Od niemowlaka aż do roczniaka, teraz kolejny etap-mały rozrabiaka!!! VII/VIII 2009

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Bakoma naturalny - teraz go już nie kupię. Żadnych smakowych "dorosłych" jogurtów nie dawałam. Jak coś to miksowałam owoce i mieszałam z naturalnym.
A o misiowym powiem, że nie czytałam składu Sporadycznie Mała jada go.
A jaki naturalny jada Kubuś?

My mamy Dr. Oetker, a jak brakuje w lodówce, to Zott.
No ja też smakowych nie, składy takie sobie

Napisane przez Svinecka

wiecie co? jak tak czytam i patrze to Wasze dzieci takie "dorosle" sa a moj taki dzidzius normalnie - i do tego szogun
wiecie co on by zrobil z tym kubkiem? pewnie wylalby sobie wszystko na glowe a potem rzucilby mnie nim w twarz i wbil lyzeczke w oko

A może byś się zdziwiła

Napisane przez morska

Ee, spuśćmy na to zasłonę milczenia. Sztućcami w ogóle nie umie się posługiwać, samodzielnie je tylko rączkami - oczywiście nawet zupę chciałby tak jadać No i nie z miseczki - wszystko musi być rozsypane lub rozlane na blacie krzesełka.

Tymek bawi się teraz tego typu domkami. Dostaliśmy dwa używane zestawy od Siostry Męża, sama jakoś nie myślałam, by je kupić. Takie zoo uwielbia, tylko można szału dostać od ciągłych ryczeń, muczeń, kwiczeń Z zabawkami jestem "do tyłu"

Co Ty mówisz? Nam rewelacyjnie - odkąd Tymek zaczął samodzielnie stać nie ma żadnego problemu. Mamy opracowany system - "rano w wannie"

Kuba ostatnio uwielbia jeść rączkami , kiedyś przecież przestanie. Mam nadzieję A i chętnie przyjmie w miseczce - w końcu samemu nabrudzić to jest coś

Podobne te domki do tego z Kiddielandu , nigdy nie zwracałam uwagi na tego typu zabawki . A jak Tymek się tym zoo bawi?


No popatrz, a my Kubę na leżąco maltretujemy , ale Tymek ustoi w miejscu?

Napisane przez magi77

Wiem
Drugie słowo u Maćka po "tata" było "mniam-mniam" Na picie zieje jak pies, zawsze Nawet jak się zapytasz "Maciuś powiedz piciu", to zieje A my psa nie mamy
(...)
Zasiedziała się i jeszcze prąd wyłączyli na dłużej, więc sobie pogadałyśmy
(...)
Przypomniałaś mi Pamiętam, jak dawno temu w Akademiku wtrząchnęłam pół opakowania jugurtu B. i zobaczyłam, że jem z pleśnią. Bleee....

U nas też tylko naturalny

morska trzymam za jałowy wynik. Kurcze, też muszę zrobić Zawsze ze dwa dni się zbieram, bo boję się wyniku.

Widzę tę radość na Twojej twarzy

A więc było coś na rzeczy z tą Bakomą, bo my podobny rocznik

Ja też muszę zrobić posiew.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez gorgulek

Gdyby nie Wy to nie myślałabym o nowych zabawkach dla Zu tylko kupowała książeczki
Już listę zrobiłam

Dawaj

***
Też idę, bo późno

[Svinecka]

no moze i smieszne
ale ja juz pare razy mialam jedzenie na scianach i na glowie

[p4w]

Napisane przez megi b

A ma któraś tą fontanne z piłeczkami ? Może małej kupię na mikołaja

my mamy z Playskoola i Tomek ją uwielbia - wszystko tam wrzuca i nawet jak piłki nie wyskakują to włącza i się nadstawia nad wiaterkiem

Napisane przez Miramej

No to niezła imprezka była

oj, była

Napisane przez Miramej

p4w, Kasiu mam pytanie o inhalator. Gotujecie po każdej inhalacji nebulizator itp.? A czym dezynfekujecie maseczkę?

nie gotuję
myję normalnie i wycieram do sucha

Napisane przez truheart

Nagła i nie nagła.. powoli rozwalał sobie wątrobę popijając winko lub piwko wieczorami, w końcu jak go ciocia zaciągnęła do lekarza, to ten bez gadania wysłała go od razu do szpitala, a tam w ciągu tygodnia wpadł w śpiączkę wątrobową, siadły mu nerki, serce itp...to był szok dla osób, które go nie znały tak jak najbliższa rodzina, bo to był facet prowadzący własną firmę, zimą jeździł na nartach, latem żeglował po morzu, miał patent kapitana, był dowcipny, wesoły, zawsze wszystkim pomagał...i był zdania, że wypicie co wieczór piwka czy kilku kieliszków winka to jeszcze nie alkoholizm
Zdjęcia..no właśnie nie mogę się zebrać, przyznaję bez bicia

TO znaczy tak-znam dziewczyny, które naprawdę się w to wciągnęły i wymiatają wiedzą jak np. Agabil, ale mnie nie wciągnęło aż tak. Możesz na początek kliknąć hialurona z jakimś olejem jednym i sprawdzisz jak Ci to pasi. Ja mam jeden ukochany krem, który nawilża mega dobrze, nie jest tłusty ani ciężki, ale bogaty i skóra od razu wchłania, ale niestety jest drogi ..

mój teść tak "lubi" piwo właśnie i bardzo się oburza jak powtarzałam mu co to wg mnie oznacza, teraz już z nimi nie mieszkam i się nie wtrącam

ja też miałam kilka kosmetyków - maski i kwas hialuronowy, ale właśnie dużo czynności dookoła i krótki termin mnie zniechęciły


idę spać, bo ledwo patrzę... niestety sama bo małż w pociągu

[Svinecka]

a taki krem z maslem shea 25% mozna sobie samemu ukrecic o wiele taniej

[morska]

Napisane przez magi77

Na picie zieje jak pies, zawsze Nawet jak się zapytasz "Maciuś powiedz piciu", to zieje A my psa nie mamy



Przypomniałaś mi Pamiętam, jak dawno temu w Akademiku wtrząchnęłam pół opakowania jugurtu B. i zobaczyłam, że jem z pleśnią. Bleee....



morska trzymam za jałowy wynik. Kurcze, też muszę zrobić Zawsze ze dwa dni się zbieram, bo boję się wyniku.



Fajne te zabawki, ale znając Maćka, to by nie zainteresował się nimi

Ja też jestem do Bakomy zrażona - z tego samego powodu Ble.


Ale my już mamy jałowy wynik Nigdy wcześniej (przed wynikiem) nikomu nie mówię, że dałam mocz do badania, bo boję się, że zapeszę Ale za kciuki - przechodzą na następny miesiąc
Też lubię odkładać


Ja też Tymka nie podejrzewałabym o zainteresowanie nimi, ba - jak przyszła paczka z tymi zabawkami, to nawet coś zaczęłam mruczeć, że po co, że to jeszcze nie na teraz, że nie mam gdzie przechować

Napisane przez gorgulek

Gdyby nie Wy to nie myślałabym o nowych zabawkach dla Zu tylko kupowała książeczki
Już listę zrobiłam

Prawda? Ja nie wiedziałabym co kupić, a teraz ho ho jaki mam wybór

Ty też śpij dobrze

Napisane przez Miramej

Podobne te domki do tego z Kiddielandu , nigdy nie zwracałam uwagi na tego typu zabawki . A jak Tymek się tym zoo bawi?


No popatrz, a my Kubę na leżąco maltretujemy , ale Tymek ustoi w miejscu?

Najczęściej siedzi i włącza dźwięki - są przyciski w każdej zagrodzie, a najbardziej lubi naciskać tą fioletową wajchę od małpki - ona wtedy wyskakuje po rurce do góry wydając głośny kwik Czasem otwiera i zamyka sobie też te "drzwiczki". Figurki na razie najczęściej wyrzuca, choć zdarza się, że przekłada z miejsca na miejsce. Podejrzewam, że się za jakiś czas znudzi tą zabawką i tyle Starsze dzieci IMO jednak bardziej wykorzystają możliwości takich zabawek.

My już od dawna myjemy Tymka w wannie na stojąco pod prysznicem - sam wolał stać niż siedzieć I On albo sobie ogląda to, co stoi na półce przy wannie albo sobie majstruje przy kranie (na stojąco), albo sobie spaceruje po tej wannie. Natomiast z pobieraniem to jest tak, że bierzemy Go rano od razu po obudzeniu się do wanny, wtedy wiem, że mam jakieś 3-5 minut na mycie, dezynfekcję i zaraz potem łapię Tymek jeszcze zaspany nawet nie wie co się dzieje


.

[cinusiowa]

Cześć mamusie.
Ja dzisiaj z Ninką przespałam prawie całe popołudnie, wstałyśmy dopiero przed 19:00. Ostatnio zrobiła się strasznie "mamusiowa" i nie odstępuje mnie nawet na krok. Ciągle chce się tulić, głaskać, włazi na kolana, na ręce. Nie wiem czym to jest spowodowane. Dzisiaj mnie zadziwiła, bo od jakiegoś czasu czy to na jedzenie, czy to na pisice wołała, ze chce mniam-mniam..., a dzisiaj przyniosła mi pusty niekapek i dając mi go powiedziała "mama pitiu" co oznaczało mama piciu Z resztą ostatnio bardzo dużo zaczęła powtarzać po nas, dużo mówić. Powtarza różne wyrazy, wiadomo, że nie do końca wyraźnie ale wiadomo o co chodzi i jak stara się i spokojne powtarza, skupia się przy wymawianiu aby dobrze powiedzieć Np kuko- kółko, psie-proszę, daś-dasz, oć tu- chodź tu, Mambo-Rambo (to imię naszego psa), Mija-Maja (moje imię), tiotia-ciocia, baja-bajka, nie bdem-nie będę... Pięknie wyraźnie wymawia: ide, Ada, tato, mama, babcia, dziadzia, nie ma (wtedy jeszcze rozkłada tak śmiesznie rączki na boki), mam, dzidzia...
Widziałam, że rozgorzała dyskusja na temat mówienia Werci Czekoladki. Ja tam nie poddaję tego wątpieniom, bo wiem, ze z dziećmi jest różnie. My mamy kontakt z wieloma dziećmi w różnym wieku, dzieci z rodziny, ze żłobka, z placu zabaw, z podwórka, znajomych i naprawdę każde z nich jest różne. Jedne uczą się wszystkiego szybciej, a inne później. Np. Nina obecnie ma prawie 17 miesięcy i mówi więcej niż jej kuzyn, który w lipcu skończył 2 lata Znam dziecko w wieku Niny, które siusia już na nocnik samo kiedy tylko się ją posadzi, sama jeszcze nie woła, a Nina wcale nie chce siadać. Ma czasem jakieś przebłyski ale nic z tego... nocnik w kącie...

megi jeśli chodzi o fontannę z piłeczkami, to my ją mamy. Co prawda piłeczki się walają część pod szafami, część w zabawkach ale generalnie fontanna była hitem dla Niny. Uwielbia ją. Dziewczyny z mam majowo-czerwcowych pisały jednak kiedyś, że niektóre dzieci się bały tej fontanny, bo ona dość glośno chodzi, wydaje straszny szum i głośną muzyczkę. Nina ciągle usiłowała wyłapywać piłki lub je blokować, żeby nie wyskoczyły, a potem nagle zabierała rączkę, bo miała ubaw jak wszystkie się wtedy zebrały w jednym miejscu i na raz wyskoczyły

[magi77]

Kończę kawkę, a Was nie ma

[Miramej]

Napisane przez p4w

nie gotuję
myję normalnie i wycieram do sucha

Napisane przez morska

Najczęściej siedzi i włącza dźwięki - są przyciski w każdej zagrodzie, a najbardziej lubi naciskać tą fioletową wajchę od małpki - ona wtedy wyskakuje po rurce do góry wydając głośny kwik Czasem otwiera i zamyka sobie też te "drzwiczki". Figurki na razie najczęściej wyrzuca, choć zdarza się, że przekłada z miejsca na miejsce. Podejrzewam, że się za jakiś czas znudzi tą zabawką i tyle Starsze dzieci IMO jednak bardziej wykorzystają możliwości takich zabawek.

My już od dawna myjemy Tymka w wannie na stojąco pod prysznicem - sam wolał stać niż siedzieć I On albo sobie ogląda to, co stoi na półce przy wannie albo sobie majstruje przy kranie (na stojąco), albo sobie spaceruje po tej wannie. Natomiast z pobieraniem to jest tak, że bierzemy Go rano od razu po obudzeniu się do wanny, wtedy wiem, że mam jakieś 3-5 minut na mycie, dezynfekcję i zaraz potem łapię Tymek jeszcze zaspany nawet nie wie co się dzieje

Dzięki za odpowiedź , czytałam o tych zabawkach FP Little People, ale teraz i tak nie mam funduszy, więc może kiedy indziej wypróbujemy

Kuba zawsze wie, co się dzieje, no może przez 5 sekund nie

Napisane przez cinusiowa

Cześć mamusie.
Ja dzisiaj z Ninką przespałam prawie całe popołudnie, wstałyśmy dopiero przed 19:00. Ostatnio zrobiła się strasznie "mamusiowa" i nie odstępuje mnie nawet na krok. Ciągle chce się tulić, głaskać, włazi na kolana, na ręce. Nie wiem czym to jest spowodowane. Dzisiaj mnie zadziwiła, bo od jakiegoś czasu czy to na jedzenie, czy to na pisice wołała, ze chce mniam-mniam..., a dzisiaj przyniosła mi pusty niekapek i dając mi go powiedziała "mama pitiu" co oznaczało mama piciu Z resztą ostatnio bardzo dużo zaczęła powtarzać po nas, dużo mówić. Powtarza różne wyrazy, wiadomo, że nie do końca wyraźnie ale wiadomo o co chodzi i jak stara się i spokojne powtarza, skupia się przy wymawianiu aby dobrze powiedzieć Np kuko- kółko, psie-proszę, daś-dasz, oć tu- chodź tu, Mambo-Rambo (to imię naszego psa), Mija-Maja (moje imię), tiotia-ciocia, baja-bajka, nie bdem-nie będę... Pięknie wyraźnie wymawia: ide, Ada, tato, mama, babcia, dziadzia, nie ma (wtedy jeszcze rozkłada tak śmiesznie rączki na boki), mam, dzidzia...

, Kuba też "mamusiowy"

Napisane przez magi77

Kończę kawkę, a Was nie ma

A śniadanie zjadłaś?

[Karolinak82]

Napisane przez Ania0104

wow
a mój Bartosz dalej milczek ... no, może oprócz tego, ze jak ściga kotka to wrzeszzy dziadzio!

tak było to nie plotka

A jednak

Napisane przez czekoladka21

to ja wam powiem ze ciotka co u mnie byla w swieto zmarlych byla pelna podziwu ze mala tyle gada bo siedzielismy cicho , Werka na moich kolanach i z tekstem do ciotki "tiotia daj kolale" mala sroczka jak tylko widzi ze ktos ma "taci" to zaraz chce i sama zaklada na szyjke

Nieprawdopodobne

Napisane przez gorgulek

Czeko nie obraź się ale zawsze jak czytam o tym co Twoja Werka mówi to po prostu nie wierzę Dla mnie to jest wręcz niemożliwe, żeby dziecko w wieku 15 miesięcy samo z siebie układało zdania i to jeszcze z kilku wyrazów. Rozumiem pojedyncze słowa wymawiane wyraźniej bądź zdanie typu "daj pic" i to zdania takie musi dziecko wcześniej usłyszeć kilka razy ale nie sama z siebie "ciocia daj korale".

Też to pamiętam, więc masz kolejnego świadka

O wlasnie

hehehehe

Napisane przez UnholyOne

czeko, mam podobne zdanie. No chyba, ze Werka jest geniuszem
Dziecko w wieku 18 miesięcy zaczyna łączyć słowa. Zdania bardziej ok 2 urodzin. Co innego nazywać przedmioty po swojemu, a co innego mówić już prawie poprawnie i samemu konstruować zdania i je wypowiadać. I jeszcze w poprawnej formie/odmianie przez osoby itp...

Napisane przez Miramej

Wykombinowałam, że na Gwiazdkę bujak, wiosną/latem jeździk i rowerek biegowy

oooo i plan jest

Napisane przez megi b

A ma któraś tą fontanne z piłeczkami ? Może małej kupię na mikołaja

Mamy

Napisane przez megi b

Jej musi go bardzo boleć u nas też trzy na raz idą
Mojej znajomej córka jak miała półtora roczku potrafiła powiedzieć "Kotek pije colę " I do teraz nawija sporo, a w maju skończyła dwa latka.

Nam niedawno 4 na raz wyszły

biedny kotek

Napisane przez Miramej

No nic

Napisane przez Miramej

Chyba Zu Karoli, tylko Playskoola, ale nie jestem pewna.

kurka Pani, ale masz pamięć

[Karolinak82]

Napisane przez mayaha

na dodatek Zuzi w posiewie podobnie jak u was megi wyszła ta klebsiella....
skad to? wyczytałam ze to pałeczka zapalenia płuc ale nie widze u Zuzi zadnych symptomów, katar tylko ma..... a ze szpitala tez chyba nie wyniosła bo ostatnio w tramtym roku we wrzesniu bylysmy...
samam niewiem
do lekarza pasuje sie przejs

Bidulka żeby szybko przeszło

Napisane przez Miramej

Ja też się będę rozglądać, ale po 2. urodzinach. Kuba nie ma kontaktu z innymi dziećmi, a wiem, że dobrze by Mu to zrobiło.

A u Was nie ma jakiegoś przedszkola "na godziny"? Może by się Kubaskowi spodobało Kumpela w małej mieścinie ma jedno przedszkole i posyłała córkę 1,5 roczną na godzinkę w tygodniu...i Mała bawiła się super

Napisane przez Miramej

Teraz już chcecie zapisać Marcela na zajęcia muzyczne? Na czym polegają?

Zu od początku w żłobku ma rytmikę bawią się przy muzyce, teraz tańczą...a jak powiem do Zu zaśpiewaj Mamie...to wydaje z siebie krótkie "laaaaaaalaaaaaa"wi ęc chyba też śpiewają

Napisane przez truheart

Na szczęście okazało się, że nie będę musiała jutro brać małego na pogrzeb, szwagier przyjedzie z nim posiedzieć. Dobrze, bo ogoda się zepsuła i leje od rana do nocy, zimno ..no i ten nastrój tam..

Dobrze że tak wyszło...

Napisane przez czekoladka21

kiedys powiedzialam jej tak zeby mama jej dala korale i zapamietala, a jak powiedziala to do cioci to my akurat nic nie gadalismy a mala spojrzala na cioci korale i wystrzelila takim "zdaniem"

I zapamiętała zdanie które kiedyś jej powiedziałaś i nagle ni z tego ni z owego powiedziała? i to tak do sytuacji dobrze wykorzystała? naprawdę nieprawdopodobne i jestem pod wrażeniem

[angy]

Czeko dzięki za linka

Życzę wszystkim chorowitkom zdrówka

p4w, ania witaj

morska jeszcze raz dzięki za aniołka

Na więcej nie mam czasu

[Karolinak82]

Napisane przez truheart

Nagła i nie nagła.. powoli rozwalał sobie wątrobę popijając winko lub piwko wieczorami, w końcu jak go ciocia zaciągnęła do lekarza, to ten bez gadania wysłała go od razu do szpitala, a tam w ciągu tygodnia wpadł w śpiączkę wątrobową, siadły mu nerki, serce itp...to był szok dla osób, które go nie znały tak jak najbliższa rodzina, bo to był facet prowadzący własną firmę, zimą jeździł na nartach, latem żeglował po morzu, miał patent kapitana, był dowcipny, wesoły, zawsze wszystkim pomagał...i był zdania, że wypicie co wieczór piwka czy kilku kieliszków winka to jeszcze nie alkoholizm

Strasznie szybko poszło Przykro mi bardzo

Napisane przez morska

Huraaaaa! Lech Poznań wygrał z Manchesterem City! Niesamowita sprawa Piję Karmi na to konto

Karo - fajnie, że Likier dotarł Ja dzisiaj dostałam Kashminę Touch - lubię ją I czekam jeszcze na kilka .

Dumna jestem: jupi:
U Nas to było wielkie wydarzenie...całe miasto tym żyło....od kilku dni tylko o tym się mówiło...i mówi dalej


Ja czekam jeszcze za Burrbery, Diorem i I love love i dwoma zapachami od kumpla

Napisane przez gorgulek

Nestle misiowy (Czeko od razu i Tobie tu odpowiadam ).

Co to za misiowy?

[magi77]

Napisane przez Miramej

...A śniadanie zjadłaś?

ale już szybko sobie robię

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

my mamy z Playskoola i Tomek ją uwielbia - wszystko tam wrzuca i nawet jak piłki nie wyskakują to włącza i się nadstawia nad wiaterkiem

Zu to samo głowę nadstawia do wiatru Fontannę Zu dostała jak jeszcze nie chodziła, to siedziała sobie przy niej i łapała piłki, sama wrzucała, albo trzymała rączką żeby nie wypadały...generalnie fontanna to hit...ale od niedawna stoi nieużywana bo Mamie ciągle za daleko do sklepu po baterie, aż sobie sama

Zu ma Playskoola, ale ciekawe czy się różni z tą no-name...

Napisane przez morska

My już od dawna myjemy Tymka w wannie na stojąco pod prysznicem - sam wolał stać niż siedzieć I On albo sobie ogląda to, co stoi na półce przy wannie albo sobie majstruje przy kranie (na stojąco), albo sobie spaceruje po tej wannie. Natomiast z pobieraniem to jest tak, że bierzemy Go rano od razu po obudzeniu się do wanny, wtedy wiem, że mam jakieś 3-5 minut na mycie, dezynfekcję i zaraz potem łapię Tymek jeszcze zaspany nawet nie wie co się dzieje .

No co Ty...na stojąco? ale fajnie,....tak dorosło
Zu kąpie się w wannie(swojej) stojącej w wysokim brodziku, ale na siedząco...bawi się, kopie nóżkami, a jak powiem oprzyj się, to kładzie głowę na brzegu wanienki Ostatnio jak tylko powiem że wychodzimy to zaczyna kręcić się w tej wannie byleby jej nie złapała

Napisane przez cinusiowa

Jedne uczą się wszystkiego szybciej, a inne później. Np. Nina obecnie ma prawie 17 miesięcy i mówi więcej niż jej kuzyn, który w lipcu skończył 2 lata

Chłopaki zazwyczaj później zaczynają mówić Mojej przyjaciółki synek (już pisałam o tym) jak skończył dwa latka to jedyne co mówił to mama i eeeee....pojechali na wakacje, wrócili a on wszystkie słówka powtarzał...w szoku byłam, a przyjaciółka mówiła, że z dnia na dzień bez przyczyna zaczął wszystko powtarzać
..............
ufff nadrobiłam

Dzień dobry

Ja w pracy, ale na szczęście dziś piątek Wczoraj Panie w przedszkolu powiedziały że Zu nie mogła koopki zrobić, próbowała i tylko płakała już chciały do mnie dzwonićwieczorkiem poszłyśmy i kupiłyśmy deserki ze śliwkami, zjadła dwa słoiczki, ale nic to nie dało aż się boję co dzisiaj bedzie No i wieczorem mały wypadeczek miałyśmy...Zu schodziła z fotela, już zeszła gdy nagle tak jakby się potknęła (ale nic nie leżało tam), walnęła bródką w stolik, po czym jeszcze się przewróciła Płacz był wielki, troszkę krewki też poleciało ....za to noc ok...obudziła się kilka razy ale nie jadła smoka dałam i spała dalej...już nie pamiętam kiedy ostatnui raz nie jadła w nocy

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Gorgulku jeszcze miałam napisać że Zuzia cudowna...i jak pięknie sobie radzi z samodzielnym jedzeniem

[p4w]

Napisane przez angy

p4w, ania witaj

[Svinecka]

[magi77]

Napisane przez Karolinak82

...
Dzień dobry

Ja w pracy, ale na szczęście dziś piątek Wczoraj Panie w przedszkolu powiedziały że Zu nie mogła koopki zrobić, próbowała i tylko płakała już chciały do mnie dzwonićwieczorkiem poszłyśmy i kupiłyśmy deserki ze śliwkami, zjadła dwa słoiczki, ale nic to nie dało aż się boję co dzisiaj bedzie No i wieczorem mały wypadeczek miałyśmy...Zu schodziła z fotela, już zeszła gdy nagle tak jakby się potknęła (ale nic nie leżało tam), walnęła bródką w stolik, po czym jeszcze się przewróciła Płacz był wielki, troszkę krewki też poleciało ....za to noc ok...obudziła się kilka razy ale nie jadła smoka dałam i spała dalej...już nie pamiętam kiedy ostatnui raz nie jadła w nocy
...

Bidulka Zaciskam , żeby dzisiaj lekko poszło.

[Karolinak82]

Napisane przez magi77

Bidulka Zaciskam , żeby dzisiaj lekko poszło.

No tak czekam i czekam czy będą dzwonić z przedszkola


Svi nie szykuje się jakieś zamówienie na te butki?Załącznik 3512355
Przygarnęłabym z wielką przyjemnością, zwłaszcza szare

[Ania0104]

dzień dobry

My "już" po śnaidaniu ... kawa dopiero się robi

Bartosz karmi zwierzyniec ... nasypał kerme psu do miski, a teraz wypatrzył kotka na parapaecie za oknem ... od razu wrzask i leci do drzwi - jak tyllko kotek pojawił się w kuchni to Bartuś myk do lodówki i wyciąga puszke z jedzeniem

Pogoda do bani ... niby nie pada, ale jakoś buro i ponuro

Skierko - miałam pisać, ze w albumie nie masz fotek

[Svinecka]

Napisane przez Karolinak82

No tak czekam i czekam czy będą dzwonić z przedszkola


Svi nie szykuje się jakieś zamówienie na te butki?Załącznik 3512355
Przygarnęłabym z wielką przyjemnością, zwłaszcza szare

ja juz mam szare
ale moglabym ogarnac jeszcze karmelowe
choc nie wiem czy sa jeszcze w hurtowni

biedna Zu

[p4w]

Svi, umówiłaś się może z Olencją na odbiór zakupów Lushowych

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

A u Was nie ma jakiegoś przedszkola "na godziny"? Może by się Kubaskowi spodobało Kumpela w małej mieścinie ma jedno przedszkole i posyłała córkę 1,5 roczną na godzinkę w tygodniu...i Mała bawiła się super

No właśnie nie wiem, ale i tak najprędzej późną wiosną bym chciała Jak tego w ogóle szukać?

Napisane przez Karolinak82

Co to za misiowy?

Jogurcik

Napisane przez magi77

ale już szybko sobie robię

Ehh...

Napisane przez Karolinak82

Dzień dobry

Ja w pracy, ale na szczęście dziś piątek Wczoraj Panie w przedszkolu powiedziały że Zu nie mogła koopki zrobić, próbowała i tylko płakała już chciały do mnie dzwonićwieczorkiem poszłyśmy i kupiłyśmy deserki ze śliwkami, zjadła dwa słoiczki, ale nic to nie dało aż się boję co dzisiaj bedzie No i wieczorem mały wypadeczek miałyśmy...Zu schodziła z fotela, już zeszła gdy nagle tak jakby się potknęła (ale nic nie leżało tam), walnęła bródką w stolik, po czym jeszcze się przewróciła Płacz był wielki, troszkę krewki też poleciało ....za to noc ok...obudziła się kilka razy ale nie jadła smoka dałam i spała dalej...już nie pamiętam kiedy ostatnui raz nie jadła w nocy

, ciekawe co Ją zatwardziło?
I jeszcze to uderzenie

Napisane przez Ania0104

dzień dobry

My "już" po śnaidaniu ... kawa dopiero się robi

Bartosz karmi zwierzyniec ... nasypał kerme psu do miski, a teraz wypatrzył kotka na parapaecie za oknem ... od razu wrzask i leci do drzwi - jak tyllko kotek pojawił się w kuchni to Bartuś myk do lodówki i wyciąga puszke z jedzeniem

Pogoda do bani ... niby nie pada, ale jakoś buro i ponuro

Skierko - miałam pisać, ze w albumie nie masz fotek

Jaki kochany

Ty też nie masz nowych fotek

[Svinecka]

Napisane przez p4w

Svi, umówiłaś się może z Olencją na odbiór zakupów Lushowych

wyslala mi lusha, lucy, BU i ZSK, bo nie moglam sie doczekac a miala miec zjazd w szcz dopiero za jakisc czas
a sie nagle okazalo, ze dzis przyjezdza

no ale nic to, dzis spodziewam sie listonosza

[Karolinak82]

Napisane przez Ania0104

Bartosz karmi zwierzyniec ... nasypał kerme psu do miski, a teraz wypatrzył kotka na parapaecie za oknem ... od razu wrzask i leci do drzwi - jak tyllko kotek pojawił się w kuchni to Bartuś myk do lodówki i wyciąga puszke z jedzeniem

ale słodko
Zu też uwielbia karmić naszego psa...pomaga nasypać karmę, a później wyciąga mu z miski i karmi z rączki

Napisane przez Svinecka

ja juz mam szare
ale moglabym ogarnac jeszcze karmelowe
choc nie wiem czy sa jeszcze w hurtowni

biedna Zu

O Ty Szare są boskie
A jak z rozmiarami? Ciepłe to ocieplenie?
Karmelowe też bym przyjęła

Ciężki wczoraj dzień miała

[p4w]

Napisane przez Svinecka

wyslala mi lusha, lucy, BU i ZSK, bo nie moglam sie doczekac a miala miec zjazd w szcz dopiero za jakisc czas
a sie nagle okazalo, ze dzis przyjezdza

no ale nic to, dzis spodziewam sie listonosza

wczoraj pisałam do niej, ze mogłabym odebrać osobiście, ale nic nie odpisała... pewnie nie wzięła mojego zamówienia
a mogłabym dziś odebrać

czyli dziś u Ciebie domowe SPA

[Svinecka]

Napisane przez Karolinak82

O Ty Szare są boskie
A jak z rozmiarami? Ciepłe to ocieplenie?
Karmelowe też bym przyjęła

Ciężki wczoraj dzień miała

meeeeeeeeeegaaaaa cieple
w srodku maja bardzo grube futerko, takiego baranka

Napisane przez p4w

wczoraj pisałam do niej, ze mogłabym odebrać osobiście, ale nic nie odpisała... pewnie nie wzięła mojego zamówienia
a mogłabym dziś odebrać

czyli dziś u Ciebie domowe SPA

ona dzis pisala na watku, ze jedzie
moze jeszcze jest na wizazu?

no baaaaaaaaaaaaa bede sie lushowac BUowac, ZSKowac i Lucyowac :P

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

No właśnie nie wiem, ale i tak najprędzej późną wiosną bym chciała Jak tego w ogóle szukać?

Jogurcik


, ciekawe co Ją zatwardziło?
I jeszcze to uderzenie

A wpisz w necie klubik dla dzieci albo żłobek, przedszkole i miasto

no sie domyślałamale jaki bo nie kojarzę misiowych

nawet nie wiem szczerze to nie kontroluję codziennie co ma w przedszkolu...zazwyczaj spojrzę na jadłospis ale wczoraj jakoś nie spojrzałam bo się spieszyłam mam nadzieję ze dzisiaj łatwiej jej pójdzie...zadzwonię troszkę później
Zupełnie nie wiem dlaczego tak się uderzyła...nic nie leżało na podłodze, akurat na nią patrzyłam i wyglądało jakby się potknęła...może po prostu straciła równowagę

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Svinecka

meeeeeeeeeegaaaaa cieple
w srodku maja bardzo grube futerko, takiego baranka

no właśnie widzę...wyglądają super Granatowe też bym przytuliła Jakbyś coś szykowała to daj znać

[p4w]

Napisane przez Svinecka

meeeeeeeeeegaaaaa cieple
w srodku maja bardzo grube futerko, takiego baranka

ona dzis pisala na watku, ze jedzie
moze jeszcze jest na wizazu?

no baaaaaaaaaaaaa bede sie lushowac BUowac, ZSKowac i Lucyowac :P

szkoda, ze nie odpisała

[Svinecka]

Napisane przez Karolinak82

no właśnie widzę...wyglądają super Granatowe też bym przytuliła Jakbyś coś szykowała to daj znać

ok

Napisane przez p4w

szkoda, ze nie odpisała

moge jej puscic smska

[p4w]

Napisane przez Svinecka

ok

moge jej puscic smska

zapytaj gdzie i o której mogłabym odebrać i zdecyduję czy dam radę czy nie
chyba, ze już za późno...