Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[Silpe]

my sobie jednak spacer darujemy dziś - wychodzimy zawsze chyba ze leje, ale dziś jak pisałam strasznie wieje i czarne chmury nad nami wiszą - dopiero młodej uszy wyleczyłam...nie chce zeby ją zawiało.
jak raz nie pójdzie nic sie nie stanie , jakos wytrzymamy ze sobą
i tak w mojej miescinie jestem jedyną która wychodzi co dzien z dzieckiem na spacer , wszyscy w domach pobunkrowani i patrzą na mnie przez okna
moja kumpela urodziła 2 tyg. temu i juz zapowiedziała , że do maja z młodym nie wyjdzie bo za zimno ....
inna sprawa że jej sie nie chce po prostu..

na przeciwko mnie praktycznie dziewczyna ma 2 dzieci - jedno cos ponad roczek i jedno szkolne - to starsze co dzien rano i po południu babcia zaprowadza i odbiera z autobusu a jak jej nie ma to sąsiadka - dziewczyna siedzi cały czas w domu z tym młodszym czasem jakas ciotka weżmie ją na krótki spacer.. mieszkam tu juz na stałe pół roku i widziałam tą dziewczyne z dzieckiem ze 2 razy.
kumpela mi mówiła że oni tylko w domu bo lenie...

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

A wiecie co mi sie marzy
żeby moja Gabryska polubiła tak jak ja gdy byłam dzieckiem - książki i słuchowiska
nie chce jej przed telewizorem wychowywac , do dziś pamietam jak byłam mały dzieciak i co wieczór siedziałam przed radiem i słuchałam bajek - jezu jak to wyobraznie rozwijało
juz jako szkolne dziecko pożerałam każdą książke ze szkolnej biblioteki i tak mi do dzis zostało z tym czytaniem.
w niemczech znałam rodziny gdzie telewizora nie było a dzieci miały setki książek i bajki na cd słuchały

ja dla mojej mam na razie kilka bajek na płytach vinylowych- piekne - przypominają czasy dziecinstwa...

[kaszpirek]

Dziewczyny tak teraz dumam...
Po 6 miesiącu są te jogurciki maluszka czy jakoś tak.Chciałabym to zacząć podawać.
Ale tak myślę,że może zastąpię to jogurtem naturalnym z jakimś owockiem wrzuconym(zmiksowanym)?

Co myślicie???
Można???

[olivka_7]

kaszpirek nie mam pojęcia na razie nie zamierzam stosować.

U nas też wieje jak diabli.My niestety 3 dzień bez spaceru bo ja chora jeszcze trochę a doprawić się nie zamierzam no a niestety dziecka nie ma kto zabrać poza mną:/
Jutro już bankowo pójdziemy choćby lało i wiało
Ja się urodziłam w sierpniu a moi rodzice jak była zima wystawiali mnie opatuloną na balkon- oczywiście nie na wielkie mrozy- i tak spałam w wózku i co i w ogóle im nie chorowałam ot czasem jakiś katarek i tyle.
Szkoda że mi to nie zostało- w sensie nie cierpię zimna mogłabym na taką pogodę jak dziś wogóle nie wychodzić ale normalnie spacerujemy codzień żeby mała się hartowała

[margo80]

Napisane przez justin18061976

a i pozdrowienia dla margosi! oby problemy z netem zniknely jak odparzenie na pupci Ewci

a dziękuję

na razie nadrobiłam stary wątek i dwie pierwsze strony tego. zameldowuję się zatem

net bezprzewodowy pożyczyłam na wczoraj i dziś od rodziców. u nas dalej nie ma. myslę, że znów wszystko rozbije się o rzecznika i będą nas przepraszać i korygować faktury...

odparzeń już nie ma, kąpiemy się z uśmiechem od kilku dni, nawet bez pomocy gumowych rybek.
byliśmy prywatnie u innej pani doktor, bo naszej nie ma aż do poniedziałku. całe szczęście ta, do której poszliśmy, to znajoma - miała w naszym przedszkolu 2 dzieci, obie jej córki chodziły na moje kółko językowe, chętnie nas przyjęła i potraktowała trochę inaczej niż "normalnych" pacjentów, ale kasę i tak wzięła
tydzień temu Ewcia ważyła 6515g, czyli od ostatniego ważenia miesiąc wcześniej przybrała ponad 700g. doktorka wybiła mi z głowy martwienie się krótkimi karmieniami, bo jak widać je wystarczająco.
na oko przepisała 2 maści, smarować kazała naprzemienie, w sumie 4 razy w ciągu dnia przez 5-10 dni. po 5 przestać, gdyby się okazało, ze problem zniknął. i tak zrobiliśmy, ale dziś znów się coś zaczerwieniło, więc jeszcze smaruję.
co do ulewań i problemów z brzuszkiem, kazała obserwować i podawać kropelki BioGaia przez miesiąc. ten cały nutriton miał być podawany, jeżeli po tych kroplach nie byłoby poprawy. a jest - i to znaczna. ulewa mało, tak w normie raczej. odbija bez płaczu i krzyku, brzuszek się uspokoił zdecydowanie.
pediatra poleciła spróbować podawać łyżeczką kaszkę mleczno-ryżową z bananem. od niedzieli próbujemy przy pierwszym lub drugim porannym karmieniu podać najpierw kaszkę. na początku szału nie było, a dziś wsunęła 14 i pół łyżeczki
we wtorek lub środę idziemy na szczepienie, to pewnie dostaniemy zielone światło do dalszego rozszerzania diety od naszej pani doktor.

z nowości:
do włożenia stópki do buzi pozostało nam bardzo niewiele.
z brzuszka na plecki śmigamy w obie strony tak szybko, że nie nadążam. i za każdym razem po przebudzeniu obraca się na plecy, w nocy również - to tak od kilku dni.
z plecków na brzuszek ciągle się nie udaje...
za to wyciąga rączki i łapie wszystko dosłownie, nawet pieluchę sobie na brzuch naciąga
gwałtownie wyrosła z wielu ubranek.
uwielbia słuchać jak jej się śpiewa i wyklaskuje różne rytmy.
najbardziej chichra się, gdy tatuś gada do niej po pseudo chińsku. my z kolei się śmiejemy, że ona zna chiński i nabija się z tatusia, który go kaleczy

i tylko na nocki mogę narzekać... ale o tym innym razem.

pozdrawiam i zdrówka wszystkim, zwłaszcza Lusi.

[kropka75]

Napisane przez velluto

nie ma potrzeby wrzucać całego składu, chodzi mi o składniki z końcówką paraben np. ethylparaben, methylparaben, propylparaben itp.

Nic z tych rzeczy nie ma.

[jamaicaP]

my po spacerze, jednak nie bedzioemy wychodzic tak pozno-za ciemno juz..

dostalam paczke z pampers
kiedys uzywalismy tylko premium care i sa naaaajlepsze ale te sa inne.. jeszcze bardziej mieciutkie, fajne

[evean]

Witam dziewczyny
u nas noc koszmarna - co godzine pobudka i do tego aktywnosć 4.15-5.20 więc jestem lekko niewyspana
wogóle Olek mało śpi ostatnio i nie chce jeść -skok jakis czy co?

dziewczyny mam pytanie bo zaczęłam się niepokoić od jakiegoś miesiąca mały pręży nóżki to znaczy prostuje je na maksa -nie cały czas ale często czy to normalne? poza tym nie zauważyłam jakiegoś wzmożonego napięcia w innych częściach ciała - zapylać do
lekarza czy jak?

po 3 dniach podawania kleiku kukurydzianego łyżeczką zauważam wzmożone i bolesne gazy - chyba sobie na razie daruję rozszerzanie diety

Napisane przez Silpe

my sobie jednak spacer darujemy dziś - wychodzimy zawsze chyba ze leje, ale dziś jak pisałam strasznie wieje i czarne chmury nad nami wiszą - dopiero młodej uszy wyleczyłam...nie chce zeby ją zawiało.

my się dziś ze spacerem wstrzeliliśmy pomiędzy opady





---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

A wiecie co mi sie marzy
żeby moja Gabryska polubiła tak jak ja gdy byłam dzieckiem - książki i słuchowiska
nie chce jej przed telewizorem wychowywac , do dziś pamietam jak byłam mały dzieciak i co wieczór siedziałam przed radiem i słuchałam bajek - jezu jak to wyobraznie rozwijało
juz jako szkolne dziecko pożerałam każdą książke ze szkolnej biblioteki i tak mi do dzis zostało z tym czytaniem.
w niemczech znałam rodziny gdzie telewizora nie było a dzieci miały setki książek i bajki na cd słuchały

ja dla mojej mam na razie kilka bajek na płytach vinylowych- piekne - przypominają czasy dziecinstwa...

ja mam cały arsenał bajek na kasetach po starszej córce i mam nadzieję że mały polubi
a książki ?- my z mężem czytamy zaciekle
córce czytałam do zdarcia gardła i co i niestety mój starszy dzieć nie czyta - co jest dlamnie ogromną porażką wychowawczą ale nie umiem jej zachęcić całą Musierowicz specjalnie dla niej skompletowałam - bo ja uwielbiam a ona nawet nie chce spróbować poczytać niestety liczy się tylko komp który do tej pory - a ma 16 lat jest ostro reglamentowany przeze mnie

[jamaicaP]

tak mysle o tym pionizowaniu, siadaniu itp....
co szpece od rechabilitacji mówia w temacie chust...

echhh mąz wlasnie dzwonil ze jest w Aucahnie i szuka pampków... mówie mu zeby Huggiesy wzial na sprobowanie ale tan zamotany w tych rozmiarach... Pampersy to wie i bierze a tu inne rozmiarówki są...hehehehe mam nadzieje ze pieluchomajtek nie przywiezie

[Oolcia86]

Napisane przez jamaicaP

o jacieee przytylas 47 kg? co gin na to ?
ja przytylam 20 i moj gin mnie opirdzielal i w szpitalu tez....

opierdzielił mnie,ale mu wyjasnilam ze przed zajsciem duzo schudlam i to najprawdopodobniej jo jo,powiedzial ze puki wyniki sa dobre nie bedziemy sie przejmowac. za kazda wizyta jak widzial nowy wpis z waga do karty ciazy( bo wazyla pielegniarka przed wejsciem do gabinetu) tylko robil wielkie oczy.

jak lezalam w szpitalu miesiac przed porodem( dostalam przedwczesne skurcze które na szczescie udalo sie zahamowac) lekarz tez byl w szoku ze tyle przytylam i pytal czy cukrzycy nie mam,ale wyniki byly ksiazkowe.


maz nas znow na weekend zostawil.jak ja nie lubie jego pracy !!

Kacper znów marudny. bylismy na spacerze myslalam ze łeb mi urwie a ten jak na zlosc sie rozryczal zeby na raczki go wziasc. to sie schowalam w za winklem i uspokoilam i na szczescie jakos zasnal.

u nas z przewracaniem sie na brzuszek róznie.zazwyczaj robi to przypadkowo jak "goni" do cycusia jak na łóżku karmie.

z brzuszka na plecki od prwie 2 miesiecy sie obraca.

do siadania sie rwie ale głowka za ciezka i razem z główka podnosi nogi

kupilam mu kule pełzak. włączylam,pokazałam Kacperkowi i co? płacz jakby go ze skóry kto obdzieral.tak sie biedak wystraszyl.ale sama sie wystraszylam, bo taki huk robi przy pełzaniu ze szkoda gadac. 90 zł poszlo w ........

moze jak bedzie wiekszy to mu sie spodoba.

dorwalam dzis w Kauflandzie promocje zupek HIPP.
za 2 duze słoiczki (po 190 gram) dyni z indykiem 6.30 zaplacilam.wiec za sztuke taniej niz te małe z gerbera czy BV. szkoda ze ostatni komplet byl
ze wszystkich bodów z dlugim rekawem mi w powyrastał. o pajacach juz nie wspomne ale na szczescie ostatnio w PEPCO kupilam i tesco wiec narazie ma.w PEPCO sa tez fajne spodenki półśpiochy za 5 zl.bardzo wygodne bynajmniej skarpetek sobie nie sciąga.

[jamaicaP]

mąż mnie wykończy
juz 3 razy dzwonil z Auchana
w rezultacie nie kupil zadnych pampków i jedzie do Reala.... facet na zakupach...
twierdzi ze nie ma rozm 4 ani huggiesów ani pampersów.. ze sa tylko 3 i 4+... a to ciekawe...


olcia, ja tez mialam wyniki wzorowe, nawet polozna sie dziwila u gina... i na kazdej wizycie glową krecili na tą wage moją.. :P a jak juz lezalam ze skurczami na porodówce to lekarka mowi za duzo pani przytyla za duzo.. , ogolnie byla wredna i chodzila jak osa nabzdyczona.. i patrzyla na wszystkich z odrazą hehe taki dziwoląg
i wpisali mi otyłoooooosc :/ w kartę.
grrrrrrrrr....

[bratkab]

Napisane przez biankaaa

A jednak tak powinno być. Przy czym najczęsciej dziecko uczy się siadaćz pozycji czworaczej. Dlatego tak istotne aby dziecko czesto przebywalo na brzuszku. Poprzez wypracowywanie prawidlowego podporu przyjmuje pozycję zblizona do raczkowania (proste raczki, podniesiony tulow), kolejnym krokiem jest siad skosny ktory z tej pozycji to juz latwizna ;P jak juz siedzi pod skos (opierajac sie raczką o podloze) to ju tylko sila miesni tulowia (gl miesni skosnych) i bobas ladnie siada. Z prostym kregoslupem, zupelnie sam.

Nie chce sie wymadrzac, bo kazda z Was zrobi jak uwaza. Niemniej jednak chodzac na rehabilitacje, widze w jaki sposob dzieci do tego siadu sa przygotowywane. Sadzanie, pionizowanie dziecka, ulatwianie mu, proba trakcji (podciaganie za raczki) - to napewno nie pomoże, a może niestety zaszkodzic.

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Co do zasady opisanej na wstępie się zgadzam, bo to logiczne. Ale jak nie pionizować dziecka i ułatwiać mu jak trzeba go nosić?? Przecież na rehabilitacji dziecko cały czas nie leży tylko ćwiczy raz w siadzie na piłce, raz jest turlany na wałku, raz na macie. Sam neurolog i fizjoterapeutka już wtedy jak mój maluch skończył 3 miechy kazali go nosić przodem do świata. Jak go tak noszę, to mi przecież siedzi na rękach. Pionizuję go ale z ich zalecenia. Naturalne potem jest sadzanie go sobie na kolanach, bo z zasady maluch jest coraz cięższy i się długo chodzić nie da, a na brzuchu też już guzik widać więc się coraz częściej denerwuje. Na siłę nie sadzam obłożonego poduszkami, w leżaczku jak jest to na półleżąco (a i tak sam się podciąga do góry), w wózku też jak jest to na półleżąco albo leżąco. I nie wierzę, żebym mu krzywdę tym robiła.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Jamaica może jest jakaś promocja i się 4 rozeszły
Co do wagi to ja przytyłam w ciąży chyba 23kg, ale jak miałam nie przytyć jak cały czas leżałam, a jeść trzeba było. Przed porodem brakowało mi niewiele do setki a teraz już ważę tyle co przed ciążą więc jest OK. Jak już będę mogła poćwiczyć (na razie się jeszcze wstzrymuję bo nie chcę sobie krzywdy zrobić po cc) to mam nadzieję jeszcze z 5kg zgubić. Poproszę jeszcze moją ginkę o metforminę to pójdzie łatwiej.

[velluto]

Napisane przez kropka75

Nic z tych rzeczy nie ma.

super, dzieki

[Oolcia86]

Napisane przez jamaicaP

mąż mnie wykończy
juz 3 razy dzwonil z Auchana
w rezultacie nie kupil zadnych pampków i jedzie do Reala.... facet na zakupach...
twierdzi ze nie ma rozm 4 ani huggiesów ani pampersów.. ze sa tylko 3 i 4+... a to ciekawe...


olcia, ja tez mialam wyniki wzorowe, nawet polozna sie dziwila u gina... i na kazdej wizycie glową krecili na tą wage moją.. :P a jak juz lezalam ze skurczami na porodówce to lekarka mowi za duzo pani przytyla za duzo.. , ogolnie byla wredna i chodzila jak osa nabzdyczona.. i patrzyla na wszystkich z odrazą hehe taki dziwoląg
i wpisali mi otyłoooooosc :/ w kartę.
grrrrrrrrr....

ja meza do pieluchy nie wysyłam bo nie mam tyle nerwow do tlumaczenia.zaopatruje nas moj tatus wystarczy mu raz powiedziec
nazwe i rozmiar i kupione

mi na szczescie w karte tak nie wpisali bo bym sie wsciekła

ale przed CC lekar zmi mówi: jest pani za gruba bedziemy ciac od pępka w dół.a ja do niego? nie da sie inaczej? mowi ze mam za duzo tłuszczu na brzuchu i nie.mowie to niech bedzie(juz mi bylo wszystko jedno byle ze mnie wyciagneli synka po tych 58 h skórczy).

jak pomagali mi sie potem kąpac,patrze na brzuch a rana nad linia bikini ale bylam szczesliwa

[kropka75]

Minio mi dzis drzemał:
7:20 - 8:40
10:40 - 11:20
13:50 - 15:20

Już jest zmęczony, jeszcze ze mną czyta ale jak zje o 18ej to padnie. I już wiem, że go nie obudzę potem. I znów jutro pobudka o 5 jak nie lepiej...



---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez bratkab

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Co do zasady opisanej na wstępie się zgadzam, bo to logiczne. Ale jak nie pionizować dziecka i ułatwiać mu jak trzeba go nosić?? Przecież na rehabilitacji dziecko cały czas nie leży tylko ćwiczy raz w siadzie na piłce, raz jest turlany na wałku, raz na macie. Sam neurolog i fizjoterapeutka już wtedy jak mój maluch skończył 3 miechy kazali go nosić przodem do świata. Jak go tak noszę, to mi przecież siedzi na rękach. Pionizuję go ale z ich zalecenia. Naturalne potem jest sadzanie go sobie na kolanach, bo z zasady maluch jest coraz cięższy i się długo chodzić nie da, a na brzuchu też już guzik widać więc się coraz częściej denerwuje. Na siłę nie sadzam obłożonego poduszkami, w leżaczku jak jest to na półleżąco (a i tak sam się podciąga do góry), w wózku też jak jest to na półleżąco albo leżąco. I nie wierzę, żebym mu krzywdę tym robiła. [COLOR=Silver]

No właśnie... Ciekawa jestem jak to leżenie do czasu, gdy samo siądzie ma się do tych wszystkich rehabilitacyjnych zaleceń...

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

No i odjechał, jak myślałam... Wyjęłam butlę z buzi, a jego już nie było.

[olivka_7]

Mała śpi- ale pewnie niedługo się obudzi bo mało zjadła. Próbowałam jej dać kaszkę Boovity malinową na moim mleku. Najpierw dawałam łyżeczką ale konsystencja lejąca więc dałam do butli z powiększoną dziurką. Pluje dalej niż widzi- nie wiem czy po prostu jej smak nie podszedł czy generalnie się nie chwyci i już. Z butli to już nawet nie będę próbować tylko chyba kupię ten niekapek Aventu co macie z tą blokadą i ją ściągnę, może tak da rady. Ale przeraziło mnie ile ta kaszka ma cukru w składzie wrrr- jakoś na to nie zwróciłam uwagi jak kupowałam. I tak muszę spróbować z innym smakiem to teraz popatrzę na cukier ale chyba pisałyście że we wszystkich jest.
Kaszkę dałam przed kąpaniem bo po to już już musi być cyc- natychmiast. W sumie może zjadła z 40? nawet nie wiem czy tyle bo dużo wylądowało na mnie i na niej cyca po kąpaniu tylko ciumkła trochę i pewnie za godz pobudka. A tak chciałam sprawdzić czy jak dam jej kaszkę pośpi choć ciut dłużej.
margo bardzo się cieszę że z Ewcią lepiej

[Siala_Bala]

Kurka.. ta metformina to na receptę wyłącznie jest.. i na cukrzycę czy to tak można stosować bez cukrzycy i lekarz to normalnie wypisze??

[panna migotka]

Napisane przez margo80

a dziękuję

na razie nadrobiłam stary wątek i dwie pierwsze strony tego. zameldowuję się zatem

net bezprzewodowy pożyczyłam na wczoraj i dziś od rodziców. u nas dalej nie ma. myslę, że znów wszystko rozbije się o rzecznika i będą nas przepraszać i korygować faktury...

odparzeń już nie ma, kąpiemy się z uśmiechem od kilku dni, nawet bez pomocy gumowych rybek.
byliśmy prywatnie u innej pani doktor, bo naszej nie ma aż do poniedziałku. całe szczęście ta, do której poszliśmy, to znajoma - miała w naszym przedszkolu 2 dzieci, obie jej córki chodziły na moje kółko językowe, chętnie nas przyjęła i potraktowała trochę inaczej niż "normalnych" pacjentów, ale kasę i tak wzięła
tydzień temu Ewcia ważyła 6515g, czyli od ostatniego ważenia miesiąc wcześniej przybrała ponad 700g. doktorka wybiła mi z głowy martwienie się krótkimi karmieniami, bo jak widać je wystarczająco.
na oko przepisała 2 maści, smarować kazała naprzemienie, w sumie 4 razy w ciągu dnia przez 5-10 dni. po 5 przestać, gdyby się okazało, ze problem zniknął. i tak zrobiliśmy, ale dziś znów się coś zaczerwieniło, więc jeszcze smaruję.
co do ulewań i problemów z brzuszkiem, kazała obserwować i podawać kropelki BioGaia przez miesiąc. ten cały nutriton miał być podawany, jeżeli po tych kroplach nie byłoby poprawy. a jest - i to znaczna. ulewa mało, tak w normie raczej. odbija bez płaczu i krzyku, brzuszek się uspokoił zdecydowanie.
pediatra poleciła spróbować podawać łyżeczką kaszkę mleczno-ryżową z bananem. od niedzieli próbujemy przy pierwszym lub drugim porannym karmieniu podać najpierw kaszkę. na początku szału nie było, a dziś wsunęła 14 i pół łyżeczki
we wtorek lub środę idziemy na szczepienie, to pewnie dostaniemy zielone światło do dalszego rozszerzania diety od naszej pani doktor.

z nowości:
do włożenia stópki do buzi pozostało nam bardzo niewiele.
z brzuszka na plecki śmigamy w obie strony tak szybko, że nie nadążam. i za każdym razem po przebudzeniu obraca się na plecy, w nocy również - to tak od kilku dni.
z plecków na brzuszek ciągle się nie udaje...
za to wyciąga rączki i łapie wszystko dosłownie, nawet pieluchę sobie na brzuch naciąga
gwałtownie wyrosła z wielu ubranek.
uwielbia słuchać jak jej się śpiewa i wyklaskuje różne rytmy.
najbardziej chichra się, gdy tatuś gada do niej po pseudo chińsku. my z kolei się śmiejemy, że ona zna chiński i nabija się z tatusia, który go kaleczy

i tylko na nocki mogę narzekać... ale o tym innym razem.

pozdrawiam i zdrówka wszystkim, zwłaszcza Lusi.

za wszystkie umiejętności

Napisane przez evean

Witam dziewczyny
u nas noc koszmarna - co godzine pobudka i do tego aktywnosć 4.15-5.20 więc jestem lekko niewyspana
wogóle Olek mało śpi ostatnio i nie chce jeść -skok jakis czy co?

dziewczyny mam pytanie bo zaczęłam się niepokoić od jakiegoś miesiąca mały pręży nóżki to znaczy prostuje je na maksa -nie cały czas ale często czy to normalne? poza tym nie zauważyłam jakiegoś wzmożonego napięcia w innych częściach ciała - zapylać do
lekarza czy jak?

po 3 dniach podawania kleiku kukurydzianego łyżeczką zauważam wzmożone i bolesne gazy - chyba sobie na razie daruję rozszerzanie diety



ja mam cały arsenał bajek na kasetach po starszej córce i mam nadzieję że mały polubi
a książki ?- my z mężem czytamy zaciekle
córce czytałam do zdarcia gardła i co i niestety mój starszy dzieć nie czyta - co jest dlamnie ogromną porażką wychowawczą ale nie umiem jej zachęcić całą Musierowicz specjalnie dla niej skompletowałam - bo ja uwielbiam a ona nawet nie chce spróbować poczytać niestety liczy się tylko komp który do tej pory - a ma 16 lat jest ostro reglamentowany przeze mnie

ja też jestem wielbicielką Musierowicz ale tych ostatnich już nie czytałam, szkoda...

Napisane przez Siala_Bala

Kurka.. ta metformina to na receptę wyłącznie jest.. i na cukrzycę czy to tak można stosować bez cukrzycy i lekarz to normalnie wypisze??

ty kombinatorze



a u nas spanie nocne już od 18 nie wiem czy jest szansa, że się przestawi
dziewczyny a pampersy dostajecie normalnie do skrzynki czy trzeba odbierać na poczcie?

[bydgoszczanka]

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

[Oolcia86]

mam dosc

kąpanie o 20
karmienie 20.15 -130 ml mleka
usypianie do teraz tj 21.10.rece mam do kostek
kregoslupa juz nie czuje

6 razy go odkladalam i placz
teraz 7 raz go polozylam,narazie spi ale modle sie zeby sie nie obudzil.

a jak na zlosc maz wyjechal a ten mii tu cyrk odstawiam

ide spac , ciekawe na jak dlugo

ciekawe kiedy przespi cala noc


raz tylko spal mi o 21wszej do 6.45 bez pobudki. ja chce tak codziennie :pro si:

[ona1981]

Mój gin też wiecznie psioczyl, że za dużo tyje. Ja raczej gruba nie jestem, w ciąży przytyłam 15 kg. Po 1,5 mies od porodu już byłam kilo chudsza niż przed ciążą. Najpierw pierwszy miesiąc nic prawie nie jadłam bo moje dziecko strasznie kolkowało i ja myślałam, że od tego co jem. Potem jak przestałam karmić to przeszłam na Dukana i w dwa tygodnie jeszcze trzy kilo poszło. Z diety zrezygnowałam bo ja nie przepadam za odtłuszczonym nabiałem i mięchem, uwielbiam węglowodany i nie wyobrażam sobie życia bez pieczywa. Waga stoi w miejscu o dziwo.

[velluto]

Napisane przez panna migotka

dziewczyny a pampersy dostajecie normalnie do skrzynki czy trzeba odbierać na poczcie?

ja dostałam normalnie do skrzynki

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

witajcie super, że jesteście już w domu uściskaj mocno Luizkę od nas

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Oolcia86

mam dosc

kąpanie o 20
karmienie 20.15 -130 ml mleka
usypianie do teraz tj 21.10.rece mam do kostek
kregoslupa juz nie czuje

6 razy go odkladalam i placz
teraz 7 raz go polozylam,narazie spi ale modle sie zeby sie nie obudzil.

a jak na zlosc maz wyjechal a ten mii tu cyrk odstawiam

ide spac , ciekawe na jak dlugo

ciekawe kiedy przespi cala noc


raz tylko spal mi o 21wszej do 6.45 bez pobudki. ja chce tak codziennie :pro si:

witaj w klubie ja moje dziecko usypałam dziś "tylko" 4 razy zajęło mi to "tylko" 2 godziny pewnie za godzinę wstanie na jedzenie

[bratkab]

Napisane przez Siala_Bala

Kurka.. ta metformina to na receptę wyłącznie jest.. i na cukrzycę czy to tak można stosować bez cukrzycy i lekarz to normalnie wypisze??

Ty spryciaro
Ja mam insulinooporność stąd konieczność brania leku, ale teraz nie mogę bo jeszcze karmię piersią. Jak skończę to wezmę, a że "skutkiem ubocznym" jest chudnięcie to dobrze.

Bydgoś witaj. Dobrze że już jesteście w domku. Buziaki dla Luizki

[castilia]

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

Przepraszam, ze sie Wam tu wtrynie ale nie moge sie powstrzymac bo czytalam o Bydgosi na naszym watku, a my przeciez stare dobre znajome jesio z ZTS. Kurcze kochana Ty moja sie uplakalam jak przeczytalam relacje Twojego TZ-ta (swoja droga kochany z Niego chyba chlop - tak z tego opisu wywnioskowalam). Strasznie sie ciesze, ze Luizka juz lepiej sie czuje no i ze niebezpieczenstwo zazegnane.
Szkoda tego jajnika ehhhhhhh no, ale przeciez z jednym tez mozna miec dzieci prawda? Ja sie strasznie dlugo sama leczylam bo bylam w zasadzie bezplodna, ale wszystko jak widac dobrze sie skonczylo i mam Olka. Trzymam kciuki za Was kochani!!! Sciskamy Was bardzo bardzo mocno z Olusiem

[Darianna25]

Napisane przez Siala_Bala

Kurka.. ta metformina to na receptę wyłącznie jest.. i na cukrzycę czy to tak można stosować bez cukrzycy i lekarz to normalnie wypisze??

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

Fajnie, ze już jestescie w domku.

Dziś dałam małej słoiczek dynia i ziemniaczek i po nim mi zwymiotowała a po kolejnym karmieniu zaczeła ulewac i to sporo.Musze zrobic jej z 2 dni przerwy od słoiczków.
Poszła spać o 19.30 ale już mi sie kręci wiec to jeszcze nie nocne spanie.

[olivka_7]

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

Jak super że już w domciu jesteście Odpoczywajcie i nabierajcie sił kochane- bo obydwie dużo przeszłyście- i tatuś też Wielkie buziaki dla Was

Darianna moja generalnie jakoś za dynią z ziemniakiem niespecjalnie przepada więc już jej nie kupowałam tej kombinacji- został nam 1 słoiczek to mam go zamiar do zupki jarzynowej dodać. A tak daję jej dynię z jabcem
Masz rację zrób jej przerwę jeden dzień przynajmniej od słoiczków niech brzusio odpocznie.
A ty masz może ten niekapek Aventu? Da się tym kaszkę podać?


Jakbym zgadła mała się na papu obudziła- tzn darła się ale jadła na śpiocha. Cycła znów tylko trochę chociaż ją próbowałam troszkę budzić żeby zjadła więcej ale nic trzeba iść spać bo niedługo pewnie pobudka- poza tym z mężem spięcie miałam i się nie odzywamy....a miał być taki miły wieczór

Zastanawiam się nad kupieniem małej na Mikołaja Szczeniaczka Uczniaczka- tylko mam dylemat czy taka zabawka to nie jest w stylu jednej z tych co mają uczyć dziecko za rodziców którym się np nie chce?Z drugiej strony nauka w trakcie zabawy hmmm... dobrze że zostało jeszcze trochę czasu

[ona1981]

Dziewczyny jak u was było po szczepieniach? U nas cały dzień było ok (szzepiony koło 12) a teraz wieczorem tak się rozdarł, że nawet rączki nie pomagały. Chyba pierwszy raz tak mocno płakał:/Było widać, że go coś boli. Chyba przez szczepienie co? Dałam mu Nurofen z tej bezsilności i chyba zasnął...

[Siala_Bala]

Napisane przez panna migotka

ty kombinatorze

pisałam już kiedyś że jestem lekomanką

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Silpe

A wiecie co mi sie marzy
żeby moja Gabryska polubiła tak jak ja gdy byłam dzieckiem - książki i słuchowiska
nie chce jej przed telewizorem wychowywac , do dziś pamietam jak byłam mały dzieciak i co wieczór siedziałam przed radiem i słuchałam bajek - jezu jak to wyobraznie rozwijało
juz jako szkolne dziecko pożerałam każdą książke ze szkolnej biblioteki i tak mi do dzis zostało z tym czytaniem.
w niemczech znałam rodziny gdzie telewizora nie było a dzieci miały setki książek i bajki na cd słuchały

ja dla mojej mam na razie kilka bajek na płytach vinylowych- piekne - przypominają czasy dziecinstwa...

Ja już też myślałam, by małej skombinować wierszydła nagrane jakieś

Napisane przez kaszpirek

Dziewczyny tak teraz dumam...
Po 6 miesiącu są te jogurciki maluszka czy jakoś tak.Chciałabym to zacząć podawać.
Ale tak myślę,że może zastąpię to jogurtem naturalnym z jakimś owockiem wrzuconym(zmiksowanym)?

Co myślicie???
Można???

Raczej nie, bo to normalny nabiał.

Napisane przez jamaicaP

my po spacerze, jednak nie bedzioemy wychodzic tak pozno-za ciemno juz..

dostalam paczke z pampers
kiedys uzywalismy tylko premium care i sa naaaajlepsze ale te sa inne.. jeszcze bardziej mieciutkie, fajne

A mnie się nie podobają

Napisane przez Oolcia86

o


do siadania sie rwie ale głowka za ciezka i razem z główka podnosi nogi

kupilam mu kule pełzak. włączylam,pokazałam Kacperkowi i co? płacz jakby go ze skóry kto obdzieral.tak sie biedak wystraszyl.ale sama sie wystraszylam, bo taki huk robi przy pełzaniu ze szkoda gadac. 90 zł poszlo w ........

moze jak bedzie wiekszy to mu sie spodoba.

dorwalam dzis w Kauflandzie promocje zupek HIPP.
za 2 duze słoiczki (po 190 gram) dyni z indykiem 6.30 zaplacilam.wiec za sztuke taniej niz te małe z gerbera czy BV. szkoda ze ostatni komplet byl
ze wszystkich bodów z dlugim rekawem mi w powyrastał. o pajacach juz nie wspomne ale na szczescie ostatnio w PEPCO kupilam i tesco wiec narazie ma.w PEPCO sa tez fajne spodenki półśpiochy za 5 zl.bardzo wygodne bynajmniej skarpetek sobie nie sciąga.

A to taki etap jest norma.

Napisane przez bratkab

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Co do zasady opisanej na wstępie się zgadzam, bo to logiczne. Ale jak nie pionizować dziecka i ułatwiać mu jak trzeba go nosić?? Przecież na rehabilitacji dziecko cały czas nie leży tylko ćwiczy raz w siadzie na piłce, raz jest turlany na wałku, raz na macie. Sam neurolog i fizjoterapeutka już wtedy jak mój maluch skończył 3 miechy kazali go nosić przodem do świata. Jak go tak noszę, to mi przecież siedzi na rękach. Pionizuję go ale z ich zalecenia. Naturalne potem jest sadzanie go sobie na kolanach, bo z zasady maluch jest coraz cięższy i się długo chodzić nie da, a na brzuchu też już guzik widać więc się coraz częściej denerwuje. Na siłę nie sadzam obłożonego poduszkami, w leżaczku jak jest to na półleżąco (a i tak sam się podciąga do góry), w wózku też jak jest to na półleżąco albo leżąco. I nie wierzę, żebym mu krzywdę tym robiła.

-

Też fakt. Ja mam pionizować ze względu na refluks. Karmić na siedząco, trzymać w pionie - a nierealne ciągłe na rękach noszenie.

Napisane przez panna migotka

ja też jestem wielbicielką Musierowicz ale tych ostatnich już nie czytałam, szkoda...



a u nas spanie nocne już od 18 nie wiem czy jest szansa, że się przestawi
dziewczyny a pampersy dostajecie normalnie do skrzynki czy trzeba odbierać na poczcie?

Też uwielbiam

U nas też po 18 lulu.

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie kochane Jesteśmy już w domu.
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i pozdrowienia Krzysiek czytał mi w szpitalu Wasze komentarze
Niestety nie nadrobię już tych 14 stron.
Luizka czuje się dobrze, do wtorku będzie dostawać antybiotyk. Tego dnia idziemy na kontrolę i chyba zdejmą jej szwy. Ja jestem meeeega zmęczona.
Pozdrawiam Was

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dostałam dzisiaj Pampki ( próbki ) - były w skrzynce.

Witaj Bydgosiu Buziaki dla dzielnej Luizki!

Pampki w skrzynce były.

Fajne klocki małej dzisiaj kupiłam pod choinkę - całe 23 zł Takie miękkie, z gumy/pianki? 5 sztuk pojedynczych, 1 podwójny i klocek-miś. Da się jeden na drugi nakładać.

[Siala_Bala]

Szajka.. ja dziś dostałam tę paczkę promocyjną z pampków i mnie one zupełnie się kichowate wydają większość zachwala i myślałam, że jakas dziwna jestem
przecie jak mój walnie w to srakę to ten wkładzik sięgający połowy pieluszki tego nie zatrzyma xD

[tygrysek99]

kurczę myślałam, że będę dziś pierwsza
ja dopiero dziś się melduję na tej części .....bo jestem chora....póki co tylko ja ale czekać aż Małą weźmie....
idę nadrabiać