Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez velluto

I dostałam taka odpowiedź:
<Nie jest tak błyszczący jak "chrom" ale tez nie jest matowy jak "aluminium".>

Chyba gość miał mnie już dość

czyli "satyna".

Napisane przez justin18061976

kochanie, sorki, ze mecze, ale wyswietlilo mi MOJE filmiki na youtube

dziwne...
no to link do chodzika: http://www.youtube.com/watch?v=n0h6zg2sBVI

[Oolcia86]

Napisane przez panna migotka

genialny, jeśli mogę zapytać, gdzie kupiłaś?

kupiłam na allegro.licytacja,byl niby uzywany ale jak przyszedł to jak nowiutki. 50 zł dałam wiec jak na ta firme to niedrogo

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli.

[justin18061976]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055292]czyli "satyna".


dziwne...
no to link do chodzika: http://www.youtube.com/watch?v=n0h6zg2sBVI[/QUOTE]

poszlo dzieki wielkie, malz sie usmial a ja chcialam mu pokazac jak wyglada dzidzia w chodziku
jak Stefek bedzie juz chodzil pomysle o takim chodziku

[panna migotka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]
biedulka :-(
dziewczyny od 15 będą w biedronie ślimaki- smakosze klocków za 55 zł, jak teraz patrzę na ceny na allegro to się opłaca

[justin18061976]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]

super!!! oby juz bylo z gorki, koniecznie ja pozdrow!!!!

[Siala_Bala]

Napisane przez evean

Siala czy Ty sadzasz juz Sebka w tym krzesełku? bo on jeden z młodszych na wątku i tak siem zastanawiam czy ten sprzęt daje radę takim maluchom?

Tak, można regulować pochylenie oparcia i jak dla Sebka to ja rozkładam na jak najbardziej leżąco

Szaja - my w jednym mieście mieszkamy a u nas w Wigilię prezenty pod choinką zostawia św Mikołaj i 6go grudnia też niby ale to się zawsze wiedziało, że to rodzice zostawiają
W noc przed Wigilią podkładano prezenty pod choinkę i po kolacji było rozpakowywanie (niby Mikołaj wlazł w nocy i zostawił)
W bloku na który miałam widok z okna zawsze z pierwszej klatki wyłaził chłop przebrany w taki stary strój Mikołaja i szedł z laską z dzwoneczkiem do drugiej klatki.. pukał do drzwi na parterze i widziałam jak dzieciaki leciały mu otwierać.. on im dawał prezenty widziałam wszystko bo okien nie zasłaniali, wieczór, światło w oknach.. a mieli wszystkie okna z mieszkania właśnie na naszą stronę

[Oolcia86]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]


zdrówka dla maleństwa

jak słysze o szpitalu to cos mi sie robi.jak Kacperek mial 6 miesiecy pojechalismy na pogotowie (w niedziele) bo bardzo kaszlał i mial katarek. troszke spanikowalismy ale lekarka odrazu powiedziala ze przyjety na oddzial z podejzeniem zapalenia płuc,boze co ja przezylam,odrazu wenflon w główke i antybiotki co 6 godzin. w poniedzialek byly wyniki przeswietlenia i krwi,moczu. okazalo sie ze zmian w płucach nie ma ale mamy zostac do piatku w szpitalu na antybiotykach,jak ja sie wkurzylam.mowie dziecku nic nie jest a oni mi beda go faszerowac prochami(biedny tak sie tam bal ze od piersi mi sie nie odrywal)

zadzwonilam do naszego pediatry powiedzialam co i jak(on pracuje w tym szpitalu)kazal nam sie wypisac na zadanie i na nastepny raz nie panikowac tylko dzwonic do niego on przyjedzie do domu o kazdej porze dnia i nocy. okazalo sie ze syenk mial jakies pozostalosci po ulaniu któe podrazniły mu gardelko(stad kaszel) i byly gleboko w nosku. nooo ale chociaz wiem ze pediatre mamy z powołania usciskal mi synka,wycalowal .a moje biedactwo sie nacierpnialo

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Siala, czemu dieta zawieszona??/ :conf used:

[Siala_Bala]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055757]Siala, czemu dieta zawieszona??/ :conf used:[/QUOTE]
Aaaa kurde tak niby dietuję, niby nie... w sumie generalnie trzymam się zasad ale nie mam czasu ani możliwości by codziennie szykować sobie odpowiednie żarełko.. a ciągle twaróg, serek wiejski i gotowana kura to mi już brzydnie.. a to tak na szybko można zjeść.
Na diecie trzeba jeść jak najwięcej a ja jak zjem cokolwiek 3 razy w ciągu doby to jest rekord.

[Oolcia86]

Siala-Bala

ja przed ciaza na dukanie schudlam 23 kg w 4 m-ce. (odchudzalam sie na slub,a podróży poślubnej zaszłam w ciaze)

tez mialam chwile załąmania,bo to nie mam czasu,bo to nie chce mi sie jedzenia wymyslac, ale jak widzialam ile chudne to mnie mobilizowalo.

nie przerywaj diety.zrób sobie najwyzej jeden dzien normalnego jedzenia a potem znów zrób uderzeniowej 5 dni.

ja tez jak skoncze karmic piersia przechodze na dukana(mimo ze ma ostatnio dosc negatywne opinie)

[Siala_Bala]

Napisane przez Oolcia86

Siala-Bala

ja przed ciaza na dukanie schudlam 23 kg w 4 m-ce. (odchudzalam sie na slub,a podróży poślubnej zaszłam w ciaze)

tez mialam chwile załąmania,bo to nie mam czasu,bo to nie chce mi sie jedzenia wymyslac, ale jak widzialam ile chudne to mnie mobilizowalo.

nie przerywaj diety.zrób sobie najwyzej jeden dzien normalnego jedzenia a potem znów zrób uderzeniowej 5 dni.

ja tez jak skoncze karmic piersia przechodze na dukana(mimo ze ma ostatnio dosc negatywne opinie)

Ale uderzeniówkę się robi raz w zyciu przecież.
Przestrzegałaś zasad korzystając z książek Dukna czy zmodyfikowałaś dietę pod siebie?
Bo mi na U zeszło najwięcej wody a tłuszcz spala się opornie.. najniżej zeszło do 83,1 a dziś 85,5
Ja mobilizację straciłam w momencie jak mimo grzecznego dukania waga mi 3 dni z rzędu podskakiwała w górę ciągle. :[
Jakim trybem szłaś? P/PW

A złe opinie stąd się biorą jak ludzie nie trzymają się zasad i np laska była 6 miesięcy(!) na uderzeniówce.. przez co jej organizm się totalnie niszczył przez brak witamin, nerki siadały, włosy leciały itd.
Ostatnio na necie widziałam filmik gdzie dietetyczka! krytykowała tę dietę - nazywając ją dietą duNkana! Nosz.. to co ona wie o diecie jak nawet nazwy dobrej nie zna?! Totalne bzdury opowiadała.. al ludzie słuchają zamiast poczytać książki doktorka i sobie robią krzywdę.

[kaszpirek]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]

aby teraz było już tylko lepiej

Napisane przez Oolcia86

zdrówka dla maleństwa

jak słysze o szpitalu to cos mi sie robi.jak Kacperek mial 6 miesiecy pojechalismy na pogotowie (w niedziele) bo bardzo kaszlał i mial katarek. troszke spanikowalismy ale lekarka odrazu powiedziala ze przyjety na oddzial z podejzeniem zapalenia płuc,boze co ja przezylam,odrazu wenflon w główke i antybiotki co 6 godzin. w poniedzialek byly wyniki przeswietlenia i krwi,moczu. okazalo sie ze zmian w płucach nie ma ale mamy zostac do piatku w szpitalu na antybiotykach,jak ja sie wkurzylam.mowie dziecku nic nie jest a oni mi beda go faszerowac prochami(biedny tak sie tam bal ze od piersi mi sie nie odrywal)

zadzwonilam do naszego pediatry powiedzialam co i jak(on pracuje w tym szpitalu)kazal nam sie wypisac na zadanie i na nastepny raz nie panikowac tylko dzwonic do niego on przyjedzie do domu o kazdej porze dnia i nocy. okazalo sie ze syenk mial jakies pozostalosci po ulaniu któe podrazniły mu gardelko(stad kaszel) i byly gleboko w nosku. nooo ale chociaz wiem ze pediatre mamy z powołania usciskal mi synka,wycalowal .a moje biedactwo sie nacierpnialo

Aż mi ciary przeszły....
A swoją drogą dobrze mieć koło siebie takiego lekarza z powołania co jeszcze przytuli i wyściska.


Kurde,dziecko mi się już trzeci raz wybudziło.Nagle słyszę płacz,lece jak poparzona do sypialni,daję smoka a ten na szczęście odpływa natychmiast.Tylko co go tak wybudza
Niech te zębiska już wyłażą,bo oszaleję

[kasiaaX]

Hej
ale tempo pisania macie...

Lea- przekaz Bydgoszczance pozdrowienia od nas i szybkiego powrotu do domku
ale fajnie twoj synus w tym chodziku zapitalał
a jak oskrzelka Tymka? lepiej?

olivka - obie wyglądacie super!A Kornelcia jaka duża
Olcia - sliczny tygrysek
panna migotka- przesłodki

siala- świetne to krzesełko, chyba zgapie i kupie takie samo, tym bardziej, że piszesz,że juz swoje maleństwo tam kładziesz...

co do imprezy półroczkowej- nie robię, akurat pół roczku wypadnie w samo Boże Narodzenie więc przy okazji sie poświętuje

co do prezentów - na 6.12 prezenty u Nas przynosił Mikołaj niby (czyli rodzice nocą pod poduszki, ale to fajne było swoja drogą-ten dreszczyk) a w Wigilię normalnie już pod choinką prezenty leżały wiadomo dla kogo i od kogo (karteczki)tylko zawartośc była niespodzianką.
Jestem z obrzeży świętokrzyskiego, a "za miedzą"mam łodzkie i mazowieckie.także mix kultur tu jest

U nas dziś śpiąco cały dzień (nie wiem , pogoda?), jak chciałam mała przetrzymać od 15.30 do 19.30, to padła po kąpieli, a przed jedzonkiem i jadła na śpiocha.

dziewczyny mam pytanie-czy to bardzo źle,że moja mała nie obraca się jeszcze?bo tulam ja na boczki ale czy mam ją jakos nauczyc przewrotów?czy czekac jeszcze i sama dojdzie do tego?

[velluto]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]
przekaż jej gorace pozdrowienia od nas niech szybko wraca do zdrowia

Napisane przez kasiaaX

Jestem z obrzeży świętokrzyskiego, a "za miedzą"mam łodzkie i mazowieckie.także mix kultur tu jest

dziewczyny mam pytanie-czy to bardzo źle,że moja mała nie obraca się jeszcze?bo tulam ja na boczki ale czy mam ją jakos nauczyc przewrotów?czy czekac jeszcze i sama dojdzie do tego?

My to chyba sąsiadkami jestesmy
Moja mała tez jeszcze sie nie obraca A juz 5 miesięcy skonczyła

[kasiaaX]

Napisane przez velluto

My to chyba sąsiadkami jestesmy
Moja mała tez jeszcze sie nie obraca A juz 5 miesięcy skonczyła

Wiem, wiem,że ty z Kielc no moje miasto wojewódzkie jakby nie patrzeć

A no to widzisz...myślałam,że tylko moja Zosia się na wątku taka sama z tym nieobracaniem ostała i co? pomagasz jej jakoś czy co?

[kropka75]

Dziś pobudka 4:55.

Nie kumam o co chodzi. W starym czasie nie wstawał przed 6tą, to czemu teraz wstaje przed 5tą????
I to po tym jak zasnął 20:10????

Padnę na dziób któregoś dnia.

Napisane przez Biricchina

Mała rwie się do siadania - czy Wy sadzacie swoje dzieciaczki np. na kolanach czy podciągacie je do siadu? Nam neurolog 2 tyg. temu powiedział, że jest gotowa do siadania, ale ma sama się nauczyć. Tzn. mam jej w ogóle nie pomagać i po prostu któregoś dnia usiądzie sama? Hmmmm...

Ano właśnie.
Niby ma samo... A u mnie, gdybym Daniela nie brała czasem na kolana, to by mi pół dnia przewył. On sam nie potrafi, a domaga się innej pozycji niż leżąca. I co tu robić?
Dobrze, że jest leżak i że już go tak nie męczy leżenie na brzuchu (teraz np. leży i miętosi książkę), inaczej miałabym albo cały dzień na kolanach albo cały dzień krzyku.

[kropka75]

Napisane przez panna migotka

dziewczyny od 15 będą w biedronie ślimaki- smakosze klocków za 55 zł, jak teraz patrzę na ceny na allegro to się opłaca

Ale Fishera? Takie??

[kropka75]

Napisane przez panna migotka

bardzo ładny tylko obawiałabym się, że jak troszkę urosną mu nóżki to będą za krótkie nogawki, nie wiem czy odpinane nie są w tej kwestii lepsze ale jeszcze żadnego nie przetestowałam więc się nie znam

Też o tym myślałam, ale doszłam do wniosku, że jak urosną mu nóżki to i inne części ciała też i nie tylko nogawki będą za krótkie, więc tak czy tak wyrośnie.

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:08 ----------

Carrefour rozdaje jakieś gratisy. Mąż mój dziś przyniósł rano płytę z piosenkami dzieciowymi. Pampers się reklamuje chyba, bo okładka jest z ich grafiką. Fajne, Fasolki śpiewają. Stary niedźwiedź tam jest, Furman, Nasza zima zła i jeszcze naście innych.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, tak, te ślimaki. A w realu są po 89,90 W Biedronie po 55zł.

Co do siadania - mnie pediatra powiedziała, że na siłę nie sadzać - w sensie, nie obstawiać poduchami, nie kazać siedzieć. Ale jak najbardziej ćwiczyć mięśnie - podciągać do siadania, na kolanach również może dziecko siedzieć, bo przecież to nie jest siedzenie pół dnia. Poza tym umówmy się - nie wierzę, że leżące dziecko, które nie ma pojęcia, co to siedzenie, nagle wstanie i siądzie.

Pobudka o 5:30, zatkana smokiem przekimała jeszcze godzinę. Teraz skrzeczy na macie, ja jem śniadanie, potem szpital, potem może uda mi się z przyjaciółką wieczorem spotkać.

Pisałam, że wody następne 2 tygodnie nie będzie?

[yustyna777]

Napisane przez Edzia400

mikołaj nosił w mikołajki a pod choinką to dzieciątko
zawsze sie zostawiało uchylone okno i przed kolacja nie wolno było do tego pokoju wchodzic wtedy dzieciatko (CZYT RODZICE HIHIH) podrzucało prezenty

szkoda ze poznałam prawde

U nas chodził tylko Święty Mikołaj 6 grudnia. A propos poznania prawdy, to przypomniała mi się historyjka z moim synem.
Pewnego dnia wrócił z przedszkola do domu i mówi, że kolega w przedszkolu powiedział, że nie ma Świętego Mikołaja i że to rodzice podkładają prezenty. Ja na to: "A Ty co o tym sądzisz?". A mój syn: "Ten kolega to głupoty opowiada. Prezenty to Mikołaj daje. Ty byś mi w życiu tylu fajnych rzeczy nie kupiła"

Napisane przez kaszpirek

Nie dziwię się.Mi też by pasowała jedna trwająca 4 h () a nie 4 po 30 min.Można coś konkretnego zrobić.A ja wszystko biegiem i odliczam czas,który mi jeszcze został

To tak jak u mnie. Jak mi czasem, sporadycznie uśnie na 2h, to i tak muszę być ciągle gdzieś w pobliżu, co by w porę zareagować i np. włożyć do dziuba wypluty smoczek
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]
oby wreszcie wszystko było dobrze

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aaaa no i właśnie - buziaki dla Bydgosiowej Luizki Wracaj mała szybko do zdrowia

[Dilayla]

Napisane przez kaszpirek

Nie dziwię się.Mi też by pasowała jedna trwająca 4 h () a nie 4 po 30 min.Można coś konkretnego zrobić.A ja wszystko biegiem i odliczam czas,który mi jeszcze został

Wieczorem tego czasu już więcej dla siebie,Bruno zasypia ok 19,ale i chęci brak na cokolwiek!Nawet na pitulasy

No dokładnie...u mnie z zegarkiem w ręku jest 30 min!!Ostatnio pojechaliśmy z TZ na dłuższy spacer,zasnoł,patrzę na zegarek i mówię za 7 min się obudzi...i co jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki mały po 6 min przewraca główkę na drugi boczek,a po minucie otwiera oczka

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]
ucałuj całą rodzinkę,do niedzieli szybko jej leci a chociaz będzie pewność,że jest wszystko ok.

Napisane przez kasiaaX

Wiem, wiem,że ty z Kielc no moje miasto wojewódzkie jakby nie patrzeć
Miałam kiedyś mega przystojnego faceta z okolicy Kielc...prawie,że już się przeprowadzałam....ale życie wszystko zweryfikowało i na inne tory skierowało...bardzo mi się tam podobało...i miłe wspomnienia...

A no to widzisz...myślałam,że tylko moja Zosia się na wątku taka sama z tym nieobracaniem ostała i co? pomagasz jej jakoś czy co?

Mój też się jeszcze nie obraca,zrobił to sam może z 5 razy a takto wcale mu nie śpieszno...woli trenowac brzuszek jak jakiś maniak ,codzennie w łóżeczku z nadzieją,że chyba już usiądzietłumaczę mu ale on ostro dalej w te pędy się unosić,stęka,jęczy,prycha co nie miara....odpocznie chwilkę i odnowa

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23058812]Kropka, tak, te ślimaki. A w realu są po 89,90 W Biedronie po 55zł.

Co do siadania - mnie pediatra powiedziała, że na siłę nie sadzać - w sensie, nie obstawiać poduchami, nie kazać siedzieć. Ale jak najbardziej ćwiczyć mięśnie - podciągać do siadania, na kolanach również może dziecko siedzieć, bo przecież to nie jest siedzenie pół dnia. Poza tym umówmy się - nie wierzę, że leżące dziecko, które nie ma pojęcia, co to siedzenie, nagle wstanie i siądzie.

Pobudka o 5:30, zatkana smokiem przekimała jeszcze godzinę. Teraz skrzeczy na macie, ja jem śniadanie, potem szpital, potem może uda mi się z przyjaciółką wieczorem spotkać.

Pisałam, że wody następne 2 tygodnie nie będzie?[/QUOTE]
Dzięki za info,jeśli to te ślimaki to faktycznie się opłacapoślę z rańca o 7 mojego ukochanego,bo u nas takie rzeczy znikają z prędkością światła...popołudniu to jużśladu po żadnych ślimakach nie będzie ,tak szybko wypełzną z tej biedronki

A z tą wodą to chyba jakieś nieporozumienie??to prywatny dom czy jak właściwie?może jakaś skarga na wodociągi by się przydała ,albo nagłośnienie sprawy,jak ty masz z malutkim dzieckiem funkcjonować bez wody???

[justin18061976]

Napisane przez kropka75

Ale Fishera? Takie??

mamy takiego, Bilbulek na chrzest dostal

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23058812]
Co do siadania - mnie pediatra powiedziała, że na siłę nie sadzać - w sensie, nie obstawiać poduchami, nie kazać siedzieć. Ale jak najbardziej ćwiczyć mięśnie - podciągać do siadania, na kolanach również może dziecko siedzieć, bo przecież to nie jest siedzenie pół dnia. Poza tym umówmy się - nie wierzę, że leżące dziecko, które nie ma pojęcia, co to siedzenie, nagle wstanie i siądzie.

?[/QUOTE]

nam lekarka mowila, ze maly z brzuszka zacznie podciagac pupe (Stefek juz to robi), potem zacznie klasc sie na boczek, bedzie opieral sie na przedramieniu i w ten sposob boczkiem boczkiem bedzie probowal siadac, babka nawet demonstrowala nam to na kocu w poradni, hehe, zreszta pol wizyty tarzalysmy sie ze Stefkiem, bo sprawdzala rozne jego reakcje mowila tez, ze pozycja do raczkowania tez pomaga 'usiasc'

Napisane przez yustyna777

Pewnego dnia wrócił z przedszkola do domu i mówi, że kolega w przedszkolu powiedział, że nie ma Świętego Mikołaja i że to rodzice podkładają prezenty. Ja na to: "A Ty co o tym sądzisz?". A mój syn: "Ten kolega to głupoty opowiada. Prezenty to Mikołaj daje. Ty byś mi w życiu tylu fajnych rzeczy nie kupiła"

----------------------------------
u nas nocka w normie, maly teraz z bananem andym walczy (uwielbia go), wczoraj wieczorem nie chcial za cholere wypic mleka, wypil 40 ml i plul, ciskal sie, malz lekko sie wkrewil, bo zaczyna faktycznie jesc coraz mniej, wzial go na rece i co najmniej przez pol godziny pokazywal co bedziemy remontowac chodzac z nim po domu, maly sluchal i przy okazji spijal po pare ml mleczka, w rezultacie wydutkal 200 ml szok
po prostu
a i dzis zaczal pierdziec ustkami, fajnie mu to wychodzi, stopki go w ogole nie interesuja przewraca sie pieknie, przez prawe ramie i chichroli sie coraz wiecej,
mialam dzisiaj wybrac sie do roboty z malym, ale tak mi sie nie chce, bleeeee

[velluto]

Napisane przez kasiaaX

Wiem, wiem,że ty z Kielc no moje miasto wojewódzkie jakby nie patrzeć

A no to widzisz...myślałam,że tylko moja Zosia się na wątku taka sama z tym nieobracaniem ostała i co? pomagasz jej jakoś czy co?

Pochodzę z tych stron co Ty mniej więcej Moi rodzice ciągle tam mieszkaja

Mojej małej już niewiele brakuje, żeby się obracała sama, pare razy nawet jej sie udało Ale wg mnie to jeszcze nie to Cwiczymy to kulanie wg sposobu Bratkab i tyle Mąż mówi, że max 2 tygodnie i juz bedzie gładko szło, no zobaczymy...

Napisane przez kropka75

Ale Fishera? Takie??

tak można sprawdzić on-line w gazetce "pomysły pod choinkę"

[kasiaaX]

Dzień dobry
U nas nocka super, już trzecia taka mała budziła sie tylko o 2.30 na jedzonko i potem o 6.00, też cyc i spała az do teraz i teraz wariuje u nas na łózku obok śpiącego małża normalnie dawno nie byłam taka wyspana To chyba jednak kwestia konkretniejszej kolacji, bo wczoraj dodałam 3 małe łyżeczki kleiku do mojego mleka.

Te ślimaki to FP w biedronce maja być? chyba jakaś inna firma bo w Biedronce FP to mi się nie wydaje...

Z tym siadaniem to ja tez słyszałam,że by nie obkładać poduchami ale na kolanach jak najbardziej można czasem

[velluto]

Napisane przez kropka75

Dziś pobudka 4:55.

u mnie od kilku dni pobudka o 5 na kupę potem małe brykanie na łóżku i śpimy dalej

[Biricchina]

Witajcie

Napisane przez velluto

Dziewczyny ma któraś z Was coś takiego - http://allegro.pl/s-m-tommee-tippee-...287391600.html Myślicie, że sprawdzi się?

Velluto zerknij na bangla.babyonline.pl - tam są opinie o różnych produktach, może i to będzie. Ja osobiście zawiodłam się na produktach TT, mała nie umie pić z ich butelek, ze smoczka ich nie korzysta (w sumie to żadnego nigdy nie ssała) i gryzak, któr kupiłam też do bani. Mam chyba dziecko antyTT

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23054552]niedawno pisałyśmy, że nasze dzieciaki za małe na jedna drzemkę, tymczasem Tymek od trzech dni tak właśnie funkcjonuje... nie wiem, czy to z powodu choroby, czy tak mu już zostanie.
7:00- pobudka
do 11:00 aktywność
11:00-15:00 drzemka
do 18:30 aktywność
kąpiel, papu i sen od 19:00.
I potem dwa warianty: albo budzi się na mleko o północy, albo o 5:30, wypija i dalej śpi do 7:00.
W sumie to mi tak pasuje, mogłoby tak zostać.

[/QUOTE]

Wow ale masz Aniołka w domu super! Moja Karolcia pięknie śpi całą noc bez pobudek, ale w dzień to od 8 do 20 czasem śpi w kawałkach tylko 1,15 minut

Napisane przez velluto

Jeszcze Wam coś "opowiem"
Chciałam kupić lampę podłogową, znalazłam w jednym sklepie internetowym taniej niż na allegro, więc napisałam kilka maili z zapytaniami o różne rzeczy w tym m.in. z prośbą o rzetelne podanie koloru oprawy lampy (wcześniej gość nie napisał mi czy jest matowa czy błyszcząca). I dostałam taka odpowiedź:
<Nie jest tak błyszczący jak "chrom" ale tez nie jest matowy jak "aluminium".>

Chyba gość miał mnie już dość

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23055494]bydgosia napisała, że Luizka już nie gorączkuje, ale jest jeszcze obrzęk rany, więc zostanąa w szpitalu do soboty lub niedzieli. [/QUOTE]

Dużo zdrówka Lusiu

Napisane przez Oolcia86

zdrówka dla maleństwa

jak słysze o szpitalu to cos mi sie robi.jak Kacperek mial 6 miesiecy pojechalismy na pogotowie (w niedziele) bo bardzo kaszlał i mial katarek. troszke spanikowalismy ale lekarka odrazu powiedziala ze przyjety na oddzial z podejzeniem zapalenia płuc,boze co ja przezylam,odrazu wenflon w główke i antybiotki co 6 godzin. w poniedzialek byly wyniki przeswietlenia i krwi,moczu. okazalo sie ze zmian w płucach nie ma ale mamy zostac do piatku w szpitalu na antybiotykach,jak ja sie wkurzylam.mowie dziecku nic nie jest a oni mi beda go faszerowac prochami(biedny tak sie tam bal ze od piersi mi sie nie odrywal)

zadzwonilam do naszego pediatry powiedzialam co i jak(on pracuje w tym szpitalu)kazal nam sie wypisac na zadanie i na nastepny raz nie panikowac tylko dzwonic do niego on przyjedzie do domu o kazdej porze dnia i nocy. okazalo sie ze syenk mial jakies pozostalosci po ulaniu któe podrazniły mu gardelko(stad kaszel) i byly gleboko w nosku. nooo ale chociaz wiem ze pediatre mamy z powołania usciskal mi synka,wycalowal .a moje biedactwo sie nacierpnialo

Niestety... też mogłabym duuużo pisać na ten temat - 3 razy byłyśmy w szpitalu, pierwszy raz jak malutka miała 18 dni... szkoda słów na Naszą służbę zdrowia.

Napisane przez Siala_Bala

Aaaa kurde tak niby dietuję, niby nie... w sumie generalnie trzymam się zasad ale nie mam czasu ani możliwości by codziennie szykować sobie odpowiednie żarełko.. a ciągle twaróg, serek wiejski i gotowana kura to mi już brzydnie.. a to tak na szybko można zjeść.
Na diecie trzeba jeść jak najwięcej a ja jak zjem cokolwiek 3 razy w ciągu doby to jest rekord.

Siala też byłam chwilę na tej diecie - prawie nic nie schudłam na uderzeniówce - podobno dlatego, że mało jadłam i niewiele więcej piłam. To chyba dieta nie dla mnie, bo ja ani za jogurtami i serkami ani za mięsem nie przepadam.
Trzymam za Ciebie kciuki, bo widzę, że jednak dukasz dalej

Napisane przez Oolcia86

Siala-Bala

ja przed ciaza na dukanie schudlam 23 kg w 4 m-ce. (odchudzalam sie na slub,a podróży poślubnej zaszłam w ciaze)

tez mialam chwile załąmania,bo to nie mam czasu,bo to nie chce mi sie jedzenia wymyslac, ale jak widzialam ile chudne to mnie mobilizowalo.

nie przerywaj diety.zrób sobie najwyzej jeden dzien normalnego jedzenia a potem znów zrób uderzeniowej 5 dni.

ja tez jak skoncze karmic piersia przechodze na dukana(mimo ze ma ostatnio dosc negatywne opinie)

jak ja marzę żeby taaaak schudnąć!!

Napisane przez kasiaaX

dziewczyny mam pytanie-czy to bardzo źle,że moja mała nie obraca się jeszcze?bo tulam ja na boczki ale czy mam ją jakos nauczyc przewrotów?czy czekac jeszcze i sama dojdzie do tego?

Napisane przez velluto

Moja mała tez jeszcze sie nie obraca A juz 5 miesięcy skonczyła

Na pocieszenie - moja mała jak miała 5 miesięcy z kawałkiem RAZ przewróciła się z brzucha na plecy. Byłam z nią u neurologa, bo się nie obracała - powiedział że można z nią ćwiczyć tzn. turlać po łóżku, dywanie, kocu i wyciągać jej łapki jak się zaklinują. Mała uwielbiała te ćwiczenia, nie minął tydzień i zaczęła śmigać a miała wtedy skończone już pół roku. Neurolog stwierdził, że wszystko z nią ok tylko za bardzo jest zaabsorbowana próbami siadania
Tak więc nie martwcie się - jeszcze będziecie miały dosyć

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23058812]Co do siadania - mnie pediatra powiedziała, że na siłę nie sadzać - w sensie, nie obstawiać poduchami, nie kazać siedzieć. Ale jak najbardziej ćwiczyć mięśnie - podciągać do siadania, na kolanach również może dziecko siedzieć, bo przecież to nie jest siedzenie pół dnia. Poza tym umówmy się - nie wierzę, że leżące dziecko, które nie ma pojęcia, co to siedzenie, nagle wstanie i siądzie.

Pisałam, że wody następne 2 tygodnie nie będzie?[/QUOTE]

Jak to wody nie będzie tyle czasu? Dlaczego?

Dzięki dziewczyny za opinie dot. siadania
Pytałam się koleżanki, która ma roczne dziecko o siadanie i tak mi napisała:

"Z tym siadaniem jest tak ze jesli już sama bardzo sie stara podnosić to można jej troszkę pomagać i podciągać tylko za obie rączki rzadziej a częściej za jedną tzn złap jej np prawą dłoń i stópkę w jedną rękę tak żeby je złączyć do siebie i przekręć ją na bok tylko ten drugi lewy i pociągnij do siebie ta jej raczke z nożką i do podłogi tak żeby siadła i zobacz jak bedzie jej wtedy główka opadac to jeszcze poczekaj a jak nie to mozeszz nia ćwicyć, możesz też sadzać ja sobie delikatnie na kolanach z nozkami szeroko, ale rzeczywiscie pomagac trzeba mało musi jak najwiecej cwiczyc w tej kwestii sama... "

[ona1981]

Tego ślimaka FP mamy, fajny ale Michał dopiero koło roczku się nim bawił bo on ma dość trudne figury- gwiazdkę, kwiatka, trojkąt. Na początku najlepsze są podstawowe- kolo i kwadrat. Można też ukąłdać klocek na klocku. Tanie te ślimaki w Biedronce, opłaca się bardzo !!!

Ja zaraz zmykam na szczepienie, jak zwykle mam stres od rana, az mnie brzuch boli.

[velluto]

Napisane przez yustyna777

U nas chodził tylko Święty Mikołaj 6 grudnia. A propos poznania prawdy, to przypomniała mi się historyjka z moim synem.
Pewnego dnia wrócił z przedszkola do domu i mówi, że kolega w przedszkolu powiedział, że nie ma Świętego Mikołaja i że to rodzice podkładają prezenty. Ja na to: "A Ty co o tym sądzisz?". A mój syn: "Ten kolega to głupoty opowiada. Prezenty to Mikołaj daje. Ty byś mi w życiu tylu fajnych rzeczy nie kupiła"

fajne masz dziecko

Napisane przez Biricchina

Velluto zerknij na bangla.babyonline.pl - tam są opinie o różnych produktach, może i to będzie. Ja osobiście zawiodłam się na produktach TT, mała nie umie pić z ich butelek, ze smoczka ich nie korzysta (w sumie to żadnego nigdy nie ssała) i gryzak, któr kupiłam też do bani. Mam chyba dziecko antyTT

Na pocieszenie - moja mała jak miała 5 miesięcy z kawałkiem RAZ przewróciła się z brzucha na plecy. Byłam z nią u neurologa, bo się nie obracała - powiedział że można z nią ćwiczyć tzn. turlać po łóżku, dywanie, kocu i wyciągać jej łapki jak się zaklinują. Mała uwielbiała te ćwiczenia, nie minął tydzień i zaczęła śmigać a miała wtedy skończone już pół roku. Neurolog stwierdził, że wszystko z nią ok tylko za bardzo jest zaabsorbowana próbami siadania
Tak więc nie martwcie się - jeszcze będziecie miały dosyć

dzieki ja sprawdzalam na ceneo, ale tam nie bylo zadnej opinii, musze zerknąć tutaj
ja tez troche zawiodłam sie na TT, jedynie z laktatora jestem zadowolona smoczki i butelki nie sprawdzily sie, ale jeszcze nie trafilam na smoczka ani na butelkę, który by pasowaly mojemu dziecku
A z tym obracaniem się to jestem dobrej myśli, poczekam jeszcze kilka tygodni, a jak nic nie bedzie się dziać to pojde do lekarza