Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[Artystka23]

Kretencja NIE POTRAFIE,ten maly uparciuch funduje mi takie skurcze przepowiadajace ze szok,siedzi mi glowa na samym dole i nic z tego a tz broic nie chce i uciekazostaje mi tylko czekac az ona sie sama zdecyduje

[_As_]

Napisane przez kretencja

Od kilku dni mi się zdarzają kilka razy dziennie takie nieregularne, dosyć lekkie bóle podobne do miesiączkowych, ale bez żadnych skurczów? Co to jest?

A masz do tego spięty brzuch? bo może to osławione skórcze treningowe braxtona? Mój gim mówi, że po 30tc mogą się pojawiać takie 30 sekundowe wprawki macicy do 10-15 razy dziennie. Ona sobie ćwiczy, tak mi tłumaczył, jak biegacz przed maratonem (śmiesznie brzmi, ale gdzieś czytałam, że dla macicy urodzenie dziecka jest właśnie porównywane z wysiłkiem, jaki trzeba włożyć w przebiegnięcie maratonu). Może coś w tym jest...

[_paulinka2]

dzień dobry


pelnia, karolinka... dziękuję dziewczyny, nie wiem co mi się wczoraj stało, ale tak mi było niedobrze poszłam się kąpać i minęło


Marta to za szybki i mało bolesny poród kochana pisz co tam się dzieję !

artystka czyżby cisza przed burzą?

Anecka mam to samo mała mnie tak kopie, boleśnie, że mam dosyć... dzisiaj to mega aktywna jest i czuję ją wszędzie... a jak przylożę rękę to jeszcze mocniej mnie bije w to miejsce nawet jak doniej mówię to się nie uspakaja


ja spałam jak zabita, ale śnił mi się taki koszmar, że jak wstałam to ciary po całym ciele mi przeszły i potem nie mogłam usnąć dwie godziny :/

[kretencja]

As, no niby wiem, co to są skurcze Braxtona-Hicksa, ale właśnie ja raczej nie czuję, żeby mi się brzuch spinał. Tylko takie miesiączkowe ćmienie... I dlatego nie wiem, co to jest.
Nie strasz z tym, że aktywność dziecka jest odwrotna na zewnątrz w stosunku do tego, jaka była w brzuchu Mój synek w brzuchu jest bardzo regularny w aktywności, delikatny, grzeczny To jak potem będzie odwrotnie to ja dziękuję

[_As_]

to nie ja straszę, to siostra tżta. Ja twierdzę, że jak się Alek urodzi i spotka z kuzyneczką to świat rozniosą
Raczej łobuza się spodziewam niż aniołka

[De28]

Napisane przez kretencja

As, no niby wiem, co to są skurcze Braxtona-Hicksa, ale właśnie ja raczej nie czuję, żeby mi się brzuch spinał. Tylko takie miesiączkowe ćmienie... I dlatego nie wiem, co to jest.
Nie strasz z tym, że aktywność dziecka jest odwrotna na zewnątrz w stosunku do tego, jaka była w brzuchu Mój synek w brzuchu jest bardzo regularny w aktywności, delikatny, grzeczny To jak potem będzie odwrotnie to ja dziękuję

Oj strasz strasz Moj jest lobuz w brzuchu Boli mnie ta jego aktywnosc coraz bardziej.Wypina wszedzie dupke, glowke i stopki ze az skora boli.Nie mowie juz o tym gdy trafi w nerke czy pecherz. A ja bardzo marze o grzecznym dziecku

[kretencja]

Ja myślę, że to może być raczej genetycznie uwarunkowane
Ale u nas tez na dwoje babka wróżyła, bo mąż był chyba grzecznym i spokojnym dzieckiem, a ja byłam bardzo nadpobudliwa od wczesnego dzieciństwa

[vikicullen]

Marta 3mam kciuki

[De28]

Napisane przez Patrycja_1708

Witam. Ale wy ranne ptaszki jestescie, ja tez spac nie moge ale u mnie bezsennosc tak po 6 sie zaczyna.

o 6 to ja wstaje normalnie Moj tz wstaje do pracy to razem czasem zjemy sniadanie no i kawke wypijemy.Dla mnie bezsennosc to jest stan, w ktorym nie moge zasnac do pozna w nocy albo budze sie o 2-4 w nocy i dalej nie idzie pospac.Jezeli spalam do 6 to twierdze ze noc byla udana

[Artystka23]

Napisane przez _paulinka2

dzień dobry


pelnia, karolinka... dziękuję dziewczyny, nie wiem co mi się wczoraj stało, ale tak mi było niedobrze poszłam się kąpać i minęło


Marta to za szybki i mało bolesny poród kochana pisz co tam się dzieję !

artystka czyżby cisza przed burzą?

Anecka mam to samo mała mnie tak kopie, boleśnie, że mam dosyć... dzisiaj to mega aktywna jest i czuję ją wszędzie... a jak przylożę rękę to jeszcze mocniej mnie bije w to miejsce nawet jak doniej mówię to się nie uspakaja


ja spałam jak zabita, ale śnił mi się taki koszmar, że jak wstałam to ciary po całym ciele mi przeszły i potem nie mogłam usnąć dwie godziny :/

czuje sie lepiej niz kiedykolwiek w przeciagu ostatnich tygodni-normalnie mnie nosi i mam ochote wypucowac cala chalupea mala radosnie fika noga

Dobrze,ze Ci przeszlo,Ty tez skusilas sie na szejka?ze tak Cie skosilo wczoraj???

[bela14]

Moja imienniczka pewnie rodzi -Marta-
a my Vikicullen chyba sie przeterminujemy
wczoraj troche pobolał mnie kręgosłup i brzuch i przeszło
termin mamy na jutro,jak nie urodzisz to kiedy idziesz do
szpitala na ktg czy czekasz,bo mi kazali w niedziele ale
wcale mi to sie nie usmiecha.

[mallinka]

SMS od 70Marty (06:03):

Wy spicie a ja skaczę na piłce. Noc potworna

[lisek15]

Cześć

Kretencja ja tez słyszałam,że jak dziecko jest grzeczne w brzuchu to jak już wyjdzie PODOBNO bedzie grzeczne Dlatego chyba cieszę się,że mój szaleje teraz. Oby mu tak nie zostało

Marta trzymamy kciuki

Artystka nie wiem czemu,ale myślałam,że Ty też powolutku wybierasz sie na porodówkę

De moja noc była bardzo krótka Wstałam tylko po północy raz do sikania. I w dodatku zaspałam. Miałam właśnie wstać o 6 i obudzono mnie o 7. A na 7,50 miałam wizytę u lekarza. Także ekspresowo później było Ale spałam rewelacyjnie

Mój dzieciak tez od kilku dni daje mi tak popalić,że jakbym wiedziała czy wypycha pupsko to by dostał. Dzisiaj ma jakieś fajne zajęcie i wypycha jakieś kosteczki w mój prawy bok. Mi przyjemności tym nie sprawia Choć z dwojga złego wolę,żeby się wiercił niż sie nie ruszał.

[Artystka23]

Napisane przez mallinka

SMS od 70Marty (06:03):

Wy spicie a ja skaczę na piłce. Noc potworna

jednak wrocila do szpitala:k ciuki:

[lisek15]

Napisane przez mallinka

SMS od 70Marty (06:03):

Wy spicie a ja skaczę na piłce. Noc potworna

Niech skacze i coś wyskacze Np. dziecko

[vikicullen]

Napisane przez bela14

a my Vikicullen chyba sie przeterminujemy
wczoraj troche pobolał mnie kręgosłup i brzuch i przeszło
termin mamy na jutro,jak nie urodzisz to kiedy idziesz do
szpitala na ktg czy czekasz,bo mi kazali w niedziele ale
wcale mi to sie nie usmiecha.

No ja na pewno sie przeterminuje:/ żadnych oznak, ja mam przyjsc w poniedzialek do szpitala juz sie położyć.

[Artystka23]

Napisane przez lisek15

Cześć

Kretencja ja tez słyszałam,że jak dziecko jest grzeczne w brzuchu to jak już wyjdzie PODOBNO bedzie grzeczne Dlatego chyba cieszę się,że mój szaleje teraz. Oby mu tak nie zostało

Marta trzymamy kciuki

Artystka nie wiem czemu,ale myślałam,że Ty też powolutku wybierasz sie na porodówkę

De moja noc była bardzo krótka Wstałam tylko po północy raz do sikania. I w dodatku zaspałam. Miałam właśnie wstać o 6 i obudzono mnie o 7. A na 7,50 miałam wizytę u lekarza. Także ekspresowo później było Ale spałam rewelacyjnie

Mój dzieciak tez od kilku dni daje mi tak popalić,że jakbym wiedziała czy wypycha pupsko to by dostał. Dzisiaj ma jakieś fajne zajęcie i wypycha jakieś kosteczki w mój prawy bok. Mi przyjemności tym nie sprawia Choć z dwojga złego wolę,żeby się wiercił niż sie nie ruszał.

Od ostatnich skurczow zanim zanikly jeszcze doba nie minela,minie o 11I jestem ciekawa czy zacznie sie znowu...Moze dotrwam sobie do terminu,ale kurka laze bez co najmniej polowy czopa-nie wiem czy to jest bezpieczne dla dziecka...Troche mnie to martwi...Czemu nie starczylo dla mnie miejsca w kolejce do mojego lekarzana sam koniec zostalam sama ze swoimi pytaniami

[_As_]

Mój ma kręgosłup ułożony z mojego lewego boku i jak leżę na prawym, to sobie wymyślił zabawę w ćwiczenie mięśni rąk i nóg- jak tylko poczuje, że ma podparcie, to mi kak wciska te swoje małe raczęta i nóżki, jakby chciał sprawdzić przez brzuch czy ten kocyk to milutki czy raczej nie.....

[_paulinka2]

Napisane przez Artystka23

czuje sie lepiej niz kiedykolwiek w przeciagu ostatnich tygodni-normalnie mnie nosi i mam ochote wypucowac cala chalupea mala radosnie fika noga

Dobrze,ze Ci przeszlo,Ty tez skusilas sie na szejka?ze tak Cie skosilo wczoraj???

mi mcdonalda najbliższego zamknęli bo jest w przebudowie i otwierają dopiero w grudniu w sumie to nie wiem zjadłam rano dwa naleśniki, potem popołudniu lasagnii troszkę i wieczorem tż przywiózł mi czekoladę, i po dwóch kawałkach mnie tak zemdliło

ta Twoja mała to rozrabiaka tylko straszy i straszy a wyjść nie chce a nie możesz zadzw do gina ?

Marta skacz skacz, jesteś już coraz bliżej

[lisek15]

Artystka byłam na usg kończyny dolnej. Mój tż bał się,że może powstał jakiś skrzep i bardzo spuchła mi noga. Także nie byłam u lekarza cptologa. Do niego idę w poniedziałek.
A jeżeli chodzi o ten czop to czasem kilka dni chodzi sie podono bez czopa. Ale jak coś to dawaj to zapytam w poniedziałek

_As_ jednak dzieciaki to pomysłowe główki

[Artystka23]

Paulinka nie moge sie dodzwonic,a jak mowilam swojej poloznej o tych skurczach co 15 minut,twardnieniu brzucha i parciu na dol,to ona mi mowila ze moze sie z tego nagla akcja rozwinac albo moga zaniknac i to moze trwac do 2 tygodniGeneralnie ja od trzech tygodni jestem w pogotowiu,odkad sie dowiedzialam ze mala jest strasznie nisko i "pakuje walizki"
Lisek no jak mozesz,to sie zapytaj jak to wlasciwie z tym czopem jest

[Patrycja_1708]

Dziewczyny a jak wy czujecie że maluszek akurat w danym miejscu na nóżke czy rączke?? Ja niestety nie potrafie tego stwierdzić...

[_As_]

Lisek, ale co z noga? ok?

[kretencja]

No to kciuki za Martę

A ja patrzę w lustro i zaczynam panikować. Brzuch jest inny od wczoraj, jestem tego pewna. Ale to nie to, że się obniżył, wydaje się raczej mniejszy. Od czego to może być? Mały się rusza normalnie moim zdaniem, ale zaczęłam się martwić, że coś jest nie tak.

No, szykuję się powoli na tego holtera, tak że nie zdziwcie się jeśli mnie do jutra nie będzie (jeśli lekarz zabroni mi z kompa korzystać - Boziu, jak ja to wytrzymam? )
Dobrego dnia wszystkim!

[apoolonia]

Napisane przez Agatkia

Apoolonia, kurcze, ale jaja. jak mam być szczera, to na kolejną ciążę będę rozważać innego lekarza. Trochę mnie niepokoi, że W. np tylko raz zlecił mi badania krwi i moczu- na poczatku. Kolejne podstawowe badania zrobiłam już sama z siebie. Lekarz, który zastępował W. był dosyć zaskoczony, ze nie miałam wykonywanego obciążenia glukozą i natychmiast zalecił. Panie w przychodni też pytały, dlaczwego tak późno to badanie wykonuję. Nie wiem do końca, co o tym myśleć. W. ma świetne opinie, ja go długo przed ciążą wybrałam, to podobno świetny lekarz. Niemniej jednak czuję się na tych wizytach jak jedna z wielu pacjentek, nie widzę w nim zaangażowania specjalnie.

Sama jestem skołowana, bo to co o nim słyszałam i na jakiej podstawie go wybrałam, trochę się klóci z moimi oczekwianiami, ale jednak nie panikowałabym i zaufała, ze wie, co robi.

A pamiętasz, kto Cię przyjmował na IP?

Z tego wszystkiego nie odpowiedziałam na Twoje pytanie
miałam glukoze ale wywnioskowałam że dostałam skierowanie na to badanie jedynie z tego względu że mała była duża i chyba przeczuwał że mam cukrzycę co się okazało nieprawdą

badania krwi zlecił mi dwa razy
pierwsze wyniki były książkowe
drugie skierowanie dostałam jak powiedziałam o omdleniach
i rzeczywiście wyszła anemia.....

więc widzisz on daje skierowanie jak coś się dzieje
zastępował go Chmyłko (bardzo młody lekarz max 28-30lat, dokładny i miły w kontakcie)
czułam że W. mi nie da na następna morfologie wiec jego poprosiłam sam uznał że to bardzo dobry czas by ponownie zrobić to badanie

na izbie przyjmował mnie syn ordynatora chyba Marciniak?
Bardzo nieprzyjemny!!!
mówiłam że dzień wcześniej byłam na wizycie
no i kogo jestem pacjentką
z głupim uśmiechem stwierdził - i co u dr W. była pani wczoraj? (myślał że kłamie)
więc też mało uprzejmie powiedziałam że było zastępstwo

ogólnie moim zdaniem stwierdził że Chmyłko kazał mi leżeć a ja i tak chodziłam a teraz przyjeżdżam nie wiadomo po co...


Ja też mam bardzo mieszane uczucia do W.
jeśli mu się czegoś nie zasugeruje to zapomni

ale patrząc z perspektywy jego decyzje co do mojej ciąży nieraz były dziwne ale jednak wychodziło na jego
teraz mam też taką nadzieję


Jeszcze co do mojego przypadku
W. mówił że mnie boli od leżenia i chyba po części miał racje
wczoraj po wizycie bardzo mnie bolało (duży wysiłek po takim odpoczynku) ale nie położyłam się tylko powolutku zaczęłam robić obiad i trochę ogarnęłam dom
i rzeczywiście ból przeszedł wieczorem oglądając film czułam się naprawdę dobrze



Powiedz kochana co tam w szkole rodzenia?
i jak w końcu wygląda znieczulenie w naszym szpitalu?


p.s.
Myślałam że będziesz pracować do końca
twarda byłaś

[Joanna131]

Napisane przez Patrycja_1708

Dziewczyny a jak wy czujecie że maluszek akurat w danym miejscu na nóżke czy rączke?? Ja niestety nie potrafie tego stwierdzić...

Ja też jeszcze dokładnie nie wiem gdzie co leży, ale od początku - od kiedy tylko mała zaczęła rosnąć po prawej stronie brzucha mam większą lub mniejszą gulę, która się rusza. Tak sobie wkręciłam, że to noga i faktycznie. Specjalnie zwróciłam na to uwagę na ostatnim usg - i tym razem się nie myliłam - kopy dostaję po prawo.

A tak w ogóle to Mała leży chyba całkowicie po prawo. Czuję się strasznie niesymetryczna. Boli mnie prawa pachwina, prawa noga mocno drętwieje a prawa stopa też jakby bardziej opuchnięta. Ruchy czuję najczęściej - po prawo, nad pępkiem i nisko w podbrzuszu (tutaj najczęściej czkawkę). Nie potrafię sobie wyobrazić jakie pozycje ona tam przybiera.

[sylwia01485]

Witajcie,

my zaczynamy 5 dobę życia- oto mój włochacz Helena- wiek : 4 dni.
Dwa ostatnie zdjęcia- zwróćcie uwagę na bohaterkę drugiego planu

Zaraz siadam Was poczytać i zobaczyć , czy coś przybyło tej nocy

Buziaki.

[lisek15]

Napisane przez Artystka23

Lisek no jak mozesz,to sie zapytaj jak to wlasciwie z tym czopem jest

Oczywiście,że zapytam. Zapisze sobie w tel to nie zapomnę

Napisane przez _As_

Lisek, ale co z noga? ok?

Nogę mam prawie dwa razy spuchniętą niż drugą. I myśleliśmy z tż,że może jakiś zakrzep blokuje.Na szczęście nie. Bo różnie to może być. Najprawdopodobniej dzidzul uciska żyłę i przez to tak mam. Ale chwilkę żyliśmy w stresie. Zwłaszcza że wiemy jak to może się skońcyć. Ale jest ok. Także czekać aż urodze i znów będę normalna

[Sysunia_d]

Dzień dobry


Ja właśnie po śniadanku - jajecznicy na pomidorach , 2 bułkach i kawałku ciasta.

Tez macie taki apetyt ?? ja sie czuje jak w 2 miesiacu ciazy normalnie mam takie napady ze jem , mieszam i ciagle mi mało.




Marta widze ze noc miała szpitalowa ciekawe czy juz urodziła.


Mnie wczoraj wyjatkowo bolał brzuch dzisiaj narazie luzik. Noc super przespana nawet mi sie siku nie chciało

[apoolonia]

Sylwia

ale ma włosy! bomba


Sysunia
Ja też się czuje jak w 2 miesiącu (plus objawy z 8 miesiąca) tylko że miałam inne objawy wymioty i brak apetytu

jestem głodna ale nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy co można było by zjeść....