Powiekszenie piersi cz.6

[MyaDiva]

Napisane przez kejsiii

Magera 08.12 43 dni

Kejsiii 14.12 49

dni

Witajcie kochane

Widze że cichutko dzisiaj gdzie się wszystkie pochowały ???

Chibuke
no jesteś a juz myślałam że o nas zapomniałaś ...
Dawaj jakies nowe foty jestem ciekawa jak ci się cycuszki układają
a wiesz ja ciągle rozmyslam jaki tu rozmiar czy 350 -375 a może 400
Boje się ze przy moim wzroścoe 175 zdinie te 350 i efektu nie będzie
U ciebie takie ładne naturalne wyszły jak bym miala pewnośc że i u mnie taki efekt będzie to też bym 400 wsadziła

A dla całej reszty kochanych dobrych duszyczek

Witaj , witaj dobra duszyczko

I dla reszty duszyczek też
No i proszę- 49 dni
A Magerka -43 dni
Kiedy to zleciało to nie wiem. Cycuszki za cycuszkami, tydzień za tygodniem i teraz juz marne 49dni - no słuchajcie, przecież to już tyle co nic . I tak przy okazji mi się przypomniało, że u mnie za 50 dni będzie roczek. Rok - ło matko, kiedy???????? Przecież to nie dawniej jak tydzień temu Listopadzia u mnie była w klinice i mi fotki robiła .
A rozmiarek Chibuke na prawdę supr - więc Ty się nie obawiaj 375!!! Jeśli możesz, jesli dr nie widzi nic przeciw- to się nie obawiaj. Choć rozmiarowo 350 a 375 to żadna różnica- jednak psychicznie będzie Ci później brakować tych cc nad którymi teraz myślisz. Słonko przy Twoim wzroście będzie cudnie nawet z 400 i więcej

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:50 ----------

Magerko mnie też jesień jakoś nie wzrusza a zima to już w ogóle. A po operacjach to już całkiem była masakra- ciągle mi było w cycki zimno, za pierwszym razem miałam tuby - zimno mnie trzęsło jak już buty w przedpokoju zakładałam na samą myśl że zaraz wyjdę na dwór
No ale taka jesień jaką mamy ostatnio może być. Dziś nawet jak stałam w korku było mi wesoło

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez listopadowa80

Ale fakt, rzadko bywam...

A wieczorkiem jak mam troszkę czasu to już jestem w półśnie

Kolorowych snów

Pinky - byłam, widziałam

buziaczki gorące. Podbijam pytanko - jak tam piersiątka się mają. Zapewne dbasz o nie ze wszystkich sił . I jak tam zdrówko- Calineczka pewnie rośnie i brzusio też Pozdrawiam Cię ciepło. I liczę że znajdziesz chwilkę jak będziemy w Trójmieście

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez Miliqqq

Kejti!!! to ty chcesz sobie jeszzce powiekszyc???
jejku 5 zabieg....
a jak ja tez bede niezadowolona z romiaru??? nie no grunt to myslec rozsadnie i sei zdecydowac...
ale jestem rozedrgana troche...

A Tobie to już całkiem tylko chwilka została Dlatego jesteś rozedrgana? Trzymaj się - będzie dobrze, za 11 dni odetchniesz z ulgą że już masz to za sobą. I stwierdzisz, że nie było się czego bać
Ps. jak czytałam Twój post za pierwszym razem to zrozumiałam, że Kejti chce piątego zabiegui że grunt to myślec rozsądnieNo ale w końcu doczytałam ze zrozumieniem- a już pałkę chciałam wyciągać

[MyaDiva]

Napisane przez pink star

magerko - slonko ty moje.. wiesz jest lepiej nie bola juz tak, ale miesnie nadal ciagna jeszcze przez tydzien mam spac na plecach , a pozniej powoli na boczku probowac.. wiele rzeczy juz robie sama , rak do gory ani na boki nie moge brac...

ale powiem,ze jak mialam cos przymierzyc w Arkadi to jakos mi bol mijal,,,hihihihhii oj te kobitki...

Co do sloneczka tez je uwielbiam, a szkoda bo gdy go brak to zaraz na solare skacze, a tak nie moge... ale jeszcze 3 tygodnie..hihihi

madzienka - ja mam narazie niteczkowe blizny, u mnie chyba za wczesnie porownywac do twych... moje sa czerwone i cieniutkie takie kreseczki...i lewa jest wieksza niz prawa...

Witaj Slicznotko Muszę tu jeszcze dodać ze na prawdę radzisz sobie świetnie No wiadomo że rączki mają ograniczenia- ale Ty to jak prawdziwy cyborg Kolejny zresztą na tym forum Nikt z boku by nie stwierdził, że jesteś tydzień po operacji. Do tego jak Cię widzialam byłaś przecież po długiej podróży-a uśmiechnięta, szczęśliwa, normalnie poruszająca się-a od piątku już bez leków p/b !! I nawet mogłaś się śmiać !!
A spotkanie było na prawdę bardzo miłe Jesteście super oboje Poznałyśmy się od razu- i było tak jak byśmy się znały od dawna Tysiąc tematów nie zdążyłyśmy obgadać- no ale mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja Jak nie w przyszłym tygodniu to kiedyś
A teraz Happy uściskaj ode mnie
Ps czyżby były jakies nowe fotki? No już biegne w odwiedzinki

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

To jest odpowiedz nr 8000 a strona to już nawet nie powiem głośno która. Tylko bo jak się wyda to nam zaraz wątek zamkną i będzie kolejna część

Dobrej nocki

[annamill]

Witajcie Dziewczyny, mam duży problem, chciałabym sobie powiększyć piersi, myślę o zabiegu chirurgicznym ale osobiście nie podobają mi się do końca to co noszą gwiazdy. Mój chłopak również powiedział że woli takie piersi jakie mam niż jakbym miała mieć duże lecz nienaturalne. Czy są jakieś alternatywy? Proszę o radę.
Pozdrawiam
Ania

[horo]

Napisane przez annamill

Witajcie Dziewczyny, mam duży problem, chciałabym sobie powiększyć piersi, myślę o zabiegu chirurgicznym ale osobiście nie podobają mi się do końca to co noszą gwiazdy. Mój chłopak również powiedział że woli takie piersi jakie mam niż jakbym miała mieć duże lecz nienaturalne. Czy są jakieś alternatywy? Proszę o radę.
Pozdrawiam
Ania

piersi powinnaś zrobić dla siebie, a nie sugerować się tym, co podoba się Twojemu chłopakowi... niekoniecznie musi się on okazać mężczyzną Twojego życia...
i których konkretnie gwiazd piersi az tak bardzo się Tobie / Wam nie podobają ?? ... pytam z ciekawości... byc moze dla innych bedą to akurat piersi idealne...

[Madzienka2010]

Napisane przez annamill

Witajcie Dziewczyny, mam duży problem, chciałabym sobie powiększyć piersi, myślę o zabiegu chirurgicznym ale osobiście nie podobają mi się do końca to co noszą gwiazdy. Mój chłopak również powiedział że woli takie piersi jakie mam niż jakbym miała mieć duże lecz nienaturalne. Czy są jakieś alternatywy? Proszę o radę.
Pozdrawiam
Ania

To że gwiazdy się wypychają to nie znaczy że musisz sobie zrobić balony, tylko dobrać rozmiar tak żeby wydobyć ich esencję....

[Miliqqq]

annamill - piersi gwiazd sa rozne, nie zawsze musisz sie decydowac na cycki w tzw. porno stylu pokaz linki cycuszkow ktore ci sie podobaja i tych co nie, rozsadzimy sobie na forum
co do chopaka - wiadomo, ze mozesz sugerowac sie jego zdaniem, ale tak wlasnie - to sa twoje piersi, bedziesz je miala na zawsze, a z facetami roznie bywa..choc oczywiscie rozumiem ze go kochasz i zalezy ci na tym zeby wygladac pieknie dla niego. pamietaj ze lekarz ci doradzi, jakie piersi sa najlepsze do twojej sylwetki (zazwyczaj nalegaja na mniejsze...), sprawdzi na komputerze, itd.

[horo]

Dlaczego piszecie, ze gwiazdy si e wypychają czy maja balony???
niekoniecznie... niektóre właśnie przez zbyt małe implanty wygladaja wręcz groteskowo
a poza tym wielkość biustu jest kwestią gustu...
no i to, kogo ma się na myśli pisząc "gwiazda"...

[natasha293]

Hej Dziewczynki
Dawno nie było mnie na forum, a to z tego wzglęgu, że miałam awarię komputera dziś lecę kupić nowy, bo już mam dosć tego stargo rupcia
Moje cycusie mają się dobrze...wrzucę nowe focie niebawem jak dla mnie już są idealne (no może tylko niech lekko opadną i będzie mega super) i nie wyobrażam sobie już życia bez nich To była moja normalnie nienormalna najlepsiejsza decyzja w życiu

Tym które się zastanawiają radzę się przestać zastanawiać, a działać i czerpać z życia jak najwięcej i najwięcej jak to tylko możliwe siebie samą uszczęśliwać nawet takimi "cyckami" hihi
Piersiątka robią mi się coraz miększę z każdym dniem...co prawda jeszcze nie są takie jak chciałabym aby były miękkie, ale cierpliwie czekam

Pozdrawiam Wszystkie Kochane forumowiczki dzięki którym podjęłam decyzję o powiększaniui dziekuję tym na które mogłam liczyć

[kejsiii]

Napisane przez horo

Dlaczego piszecie, ze gwiazdy si e wypychają czy maja balony???
niekoniecznie... niektóre właśnie przez zbyt małe implanty wygladaja wręcz groteskowo
a poza tym wielkość biustu jest kwestią gustu...
no i to, kogo ma się na myśli pisząc "gwiazda"...

Dokładnie przykładem moze byc chociaż by Ewa Minge moim zdaniem ma za mały implant i wygląda kosmicznie jak dwie małe piłeczki przyczepione do klaty najgorsze co może być
Poszukam zdjęc to później wkleję


Już mam
http://www.fakt.pl/O-Ale-ma-jedrne-p...u,77288,7.html

Napisane przez natasha293

Hej Dziewczynki
Dawno nie było mnie na forum, a to z tego wzglęgu, że miałam awarię komputera dziś lecę kupić nowy, bo już mam dosć tego stargo rupcia
Moje cycusie mają się dobrze...wrzucę nowe focie niebawem jak dla mnie już są idealne (no może tylko niech lekko opadną i będzie mega super) i nie wyobrażam sobie już życia bez nich To była moja normalnie nienormalna najlepsiejsza decyzja w życiu

Tym które się zastanawiają radzę się przestać zastanawiać, a działać i czerpać z życia jak najwięcej i najwięcej jak to tylko możliwe siebie samą uszczęśliwać nawet takimi "cyckami" hihi
Piersiątka robią mi się coraz miększę z każdym dniem...co prawda jeszcze nie są takie jak chciałabym aby były miękkie, ale cierpliwie czekam

Pozdrawiam Wszystkie Kochane forumowiczki dzięki którym podjęłam decyzję o powiększaniui dziekuję tym na które mogłam liczyć

Witaj
Dawno Cię nie było ale masz prawo teraz to czerpać z życia trzeba a nie na forum przesiadywać
Z takimi przodami to teraz pewno nie możesz się od facetów odpędzić
A jak ogólnie oceniasz dojście do formy już nic Cię nie boli??
Ja jeszcze całe 48 dni Zwariować idzie

Jestem teraz na etapie czytania o komplikacjach i zastanawiania się czy ja bedę miała tyle szczęścia co Wy i wszystko się u mnie uda
Masakra jakaś Ale nie dam się i operacje i tak zrobię

[horo]

kejsi,
daj spokój z tymi powikłaniami.... wszystko bedzie suuuper

co jakiś czas pojawia się ktoś na forum, kto próbuje siać zamęt, czy odradzać op, bo... np. jego na to nie stać ... zwykła zazdrość... babska złośliwośc... no bo jak to inaczej zrozumieć...

[listopadowa80]

Napisane przez kejsiii

Listopadko
nasza a jak się cycuchy twoje mają ?? Czujesz już coś ?? Czy są juz jakieś zmiany?? Ja będę cię podpytywać bo nie wykluczone że za kilka lat też bedę planować drugiego dzieciaczka

Napisane przez MyaDiva

buziaczki gorące. Podbijam pytanko - jak tam piersiątka się mają. Zapewne dbasz o nie ze wszystkich sił . I jak tam zdrówko- Calineczka pewnie rośnie i brzusio też Pozdrawiam Cię ciepło. I liczę że znajdziesz chwilkę jak będziemy w Trójmieście

Napisane przez Marusik

Listopadzia jak się czujesz? jak maleństwo? mam nadzieję, że wszystko w porządku!

Cześć Dziewczyny
Piersi troszkę się już powiększyły - tak o rozmiar - no fajne są, ciekawe jak będzie później. Dbam o nie ile wlezie i mam nadzieję, że obędzie się bez konieczności liftingu

Co do mnie - w tej chwili nie czuję się dobrze, akurat mam grypę żoł-jelit. Koszmar
A dzidzia super, mam tylko nadzieję, że choróbsko jej nie zaszkodzi

Buziaki

p.s.. Mya - oczywiście, że bardzo chętnie się z Wami zobaczę Tylko tym razem na spokojnie, bez tułaczki po wszystkich Sopockich lokalach

[MyaDiva]

Napisane przez annamill

Witajcie Dziewczyny, mam duży problem, chciałabym sobie powiększyć piersi, myślę o zabiegu chirurgicznym ale osobiście nie podobają mi się do końca to co noszą gwiazdy. Mój chłopak również powiedział że woli takie piersi jakie mam niż jakbym miała mieć duże lecz nienaturalne. Czy są jakieś alternatywy? Proszę o radę.
Pozdrawiam
Ania

Już słyszeliście z Twoim chłopakiem o maściach, tabletkach i nawet hipnozie. No więc próbuj ! nie da rady inaczej- nie posłuchasz nikogo.
Jesteś na początku tej drogi- chyba większość z nas szukała jakiejś alternatywy. Ja gdybym się zakwalifikowała zrobiłabym dwa lata temu Marcolaine- widać tego by mi było trzeba by zmądrzeć . Na szczęście się nie zakwalifikowałam - bo dziś wiem o wiele więcej o tej metodzie i z całą pewnoscią i tak bym zrobiła potem żelki.Moja droga do powiększanai piersi wyglądała by właśnie tak - kwas i potem dopiero silikony.
Nikt Cię nie przekona jaką Ty masz iść drogą- sama musisz przetestować więcej lub mniej, poczytać , pooglądać i na koniec zrozumieć .
Pozdrawiam.

[romaria]

dziewczyny , kiedy te miesnie Wam puscily? u mnie juz 6 tyg po i prawy nadal nic (tak mi sie wydaje), zaczynam sie martwic..
Kiedy zaczna opadac? jejku, chyba zwariuje, moze cycnika nie nosic,?

[pink star]

Witajcie fioletowe!!!!

u mnie z dnia na dzien lepiej i lepiej.... dzis w nocy tylko szwy mnie bolaly tzn,. miejsca ciec bo pancernik mi sie wbija...
a tak jest super...

wczoraj bylam u kolezanki ,ktora ma tez implanty pogadalysmy tak od serca bylo cudnie... ona ma 450cc przy wyjsciowej D wiec sa ogromne.. i zaczelam sie zastanawiac czy nie za male wzielam moglam zaryzykowac tez 460cc co proponowal dr. ale ja sie wystraszylam, ze beda za duze...ale po wczorajszym spotkaniu mam niedosty...

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez romaria

dziewczyny , kiedy te miesnie Wam puscily? u mnie juz 6 tyg po i prawy nadal nic (tak mi sie wydaje), zaczynam sie martwic..
Kiedy zaczna opadac? jejku, chyba zwariuje, moze cycnika nie nosic,?

wiesz to chyba raczej indywidualna sprawa kiedy u kogo...
jednym po 3 innym po 6 miesiacach...
spokojnie czekaj z pewnoscia puszcza spokojnie...a staniczek chyba nie ma nic do tego..

[guniaaa]

A ja mam takie nietypowe pytanko,moze niecałkiem zwiazane tylko z powiekszaniem piersi,ale...pewnie wiele kobiet poddaje sie operacji powiększenia biustu,bu poprawic nie tylko samopoczucie,poczucie wartosci,ale i proporcje ciała,prawda? Jestem jedną z nich(oczywiscie mam w planach),ale zastanawia mnie jedno,bo kobieta mi podsunela mysl,ze moze zamiast powiekszac biust,to odessam sobie tłuszcz z dolnych partii i też nastapiła by zmiana proporcji. No i ma racje. I stąd moje pytanie do Was-co byście wolały: większy biust czy Wasz biust,a mniejszą pupę i uda? Pytanie dotyczy tych z Was,ktore robia zabieg dla poprawienia proporcji.

[pink star]

Napisane przez guniaaa

A ja mam takie nietypowe pytanko,moze niecałkiem zwiazane tylko z powiekszaniem piersi,ale...pewnie wiele kobiet poddaje sie operacji powiększenia biustu,bu poprawic nie tylko samopoczucie,poczucie wartosci,ale i proporcje ciała,prawda? Jestem jedną z nich(oczywiscie mam w planach),ale zastanawia mnie jedno,bo kobieta mi podsunela mysl,ze moze zamiast powiekszac biust,to odessam sobie tłuszcz z dolnych partii i też nastapiła by zmiana proporcji. No i ma racje. I stąd moje pytanie do Was-co byście wolały: większy biust czy Wasz biust,a mniejszą pupę i uda? Pytanie dotyczy tych z Was,ktore robia zabieg dla poprawienia proporcji.

nie wiem jak inni, ale u mnie tez przy okazji poprawilam sobie proporcje, bo w biodrach mam 89cm a w cycuszkach mialam 79cm teraz nie wiem ile mam, ale musze sie zmierzyc...
co do odessania to ja jestem szczupla i nie mam co...
ale przy OP tez wliczam poprawienie swych proporcji..

[guniaaa]

Napisane przez pink star

nie wiem jak inni, ale u mnie tez przy okazji poprawilam sobie proporcje, bo w biodrach mam 89cm a w cycuszkach mialam 79cm teraz nie wiem ile mam, ale musze sie zmierzyc...
co do odessania to ja jestem szczupla i nie mam co...
ale przy OP tez wliczam poprawienie swych proporcji..

No,ale wyobraż sobei,że masz co nieco na pupie i udach i takie piersi jak mialas,wiec co bys zrobila-poszła na jakas lipolize czy jednak powiekszenie piersi?

[kejsiii]

Wiem że jest nowa metoda powiększnia biustu właśnie własnym tłuszczem np zabierają z brzucha i tyłka a wstrzykują w cycki ..

Niby super sprawa ale co z tego jak tłuszcz sie wchłania i po jakims czasie nie ma efektu .. a pieniądze wydane
Myślałam nad tym sama ale szkoda mi pieniędzy na tak krótki efekt

[guniaaa]

Napisane przez kejsiii

Wiem że jest nowa metoda powiększnia biustu właśnie własnym tłuszczem np zabierają z brzucha i tyłka a wstrzykują w cycki ..

Niby super sprawa ale co z tego jak tłuszcz sie wchłania i po jakims czasie nie ma efektu .. a pieniądze wydane
Myślałam nad tym sama ale szkoda mi pieniędzy na tak krótki efekt

Teeeż już to przerabiałam-jak marcolane-wchłania się nawet juz po 7 miesiącach. Bez sensu ale gdyby nie to...

[natasha293]

Dziewczyny dodałam nowe fotki zapraszam

[MyaDiva]

Napisane przez kejsiii

Wiem że jest nowa metoda powiększnia biustu właśnie własnym tłuszczem np zabierają z brzucha i tyłka a wstrzykują w cycki ..

Niby super sprawa ale co z tego jak tłuszcz sie wchłania i po jakims czasie nie ma efektu .. a pieniądze wydane
Myślałam nad tym sama ale szkoda mi pieniędzy na tak krótki efekt

Ale to nie jest nowa metoda a metoda stara jak świat Właśnie tak zaczęto. Jedne z pierwszych prób właśnie wyglądały na przeszczepach tłuszczu. Niestety to że tłuszczyk się wchłania to nie był najmniejszy minus. Bardzo czesto tłuszcz po prostu się nie chciał "wgoić" i z tym nie wiedziano co zrobić. Z małymi ilościami jeszcze jakoć wychodziło- ale w przy większych ilościach robiły się przetoki i tłuszcz wyciekał na zewnątrz, a infekcje często doprowadzały min do martwic tkanek.
Oczywiście medycyna szła do przodu - i teraz metody przeszczepów tłuszczu są juz doskonalsze. Jednak ryzyko "nie wgojania się" pozostało.
W innym razie ta metoda byłaby chyba wiodącą

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez guniaaa

A ja mam takie nietypowe pytanko,moze niecałkiem zwiazane tylko z powiekszaniem piersi,ale...pewnie wiele kobiet poddaje sie operacji powiększenia biustu,bu poprawic nie tylko samopoczucie,poczucie wartosci,ale i proporcje ciała,prawda? Jestem jedną z nich(oczywiscie mam w planach),ale zastanawia mnie jedno,bo kobieta mi podsunela mysl,ze moze zamiast powiekszac biust,to odessam sobie tłuszcz z dolnych partii i też nastapiła by zmiana proporcji. No i ma racje. I stąd moje pytanie do Was-co byście wolały: większy biust czy Wasz biust,a mniejszą pupę i uda? Pytanie dotyczy tych z Was,ktore robia zabieg dla poprawienia proporcji.

No jasne że własny biust- jeśli by był. W takim wypadku problem nie jest z małym biustem tylko dużą pupą. No jak się ma własną pierś w rozmiarze C/D to nie ma po co sobie powiększać. A jak jest co do odessania- to z pewnościa warto odessać. Sylwetka nabierze proporcji.
No ale jak się nie ma piersi to się ich po prostu nie ma .
I czy pupa jest duża czy mała to nie ma znaczenia- piersi nie ma i odessanie nic nie pomoże. Nawet chudzielec bez piersi nie będzie wyglądał kobieco

[magera]

Napisane przez pink star

magerko - slonko ty moje.. wiesz jest lepiej nie bola juz tak, ale miesnie nadal ciagna jeszcze przez tydzien mam spac na plecach , a pozniej powoli na boczku probowac.. wiele rzeczy juz robie sama , rak do gory ani na boki nie moge brac...

ale powiem,ze jak mialam cos przymierzyc w Arkadi to jakos mi bol mijal,,,hihihihhii oj te kobitki...

Pinkusiu
Jak ja Ci zazdroszczę!!!! Super, że tak dobrze znosisz to wszystko Zawsze to jest i dla nas jakaś nadzieja... OBY...
A jak z rękami w tej chwili?? Jakas zmiana?? Podnosić zaczęłaś już?

Hihi...... na zakupach, to znieczulenie naturalne jest i nie myśli się o bólu... Najwyżej potem jest nieco stresu jak się widzi stan konta... ale zakupowe szaleństwo BEZCENNE za wszystko inne trzeba zapłacić

Buziam Cię baaaardzo baaaaardzo mocno !!!!!!!!!

Napisane przez listopadowa80

Ale fakt, rzadko bywam...

A wieczorkiem jak mam troszkę czasu to już jestem w półśnie

Kolorowych snów

Pinky - byłam, widziałam

No i nasza mamunia sie odezwała
Witaj Listopadzia
Odpoczywaj, odpoczywaj kochana, teraz jeszcze taki czas, że senność jest niejako podwójna. Ja bez ciąży, a i tak chyba zapadnę w sen zimowy!!!!!! OBY DO LATA!!!!
Buziam Cie ogromnie i małą Jesienną też

Napisane przez inna_85

Hej przyszłe i nowe szczęśliwe cycolinki ;D
już o dłuższego czasu czytam wasze forum, bo sama czekam na swój zabieg.
cieszę się ze znalazłam to miejsce, bo można poznać różne opinie!
szczerze mówiąc mam coraz więcej pytań i wątpliwości przez swoim zabiegiem - który jest już niebawem: 22.11.2010r. (28 dni !!!!)

Hej Inna, a u kogo robisz i jakie wkladki masz zaproponowane??
Powiedz cos więcej!!
Pozdrawiam

Napisane przez dragon_lady

tez to czytalam...mysle podobnie. jak mialm 14 lat to chcialam w sobie poprawic polowe rzeczy i gdyby moi rodzice sie na to godzili to nie wiem jakbym dzis wygladala...

wiem, ze to forum o cyckach i za niecaly miesiac mam zabieg, ale...glowe zaprzataja mi inne sprawy. jak was czytam to widze ze swoje w zyciu przeszlyscie i rozne sytuacje to dla was pikusie
jak zapomniec o kims o kim nie warto pamietac???? jak sobie wytlumaczyc oczywista oczywistosc, ze facetow na swiecie jest mnostwo i nie ten to inny? jak sobie powiedziec ze wole innego, kiedy tak wcale nie jest? glupio mi o tym pisac, ale wole juz caly czas myslec o operacji i drenach niz o tym... uffff

Dragon kochana, a ja powiem Ci króciutko....
na zawód milosny, najlepsza jest nowa miłość....
Trzymaj się cieplutko

Napisane przez MyaDiva

Witaj , witaj dobra duszyczko

I dla reszty duszyczek też
No i proszę- 49 dni
A Magerka -43 dni
Kiedy to zleciało to nie wiem. Cycuszki za cycuszkami, tydzień za tygodniem i teraz juz marne 49dni - no słuchajcie, przecież to już tyle co nic . I tak przy okazji mi się przypomniało, że u mnie za 50 dni będzie roczek. Rok - ło matko, kiedy???????? Przecież to nie dawniej jak tydzień temu Listopadzia u mnie była w klinice i mi fotki robiła .
A rozmiarek Chibuke na prawdę supr - więc Ty się nie obawiaj 375!!! Jeśli możesz, jesli dr nie widzi nic przeciw- to się nie obawiaj. Choć rozmiarowo 350 a 375 to żadna różnica- jednak psychicznie będzie Ci później brakować tych cc nad którymi teraz myślisz. Słonko przy Twoim wzroście będzie cudnie nawet z 400 i więcej

Magerko mnie też jesień jakoś nie wzrusza a zima to już w ogóle. A po operacjach to już całkiem była masakra- ciągle mi było w cycki zimno, za pierwszym razem miałam tuby - zimno mnie trzęsło jak już buty w przedpokoju zakładałam na samą myśl że zaraz wyjdę na dwór
No ale taka jesień jaką mamy ostatnio może być. Dziś nawet jak stałam w korku było mi wesoło

Mya Słonko Ty moje
nawet mi nie mów!!!! Ja tak sobie uzmysławiam właśnie, że to zaledwie miesiąc został Jasny gwint...
A o zimnie, to mi nie mów, bo mnie nieraz w lecie zimno Mi cycuchy chyba zamarzną!!!!!!!! Jakaś rada co by zatrzymać ciepełko i jakoś się ogrzewać??? Ja chyba w kaloryfer wejdę.... Zmarzluch jestem okropny!!!! Wiecznie jest mi zimno w stopy, no to zakupiłam ostatnio takie kapcie za kostkę ocieplane (fajniusie, takie różowe), no i ratują mi zycie
Tu właściwie zimy nie ma, ale i tak mi jest zimno Teraz jest jakieś 14st.... i słoneczko dzis świeciło

Napisane przez natasha293

Hej Dziewczynki
Dawno nie było mnie na forum, a to z tego wzglęgu, że miałam awarię komputera dziś lecę kupić nowy, bo już mam dosć tego stargo rupcia
Moje cycusie mają się dobrze...wrzucę nowe focie niebawem jak dla mnie już są idealne (no może tylko niech lekko opadną i będzie mega super) i nie wyobrażam sobie już życia bez nich To była moja normalnie nienormalna najlepsiejsza decyzja w życiu

Tym które się zastanawiają radzę się przestać zastanawiać, a działać i czerpać z życia jak najwięcej i najwięcej jak to tylko możliwe siebie samą uszczęśliwać nawet takimi "cyckami" hihi
Piersiątka robią mi się coraz miększę z każdym dniem...co prawda jeszcze nie są takie jak chciałabym aby były miękkie, ale cierpliwie czekam

Pozdrawiam Wszystkie Kochane forumowiczki dzięki którym podjęłam decyzję o powiększaniui dziekuję tym na które mogłam liczyć

Witaj Natashka
Super, że się odezwałaś i, że zadowolona jesteś !!!!!!!!
Cudownie się czyta jak tak piszesz o zabiegu. To niesamowicie podnosi na duchu, kiedy pojawia się zwątpienie, bądź strach przed operacją
Dziękuję Ci bardzo

Napisane przez pink star

Witajcie fioletowe!!!!

u mnie z dnia na dzien lepiej i lepiej.... dzis w nocy tylko szwy mnie bolaly tzn,. miejsca ciec bo pancernik mi sie wbija...
a tak jest super...

wczoraj bylam u kolezanki ,ktora ma tez implanty pogadalysmy tak od serca bylo cudnie... ona ma 450cc przy wyjsciowej D wiec sa ogromne.. i zaczelam sie zastanawiac czy nie za male wzielam moglam zaryzykowac tez 460cc co proponowal dr. ale ja sie wystraszylam, ze beda za duze...ale po wczorajszym spotkaniu mam niedosty...

Niedosyt kochana, to my mamy, bo u Ciebie w albumiku wieje starością
Buziam Cię kochana ogromnie i czekam z niecierpliwością na zdjątka. Ogromnie ciekawa jestem jak dziewczynki teraz wyglądaja, bo ja przecie jeszcze przed i nie jest powiedziane, że zdania nie zmienię
No może przesadzam, ale oczka chcę pocieszyć
Buziak buziak piękna cucolinko

No i buziaczki dla wszystkich fioletowych Krasnalków

[Madzienka2010]

a ja wpadnę Wam życzyć słodkich snów

Natasha byłam widziałam i są mega duże i bardzo ładne

[natasha293]

Napisane przez Madzienka2010

a ja wpadnę Wam życzyć słodkich snów

Natasha byłam widziałam i są mega duże i bardzo ładne

Takie mega duże to nie są aparat oszukuje, troszke im dodaje
Dziękuję Madzienko

[korinka]

Natashko! sliczne cycunie!!
Listopadowa, pij dużo wody, herbaty żeby się nie odwodnić!! będzie dobrze
heheh no to teraz musisz nieźle dbać o cycunie...bo będą Ci się powiększać... odpoczywaj, nie przemęczaj się, dbaj o siebie bo to najważniejsze dla Ciebie teraz!!

buziaki dziewczynki

[kejsiii]

Napisane przez MyaDiva

Ale to nie jest nowa metoda a metoda stara jak świat Właśnie tak zaczęto. Jedne z pierwszych prób właśnie wyglądały na przeszczepach tłuszczu. Niestety to że tłuszczyk się wchłania to nie był najmniejszy minus. Bardzo czesto tłuszcz po prostu się nie chciał "wgoić" i z tym nie wiedziano co zrobić. Z małymi ilościami jeszcze jakoć wychodziło- ale w przy większych ilościach robiły się przetoki i tłuszcz wyciekał na zewnątrz, a infekcje często doprowadzały min do martwic tkanek.
Oczywiście medycyna szła do przodu - i teraz metody przeszczepów tłuszczu są juz doskonalsze. Jednak ryzyko "nie wgojania się" pozostało.
W innym razie ta metoda byłaby chyba wiodącą

Dzięki kochana ty to masz wiedzę
Powiem Ci że się nie zagłębiałam za bardzo w tą metodę jak dla mnie szkoda kasy na marny efekt ..

Napisane przez natasha293

Dziewczyny dodałam nowe fotki zapraszam

Byłam widziałam
Bardzo ładne i pokaźny rozmiarek

Napisane przez pink star

Witajcie fioletowe!!!!

u mnie z dnia na dzien lepiej i lepiej.... dzis w nocy tylko szwy mnie bolaly tzn,. miejsca ciec bo pancernik mi sie wbija...
a tak jest super...

wczoraj bylam u kolezanki ,ktora ma tez implanty pogadalysmy tak od serca bylo cudnie... ona ma 450cc przy wyjsciowej D wiec sa ogromne.. i zaczelam sie zastanawiac czy nie za male wzielam moglam zaryzykowac tez 460cc co proponowal dr. ale ja sie wystraszylam, ze beda za duze...ale po wczorajszym spotkaniu mam niedosty...

Witaj Pink
A powiedz mi słonko jak to wyglada z podnoszeniem np dziecka ?? Jak długo doktor kazał ci się oszczędzać ?? I czy np takie normalne czynności przy dziecku idzie w razie czego normalnie wykonywać czy trzeba jednak odczekać swoje ??

Mój mąż niby bedzie miał wolne razem ze mną ale wiecie jak to jest ,,
Ja jestem z tych co lubią wszystko same i przykłucie do łóżka czy unieruchomienie powoduje we mnie nerwicę

[pink star]

Napisane przez natasha293

Dziewczyny dodałam nowe fotki zapraszam

bylam widzialam sa cudne i ogromneeee

Napisane przez magera

Pinkusiu
Jak ja Ci zazdroszczę!!!! Super, że tak dobrze znosisz to wszystko Zawsze to jest i dla nas jakaś nadzieja... OBY...
A jak z rękami w tej chwili?? Jakas zmiana?? Podnosić zaczęłaś już?

Hihi...... na zakupach, to znieczulenie naturalne jest i nie myśli się o bólu... Najwyżej potem jest nieco stresu jak się widzi stan konta... ale zakupowe szaleństwo BEZCENNE za wszystko inne trzeba zapłacić

Buziam Cię baaaardzo baaaaardzo mocno !!!!!!!!!



No i nasza mamunia sie odezwała

Niedosyt kochana, to my mamy, bo u Ciebie w albumiku wieje starością
Buziam Cię kochana ogromnie i czekam z niecierpliwością na zdjątka. Ogromnie ciekawa jestem jak dziewczynki teraz wyglądaja, bo ja przecie jeszcze przed i nie jest powiedziane, że zdania nie zmienię
No może przesadzam, ale oczka chcę pocieszyć
Buziak buziak piękna cucolinko

No i buziaczki dla wszystkich fioletowych Krasnalków

Magerko slonko ty moje.. wiesz ja juz co dzien to wiecej robie i na wiecej sobie pozwalam...hihihi
Jak bym miala podjac decyzje czy robic raz jeszcze na 1000% bym to zrobila...teraz czekam az pozbede sie pancerniaka...
rece podnosze ale jeszcze nie tak do konca, kucyka jest mi jeszcze ciezko zrobic, ale wszystko inne spoko juz sama sobie radze, ubieranie czy mycie sie...dlonia dotkne glowy ale nie pomacham sobie jeszcze reka...

Napisane przez kejsiii

Witaj Pink
A powiedz mi słonko jak to wyglada z podnoszeniem np dziecka ?? Jak długo doktor kazał ci się oszczędzać ?? I czy np takie normalne czynności przy dziecku idzie w razie czego normalnie wykonywać czy trzeba jednak odczekać swoje ??

Mój mąż niby bedzie miał wolne razem ze mną ale wiecie jak to jest ,,
Ja jestem z tych co lubią wszystko same i przykłucie do łóżka czy unieruchomienie powoduje we mnie nerwicę

Kejsii wiesz ja przez pierwszy tydnien nic nie robilam, doslownie zero.. oczywiscie podalam jakas butelke czy karmilam powoli...
nawet sama nie bylam w stanie sie ubrac czy wstac...
po zdjeciu szwow juz jest lepiej i na wiecej sobie pozwalam oczywiscie w miare rozsadku, bo nie po to wywalam tyle kasy aby samemu cos spiepszyc... ja mala raz podnioslam wczoraj na fotel z 50cm od podlogi... ale w nocy cycuszki mnie bolaly wiec sobie odpuscilam az do miesiaca.. oczywiscie juz ubieram ja karmie,ide za raczke ale nie przytulam mocno i nie podnosze... ja tez wole robic samej... ale teraz nie dam rady... wiec mysle ,ze jednak zdaj sie na pomoc meza i sama sie nie przemeczaj...



Dziewczynki moje fioletowe....
u mnie dni leca jak szalone, cycuszki goja sie i juz nie moge sie doczekac, az zdejme pancerniak...
Tylko pancerniak wbija mi sie w szwy...i po nocy musze szybko go zdjac bo bola...
Wiadomo w dzien podkladam obie waciki, ale noca sie tego nie pilnuje...
i zobaczymy jak mi jeszcze wystrzela to bedzie super...
Dzis widzialam kolezanke z 300cc do mego dr. i miala ogromne przy wyjsciowej B.. wiec mysle ,ze moje to nie az takie mikrusy te 420 przy wyjsciowej A..
wiem przesadzam ale zastanawiam sie czy aby nie wzielam za male..
A pamietam o fotkach wstawie dzis wieczorkiem..

[Syllwia82]

Napisane przez Madzienka2010

Romaria, dziękuję bo już myślałam że coś jest nie tak, sine są.

Syllwia one tak sobie chyba lubią pozować...rany ale to szczęście wreszcie lubić odbicie w lustrze

Magdalenko-masz miliooon %% racji teraz to przed lustrem mogę godzinkami stac juz w coraz lepszej formie są dziewczynki..Ajak tam u Ciebie bolą jeszcze?? Twoje śliczniutkie są 4 dni starsze od moich

A wogóle to dodałam zdjęcia moich 16 dniowych cycuszkówtak szybko dodawałam że aż dwa razy te same wkleiło
Buziam wszystkie Was kochane nie wymieniam żebym którejś nie pominęła:cmok :Bardzo zapracowana jestem więc mało mnie tutaj...

[Madzienka2010]

Napisane przez Syllwia82

Magdalenko-masz miliooon %% racji teraz to przed lustrem mogę godzinkami stac juz w coraz lepszej formie są dziewczynki..Ajak tam u Ciebie bolą jeszcze?? Twoje śliczniutkie są 4 dni starsze od moich

Cześć Sylwunia tak jeszcze trochę bolą, czasem mniej czasem mają foszka, ale ogólnie to nawet sutki nie sa już tak wrażliwe, czucie mam już prawie całkowite. Traktuje je jak niemowlaczki, daję jeść ( balsam), pić ( prysznic), uczę je ( jak się ładnie w staniku układać ), a mój połówek bawi się z nimi ( mizia) i ćwiczy ( masuje) hihihii

Buziam Was SERDUSZKA


P.S KORINKO a kiedy nam jakąś foteczkę wrzucisz???

[magera]

28.10.2010


Laloona 02.11 5 dni
Miliqqq 05.11 8 dni
Yoko02 08.11 11 dni
Lenka 15.11 18 dni
Dragon 26.11 29 dni
Magera 08.12 41 dni
Kejsiii 14.12 47 dni
kasikkk87 14.02.2011(?) 108 dni
Gawronska 22.02.2011 116 dni

Szybciochem odliczam, buziam wszystkie gwiazdeczki bardzo mocno i zmykam
Odezwe się jutro na dłużej.

Dobrej nocki dla Was