Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[marhalczar]

Napisane przez olivka_7

marhalczar śliczne ubranka- ja na razie mam sukienkę kupioną już kiedyś mam nadzieję ze będzie dobra- musimy zmierzyć No i trzeba o bucikach pomyśleć itp

Mała dziś marud straszny a tu na spacer mowy nie ma wyjść raz że wieje jak nie wiem, głowę chce urwać a dwa że ja się jeszcze nie za bardzo czuję- mam nadzieję że małej nie zarażę.

Siala bardzo ładne podobne mam na myśli tylko dwukolorowe o takie
http://allegro.pl/3-x-gratis-maxxx-w...287751947.html albo takie http://allegro.pl/nowosc-maxxx-wypos...302252702.html

Dzieki olivka, ja tez mialam inne sukienki ale zachcialo mi sie takiej typowo zimowo-swiatecznej-czerwonej no i spotkalam. Z bucikami mialam farta, znalazlam przypadkowo kupujac wczoraj lózeczko podrózne..oferta z 30 na 15 euraków przecenione

[kropka75]

Napisane przez panna migotka

Dawno nie chwaliłam się moim słodziakiem

Uroczy.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez panna migotka

mam pytanko do mam chustowych: czy opłaca mi się teraz kupić chustę? bo idzie zima? ale jest mi potrzebna na takie szybkie wyjście do sklepu np bo jak marudzi to zanim zniose go do wózka to jest dramat. czy przyda się na wiosnę, lato do takiego większego już dziecka? teraz ma 4 mies i troszkę i wagę ponad 7,5 kg. za wszystkie porady będę bardzo wdzięczna

U mnie odwrotnie niż u Olivki.

Po 1 chusta nie jest na szybkie wyjście, bo ubieranie się trochę trwa. Zwłaszcza na początku. I zwłaszcza jeśli chodzi o tkaną. Elastyka zakładałam w minutę. Z tkaną bawię się pięć razy dłużej.

Po 2 u nas chusta na zimę (jesień tymczasem) w ogóle się nie sprawdza. Nim się zamotam to już oboje jesteśmy mokrzy, strach wyjść.

Przy takiej wadze to już bym polecała tkaną, inaczej się ciężar rozkłada, dziecko tak nie sprężynuje, plecy mniej cierpią no i w ogóle jest sztywniejsze to wszystko. Ale nim się nauczysz dobrze motać to trochę minie. No i dziecko musi chcieć współpracować. Mój nie chce.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez olivka_7

A kiedy robicie mikołaja- wiem głupie pytanie ja jak byłam mała było obchodzone 6 grudnia a teraz to widzę że i 6 i pod choinkę. U nas pod choinkę przychodził dziadek mróz ale to były jakieś tam drobne słodycze. Jakie macie pomysły na prezent oprócz tych już tu zamieszczonych/

U nas był Mikołaj 6go (wtedy dostawaliśmy głównie słodycze) i zawsze coś konkretniejszego pod choinkę, ale nie pamiętam czy Mikołaj to przynosił czy co ino...

Dziadka Mroza nie znałam. Nie ten rejon kraju chyba.

Napisane przez ona1981

A ja zaraz po Hippie dostałam z Bobo Vity. W Hippie miałam mleko, deserek i łyżeczkę, w Bobo vicie też deserek, kaszkę i mleko. Byl tez poradnik żywienia małego dziecka. W Hippie była też taka ulotka z promocjami na ich produkty i kupon do odebrania kolejnej paczuszki w Rosmanie. W tej rosmanowskiej paczce miałam obiadek, soczek i łęczeczkę
Któraś dostała z Gerbera?

Gerber chyba nic nie śle. Ale też nie było od nich w szpitalu ani paczki ani ankiety.

Napisane przez olivka_7

Książeczki materiałowe super te gumowe też. Z Disneya mam kostkę taką gumową niby do kąpieli miała być ale mała uwielbia ją gryźć. W zasadzie powinnam napisać "miałam" poniżej zdjęcie co moje dziecie z nią wczoraj zrobiło

A to obiecane zdjęcia ze spacerku w parku

Kostka poniosła śmierć w męczarniach.

Ale duża dziewczynka. Dałabym jej więcej niż pół roczku, tak fajnie siedzi i tupta na tych fotkach.
A Ty jak ślicznie wyglądasz...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

bydgosia wczoraj meldowała, że Luizka gorączkuje i zostają jeszcze w szpitalu. :-(

Napisane przez kropka75

Pytanie mam - robicie imprezy na pół roku? Z czyim udziałem, jeśli tak?

nie,
Dopiero na roczek- imprezka na tarasie jak pogoda dopisze.

Napisane przez olivka_7

A to obiecane zdjęcia ze spacerku w parku

Napisane przez marhalczar

No i wrzucam fotki Amci, berecik maly wiec wymienie na wiekszy..widac to po jej mince, prawda? ..no i na drugiej smieszka jak zwykle

i zakupki fajne.

Napisane przez velluto

Mam pytanie - jakie paczki dostałyscie oprócz hippa i co w nich bylo? Ja dostalam tylko hippa

ja na razie tylko hippa- z deserkiem, próbka mleka, herbatki i łyżeczką... a w środku kupon do odebrania drugiej paczki w rossmannie.

Napisane przez jamaicaP

bratko, kostka fajna, ale tam jest ze od 18mies...

no i co?
Tymek najchętniej bawi się zabawkami Maksia, bez znaczenia, że sa one 24+ lub 36+.
Wiadomo, że z takiego sortera dziecku tych małych elementów dać nie można, ale jak się ta dziurawa kostką pobawi, to nic mu nie będzie...

Napisane przez ona1981

W Hippie była też taka ulotka z promocjami na ich produkty i kupon do odebrania kolejnej paczuszki w Rosmanie. W tej rosmanowskiej paczce miałam obiadek, soczek i łęczeczkę

a ja poszłam z kuponem do rossmanna i pani mnie poinformowała, że takich paczek nie mają... Poprosiłam z kierownikiem- też zaprzeczył, powiedział, że pierwszy raz na oczy taki kupon widzi, i takich paczek nie mają... Muszę do hipp-a przedzwonić.

Napisane przez olivka_7

A kiedy robicie mikołaja- wiem głupie pytanie ja jak byłam mała było obchodzone 6 grudnia a teraz to widzę że i 6 i pod choinkę. U nas pod choinkę przychodził dziadek mróz ale to były jakieś tam drobne słodycze. Jakie macie pomysły na prezent oprócz tych już tu zamieszczonych.

Pierwszy raz do Maksia Mikołaj przyszedł w ubiegłym roku, jak miał 2,5 latka. Rok wcześniej był za maly, nie zajarzyłby o co biega.
No i mielismy Mikołaja z prawdziwego zdarzenia, nie żaden wujek w tandetnym przebraniu z supermarketu, tylko gościu który gra Mikolaja w naszym kościele. Miał ekstra wdzianko, a na głowie mitra nie żadna czapka z pomponem, w ręku pastorał... i duuuży worek z prezentami. Zaprosiłam kilka znajomych z dzieciakami, było w sumie 6 dzieciaków w wieku Maksia, ale był ubaw..
Ten facet doskonale gra Mikołaja, dzieci były zachwycone...
Myślałam, zeby w tym roku też go zaprosić, ale nie wiem, czy to dobry pomysl skoro Mikołaj będzie też w przedszkolu...
Maksiu pyta kiedy npsizemy list do Mikołaja, pamięta że w zeszłym roku był, pamięta , co dostał...
A na Boże Narodzenie u nas przychodzi Dzieciątko. Przed wigilia otwiera się okienko, żeby mogło Dzieciątko wejść... W zeszłym roku tak zrobilismy, i Maksiu to pamięta, wczoraj mnie pytał czy Dzieciątko ma skrzydła, czy fruwa...

Napisane przez jamaicaP

wogole mozecie polecic jakis fajny blender? bo skoro zamierzam gotowac papki to przydalby sie jakis,

ja mam z Brauna,

Napisane przez Siala_Bala

To nasze było za ok 240zł z wysyłką. Firma "chu chu" czy jakoś tak..
mamy zielone a pokrycie jest w takim "rajdowym" stylu.

O znalazłam, takie samiuśkie mamy:
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...305692657.html

kochana, ja szukam jakiegoś krzeselka , które nie zajmuje zbyt duzo miejsca... Powiedz mi, proszę, jaki wymiar ma podstawa tego krzesełka???

Napisane przez panna migotka

Dawno nie chwaliłam się moim słodziakiem

[kropka75]

Napisane przez velluto

W broszurce "materiały edukacyjne dla matek karmiących piersią", która posiadam, w dziale - "na jakie produkty w diecie należy uważać" napisane jest m.in. : "czosnek, kapusta, kalafior - mogą zmieniać smak mleka". Broszura opracowana w 2009r. przez lekarzy szpitala w którym pracuje moja pediatra.
Nie rozpowszechniam tu żadnych babcinych teorii.

No widzisz, a ja mam książkę, w której stoi, że to wszystko bzdury. Mleko produkujemy same z siebie, a nie z tego co jemy. Inaczej nie miałybyśmy czym karmić głodując.

Inna rzecz, że w czasach wojennych nasze babcie i prababcie żarły rzepę (ostra jest) na potęgę i też niby teraz nie wolno, a dzieci z cycka jadły wszystkie.

Ps.
Jak ja kiedyś babcię o dietę pytałam, to gały na mnie wybałuszyła. Jadła co było. Na polu rosła kapusta to jadła kapustę. Czosnek i cebula na porządku dziennym, bo odporność. Miód, mleko, kalafiory, rzodkiewkę. Wykarmiła troje dzieci.

A propos. Nie chciałam Cię obrazić i nie twierdzę, że coś rozpowszechniasz. Sama mam masę ulotek (z tych paczek) gdzie jest mowa o ekstra diecie.
Ta tematyka pojawiła się jakiś czas po wojnie i co roku mam wrażenie nabiera większych rozmiarów, niedługo będziemy pić tylko wodę karmiąc dziecko. I to z jakiegoś specjalnego ujęcia na pewno. Ja szczerze mówiąc nie bardzo w te teorie wierzę.
Jak inaczej karmiono by dzieci wcześniej?

[ona1981]

Lea koło mnie jest malutki Rosman i paczkę dostalam bez problemu.
A mikołaja w tamtym roku mieliśmy, Michał miał 1,5 roczku, może nie nie jerzył jeszcze o co chodzi, ale i tak był z niego ubaw po pachy, w ogóle się mikołaja nie bal. Mikolajem był mój ojciec, strój z allegro, ale taki fajny, mój ojciec ma spory brzuch i wszystko fajnie wyglądało
Stolik do karmienia też planuję jakiś mały. Po Michale strasznie zniszczony, trzeba będzie wywalić. Widziałam kiedyś takie fajne krzesełko drewniane z pasami (ale bez tacki) dostawia się to do stołu. Fajna rzecz, tylko na allegro tego nie widzę.

olivka przegapiłam fotki, ślicznie wyglądacie
Panna Migotka śliczny pyzuś

[kropka75]

Tak z ciekawości i w kwestiach edukacyjnych.

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

[Siala_Bala]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23044588]
kochana, ja szukam jakiegoś krzeselka , które nie zajmuje zbyt duzo miejsca... Powiedz mi, proszę, jaki wymiar ma podstawa tego krzesełka???[/QUOTE]
Kurcze, nie mam jak za bardzo teraz zmierzyć ale mam fotki w pokoju. Mieszkamy w kawalerce dlatego każdy cm jest dla nas ważny

Może w odniesieniu do drzwi, szafki i sterylizatora mniej więcej zorientujesz się w jego rozmiarze. A jak nie to postaram się wymierzyć wszystko i wtedy napiszę.
Wybaczcie obdrapaną ścianę - robota kota

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Tak z ciekawości i w kwestiach edukacyjnych.

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

już raz napisałam, ale napisze raz jeszcze.

Mikołaj u nas jest 6 grudnia, prezenty skromniejsze niż na Boże Narodzenie, z zasady słodycze plus jakas zabawka- np. puzzle.
Można zaprosić Mikołaja do domu, jest też w przedszkolu, jest też w kościele i w Domu Kultury.

Pod choinkę prezenty przynosi Dzieciątko. Wpierw dzieci w oknie wypatrują pierwszej gwiazdki, a zanim siądą do stołu otwierają okno, żeby dzieciątko mogło przynieść prezenty- u nas to super funkcjonuje, bo choinka w pokoju TV, a wigilię spożywamy w jadalni... więc tatuś bez problemu w trakcie wigilii wymyka się, żeby prezenty pod choinkę podłożyć.
W moim rodzinnym domu też tak było... i bardzo długo w Dzieciątko wierzyłam.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Kurcze, nie mam jak za bardzo teraz zmierzyć ale mam fotki w pokoju. Mieszkamy w kawalerce dlatego każdy cm jest dla nas ważny

Może w odniesieniu do drzwi, szafki i sterylizatora mniej więcej zorientujesz się w jego rozmiarze. A jak nie to postaram się wymierzyć wszystko i wtedy napiszę.
Wybaczcie obdrapaną ścianę - robota kota

dzięki,
nie musisz mierzyć, dobre punkty odniesienia znalazłaś.
a tacka jest na wysokości stołu normalnego?

[Siala_Bala]

tackę się nakłada na te podłokietniki. W zależności na jakiej wysokości masz ustawione krzesełko (7poziomów) to automatycznie i tackę

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

dzięki Siala, muszę pokazać TŻ-owi, i chyba się skuszę.
W sumie to krzesełko wygląda identycznie jak Chicco polly, które od poczatku było moim faworytem- poza ceną oczywiście.

[justin18061976]

Napisane przez marhalczar

, zamierzam zrobic fotki takie swiateczne -rodzinne i wyslac jako kartki do rodziny.
No i wrzucam fotki Amci, berecik maly wiec wymienie na wiekszy..widac to po jej mince, prawda? ..no i na drugiej smieszka jak zwykle

ubranka sliczna, Amelcia jak zawsze elegancka dama
tutaj tez sa popularne takie kartki swiateczne z rodzinka,
namowie malza, podoba mi sie ten pomysl


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23044970]Pod choinkę prezenty przynosi Dzieciątko. Wpierw dzieci w oknie wypatrują pierwszej gwiazdki, a zanim siądą do stołu otwierają okno, żeby dzieciątko mogło przynieść prezenty- u nas to super funkcjonuje, bo choinka w pokoju TV, a wigilię spożywamy w jadalni... więc tatuś bez problemu w trakcie wigilii wymyka się, żeby prezenty pod choinkę podłożyć.
W moim rodzinnym domu też tak było... i bardzo długo w Dzieciątko wierzyłam.

[/QUOTE]

fajnie z tym Dzieciatkiem,
u nas na 6.grudnia Mikolaj i obowiazkowo jakis drobiazg pod poduszke, rano sie budzilismy i od razu lapka myk pod podusie (to byly slodycze, mala zabawka),
24.grudnia przychodzil zawsze sw,Mikolaj i zostawial prezenty (mogl zostawic rozge), ja chowalam sie pod stol w kuchni, mama wykladala prezenty i dzwonila do drzwi, za chwile wchodzila do kuchni i mowila, ze Mikolaj chce mnie zapytac czy bylam grzeczna, bieglam do pokoju, po Mikolaju nie bylo sladu, ale pod choinka mnostwo prezentow!!! (tak mi sie wtedy wydawalo) mama mowila zawsze, ze on zaganiany bo sporo dzieci czeka na prezenty, lykalam do drugiej klasy podstawowki...wtedy to nakrylam mame podkladajaca prezenty

Napisane przez olivka_7

A to obiecane zdjęcia ze spacerku w parku

swietne, zadbana mamusia...przypomnialas mi, ze manicure musze zrobic
----------------------------------------
pani migotka - foteczka przeslodziusia
bydgosiu mocno sciskamy i przepedzamy glupia goraczke, zeby juz Luizka miala to swinstwo za soba
kropka - nie robimy impry na pol roczku, kupie kawalek ciasta, zezremy z malzem, zaloze malusiowi rocznicowa czapeczke i pstrykne focie
my mamy takie krzeselko, jest bardzo fajne:
TAKIE
tylko inny kolor i bylo tansze

my dzis dosc fajna nocka i tak jak wczoraj Stefek pieknie jadl to dzis znowu prycha na mleko, zaczynam sie przyzwyczajac
dzis zrobilam malemu ekologiczna marchew - masakrycznie smakowala, zwykla marchew byla duzo smaczniejsza
my juz po jabku, sliwce, dyni, ziemniaczku i dzis marchewce, na razie uczulenia brak , po weekendzie pojdzie miesko
ja wczoraj dostalam @ i dzis odkrecony kurek, wszystko mnie wnerwia wrrrrr
zjadlam dwa nalesniki z nutella i bananem, polecam!!!!!!! pychota
i jeszcze cos slodkiego bym wciagnela a d..a rosnie

[olivka_7]

Ja z małopolski u nas był Mikołaj 6 grudnia a w Wigilię jak pisałam Dziadek Mróz i on przynosił czasem drobne słodycze a czasem coś grubszego- jak tata siedział w Niemczech W trakcie wigilii też tata wymykał się do pokoju w którym była choinka i podkładał prezenty.

A zaczęłam temat bo u mojego M z kolei dzieci mają teraz tak że w 6 grudnia mają jakieś drobiazgi a w Wigilię przychodzi Mikołaj, więc chyba będę się musiała w miarę dostosować żeby mnie dziecię kiedyś nie pytało dlaczego ona ma inaczej. JAk widać nawet w jednej "Wsi" może być różnie

A u nas też rózgę można było dostać

Dzięki dziewczyny za komplementy
Justini właśnie ostatnio postanowiłam zadbać trochę o siebie i w któryś tam dzień olewając mruczenie męża że nie chce spędzić z nim czasu miałam właśnie wieczór dla siebie. A teraz postanowiłam że tak będzie co tydzień- w czwartki on chodzi na piłkę na 20tą to ja będę mieć czas dla siebie. Z tym że jak znam życie to będzie to czas na prasowanie bo jakoś znów mi cała sterta urosła a dopiero się odkopałam

Mała mi usnęła chyba się już dostosowała do tej zmiany jako tako bo z powrotem ma w dzień 3 spania, co prawda 30min ale to i tak super. A wieczór już o 19 tej się wściekle drze o spanie. Potem budzi się ok 1- 2 no i dziś np kolejne budzenie 4. Ale jak długo tak będzie pięknie wolę nie myśleć nawet tfu tfu tfu...
W miedzyczasie wpadła do mnie mama z łazankami ale bez kapusty bo nie pamiętała czy już jem, ale były pyszne

Justini mów tu szybko jak robisz takie banany ja też takie chcę

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Kropka odnośnie tych diet to właśnie trochę to wszystko dziwne ja np. z zalecenia pediatry zrezygnowałam całkowicie (no prawie choć miałam całkiem) z produktów mlecznych bo miała Kornia straszne wzdęcia po nich- fakt wzdęcia ustąpiły ale mi w zęby niedobór poszedł. Z kolei organizm ewidentnie dawał mi znaki że nabiał mu niezbędny bo miałam tylko i wyłącznie ochotę na przetwory mleczne mogłabym zjeść 3 jogurty dziennie. Więc po jakimś czasie po prostu wkurzyłam się i jadłam jog naturalny zamiast tych smakowych, ser żółty niskotłuszczowy i chudy twaróg.

[jamaicaP]

Napisane przez kropka75

Tak z ciekawości i w kwestiach edukacyjnych.

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

jestem z mazowsza
tutaj prezenty przynosi Mikołaj na gwiadkę, taki nie komercyjny amerykański Mikołaj tylko polski w takim długim płaszczu i z tą laską (pastorał...? )po kolacji w Wigilię mozna otwierac prezenty
6 grudnia tez cos tam się dostaje, ale wiadomo ze nie od Mikolaja, nie trzeba sie przebierac, jakies drobne zabawki albo slodycze sie daje dzieciom

[bratkab]

Olivka wasze jesienne zdjęcia super

Napisane przez jamaicaP

nie no spoko, tylko ze napisalas ze kupilas ją na Mikołaja.... no chyba ze nie na tegorocznego

Tegorocznego czemu nie A tak poważnie ja te granicę rozumiem tak, że wcześniej to może się bawić pod okiem dorosłego a sam to dopiero jak osiągnie wiek na opakowaniu.

Napisane przez panna migotka

Dawno nie chwaliłam się moim słodziakiem

Super słodziak
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23044588]bydgosia wczoraj meldowała, że Luizka gorączkuje i zostają jeszcze w szpitalu. :-([/QUOTE]
To mnóstwo buziaków dla małej Oby jednak szybko się poprawiło.

Napisane przez kropka75

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

Ja pochodzę ze Śląska Cieszyńskiego i u nas Mikołaj był 6 grudnia, przynosił zazwyczaj słodycze tego dnia albo jakiś mały drobiazg. A na wigilię prezenty przynosi Aniołek u nas. Też się okno otwiera żeby wleciał. U nas też choinka była w innym pokoju niż wieczerza, ale raz mnie zainteresowało czemu mama idzie do swojej sypialni jak tam nie musiała okna otwierać i się wtedy wydało że mnie w balona z tym Aniołkiem robili.
Ja pewnie będę miała problem, bo nie wiem kto przynosi tu prezenty na Górnym Śląsku ale pewnie Dzieciątko, jak pojadę z małym do dziadków to na bank jest Aniołek, a jak jeszcze przyjadą kuzyni z Poznania to tam jest Gwiazdorek. I jak to potem dziecku wytłumaczyć

[kardashi]

Napisane przez ona1981

Jamaica ja dostałam paczkę jak Szymon miał troche ponad 4 miesiące, więc czekaj cierpliwie Najpierw był Hipp a dzień później Bobo Vita

Kardaski kciukasy za córeczkę. Ile te biedne dzieciaczku muszą wycierpieć

My jutro szczepienie, mam nadzieję, że przestanie wreszcie padać...

Pomyliłaś chyyba mnie z kimś innym ?

Napisane przez kropka75

Tak z ciekawości i w kwestiach edukacyjnych.

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

Ja z mazowsza.

Prezenty przynosi mikołaj w wigilię. Jak byłam mała to podczas wigilii przychodził mikołaj z workiem i dawał prezenty, potem podkładało się pod choinkę, ze niby mikołaj nie miał czasu nas odwiedzić w wigilie i zostawił w nocy

Mikołajki w szkole się obchodziło, potem trochę.. Dawało się jakieś drobne prezenty, coś słodkiego..
Teraz ja sama osobiście tego nie obchodzę

[Oolcia86]

Napisane przez Silpe

ja wczoraj dostałam 2 paczki - hipp i bobovita, w sumie były tam ulotki informacyjne , łyżeczka , zupka i jabłko, herbatki , kaszka , mleko , kupony rabatowe na produkty chyba hippa do rosmana i trzecia paczka tam też do odebrania

a to trzeba w jakims konkursie udział brac czy o co chodzi z tymi paczkami

my mamy takie krzesełko ale jeszcze nie sadzam tam Kacperka bo chce zeby narazie sam dobrze usiadł http://allegro.pl/markowe-krzeselko-...303819235.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ona1981

.
Zabawek jest całe mnustwo, ale dzieci i tak interesują się najbardziej tym co im nie wolno:komórkami i pilotami

A bo rodzice dają najpierw: masz, fajne A potem klną na czym świat stoi. Ja tam chowam już teraz piloty i telefony.

Napisane przez velluto

U mnie masakrycznie wieje Chyba dzis nici ze spaceru, tym bardziej, że wczoraj sie szczepilismy.

Mam pytanie - jakie paczki dostałyscie oprócz hippa i co w nich bylo? Ja dostalam tylko hippa

U nas też zaczęło wiać strasznie, wcześniej nie było mnie, to nie wyszłam z małą na spacer, a teraz olewam - zaraz się rozpada, sine niebo. Sam deszcz zniosę, sam wiatr też, ale w połączeniu fuj

Dostałam bobovitę, bebilon - w bebilonie kaszka jakaś, mleko i śliniaczek, w bobovicie misiowy sad (taki deser owocowy - zjadłam, pyszne, bo z jabłek i bananów), i też chyba kaszka jakaś.

A dzisiaj odebrałam w ross paczuszkę drugą hippa - sok jabłkowy i danie indyk/ziemniaczki/kukurydza, fajnie, bo wreszcie coś co mała zjeść może no i ulotki rzecz jasna

Napisane przez jamaicaP

bratko, kostka fajna, ale tam jest ze od 18mies...

No i co? już kiedyś tu z Kropką pisałam - na gumowych zabawkach do kąpieli napisane, że 18+... paranoja. Taki dupochron raczej, bo przecież takiej kaczki gumowej nie połknie, nie? Tak samo ta kostka - klocki duże, nie do połknięcia. No chyba, że patrzeć na możliwości intelektualne dziecka - ale przecież taką kostką dziecko może się z rodzicem bawić i też ma radochę.

Napisane przez kardashi

Mnie nie daali żadnej ankiety do wypelnieniaa

Wchodź na strony producentów i się zapisuj.

Napisane przez olivka_7

A kiedy robicie mikołaja- wiem głupie pytanie ja jak byłam mała było obchodzone 6 grudnia a teraz to widzę że i 6 i pod choinkę. U nas pod choinkę przychodził dziadek mróz ale to były jakieś tam drobne słodycze. Jakie macie pomysły na prezent oprócz tych już tu zamieszczonych/

6 grudnia - i tu słodycze głównie, i jakieś malutkie zabawki.
Natomiast - i tu odpowiedź dla Kropki - Zagłębie, u nas pod choinkę prezenty przynosił GWIAZDOR, ew. mówiło się po prostu - pod choinką. A w Siemianowicach prezenty przynosi Dzieciątko

Napisane przez Silpe

dzieki dziewczyny za miłe słowa ale i tak sie boje ze bedzie ją bolało- czy zakładanie cewnika boli
bo kłucie pod kroplówke wiem że zniesie .

ja wczoraj dostałam 2 paczki - hipp i bobovita, w sumie były tam ulotki informacyjne , łyżeczka , zupka i jabłko, herbatki , kaszka , mleko , kupony rabatowe na produkty chyba hippa do rosmana i trzecia paczka tam też do odebrania

Maluszkom smarują lidokainą wejście, spokojnie, Agu miała kilka dni temu zakładany, ryknęła na początku (no jest okazja do ryku, nie zmarnuję jej ), ale jak tylko cewnik wyciągnęła pielęgniarka, już cisza Wydaje mi się, że płacz był bo unieruchomiona i coś się jej robi, dziwnego, a nie z powodu cewnika samego.

Napisane przez kropka75

Matko skąd oni tę wiedzę biorą... Szok.

Czosnek zmienia zapach skóry - stąd niektóre dzieci nie chcą pić z piersi.
To samo z wit. B jedzoną przez mamę.

Po to się je jedno i drugie przeciw komarom. A mleka naszego to one nie piją chyba.

Pisałam to już rano - i nie wiem czemu nie ma mojego posta
Czosnek, cebula, ostre przyprawy - no wszystko, co intensywne takie, zmienia zapach skóry i po prostu dzieci to odrzuca. Ale nie wszystkie, ja tam czosnek jadłam karmiąc piersią a mała wsuwała.

No a np. B na mnie prezciw komarom nie działa

Napisane przez panna migotka

Dawno nie chwaliłam się moim słodziakiem

Błąd, błąd

Napisane przez kropka75

No widzisz, a ja mam książkę, w której stoi, że to wszystko bzdury. Mleko produkujemy same z siebie, a nie z tego co jemy. Inaczej nie miałybyśmy czym karmić głodując.

Na dowód tego wystarczy spojrzeć na kobiety w Afryce - nieraz głodują, a piersią karmią. Cu jakiś?

Inna rzecz, że w czasach wojennych nasze babcie i prababcie żarły rzepę (ostra jest) na potęgę i też niby teraz nie wolno, a dzieci z cycka jadły wszystkie.

Ps.
Jak ja kiedyś babcię o dietę pytałam, to gały na mnie wybałuszyła. Jadła co było. Na polu rosła kapusta to jadła kapustę. Czosnek i cebula na porządku dziennym, bo odporność. Miód, mleko, kalafiory, rzodkiewkę. Wykarmiła troje dzieci.

A propos. Nie chciałam Cię obrazić i nie twierdzę, że coś rozpowszechniasz. Sama mam masę ulotek (z tych paczek) gdzie jest mowa o ekstra diecie.
Ta tematyka pojawiła się jakiś czas po wojnie i co roku mam wrażenie nabiera większych rozmiarów, niedługo będziemy pić tylko wodę karmiąc dziecko. I to z jakiegoś specjalnego ujęcia na pewno. Ja szczerze mówiąc nie bardzo w te teorie wierzę.
Jak inaczej karmiono by dzieci wcześniej?

Nam w SR kobiety podawały tylko, by nie jeść tych rzeczy uczulających - cytrusów, truskawek, no i wzdymających - czekolada, kapucha, groch i takie tam. Poza tym wręcz zakazały stosowania restrykcyjnej diety.

Napisane przez kropka75

Tak z ciekawości i w kwestiach edukacyjnych.

Napiszcie z jakiego regionu Polski jesteście, czy był Mikołaj i kto nosił paczki pod choinkę?

Napisałam wyżej

Kropko, niestety w tej Chotomskiej ani Murzynków nie ma, ani Hipopotama ale ogólnie polecam, super wierszyki

Seria, o której wczoraj pisałam, to MOJE MALEŃSTWO. Ta seria to chyba 6 książeczek, tekturowe kartki i miękka okładka - proste ilustracje i bardzo pozotywny tekst (dzisiaj sobie poczytałam co niektóre twarde książeczki - zgroza ). My mamy to:
http://www.gandalf.com.pl/b/piesek-moje-malenstwo/
W empiku 10zł, ale w normalnej niefirmowej księgarni 7zł.

A dzisiaj na Mikołajki małej kupiłam 3 książeczki - z tej serii Króliczka, do tego dwie książeczki - w każdej wiersz Brzechwy. I jeszcze dokupię najzwyklejszą piramidkę z kółek, ale nie FP, która kosztuje 55zł zwykłe obok mnie są chyba po 13zł...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Oolcia86

a to trzeba w jakims konkursie udział brac czy o co chodzi z tymi paczkami

my mamy takie krzesełko ale jeszcze nie sadzam tam Kacperka bo chce zeby narazie sam dobrze usiadł http://allegro.pl/markowe-krzeselko-...303819235.html

w szpitalu wypełniało się ankiety, i dlatego teraz te paczuszki pocztą dostajemy.

Bardzo tanie te krzeselko- podejrzanie tanie... Jak z jego stabilnością, solidnością? Do jakiej wagi jest?

[jamaicaP]

Napisane przez kardashi

Ja z mazowsza.

Prezenty przynosi mikołaj w wigilię. Jak byłam mała to podczas wigilii przychodził mikołaj z workiem i dawał prezenty, potem podkładało się pod choinkę, ze niby mikołaj nie miał czasu nas odwiedzić w wigilie i zostawił w nocy

Mikołajki w szkole się obchodziło, potem trochę.. Dawało się jakieś drobne prezenty, coś słodkiego..
Teraz ja sama osobiście tego nie obchodzę

no dokladnie tak samo u nas,

[xxNiuniaxx]

Witajcie, my już po wizycie u lekarza, jako przyczynę sapania pediatra stwierdziła okres grzewczy i zbyt małą ilość spacerów... co prawda pada, ale młoda smacznie śpi pod daszkiem na balkonie już 30 min...

Powiedziała żeby wkładać Laurę do jacuzzi ( są specjalne maty do wanny) podobno bąbelki mają dobrze wpłynąć na ogólną kondycję dziecka..
Z tych gorszych rzeczy dowiedzieliśmy się że mała ma dość głośne szmery nad serduszkiem, dostaliśmy skierowanie na echo serca 17 listopada, reszty tego, co mówiła już nie słyszałam bo zamarłam z przerażenia.............. .................

Dziewczyny z Warszawy , jeśli nie musicie robić badania natychmiast to z kardiologów dziecięcych polecam prof. Werner(zapisy na pół roku) i Joannę Dengel(zapisy na styczeń)... masakra
ja zapisałam się do Piotrowskiej-Wichłacz bo zależało mi na czasie a i tak 2 tyg musimy czekać...

Jestem w innym świecie, tak bardzo się martwię

[justin18061976]

Napisane przez olivka_7

Dzięki dziewczyny za komplementy
Justini właśnie ostatnio postanowiłam zadbać trochę o siebie i w któryś tam dzień olewając mruczenie męża że nie chce spędzić z nim czasu miałam właśnie wieczór dla siebie. A teraz postanowiłam że tak będzie co tydzień- w czwartki on chodzi na piłkę na 20tą to ja będę mieć czas dla siebie. Z tym że jak znam życie to będzie to czas na prasowanie bo jakoś znów mi cała sterta urosła a dopiero się odkopałam

Justini mów tu szybko jak robisz takie banany ja też takie chcę

.

no wlasnie i tak trzymac, ja czasami wieczorekiem maseczke sobie jakas trzasne, ale najczesciej albo zelazko, albo jestem tak padnieta, ze tylko spac

aa jesli chodzi o nalesniki, to smazysz zwykle nalesniki ja ciasto robie z maki, mleka, wody, troche proszku do pieczenia, cukier waniliowy, kwasna smietana (lyzka), jajko, jak juz usmaze, cwiartkuje banany, smaruje nalesnika nutella (fajnie sie rozpuszcza),wszystko zawijam i gotowe REWELACJA!

[bratkab]

Napisane przez xxNiuniaxx

Jestem w innym świecie, tak bardzo się martwię

Rozumiem Najważniejsze to teraz zrobić badania i czekać na co powie kardiolog. Oby jednak u Was na strachu się skończyło, tego życzę

Szaja pytałam o tego prosiaka FP co masz??

[ona1981]

Kardashi przepraszam, to było do Silpe

Siała ja na początku też chowałam, zwłaszcza jak do buzi brał i obśliniał. Potem troche odpuściłam i wtedy on juz się tak nie interesował. Dużo też pomogła zabawkowa słuchaweczka, zabawkowy laptop. Pamiętam jak on się pierwszy raz dopadł do laptopa jak wyszliśmy z pokoju, do dziś pamiętam te diabliki w oczach, aż się cały trząsł z radości.

Niniax trzymam kciuki by było wszytsko dobrze, musi być dobrze !

[justin18061976]

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie, my już po wizycie u lekarza, jako przyczynę sapania pediatra stwierdziła okres grzewczy i zbyt małą ilość spacerów... co prawda pada, ale młoda smacznie śpi pod daszkiem na balkonie już 30 min...

Powiedziała żeby wkładać Laurę do jacuzzi ( są specjalne maty do wanny) podobno bąbelki mają dobrze wpłynąć na ogólną kondycję dziecka..
Z tych gorszych rzeczy dowiedzieliśmy się że mała ma dość głośne szmery nad serduszkiem, dostaliśmy skierowanie na echo serca 17 listopada, reszty tego, co mówiła już nie słyszałam bo zamarłam z przerażenia.............. .................

Dziewczyny z Warszawy , jeśli nie musicie robić badania natychmiast to z kardiologów dziecięcych polecam prof. Werner(zapisy na pół roku) i Joannę Dengel(zapisy na styczeń)... masakra
ja zapisałam się do Piotrowskiej-Wichłacz bo zależało mi na czasie a i tak 2 tyg musimy czekać...

Jestem w innym świecie, tak bardzo się martwię

tulam bardzo mocno
oby sie okazalo, ze to nic powaznego

[Oolcia86]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23046307]w szpitalu wypełniało się ankiety, i dlatego teraz te paczuszki pocztą dostajemy.

Bardzo tanie te krzeselko- podejrzanie tanie... Jak z jego stabilnością, solidnością? Do jakiej wagi jest? [/QUOTE]

jest do 15 kg.o to sie troszke martwie bo mały juz ma ponad 9 kg ale i tak jak osiagnie wage 15 posadze go na zwykłym krzesle obok siebie i juz
jest łatwie do złożenia zajmuje malo miejsca, wydaje sie byc stabilne.jak posadzilam malego i przypielam pasami,ruszalam nim na wszystkei strony i bylo ok.ja tam jestem zadowolona. szukałam taniego bo nie wiem czy moj łobuz bedzie chcial w tym siedziec i jak dlugo,wiec wolałam takie niz jakies za 200 zł. wcisnie sie w kazde wolne miejsce w domu

to teraz juz wiem o co chodzi z próbkami.ja cos tam wypełnialam ale nic nie dostalam eeee tam

Napisane przez xxNiuniaxx

Z tych gorszych rzeczy dowiedzieliśmy się że mała ma dość głośne szmery nad serduszkiem, dostaliśmy skierowanie na echo serca 17 listopada, reszty tego, co mówiła już nie słyszałam bo zamarłam z przerażenia.............. .................


Jestem w innym świecie, tak bardzo się martwię

my mamy echo 10 listopada.czekam juz od 2 miesiecy na wizyte,wczesniej czekalam 3 miesiace na wizyte zeby lekarz tylko go osłuchal(jestem z opolskiego i jest tu tylko 1 lekarz kardiolog-pediatra)
facet jest beznadziejny,wredy,niemił y i cwaniacki.

u mojego synka podejzewaja niedomkniety przewód tetniczy Botalla. tez przepłakałam kilka tygodni, ale wiem ze moje plakanie nic nie da.wzielam sie w garsc i niecierpliwie wyczekujemy 10tego

nie martw sie bedzie dobrze!

[kropka75]

Napisane przez bratkab

Ja pewnie będę miała problem, bo nie wiem kto przynosi tu prezenty na Górnym Śląsku ale pewnie Dzieciątko, jak pojadę z małym do dziadków to na bank jest Aniołek, a jak jeszcze przyjadą kuzyni z Poznania to tam jest Gwiazdorek. I jak to potem dziecku wytłumaczyć

Ano właśnie.

[olivka_7]

xxNiuniaxx mocno tulam i tzrymam kciuki żeby było ok.

Buziaki dla Lusi dopiero teraz doczytałam o gorączce

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bratko, to taki:

http://dino.sklep.pl/nowy/fisher-pri...ka-p-1675.html

Niunia, kciuki za małą trzymam!

młoda dzisiaj maruda - bo śpiący dzień. Doslownie godzinę temu wstała po 40minutach drzemki, i już marud - odłożyłam i zasypia...

[Silpe]

dzieki dziewczyny za pocieszenie jak nie boli to nie boli zle mi sie to kojarzyło


jesli chodzi o mikołaja jak byłam mała mama podkładała mi prezenty pod poduszke albo zostawiała przed drzwiami i mówiła że coś słyszy żebym poszła sprawdzic

teraz od lat kupujemy sobie z meżem prezenty na mikołaja i pod choinke

w zeszłym roku chciałam byc dobra i kupiłam rodzinie małża - teście , siostra z córką- prezenty- mielismy do nich na wigilie isc.
każdy miał cos dostac , pieknie zapakowałam itp, i na nieszczescie dowiedzieli sie wczesniej o prezentach , wyszło z tego takie halooooooo że dzien przed wigilią zapakowałam prezenty w torbe zaniosłam im - powiedziałam wesołych swiąt i wyszłam - tak mi gul latał że...
w tym roku kupie tylko mezowi i córce a reszta może mnie za przeproszeniem w pocałowac....
na nic sie z nimi nie pisze .

[velluto]

Napisane przez panna migotka

Dawno nie chwaliłam się moim słodziakiem

rzeczywiście słodziak

olivko - super wyglądasz! mała przesłodka