Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz.III

[karolcia228]

Acha Agravka super fotki

[agravka]

Napisane przez karolcia228

Acha Agravka super fotki

dziekuje kochana!!!

[anoxa]

agravka super fotki

jej aniaa ale mi tego Misia szkoda jakie on ma problemy brzuszkowe to chyba zadno inne dziecko tyle nie ma biedny chciala bym zeby mu juz przeszlo przeciez nie bedzi samej dyni jadl tak swoja droga wczoraj i dzis jak ja Hubert ale ona nie dobra blech...
a probowaliscie ta kaszke ryzowa?


troche sie zmulilam bo maz mial wrocic w sobote a sie przedluzy i dopiero nastepny piatek chyba bedzie w sumie 4tyg go nie bedzie dawno tak dlugo go nie bylo... dobra ide kapac malego

[Siala_Bala]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Kurcze jeszcze niedawno mówiłam, że Alisa dużo zjadła po spacerze, a ostatnio mam wrażenie, że odpuszcza dziennie nawet 2 posiłki . Teraz śpi od 3h i 20 minut, a jadła 4h temu. Pewnie za chwilę się obudzi piekielnie głodna, ale to chyba za długo... Nie wiem co robić. Pediatra mówiła, że jeśli dziecko nie śpi dłużej niż 3h30min- max 4h (poza przerwą nocną), to nie trzeba budzić, bo widocznie więcej jeść nie potrzebuje, ale ja już głupieję (((((.

Nie nerwuj się kochana Aliska sama się nie zagłodzi, widocznie śni jej się coś miłego i nie ma zamiaru wstawać

Ehh co ja bym dała by mój spał choć godzinkę ciągiem Zawsze drzemki 30 minut i hejas na nowo harce
Mieliśmy już piękny rytm dnia i dupa przez zmianę czasu. Wstawanko było o 8 gadanie, jedzenie, zabawa, drzemka.. gadanie, jedzenie, zabawa, drzemka i tak w kółko aż do 20 - kąpanie i spanie na noc
A teraz wszystko godzinę wcześniej.. jutro będę uskuteczniać jakoś przesunięcie w czasie :P

Szczepienia mamy tylko podstawowe, na spacery ja nie wychodzę z lenistwa - zawsze robi to babcia, dziadek czy nasza znajoma co Sebka kocha odwiedzać - och ja wyrodna - więc spacery nie wypadają co dzień.
Do centrum handlowego zabieram Sebę jak i wszędzie indziej, raz miał lekki katarek ale zaraził się ode mnie i wyleczył w 2 dni.. a ja 1,5tygodnia xD

wczoraj spędziłam 7h w samochodzie jadąc "na groby"w tym jeden postój na pierwszym cmentarzu.. ubieranie..powrót do auta - rozbieranie.. drugi cmentarz - ubieranie, powrót-rozbieranie.. dojazd do babci - zaś ubieranie i rozbieranie w domu mały całą drogę zgodnie z rytmem dnia.. jedzonko, zabawa i spanko, zero płaczu czy marudzenia... jak dla niego to moglibyśmy mieć dom na kółkach xD
Posiedzieliśmy do końca dnia i droga powrotna do domu - 5h jednym ciągiem - mały przespał już snem nocnym, nawet się nie obudził jak go przekładałam z fotelika do łóżeczka.. wyciągnął się i śpiochał dalej.
U babci mega spokojny poznał nowy dom babci, babcię, byli moi rodzice, pies, potem wizyta u cioci a tam ciocia, wyjek, i ich dwójka niemal dorosłych synów.. znowu nowe otoczenie.. mały zero zastrzeżeń nawet u ciotki na rękach przysypiał... na koniec jak wychodziliśmy to się chichrał do każdego jak dziki osiołek
Dziś ja czuję się jak zwłoki bo tyle drogi w jeden dzień to już nie na moje siły.. wróciliśmy po 2 w nocy a od 8:30 rano byliśmy w drodze zrobiłam prawie 600km
Z chęcią bym odespała ale moje dziecię jak wstawało o 8 tak przez zmianę czasu wstaje o 7.. mam w planie spać w każdej wolnej chwili.. jesuuu normalnie czuję się jakby mnie traktor przejechał, gnaty mnie bolą wszystkie..


Pod względem spania nocnego to mam cudowne dziecko, już jak miał miesiąc to spał całą noc
ale w dzień.. 30 minut i koniec :/ więcej usypiania niż spania.. jeszcze dziś wcale nie mógł zasnąć bo mu się spodobało wczorajsze bujanie w aucie i dziś spanie-niet... dopiero jak na cmentarz jechaliśmy to przysnął :[
już widzę jak do 5go roku życia będę z nim kursować po mieście

[entertete]

My do marketów jeździmy z dzieckiem, do kościoła zdarzyło się, jeżdżę też komunikacją miejską, na spacer chodzę codziennie. Bierzemy dziecko bo tak nam wygodnie - nie mam prawka, a zakupy większe wolimy razem robić. Wychodzę z założenia, że jak się coś ma przyplątać to i tak się przyplącze, a dzieciak jest bardzo zainteresowany jak jest dużo nowych rzeczy. Do galerii wolę pójsć sama bo może to dłuzej trwać.

Karmilam (butelką) na ławce w parku, w samochodzie, ba nawet kupsko ogromne przewijalam w samochodzie

anoxa czytam wierszyki i muminki na razie, muminki jak nie może zasnąć a wierszyki wieczorem w ramach aktywności po przedostatnim jedzeniu (i pokazuję mu tekst i ilustarcje, jest zainteresowany, średnio 3- 4wierszyki)

aneciaslonko ja mam jedo bartatina, używany, na pasach bez skrętnych kółek, trochę cięzki, ale przejedzie wszędzie i prawie po wszystkim - niechcący testowałam po blotnistej drodze i polu, dało radę. Bardzo lekko-zwrotny jest taki ze skrętnymi kołami, ale jak w zimie się zachowuje to nie wiem. Ja mam plan nosić niedlugo w chuście jak się zimniej zrobi, bo na krótszy spacer jest o wiele wygodniej i szybciej jak dla mnie, no i z gondoli wyrasta.

Chyba polecimy do dermatologa, bo niuńkowi coraz więcej zaczyna paskudztw wyłazić

[Siala_Bala]

Dzidzia - zapomniałam zapytać a chyba nie doczytałam.. jak tam Aliskowe sprawy brzuszkowe? Kolki po Boboticu słabną choć troszkę?

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez entertete

My do marketów jeździmy z dzieckiem, do kościoła zdarzyło się, jeżdżę też komunikacją miejską, na spacer chodzę codziennie. Bierzemy dziecko bo tak nam wygodnie - nie mam prawka, a zakupy większe wolimy razem robić. Wychodzę z założenia, że jak się coś ma przyplątać to i tak się przyplącze, a dzieciak jest bardzo zainteresowany jak jest dużo nowych rzeczy. Do galerii wolę pójsć sama bo może to dłuzej trwać.

Karmilam (butelką) na ławce w parku, w samochodzie, ba nawet kupsko ogromne przewijalam w samochodzie
[B]

Mam podobne zdanie.

Kupki to my już nie raz zmienialiśmy w aucie :P.
Karmiłam piersią już 3 razy na dworzu (z czego raz potwornie wiało) i 2 razy w aptekach po drodze na spacerze. Piersią oczywiście. I tak jak myślałam, że będzie mnie to krępować, to nie mam z tym problemu. Karmię też w aucie jak jesteśmy w trasie. Oczywiście podczas postoju.

[aneciaslonko]

Napisane przez entertete

My do marketów jeździmy z dzieckiem, do kościoła zdarzyło się, jeżdżę też komunikacją miejską, na spacer chodzę codziennie. Bierzemy dziecko bo tak nam wygodnie - nie mam prawka, a zakupy większe wolimy razem robić. Wychodzę z założenia, że jak się coś ma przyplątać to i tak się przyplącze, a dzieciak jest bardzo zainteresowany jak jest dużo nowych rzeczy. Do galerii wolę pójsć sama bo może to dłuzej trwać.

Karmilam (butelką) na ławce w parku, w samochodzie, ba nawet kupsko ogromne przewijalam w samochodzie
[B]

aneciaslonko ja mam jedo bartatina, używany, na pasach bez skrętnych kółek, trochę cięzki, ale przejedzie wszędzie i prawie po wszystkim - niechcący testowałam po blotnistej drodze i polu, dało radę. Bardzo lekko-zwrotny jest taki ze skrętnymi kołami, ale jak w zimie się zachowuje to nie wiem. Ja mam plan nosić niedlugo w chuście jak się zimniej zrobi, bo na krótszy spacer jest o wiele wygodniej i szybciej jak dla mnie, no i z gondoli wyrasta.

Chyba polecimy do dermatologa, bo niuńkowi coraz więcej zaczyna paskudztw wyłazić

My też zabieramy małą prawie wszędzie,chyba,że musimy coś z ciuchów kupić,więc dłuższe zakupy są w planie (mąż potrafi 5godzin chodzić po sklepie i szukać czegoś fajnego) to wtedy zostawiamy z moją mamą(jak jest akurat w mieście, bo mieszka jakieś 25km od nas)albo z prababciąOgólnie Patrycja uwielbia towarzystwo,witryny sklepowe,uśmiecha się do obcych ludzi

My się jednak zdecydowaliśmy na wózek Jedo 4fyn freeline aluminiowy (Bartatiny)-znalazłam go w sklepie(pojeździłam sobie nim,podnosiłam) i bardzo mi się podoba,a w sklepie internetowym jest promocja,więc prawdopodobnie na dniach zamówimy

Naszej małej też jakieś pryszczyki wyskoczyły na buźce,ale myślę,że to uczulenie od ubrań mojej mamy,bo była u nas wczoraj i przytulała i nosiła Patrycję..mam nadzieję,że nie od jedzonka...dziś posmarowałam kremikiem,zobaczymy..

Dziś byliśmy w sumie na 3 cmentarzach-mała podobnie jak wczoraj grzeczniutka.Dziś specjalnie przeciągneliśmy kąpiel,może obudzi mi się rano po staremu,a nie godzinę wcześniej..

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Siala_Bala

Dzidzia - zapomniałam zapytać a chyba nie doczytałam.. jak tam Aliskowe sprawy brzuszkowe? Kolki po Boboticu słabną choć troszkę?

Nie ma już kolek . Dziś rano było 20minut płaczu związanego z bólem brzuszka, ale raczej nie nazwałabym tego kolką. Poza tym od piątku spokój . Wezmę od Ciebie ten bobotic .
Znaczy się kupię :P

[mlmFM]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nie ma już kolek . Dziś rano było 20minut płaczu związanego z bólem brzuszka, ale raczej nie nazwałabym tego kolką. Poza tym od piątku spokój . Wezmę od Ciebie ten bobotic .
Znaczy się kupię :P

Super że juz problemy się zmniejszyły.. i kolki nie wystepują...

Moja malutka już je łyżeczka kaszkę (zdj 1)
Powoli stara się chwytać butlę z wodą (zdj 2) i... siada z oparciem ładnie się trzyma (zdj 3)... a jak chce usiąść to krzyczy i nic nie pomaga.. dopóki nie usiądzie :P
I uwielbia swoją matę edukacyjną (zdj 4)
A teraz śpi... troszkę mnie zastanawia - bo potrafi marudzić... a jak zrobi kupkę to się uspokaja.. jeszcze zanim zaśnie udaje się ją przewinąć... a dziś po kupce od razu zasnęła.. a nie chcę jej budzić... ale leżeć w kupie też nie bardzo... i co zrobić - obudzić w nadziej że po przewinięciu zaśnie i będzie spać dalej?

[marta_d1]

Trzymam sobie dzisiaj moje dziecko na kolanach w pozycji prawie leżącej a ten chlast i siedzi. No to go kładę znowu a ten znowu siada i tak pare razy!! Mój syneczek dzisiaj sobie 1 raz siadł. I to sam!

Agravka słodka dzidzia i jaka piękna jesień

siala brawa dla Sebka Dzielny z niego chłopczyk.

aniu tak bardzo Ci współczuje tych problemów. Niech juz będzie lepiej!

[Siala_Bala]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nie ma już kolek . Dziś rano było 20minut płaczu związanego z bólem brzuszka, ale raczej nie nazwałabym tego kolką. Poza tym od piątku spokój . Wezmę od Ciebie ten bobotic .
Znaczy się kupię :P

juhuuuu! Cieszę się jak dzika, że Aliska już nie cierpi
Na co czekasz wyrodna babo, adresa jakiegoś mi zapodawaj cobym wiedziała gdzie mam słać pakę
Skoro Bobotic działa to chyba nie ma potrzeby testowania SabSimplexu? Znaczy się jak chcesz to ci dorzucę bo obiecałam tylko nie wiem czy jest sens mieszać małej w brzuszku i potem kłopot mniejszy lub większy ze sprowadzaniem z Niemiec albo Czech. To już jak chcesz, ja wysłać mogę bo mam zapas jak na wojnę

[mlmFM]

Napisane przez marta_d1

Trzymam sobie dzisiaj moje dziecko na kolanach w pozycji prawie leżącej a ten chlast i siedzi. No to go kładę znowu a ten znowu siada i tak pare razy!! Mój syneczek dzisiaj sobie 1 raz siadł. I to sam!

Agravka słodka dzidzia i jaka piękna jesień

siala brawa dla Sebka Dzielny z niego chłopczyk.

aniu tak bardzo Ci współczuje tych problemów. Niech juz będzie lepiej!

Już się podciąga do siadania czy jakoś inaczej?

[marta_d1]

Napisane przez mlmFM

Już się podciąga do siadania czy jakoś inaczej?

Podciąga się, bez mojej pomocy.

[anuszka1401]

Cześć

Dopiero co wróciłam z odwiedzin u rodziny i jestem zmęczona. Iga była sama z tatusiem i muszę przyznać, że świetnie sobie beze mnie poradzili
Mamy mały problem, bo tak jak przypuszczałam, Igusia od 17-tej wścieka się i trzeba ją kąpać. Będę próbowała przetrzymywać ją po dziesięc minut i może w końcu uda się dobić do 18tej

Co do wychodzenia do sklepu, ja też zabieram Igę do kauflandu czy biedrony, ale bardzo rzadko. Ona nie lubi siedziec w foteliku samochodowym. ostatnio całą drogę miałam ją na rękach
ania współczuję choroby...

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

marta silny chłopak z Frania Strasznie szybko!!

[olakola]

agravka fajne fotki, śliczniutka malutka

Napisane przez martysek

Dziewczyny, jakie macie duże wanienki? My mamy tę z Ikei i od jakiegoś czasu jak Mała się wierzga, to uderza główką o jej ściankę i płacze.

zabrałam wanienkę i kazałam TŻtowi kąpać w brodziku, my mamy brodzik na ok 19cm głęboki, idealnie się sprawdza
no i TŻ codziennie myje podłogę bo Kuba swoim chlapaniem robi potop
a wody mu nie żałujemy

Napisane przez aniaa22

dostal dzis szpinak z ziemniakami i chyba to po tym brzuszek go boli

no nam też ten szpinak+ziemniak nie posłużył

Napisane przez aneciaslonko

My się jednak zdecydowaliśmy na wózek Jedo 4fyn freeline aluminiowy (Bartatiny)-znalazłam go w sklepie(pojeździłam sobie nim,podnosiłam) i bardzo mi się podoba,a w sklepie internetowym jest promocja,więc prawdopodobnie na dniach zamówimy

z tego co widzę to mała ma już skończone 4 miesiące, ja bym nie kupowała już gondoli, kup jej fajną spacerówkę taką ładnie zabudowaną, rozkładaną na płasko

Napisane przez marta_d1

Trzymam sobie dzisiaj moje dziecko na kolanach w pozycji prawie leżącej a ten chlast i siedzi. No to go kładę znowu a ten znowu siada i tak pare razy!! Mój syneczek dzisiaj sobie 1 raz siadł. I to sam!

ale jak ?? podciągnął się rączkami czy jak?
tak czy siak, zazdraszczam

ale u nas też dziś sukces Kuba się obrócił z brzucha na plecki i po minucie z powrotem
skubany sam był w szoku, a ja akurat nagrywałam jego gadanie na kamerce z komórki i mam nagrany ten jego pierwszy obrót całkiem przypadkiem

a w Kościele z Kubą byłam wczoraj po raz pierwszy na mszy, no i moje dziecko jest rewelacyjne, usnął dopiero na ogłoszeniach a tak to słuchał, rozglądał się, połowę był w wózku a połowę na rączkach,
za to starszy syn, szkoda gadać

[idealnecialo]

Mój znów pojechal do pracy..
Dzis nie jade do rodzicow, i czuje sie jak w rozsypce.. u nich zapominam, czuje sie inaczej. W domu czuje ta pustke i te straszne mysli, ten strach..

Za kazdym razem czuje jakbym zegnala sie z nim ostatni raz.. jakbym miala juz go wiecej nie zobaczyc.. To jest przerazajace straszne.. i boje sie ze te moje myli sie spelnią... pewniez niektorych ludzi to spotyka ze traca swoje najukochansze na swiecie osoby, (a czasem swoje dzieci) to dwie mysli ktore nie daja mi normalnie zyc!

Pozniej sama z dziecmi, bez najwazniejszej osoby na swiecie, sama w naszym domu z naszymi dziecmi, z naszymi marzeniami.. na zawsze sama? nie umialam bym juz zyc...

Wspominam ze w podstawowce i gimnazjum tak nie bylo, zylo sie jakby w niewiedzy, beztrosko, nie przejmowalo sie tak zyciem, smiercia i wogole tym ze kiedys to nasze zycie dobiegnie konca i bedzie inne.. moze z Bogiem moze daleko od niego na wieki..?

A teraz ciagle o tym mysle, ze ludzie odchodza, ze nasi ukochani moga odejsc w kazdej chwili, ze my sami mozemy sie juz nie obudzic po nocy..
Albo ze moze ktos ciezko zachorowac..

Dobijaja mnie te mysli i nie umiem sobie z nimi poradzic..

A teraz jeszcze przez przypadek na onecie taki artykul..:

http://partnerstwo.onet.pl/1625000,3...y,artykul.html

sam tytuł az mnie zmusil do przeczytania.. to straszne, moje lęki...



sorry za smęty.. ale nie mam komu o tym powiedziec

(nie mam znow nadal neta u siebie, nie umiem routera bezprzewodowego naprawic).

[marta_d1]

Napisane przez olakola

ale jak ?? podciągnął się rączkami czy jak?
tak czy siak, zazdraszczam

No właśnie siła mięśni brzucha czy jak. Sama nie wiem. Pochyla sie do przodu rece w przód, nogi do góry i siada.
Ale z pleców na brzuch nie potrafi.

Cos do posmiania sie: http://www.youtube.com/watch?v=H6-7j...eature=related

[karolcia228]

Napisane przez entertete

My do marketów jeździmy z dzieckiem, do kościoła zdarzyło się, jeżdżę też komunikacją miejską, na spacer chodzę codziennie. Bierzemy dziecko bo tak nam wygodnie - nie mam prawka, a zakupy większe wolimy razem robić. Wychodzę z założenia, że jak się coś ma przyplątać to i tak się przyplącze, a dzieciak jest bardzo zainteresowany jak jest dużo nowych rzeczy. Do galerii wolę pójsć sama bo może to dłuzej trwać.

Karmilam (butelką) na ławce w parku, w samochodzie, ba nawet kupsko ogromne przewijalam w samochodzie

anoxa czytam wierszyki i muminki na razie, muminki jak nie może zasnąć a wierszyki wieczorem w ramach aktywności po przedostatnim jedzeniu (i pokazuję mu tekst i ilustarcje, jest zainteresowany, średnio 3- 4wierszyki)

aneciaslonko ja mam jedo bartatina, używany, na pasach bez skrętnych kółek, trochę cięzki, ale przejedzie wszędzie i prawie po wszystkim - niechcący testowałam po blotnistej drodze i polu, dało radę. Bardzo lekko-zwrotny jest taki ze skrętnymi kołami, ale jak w zimie się zachowuje to nie wiem. Ja mam plan nosić niedlugo w chuście jak się zimniej zrobi, bo na krótszy spacer jest o wiele wygodniej i szybciej jak dla mnie, no i z gondoli wyrasta.

Chyba polecimy do dermatologa, bo niuńkowi coraz więcej zaczyna paskudztw wyłazić

Nic dodać nic ująć, mi tez wiele razy sie przytrafilo karmic na miescie, przewijac itd. Natura...zawsze jestem przygotowana na takie akcje

Siala - stesknilam sie za toba ja caly weekedn bylam zapisana do klubu AA, a wlasnie wyszedl od nas strazak ach siala....jakie ja mam sny z nim...masakra....to chyba przez to ze moj TZ nie ma ochoty na...
Sebek towarzyski, Nastka jak zmeczona to sie nie nadaje do towarzystwa

marta - szybko, ale to dobrze, moja siedzi na kolanach lub oparta o cos

anuszka - no widzisz jak sobie radzą a co do czasu nio u nas nic sie nie zmienilo

[agravka]

wpadlam tylko powiedziec, ze Ada zasnela, zanim do niej poszlam po raz pierwszy (7 min) i spi juz 3 h-bez zadnej pobudki, co dla mnie jest nowoscia, bo do niedawna, zasypiala na 20 min i sie budzila, ja wyciagalam cyca i tak w kolo macieju

[karolcia228]

Napisane przez agravka

wpadlam tylko powiedziec, ze Ada zasnela, zanim do niej poszlam po raz pierwszy (7 min) i spi juz 3 h-bez zadnej pobudki, co dla mnie jest nowoscia, bo do niedawna, zasypiala na 20 min i sie budzila, ja wyciagalam cyca i tak w kolo macieju

klask i: widzę, że Ada robi postępyod cioci dla was dziewczynki za wytrwałość

[agravka]

olakola, marta, anoxa-dziekuje dziewczyny
idealne- a skad sie w Tobie biora te obawy? niefajnie, ze masz non stop takie mysli...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez karolcia228

klask i: widzę, że Ada robi postępyod cioci dla was dziewczynki za wytrwałość

dziekujemyyyy**

[mlmFM]

Napisane przez karolcia228

Nic dodać nic ująć, mi tez wiele razy sie przytrafilo karmic na miescie, przewijac itd. Natura...zawsze jestem przygotowana na takie akcje

[B]marta - szybko, ale to dobrze, moja siedzi na kolanach lub oparta o cos

U nas ostatnio jest proble mz karmieniem na miescie... nauczyla się jesc na mnie - ja leze ona na mnie i ssie... w pozycji klasycznej - nie chce ssac.. slizga sie po cycku, ma problem z utrzymaniem go w buzi... to karmienei w miejscach publicznych mi sie utrudnilo... wczesniej nie bylo problemow - od 3 tygodni się jej odmieniło.
Z przewijaniem to standard - trzeba być przygotowanym na wszystko

To tak jak moja... na kolanach/oparta, trzymana chociażby na ręce - zdj bez podpórki pod plecami - siedzi na kolanach przodem do mnie - mąż cyka fotkę

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

dzien dobry

nocka jedna z najgorszych ostatnio. padam na twarz a do tego wyskoczyla mi opryszczka ogromna pod nosem dobrze ze chociaz katar troche przeszedl.
.

wspolczuje

Napisane przez aniaa22

tak jak pisalam padam na twarz. ale nie przez chorobe tylko mojego syncia malego. on normalnie mnie wykonczy niedlugo. a jeszcze od rana marud i tylko na raczkach by chcial byc

A jak bys sobie go na klatce polozyla? Kurcze musi byc jakis sposob na niego,bo 4 nad ranem ja sobie nie wyobrazam, po kim on taki "slowik"? Moja Maja typowa "sowa" po mnie na szczescie.
A jak tv wlaczysz to nie polezy spokojnie?

Papi ja bardzo chetnie! na all 35zl to nie jakos duzo, ale zawsze, ja bym reflektowala ten ultimate shine i moze new shampoo bar a jakas odzywka?

Meteoryt fajny tylko ja wzielam teint dore(dawny chic) i troche ciemny. do polikow i boki czola dobry, a chcialam tez rozswietlenie na srodek twarzy.

Napisane przez mlmFM

Super że juz problemy się zmniejszyły.. i kolki nie wystepują...

Moja malutka już je łyżeczka kaszkę (zdj 1)

fajna malutka do Ciebie chyba podobna co?

Napisane przez marta_d1

Trzymam sobie dzisiaj moje dziecko na kolanach w pozycji prawie leżącej a ten chlast i siedzi. No to go kładę znowu a ten znowu siada i tak pare razy!! Mój syneczek dzisiaj sobie 1 raz siadł. I to sam!

Maja tez juz siada od kilku dni, na poczatku sie cieszylam, ale teraz juz mniej bo sie za bardzo wierci przy karmieniu, ja ją wpółlezaco karmie to ta mi myk i siada a butle ciezko przechyli w takim pionie :/

Napisane przez marta_d1

Ale z pleców na brzuch nie potrafi.

Cos do posmiania sie: http://www.youtube.com/watch?v=H6-7j...eature=related

z plecow tez nie, chyba jeszcze dluga droga, bo dzieci jakos sie okrecaja aby usiasc

Fajny filmik

Maja juz spi sama zasnela, mi tez sie chce juz spac, ale czekac musze jeszcze z odciaganiem a jutro znow dentysta

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Idealne nawet tak nie mysl, nic mu sie nie stanie po co sie zadreczac takimi myslami, to niezdrowe

[alutka78]

Wczoraj byl koszmarny dzien. Mala spala po 20 min i pobudka. Wykapalismy ja ok 19 i myslalam, ze zasnie, a ona oczka duze i smiech bezzebny od ucha do ucha. Zasnela o 21;30, obudzila sie o 4;45, zjadla, wypluwa smoka i pcha raczki do buzi.
Czy Wasze dzidzie tez maja lub mialy taki etap? Do tego strasznie slini, moze to zabki? Ma takie dwa biale punkciki, dotykamal palcem i sama nie wiem czy one juz wychodza.
Co do zakupow to ja zabieram mala wszedzie. Ostatnio nawet karmilam ja w przymierzalni. Taka jest natura, mala zaczela plakac i trzeba bylo nakarmic.

Agrafka - mala jest przesliczna.

Napisane przez NancySpungen

Jak czytam to wszystko co trzeba kupić, zrobić...To duża odpowiedzialność zostać mamą. Ale może kiedyś i ja nią będę.

Na pewno zycie sie zmienia diametralnie, nie ma sie za duzo czasu dla siebie, ale ja juz sobie nie wyobrazam zycia bez Dagusi. To moje cale zycie.

Napisane przez idealnecialo

Mój znów pojechal do pracy..
Dzis nie jade do rodzicow, i czuje sie jak w rozsypce.. u nich zapominam, czuje sie inaczej. W domu czuje ta pustke i te straszne mysli, ten strach...

Kochana glowa do ggory. Nie mozesz tak myslec. Musisz bys silna dla dzieci.

[karolcia228]

Witam

Nocka oki, Nastka wstała 6.45 ale tz wstawał do pracy i już się śmieje od rana

mlmfm - ślicznie trzyma główkę

aniu - jak nocka??

alutkan - Nastka też wypluwa smoka i ręce ssie a ślini się strasznie

[niezawsze]

Akutka Maja oprcz slinienia sie i wkladania lapek do buziala to jeszcze jak ma okazje rzuca sie na moje rece i je gryzie i to dosc mocno zaciska na palcach dziaselka

[entertete]

Napisane przez aneciaslonko

My się jednak zdecydowaliśmy na wózek Jedo 4fyn freeline aluminiowy (Bartatiny)-znalazłam go w sklepie(pojeździłam sobie nim,podnosiłam) i bardzo mi się podoba,a w sklepie internetowym jest promocja,więc prawdopodobnie na dniach zamówimy

To właśnie o tym myślałam, że lekko się prowdzi, bo znajomi mają chyba ten model, tyle że sztywne zawieszenie. Nie wiem jak tam z gondolą, ale u mnie to w gondoli jak pojeździ miesiąc to będzie dobrze, ma prawie 4 miesiące. Także tak jak napisała Ola zastanów się czy sie opłaca kupować, może lepiej spacrówkę.

Napisane przez mlmFM

A teraz śpi... troszkę mnie zastanawia - bo potrafi marudzić... a jak zrobi kupkę to się uspokaja.. jeszcze zanim zaśnie udaje się ją przewinąć... a dziś po kupce od razu zasnęła.. a nie chcę jej budzić... ale leżeć w kupie też nie bardzo... i co zrobić - obudzić w nadziej że po przewinięciu zaśnie i będzie spać dalej?

Jak jest śpiąca to będzie, najwyżej troche trzeba ją pousypiać. Bezwzlędnie przewijaj po kupie bo odparzenia grożą.

Z naszych osiągnięć: przewracamy się z pleców na brzuch, odwrotnie nie, wyjmujemy sobei butelkę i wkładamy (jak jest akurat ten numer to karmienie trwa i trwa), czasem uda się dobrze włożyć smoka.

[Misiulka1]

Dzień dobry - standardowo przez weekend nie byłąm na wątku bo M był w domu tzn. nie cały czas miał też szkołę ale w niedzielę jeździłam po grobach, Niunia była z moją siostrą ja tylko wpadałam na karmienie, w sobotę byłam u teściowej a wczoraj już M siedział cały dzień w domu wiec zaliczyliśmy cmentarz piechotką i spacerek z malutką. wsumie na nogach zrobiliśmy wczoraj ok 10km jestem w szoku!!!
dzidzia jaka sliczna ta Twoja modnisia
aniaa22 kochana Ty i Misiu to macie przechlapane z tymi nockami, Niunia też ostatnio nie chce spać śpi 4h, 2h i potem się już budzi co 1,5h
agravka, mlmFM śliczne zdjęcia

Napisane przez alutka78

Wczoraj byl koszmarny dzien. Mala spala po 20 min i pobudka. Wykapalismy ja ok 19 i myslalam, ze zasnie, a ona oczka duze i smiech bezzebny od ucha do ucha. Zasnela o 21;30, obudzila sie o 4;45, zjadla, wypluwa smoka i pcha raczki do buzi.
Czy Wasze dzidzie tez maja lub mialy taki etap? Do tego strasznie slini, moze to zabki? Ma takie dwa biale punkciki, dotykamal palcem i sama nie wiem czy one juz wychodza.
Co do zakupow to ja zabieram mala wszedzie. Ostatnio nawet karmilam ja w przymierzalni. Taka jest natura, mala zaczela plakac i trzeba bylo nakarmic.

Niunia zawsze tak śpi w dzień drzemki parominutowe, chyba, że idziemy na spacer to potrafi przespać od 1h do 3h.
Co do jazdy z dziećmi my też jeździmy wszędzie z malutką.

Mamusie mam pytanie Niunia dostała katarku, temp. brak nie wiem czy wasze maluszki jak miały katar to dawałyście im coś na niego???

[aniaa22]

Napisane przez marta_d1

Trzymam sobie dzisiaj moje dziecko na kolanach w pozycji prawie leżącej a ten chlast i siedzi. No to go kładę znowu a ten znowu siada i tak pare razy!! Mój syneczek dzisiaj sobie 1 raz siadł. I to sam!

aniu tak bardzo Ci współczuje tych problemów. Niech juz będzie lepiej!

dla Frania

[QUOTE=anuszka1401;2299781 5]
ania współczuję choroby...

-[\QUOTE]

Napisane przez olakola

ale u nas też dziś sukces Kuba się obrócił z brzucha na plecki i po minucie z powrotem
skubany sam był w szoku, a ja akurat nagrywałam jego gadanie na kamerce z komórki i mam nagrany ten jego pierwszy obrót całkiem przypadkiem

Dzis nie jade do rodzicow, i czuje sie jak w rozsypce.. u nich zapominam, czuje sie inaczej. W domu czuje ta pustke i te straszne mysli, ten strach..

Za kazdym raze
ale super ze udalo ci sie nagrac. dla Kuby

Napisane przez agravka

wpadlam tylko powiedziec, ze Ada zasnela, zanim do niej poszlam po raz pierwszy (7 min) i spi juz 3 h-bez zadnej pobudki, co dla mnie jest nowoscia, bo do niedawna, zasypiala na 20 min i sie budzila, ja wyciagalam cyca i tak w kolo macieju

ciesze sie ze robicie postepy

Napisane przez niezawsze

A jak bys sobie go na klatce polozyla? Kurcze musi byc jakis sposob na niego,bo 4 nad ranem ja sobie nie wyobrazam, po kim on taki "slowik"? Moja Maja typowa "sowa" po mnie na szczescie.
A jak tv wlaczysz to nie polezy spokojnie?

na klatce nie ma szans bo on nienawidzi byc na brzuchu i zaraz walczy i sie drze. dwa dni z rzedu zrobilismy tak ze po godzinie zabaw wsadzamy go do wozka i usypiamy. jeszcze tak z godzinke dosypia i my z nim

Napisane przez alutka78

Wczoraj byl koszmarny dzien. Mala spala po 20 min i pobudka. Wykapalismy ja ok 19 i myslalam, ze zasnie, a ona oczka duze i smiech bezzebny od ucha do ucha. Zasnela o 21;30, obudzila sie o 4;45, zjadla, wypluwa smoka i pcha raczki do buzi.
Czy Wasze dzidzie tez maja lub mialy taki etap? Do tego strasznie slini, moze to zabki? Ma takie dwa biale punkciki, dotykamal palcem i sama nie wiem czy one juz wychodza.
Co do zakupow to ja zabieram mala wszedzie. Ostatnio nawet karmilam ja w przymierzalni. Taka jest natura, mala zaczela plakac i trzeba bylo nakarmic.

my mamy podobnie od kilku tygodni. w dzien drzemki po pol godziny a w nocy to wogole masakra bo kreci sie i wierci co chwile

Napisane przez karolcia228

aniu - jak nocka??

dzis nie najgorzej chociaz spal bez problemu prawie do 1 zjadl troche sie powiercil i zasnal. po drugiej zaczely sie krecenie i stekanie i tak do 4. no i koniec spanka pogadal posmial sie zjadl i uspilismy go w wozku. wstal po 6. nawet w miare sie wyspalam

Napisane przez niezawsze

Akutka Maja oprcz slinienia sie i wkladania lapek do buziala to jeszcze jak ma okazje rzuca sie na moje rece i je gryzie i to dosc mocno zaciska na palcach dziaselka

misiek to samo