O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część III

[meg22]

Ja może też będę dopiero jutro wieczorem, albo w środę rano
Także nie piszcie za dużo!

[wakiki]

Napisane przez signa

Oj tam zaraz wredna, Monia Ty po prostu faktujesz przeciez mowisz nam tutaj sama prawde o szwagierce
Swoja droga ciekawe co Twoj brat w niej widzi? Lubi takie bardziej puszyste laski? Bo zeby wziac slub po pol roku to ja nie wiem w jakim trzeba byc stanie, a jak jeszcze laska taka nieciakawa:rolleyes :

o to to
Madziu nie wiem jak się to stało wcześniej miał normalną, ładną dziewczynę... może urok na niego rzuciła czy ki diabeł

Napisane przez meg22

... przebierają się i śledzą...
skąd to znasz?

nie z własnego doświadczenia była dziewczyna kolegi tak robiła na szczęście się od niej uwolnił
ale z przebieraniem i śledzeniem to hardkor:P



dobrej nocy

[Forget_me]

Hej dziewczyny
Widzę, że dzisiaj jestem pierwsza Dziś w planach mam robienie tego albumu dla Piotrka. Do świąt w końcu coraz mniej czasu, a jak mi będzie szło to tak jak teraz to czasami mogę nie skończyć do 2025 roku W czwartek ustaliłam z mamą, że jedziemy na cały dzionek do Poznania Odwiedzimy siorę, połazimy po sklepach i wrócimy do domu Piotrek popołudniu znowu jedzie do pracy, więc jak mam siedzieć sama to wolę jechać do Poznania
Wczoraj też jak wyjechał o 17:40 to wrócił o 22:05. Był u kolegi i miał mu w czymś pomóc, a kolega od razu zaczął wymyślać coraz to nowsze rzeczy i tak mu zeszło. Ale wczoraj już napisał, że się spóźni

[aalegna]

Witam
Aniu czyli Piotr zrozumial o co chodzi z informowaniem cie o spoznieniu super
Ja mam w planach dzis zaraz po pracy isc do mieszkania wymyc wszystkie prezenty slubne w postaci szklanek talerzy i poukladac je w szafach

[wakiki]

cześć dziewczyny
ale mi się dziś wstawać nie chciało prawie bym zaspała w dodatku :P ale jedna kawa już wypita- postawiła mnie trochę na nogi
u nas taki ziąb że się wychodzić nie chce koleżanka już ostatnio szron zdzierała z szyb

[Forget_me]

Andżela, dokładnie, wygląda na to, że zrozumiał Mam nadzieję, że teraz już zacznie mnie informować, jak mu cosik wypadnie i się spóźni, bo potem się niepotrzebnie martwię
Na kiedy planujecie się wprowadzić do nowego mieszkanka? Jak widzę, prace idą pełną parą


Monia, u mnie też zimno, taki wiatr wieje, że aż mi się nie chce nigdzie wychodzić dzisiaj Wolę nie myśleć, że już niedługo zima nadejdzie Nie cierpię zimy

[aalegna]

Aniu ciezko powiedziec kiedy przeprowadzka, jak maz bedzie mial wolna sobote jakas to polozymy panele w salonie no i poten bedziemy czekac na kolejna wolna sobote zeby meble i rzeczy przewiez. Mam nadzieje ze do konca listopada sie to uda

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

Wiem, nie bij


mój brat
własnie też nie wiem
ona złapała bukiet a brat musznik u nas
wgl przed ślubem znali się trochę ponad pół roku
a ślub wzięli po kryjomu (chyba to Wam mówiłam?)
ale widać że Baśka nim rządzi- jest na każde jej skinienie, podobno nawet do łazienki na nią cghodzi

Hej-przepraszam, brat...
to nie istotne ile się znali,ale jak!
ja z R. zamieszkałam po miesiącu znajomości (ja chciałam się wyprowadzić z beznadziejnej stancji, tam gdzie on mieszkał zwolnił się pokój, w którym na początku miałam mieszkać, ale postanowiliśmy zamieszkać razem a to był domek, mieszkała tam jeszcze jedna para, 3 pokój został pusty ), a teraz będziemy mieć 8 rocznicę bycia razem

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczyny
Widzę, że dzisiaj jestem pierwsza Dziś w planach mam robienie tego albumu dla Piotrka. Do świąt w końcu coraz mniej czasu, a jak mi będzie szło to tak jak teraz to czasami mogę nie skończyć do 2025 roku W czwartek ustaliłam z mamą, że jedziemy na cały dzionek do Poznania Odwiedzimy siorę, połazimy po sklepach i wrócimy do domu Piotrek popołudniu znowu jedzie do pracy, więc jak mam siedzieć sama to wolę jechać do Poznania
Wczoraj też jak wyjechał o 17:40 to wrócił o 22:05. Był u kolegi i miał mu w czymś pomóc, a kolega od razu zaczął wymyślać coraz to nowsze rzeczy i tak mu zeszło. Ale wczoraj już napisał, że się spóźni

a Ty się włóczysz po Poznaniach non stop-no wiesz?
(też bym się powłóczyła
u mnie też wieje zimne wiatrzysko-dobrze, że nie leje-bo w nocy byłą masakra...
ja kupiłam ten szary sweter z golfem i czekam na przesyłkę-wczoraj jak pogodę zapowiadali, to mówię-jeszcze nie może być zimy, bo mi sweter nie przyszedł

[aalegna]

My chyba zaczniemy sie docierac we wspolnym mieszkaniu dopiero na swoim bo ja u tesciowej nie czuje sie dobrze i wiele razy zagryzam zeby i nie przedstawiam swojego zdania w wielu kwestiach. Tak po prostu nie chce sie rzadzic bo mam swiadomosc ze nie jestem u siebie.

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

Aniu ciezko powiedziec kiedy przeprowadzka, jak maz bedzie mial wolna sobote jakas to polozymy panele w salonie no i poten bedziemy czekac na kolejna wolna sobote zeby meble i rzeczy przewiez. Mam nadzieje ze do konca listopada sie to uda

To już niedługo!!! Z tego co piszesz, dużo Wam już nie zostało do zrobienia. Pewnie- panele to troszkę żmudna robota, ale napewno szybko się ze wszystkim uporacie
Zazdroszczę wam tej świadomości, że zaledwie kilka tygodni dzieli Was od tego, żeby razem zamieszkać już w swoim mieszkanku

[Tygrysek_aa]

Napisane przez aalegna

Witam
Aniu czyli Piotr zrozumial o co chodzi z informowaniem cie o spoznieniu super
Ja mam w planach dzis zaraz po pracy isc do mieszkania wymyc wszystkie prezenty slubne w postaci szklanek talerzy i poukladac je w szafach

Napisane przez aalegna

Aniu ciezko powiedziec kiedy przeprowadzka, jak maz bedzie mial wolna sobote jakas to polozymy panele w salonie no i poten bedziemy czekac na kolejna wolna sobote zeby meble i rzeczy przewiez. Mam nadzieje ze do konca listopada sie to uda

ja pamiętam,że jakoś tak rok temu się rozpakowywałam-R. z moim Tatą szafę w przedpokoju kończyli,a ja wypakowywałam wszystkie sprzęty, myłam i chowałam do szafek kuchennych, także łączę się z Tobą w bólu, bo to masa roboty, a potem i tak się okazuje,że robisz przemeblowanie
tzrymam kciuki,żeby Wam szybciutko prace szły
dzięki za zaproszenie na fb
i teraz mam też Alę

[aalegna]

Dokladnie roboty jest fool, dlatego jak tylko czas pozwala to dzialamy tam powoli.

[Forget_me]

Wygląda na to, że tylko ja nie mam konta na fb


Dziewczyny, ja na razie uciekam tworzyć ten album Dziś chciałabym już powklejać jakieś fotki, a jak na razie robię różne opisy
Będę później

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Wygląda na to, że tylko ja nie mam konta na fb


Dziewczyny, ja na razie uciekam tworzyć ten album Dziś chciałabym już powklejać jakieś fotki, a jak na razie robię różne opisy
Będę później

Musisz to koniecznie nadrobić

Andżie trzymam kciuki żeby wszystko łatwo i gładko poszło z przeprowadzką

Aguś ja wiem że liczy się "jakość" znajomości
ale wg mnie decyzja była nie przemyślana- żeby od razu brać ślub
Wy jednak z decyzją trochę czekaliście

ja zamieszkałam z Waldkiem po 1,5 roku od poznania się..

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

Musisz to koniecznie nadrobić

Andżie trzymam kciuki żeby wszystko łatwo i gładko poszło z przeprowadzką

Aguś ja wiem że liczy się "jakość" znajomości
ale wg mnie decyzja była nie przemyślana- żeby od razu brać ślub
Wy jednak z decyzją trochę czekaliście

ja zamieszkałam z Waldkiem po 1,5 roku od poznania się..

no właśnie-mieszkanie razem to jedno, a ślub i "życie" to inna kwestia.
nam się udało, choć każdy się dziwił...
może ten Twój Brat jest zaślepiony,a może to mu pasuje...pożyjemy zobaczymy.
ja znikam i się żegnam na dziś

[signa]

Hej wszystkim
u mnie dzisiaj dla odmiany piekne slonce, ale za to nie jest najcieplej
robie Sebie chilli con carne i jakies takie ostre papryczki kupilismy, ze od samego stania nad garnkiem tak mi weszly w gardlo, ze ciagle kaszle i kicham z nosa mi leci mam nadzieje, ze niedlugo przejdzie bo na 13 do pracy i caly dzien klientami obladowany

Agus ja sie zgadzam, ze liczy sie tez jak dobrze i intensywnosc znania sie, ale jednak mieszkanie razem to jest troszke co innego niz slub. Wy slub braliscie dlugo potem jak zamieszkaliscie razem przeciez Owszem zdazaja sie takie malzenstwa, ale to chyba sporadycznie im sie udaje

Aniu jak ja Ci zazdroszcze tych zakupow w Poznaniu ja to narazie tak z doskoku cos kupuje, a marze o wybraniu sie na takie dlugie zakupy... w ogole to juz jestem troszke przemeczona i nie mam na nic czasu i stwierdzilismy, ze jak juz skoncze szkole, obronie sie i bede miala juz troche wolnych weekendow to musimy gdzies pojechac sobie wypoczac pod warunkiem, ze nie zaczne jeszcze tej stylizacji, ale chyba jednak przychylam sie zeby poczekac do pazdziernika

Andzela, ale Wam fajnie ze juz niedlugo zamieszkacie razem miesiac szybciutko zleci i ani sie obejrzysz, a bedziecie sie juz wprowadzac

[aalegna]

Ja juz koncze prace na dzis i zegnam sie z wami. Pa do jutra

[wakiki]

Napisane przez aalegna

Ja juz koncze prace na dzis i zegnam sie z wami. Pa do jutra

Andżi a ja Cię widzę pierwszy raz, jak Ty jesteś piękna
//wolisz jak się do Ciebie mówi przez dż czy g?//
w ogóle dziewczyny wszystkie jesteście takie ładne

[Forget_me]

Jestem ponownie
Kurcze, pracuję nad tym albumem i jak na razie jestem cały czas na roku 2006 Zamarzyło mi się, żeby zrobić album naszej miłości widziany moimi oczyma Teraz tworzę jakiś opisy, żeby to wszystko było takie jak najwięcej "moje". Cosik mi się wydaje, że długa droga jeszcze przede mną, ale może do grudnia skończę

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Dobra, ja się żegnam
Zabieram się za obiadek w końcu
Buziaki i do jutra

[wakiki]

to ja też się pożegnam koniec pracy, czas do domu obudzić męża

[aalegna]

Napisane przez wakiki

Andżi a ja Cię widzę pierwszy raz, jak Ty jesteś piękna
//wolisz jak się do Ciebie mówi przez dż czy g?//
w ogóle dziewczyny wszystkie jesteście takie ładne

Heh no dzięki Ty też jesteś bardzo ładna
a jak do mnie mowia to wszystko mi jedno

[Forget_me]

Hej laseczki
Widzę, że dzisiaj znowu jestem pierwsza Nie będę siedziała zbyt długo na forum, bo chcę dalej ten album robić Mam nadzieję, że z takim zapałem niedługo go skończę
Wczoraj mi Piotrek zrobił świetną niespodziankę. Cały czas mówił, że popołudniu musi jechać do pracy jeszcze, ale na końcu został w domu, bo stwierdził, że skoro jutro jadę na cały dzionek do Poznania to zostanie dłużej jutro Już nie pamiętam, kiedy mieliśmy całe popołudnie tylko dla siebie
U mnie dzisiaj cieplutko, nawet przy otwartym oknie siedzę Ale na samochodach już niestety szron

[aalegna]

Witam rowniez.
Aniu tak ci cieplo dzis? U mnie minus 1 jak szlam do pracy bylo i niezle zmarzlam, dobrze ze rekawiczki w ostatniej chwili zabralam ze soba.

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

Witam rowniez.
Aniu tak ci cieplo dzis? U mnie minus 1 jak szlam do pracy bylo i niezle zmarzlam, dobrze ze rekawiczki w ostatniej chwili zabralam ze soba.

Sama jestem zdziwiona, bo zawsze rano otwierałam okno, ale było mi tak zimno, że musiałam je szybciutko zamknąć. A tu dzisiaj otworzyłam, najpierw się krzątałam po domu, a później usiadłam do kompa przy tym otwartym oknie i w ogóle nie było mi zimno. Nie wiem, dlaczego
Jestem tylko troszkę zmęczona, jakbym się nie wyspała. A jeszcze wczoraj zachciało mi się oglądać szkołę przetrwania

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Dobra, pomalowałam sobie pazurki i teraz mogę się zabrać za robienie tego albumu Już się nie mogę doczekać, kiedy pazurki mi odrosną, bo jak na razie to nawet po pomalowaniu są matowe Tak mi je kosmetyczka starła
Będę za jakieś dwie godzinki

[aalegna]

To witam w klubie zmeczonych dzis. Ja sie po polnocy polozylam i strasznie niewyspana jestem

[aalegna]

Ale tu dzis pusto :p

[wakiki]

cześć
widzę że nikogo już nie ma

ja dzisiaj musiałam wstać o 5:30 bo odwoziłam teścia do szpitala do Rybnika. Nie wyspałam się oczywiście, a przede mną jeszcze baaardzo długi dzień kończący się angielskim

[Forget_me]

Jestem na chwilkę, ale zaraz idę myć włoski i się uszykować troszkę, bo jadę po mamę Cały czas robiłam ten album i już jestem na 2007 roku Najpierw stwierdziłam, że będę wklejać zdjęcia, bilety i inne pierdołki, a później dorobię opisy
Jutro mnie nie będzie, bo jadę do Poznania od rana

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Żegnam się, uciekam po mamę
Może wieczorkiem zajrzę, bo Piotrek znowu pracuje
Miłego popołudnia wszystkim życzę Buziaki

[meg22]

Przez dwa dni nawet jednej strony nie zapisałyście?

Co ja tu będę opowiadać... w Wawie jak w Wawie - wiadomo- fajnie połaziłyśmy po sklepach, najadłyśmy się ciast, a potem skakałyśmy po salonach ślubnych, bo kumpela w lipcu bierze ślub no i znalazłyśmy taką jedną piękną kieckę jak założyła welon, to prawie się poryczałyśmy
dzisiaj byłyśmy razem z jej mamą, ale w salonach w Gdańsku, jednak żadna nas nie zachwyciła tak jak tamta

[aalegna]

Witam. Ja dzis znow jakas zaspana i bez mocy :/