Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[cigi]

Czesc dziewczatka;
Wpadam na moment, poniewaz jestem skonana...
Bylismy z Basiulka u tego pediatry w szpitalu, z glowka trzesaca sie. RANY, co za przezycia, opisze pozniej.
Ale doktor mowi, ze nie przypuszcza zeby bylo cos powaznego, jutro zanalizuje wyniki badan i zadzwoni......
Mam pytanie, do mamus, ktore robia zwykle zupy dla calej rodziny i daja je maluszkom. Czy wy solicie te zupki? Bo planuje ugotowac jej jutro, z krolikiem, to bylby pierwszy raz jak bedzie jadla miesko, ale przeciez ta zupa bez soli bedzie niedobra... Chyba ze pozniej dosole, ale mieso chyba dobre nie bedzie? No i czy moge dodac ziele angielskie i listek laurowy, jak myslicie??
Na razie zmykam.

[pl_madzia]

Napisane przez cigi

Czesc dziewczatka;
Wpadam na moment, poniewaz jestem skonana...
Bylismy z Basiulka u tego pediatry w szpitalu, z glowka trzesaca sie. RANY, co za przezycia, opisze pozniej.
Ale doktor mowi, ze nie przypuszcza zeby bylo cos powaznego, jutro zanalizuje wyniki badan i zadzwoni......
Mam pytanie, do mamus, ktore robia zwykle zupy dla calej rodziny i daja je maluszkom. Czy wy solicie te zupki? Bo planuje ugotowac jej jutro, z krolikiem, to bylby pierwszy raz jak bedzie jadla miesko, ale przeciez ta zupa bez soli bedzie niedobra... Chyba ze pozniej dosole, ale mieso chyba dobre nie bedzie? No i czy moge dodac ziele angielskie i listek laurowy, jak myslicie??
Na razie zmykam.

ja jak gotuje jedna zupę, to na zasadzie że najpierw gotuję bez przypraw i bez soli, i odlewam po ugotowaniu dla małego, a dla mnie to doprawiam, i gotuję jeszcze chwilę żeby przeszla przyprawami.

Mleko z tego co wiem to najlepiej podawać np MU 1,5 % mojej koleżance pediatra tak zalecił jak jej synek skończył pół roku(jakieś 6 lat temu). Mały zdrowy. Pediatra wtedy jej mówił że 1,5 % to najbardziej odpowiednie dla maluszka, jeżeli już coś zamiast MM.

[cigi]

dzieki madzia; tak chyba zrobie; najwyzej mieso nie bedzie zbyt slone;

A czy uwazacie, ze moge zaczac jej podawac miesko od krolika? Bo niby powinno sie od bialego miesa (drob), ale krolik podobno najlepszy dla dzieci; No i ile tego mieska dziecko moze zjesc pierwszym razem i ile pozniej???

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

np niech mi ktoras powie pliz, ile to jest 20 g mieska???
No i czy to dobry pomysl dac zupke na miesie, skoro nie powinno sie podawac wywaru, tylko miesko? Chcialam isc na latwizne i zrobic nam zupe i dac i Basi, ale sama nie wiem. Moze to niedobry pomysl na pierwszy raz.

[dusiaka]

Witam, witam.

Drugi dzień w pracy minął mi szybciej, niż wczoraj. Dużo pracy, mało czasu na rozpamiętywanie. I tylko dwa telefony do domu. Niestety piersi nie zapomniały. Dały plamę, na szczęście wychodziłam już z pracy, ale muszę być bardziej przezorna i polubić się na nowo z wkładkami.

Tylkooliwka- dajesz radę?

Gmyrelka- dziś widziałam "Twoje dziecko" na autobusach komunikacji miejskiej A na tym dużym billboardzie jest biały talerz, na nim porcja mięska. Dziś się przyjrzałam.

Baobabku - będzie dobrze . Pewnie trzymają dziecko na obserwacji, może obejrzą czy przełyk jest w porządku i wypuszczą do domku. Przyjaciółki córcia jakiś miesiąc temu zjadła trochę środka z wc (te reklamowane kleksy) - miała trochę poparzony przełyk. Poobserwowali dwa dni, jadła tylko papki i wypuścili do domciu.

Darusiaaa- kurcze, co za firma...No to chociaż te dwie przerwy Michał powinien poświęcić na jedzonko.

Mamusie, dziś TŻ zgłosił, że mała jak jadła obiadek (pow. 6 mca) to się zakrztusiła. W słoiczku były większe kawałki ryżu. Czy Wasze maluchy też tak miały/ mają? Chyba zaczekam z tymi grudkami do weekendu bo się chłopak stresuje.

[aneczkkaa]

Napisane przez ania p

dziciakom podobno powinno się dawać mleko tłuste a nie chude no i koniecznie nie UHT tylko takie z butelek , bo w procesie UHT podgrzewa się to mleko to bardzo wysokich temp żeby wybić wszelakie bakterie ( żeby mogło długo leżeć w tych kartonach ) i podobno przy tym procesie ścina się to białko co jest w mleku . do tej pory nie doszli czy czasem nie ma to negatywnego wpływu na nasze zdrowie ( pewnie dowiemy się tego po latach ) także czym mniej ulepszane tym lepiej .
Ja pewnie Oli dam ale po roku tak jak dostał Szymek ( miał koło 1.5 roku )
Melko jednak ma sporo soli i innych rzeczy dość cięzko przyswajanych przez nasz organizm . Także wole dać jogurt niz mleko , teraz tak samo wole jogurty pitne czy biały ser niż podanie samego mleka .
to się rozpisałam sorki .

Baobabek niezłe jaja trzeba oczy miec w tyłku żeby się dziecko czegoś nie najadło a to przecież chwila .

o kurde no widzisz dzięki za info chyba poczekam z tym mlekiem

[Gmyrelka]

Cześć dziewczynki Cieszę się że nie nastukałyście dużo

Dziękuję za gratulacje kochane jesteście !

Dusiaka cieszę się że widać to "moje" dzieło Ja przyznam szczerze że jeszcze nie widziałam autobusu w wawie, ani backlightu ... muszę iść we wskazane miejsca Mam też rozpiskę w jakiej tv i o której będzie spot (ten co jest na stronce) to zobaczę sobie w tv hehehehehe

Baobabku zdrówka dla siostrzenicy!! Wszystko będzie dobrze, dzieci to twardziele

Ania dziękuję Ci za chęć pożyczenia ciuszków Szymusiowych - w akcie desperacji może kiedyś skorzystam

W woli formalności - jestem współautorem Systemu. Bilbordy, banery i spoty są przygotowane przez agencję reklamową - oczywiście ujrzały światło dzienne po naszej akceptacji

[mrowak]

Napisane przez aneczkkaa

mrowak masakra co ja też mam podobnie nie mam nawet chwili dla siebie znowu mam kryzys dzisiejszy dzień zaczął się płaczem szkoda gadać.

szkoda, ze nie mieszkamy blizej siebie-moznaby wspolnie ponarzekac na los

Napisane przez Baobabek

zatruła się na cmentarzu dotykała grobów, świeczek i smoczkami jeździła po grobach i potem do buzi - najprawdopodobniej jakimiś środkami do czyszczenia grobów się zatruła

ja przepraszam, ale gdzie do chole.... byli wtedy rodzice????!!!!

zaczynam zazdrościć tym z Was, które wróciły do normalnej pracy.....

[Darusiaaaa]

Ja czasami tez bym poszla do pracy, ale jak patrze na małą to jednak wole z nia byc niz za nia tesknic, a poza tym teraz z praca lipa jak nie wiem;/ juz nie wspominajac ze zaden pracodawca nie bedzie chcial mnie do szkoly zwalniac.

[mrowak]

jak pracowałam w LO to jednocześnie robiłam studia zaoczne i musiałam mieć co drugi piątek wolny czyli tak naprawdę plan był taki, że każdy piątek miałam wolny-niby fajnie, ale jak tylko miałam jakieś"ale" co do planu albo chciałam coś przełożyć, zwolnić się itd to słyszałam "ale przecież pani ma już nawet piątki wolne", a potem poszłam po rozum do głowy i dowiedziałam się o urlopie szkoleniowym i mogli mi już napukać-brałam absolutnie cały przysługujący mi urlop w roku akademickim. A najszczęśliwszym dniem w LO był ten, kiedy zaniosłam dyrektorce wypowiedzenie-myślałam, że po wyjściu od niej zacznę krzyczeć na cały regulator, ale że trwały lekcje to się ostatkiem rozsądku powstrzymałam-ja nie chcę do oświatówki wracać
jeśli znacie kogoś, kto potrzebuje tłumaczeń to dajcie znać

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

ja jak gotuje jedna zupę, to na zasadzie że najpierw gotuję bez przypraw i bez soli, i odlewam po ugotowaniu dla małego, a dla mnie to doprawiam, i gotuję jeszcze chwilę żeby przeszla przyprawami.

Mleko z tego co wiem to najlepiej podawać np MU 1,5 % mojej koleżance pediatra tak zalecił jak jej synek skończył pół roku(jakieś 6 lat temu). Mały zdrowy. Pediatra wtedy jej mówił że 1,5 % to najbardziej odpowiednie dla maluszka, jeżeli już coś zamiast MM.

Tez tak słyszałam niektórzy też polecają to 3.2 ale napewno nie 0.5

Napisane przez aneczkkaa

o kurde no widzisz dzięki za info chyba poczekam z tym mlekiem

Ja bym na twoim miejscu się wstrzymała a jest tyle żeczy nabiałowych które można dać . jogusrty , serki , kefiry , ja dawałam szymkowi też takie pudingi sojowe bardzo lubił , sery i inne cuda ze bez samego mleka spokojnie dziec wytrzyma . A jak bedzie miał młody własnie z 1.5 roku to wtedy spokojnie daj

[madziwnia]

witam!!!


dusiaczku ja pomału tez wprowadzam od tyg. obiadki po 6 msc...
ale te z ryzem jeszcze czekają... i tez mi sie zakrztusiła jak pierwszy raz podałam.... ale odkaszlała i podawałma dalej ale naparwde na koncu łyżeczki tylko.. mniejsze porcje i tak smiesznie przezuwa .. jak dam wiecej to się krztusi..
krzysio dzielny da rade.... Ola tez!!!

[minka26]

Napisane przez dusiaka

Mamusie, dziś TŻ zgłosił, że mała jak jadła obiadek (pow. 6 mca) to się zakrztusiła. W słoiczku były większe kawałki ryżu. Czy Wasze maluchy też tak miały/ mają? Chyba zaczekam z tymi grudkami do weekendu bo się chłopak stresuje.

u nas też tak było na początku, więc dawałam malutko na łyżeczce, żeby na raz nie dostała za dużo i było lepiej. Teraz już je normalnie i radzi sobie

Napisane przez ania p

Ja bym na twoim miejscu się wstrzymała a jest tyle żeczy nabiałowych które można dać . jogusrty , serki , kefiry , ja dawałam szymkowi też takie pudingi sojowe bardzo lubił , sery i inne cuda ze bez samego mleka spokojnie dziec wytrzyma . A jak bedzie miał młody własnie z 1.5 roku to wtedy spokojnie daj

a od kiedy można podać np. jogurty naturalne, bo te z nestle to jakaś paranoja cenowa

my od wczoraj oficjalnie mamy już swoją firmę, tzn tz bo ja tylko nieoficjalny współwłaściciel dziś mieliśmy malować biuro, ale kurna nie pasowało ludziom, żeby umowe podpisywać. Jeździliśmy z wszystkimi gratami w aucie, ścisk straszny i du.pa, trzeba było wszystko z powrotem do domu zwieźć ale nic to jutro rano zaczynamy... jestem przerażona, ale do odważnych świat należy

aha chciałam zapytac jeszcze o basen, czy wy chodzicie na normalny ogólnodostępny chlorowany basen? bo sie zastanawiam czy przedłużać zajęcia, wolałabym chodzić do nas, ale my mamy tylko taki w szkole, dość duży. w sumie nie wiem czy on się nadaje dla takich maluchów, w sumie to nawet nie wiem czy mnie z takim dzieckiem tam wpuszczą nie wiem czy mi teraz czasu starczy, żeby jeździć z małą 60km na zajęcia, ale z drugiej strony mi szkoda, bo ona tak to uwielbia

[cigi]

Napisane przez libra777

Dzisiaj pobudka była trochę później bo przed 6 lepsze to niż o 4
O pobudkach nocnych już nie wspomnę bo to już jest rutyna , rano wstaję z zamkniętymi oczami dosłownie będzie cud jak kiedyś z Mikiem na rękach ze schodów nie polecę.
A jeszcze wczoraj zamiast iść spać siedziałam i oglądałam "Waleczne serce" scena końcowa jest super i uwielbiam Mela Gibsona.
To w sumie pierwszy film który obejrzałam od kilku miesięcy .

Wspolczuje; Tez lubie Waleczne Serce, taki wyciskacz lez. Ale Mela srednio, a ta cala Pasje to tylko zaczelam ogladac... A w Walecznym Sercu jako nastolatce bardzo podobal mi sie taki aktor co gral tego mlodego pana, co jego zona mloda musiala pierwsza noc z jakims tam panem spedzic...

Napisane przez P0P70

Ostatnio zostałam uświadomiona że ja jako "matka samotnie wychowująca dziecko" będę mogła rozliczyć się podatkowo razem z dzieckiem. Więc gdybym była mężatką to zapłaciłabym wyższy podatek niż będąc panną z dzieckiem. I to niby jest polityka prorodzinna.
Oczywiście z jednyj strony to pozytywne że pomaga się rodzicom samotnie wychowującym dzieci ale z drugiej strony dlaczego pełna rodzina nie może doliczyć dzieci?.
Ja nigdy zwrotów z podatku nie miałam więc zwrot to dla mnie nowość.
Naprawdę odkąd mam dziecko to moje Państwo coraz mniej na mnie zarabia.

Fajnie, ze tak Ci sie udalo, ale powiem Ci, ze dziwne to jest. Przeciez wy razem zyjecie, a nie samotna matka jestes... To nie oplaca sie hajtac w Polsce... We Francji sie tak chyba nie da.

Napisane przez ASIULEK_23

W pracy ok. Już się wkręcilam i szczerze mówiąc jestem zadowolona, że podjęlam taką decyzję.

Super, ze jestes zadowolona, realizujesz sie i dajesz sobie rade z rozlaka z Wercia

Napisane przez Gmyrelka

A i jeszcze chciałam się Wam pochwalić: www.wieprzowinapqs.pl (moje 3 dziecko jestem współautorem Systemu i wszystko co na tej stronie "przechodzi" przez moje ręce) Dziewczyny z Wawy, Wrocławia, Trójmiasto, Łodzi, Poznania, Szczecina, GOP, Krakowa rozglądajcie się za reklamami na autobusach, w przejściach podziemnych i bilbordach, w TV Może coś Wam się uda wyhaczyć Ogólnie to mega mnie to podnieca (ahhh ta wieprzowinka) i musiałam się Wam pochwalić, bo to naprawdę moje wielkie osiągnięcie

Brawo. To swietnie, ze masz prace, ktora daje Ci taka satysfakcje. To bardzo wazne. I ze mozesz sie w niej rozwijac, wykazac.
A ja mam pytanko. Czy w tym Waszym systemie jakosci bierze sie tez pod uwage warunki w jakich hoduje sie zwierzeta? To czy maja dostatecznie duzo miejsca, zeby nie bylo miedzy nimi agresji i mogly sie swobodnie poruszac, czy maja sciolke, czy moga polatac na powietrzu??? Bo ja uwazam to za bardzo wazne dla jakosci miesa i z punktu etycznego tez (jestem obronczynia zwierzat);

Napisane przez Darusiaaaa

Pokazał jak mam go masować, dał jakies rozpiski i tak dalej... powiedział, że ma wyczerpany organizm i kiedy wiecej mięśni i tkanki otoczy kręgosłup powinna być znaczna poprawa, ma jeść 6 posiłkow, nawet 7 dziennie ..... tylko, żew jego przypadku w pracy nie jest to możliwe.... musi isc jutro do kadr i sprawe postawic jasno, bo dalej byc tak nie moze..

To chyba dobrze Darusia, ze to nic powaznego z kregoslupem, a "tylko" wycienczenie, prawda? To mozna nadrobic ; To dbaj o mezusia teraz w domku. (i absolutnie nie za duzo sexu, bo wyciencza )

Napisane przez anakazar

Witam po strasznej nocy...
Dziecko nasze obudziło nam się o 3!!!pierwszy raz od 1,5 miesiąca!!!byłam tak zdziwona,że nie wiedziałam co z mała zrobic:czy dac jesc?czy lulac?czy zostawic w łóżeczku?tż to od razu chciał do niej leciec,ale kurcze on i taki psuje mi cały mój ciężko wyrobiony system wychowawczy(nosi mała cały czas na rękach,leci od razu jak zamiałknie,nie pozwala jej płakac-popsuje mi dzieciaka jak nic)ale poczekałam i tak za zmianę do 6 zasypiała i śpiewała sobie wesoło;/My oczywiście spac już nie mogliśmy,bo jedno i drugie czuwało,aż o 6 ryk i koniec spania.
Jest okropna i marudna-biedny tż-bo dzisiaj aż do wieczora siedzi z nią sam,a ja zaraz wychodzę i sie cieszę,że ich zostawiamMiałam byc dzisiaj świeża i piękna,a tymczasem mam swój dzień halowin.Kocham nieprzespane nocki.

No i przyszla ta kryska ;
A tak serio, to wyrazy wspolczucia; na pocieszenie, nie Twoja Ninka pierwsza... A moze ona tak sie cieszy z powrotu tatusia, ze szkoda jej czasu na sen? A w dzien marudzi, zeby tatus ponosil...
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23020610]Mój skarb ma od wczoraj zęba. ))
Cały dzień się przytulał, a po pd słyszę , że stuka ząbek o łyżeczkę.

[/QUOTE]
Gratki

Napisane przez Baobabek

Nie pisałam wam wczoraj, moja siostrzenica (18 mcy) wylądowała w szpitalu z ostrymi wymiotami w poniedziałek w nocy pogotowie ją zabrało - zatruła się na cmentarzu dotykała grobów, świeczek i smoczkami jeździła po grobach i potem do buzi - najprawdopodobniej jakimiś środkami do czyszczenia grobów się zatruła teraz już ok i na wieczór ją wypuszczą - biedulka ehhh uciekam nakarmić małego bo miałczy znowu

Biedna malenka .. Jak to trzeba dzieciaczki pilnowac.

Napisane przez dusiaka

Drugi dzień w pracy minął mi szybciej, niż wczoraj. Dużo pracy, mało czasu na rozpamiętywanie. I tylko dwa telefony do domu. Niestety piersi nie zapomniały. Dały plamę, na szczęście wychodziłam już z pracy, ale muszę być bardziej przezorna i polubić się na nowo z wkładkami.

No widzisz, i bedzie coraz lepiej, dnie szybko zleca a po poludniu wrocisz do Oli.


Dziewczyny, jak to z tym mieskiem, ile sie go podaje na poczatek? I ile to 20 g ?
dusiaka, madziwnia, megi i inne mamy cyckowe czy wy juz podajecie miesko?

A teraz kilka spraw
1; APEL Te z Was, ktore jeszcze sie nie nauczyly na bledach pozostalych- nie zostawiajcie dzieci samych na lozkach!!
Ja zostawilam moja na krociutko, wchodze do pokoju, a ona juz wyglada na podloge!!!! Stlumilam w sobie krzyk, podbieglam, zlapalam.... Nic sie nie stalo. Ale cala sie trzeslam jeszcze dlugo. Juz nie zostawiam.
2; Chwale sie, tfu, tfu; moja mala wczoraj wybudzila sie o 2, ale nie dalam jej cycka, tylko ululalam, usnela w lozeczku i ... przespala mi cala nocke!!!! Cyc pekal rano w szwach
Zobaczymy jak bedzie dalej.

Ciag dalszy opowiesci nastapi. Ide zjesc.

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra mam pytanko bo twój tz kupuje małemu ciuchy w niemczech, możesz polecić jakiś konkretny sklep z tanimi i fajnymi ciuchami? najlepiej taki co miałby ulotki w necie żebym sobie coś wybrała

mogę polecić KIK jest tam ful ciuchów dla dzieci małych i większych i nie tylko dla dorosłych też, są niedrogie i dość dobre jakościowo , rozmiarówka jest akurat tzn. Miko jak mierzy 82 po krzywiznach to nosi rozm.80/86 z KIKa ulotki ma ale to co jest aktualnie w ofercie tygodnia
http://www.kik-textilien.com/kinder/baby/

Napisane przez megi-megi

Przeoczyłam fragment o dołowaniu się - skupiłam się na gofrze - mniam... Ale zaczynam się ograniczać z jedzeniem - mam do zrzucenia 5 kg A ja tak kocham jeść

haha ja też się nba tym gofrze skupiłam, mi zostało tez 5 kg i waga stoi jak zaklęta

Napisane przez aneczkkaa

można tez na zwykłym mleku np. 0,5 tłuszczu jak kto woli mam w planie zacząć podawac mu zwykłe mleko w najbliższym czasie

ja już gotuję na zwykłym mleku kaszę mannę na 2%

Napisane przez ania p

dziciakom podobno powinno się dawać mleko tłuste a nie chude no i koniecznie nie UHT tylko takie z butelek , bo w procesie UHT podgrzewa się to mleko to bardzo wysokich temp żeby wybić wszelakie bakterie ( żeby mogło długo leżeć w tych kartonach ) i podobno przy tym procesie ścina się to białko co jest w mleku . do tej pory nie doszli czy czasem nie ma to negatywnego wpływu na nasze zdrowie ( pewnie dowiemy się tego po latach ) także czym mniej ulepszane tym lepiej .
Ja pewnie Oli dam ale po roku tak jak dostał Szymek ( miał koło 1.5 roku )
Melko jednak ma sporo soli i innych rzeczy dość cięzko przyswajanych przez nasz organizm . Także wole dać jogurt niz mleko , teraz tak samo wole jogurty pitne czy biały ser niż podanie samego mleka .
to się rozpisałam sorki .

Baobabek niezłe jaja trzeba oczy miec w tyłku żeby się dziecko czegoś nie najadło a to przecież chwila .

Ania a gdzie można kupić mleko w butelkach , bo wiem że nawet to w workach jest też podgrzewane do wysokich temperatur jednak trochę niższych niz kartonowe.
Ale przeciez jak podajesz serki, jogurty to tez mleko , pewnie jest gorzej przyswajalne niż np. mleko kobiece jednak ja myślę że w MM jest cała tablica mendelejewa mimo że jest przebadane , przetestowane itd. więc jednak to chemia , nie wydaje mi się że mleko krowie jest aż tak złe dla małych dzieci , no chyba że wyraźnie dziecko nie toleruje , całe rzesze ludzi się na nim wychowały i nic im nie jest ja jestem przykładem

Napisane przez cigi

Mam pytanie, do mamus, ktore robia zwykle zupy dla calej rodziny i daja je maluszkom. Czy wy solicie te zupki? Bo planuje ugotowac jej jutro, z krolikiem, to bylby pierwszy raz jak bedzie jadla miesko, ale przeciez ta zupa bez soli bedzie niedobra... Chyba ze pozniej dosole, ale mieso chyba dobre nie bedzie? No i czy moge dodac ziele angielskie i listek laurowy, jak myslicie??
Na razie zmykam.

Ugotuj zupę bez przypraw odlej małej i odbierz jej mięska i dopiero dopraw i pogotuj jeszcze ,żeby warzywa i mięso wchłonęły
królik na pewno będzie dobry

Napisane przez cigi

dzieki madzia; tak chyba zrobie; najwyzej mieso nie bedzie zbyt slone;

A czy uwazacie, ze moge zaczac jej podawac miesko od krolika? Bo niby powinno sie od bialego miesa (drob), ale krolik podobno najlepszy dla dzieci; No i ile tego mieska dziecko moze zjesc pierwszym razem i ile pozniej???

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

np niech mi ktoras powie pliz, ile to jest 20 g mieska???
No i czy to dobry pomysl dac zupke na miesie, skoro nie powinno sie podawac wywaru, tylko miesko? Chcialam isc na latwizne i zrobic nam zupe i dac i Basi, ale sama nie wiem. Moze to niedobry pomysl na pierwszy raz.

ale namieszałaś , pewnie że możesz podać jej mięsko ja podaję i nie patrzę ile to gram po prostu je tyle ile chce zjeść , a lubi takie właśnie z zupy ostatnio zjadł tak objętościowo dobrą garść wcinał aż mu się uszy trzęsły i to schab
A dlaczego nie powinno się podawać wywaru tylko mięsko a rosół to co?można podać zupkę na mięsie i z mięsem
20 g mięsa to będzie bardzo mało 2 plasterki cienkie wędliny to 20 g takie wielkości średnica kubka(mam nadzieję że ja tym razem nie namotałam)

Napisane przez madziwnia

witam!!!


dusiaczku ja pomału tez wprowadzam od tyg. obiadki po 6 msc...
ale te z ryzem jeszcze czekają... i tez mi sie zakrztusiła jak pierwszy raz podałam.... ale odkaszlała i podawałma dalej ale naparwde na koncu łyżeczki tylko.. mniejsze porcje i tak smiesznie przezuwa .. jak dam wiecej to się krztusi..
krzysio dzielny da rade.... Ola tez!!!

Przyzwyczai się tylko tak włąśnie na czubeczku łyżeczki trzeba najpierw ja jeszcze dawałam popić .
________________
A ja dzisiaj pobudka o 4!!!!!
mały za nic nie chciał spać , ale wzięłam go do siebie i jeszcze kimnął na jakąś godzinkę czyli w sumie przed 6 juz nam pobudka zagrała, wykończę się

[aneczkkaa]

Napisane przez mrowak

szkoda, ze nie mieszkamy blizej siebie-moznaby wspolnie ponarzekac na los

szkoda ....

[libra777]

Napisane przez cigi

Wspolczuje; Tez lubie Waleczne Serce, taki wyciskacz lez. Ale Mela srednio, a ta cala Pasje to tylko zaczelam ogladac... A w Walecznym Sercu jako nastolatce bardzo podobal mi sie taki aktor co gral tego mlodego pana, co jego zona mloda musiala pierwsza noc z jakims tam panem spedzic...

A teraz kilka spraw
1; APEL Te z Was, ktore jeszcze sie nie nauczyly na bledach pozostalych- nie zostawiajcie dzieci samych na lozkach!!
Ja zostawilam moja na krociutko, wchodze do pokoju, a ona juz wyglada na podloge!!!! Stlumilam w sobie krzyk, podbieglam, zlapalam.... Nic sie nie stalo. Ale cala sie trzeslam jeszcze dlugo. Juz nie zostawiam.
2; Chwale sie, tfu, tfu; moja mala wczoraj wybudzila sie o 2, ale nie dalam jej cycka, tylko ululalam, usnela w lozeczku i ... przespala mi cala nocke!!!! Cyc pekal rano w szwach
Zobaczymy jak bedzie dalej.

Ciag dalszy opowiesci nastapi. Ide zjesc.

"Pasji" to ja nie lubię w ogóle nie lubię filmów z podtekstem religijnym
Wiem o którego chodzi taki czarny, no nie powiem, nie powiem
Dobrze że nie spadła.
i gratulacje za sen

A mój Miko dzisiaj się wdrapał na pierwszy schodek i juz próbował na drugi wleźć no normalnie meksyk się zaczyna

Minka juz możesz podac jogurty, te dla dzieci to faktycznie ceny zabójcze , jeszcze są też przeciery owocowe z bakomy ale jakieś mi się słodkie mocno wydają , ja kupuję te w 4-paku z bobowity tez nie są za tanie ale tańsze niż słoiczki

[aneczkkaa]

teraz to już zupełnie nie wiem co robić z tym mlekiem

[dusiaka]

Napisane przez cigi

dusiaka, madziwnia, megi i inne mamy cyckowe czy wy juz podajecie miesko?

A teraz kilka spraw
1; APEL Te z Was, ktore jeszcze sie nie nauczyly na bledach pozostalych- nie zostawiajcie dzieci samych na lozkach!!
Ja zostawilam moja na krociutko, wchodze do pokoju, a ona juz wyglada na podloge!!!! Stlumilam w sobie krzyk, podbieglam, zlapalam.... Nic sie nie stalo. Ale cala sie trzeslam jeszcze dlugo. Juz nie zostawiam.
2; Chwale sie, tfu, tfu; moja mala wczoraj wybudzila sie o 2, ale nie dalam jej cycka, tylko ululalam, usnela w lozeczku i ... przespala mi cala nocke!!!! Cyc pekal rano w szwach
Zobaczymy jak bedzie dalej.

Ola dostaje mięsko, ale tylko to w słoiczkach (indyczek, wołowinka). Jeszcze nie gotowałam jej sama. Zacznę niebawem bo to już duża dziewczynka.

Ola też tak kiedyś zawisła. Ja, mąż, nie zostawiamy jej już wogóle, nawet na chwilę, samej na łóżku. Potrafi oprzeć się na łokciach, potem przekręca się trochę na bok, podpiera ręką i siada. Czasem jak jej się nie uda przeturla się na brzuszek. Jest już średnio przewidywalna. Podłoga jest najbezpieczniejsza.

Zazdroszczę całej przespanej nocki.

Nie wiem, czy to przez to, że nie ma mnie całe dnie - wczoraj do 1ej w nocy nosiliśmy małą na zmianę na rękach bo popłakiwała co chwila przez sen. W końcu zmęczona o 2.30 wzięłam ją do nas do łóżka i tu od cyca, do cyca, przespałyśmy do 6.30.

Napisane przez madziwnia

dusiaczku ja pomału tez wprowadzam od tyg. obiadki po 6 msc...
ale te z ryzem jeszcze czekają... i tez mi sie zakrztusiła jak pierwszy raz podałam.... ale odkaszlała i podawałma dalej ale naparwde na koncu łyżeczki tylko.. mniejsze porcje i tak smiesznie przezuwa .. jak dam wiecej to się krztusi..
krzysio dzielny da rade.... Ola tez!!!

Napisane przez minka26

u nas też tak było na początku, więc dawałam malutko na łyżeczce, żeby na raz nie dostała za dużo i było lepiej. Teraz już je normalnie i radzi sobie

my od wczoraj oficjalnie mamy już swoją firmę, tzn tz bo ja tylko nieoficjalny współwłaściciel dziś mieliśmy malować biuro, ale kurna nie pasowało ludziom, żeby umowe podpisywać. Jeździliśmy z wszystkimi gratami w aucie, ścisk straszny i du.pa, trzeba było wszystko z powrotem do domu zwieźć ale nic to jutro rano zaczynamy... jestem przerażona, ale do odważnych świat należy

madziwnia, darusia -W sumie udało się mężowi dać małej ponad połowę dużego słoiczka, ale tak się wystraszył, że powiedział, że mam sama spróbować w weekend. Dam mu spokój do soboty, a Oli będę dawać małe porcje, w końcu załapie o co chodzi.

minka -powodzenia

Zmykam do łózia. Nie wiadomo, czy dziś znowu nie czeka mnie tulenie małej do białego rana. Chyba nadrabia w ten sposób moją nieobecność w dzień

[aixa]

Witam na nowym wątku. Dawno mnie nie było ale brakuje mi czasu na wszystko wieczorem jak przychodzę do domu to spędzam jak najwięcej czasu z Lenką a potem kąpiel małej nasza kolacja moja kąpiel i spanie. I od rana zaczyna się ten sam scenariusz. Te mamusie, które wróciły do pracy z pewnością wiedzą o czym mówię Jeszcze nigdy nie miałam takich braków czasowych. Mam takie odrosty na głowie, że wstyd się pokazywać ale brak czasu na fryzjera. Miałam pożelować paznokcie bo się strasznie łamią i wciąż lakier odchodzi ale brak czasu- i codziennie muszę malować żeby jakoś wyglądały. Wciąż chodzę do pracy w rzeczach sprzed roku bo w pracy obowiązuje strój korporacyjny a ja cierpię na brak czasu, żeby coś nowego sobie kupić. Nie wspomnę o czytaniu Was na bieżąco bo na tę przyjemność też brak czasu. Często umieram z ciekawości co słychać u "cioć wizażowych Lenki " ale zwyczajnie brak czasu i siły na wieczorne czytanie.
Cieszę się tylko, że Lenusię pilnuje moja mama i świetnie się w tej roli sprawdziła. Mała jak ją widzi to piszczy z radości co mnie bardzo cieszy i daje poczucie "spokojnej głowy" w pracy, która mnie dobija ostatnio. Wszystko się pozmieniało jak byłam na macierzyńskim i panują teraz zupełnie inne zasady. Wcale mi się tam nie podoba i nie ukrywam, że szukam innej posady. To tak pokrótce co u mnie
Jeśli chodzi o moje dziecko to zaskakuje mnie każdego dnia. Codziennie nabywa nowe umiejętności i obserwacja jak się rozwija sprawia mi szalenie dużo radości. Sama siedzi, raczkuje po całym domu, mówi mama i baba, siada sama z pozycji na brzuszku, rozumie co znaczy słowo "NIE WOLNO". Jest piękna i mądra
Piszecie o kawałkach w obiadku. Lenka je od początku jedzonko z małymi grudkami i na szczęście sobie radzi. Niedawno kupiłam jej chrupaczki Bobo Vita aż mruczy z radości takie to dobre. Tylko dwa dni temu pojawiło jej się kilka krostek na pupci. Dzisiaj jest ich już kilkanaście. Smaruję jej pupę różnymi kremami na zmianę ale nic nie pomaga. Przemywam wodą przegotowaną i mama często w ciągu dnia ściąga jej pamka ale to odparzenie nie znika Dziś tż kupił w aptece maść Linocośtam może pomoże.Co stosowałyście na odparzenia oprócz Bephanten, Linomag i Sudocrem ????????????????
wklejam Lenki zdjęcie najaktualniejsze jakie posiadam sprzed tygodnia

[aixa]

Napisane przez libra777

________________
A ja dzisiaj pobudka o 4!!!!!
mały za nic nie chciał spać , ale wzięłam go do siebie i jeszcze kimnął na jakąś godzinkę czyli w sumie przed 6 juz nam pobudka zagrała, wykończę się

to dokładnie tak jak ja moje dziecię popsuło się w spaniu w nocy i budzi się po 4 razy i stęka bo smoczek jej wypadł z buzi. Musimy wstać(ja i tż na zmianęon jedną noc ja drugą) podać smoka obrócić na boczek i przykryć kołderkąprzez to nocne stawanie jestem mega niewyspana a na rano do pracy bez mocnej kawy nawet nie zaczynam pracy bo nie wiem o co chodzi dosłownie nieprzytomna jestem
ja chcę już weekend!!!!!!!!!!!!

[ania p]

Napisane przez minka26

a od kiedy można podać np. jogurty naturalne, bo te z nestle to jakaś paranoja cenowa



aha chciałam zapytac jeszcze o basen, czy wy chodzicie na normalny ogólnodostępny chlorowany basen? bo sie zastanawiam czy przedłużać zajęcia, wolałabym chodzić do nas, ale my mamy tylko taki w szkole, dość duży. w sumie nie wiem czy on się nadaje dla takich maluchów, w sumie to nawet nie wiem czy mnie z takim dzieckiem tam wpuszczą nie wiem czy mi teraz czasu starczy, żeby jeździć z małą 60km na zajęcia, ale z drugiej strony mi szkoda, bo ona tak to uwielbia

ja chodze na taki normalny basen i w sumie z Szymkiem poszłam pierwszy raz jakoś ze dwa miechy po kursie , basen jest nowy i wiem ze jest czysto mieszaja tam chyba ozon z chlorem
Nie wiem co mówią schematy ale Szymek dostał pierwszy jakos koło 8 miecha robiłam z owocami np banana miksowałam i z jogurtem

Napisane przez libra777

Ania a gdzie można kupić mleko w butelkach , bo wiem że nawet to w workach jest też podgrzewane do wysokich temperatur jednak trochę niższych niz kartonowe.
Ale przeciez jak podajesz serki, jogurty to tez mleko , pewnie jest gorzej przyswajalne niż np. mleko kobiece jednak ja myślę że w MM jest cała tablica mendelejewa mimo że jest przebadane , przetestowane itd. więc jednak to chemia , nie wydaje mi się że mleko krowie jest aż tak złe dla małych dzieci , no chyba że wyraźnie dziecko nie toleruje , całe rzesze ludzi się na nim wychowały i nic im nie jest ja jestem przykładem

:

Tylko to melko co teraz jest to sporo gorzse raczej od tego co ty piłaś kiedyś .
jogurt ma wiecej jednak dobrego
pierwsza lepsza notka
Lactobactillus bulgaricus i Streptococcus thermophilus to bakterie kwasu mlekowego, dzięki którym z mleka powstaje jogurt. One nadają mu kwaśny smak i sprawiają, że jest zdrowy. Bakterie, by żyć, potrzebują węglowodanów. Jednym z nich jest znajdująca się w mleku laktoza, którą bakterie „przerabiają” na kwas mlekowy. Z kolei on zmienia strukturę białek w mleku i tworzy się tzw. skrzep, czyli jogurt. Bakterie są w stanie przejść przez barierę soków żołądkowych, bezpiecznie docierając do jelit. Tam obniżają pH przewodu pokarmowego, a więc zakwaszają go. Kwaśne środowisko sprzyja wchłanianiu wapnia i żelaza, a jednocześnie przeszkadza rozwijać się „złym” bakteriom, które powodują choroby. „Dobre” bakterie z jogurtów walczą z drobnoustrojami też na inne sposoby. Sama ich obecność w przewodzie pokarmowym zapewnia ochronę przed chorobotwórczymi intruzami, nie mają one miejsca, żeby się rozwijać. Bakterie kwasu mlekowego wytwarzają naturalne substancje, bakteiocyny, które ograniczają wzrost groźnych drobnoustrojów, odpowiedzialnych za infekcje. Tę barierę ochronną niszczą antybiotyki – jeśli je przyjmujesz, pij jogurty jak najczęściej.

poza tym ma wiecej wapnia niż mleko np.
mój mąz np nie może pić mleka ( kończy się to w kibelku a jogurty może )
Mleko w butelkach można kupic w markecie podobno najlepsze to w szkle zimne mleko się zwie .
tu masz też co nieco
http://www.pinezka.pl/antresolka/108...rt-a-nie-mleko

Ja ogólnie też bardzo mleko lubie i czesto je pije .
Szymkowi jak już pisałam dałam dopiero po 1.5 roku .

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

aixa - jak nie zniknie idzcie do lekarza . może to być jakiś grzybek a na to pomaga np clotrimazolum . jakby nie znikneło niby to bez recepty ale ja nie wiem czy to tak mozna stosowac samemu na własna rekę .
Ola tak miała przed ostatnik szczepieniem i po tym zlazło w trzy dni . zaczeło się od kilku krostek które nie znikały własnie po zadnym kremie .
Oczywiscie to nie musi być to ogólnie wywołały to pieluchy

[minka26]

Napisane przez libra777

Minka juz możesz podac jogurty, te dla dzieci to faktycznie ceny zabójcze , jeszcze są też przeciery owocowe z bakomy ale jakieś mi się słodkie mocno wydają , ja kupuję te w 4-paku z bobowity tez nie są za tanie ale tańsze niż słoiczki

przeciery w 4-pakach poszukam na necie, żeby wiedzieć jak wyglądają dzięki

aixa jaka ona duża, jak te nasze dzieciaczki rosną

WLASNIE ZMIENILAM JEZYK KLAWIATURZ I UKRYLAM PASEK JEZYKA POZYAMINIALO MI SIE y I z TERAZ Z 15 MIN BEDE TEGO SZUKALA

[ania p]

Libra - tu jest super wyjaśnione dlaczego nasze dzieciaki jednak mleka pić nie powinny
http://mleko.ojoj.pl/
prosto i na temat

[aixa]

Napisane przez ania p

aixa - jak nie zniknie idzcie do lekarza . może to być jakiś grzybek a na to pomaga np clotrimazolum . jakby nie znikneło niby to bez recepty ale ja nie wiem czy to tak mozna stosowac samemu na własna rekę .
Ola tak miała przed ostatnik szczepieniem i po tym zlazło w trzy dni . zaczeło się od kilku krostek które nie znikały własnie po zadnym kremie .
Oczywiscie to nie musi być to ogólnie wywołały to pieluchy

kurdę tylko ja jej nie zmieniałam pieluch cały czas używamy pampersów lub huggisów na zmianę jak ta nowa maść nie pomoże to wyślę tż do lekarza, bo póki co to ją nie boli tylko martwię się, że to tylko kwestia czasu
co do jogurtów podzielam Ania twoje zdanie. Ja osobiście wolę jeść jogurty niż mleko. Lenie już wkrótce planuję podawać deserki zna bazie jogurtów naturalnych np z danone.

Napisane przez minka26

aixa jaka ona duża, jak te nasze dzieciaczki rosną

WLASNIE ZMIENILAM JEZYK KLAWIATURZ I UKRYLAM PASEK JEZYKA POZYAMINIALO MI SIE y I z TERAZ Z 15 MIN BEDE TEGO SZUKALA

ano rosną nam dzieciaczki

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

jejku już późna godzina a ja jeszcze muszę wyprasować rzeczy na jutro, wyszorować się i oczywiście pomalować paznokcie Dobranocehhhh oby do piątku

[minka26]

Napisane przez ania p

ja chodze na taki normalny basen i w sumie z Szymkiem poszłam pierwszy raz jakoś ze dwa miechy po kursie , basen jest nowy i wiem ze jest czysto mieszaja tam chyba ozon z chlorem
Nie wiem co mówią schematy ale Szymek dostał pierwszy jakos koło 8 miecha robiłam z owocami np banana miksowałam i z jogurtem



Tylko to melko co teraz jest to sporo gorzse raczej od tego co ty piłaś kiedyś .
jogurt ma wiecej jednak dobrego
pierwsza lepsza notka
Lactobactillus bulgaricus i Streptococcus thermophilus to bakterie kwasu mlekowego, dzięki którym z mleka powstaje jogurt. One nadają mu kwaśny smak i sprawiają, że jest zdrowy. Bakterie, by żyć, potrzebują węglowodanów. Jednym z nich jest znajdująca się w mleku laktoza, którą bakterie „przerabiają” na kwas mlekowy. Z kolei on zmienia strukturę białek w mleku i tworzy się tzw. skrzep, czyli jogurt. Bakterie są w stanie przejść przez barierę soków żołądkowych, bezpiecznie docierając do jelit. Tam obniżają pH przewodu pokarmowego, a więc zakwaszają go. Kwaśne środowisko sprzyja wchłanianiu wapnia i żelaza, a jednocześnie przeszkadza rozwijać się „złym” bakteriom, które powodują choroby. „Dobre” bakterie z jogurtów walczą z drobnoustrojami też na inne sposoby. Sama ich obecność w przewodzie pokarmowym zapewnia ochronę przed chorobotwórczymi intruzami, nie mają one miejsca, żeby się rozwijać. Bakterie kwasu mlekowego wytwarzają naturalne substancje, bakteiocyny, które ograniczają wzrost groźnych drobnoustrojów, odpowiedzialnych za infekcje. Tę barierę ochronną niszczą antybiotyki – jeśli je przyjmujesz, pij jogurty jak najczęściej.

poza tym ma wiecej wapnia niż mleko np.
mój mąz np nie może pić mleka ( kończy się to w kibelku a jogurty może )
Mleko w butelkach można kupic w markecie podobno najlepsze to w szkle zimne mleko się zwie .
tu masz też co nieco
http://www.pinezka.pl/antresolka/108...rt-a-nie-mleko

Ja ogólnie też bardzo mleko lubie i czesto je pije .
Szymkowi jak już pisałam dałam dopiero po 1.5 roku .

dzięki za odp ja właśnie tego basenu nie jestem pewna, ale nie wiem czy jakiegokolwiek pewna będę, musze popytać ludzi czy były jakieś syfy znajdowane ostatnio, czy było o tym głośno, bo niezorientowana jestem

co do jogurtów to cos z tym jest, bo jak Amelka miała jakieś 5 tyg i wysypało jej buzie strasznie, to poszłyśmy do pediatry i babka kazała mi dietę zmienić, odrzuciła prawie wszystko, nawet niektóre warzywa i owoce, a np. jogurt naturalny pozwoliła jeść od czasu do czasu. Mleka kategorycznie zabroniła, a jogurt był ok. Mówiła właśnie, że jogurt ma całkiem inny skład, pomimo tego, że jest z mleka

[ania p]

Napisane przez aixa

kurdę tylko ja jej nie zmieniałam pieluch cały czas używamy pampersów lub huggisów na zmianę jak ta nowa maść nie pomoże to wyślę tż do lekarza, bo póki co to ją nie boli tylko martwię się, że to tylko kwestia czasu
co do jogurtów podzielam Ania twoje zdanie. Ja osobiście wolę jeść jogurty niż mleko. Lenie już wkrótce planuję podawać deserki zna bazie jogurtów naturalnych np z danone.


ano rosną nam dzieciaczki

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

jejku już późna godzina a ja jeszcze muszę wyprasować rzeczy na jutro, wyszorować się i oczywiście pomalować paznokcie Dobranocehhhh oby do piątku

U nas nie wiem czego to była kwestia tak do końca lekarz mi to wyjasnił że jadnak te wszystkie pieluchy mało przepuszczaja powietrza itp . Oli sie to jeszcze zrobiło z przodu ona lezy na brzuszku więc jakby w tym miejscu gdzie lezy tym przodem jakby tam sobie przyciskała ta mokra pieluszkę nic nie miała np na pupie więc to nie było standatrowe odparzenie .
wygladało to troszkę jak pieluszkowe zap skóry , ale lekarz kazał podleczyc właśnie przeciwgrzybicznym .
Powiedział mi też że niektóre dzieciaki taka maja skóre i nie ma co tu się doszukiwac mojej winy .
Ja nie wiem tez czy nie przyczyniły sie te pampki sleep and play bo mniej wiecej dostała to wtdy gdy uzywałam ich .ogólnie jesli w przeciagu kilku dni mimo wietrzenia pupy ( zawiń może w tetre ) i smarowania nic sie nie bedzie poprawiało to idz. Bo ta maść pomaga jest bez recepty ale jak pisałam nie wiem czy mozna ja tak na własna ręke stosowac

[Gmyrelka]

Ania ja to mam czasem wrażenie że Ty skończyłaś takie studia jak ja Piszesz tu wszystko to o czym ja się uczyłam Zimne mleko jest zdecydowanie najlepsze Jest tyndalizowane - potrójna pasteryzacja, a więc bezpieczne, a bez zastosowania wysokich temperatur (strerylizacja)

Specjalistą od żywienia dzieci nie jestem i zawsze wolę się upewnić, ale z dorosłymi daję radę a ten temat i dorosłych dotyczy I z tego co pamiętam to dla dzieci najlepszy jest kefir - ja sobie przypomnę dlaczego to dam znać, ale jest tak na pewno

Aixa witaj Lenuś jest przesłodka!! I jaka duża!!

(dlaczego mój Dyź nie siedzi)

[madziwnia]

Napisane przez ania p

j

aixa - jak nie zniknie idzcie do lekarza . może to być jakiś grzybek a na to pomaga np clotrimazolum . jakby nie znikneło niby to bez recepty ale ja nie wiem czy to tak mozna stosowac samemu na własna rekę .
Ola tak miała przed ostatnik szczepieniem i po tym zlazło w trzy dni . zaczeło się od kilku krostek które nie znikały własnie po zadnym kremie .
Oczywiscie to nie musi być to ogólnie wywołały to pieluchy

no własnie nie wiem skąd ale mała moja miała własnie takie cos kilka dni poszłam akurat na szczepienie dostała robiona maśc + clotrimazolum Zaja ok 7 zł w aptece i przeszło po ok 24 godzinach!!

nie mam pjecia skad taki grzybek albo z kupy albo moze ja miałam brudne ręce.. cvhodx staram się yc czesto .. ale takie grzybki szybko się zaklimatyzowuja


Sprzedałam na all płąszczyk ciazowy ten wielki.. kupiłam za 145 sprzdałam za 112,50
chuste Natki kupiłąmza chyba 99 sprzedałam za 75 i ten komplecik do chrztu za 170 sprzedałam kurka troche mało ale za 100 zł!!


dusiaczku jak tam fotelik jak tylko jakies nowinki beda dawaj znać... a powiedz mi czy on sie rozkłada do pozycji do spania?

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

plmadziu!!! ja jednak chetnie skorzystam z przymierzenia Michaski do twojego espiro


PRZYPOMINAM

nasza kolejna galeria będzie nosiła tytuł "Pierwszy snieg i ja" wiec pamietac o zimowych fotkach do galerii na pierwsza strone.. hehehe nie wywołuje wilka z lasu tylko napisałam to na starym watku wiec nie wiem czy wszystkie doczytały

[cigi]

Napisane przez libra777

Ugotuj zupę bez przypraw odlej małej i odbierz jej mięska i dopiero dopraw i pogotuj jeszcze ,żeby warzywa i mięso wchłonęły
królik na pewno będzie dobry

ale namieszałaś , pewnie że możesz podać jej mięsko ja podaję i nie patrzę ile to gram po prostu je tyle ile chce zjeść , a lubi takie właśnie z zupy ostatnio zjadł tak objętościowo dobrą garść wcinał aż mu się uszy trzęsły i to schab
A dlaczego nie powinno się podawać wywaru tylko mięsko a rosół to co?można podać zupkę na mięsie i z mięsem
20 g mięsa to będzie bardzo mało 2 plasterki cienkie wędliny to 20 g takie wielkości średnica kubka(mam nadzieję że ja tym razem nie namotałam)

Nie wiem co z tym wywarem. napisane jest w schematach zywienia zeby dawac mieso bez wywaru. I np w tych przepisach, co tu dziewczyny wklejaly tez jest, zeby gotowac mieso oddzielnie. Moze dlatego, ze wszystko co ciezkostrawane, czy moze jakies swinstwa w wode wchodza i dlatego pisza zeby jej nie podawac; Ale moze to przesada, nasze pokolenia nie takie rzeczy jadly. A krolika mam eko, od znajomej.
Ja to potrafie namieszac, nie? Na poczatek jednak podam jej malutko. (swoja droga ja wole, zeby ona sie warzywami objadala, niz mieskiem. Moze byc nawet wegetarianka )

Napisane przez libra777

"Psji" to ja nie lubię w ogóle nie lubię filmów z podtekstem religijnym
Wiem o którego chodzi taki czarny, no nie powiem, nie powiem
i gratulacje za sen

A mój Miko dzisiaj się wdrapał na pierwszy schodek i juz próbował na drugi wleźć no normalnie meksyk się zaczyna

Fajowy byl, taki mial blysk w spojrzeniu ;
Gratulacji nie przyjmuje , nie zapeszac mi tutaj , bo mi sie to pierwszy raz zdarzylo i bardzo bym chciala, zeby sie zdarzalo czesciej ; dawno sie tak nie wyspalam;
Zdolniacha z Mikolaja, zeby juz sie na schody wdrapywac

Napisane przez dusiaka

Ola też tak kiedyś zawisła. Ja, mąż, nie zostawiamy jej już wogóle, nawet na chwilę, samej na łóżku. Potrafi oprzeć się na łokciach, potem przekręca się trochę na bok, podpiera ręką i siada. Czasem jak jej się nie uda przeturla się na brzuszek. Jest już średnio przewidywalna. Podłoga jest najbezpieczniejsza.

Zazdroszczę całej przespanej nocki.

Nie wiem, czy to przez to, że nie ma mnie całe dnie - wczoraj do 1ej w nocy nosiliśmy małą na zmianę na rękach bo popłakiwała co chwila przez sen. W końcu zmęczona o 2.30 wzięłam ją do nas do łóżka i tu od cyca, do cyca, przespałyśmy do 6.30.

Oj zaczynaja te dzieci byc nieobliczalne. Jaki moja juz kawal potrafi przepelznac, zostawiam ja w jednym miejscu, zastaje w innym. Teraz to sie zacznie

Nie zazdroscic, nie, nie, ; Bo jeszcze mi sie odmieni. Dopiero pierwsza noc taka, a dotychczas bylo tak jak opisalas mniej wiecej, a nawet gorzej.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez madziwnia

asza kolejna galeria będzie nosiła tytuł "Pierwszy snieg i ja" wiec pamietac o zimowych fotkach do galerii na pierwsza strone.. hehehe nie wywołuje wilka z lasu tylko napisałam to na starym watku wiec nie wiem czy wszystkie doczytały

oj, to ja chyba fotki do tej galerii dlugo nie wstawie; bo pierwszy snieg to moze za rok..... No, moze jednak cos spadnie

Co do mleka i jogurtow, to to nie to samo. Bakterie przerabiaja mleko w jogurcie i lepiej trawione jest, przeciez to bakterie naszej flory jelitowej, to tak jak te kefiry, grzybki tybetanskie itp.
I ja tez np mleka nie trawie dobrze; mam po nim nieladny zapach z ust ; a jogurt jak najbardziej i zjadalam go bardzo duzo dla zdrowia.

jeszcze sie chcialam pochwalic, ze Basia od ponad tygodnia super mi je. Jak marzenie. Niemal caly sloiczek ze smakiem i bez jeczenia i owocki wsuwa... Ciesze sie.

Gmyrelka, jak to z ta hodowla, napisz, bo ciekawa jestem

[cigi]

jako, ze nie wkleilam do galerii w poprzedniej czesci watku foteczki mojego malenstwa po porodzie, chcialam wam ja pokazac teraz. jaka ona byla maciupcia, ta moja pchelka...
To moja kilkudniowa (ok 3) coreczka.