Kto sie chce ze mną odchudzać?od dzisiaj lub jutra :)

[frizea]

Hej Dziewczyny!
Tak sobie czytam te wasze rozmowki i stwierdzam,ze musze do Was dolaczyc. Nigdy nie probowalam sie jakos szczególnie odchudzac(chocby sie przydalo )
a jak juz probowalam to zawsze brtakowalo silnej woli. Raz mi sie prawie udalo -z dieta kopenhaska.
I co z tego? Efekt jo-jo
Podziwiam Nimfe za jej silna wole i przykro mi z powodu choroby Virtual
Ja zaczne od dzis swoja przygode z odchudzaniem Mam nadzieje ze zakonczy sie happy endem
Wiem, że zaczelyscie ponad miesiac temu ale moze mnie przyjmiecie i wesprzecie slowami otuchy
Pozdrawiam Was wszuystkie

[Aranel]

Witamy serdecznie
Czy ja nie moge spac, jak inni ludzie tylko snuc sie jak ćma???

Wiesz kochana Frizea moze i gadamy od miesiaca ale .......to że dobijasz dzisiaj dla mnie nic nie zmienia, ja straciłam tylko 2-3kg, wiec niewiele Cie omineło no gdbys chciała sie przyrównac do NImfry to moze troche gorzej, ale do mnie szybko wyrównasz

Widzisz nasze ochudzanie jest raczej, ze tak powiem na luzie, za wyjątkiem naszej księżniczki, o silnej woli jak stal

A wiec witaj w naszym gronie, miejmy nadzieje ze uda sie nam wszystkim

Dobranoc

ech ale ze mnie cielak zamiast frizea ja pisze frezja ;d

[virtual_reality]

Witamy witamy w naszych skromnych progach
My tu tylko gadu gadu wiec moze dlatego to sie rozciąga na takie dłuugie terminy hihi ale to mi sie własnie podoba. Pełen luzzz
Buziaczki

P.S. NImfo gdzie jestes jak Cie nie ma

[Aranel]

Elo , elo

Ano Nimfy nie ma moze to ten tydzien, kiedy wrócil jej TŻ?? bo chyba wtedy to ona zrywa z naszym forum i zajmuje się czyms innym

Ja dzisiaj próbowałam zjesc ser tofu, z firmy Polgrunt, niestety nie udało mi sie, ani smak a raczej jego brak, ani zapach mi nie pasują, wiec serka tofu w mojej diecie , nie bedzie tyle ze moj jadłopsis zaczyna wydawac mi sie nieco montonny.......

A by the way, głupi starcony kg wrócił nic z tego nie rozumiem, staciłam kg przed okresem, teraz ten kg wrócił......mozna sie zastrzelic, a poza tym ta dieta az tak rewelacyjnie na mnie nie działa, bo w wymiarach nadal jestem taka sama

Ech jakis pesymistyczny ten list mi wyszedł,ale jesli chodzi o diete to nie widze efektów i to mnie dobija, ot po prostu

Jak tam leczenie anemi Virtuall??czy juz wyposażyłas sie w czerwone wino?? czerwone mieso i nie wiem co tam jeszcze czerwonego

A jak pierwszy dzien Frizea?do licha trudny nick, ciagle sie myle z tarczą czy na tarczy??

Moim grzeszkiem był dzis pyszny koktajl owocowy(ananas, kiwi, brzoskwinie i cos tam jeszcze) był pycha,mniam,mniam

Miłego wieczorku

[frizea]

Czesc.
Zdenerwowalam sie! Opisalam Wam caly moj dzien a tu mi nagle wyskakuje ze nie jestem zalodowane i wszystko znika
No ale coz. Napisze jeszcze raz Dziewczyny nie poszlo mi dzis Wszystko bylo ok do 18-stej Postanowilam przeprowadzic diete jablkowa dla oczyszczenia organizmu. Ale gdy kumpela poczestowala mnie ciastem to nie umialam odmowic a do tego jeszcze poszlam z narzeczonym na obiad i tak po moim odchudzaniu, nie jestem chyba do tego stworzona

[frizea]

Jedyne czym moge sie pochwalic to to ze wypilam dzis duzo wody i do 18-stej jadlam same jablka.

[frizea]

Jednak nie poddaje sie może jutro mi sie uda A z czasem to i silna wole sobie wyrobie.
Pozdrawiam Was serdecznie!

PS. Jeśli chodzi o moj nick to naprawde wszystko co mi do glowy przychodzilo juz istnialo a numerkow w nicku nie chcialam. Nazwalam sie wiec Frizeą od kwiatuszka, którego dostalam na urodzinki

[nimfa83]

Czesc dziewczynki!
Dzis nie mam czasu, ale jutro udziele sie tutaj bardziej

Aranel, mam jedna uwage do Ciebie. Nie wiem czy Ty przypadkiem nie lamiesz podstawowych zasad tej diety. Szukalam w roznych zrodlach informacji na temat tej diety i z tego co wiem to niektore z produktow, o ktorych pisalas, ze znajduja sie w Twojej diecie, sa zabronione, a mianowicie: bialy ser, sos jogurtowy, kiwi. Nie wiem czy nie mam zlych informacji, ale ja tych produktow unikalam - skutecznie.
Pozdrawiam, do jutra.

[virtual_reality]

Zgadzam sie z NIfmą kochaną co do Twojej dietki Aranel (cieszymy sie ze wrócilas).
Co do Kwiatuszka naszego to nie martw sie Słonce, nie dzis to jutro, a małymi grzeszkami nic a nic sie nie przejmuj bo tylko zmotywują Cie do diety, a przeciez tu nie chodzi o katowanie sie
Co z moją anemią? Nic narazie. W sobote do lekarza który stwioerdzil przez telefon ze "konieczne będą konsultacje" :| cokolwiek by to znaczyć miało
Pozdrawiam serdecznie

[Aranel]

No to juz wszyscy w komplecie Viruall, Nimfa, Frizea i ja

Widzisz Nimfo ja i od tego odstąpiłam, kilka dni po długim weekendzie jeszcze jadłam nabiał itp., później raz zdarzył mi sie sos (jogurt+zioła), ale teraz nic, zupełnie nic, zero serka, mleka, jogurtu. Ani tym bardziej kiwi bleh, nie wiem co robic.

Pisałam juz wczesniej, ale moze jak spojrzysz to cos ci sie rzuci w oczy co jest nie tak:
rano-woda zurawinowa+siemie mielone, woda+cytryna, jajecznica+sałatka z warzyw surowych(ogórek, pomidor, rzodkiewka, sałata) z olejem lnianym, dodaje zioła i ocet winny-czy ocet winny jest zabroniony??
później-jabłko
później-smażona pierś z kurczaka(na teflonie)+sałatka jak wyżej
później -jabłko
później-ryba wędzona, jakies warzywo, bądź gotowane mieso, lub znów pierś lub nic, jak nie jestem głodna
no i do tego woda z zurawinka, jakas herbata zurawionowa,ot i tyle.......i co w tym jest nie tak??

Ech mysle ze jedno ciasto tragedi nie czyni, podobnie z jaskółkami jedna tez wiosny nie czyni my ty wszystkie borykamy sie włąsnie z małymi ustępstwami od diety moze jakis konkretny cel sobie postaw-jakas rocznica wasza, albo imieniny faceta i ty wyskoczysz w nowej czerwonej bieliźnie-która oczywiscie bedzie prezentem dla niego

znów siedze po nocy.......

Dobranoc

[nimfa83]

Wpadlam tylko na chwile zobaczyc czy cos pisalyscie, bo zaraz wychodze z domu. Jak wroce to walne jakis poemat, a teraz powiem tylko tyle, ze dla mnie Twoja dieta opisana wyzej wyglada ok, ale te sery, sosy i kiwi, ktore chyba jednak spozywasz, bo pisalas, ze wczoraj pilas koktajl, w ktorym bylo kiwi, moim zdaniem jest zlamaniem zasady. Nie wiem czy to wina Twoich ustepstw, ale u mnie efekty naprawde byly. Moj facet codziennie patrzy na fotki, ktore mu wyslalam i mowi, ze nie moze uwierzyc w to jak teraz wygladam. W sobote zobaczy w realu
Poza tym, sloneczko, ja uwazam, ze powinno sie robic ustepstw w postaci spalaszowania nawet jednego ciasteczka. Moze wlasnie przez to psujesz diete. Z tego co wiem to cala ta dieta ma wyrownac poziom insuliny, a skoro Ty dostarczasz organizmowi cukru to moze Ci sie to nie uda. Ja powiem Ci szczerze, ze nawet jak mialam ochote na jakis sok, bo mialam juz dosyc wody cytrynowej i zurawinowej to szukalamw sklepie soku 100 % bez cukru.
I uwierz mi, ze po zakonczeniu fazy pierwszej nie mialam ochoty na slodycze, a pierwszy lod, ktorego zjadlam po diecie - moj ulubiony lod - w ogole mi nie smakowal! Narazie nie jestem na diecie, bo szykuje przysmaki dla mojego narzeczonego (co znaczy TZ?), ale jak wyjezdza to wracam do dietki, bo wprawdzie nienawidze jej, ale jest rewelacyjna, bo w ciagu 3 tygodni stracilam 5 kg tluszczu dzieki czemu tak jak juz pisalam kiedys wchodze w rozmiar 38
Potem tu wroce.
Milego dnia, Iwona.

[Aranel]

Heeeloo

Ano to mnie załamałaś żartuje, no widzisz ale tutaj sie Nimfo róznimy bo ja gdy sie odchudzam, musze miec jakies ustępstwo bo inaczej dieta mnie tak wymęczy, ze jeszcze szybciej rzuce sie na rzeczy zakazane, a jak wypije taki koktaj to poprawia mi się nastrój i świat nie jest taki zły
Moze faktycznie powinno sie rygorystycznie trzymac, ale chyba bym musiala zerwac wszystkie kontakty towarzyskie, zeby nigdzie sie nie umawiac, nie chodzic na imprezy A tak, znów weekend sie zbliza sa juwenalia, urodziny przyjaciołki, urodziny kolegi i znów beda grzeszki no nic ale z drugiej strony, nie chce rezygnowac z tych imprezek, czy picia alkoholu ze wgledu na diete....no nie wiem, moze to włąsnie nei własciwe podejscie takie pobłazanie...no nic zobaczymy co bedzie dalej...na razie jest ok co prawda nie tak rewelacyjnie ale jakos żyje

Kończe, jeszcze odezwe sie z wieczora

Buziaki

[virtual_reality]

A ja sie pochwale Cos na odmiane od tego cierpiącego tematu o dietach hihi
A więc moj TZ strasznie sie dzisiaj oburzył a powodem tego byl fakt, uwaga uwaga ! Że nie mogł znaleźc boczkow Nie wiem jakim cudem to sie stało, sama bylam w szoku (tym bardziej ze w tej fazie mam zapasy wody). Tak czy siak zasne dzisiaj z usmuechem na ustach
Pozdrawiam serdecznie

P.S. Aranel jestem taka sama jak Ty, jak nie ma "własnych praw" w diecie to dieta zamienia sie w asceze

P.S. Nimfo TZ= Towarzysz Zycia

[frizea]

Hejka!

Dziewczyny moja dieta sie jeszce nie zaczela. Caly problem w tym, że rano i wczesnym popoludniem jest ok ale potem dopada mnie jakis glod. Moze gdybym mogla zjesc obiad o normalnej poze tz 12-15-stej byloby ok ale ja wtedy albo jestem na zajeciach albo mam zbyt malo czasu by spokojnie cos zjesc.

Ale..........UWAGA pojawila sie MOTYWACJA. dzis mierzylam sukienke ślubna i jest cudowna. Jest tylko taki maly szczegolik pasuje mi schudnac kilka centymetrow (zwłaszcza w pasie) w prawdzie sie w nia mieszcze tylko oddycha sie ciezko. Tak wiec biore sie za siebie pozadnie najpozniej od wtorku Mam cztery miesiace

[virtual_reality]

Kochana frizejo (?) dobrze napisałąm? Jesli nie mozesz zjesc obiadku o normalnej porze to proponuje Ci jakies sycące podjadacze, najlepiej owoce, które mają mało kalorii a zajmuja czymś żołądek. No i oczywiscie duze ilosci wody mineralnej ktora oszukuje układ trawienny

A co do Twojej motywacji to... zazdorszcze życze dużo szczescia (takze w efektach diety)

[virtual_reality]

Gdzies Cie sie wszystkie podziały?

A ja mam nowiny hihi byłam wczoraj u lekarza i donosze o najnowszych dziejach virtual Czytajcie uważnie bo to moze sie Wam przydac
Anemie opuszcze (co tu sie rozwodzic, trza pic duzo czerwonego wina, burakow i tyle). Zatrzymie sie jednak przy innym badaniu ktore mnie dosc zaskoczyło.
Mialam zrobic sobie badanie na testosteron, niom niby mam podwyzszony ale to nie w tym rzecz, nad badaniem testosteronu, na tej samej karteczce z wymikami wisiało cos, co bardzo zaniepokoiło moją Pani Doktor (polecam serdecznie Klinike Dermatologiczną w Katowcach). Bakterie które u mnie wykryło to Helicobakter. Wykryto je i w krwi i w moczu. Mam ich 8x wiecej niz dopuszczalne maximum. Mało jest wiadomosci o tej bakterii w necie, wiec streszcze to co powiedziala Pani Doktor. Bakterie te opóźniają i komplikują trawienie, występują w obrębie żołądka i dość mocno nadwyrężają pracę całego układu trawiennego. Co w rezultacie powoduje zaburzenia i spowolnienie przemiany materii oraz w skutkach pośrednich problemy skórne (co dotyczy bezposrednio moich wizyt u niej). Bakterie te powodują wrzody żołądka i prowadzą do nowotworów (wiec jakby co to bede czuwac nad Wami z nieba ). Tak czy siak dąze do tego, ze bakterie te wystepuja baardzo często i są ignorowane przez lekarzy (trudno je wykrych podobno) a są czestą przyczyną braku efektow w dietach lub mocne ich zmniejszenie.
Łoł ale sie rozpisałam Jak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze tak troszq teorii nie zaszkodzi hehe z moich doswiadczen. Ale pocieszyło mnie to na tyle, by wiedziec ze jak sie z tego wylecze (o ile) to moje diety bedą bardziej skuteczne bo moj organizm pozbędzie sie dodatkowego "hamulca" ktory mi to komplikował
Buziaki przesyłam i czkeam na wiesci od Was

[virtual_reality]

Gdziescie sie zas podziały wszystkie co? wątek tonie i nie ma kto pisac ej no nieładnie tak zostawiac mnie tu samą
Buziole

[nimfa83]

Czesc dziewczynki!
Przepraszam, ze przepadlam na tak dlugo i ze pomimo obietnic nie pojawil sie tutaj moj wpis wczesniej. Jak sie domyslacie byl u mnie moj TZ (fajnie wiedziec co znaczy ten skrot ).
Skoro juz byl to nie bylo sensu wlaczac komputera, bo mialam go na miejscu. Normalnie spedzam godziny przy komputerze rozmawiajac z nim na skype. Teraz korzystalam z tego, ze mam go w zasiegu reki i trzymalam sie z daleka od komputera. Od diety tez
Przez 2 tygodnie nie robilam diety. Jadlam jak swinka wszystko co popadnie, a najlepsze jest to, ze nie widac, zebym przytyla. Na wadze wiecej jest o 2 kg, ale np juz po spodniach lub spodnicach nie widac. Czyli cm nie przybylo

Narzeczony wyjechal w niedziele, ale do wczoraj nie bylam w stanie rozpoczac diety, bo mam strasznego dola po jego wyjezdzie. Moze zdarzyc sie tak, ze nie bede widziala go 7 tygodni, jesli za 2 tygodnie nie bede mogla pojechac do Niemiec
Wczoraj jednak zmobilizowalam sie i przystapilam do fazy przygotowawczej, bo mam poltora miesiaca do wakacji. Do tego czasu musze jeszcze schudnac, ujedrnic cialo i wycwiczyc pupe i uda.
Dzis popelnilam jednak maly blad Wstalam z mala depresja, bo po jego wyjezdzie kazdy poranek jest dla mnie katorga. Wolalabym obudzic sie dopiero jak bedzie przy mnie. Przez to wszystko poszlam do kuchni i bezmyslnie zrobilam sobie 2 kanapki posmarowane margaryna z pomidorem. Jakos nie pomyslalam, ze wlasnie szykuje sobie kanapke z bialego pieczywa. Zorientowalam sie dopiero jak zjadlam Nie wiem czy mam od nowa zaczynac czy moge kontynuowac te faze.
Wolalabym pozostac przy niej, bo czas mnie goni

[virtual_reality]

ciekawa jestem co tam u Was ?