Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Labirynth

A ja się tak zastanawiam nad rozmowami kwalifikacyjnymi.
Ile i jak bardzo prywatne pytania może zadać pracodawca ewentualny.
Mnie babka wczoraj o wiele zapytała, np aż za dużo moim zdaniem o Bsa...
oczywiście pierwsze co, to ciąża...
aż jak pomyślę, to taki niesmak mam

no nie powinna o to pytac

Napisane przez Dama_pikowa

Dziewczyny!! Pozdrowienia od Axy!!

tez pozdrow

kiedy wraca?

[Dama_pikowa]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22909530]
tez pozdrow

kiedy wraca?[/QUOTE]
4.11., czyli za tydzień...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Dama_pikowa

4.11., czyli za tydzień...

wreszcie...

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

Dziewczyny!! Pozdrowienia od Axy!!

pozdrościsk for Axa!!!! i pozdrogwałt

[Kmee]

Ja słyszałam, że ponoć wypada dać tyle, żeby minimum pokryć koszty swojego uczestnictwa.
Niby dużo daliśmy, ale to pierwsze wesele w rodzinie na którym byłam, a kandydaci na najbliższe parę lat to będę tylko ja i mój siostrzeniec.
Więc ciut nie wypadało inaczej..
Oczywiście dla znajomych to dałabym mniej

[Ketamina]

Napisane przez Labirynth

A ja się tak zastanawiam nad rozmowami kwalifikacyjnymi.
Ile i jak bardzo prywatne pytania może zadać pracodawca ewentualny.
Mnie babka wczoraj o wiele zapytała, np aż za dużo moim zdaniem o Bsa...
oczywiście pierwsze co, to ciąża...
aż jak pomyślę, to taki niesmak mam

Właśnie niedawno powiedziałam o czyms takim koleżance która studiuje praw- , inna miała rozmowę i takie pytania o rodzinę, plany padło. Stwierdziła, że pracodawca nie ma prawa o to pytać! (a Ty wcale nie musisz mówić prawdy w końcu wypadki chodzą po ludziach, jakby co )

Axa też pozdrawiam

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez Dama_pikowa

4.11., czyli za tydzień...

Szybko minie

[kicccia]

Niegrzecza Axa, dam jej klapsa jak się z nią spotkam

Dziewczyny zrobiłam dokładniejsze badania niż cytologia. I slabo mi. Mało co rozumiem z tych wyników ale wyszły źle... boję się
We wtorek do gine....

[Orlica]

Właśnie się wystroiłam i idę na "miesięcznicową randkę" z BSem Kino i chińska restauracja, potem może jakieś małe piwko.

[Chaigata]

Napisane przez black-bubu

A ja się własnie wyszłam spod prysznica, jejku ale super tak rześko i siedze z papierochem :P Ociekająca wodą :P

Mnie obecnie mój związek przeraża jestesmy ze soba 5 lat, i nie wyobrażam sobie tego na całe życie, jakoś nie potrafię każdy dzień taki sam w każdym te same pretencje i krzyki, chyba się wypaliłam. Co prawda próbuję to reanimowac, ale powiem wam że dzieje się coś dziwnego nie mam ochoty na seks, po prostu nie mam, kiedyś mogłam 3 razy dziennie a mój Bs nie chciał a teraz on się dobiera a ja sobie myśle - boże znowu 5 minutowa gra wstępna, czyli chalpnie dwa razy jezykiem a potem łóżko dwie te same pozycje i koniec po 15 minutach. Czuje sie jak w 40 letnim związku, a nie potrafię byc sama. Nie wiem sama co chce .

Zwyczajnie odejść... skoro nie wyobrażasz sobie zycia z nim, to lepiej dać sobie czas, i wolne drzwi. Nie ma sensu "tracić czasu", bo i Ty tracisz i On.

[Dama_pikowa]

Napisane przez Kmee

Ja słyszałam, że ponoć wypada dać tyle, żeby minimum pokryć koszty swojego uczestnictwa.
Niby dużo daliśmy, ale to pierwsze wesele w rodzinie na którym byłam, a kandydaci na najbliższe parę lat to będę tylko ja i mój siostrzeniec.
Więc ciut nie wypadało inaczej..
Oczywiście dla znajomych to dałabym mniej

My ostatnio byliśmy na ślubie znajomych za granicą. Oni w ogólnym mailu do gości napisali, że wolą koperty, bo mają auto na spłacenie. Od razu powiedzieliśmy, że raczej nie przyjedziemy, bo nie damy rady finansowo. Tak czy siak para młoda fundowala nocleg, ale podróż by nas wyniosła ok. 400zł, do tego jakiś prezent. Oni nas namawiali, powiedzieli, że prezentu nie musimy kupować/nic im dawać i do tego powiedzieli, że jak będzie trzeba, to do podróży się dorzucą.
Także wyszło tak, że zapłaciliśmy podróż, kupiliśmy im zestaw do wina, koperty nie daliśmy
Ach i do tego jeszcze przybory szkolne dla dzieci z domu dziecka.

Napisane przez kicccia

Dziewczyny zrobiłam dokładniejsze badania niż cytologia. I slabo mi. Mało co rozumiem z tych wyników ale wyszły źle... boję się
We wtorek do gine....

Kiciu Kochana, co się dzieje? skoro mało co rozumiesz, to może nie jest tak źle??

[kicccia]

Stopień czystości III - mama mówi, że ona nigdy nie miała aż takiego nie wiem co to znaczy

[Labirynth]

Napisane przez kicccia

Stopień czystości III - mama mówi, że ona nigdy nie miała aż takiego nie wiem co to znaczy

hmmm sporo
ja też nie wiem, ale może tylko jakaś infekcja, ja miałam raz chyba II i nic mi nie powiedziała babka, albo I teraz już nie pamiętam, ale ostatnie badania cytologiczne miałam perfekt, te sprzed roku, musze teraz znów zrobić

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

hmmm sporo
ja też nie wiem, ale może tylko jakaś infekcja, ja miałam raz chyba II i nic mi nie powiedziała babka, albo I teraz już nie pamiętam, ale ostatnie badania cytologiczne miałam perfekt, te sprzed roku, musze teraz znów zrobić

II podobno jest ok.
Ale nie wiem co to może znaczyć, ale nie zamartwiaj się na zapas

Ja wariuję dziś przy RHCP...

[ennostiel]

O ludu, co ja się ponadrabiałam Was od rana...

Napisane przez Labirynth

wiesz Bubu, miałam może nie tak samo, ale podobnie w poprzednim związku i wiem, ze tak samo będzie i teraz, tak jest u każdego w mniejszym lub większym stopniu
to też zależy jakie macie charaktery
bo z ex w łózku to może ja się nudziałm po 4 latach,a le w życiu nigdy choć byliśmy 5 lat nigdy się z nim nie nudziłam NIGDY
za to teraz jest odwrotnie

Hm. Sama nie wiem co gorsze Wolałabym się jednak nie nudzić ani na co dzień, ani łóżkowo z BSem. Na razie nam nie grozi to ani to

Napisane przez Dama_pikowa

I teraz też jak coś nam nie wyjdzie, BS np. mnie podrapie, to po wszystkim "no dzisiaj gościliśmy miłosną Żanetę"

Dobre

Napisane przez Dama_pikowa

Kijanka! fajna historia
Tak wogóle: Keanu Reeves.

Czyli Kijanu. A BS kiedys do mnie mówi: Kochanie, chodź, jest film z Żabu

O boziu. A ja Żabu tak lubię

Napisane przez kicccia

Dziewczyny zrobiłam dokładniejsze badania niż cytologia. I slabo mi. Mało co rozumiem z tych wyników ale wyszły źle... boję się
We wtorek do gine....

O kurczę... będę trzymać kciuki, żeby wszystko było OK.

Napisane przez Orlica

Właśnie się wystroiłam i idę na "miesięcznicową randkę" z BSem Kino i chińska restauracja, potem może jakieś małe piwko.

Miłego! Bedziemy potem czekać na relację

Napisane przez Chaigata

Zwyczajnie odejść... skoro nie wyobrażasz sobie zycia z nim, to lepiej dać sobie czas, i wolne drzwi. Nie ma sensu "tracić czasu", bo i Ty tracisz i On.

Za 2 dni będzie BS!!! Będzie gorrrąco

[Labirynth]

Napisane przez ennostiel

Hm. Sama nie wiem co gorsze Wolałabym się jednak nie nudzić ani na co dzień, ani łóżkowo z BSem. Na razie nam nie grozi to ani to

żebyś wiedziała
jak sama sobie coś robię to jestem mocno zajęta, ale na podróże, na imprezy, na wypady weekendowe liczyć z jego strony nie mogę
DOMATOR
cóż życie

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez kicccia

Stopień czystości III - mama mówi, że ona nigdy nie miała aż takiego nie wiem co to znaczy

kicccia spoko loko pójdziesz do lekarza, powie Ci, nie martw się na zapas, szkoda nerwów

[Kmee]

Damo - ja właśnie też bym wolała widzieć niektóre osoby na moim ślubie, nawet jeśli nie byłyby w stanie dać koperty, niż gdyby miało ich nie być, tylko ze względu na jakiś durny prezent
No, ale widać zwyczaje są różne.. tak czy siak akurat jak my byśmy nic nie dali to muszę przyznać, że byłoby to spowodowane ewidentnym skąpstwem (w sensie, np. wolę wydać na benzynę do auta niż dać na prezent)

[ennostiel]

Napisane przez Labirynth

żebyś wiedziała
jak sama sobie coś robię to jestem mocno zajęta, ale na podróże, na imprezy, na wypady weekendowe liczyć z jego strony nie mogę
DOMATOR
cóż życie

Ano ;] życie. My jesteśmy z moim oboje w sporej mierze domatorzy, ale i wyjść czasem lubimy, i gdzieś wyjechać. Więc fajnie. A w domu też nam nie nudno ;D

Napisane przez Kmee

Damo - ja właśnie też bym wolała widzieć niektóre osoby na moim ślubie, nawet jeśli nie byłyby w stanie dać koperty, niż gdyby miało ich nie być, tylko ze względu na jakiś durny prezent

Człowiek najważniejszy

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

żebyś wiedziała
jak sama sobie coś robię to jestem mocno zajęta, ale na podróże, na imprezy, na wypady weekendowe liczyć z jego strony nie mogę
DOMATOR
cóż życie

niestety nie zawsze można mieć full pakiet na wszystkie uciechy heh

[ennostiel]

Napisane przez Kmee

niestety nie zawsze można mieć full pakiet na wszystkie uciechy heh

A szkoda... Zwłaszcza w związku na całe życie, czy przynajmniej z założenia długoterminowym - powinno się jednak mieć ten full pakiecik

[kicccia]

Dzięki za wsparcie

[Kmee]

Napisane przez ennostiel

Człowiek najważniejszy

zawsze
Ja chciałabym widzieć swoją rodzinę i przyjaciół za wszelką cenę

[Chaigata]

Napisane przez ennostiel

Ano ;] życie. My jesteśmy z moim oboje w sporej mierze domatorzy, ale i wyjść czasem lubimy, i gdzieś wyjechać. Więc fajnie. A w domu też nam nie nudno ;D

Człowiek najważniejszy

i jedno i drugie brawo
Ja jestem domator, On chyba też.
Czasem spacer, jakaś pizza na mieście, albo wyjazd na 2 dni, albo na wakacje.

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Kmee

zawsze
Ja chciałabym widzieć swoją rodzinę i przyjaciół za wszelką cenę

Ja rodziców i siostrę.
Więcej nie mam.

Tylko u nas jest tak, że wypada zaprosić całe rodziny, z os. tow. I ja nie wiem jak to zrobię, bo chcę np. kawałek rodziny zaprosić.
A innych wcale...

[Kmee]

Napisane przez ennostiel

A szkoda... Zwłaszcza w związku na całe życie, czy przynajmniej z założenia długoterminowym - powinno się jednak mieć ten full pakiecik

Przydałoby się, żeby nie tęsknić wiecznie za jakąś częścią swoich marzeń..
Ja na razie chciałabym tylko, żeby TŻ był nieco bardziej spontaniczny (np. porwał mnie gdzieś w ramach niespodzianki na weekend).
Z tym, że teraz może po prostu jest kwestia ograniczonych funduszy. Miał mniej czasu na pracę i mniej $ a z kolei wydatki zdecydowanie wzrosły z chwilą wspólnego zamieszkania... także jeszcze się nie miałam jak przekonać.

Napisane przez kicccia

Dzięki za wsparcie

Będzie dobrze, grunt że są badania i że będzie wizyta u gin
Da Ci co należy i będziesz nówka sztuka nieśmigana

[ennostiel]

Napisane przez Chaigata

i jedno i drugie brawo
Ja jestem domator, On chyba też.
Czasem spacer, jakaś pizza na mieście, albo wyjazd na 2 dni, albo na wakacje.

Dziękuję Ale mi się milaśnie zrobiło

Napisane przez Kmee

zawsze
Ja chciałabym widzieć swoją rodzinę i przyjaciół za wszelką cenę

Tak! Bez najbliższych sobie nie wyobrażam. Też z tego powodu nie potrafiłabym mieszkać za granicą... z tęsknoty bym uschła.

Napisane przez kicccia

Dzięki za wsparcie

Zawsze do usług - w imieniu dziewczyn stąd

[Kmee]

Napisane przez Chaigata

Ja rodziców i siostrę. Więcej nie mam.

U mnie by się znalazło trochę osób, ale jeszcze w normie

Napisane przez Chaigata

Tylko u nas jest tak, że wypada zaprosić całe rodziny, z os. tow. I ja nie wiem jak to zrobię, bo chcę np. kawałek rodziny zaprosić.
A innych wcale...

taaaa znam to! to jest strasznie.. i przeważnie jeszcze rodzice dokładają się do wesela, więc mają prawo zaprosić to całe tałatajstwo "siódmej wody po kisielu".. echhhh i co zrobisz? nic... i oni akurat mogliby przynieść w kopercie chociaż na pokrycie swojej obecności

[Chaigata]

Napisane przez Kmee

U mnie by się znalazło trochę osób, ale jeszcze w normie


taaaa znam to! to jest strasznie.. i przeważnie jeszcze rodzice dokładają się do wesela, więc mają prawo zaprosić to całe tałatajstwo "siódmej wody po kisielu".. echhhh i co zrobisz? nic... i oni akurat mogliby przynieść w kopercie chociaż na pokrycie swojej obecności

ale przyniosą pościel, albo dziesiąte żelazko

Ja zrobię jak będę chciała... ale boję się o BS a rodzinkę... no nic to, na razie daleko do wesela więc cii

A ja tęsknię czasem za marzeniami o podróżach i własnym koniku i domku w górach... i indianinie...
Ale Rycerza Kocham i niech tak zostanie na wieki wieków.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

By the way...
jakby każdy był ze swoim ideałem to połowa ludzi byłaby sama, a tak naprawdę bardzo mało by było par.
Ideałów nie ma... a to nawet dobrze

[ennostiel]

Napisane przez Chaigata

ale przyniosą pościel, albo dziesiąte żelazko

Ja zrobię jak będę chciała... ale boję się o BS a rodzinkę... no nic to, na razie daleko do wesela więc cii

A ja tęsknię czasem za marzeniami o podróżach i własnym koniku i domku w górach... i indianinie...
Ale Rycerza Kocham i niech tak zostanie na wieki wieków.

By the way...
jakby każdy był ze swoim ideałem to połowa ludzi byłaby sama, a tak naprawdę bardzo mało by było par.
Ideałów nie ma... a to nawet dobrze

Zeby nie było piątych pościeli i ósmych żelazek, dobrze robić listę prezentową

No i dobrze, że Rycerza kochasz. W końcu Twój

[Labirynth]

Napisane przez Kmee

Przydałoby się, żeby nie tęsknić wiecznie za jakąś częścią swoich marzeń..
Ja na razie chciałabym tylko, żeby TŻ był nieco bardziej spontaniczny (np. porwał mnie gdzieś w ramach niespodzianki na weekend).
Z tym, że teraz może po prostu jest kwestia ograniczonych funduszy. Miał mniej czasu na pracę i mniej $ a z kolei wydatki zdecydowanie wzrosły z chwilą wspólnego zamieszkania... także jeszcze się nie miałam jak przekonać.

to też w naszym wypadku ma znaczenie, ale...


nigdy nie ma się wszystkiego moim zdaniem, mam kumpele, która ma genialnego wg mnie męża, a ona jest domator i mimo iż strasznie się kochają, to kłóca na potęgę, ale żadne złego słowa nie powie na drugie komuś obcemu, sa lojalni wobec siebie i to jest ważne

[Ketamina]

Napisane przez kicccia

Dziewczyny zrobiłam dokładniejsze badania niż cytologia. I slabo mi. Mało co rozumiem z tych wyników ale wyszły źle... boję się
We wtorek do gine....

Spokojnie! Jak na mój gust, to musisz się po prostu częściej kontrolować. Nie jest tak źle

A II to zmiany zapalne i tak właściwie to każda prawie współżyjąca kobieta takie ma

Napisane przez Chaigata

Ja wariuję dziś przy RHCP...

]]



Ech, jak pomyślę o najbliższej rodzinie, którą bym musiała zaprosić na ślub i jeszcze osoby towarzyszące.. a wiadomo, że tak wybiórczo nie można - bo obraza będzie

[Chaigata]

Napisane przez ennostiel

Zeby nie było piątych pościeli i ósmych żelazek, dobrze robić listę prezentową

No i dobrze, że Rycerza kochasz. W końcu Twój

Tak...

tylko znowu jakiś zły do domu wpadł...