Dziewczyny jak maliny: Wypieścimy, wystaramy,a następnie się wspieramy -cz.X

[Pamela86]

Napisane przez lisek15

Aha Pamelko!!!
Łóżeczko fajne. Myślałam o nim,ale w rezultacie kupiliśmy komplecik mebli. Jakbym miała kupować to kupiłabym je. Fajny kolorek

Dzieki widzielismy je w sklepie na żywo i zakofalismy sie w nim
to teraz czekamy aż przyjdzie i tż je posklada

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez magnesska

No pewka W grudniu też już zacznę prać, układać, a wózeczek na początku stycznia też z all zamówimy

Ja zaczynam prac rzeczy małej od jutra tak na raty, choc duzo tego nie mam... a wózek chcemy miec juz w domu koncem list. poczatkiem grudnia

Napisane przez bella7

Dziś zrobiłam bete. Jutro rano wynik kiedy najlepiej powtórzyć?

trzymam kciuki no i bete powtórz końcem tygodnia

Napisane przez kliwia

magneska wiesz co ja zaczelam prac ubranka jakies 3 tygodnie temu A jeszcze chyba 2 pralki rzeczy zostaly - posciele i kocyki. Wiec troche zajmuje - u mnie pranie schlo 2 dni - potem 3 dni to prasowalam WIec niezle czaasu na to schodzi. A ulozone w szufladach czy w szafce nie zabrudza sie przeciez.
a do porodu zostalo 50 dni

no dokladnie troche ztym zejdzie a po co to na ostatnich nogach robić

[Myszeczka86]

No Ja zrobie następny w piątek przed wizytą u gina także jeszcze poczekam

[Black_Angel86]

Napisane przez bella7

Dziś zrobiłam bete. Jutro rano wynik kiedy najlepiej powtórzyć?

chyba jutro, podobno jak jest wszystko ok, to powinna wzrosnąć o jakieś 60%

[Pamela86]

Napisane przez Black_Angel86

chyba jutro, podobno jak jest wszystko ok, to powinna wzrosnąć o jakieś 60%

beta wzrasta o 66% co drugi dzień

[Basima]

Wiadomość od Myszki wyszła jedna kreska @brak

[Myszeczka86]

Mykam na podwórko bo jest ślicznie

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez Basima

Wiadomość od Myszki wyszła jedna kreska @brak

: hahaha:

[Black_Angel86]

Napisane przez Pamela86

beta wzrasta o 66% co drugi dzień

a no może i tak nie byłam pewna bo robiłam tylko jeden raz

[Myszeczka86]

Napisane przez Basima

Wiadomość od Myszki wyszła jedna kreska @brak

A Ty masz @ ??????????

[magnesska]

Napisane przez kliwia

magneska wiesz co ja zaczelam prac ubranka jakies 3 tygodnie temu A jeszcze chyba 2 pralki rzeczy zostaly - posciele i kocyki. Wiec troche zajmuje - u mnie pranie schlo 2 dni - potem 3 dni to prasowalam WIec niezle czaasu na to schodzi. A ulozone w szufladach czy w szafce nie zabrudza sie przeciez.
a do porodu zostalo 50 dni

Niby tak, ale mnie czeka jeszcze przeprowadzka do większego pokoju. A tam trzeba wszystko wysprzątać, poprzenosić i co najważniejsze pomalować. A mąż ma wolny cały tydzień przed świętami, więc wtedy się za to zabierzemy, mam jeszcze kilka rąk do pomocy - mamę, siostrę, szwagra, więc ze wszystkim zdążę Mam nadzieję Wcześniej nie mam kiedy, bo mąż pracuje całymi dniami, więc dupa blada, a wierz mi, że miałabym już teraz wszystko zrobione
Póki co jeszcze się polenię, choć i tak już mi ciężko z brzuchem, sapię jak stary babsztyl z petem i toczę się 2km/godzinę
O taa... Coraz bliżej
Dzisiejszy stan ducha - leń ---> obiad - pierogi z Biedronki

[agulaaabar]

Rozmawiamy, on też bardzo chce..... Tak jak już wspomniałam chcemy założyć firmę, byłaby to praca wykonywana praktycznie cały czas w domu, więc w czasie ciąży mogłabym spokojnie sobie siedzieć w kocyku i pracować studia chciałabym albo w kierunku zarządzania firmą, marketing itp albo architektura wnętrz, dekorator wnętrz, florystyka itp.... do uczelni mam jakieś 30 km.

Męczy mnie to już jakieś 2 miesiące.... taka kurcze huśtawka... miec/nie mieć ;(;(;(

Zdajemy sobie sprawę z tego że to nie jest zabawka na chwile, że nie żyje powietrzem i wogóle............. Jak tak sobie teraz myślę.... to nie wyobrażam sobie że miałabym jeszcze np rok na ciąże czekać chyba się strasznie na to nakręciłam.........

[Basima]

Sory,że dopiero teraz, ale dzisiaj Polka dała mi pospać do 9 a teraz non stop latam z nią na rękach więc mnie tu nie bijcie.@ nie przyszłajutro robie test.Chyba się podłamię

[Scio]

ja juz w pracce. Bylam na becie wynik po 16, ale jestem dobrej mysli. A jutro wizyta u gina.

Myszko za wczesnie na tescik

A mnie dzis brzuch okropnie okresowo boli :/

[aa2]

Mycha kurna flak a ja byłam święcie przekonana ze bedza dwie krechy ....
Basimka i jak tam twoja@? albo jej brak?
agulaabar musicie sie powaznie zastanowic i wszystko sobie poukładać, a to czy jest teraz czas na dziecko? hmm chyba nigdy nie ma odpowiedniego, a z mojej strony napisze tak: gdybym kiedyś wiedziała ze zjaście ii donoszenie ciazy wcale nie jest takie proste to na pewno postarałabym sie o dziecko wcześniej(oczywiście biorąc w tym wszystkim wszystko na zdrowy rozsądek i oczywiście zwróciłabym uwage na to czy mam sie gdzie podizac z tym dzieckiem i czy mam kase na utrzymanie go) tak wiec pogadaj z mezem ,przeanalizujcie wszystko i jesli was stać i wiesz ze sobie poradzicie to działajcie
9mam nadzieję ze twoja cheć posiadania dziecka nie jest spowodowana tym ze "wszyscy mają to ja tez chce) powodzenia

[Basima]

Asik no właśnie brak

[Pamela86]

Napisane przez Scio

ja juz w pracce. Bylam na becie wynik po 16, ale jestem dobrej mysli. A jutro wizyta u gina.

Myszko za wczesnie na tescik

A mnie dzis brzuch okropnie okresowo boli :/

Trzymamy kciukaski za bete
A ze brzuch boli okresowo to normalka, jak ci to przeszkadza weź nospe

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez Basima

Asik no właśnie brak

kochana nie panikuj, czujesz zeby cos bylo nie teges, tzn ciążowo???

[Montii]

ale jestem wściekła
chciałam się zarejestrować do lekarza a te małpy odkładają słuchawkę
zasmarkana z bólem głowy muszę całe miasto przejść żeby się zarejestrować i usłyszeć,że mam na 15

[Basima]

Lisku ucałuj Sanderinke nasza biedna cipela tam sie męczy w tym szpitalu , ale wszystko dla dobra dzidziusia

[Myszeczka86]

Napisane przez Scio

ja juz w pracce. Bylam na becie wynik po 16, ale jestem dobrej mysli. A jutro wizyta u gina.

Myszko za wczesnie na tescik

A mnie dzis brzuch okropnie okresowo boli :/

SCIO tez tak myślę, tylko szkoda ze nawet cien cienia nie ma
No to teraz czekamy na wizyte a to juz jutro

[marlenka0505]

Napisane przez Myszeczka86

I krecha pisałam do basimki miała wam dac znac.


No ale fakt i tak nie wierze i wiem ze jestem w ciąży

podoba mi się twoje nastawienie

Napisane przez agulaaabar

Rozmawiamy, on też bardzo chce..... Tak jak już wspomniałam chcemy założyć firmę, byłaby to praca wykonywana praktycznie cały czas w domu, więc w czasie ciąży mogłabym spokojnie sobie siedzieć w kocyku i pracować studia chciałabym albo w kierunku zarządzania firmą, marketing itp albo architektura wnętrz, dekorator wnętrz, florystyka itp.... do uczelni mam jakieś 30 km.

Męczy mnie to już jakieś 2 miesiące.... taka kurcze huśtawka... miec/nie mieć ;(;(;(

Zdajemy sobie sprawę z tego że to nie jest zabawka na chwile, że nie żyje powietrzem i wogóle............. Jak tak sobie teraz myślę.... to nie wyobrażam sobie że miałabym jeszcze np rok na ciąże czekać chyba się strasznie na to nakręciłam.........

Po pierwsze witaj
To, że się tak zastanawiacie świadczy tylko o tym, że jesteście odpowiedzialni.
Ja na Waszym miejscu zrobiłabym tak. Skoro mąż zarabia na tyle, że Ty na upartego nie musisz pracować, to starania bym zaczęła, a życiowe plany realizowała spokojnie dalej. Nigdy nie wiadomo ile będziecie się starali, może uda się Wam od strzału a może zejdzie Wam kilka lat, może będzie potrzebne leczenie - tego nigdy nie wiemy do momentu kiedy nie zaczynamy się starać. A jak wiadomo diagnostyka i leczenie też jest długotrwałe.
Co do studiów to u mnie na roku była laska co na pierwszym roku była w ciąży i spokojnie je skończyła, więc wszystko da się pogodzić, jeśli poczywiście ma się wsparcie w rodzinie.
Jak tak człowiek pomyśli to nigdy nie jest odpowiedni czas na dziecko, bo a to praca, studia, podróże, dom... tylko czasami życie jest przewrotne i jak my już chcemy to ono nie chce nam dać tego Skarbu...
Jeśli finanse Wam pozwalają (a zrozumiałam z twoich postów, że tak) to się nie zastanawiaj i próbujcie... a firmę możecie złożyć pomimo starań, opłacisz sobie zus i chorobowe i macierzyńskie też dotaniesz

a mi dziś Wojtuś spał od 21:30 prawie do 5 rano

Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie bety, testujące no i za inseminację, żeby udało się za pierwszym razem

[Myszeczka86]

Napisane przez aa2

Mycha kurna flak a ja byłam święcie przekonana ze bedza dwie krechy ....
Basimka i jak tam twoja@? albo jej brak?
agulaabar musicie sie powaznie zastanowic i wszystko sobie poukładać, a to czy jest teraz czas na dziecko? hmm chyba nigdy nie ma odpowiedniego, a z mojej strony napisze tak: gdybym kiedyś wiedziała ze zjaście ii donoszenie ciazy wcale nie jest takie proste to na pewno postarałabym sie o dziecko wcześniej(oczywiście biorąc w tym wszystkim wszystko na zdrowy rozsądek i oczywiście zwróciłabym uwage na to czy mam sie gdzie podizac z tym dzieckiem i czy mam kase na utrzymanie go) tak wiec pogadaj z mezem ,przeanalizujcie wszystko i jesli was stać i wiesz ze sobie poradzicie to działajcie
9mam nadzieję ze twoja cheć posiadania dziecka nie jest spowodowana tym ze "wszyscy mają to ja tez chce) powodzenia

aa2 no wiesz takie sa uroki testów ale w piątek pokaże wam II kreseczki

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Basima

Asik no właśnie brak

Basimko i tak co ma byc to będzie także nie stresuj się

[Basima]

Pamelka nie czuję ,ale przy pierwszej ciązy tez nic nie czułam zero, pamiętam ,że mama widziała,że jestem w ciąży a ja mówiłam ,że to niemożliwe, dopiero jak test zrobiłam to wiedziałam,że jestem w ciazy

[Pamela86]

Napisane przez Basima

Pamelka nie czuję ,ale przy pierwszej ciązy tez nic nie czułam zero, pamiętam ,że mama widziała,że jestem w ciąży a ja mówiłam ,że to niemożliwe, dopiero jak test zrobiłam to wiedziałam,że jestem w ciazy

Ale wiedz ze brak @ nie oznacza od razu ciazy, jestes po porodzie, hormony moga szalec i mozesz miec nieregularne cykle teraz Głowa do góry będzie dobrze

[agulaaabar]

Napisane przez aa2

Mycha kurna flak a ja byłam święcie przekonana ze bedza dwie krechy ....
Basimka i jak tam twoja@? albo jej brak?
agulaabar musicie sie powaznie zastanowic i wszystko sobie poukładać, a to czy jest teraz czas na dziecko? hmm chyba nigdy nie ma odpowiedniego, a z mojej strony napisze tak: gdybym kiedyś wiedziała ze zjaście ii donoszenie ciazy wcale nie jest takie proste to na pewno postarałabym sie o dziecko wcześniej(oczywiście biorąc w tym wszystkim wszystko na zdrowy rozsądek i oczywiście zwróciłabym uwage na to czy mam sie gdzie podizac z tym dzieckiem i czy mam kase na utrzymanie go) tak wiec pogadaj z mezem ,przeanalizujcie wszystko i jesli was stać i wiesz ze sobie poradzicie to działajcie
9mam nadzieję ze twoja cheć posiadania dziecka nie jest spowodowana tym ze "wszyscy mają to ja tez chce) powodzenia

Narazie rozpocząełam turne po lekarzach, jeśli chodzi o to
"wszyscy mają więc ja też chce" to właśnie też tak nie jest, bo wszystkie moje koleżanki twierdzą że się muszą jeszcze wyszaleć a nie mąż i dziecko.... Najgorsze jest to że rodzina zamiast wspierać to robi coś zupełnie odwrotnego... teściowa twierdzi że jest za młoda na babcie i o dziecku nei chce nawet słyszeć...moja mama z racjo tego że jestem najmłodsza oczywiście nadal traktuje mnie jak swoją 5-latke w kucykach......... czasem mam ochotę stąd uciec........ Może jestem głupia... ale chce tych nie przespanych nocy, gotowania obiadów mężowi, prania, sprzątania, prasowania i wogole...................

A najbardziej..... zamknąc się w czarnym koncie i popłakać w poduszke

[aa2]

Basimka już doczytałam ze dalej nie ma, kurcze sama jestem ciekawa co tam u Ciebie sie dzieje, może po prostu przyjdzie później, na razie sie nie martw, jutro zrób test i zobaczymy wiem ze na razie sie nie czujesz na silach, ale jak okaze sie że jestes to na pewno dasz radę -wierze w to
no i w sumie moze sie koazac ze wcale nie jesteś , po porodzie mogło Ci sie poprzestawiac i dlatego@brak

[Karolcja05]

Napisane przez agulaaabar

Rozmawiamy, on też bardzo chce..... Tak jak już wspomniałam chcemy założyć firmę, byłaby to praca wykonywana praktycznie cały czas w domu, więc w czasie ciąży mogłabym spokojnie sobie siedzieć w kocyku i pracować studia chciałabym albo w kierunku zarządzania firmą, marketing itp albo architektura wnętrz, dekorator wnętrz, florystyka itp.... do uczelni mam jakieś 30 km.

Męczy mnie to już jakieś 2 miesiące.... taka kurcze huśtawka... miec/nie mieć ;(;(;(

Zdajemy sobie sprawę z tego że to nie jest zabawka na chwile, że nie żyje powietrzem i wogóle............. Jak tak sobie teraz myślę.... to nie wyobrażam sobie że miałabym jeszcze np rok na ciąże czekać chyba się strasznie na to nakręciłam.........

Cześć. A ja tam bym się brała za robote Jak podpowiada Ci sreducho tak,i maż tez jest na tak. Ja też mam 21 ,za miesiąc ślub(jak się pogodzimy całkowicie do tego czasu) Studiuje,(facet też) i to ciężki kierunek. Tż jakoś super ekstra nie zarabia,ale na troje starczy. Ja nie pracuje.Staramy się już jakis czas. Życie jest pokręcone i przewrotne,nigdy nie będzie dobrego czasu na dziecko. Dzisiaj jest ok,jutro może byc gorzej. Jeśli to waża przemyślana decyzja,i czujecie ,że dorosliście do tego to majstrujcie

Jestem juz po pobraniu krwi,oczywiście mdlenie zaliczone na starcie:P Pobierali mi krew na leżąco w gabinecie dla dzieci,na koniec dostałam bajecznego na poprawe cała ja

[marlenka0505]

Napisane przez Karolcja05

Cześć. A ja tam bym się brała za robote Jak podpowiada Ci sreducho tak,i maż tez jest na tak. Ja też mam 21 ,za miesiąc ślub(jak się pogodzimy całkowicie do tego czasu) Studiuje,(facet też) i to ciężki kierunek. Tż jakoś super ekstra nie zarabia,ale na troje starczy. Ja nie pracuje.Staramy się już jakis czas. Życie jest pokręcone i przewrotne,nigdy nie będzie dobrego czasu na dziecko. Dzisiaj jest ok,jutro może byc gorzej. Jeśli to waża przemyślana decyzja,i czujecie ,że dorosliście do tego to majstrujcie

Jestem juz po pobraniu krwi,oczywiście mdlenie zaliczone na starcie:P Pobierali mi krew na leżąco w gabinecie dla dzieci,na koniec dostałam bajecznego na poprawe cała ja

: hahaha:

[Pamela86]

Napisane przez Karolcja05

Cześć. A ja tam bym się brała za robote Jak podpowiada Ci sreducho tak,i maż tez jest na tak. Ja też mam 21 ,za miesiąc ślub(jak się pogodzimy całkowicie do tego czasu) Studiuje,(facet też) i to ciężki kierunek. Tż jakoś super ekstra nie zarabia,ale na troje starczy. Ja nie pracuje.Staramy się już jakis czas. Życie jest pokręcone i przewrotne,nigdy nie będzie dobrego czasu na dziecko. Dzisiaj jest ok,jutro może byc gorzej. Jeśli to waża przemyślana decyzja,i czujecie ,że dorosliście do tego to majstrujcie

Jestem juz po pobraniu krwi,oczywiście mdlenie zaliczone na starcie:P Pobierali mi krew na leżąco w gabinecie dla dzieci,na koniec dostałam bajecznego na poprawe cała ja

Bidulko ile ty sie nacierpisz przy tym pobieraniu krwi ale dla bajecznego warto

[Basima]

Dziewczyny to nie jest tak ,że ja jestem załąmana , ale wolałąbym poczekać ten rok na drugie dziecko , a nie teraz kiedy przy Polce padam , bo z niej zrobiła się terrorystka i tylko rączki chce , bo łóżeczko kłuje w pupe, ale jasne jeżeli będe w ciązy to też będę się cieszyła i dbała o fasolke .Czekam do jutra i rano jak zrobie odrazu napiszę do |Was

[aa2]

Napisane przez agulaaabar

Narazie rozpocząełam turne po lekarzach, jeśli chodzi o to
"wszyscy mają więc ja też chce" to właśnie też tak nie jest, bo wszystkie moje koleżanki twierdzą że się muszą jeszcze wyszaleć a nie mąż i dziecko.... Najgorsze jest to że rodzina zamiast wspierać to robi coś zupełnie odwrotnego... teściowa twierdzi że jest za młoda na babcie i o dziecku nei chce nawet słyszeć...moja mama z racjo tego że jestem najmłodsza oczywiście nadal traktuje mnie jak swoją 5-latke w kucykach......... czasem mam ochotę stąd uciec........ Może jestem głupia... ale chce tych nie przespanych nocy, gotowania obiadów mężowi, prania, sprzątania, prasowania i wogole...................

A najbardziej..... zamknąc się w czarnym koncie i popłakać w poduszke

najwazniejsze zeby to była WASZA decyzja tzn Twoja i meza a nie rodziców czy znajmych(nawet jesli zdecydujecie sie nie starac)
jesli chodzi o wiek to nie uwazam ze jestes za młoda, moja sistra zaszła w ciąze jak była w towim wieku jak miała 22 urodziła a po 3 miesiącach po porodzie okazałao sie ze znów jest w ciaży ma dwójke dzieci i daje sobie rade więc mówienie ci w kółko że za młoda jestes jest bez sensu bo znam wiele osób które mają np po 30 lat a kompletnie nie dorosli do tej roli więc to ile sie ma lat jest żadnym wyznacznikiem
siadź sobie z męzem na spokojnie pomyslcie za wszystkim co jest "za" a co "nie"(tylko nie bierzcie ood uwage rad "podpowiadaczy") i podejmijcie wspólna decyzje

[Karolcja05]

Napisane przez Pamela86

Bidulko ile ty sie nacierpisz przy tym pobieraniu krwi ale dla bajecznego warto

Nie wiem co mam z tym mdleniem,wystarczy jak mi zaciśnie to coś na ręku i mi już słabo od dziecka tak mam. Kiedyś mój tata zrobił awanture jak byłam mała bo pobierali mi aż dwie fiolki. już byłam purpurowa,zielona,biała cała tęcza i tak zaczełam wyć i fiknełam ,ojciec zaczął krzyczeć na cała przychodnie,że przy okazji zrobili sobie dawce z małej dziewczynki,bo do badania to tylko kropla wystarczy a nie pół litr. Był wstyd jak byłam następnym razem w przychodni z mamą to było nie miło. Ciekawe dlaczego