Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[irsin]

Gratuluje nowym mamuniom


a my dzisiaj mamy 2 tygodnie

[kliwia]

andziat super fotki. Ja mam sesje w weekend. Jakie akcesoria jeszcze mieliscie? Ja sie najgorzej obawiam tego ze nie mam ladnej bielizny wiec bede z golym cycem musiala paradowac
bo my sesje bedziemy miec w domku, i mam juz zegar - ktory nie powieszony jeszcze , wstazke na brzuchola, pluszaka, i co jeszcze?

[andziat]

edit

[Anecka]

Hmm to sie chyba powinnam martwic tym ze mnie biodra nie bola W nocy odczuwam tylko bol nisko w plecach prawie w poldupkach.. a moje iodra sa szersze tylko o 3cm od stanu wyjsciowego hehe.. boje sie porodu jak nie wiem co

olajka, ja to jzu od dawna skarpet nie potrafie sobie ubrac

andziat, świetne zdjęcia usun sobie w photoshopie zaciek na bluzce
Strasznie mi sie podobaja takie czarno biale z jakims kolorowym akcentem

[olajka]

Pisałyście o chrzcinach z tego co zauważyłam i my to sobie tym głowy teraz nie zaprzątamy, ponieważ się jeszcze dziecko nie urodziło, dopiero ja będzie z nami to można coś zaplanować, a teraz to jeszcze za wcześnie na takie plany.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Często mi ten brzuch się ,,stawia" i nie lubie tego uczucia takie dziwne, trudno je opisać, ale wtedy aż mi serce wali.

[Sysunia_d]

Napisane przez Anecka

Hmm to sie chyba powinnam martwic tym ze mnie biodra nie bola W nocy odczuwam tylko bol nisko w plecach prawie w poldupkach.. a moje iodra sa szersze tylko o 3cm od stanu wyjsciowego hehe.. boje sie porodu jak nie wiem co

olajka, ja to jzu od dawna skarpet nie potrafie sobie ubrac

andziat, świetne zdjęcia usun sobie w photoshopie zaciek na bluzce
Strasznie mi sie podobaja takie czarno biale z jakims kolorowym akcentem

Mi sie biodra powiekszyły o 7 cm tez bólu nie czuje w 4 i 7 miesiacu czułam ból ale w pachwinach zwłaszcza w nocy jakby mi kości obierały.





dziewczyny śliczne macie te foteczki

Moze ja tez sobie zrobie taka sesje

[kretencja]

Jezu, chwilę mnie nie było, a nadrobić się nie da

Priety, jakoś przeoczyłam Twoją wypowiedź o chrzcinach. U nas od dawna wiadomo, że chrzcić nie będziemy, na razie większych nacisków nie ma... Zobaczymy, czy dalej rodzina (głównie męża) będzie taka spokojna, jak przyjdzie co do czego - tzn. ktoś po urodzeniu małego zapyta kiedy chrzciny, a my powiemy, że przecież od dawna wiadomo, że nigdy
Dobrze mi się zdawało, że Lutien też nie chrzci

Dziękuję dziewczyny za kciuki dla mojego Taty Wprawdzie u osoby, która przeszła nowotwór złośliwy i całkiem niedawno leczenie przerzutu małe jest prawdopodobieństwo, że tym razem podwyższony marker to tylko niewinny stan zapalny, ale kto wie Jesteśmy wszyscy dobrej myśli

Pelnia, kazano czekać pół roku czy guzki się nie powiększają? Bez żadnej biopsji, bez żadnego sprawdzenia, czy te zmiany mają charakter nowotworowy czy nie? To bardzo dziwne

[olajka]

Dziś w nocy chodziłam siku chwilami co pół godziny
Gardzioł pobolewa :0
Ja to czuje z jednej strony, że przenosze poza termin

[andziat]

Napisane przez Priety

Kurczę coraz bardziej się boję cokolwiek robić Wcześniej mnie brzucholek bolał jak się schylałam, a wczoraj mały mi tak przysolił, że się poryczałam A teraz nawet jak lekko się pochylę lub wygnę w przód to zaraz zaczyna mnie boleć Nawet jak chcę wstać lub usiąść to mam problem z lekkim pochyleniem się To jest taki ból jakby mi ktoś w jednym miejscu nóż wbił i przekręcił... Takie mam wrażenie dosłownie Czy któraś z Was też tak miała?

ja tez tak mam, takie bolesne kłucia i czasami kopania, mam się w związku z tym oszczędzać żeby jeszcze wytrzymać 2 tygodnie

Napisane przez Anecka

Moj bebenek 38+2

śliczny brzucholek, ale jesteś szczuplutka

Napisane przez kliwia

andziat w rosmanie tylko nivea chyba sa w opakowaniu. Ja pampersowe biale opakowanie dorwalam w takim duuuuzym sklepie dzieciecym. [szkoda tylko ze tych 'nalepek' z tego opakowania nie da sie oderwac one sa na goraco wtapiane w opakowanie. Ale zawsze mozna nakleic coś swojego

no właśnie ja też widziałam tylko nivea, a poszukuję tych białych pampersowych, może jeszcze gdzieś znajdę przed porodem
w takich sklepach typu smyk, świat dziecka?

Napisane przez kamafi

moje brodawki też o wiele większe, a jeszcze doprecyzuję pytanie...

chodzi mi bardziej o sutki..... zauważyłam jakieś takie ciemniejsze przebarwienia, jakby nawet "strupki", ciężko mi to opisać.....

ja mam ciemniejsze plamki na sutkach i mam też w sutkach takie jakby mikroskopijne otworki, chyba już sie przygotowały do laktacji

Napisane przez olajka

Andziat eeextra fotki i fajne okularki

dziękuję

Napisane przez myszka_maj

a twoje fotki sa boskie tez bym takie chciala

dziękuję

Napisane przez kliwia

andziat super fotki. Ja mam sesje w weekend. Jakie akcesoria jeszcze mieliscie? Ja sie najgorzej obawiam tego ze nie mam ladnej bielizny wiec bede z golym cycem musiala paradowac
bo my sesje bedziemy miec w domku, i mam juz zegar - ktory nie powieszony jeszcze , wstazke na brzuchola, pluszaka, i co jeszcze?

ja tez nie miałam specjalnie eleganckiej bielizny, zwykły biustonosz i majtki w czarnym kolorze i wcale to źle nie wygląda, mam bardzo dużo zdjęć w samych majtkach z piersiami zakrytymi rękami lub fioletowym boa, takich kobiecych ale nie chciałabym ich wstawiać

oprócz tego: buciki, ubranka, budzik, kokardka, serduszko czerwone i ułożone z dłoni, zdjęcia z dynią, z zabawkami, jak się maluję, z balonami (jak je podrzucam), jak leżę na boku (wtedy fajnie się brzuch układa), z gazetą jak pokazuję przerażoną minę (w m jak mama był ostatnio taki artykuł pt. "9 miesiąc to już tuż tuż"), z imieniem napisanym czerwoną szminką nad pępkiem, i sporo w różnych ubraniach np. bluzkach, tunikach podkreślających brzuszek, w sweterkach z guzikiem zapiętym tylko na wysokości piersi, żeby brzuch był odkryty, w białej koszuli z męskim kapeluszem, w bieliźnie z kapeluszem i z muszką. Akurat nie miałam takich długich dużych korali ale z nimi tez chciałam mieć zdjęcie w samych majteczkach Jak jeszcze coś mi się przypomni to dam znać

Napisane przez Anecka

andziat, świetne zdjęcia usun sobie w photoshopie zaciek na bluzce
Strasznie mi sie podobaja takie czarno biale z jakims kolorowym akcentem

wiem wiem, mąż będzie mi przerabiał te zdjęcia tylko na razie jakoś mu się nie chce za to zabrać te zacieki to plamy z tego płynu od baniek, jak dmuchałam to lało mi się na brzuch bo jest taki wystający

[olajka]

Ja zakupiłam drugie chusteczki nawilżające z Nivea w tym plastikowym niebieskim opakowaniu, bo nie było takiego pampersowego nigdzie :/. Chyba kupię jeszzcze pieluszki Happy.

[KarolinaB]

Witam wszystkie

gratuluję nowym mamusion i zazdrozczę i tego,że tak szybko i tego, że już po...

My przeświętowaliśmy prawie trzy dni, rodzina jeździła na raty, dopiero wczoraj był koniec, możliwe, że mam jakieś skurcze, ale nie wiem :conf used: bo wydaje mi sę, że to młody się tak wypina, ale pewna nie jestem, za godz mam KTG to zobaczymy. Aha no i kłuje mnie w kroczu, ale to raczej spojenie łonowe, bo jak rozchodzę, to jest git, a jak poleżę, to wstać nie mogę. Oooo i doszła mi siara, najpierw dwa dni z prawego sutka, a dziś trochę z lewego.

Napisane przez sereniti

HEJ DZIEWCZYNY nie mam na razie czasu Was nadrobic, dzięki za miłe słowa
przekazuję fotkę mojego synusia - opis porodu później - i cc wcale nie jest takie złe!!!

Sereniti - słodki maluszek

Napisane przez Anecka

Moj bebenek 38+2

Anecka - ależ ty ładniutk wyglądasz z brzuszkiem

Lece ogarniać chatę, bo zaraz i się rodzina zwali z pracy, a ja lezakuję po świętach
papap

do później

[Priety]

Napisane przez andziat

ja tez tak mam, takie bolesne kłucia i czasami kopania, mam się w związku z tym oszczędzać żeby jeszcze wytrzymać 2 tygodnie

Andziat, czyli to mogą być groźne te bóle? Jak lekarz kazał Ci się oszczędzać, żebyś wytrzymała jeszcze 2 tygodnie? Bo dzwoniłam przed chwilą do mamy, ale powiedziała, że pewnie jak się schylam to mały trafia na jakiś nerw albo coś Teraz to się wystraszyłam I już sama nie wiem Kurczę mam takie momenty, że wariuję ze strachu o małego i nie wiem wtedy co robić, zwłaszcza jak nie jestem pewna co się dzieje

[olajka]

A ja tak już bym chciała być po

[dzasta110]

Napisane przez kliwia

andziat super fotki. Ja mam sesje w weekend. Jakie akcesoria jeszcze mieliscie? Ja sie najgorzej obawiam tego ze nie mam ladnej bielizny wiec bede z golym cycem musiala paradowac
bo my sesje bedziemy miec w domku, i mam juz zegar - ktory nie powieszony jeszcze , wstazke na brzuchola, pluszaka, i co jeszcze?

z gołym cycem bym nie wystąpiła przed obiektywem po pierwsze by wisiał do pępka, a po drugie dwie ręce nie wystarczą, żeby jednego zasłonić, a co dopiero dwa

a moje propozycje, oprócz tych co wymieniłaś:
- zdjęcia w białej męskiej koszuli
- ze zdjęciem usg
- z literkami od scrabli
- z jakimś kwiatkiem (fajne są takie pluszowe)
- z napisem bądź narysowaną buzią na brzuchu
- z jakimś ubrankiem
- z bucikami/skarpetkami
- z centymetrem
- ze smoczkiem
pomysłów jest baaaaardzo dużo, obejrzyj zdjęcia w necie, a może coś Cię zainspiruje

[olajka]

Dziewczyny czy to normalne, że ten brzuch mi taki często się robi twardy, i to uczucie takie dziwne..? Bo ja świruje już czemu tak często to odczuwam.
Za oknem ktoś już chyba sobie Sylwa urządza, bo petardami strzela ;/

[EdziaO]

Dziewczyny śliczne brzuszki i maluszkimiło popatrzeć

Jeśli chodzi o chrzciny to u nas będzie ostatecznie chyba ok 15 osób, na pewno poczekamy z tym aż będzie ciepło. Może maj?Zobaczymy. Nie umiem i nie lubię gotować więc nie będe cudować z przyjęciem w domu. Poza restauracją mamy też możliwość zorganizować imprezę na małej salce z kucharką. Róznica w kosztach będzie duża, bo u nas lokal na dzień dzisiejszy(za obiad i deser)to ok 100 zł, a na pewno zdrożeje. A w drugiej opcji na pewno zamkniemy się w 1000. Ale...w restauracji impreza potrwa max 4h, na tak będę skazana na siedzenie. Więc mnie to odstrasza, nie chcę męczyć dziecka. Co do alkoholu to ja jestem totalnie liberalna tzn kto chce to pije kto nie ten nie pije. Nie przeszkadzają mi podchmieleni goście, szczególnie że są to tylko najbliższe mi osoby. Sama przed ciążą bardzo lubiłam piwo i wino, wódka osobiście mi nie podchodziła, ale jeśli ktoś lubi i umie się kontrolować i zachować po spożyciu to jest mi to obojętne. U mnie raczej alkohol stanie na stole, choć w symbolicznej ilości. Ale to już sprawa gustu. Dla mnie to jakoś nigdy ni był żaden problem.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Priety

Kurczę coraz bardziej się boję cokolwiek robić Wcześniej mnie brzucholek bolał jak się schylałam, a wczoraj mały mi tak przysolił, że się poryczałam A teraz nawet jak lekko się pochylę lub wygnę w przód to zaraz zaczyna mnie boleć Nawet jak chcę wstać lub usiąść to mam problem z lekkim pochyleniem się To jest taki ból jakby mi ktoś w jednym miejscu nóż wbił i przekręcił... Takie mam wrażenie dosłownie Czy któraś z Was też tak miała?

ja mam taki ból od wczoraj w jednym miejscu, jakbym miała coś wbite. ostry, nieprzyjemny ból. bardzo upierdliwy. Nie wiem czy to młody czy o co chodzi, ale naprawdę mnie to wkurza.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez kliwia

ishka, sereniti slodzizaki te wasze chlopaki!

andziat w rosmanie tylko nivea chyba sa w opakowaniu. Ja pampersowe biale opakowanie dorwalam w takim duuuuzym sklepie dzieciecym. [szkoda tylko ze tych 'nalepek' z tego opakowania nie da sie oderwac one sa na goraco wtapiane w opakowanie. Ale zawsze mozna nakleic coś swojego

w rossmanie są też chusteczki w pudełku babydream za niecałe 7 zł i dziś właśnie je kupiałm

[sereniti]

ehh ale żeście naprodukowałyście nigdy Was nie nadrobię
tak więc postaram się opisać jak było
we środę mnie przyjęli ale z racji zrobienia badań cc wyznaczyli na 8 rano. sama operacja przebiegała fajnie - faktycznie czuć jak Ci gmerają w bebechach - u mnie się naszarpali bo mały był wysoko umieszczony więc do tej pory mam pręgi sine na talii ale da sie przeżyć . najlepsza jednak była akcja na samej sali - leże sobie poprzypinana do aparatury, siostra się mnie pyta - jaka ma być pleć dziecka? no to ja ze dziewczynka. operacja trwa wyjmują po jakiś 12 minutach dzidzi i lekarz mówi - ooo , chłopak! ja na to - chyba se pan jaja robi
- a on - ze nawet dwa hehe i pokazują mi Robusia . Powiem Wam minę miałam podobno bezcenną jak twierdzi mój tż który oglądał wszystko przez szybkę. Nie pamiętam już co było dalej bo szok wywołany faktem posiadania SYNA był zbyt wielki . potem przewieźli mnie na salę pooperacyjną - czyt. korytarz - i przyszedł tż z małym już w ubranku. znieczulenie puściło bardzo szybko i przyznaję bolało ale nie takie bóle się dawało radę przeżyć. od razu podali mi małego do karmienia - wiadomo na początku mało co leci ale sobie possał - cudowne uczucie!
To pewnie dziwne ale mnie najbardziej z cc przeszkadzał cewnik - okropne uczucie serio bardziej mi dokuczało niż rana po operacji.
W szpitalu było lepiej niż sądziłam - wszyscy bardzo mili pomocni z każdą pierdołką można było się zwrócić o pomoc. Ostatnią noc mały spędził całą ze mną - bałam sie przy nim zasnąć ale jakoś dało radę. mam nawał pokarmu więc karmię go co 2 godziny troszkę to męczące ale wykonalne. Tylko sutki mam pogryzione przez mojego małego wampirka - nie spodziewałam się ze najgorszy ze wszystkich bóli jakie mnie czeka to będzie ten od cycków, liczę tylko na to że się wkrótce zahartuję no i nie będę zmuszona dokarmiać małego. w szpitalu nie dopajali dzieciaczka ewentualnie troszkę mieszanki strzykawką więc odruch ssania Bubusia nie został zahamowany.
Nauczyłam się przewijać, obierać i pokazali jak kapać i pielęgnować pępuszek więc myślę że damy sobie radę.Idę obudzić mojego śpioszka i dac mu cycusia. 3majcie się dziewczęta odezwę się jak znajdę odrobinę czasu żeby Was nadrobić

[andziat]

Napisane przez Priety

Andziat, czyli to mogą być groźne te bóle? Jak lekarz kazał Ci się oszczędzać, żebyś wytrzymała jeszcze 2 tygodnie? Bo dzwoniłam przed chwilą do mamy, ale powiedziała, że pewnie jak się schylam to mały trafia na jakiś nerw albo coś Teraz to się wystraszyłam I już sama nie wiem Kurczę mam takie momenty, że wariuję ze strachu o małego i nie wiem wtedy co robić, zwłaszcza jak nie jestem pewna co się dzieje

wcześniej lekarka mi mówiła, że takie bolesne kłucia i uderzenia są normalne w czasie ciąży, tzn. że zaczyna się coś dziać, dzidzia się przekręca, macica się przygotowuje do porodu, ale na ostatniej wizycie doszło mi jeszcze do tego puchnięcie szczególnie twarzy, dłoni i nóg, lekko podwyższone ciśnienie i uderzenia gorąca. Mam się ważyć codziennie i mierzyć ciśnienie 2 razy dziennie. Pani doktor powiedziała, żebym się oszczędzała bo może się zaczyna już organizm przygotowywać do porodu a ona chce żebym jeszcze wytrzymała, żeby dzidzia nabrała masy i jeszcze mówiła, że jest za wcześnie na poród bo jest długa i szczuplutka. A mam sie oszczędzać ze względu na to że mieszkam na 3 pietrze bez windy a schody przyspieszają poród, dlatego lepiej żebym sobie je darowała
Nic sie nie martw, wszystko będzie dobrze, te bóle są normalne, a kiedy masz wizytę?


Kliwia miałam jeszcze pomysł na zdjęcie z dużą ilością ciastek z taką fajną miną ale jak jechałam do niej to cukiernia była zamknięta

z tych stron też trochę czerpałam pomysłów.

http://fotograf24.pl/blog/category/ciaza/

http://annapawleta.com/portfolio/9_m...y/czarnobiale/

http://www.karinafalinska.com/wewnatrz.html

[olajka]

Dziewczyny co nie kupiły jeszcze wózków..Kupujecie jeszcze teraz czy już po porodzie? W czym dziecie wynosicie ze szpitala? Podobno można też w gondolce, no a w foteliku tylko jeśli oparcie się odchyla, żeby dziecko leżało, a nie siedziało, tak u nas położne doradzają na SR, tak się dowiedziałam.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

sereniti świetna relacja Jak fajnie, że masz już Maleństwo przy sobie No i że wszystko dobrze przebiegło ale sprawa z płcią, niezła rzeczywiście

[kliwia]

olajka na tym etapie ciazy to normalne. na jakies ktg wez sie wybierz i zobacz czy to skurcze i jaka ich sila.

[kretencja]

Olajka, nie martw się, u Ciebie to już pewnie skurcze przepowiadające. Nic dziwnego, że ich ilość krótko przed porodem się zwiększa.

Kamafi, też mam takie plamki jakby wystające i ciemniejsze na brodawkach. Nie wiem co to jest A ogólnie brodawki zdecydowanie pociemniały i zrobiły się wielgachne

Sereniti, śliczny synek, po prostu sama słodycz Czekam niecierpliwie na Twój opis cc, bo i mnie niedługo to czeka i przyznam szczerze, że zaczynam trochę świrować

Ishka, Twój synek też rozkoszny, oby szybciutko wyzdrowiał!

Jeśli chodzi o bóle, to mnie najbardziej dokucza od tygodnia potworny ból w lewej nodze, gdzieś od biodra chyba idzie. Nie cały czas, tylko jak chodzę, a najbardziej, jak stanę na tej nodze (np. żeby na drugą skarpetkę założyć). Normalnie aż mi łzy w oczach stają. Podejrzewam, że to albo przez rozluźnienie więzadeł (i coś mi w tym biodrze wyskoczyło) albo mały na jakiś nerw naciska Poradzę się gina na najbliższej wizycie...
Trochę mnie masakruje świadomość, że według usg idzie mi już 37 tydzień (według OM 36) i tak naprawdę w każdej chwili może się coś zacząć Ale niespecjalnie się oszczędzam (mam nadzieję, że nie urodzę przez to z początkiem 38 tygodnia ), nie mogę sobie na to pozwolić. W domu jest jeszcze mnóstwo do zrobienia, mąż nie ma czasu... Ja mam sporo energii i chęci (choć siły niewiele), więc sapiąc i odpoczywając co 15 minut doprowadzam mieszkanie do stanu używalności No ale łóżeczka sama nie przestawię do sypialni W tej kwestii muszę męża przycisnąć

O, widzę, że w międzyczasie Sereniti wpis zrobiła o porodzie Lecę czytać

[olajka]

Czy Wam też tak często spina ten brzuch z tym dziwnym uczuciem????? Bo ja to chyba do gina za tydzień uderze, w 40 t.c., bo mam jeszcze odebrac w pn wynik cytologii w szpitalu.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

kliwia raczej nie moge iść se tak sama na ktg do szpitala..
I ten bebzolek się taki szpiaczasty aż robi

[andziat]

Napisane przez dzasta110

z gołym cycem bym nie wystąpiła przed obiektywem po pierwsze by wisiał do pępka, a po drugie dwie ręce nie wystarczą, żeby jednego zasłonić, a co dopiero dwa

a moje propozycje, oprócz tych co wymieniłaś:
- zdjęcia w białej męskiej koszuli
- ze zdjęciem usg
- z literkami od scrabli
- z jakimś kwiatkiem (fajne są takie pluszowe)
- z napisem bądź narysowaną buzią na brzuchu
- z jakimś ubrankiem
- z bucikami/skarpetkami
- z centymetrem
- ze smoczkiem
pomysłów jest baaaaardzo dużo, obejrzyj zdjęcia w necie, a może coś Cię zainspiruje

mi jedna ręka wystarczyła żeby zasłonić cyc, wiadomo nie cały ale tą główną część, a ręką możesz sobie go podnieść to nie będzie wiszący poza tym do zdjęcia stałam bokiem to tego drugiego nie trzeba już tak bardzo zasłaniać
no właśnie zapomniałam o centymetrze, mam też takie zdjęcie ale bez biustonosza więc nie wstawiłam

sereniti aż przyjemnie się czyta taki opis porodu
ja tez boję się tego cewnika, bo wkładają go w znieczuleniu a wyjmują już jak znieczulenie mienie, prawda? a prosiłaś o jakieś przeciwbólowe? a jak tam teraz twoja rana?

[EdziaO]

Napisane przez sereniti

ehh ale żeście naprodukowałyście nigdy Was nie nadrobię
tak więc postaram się opisać jak było
we środę mnie przyjęli ale z racji zrobienia badań cc wyznaczyli na 8 rano. sama operacja przebiegała fajnie - faktycznie czuć jak Ci gmerają w bebechach - u mnie się naszarpali bo mały był wysoko umieszczony więc do tej pory mam pręgi sine na talii ale da sie przeżyć . najlepsza jednak była akcja na samej sali - leże sobie poprzypinana do aparatury, siostra się mnie pyta - jaka ma być pleć dziecka? no to ja ze dziewczynka. operacja trwa wyjmują po jakiś 12 minutach dzidzi i lekarz mówi - ooo , chłopak! ja na to - chyba se pan jaja robi
- a on - ze nawet dwa hehe i pokazują mi Robusia . Powiem Wam minę miałam podobno bezcenną jak twierdzi mój tż który oglądał wszystko przez szybkę. Nie pamiętam już co było dalej bo szok wywołany faktem posiadania SYNA był zbyt wielki . potem przewieźli mnie na salę pooperacyjną - czyt. korytarz - i przyszedł tż z małym już w ubranku. znieczulenie puściło bardzo szybko i przyznaję bolało ale nie takie bóle się dawało radę przeżyć. od razu podali mi małego do karmienia - wiadomo na początku mało co leci ale sobie possał - cudowne uczucie!
To pewnie dziwne ale mnie najbardziej z cc przeszkadzał cewnik - okropne uczucie serio bardziej mi dokuczało niż rana po operacji.
W szpitalu było lepiej niż sądziłam - wszyscy bardzo mili pomocni z każdą pierdołką można było się zwrócić o pomoc. Ostatnią noc mały spędził całą ze mną - bałam sie przy nim zasnąć ale jakoś dało radę. mam nawał pokarmu więc karmię go co 2 godziny troszkę to męczące ale wykonalne. Tylko sutki mam pogryzione przez mojego małego wampirka - nie spodziewałam się ze najgorszy ze wszystkich bóli jakie mnie czeka to będzie ten od cycków, liczę tylko na to że się wkrótce zahartuję no i nie będę zmuszona dokarmiać małego. w szpitalu nie dopajali dzieciaczka ewentualnie troszkę mieszanki strzykawką więc odruch ssania Bubusia nie został zahamowany.
Nauczyłam się przewijać, obierać i pokazali jak kapać i pielęgnować pępuszek więc myślę że damy sobie radę.Idę obudzić mojego śpioszka i dac mu cycusia. 3majcie się dziewczęta odezwę się jak znajdę odrobinę czasu żeby Was nadrobić

super opis, aż się chce rodzićSzkoda, że nikt Ci zdjęcia nie zrobił, jak się dowiedziałaś, że macie syna

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez olajka

Dziewczyny co nie kupiły jeszcze wózków..Kupujecie jeszcze teraz czy już po porodzie? W czym dziecie wynosicie ze szpitala? Podobno można też w gondolce, no a w foteliku tylko jeśli oparcie się odchyla, żeby dziecko leżało, a nie siedziało, tak u nas położne doradzają na SR, tak się dowiedziałam.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

sereniti świetna relacja Jak fajnie, że masz już Maleństwo przy sobie No i że wszystko dobrze przebiegło ale sprawa z płcią, niezła rzeczywiście

ja mam jeszcze ponad miesiąc do porodu i właśnie zamierzam zabrać się za zakup.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Kretencja ja miałam taki ból ponad tydzień, momentami nie mogłam chodzić i kilka razy się popłakałam. Nie wiem co to było, samo przeszło.

[Eliza86]

Napisane przez apoolonia

Kto myślał już o chrzcinach?

ciągle zastanawiamy się w jakiej formie to zorganizować
TŻ rodzina uznaje jedynie wielkie imprezy

w domu nie mam miejsca ani ochoty organizowania czegoś takiego z małym dzieckiem u boku

dla tego chyba zaprosimy gości po mszy do jakieś eleganckiej restauracji na obiad.....
już widzę minę teściowej


robi ktoś tak samo?

My chrzcimy 15 maja jak cos bo moja sis przyjezdza na komunie do kuzynki i nie bedzie 2 razy latac A jej syn ma byc chrzestnym Bedziemy robic w restauracji gdzie bylam kelnerka i moja mama tam tez pracuje takze liczymy na jakis rabat Alkohol jak ktos bedzie mial ochote to na wlasny koszt przy barze...!

Napisane przez JOANNA16

witajcie dziewczyny;*
chyba się "muszę"przenieść do waszego wątku
miałam termin na 26 pazdziernik drugi termin 13 listopad i dalej chodzę w dwupaku
mam mieć synka imię nie wybrane aaale zastanawiam się pomiędzy Kamilem a Kacprem

Witaj

Napisane przez Artystka23

U nas tez przyszla doplata 2 stowy bylam strasznie wkurzona,ale na szczescie babka zaplacila

GRATULACJE Biedna troche dlugo sie meczyla

My w tym roku nie chrzcimy tylko na wiosne..Wlasnie sie dowiedzialam ze w grudniu tesciowa wraca do PL na kilka miesiecy lub na stale,w sumie fajnie-bo sie tak z wnuczki cieszy, ze pewnie chetnie zgodzi sie od lutego przyjezdzac do nas na niektore weekendy,to wtedy szkole bede mogla sobie na spokojnie skonczyc(zostal mi tylko jeden semestr i egzaminy panstwowe)

Skoczylam dzis dzieciowa scianeale sie zmachalam jak kon na wyscigach

Sliczne Moja bratowa ma tez takie zdolnosci bo ja to dwie lewe lapki

Napisane przez sereniti

HEJ DZIEWCZYNY nie mam na razie czasu Was nadrobic, dzięki za miłe słowa
przekazuję fotkę mojego synusia - opis porodu później - i cc wcale nie jest takie złe!!!

Slod ziak

Napisane przez Anecka

Moj bebenek 38+2

Ciekawe jak tam sanderitka i KarolinaB..

olajka, jak sie czujesz?

Priety, ja tak nie mam, ale mam bole w kroku jak schodze z lozka, wstaje..

Sliczne bebolek

Ja przytylam jakies 10 kg moze wiecej w piatek sie dowiem bo waze sie zawsze u lekarki na jednej wadze

Przyszlo mi lozeczkoJestem zadowolniona tylko moskitiera mi nie pasi jakas dziwna jest...ahh no i ten smrod farby fuuuu...

Wozek kupimy teraz na dniach tylko nie mozemy sie zdecydowac.

M25 GRATULUJE!!!

Sylwia GRATULACJE!!!

Lece sprzatac i murzynka bede piekla:p

Sutki tez mam ciemne i na sutkach takie punkciki dziwne nie wiem co to ale jak dlugo leze w wannie to jak sie wycieram juz to to schodzi.
Brzucholek tez mi sie stawia ale nospa pomaga

[Priety]

Andziat ja wizytę mam za 2 tygodnie dopiero... A boję się bo to jeszcze za wcześnie żeby coś się zaczęło dziać bo malutki ma dopiero 33 tygodnie... A to jest taki bardzo ostry ból i gwałtowny... Mi też nogi puchną, ale to masakrycznie - stopy mam jak 2 baniaki Ale ciśnienie mam w normie, a waga już ponad miesiąc stoi w miejscu... A gorąco to mi czasami jest masakrycznie Dzisiaj w nocy spałam odkryta bo mi gorąco, balkon mam ciągle otwarty i okno A wczoraj jak szłam z tatą na cmentarz to mi kazał kurtkę założyć a ja miałam bluzkę z krótkim rękawem i gorąco mi było
Ale, że tą wizytę mam tak późno to jak do jutra dalej tak będzie to zadzwonię do gina i się dopytam czy to normalne czy może lepiej, żebym przyszła wcześniej... Przynajmniej spokojniejsza będę...
Dziękuję Ci bardzo Pocieszyłaś mnie trochę

[kretencja]

Sereniti, Twój opis cc podnosi na duchu Mam nadzieję, że u mnie mąż też będzie mógł być za szybką Już sam jego widok uspokoiłby mnie W ogóle w szpitalu, gdzie będę chyba rodzić do niedawna partner mógł być obecny podczas cc. Dosłownie chyba pół roku temu z tego zrezygnowali

My wózka na razie nie mamy, ale zrzuciłam to na męża Wie mniej-więcej na czym mi zależy, a nie mam dużych wymagań Małego chyba wyniesiemy ze szpitala w gondolce jeśli wózek już będzie, a jak nie to na rękach, w rożku. Nie kupujemy na razie fotelika, bo nie mamy samochodu. Będziemy wracać do domu prawdopodobnie taksówką i wezwiemy taką, w której jest fotelik

[Anecka]

olajka, ja mam teraz dosc czesto twardawy i az mnie pod zebrami boli, ale wydaje mi sie ze mala sie coraz czesciej wypina.. juz nie lubie tego uczucia bo musze sie prostowac zey oddech zlapac.

sereniti, wyobrazam sobie Twoja minę, gdy dowiedzialas sie o jajeczkach Opowiadalam to TZtowi pare dni temu to iedny troche zbladl bo on chce córke i mamy potwierdzoną z 26tc z usg3d, no ale roznie bywa
Tak sie zastanawiam nad tym co napisalas odnosnie karmienia, ze idziesz malego budzic.. a nam polozna mowila jak i w ksiazce czytalam ze nie powinno sie udzic do karmienia i jestem skolowana


Ide rozwiesic drugie pranie jeszcze jedno mnie czeka ale juz nie mam miejsca na suszarce..

No i strasznie mi sie chce chipsow, ale musze sie obyc

Eliza, materac najlepiej odpakuj bo capi niemiłosiernie .. moj od 1,5tyg. wietrzeje .. masakra

[vikicullen]

Napisane przez olajka

kliwia raczej nie moge iść se tak sama na ktg do szpitala..
I ten bebzolek się taki szpiaczasty aż robi

Można isc , tzn u nas można do szpitala bez problemów, po prostu wchodzi sie na izbe przyjęć i można np ściemnić ze coś mało czujesz ruchy i chciałabyś sprawdzić. Albo ze miałaś dzis bolesne skurcze.

[kretencja]

Anecka, nam na SR położna i doradca laktacyjny w jednym mówiła, że jeśli się chce wyregulować laktację, żeby piersi produkowały tyle pokarmu ile dziecku jest potrzebne i w odpowiednim tempie, to żeby budzić na karmienie Ogólnie mówiła, że powinno być ok.8-10 karmień w ciągu doby, w tym minimum 2 (a lepiej 3) w nocy. Czyli np. karmimy powiedzmy ok.20-tej, potem około północy i ok.4-tej. Jeśli dziecko samo się nie budzi, to wybudzamy. W ciągu dnia częściej - czyli np. po tych nocnych karmieniach o 8, 10, 12, 14, 16, i 18-tej