WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[mastiff]

Napisane przez milusiaaaa8686

Witam wszystkich!!
Potrzebuję waszej pomocy. Od dwóch tygodni włosy zaczęły wychodzić mi garściami. Pani dermatolog przepisała mi tonik novoxidyl ale kuraca nim trwa 3 miesiące a ja potrzebuję pomocy doraźnej. zaczęłam smarować skórę głowy ampułkami revalid i emulsją emolium. składy sie nie dublują więc chyba można. Wcześniej brałam biotynę a teraz revalid - i nic Rano budzę się z płaczem od ilości włosów na poduszce a nie wspomnę już nawet o ich myciu bo płaczę widząc ile ich tam leci.
Dodam że skóra głowy raptownie zaczęła mnie swędzieć. Może ktoś był w podobnej sytuacji i znalazł z niej wyjście.
Proszę pomóżcie!!

Mnie swędziała skóra, okazało się że mam zapalenie skóry. Ale jeśli dermatolog Ci tego nie zdiagnozował to pewnie nie to. I jeszcze swędzi jak jest nadprodukcja sebum. Albo może tak być po spożyciu niektórych pokarmów.

[milusiaaaa8686]

zerknęła na skórę i powiedziała że nie ma zapalenia. Aj i zauważyłam pomyłkę. Nie revalid a radical - w obu wypadkach.

[Sweet Chocolate]

Napisane przez non so

no wlasnie nie lecialy przed narkoza
dlatego tak strasznie panikuje bo zadko sie zdazylo by w ogole jakis wlos mi wypadl ...

a moze potrafisz mi powiedziec kiedy wlosy powinny wrocic do poprzedniego stanu?

więc nie panikuj, wróci do normy wszystko zobaczysz... z tego co się orientuję to miesiąc, dwa max pół roku

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Młódka

Dziewczyny czy któraś z was to może stosowała:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...saszetkach.htm
(ja dziś zaopatzylam się w jedną saszetkę-zobaczymy co bedzie

...Chcialam jeszcze zdać relację z poszukiwań odpowiedniej wody
Agueda miała rację woda mineralna "Saguaro mineral" a Lidla jest najlepszą jaką znalazlam (i do tego tania )
Jest to woda wysokomineralizowana z sumą składników 2091,45 mg/l czyli najwięcej ze sprawdzonych przeze mnie
wapń - 341,79 mg/l
Sód - 101,28 mg/l
Magnez-70,29 mg/l
potas - 9,89 mg/l
wodorowęglany 1543,76 mg/l
Siarczanowy 9,08 mg/l
Chlorkowy 6,10 mg/l

Niestety posiadam jeszcze całą zgrzewkę tej przeklętej wody źródlanej z biedronki więc postanowiłam ją mieszać z tą z Lidla dopóki jej nie wykończę w proporcjach 1 : 1 to już powinno byc calkiem nieźle-zobaczymy jaka bedzie róznica po tygodniu
Zdam relację jak sprawy się mają
Trzymajcie kciuki

dziewczyny, byłam dzisiaj w lidlu specjalnie po tą wodę i kopara mi opadła, przecierałam oczy ze zdziwienia - nie miała żadna 2091,45 mg/l tylko 220,coś tam. jak to możliwe? ;( dałam tżowi do sprawdzenia bo mówię czy mam coś z oczami czy co..? widział niestety to samo. trefny lidl?

[agison]

Napisane przez Sweet Chocolate

dziewczyny, byłam dzisiaj w lidlu specjalnie po tą wodę i kopara mi opadła, przecierałam oczy ze zdziwienia - nie miała żadna 2091,45 mg/l tylko 220,coś tam. jak to możliwe? ;( dałam tżowi do sprawdzenia bo mówię czy mam coś z oczami czy co..? widział niestety to samo. trefny lidl?

hmmmmm .... mi wczoraj TŻ taką qpił, zerknęłam na nią i ma 520 mg/L jeszcze coś innego?? ciekawe ...

[Kredzia_]

Czesc dziewczyny.

Ja tez mam problem z wypadajacymi wlosami ...

2,5 roku temu mialam wlosy nad pupe. Ubzduralo mi sie je obciac na bardzo krotko (przod dlugi tyl krotki) co bylo wielka pomylka gdyz mam strasznie krecone wlosy. Codzienne prostowanie, suszenie, rowenta.
Wlosy oczywiscie odsrastay i w ciagu tych 2 lat kilka razy je podcinalam. 2tyg temu bylam zmuszona podciac 3cm wlosow. Teraz mam lekko za ramiona Juz nie prostuje (tylko grzywke), nie susze, nie tre recznikiem.
Ale ilosc wypadajacych wlosow mnie przeraza!!

Kupilam kilka dni temu skrzypovite i zaczelam ja brac.
Wlosy myje szamponem z czarnej rzepy Joanna.

Moje pytanie. Podczas gdy myje wlosy Joanna powinnam ja wcierac w glowe? Czy tylko masowac wlosy?

Co do wypadania;
Najwiecej wlosow wypada z samego rana zaraz po wstaniu z lozka. Wtedy to mam kleby. W ciagu dnia jak nie przeczesze palcami wlosow to az tak nie wypadaja. Ale jak juz wsadze palce we wlosy to wyciagam srednio 2-7 wlosow.

Wlosy z natury mam grube. Teraz wydaja sie byc cienkie ale to moze z powodu wycieniowania Od lutego tego roku wlosow nie farbuje. Naturalny kolor to ciemny blond, a zawsze farbowalam na czekoladowy braz, ostatnia moja farba to popielaty braz garniera (bardzo mi wysuszyla wlosy!) teraz wracam do naturalnego koloru od linii uszu po koncowki mam jeszcze resztki farby

Napisane przez Młódka

<płacze> ja już nic nie bedę pisac o ilości, bo chociaz jest to mniej niz w najgorszym momencie, to jednak same widziecie jakiej grubości kitke mam

...oto efekty dzisiejszego mycia :

Co do zdjec.
Przy myciu mam to samo ;/ czasem musze z korka wyciagnac te klaki bo woda nie schodzi.;/


Z poczatku myslalam ze one mi sie lamia od nasady ale jak sie przyjzalam to sa cebulki na koncach ;/


Czemu one tak wypadaja?
zelazo mam w normie. diet zadnych nie stosuje. anemii tez nie mam. nie jadam ostrych rzeczy...

od 12 wrzesnia do dzisiaj choruje. Tzn caly czas jestem przeziebiona. raz mam migdaly powiekszone, raz bol gardla, raz kaszel i caly czas katar. slaba odpornosc ;/ czy to moze byc powod?

[Sweet Chocolate]

Napisane przez agison

hmmmmm .... mi wczoraj TŻ taką qpił, zerknęłam na nią i ma 520 mg/L jeszcze coś innego?? ciekawe ...

i gdzie te 2tyśmg/l? ;( to chyba sparawa dla reportera

[phenomena]

myślę, że może się komuś przydać:

7 powodów utraty włosów u kobiet

Wyjaśnijmy na wstępie: kobieto! Jeśli wypadają Ci włosy nie jesteś sama!
Kobiety mogą tracić włosy z wielu różnych powodów. Temat ten jest jednak o wiele szerzej omawiany niż utrata włosów u mężczyzn. W wielu przypadkach można pomimo to zdiagnozować i wyeliminować czynniki stojące za wypadaniem włosów. Sprawia to, że wiele kobiet omawia ten problem ze swoimi lekarzami. A oto najczęstsze przyczyny utraty włosów:

-Niski poziom żelaza. Niedobór żelaza, niezależnie czy powiązany z anemią czy nie, może prowadzić do utraty włosów. Nie zaczynaj jednak zaraz brać tabletek zawierających ten pierwiastek, gdyż jego nadmiar również jest szkodliwy.

-Zaburzenia pracy tarczycy. Zarówno nadczynność jak i niedoczynność tarczycy może być przyczyną utraty włosów
-Niski poziom estrogenu. Wiele kobiet dotyka problem utraty włosów podczas jak i po menopauzie, kiedy spada poziom estrogenu. Pigułki antykoncepcyjne również mogą wpływać na gospodarkę hormonalną co poskutkuje utratą włosów.

-Zmiany hormonalne po porodzie. Świeżo upieczone mamy mogą odnotować utratę włosów nawet do sześciu miesięcy po rozwiązaniu, kiedy poziom estrogenu powraca do normy. Wbrew pozorom to co wydaje się być zwiększoną utratą włosów jest tak naprawdę próbą regulacji naturalnego cyklu wzrostu włosów.

-Telogenowe wypadanie włosów. Jest to ogólna nazwa nagłej, tymczasowej utraty włosów będącej rezultatem niedawno przebytego stresu lub zabiegu chirurgicznego, zazwyczaj następująca po dwóch miesiącach od danego wydarzenia. (Zwrot ten może również określać nagłe wypadanie włosów spowodowane innymi czynnikami, jak zmiany hormonalne)

-Lekarstwa. Wiele leków może poskutkować wypadaniem włosów. Jeśli jesteś zaniepokojony, porozmawiaj ze swoim lekarzem czy są jakieś alternatywne środki.

-Wysoki poziom witaminy A lub selenu. Zazwyczaj wystarczająca ilość tych mikroelementów znajduje się w multiwitaminach i tabletkach. Tak więc rzadko zdarza się, że mamy ich w nadmiarze.

Utrata włosów- główne czynniki ryzyka

Czynniki zwiększające ryzyko utraty włosów:

Geny (dziedziczne tendencje). Jeśli jedno lub oboje twoich rodziców zostało dotkniętych wypadaniem włosów, istnieje znaczna szansa, że dotknie to również Ciebie

Choroba. Niektóre schorzenia mogą przyczynić się do utraty włosów. Są to między innymi zakażenia grzybiczne, zaburzenia funkcjonowania tarczycy lub toczeń.

Wiek. Większość osób zaczyna tracić włosy po 50 roku życia.

Leki. Niektóre lekarstwa mogą powodować problemy ze skórą głowy skutkujące utratą włosów.

Stylizacja włosów. Częste farbowanie, prostowanie lub kręcenie włosów może je znacznie osłabić.

Czy to łysienie androgenowe?

Kobiety mogą tracić włosy z wielu różnych powodów. Zanim specjalista postawi diagnozę i rozpocznie leczenie w kierunku alopecji androgenowej, musi najpierw wykluczyć pozostałe możliwe przyczyny łysienia. To m.in.:
- niedobór protein i żelaza, czyli anemia. Jest jedną z głównych przyczyn łysienia u kobiet, a często pozostaje nierozpoznana.
- zaburzenia pracy tarczycy. Zarówno niedoczynność jak i nadczynność tarczycy mogą spowodować łysienie.
- farmakoterapia, np. nowotworowa, przeciwzakrzepowa, przeciwkurczowa, przeciw nadczynności tarczycy, antykoncepcyjna lub antydepresyjna.



Poniższe stwierdzenia są pomocne w ustaleniu właściwej przyczyny wypadania włosów.
1. Łysienie androgenowe przeważnie pojawia się już w wieku dojrzewania, 20 lub 30 lat.
2. W typowym łysieniu androgenowym przeważnie nie odnotowuje się nagłego wypadania włosów. U niektórych kobiet dziedziczna skłonność do łysienia może ujawnić się podczas nasilenia się wypadania włosów po porodzie, na skutek wysokiej gorączki czy innych chorób. Ten rodzaj łysienia określany jest telogenowym i trwa przez kilka miesięcy. Zwykle w przeciągu roku włosy całkowicie odrastają, u kobiet obciążonych dziedzicznie pozostaną dużo rzadsze.
3. Łysienie androgenowe jest dziedziczne. Ale trzeba brać pod uwagę nie tylko matkę i ojca, ale także braci i siostry, dziadków, ciotki i wujków z obu stron rodziny.
4. Kobiety dotknięte problemem łysienia androgenowego mają zazwyczaj regularne okresy, normalne ciąże i nie mają problemów z płodnością.
5. Objawy alopecji mogą być wzmocnione niektórymi lekami, a także chorobami objawiającymi się wysoką gorączką, nieodpowiednią pielęgnacją włosów, zbyt mocnym upinaniem, agresywnymi zabiegami, złą dietą.
6. Jednym z sygnałów łysienia androgenowego jest zmniejszanie się gęstości włosów, dlatego np. linia przedziałka staje się coraz szersza.
7. Najbardziej charakterystycznym objawem tego schorzenia jest przerzedzanie się, wyrastanie coraz krótszych i cieńszych włosów. Ich końcówki są zdecydowanie cieńsze niż u nasady.
8. U kobiet z alopecją linia czoła będzie się podnosić, pozostając najczęściej prosta, w kształcie litery M, podobnie jak mężczyzn, którym tworzą się charakterystyczne zakola.

lysienie.eu


dziewczyny, nie chcę zapeszać, ale tonik neril chyba.. pomaga wczoraj i idzis podczas mycia i rozczesywania mokrych włosów wychodziło mi niecałe 100 włosów (dzisiaj ok 70). mam nadzieje, że nie ejst to chwilowe. wcześniej wypadało 200-300 włosów, a teraz.. żyje nadzieją, że znalazłam w końcu antidotum

[zooja22]

Trochę przerażające to pytanie powyżej..."czy 50 włosów to dużo?!" odjęło mi mowę...ale kulturalnie odpowiem do 300/400 w sezonie linienia uznawane jest za normalne pod warunkiem, że nie jest to proces ciągły (czyli nie trwa powiedzmy 8miesięcy). a tak standardowo to do 200 nie ma czym się zupełnie przejmować. To opinia wielu specjalistów, więc nie szukaj dziury w całym. tylko pozazdrościć. ahh ja czekam na wyniki badań hormonalnych- robiłam 5 badań każde 30zł...na fundusz żaden lekarz nie chciał wypisać bo wypadanie włosów to nie choroba. a ostatni lekarz powiedział żeby nie szukać przyczyny wypadania bo jej się nie znajdzie...gdyby było to wywołane przez jakąś chorobę to by wyszło w morfologii a nie wyszło. poczekam na wyniki hormonów jak nic nie wykaże to kończę swoją walkę bo to jest zabawa głupiego...wiele starań żadnych rezultatów...jeszcze te zabiegi w poznaniu mnie kuszą...

[mastiff]

Napisane przez zooja22

Trochę przerażające to pytanie powyżej..."czy 50 włosów to dużo?!" odjęło mi mowę...ale kulturalnie odpowiem do 300/400 w sezonie linienia uznawane jest za normalne pod warunkiem, że nie jest to proces ciągły (czyli nie trwa powiedzmy 8miesięcy). a tak standardowo to do 200 nie ma czym się zupełnie przejmować. To opinia wielu specjalistów, więc nie szukaj dziury w całym. tylko pozazdrościć. ahh ja czekam na wyniki badań hormonalnych- robiłam 5 badań każde 30zł...na fundusz żaden lekarz nie chciał wypisać bo wypadanie włosów to nie choroba. a ostatni lekarz powiedział żeby nie szukać przyczyny wypadania bo jej się nie znajdzie...gdyby było to wywołane przez jakąś chorobę to by wyszło w morfologii a nie wyszło. poczekam na wyniki hormonów jak nic nie wykaże to kończę swoją walkę bo to jest zabawa głupiego...wiele starań żadnych rezultatów...jeszcze te zabiegi w poznaniu mnie kuszą...

Ja gubię dziennie niecałą setkę włosów, a efekt jest taki że mam łyse prześwity.
Trzeba szukać przyczynę wypadania!!! Ja zostałam skierowana na pobyt w szpitalu z powodu wypadania włosów! Jak coś trwa długo to raczej z jakiegoś powodu.
Hormony mogą być ok, a można mieć np. łysienie androgenowe. Nie chodzi o poziom hormonów a o ilość receptorów na skórze głowy (nie wiem jak to się po fachowemu nazywa, ale tych testosteronowych). Zresztą koleżanka wyżej też napisała, że można mieć wszystko ok, miesiączkę i te sprawy a mieć łysienie androgenowe.

[zooja22]

Androgeny to męskie hormony płciowe...więc przyczyną łysienia owego jest zaburzenie gospodarki hormonalnej to logiczne. dziwne jest to że lekarze potraktowali Cię poważnie przy takiej ilości wypadających włosów. ja wyjmowałam przy nich (jak jeszcze miałam) setki włosów z głowy i tylko nowe leki dostawałam. a teraz się badam na własny koszt... A jak w szpitalu Tobie pomogli??

[gosiaczek6]

rano myłam włosy-o 230 mniej
w ciągu dnia na pewno wypadnie jeszcze ze 100

[abercrombie&fitch]

Napisane przez zooja22

Androgeny to męskie hormony płciowe...więc przyczyną łysienia owego jest zaburzenie gospodarki hormonalnej to logiczne.

Przyczyną łysienia androgenowego nie jest podwyższony poziom androgenów ale genetyczna wrażliwość cebulek na ich działanie. Są faceci co mają bujne czupryny a poziom męskich hormonów normalny i faceci łysiejący androgennie którzy również mają prawidłowy poziom hormonów męskich. Dlatego w diagnozowaniu tego schorzenia trzeba patrzyć na rodziców/dziadków/rodzeństwo czy również też ma z tym do czynienia.

[dorotka_wac]

Kobitki a miałyście tak ( opisuje swój przypadek), że boli Was skóra głowy, swędzi, jest strasznie przesuszona, włosy są całkowicie splątkane pomimo odżywek i innych cudów, powstają splątane gniazda no i lecą garściami...

Robiłam już nawet TK głowy - wyszło wszystko ok, ale skóra głowy boli mnie od ok 2 miesiacy tak jakby mnie ktoś pałą baseball'ową pobił przy każdym poruszeniu włosami rwie mnie skóra tak jakby mnie ktoś za wszystkie włosy szarpał

Dermatolog nawet **** nie spojrzała na moją skórę głowy, ale mam zamiar pójść prywatnie do innego dermat. No a w listopadzie badania hormonów........ Tragedia .... cała skóra głowy mnie tak boli ,że przechodzi na głowę i rozdrażnia mnie do końca! ;(

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

mnie bolała skóra głowy i wypadały włosy a przyczyna była banalna - mocno naciągnięty kucyk. Od 2 lat nie chodzę już w kucykach i naprawde o niebo lepiej. ale u Ciebie to pewnie co innego

[Kastaliaa1]

Blagam Was dziewczyny o pomoc!
Nie wiem czy wpadlam w paranoje, czy rzeczywiscie jest powod do zmartwienia.
Zawsze wypadalo mi duzo wlosow, ale ostatnio zauwazylam, ze wiecej niz wczesniej i teraz nie wiem czy mi sie wydaje, czy rzeczywiscie tak jest.
Rano przy czesaniu wypada ok 10 -15 wlosow, w ciagu dnia znajduje pojedyncze na ciuchach (w sumie tez jakies 15) pod wieczor gdy czesze tez ok 15 i potem jakies pojedyncze zanim pojde spac. Na poduszce po przebudzeniu czasem 1 a czasmi wogole.
Myje co 2 dni, przy myciu wypada jakies 10 i przy czesaniu ok 40.
Farbuje wlosy od lat (blond pasemka), do niedawna prostowalam praktycznie codziennie, i oczywiscie suszylam.
Zaczelam brac Belisse - po miesiacu zauwazylam, ze paznokcie mam jak tipsy a wlosy jak lecialy tak leca, z tymze wyroslo tez wiele sterczacych wloskow na czubku. Pjedyncze wlosy widze wszedzie - na sofie, na placzczu, na krzesle w pracy. Problem pojawil sie (lub od zawsze istnial tylko nie zauwazalam) jakis miesiac temy.
Odzywiam sie zdrowo, jem mase owocow i myje wlosy szamponem BioVax, poki co nie zauwazylam roznicy.

Blagam powiedzcie czy mam sie czym martwic, czy wyolbrzymiam?

[dorotka_wac]

[1=6291cc2e5cca5cd6ab177e5 efe4c5e0758342977;2291043 3]mnie bolała skóra głowy i wypadały włosy a przyczyna była banalna - mocno naciągnięty kucyk. Od 2 lat nie chodzę już w kucykach i naprawde o niebo lepiej. ale u Ciebie to pewnie co innego[/QUOTE]
niestety Kochana ja w ogóle nie chodzę w kucykach ... jedynie do snu albo pod wieczór ... cały dzień włosy są "wolne", więc to nie to

[jyyli]

Napisane przez dorotka_wac

Kobitki a miałyście tak ( opisuje swój przypadek), że boli Was skóra głowy, swędzi, jest strasznie przesuszona, włosy są całkowicie splątkane pomimo odżywek i innych cudów, powstają splątane gniazda no i lecą garściami...

Robiłam już nawet TK głowy - wyszło wszystko ok, ale skóra głowy boli mnie od ok 2 miesiacy tak jakby mnie ktoś pałą baseball'ową pobił przy każdym poruszeniu włosami rwie mnie skóra tak jakby mnie ktoś za wszystkie włosy szarpał

Dermatolog nawet **** nie spojrzała na moją skórę głowy, ale mam zamiar pójść prywatnie do innego dermat. No a w listopadzie badania hormonów........ Tragedia .... cała skóra głowy mnie tak boli ,że przechodzi na głowę i rozdrażnia mnie do końca! ;(

Też tak miałam, ale minęło w niewyjaśnionych okolicznościach Może to stres, może to osłabienie po narkozie, może niedobór biotyny - takie możliwości są u mnie. Nie wiem, czy od tego może boleć skóra głowy. Biotynę biorę od 3 miesięcy i włosy wypadać przestały, a kiedy minęły objawy skórne, tego nawet nie zauważyłam.
Może to od jakiegoś uderzenia

[dorotka_wac]

Uderzenie nie wchodzi w grę ...
Stres - no niestety , choroba bliskiej osoby , nerwowa praca , ale jednak myślę ,że nie jest to efekt stresu. Nerwusem jestem od zawsze i raczej wychodziło to w innych kwestiach zdrowotnych.

A teraz po prostu wiodącymi przyczynami jest nadmierne wypadnie włosów i ten okropny ból skóry głowy- jakby cała była w siniakach.

[neitka]

Ja słyszałam, że ból skóry głowy to od niedoboru cynku. Może bzdura. Ale kilkakrotnie miewałam takie bóle i przechodziły, ale przy ilości suplementów trudno mi powiedzieć na 100% czy to cynk.

[DarkNoir]

Napisane przez Kastaliaa1

Blagam Was dziewczyny o pomoc!
Nie wiem czy wpadlam w paranoje, czy rzeczywiscie jest powod do zmartwienia.
Zawsze wypadalo mi duzo wlosow, ale ostatnio zauwazylam, ze wiecej niz wczesniej i teraz nie wiem czy mi sie wydaje, czy rzeczywiscie tak jest.
Rano przy czesaniu wypada ok 10 -15 wlosow, w ciagu dnia znajduje pojedyncze na ciuchach (w sumie tez jakies 15) pod wieczor gdy czesze tez ok 15 i potem jakies pojedyncze zanim pojde spac. Na poduszce po przebudzeniu czasem 1 a czasmi wogole.
Myje co 2 dni, przy myciu wypada jakies 10 i przy czesaniu ok 40.
Farbuje wlosy od lat (blond pasemka), do niedawna prostowalam praktycznie codziennie, i oczywiscie suszylam.
Zaczelam brac Belisse - po miesiacu zauwazylam, ze paznokcie mam jak tipsy a wlosy jak lecialy tak leca, z tymze wyroslo tez wiele sterczacych wloskow na czubku. Pjedyncze wlosy widze wszedzie - na sofie, na placzczu, na krzesle w pracy. Problem pojawil sie (lub od zawsze istnial tylko nie zauwazalam) jakis miesiac temy.
Odzywiam sie zdrowo, jem mase owocow i myje wlosy szamponem BioVax, poki co nie zauwazylam roznicy.

Blagam powiedzcie czy mam sie czym martwic, czy wyolbrzymiam?

Wytłuściłam Ci możliwą przyczynę wypadania
Ja w końcu zdecydowałam się na odstawienie farb chemicznych, w weekend zaczynam moją przygodę z henną, z ogromną nadzieją na poprawę kondycji włosów i (daj Boże) zahamowanie wypadania.

[coffeee]

Napisane przez dorotka_wac

Kobitki a miałyście tak ( opisuje swój przypadek), że boli Was skóra głowy, swędzi, jest strasznie przesuszona, włosy są całkowicie splątkane pomimo odżywek i innych cudów, powstają splątane gniazda no i lecą garściami...

Robiłam już nawet TK głowy - wyszło wszystko ok, ale skóra głowy boli mnie od ok 2 miesiacy tak jakby mnie ktoś pałą baseball'ową pobił przy każdym poruszeniu włosami rwie mnie skóra tak jakby mnie ktoś za wszystkie włosy szarpał

Dermatolog nawet **** nie spojrzała na moją skórę głowy, ale mam zamiar pójść prywatnie do innego dermat. No a w listopadzie badania hormonów........ Tragedia .... cała skóra głowy mnie tak boli ,że przechodzi na głowę i rozdrażnia mnie do końca! ;(

tez tak mam
nie wiem co to jest, dodatkowo mam raz łojotok, a raz przesuszona skóre głowy

[milusiaam]

Napisane przez dorotka_wac

Kobitki a miałyście tak ( opisuje swój przypadek), że boli Was skóra głowy, swędzi, jest strasznie przesuszona, włosy są całkowicie splątkane pomimo odżywek i innych cudów, powstają splątane gniazda no i lecą garściami...

Robiłam już nawet TK głowy - wyszło wszystko ok, ale skóra głowy boli mnie od ok 2 miesiacy tak jakby mnie ktoś pałą baseball'ową pobił przy każdym poruszeniu włosami rwie mnie skóra tak jakby mnie ktoś za wszystkie włosy szarpał

Dermatolog nawet **** nie spojrzała na moją skórę głowy, ale mam zamiar pójść prywatnie do innego dermat. No a w listopadzie badania hormonów........ Tragedia .... cała skóra głowy mnie tak boli ,że przechodzi na głowę i rozdrażnia mnie do końca! ;(

Bol cebulek włosowych jest normalny .Zacytuje ci pewna wypowiedz .

Odpowiedź specjalisty

Taki rodzaj bólu towarzyszy bardzo często przy bólach napięciowych. Pojawiają się często po obu stronach głowy. Nie mają one podłoża genetycznego i nie są wywoływane spożywanymi pokarmami. Uważa się, że przyczyną tego schorzenia jest m.in. stres, emocje, brak snu, przemęczenie, zmiany atmosferyczne, nadużycie alkoholu. Może ono być również wywołane przez czynniki fizyczne, np. niezbyt wygodną pozycję - częste pochylanie głowy podczas czytania, trzymanie słuchawki telefonicznej między ramieniem i uchem, żucie gumy, pracą przy złym oświetleniu. Czynniki te bowiem sprzyjają napinaniu mięśni. Bóle te są odczuwane jako obręcz zaciskająca się wokół głowy, sztywnienie karku i szyi. Chorzy uskarżający się na ten rodzaj bólu mają wrażenie, że boli ich skóra głowy, a nawet włosy. Bóle napięciowe trwają różnie długo, ale zdarzają się też przypadki bólów chronicznych, które ciągną się tygodniami, miesiącami, a nawet latami. Ten rodzaj bólu najczęściej jest odpowiedzią na stany niepokoju lub napięcia wewnętrznego, brak snu, wypalenie dużej ilości papierosów, alkohol, miesiączkę, zmiany atmosferyczne.

[Kastaliaa1]

Powiedzcie mi jeszcze prosze dziewczynki, co oznacza kiedy podrapie glowe pozastaje mi pod paznokciami niewielka ilosc "czegos" bialego co nieprzyjemnie pachnie... Nie mam lupierzu i nie swedzi mnie glowa wiec nie mam pojecia co to moze byc...

[bojkka]

Napisane przez Kastaliaa1

Rano przy czesaniu wypada ok 10 -15 wlosow, w ciagu dnia znajduje pojedyncze na ciuchach (w sumie tez jakies 15) pod wieczor gdy czesze tez ok 15 i potem jakies pojedyncze zanim pojde spac. Na poduszce po przebudzeniu czasem 1 a czasmi wogole.
Myje co 2 dni, przy myciu wypada jakies 10 i przy czesaniu ok 40.
Farbuje wlosy od lat (blond pasemka), do niedawna prostowalam praktycznie codziennie, i oczywiscie suszylam.


Blagam powiedzcie czy mam sie czym martwic, czy wyolbrzymiam?

Dziewczyno wypada Ci jakies 70-90 włosów dziennie a Ty się martwisz??? Przecież to jest norma!!.
Tu dziewczynom wypada tyle po umyciu...

[Kredzia_]

Hej dziewczyny.

Zauwazylam znaczna poprawe !!

Kiedy pisalam pierwszy post w tym watku, a jest on na poprzedniej str. za kazdym razem kiedy przeczesywalam suche wlosy palcami, garsciami mi wypadaly!

Teraz moze 1-2 wloski!! Jestem strasznie zadowolona

Ale przy myciu wciaz wypadaja mi wlosy garsciami...

Wciaz czekam na poprawe !

[neitka]

Napisane przez Kastaliaa1

Powiedzcie mi jeszcze prosze dziewczynki, co oznacza kiedy podrapie glowe pozastaje mi pod paznokciami niewielka ilosc "czegos" bialego co nieprzyjemnie pachnie... Nie mam lupierzu i nie swedzi mnie glowa wiec nie mam pojecia co to moze byc...

To może być łupież tłusty. Nie spada z głowy tylko oblepia skórę, z jego powodu często wypadają włosy. Swędzenie wcale nie musi występować. Najlepiej byłoby się skonsultować z dermatologiem.

[Śnieżka]

hej dziewczyny
wypadają mi włosy,zawsze lubiły to robić ale teraz to uz przesada....może dlatego że jesien,duzo osób na to narzeka ale juz serce mnie boli jak na to patrze nie prostuje,nie susze,nie używam pianek,lakierów itd.myje je szamponem farmona,psikam skalp pokrzepolem,odżywka placenta...
wiem że może szampon dermena by pomógł ale boje sie wysuszenia włosów....może na początek tabletki ze skrzypem lub cynk w tabletkach?co myślicie?

[pszczola2000]

próbuje, zrób badania krwi, ale lekarze i tak powiedzą że "jesień, wszystkim wypadają taka pora" i dadzą Ci wcierki na bazie spirytu ;]

masz dobre pomysły więc zacznij działać

[tyneczka]

Zamówiłam ten krem z Himalaii wraz z szamponem. Powinnam dostać we wtorek/środę. JEstem bardzo ciekawa...

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

na wypadanie jest dobra skrzypovita ale ta 1x dziennie, bo jest wzbogacona l melatoniną, paba i l cysteiną. biorę już trzeci miesiąc. spróbuj pić pokrzywę również