnie przykładem prawdziwego wegetarianina, który jest wierny swoim przekonaniom. Już samym sposobem bycia przekonała do przejścia na wegetarianizm wiele osob, mnie jeszcze nie zdołała, ale może kiedyś ...  Póki co, nie wyobrażam sobie życia bez np. ryby co jakiś czas dla zdrowia, po prostu mam to zakorzenione i juz   | 
|     |   | 
|  2010-10-27, 12:43 | #2574 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Valhalla 
					Wiadomości: 1 024
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Dzisiaj nie poszłam do szkoły tylko pojechałam się z koniem pobawić i założyć pierwszy raz ogłowie('mamo, mamo! dzisiaj tylko dwie lekcje  ). Od samego rana miałam smak na swojski twaróg ze świeżym chlebem. Wyobraźcie sobie co musiałam przeżyć wchodząc do domu babci, że odechciało mi się jeść  Nowy piesek(piesek? bardziej wesz). Takie to malutkie, mniejsze od dłoni, a tak rozrabia i terroryzuje rudego kota  Gdyby nie to moje zoo w domu to już by tu u mnie była! Myślę co by tu na obiad zrobić... Kotlety jajeczne z ziemniakami chyba zrobię   | 
|     |   | 
|  2010-10-27, 20:48 | #2575 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Almariel, witam na wątku! Może jednak warto przemyśleć opcję życia na zielono? Będąc wegetarianką także możesz ułożyć sobie bardzo zdrową dietę   Cytat: 
 Wesoło masz ze swoim zwierzyńcem!  A teraz z życia - coś za coś. Zaczęło się od krótkiego opieprzu - dowiedziałam się, że mój mężczyzna nie pojawił się dzisiaj na uniwerku. Jednak nie skończyłam rozmowy, a ten mi podsunął talerz z... gołąbkami! Prawdziwymi, domowymi gołąbkami, na które miałam ochotę od kilku dni. Specjalnie dlatego zrobił sobie wolne. Na taką opcję skłonna jestem jeszcze przystać. Taka jestem zadowolona, że potrafi gotować, bo gołąbki wyszły mu świetnie! Już byłam skłonna w niemoralny sposób odwdzięczyć się za spełnienie mojej zachcianki  , ale ten się przyznał, gdzie rzecz leży. Moje parapetowe ziółka zostały pod moją 2-dniową nieobecność podlane obficie, niestety piwskiem. Nie posłużyło im. Mam jeszcze nadzieję je odratować, chociaż marnie się prezentują. Do tego w tajemniczych okolicznościach przesunęła się ścianka w mieszkaniu, a z niej spadła półka i mój zabytkowy młynek do kawy szlag ciężki trafił. Czym ja teraz będę mielić moje siemię i ziarna? "Zaprosiłem tylko kilku znajomych na piwo..." Ręce mi opadają! Edytowane przez 788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 Czas edycji: 2010-10-27 o 20:49 | |
|     |   | 
|  2010-10-28, 00:21 | #2576 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 777
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			tatty mężczyźni są niereformowalni   kiedyś mnie to denerwowało, teraz się przyzwyczaiłam  ja cały tydzień wsuwam makaron z różnymi dodatkami, mam teraz 2 prace i nie ma mnie w domu od rana do wieczora, nie mam czasu gotować więc w niedzielę nagotowuję sobie na cały tydzień   
				__________________ WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg | 
|     |   | 
|  2010-10-28, 08:10 | #2577 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Mam tak samo, eh. Może gdybym odwykła od internetu, miałabym z te pół godzinki dziennie więcej   Ale to wymaga wyrzeczeń... Na śniadanie nie miałam nawet jak mojego siemienia zmielić.. Ostatnio zaczęłam sobie robić co 1-2 dni taką papkę z siemieniem i z dodatkiem warzyw. Nawet całkiem mi smakuje, choć o walorach smakowych ciężko tu rozmawiać. Ale siemię bardzo bogate jest w kwasy omega-3, z tego co pamiętam   | 
|     |   | 
|  2010-10-28, 15:52 | #2578 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 777
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			[1=788bb1639a979260fb00534  6e9120b060466cef5;2292086  4] Ale siemię bardzo bogate jest w kwasy omega-3, z tego co pamiętam   [/QUOTE] correct ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) sama robię dokładnie tak samo, tylko ja moje zmielone siemię zostawiam w lodówce na tydzień (pewnie nie jest już dobre po takim czasie) :/ czy jest jakiś 'termin ważności' zmielonego lnu? Chodzi o to, żeby zawierał nadal omega-3, bo podobno jest to tłuszcz bardzo wrażliwy na światło i inne takie. 
				__________________ WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg | 
|     |   | 
|  2010-10-28, 16:36 | #2579 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Nie wiem, poza obiadami staram się nie robić niczego na zaś. Na śniadanie tylko tyle, ile sama zjem bez opychania się. Może i to jest przyczyną, dla której nie mogę się zebrać i nawet jednego małego bochenka chleba raz w tygodniu upiec   | 
|     |   | 
|  2010-11-01, 13:55 | #2580 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 10 936
				 | 
				
				
				Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
				
			 
			
			Mamy drobny zastój na wątku.. Spróbowałam dzisiaj na śniadanie wymieszać siemię lniane z sezamem. Nie próbujcie tego w domu! I zrobiłam wczoraj zupę marchwiową z imbirem, polecam! | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.
 
                











 


