Pogaduchy po szkole cz. IX pt.: ` Wycieczka do krainy Żółwi` :)

[gabasl]

noo nie chciałoby mi się


eeej, jakie mam głupie wrażenie, że już późno ;| Znaczy, ze jest koło 17 ? O.o
pokazę Wam co widzę przez okno ..

[la beaute]

no dawaj gabasl

[gabasl]

to jak patrzę w prawo, bo naprzeciwko to mam ten blok co widać i plac zabaw. ciemno :O

[la beaute]

gabasl Twoje miasto jest duże?

[gabasl]

Laa http://pl.wikipedia.org/wiki/Zambr%C3%B3w

[zniszcz0mnie]

Cześć

Napisane przez gabasl

laa czemu leniuchujesz?

a ja idę do szkoły zaraz, ale muszę trochę wcześniej bo się umówiłam z kolegą,( z Zavałem- Olaaś ) i mam do szkoły na 10:50 a kończę o 11:20.

Fajnie się masz, ja bym wgl nie poszła haha


Jezu, jak mi się nic nie chce.. Najchętniej bym się położyła spać Dostałam 5 z histy <szpan> I miałam spr z angola o którym nic nie wiedziałam, ale nie poszedł mi źle A co do konkursu czytania, to też nie było źle, ale wyniki dopiero za 2 tyg bo druga tura czytania będzie w środę, no a potem długi weekend
Koleżanka chciała żebym z nią pojechała na zakupy, ale ja wgl nie mam siły.. Jakbym jej powiedziała że mi się nie chce to by była zua, więc coś tam zmyśliłam i mi głupio

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Bym zapomniała !
Słomek mi uciekł Bo on wgl nie wychodzi na dwór. Mojemu bratu 2 razy uciekł i wrócił, wiem że koty wracają, ale mi się wydaje że mama i siostra go wypuściły Bo one go nie lubiły bo Berte zaczepiał i wgl taki łobuz był i mama mi napisała esa że okno było otwarte i zwiał, a ja w to szczerze wątpie, bo pilnowaliśmy żeby drzwi i okna były pozamykane. Jak on nie wróci to ich zabije No i boję się że jak wróci to nikogo nie będzie w domu, okna pozamykane i nie bd miał jak wejść Okej, strasznie rozrabiał, ale ja za nim tęsknie

[lazurrowaa]

Evu - gratuluje ocenek!
ojej.. sądze że się znajdzie . nie martw się, przeczekaj troche.

ale mi się chce gorzkiej czekolady .

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

a ostatnim razem po jakim czasie się znalazł Słomek?

[zniszcz0mnie]

Mam nadzieje Nie wiem co im tak ten kot przeszkadzał, mogły poczekać jeszcze miesiąc bo w grudniu mieliśmy go oddać koleżance mojego brata ;///
Gorzkiej ? Fuu ;p

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Nie wiem bo się nie pytałam brata, tyle że on miał balkon i nawet jakby go nie było w domu to on by wskoczył na balkon a u mnie nie ma na co wskoczyć, a klatka zamknięta

[lazurrowaa]

a jesteś pewna na 100 % że to one?
Gorzka moja ulubiona

[zniszcz0mnie]

Tak, bo mama mi napisała że okno w łazience było otwarte, a po 1. drzwi z łazienki zawsze są zamykane żeby koty tam nie wchodziły, po 2. okno w łazience otwieramy tylko jak jest napalone w piecu i jest gorąco albo jak ktoś się kąpie bo paruje, a nie o 11 rano gdzie jest zimno i nikt się nie kąpał -,- po 3. jak przyszłam do domu to siostra do mnie 'co masz taką mine ?' a ja do niej ' myślisz że jestem głupia, wiem że go wypuściłyście ' a ona się tylko zaśmiała i do mnie 'jaka chora' a tak to by się kłóciła. Więc generalnie jestem pewna na 99%, zobaczymy co powie mama jak przyjdzie z pracy...

[lazurrowaa]

kurcze, jeśli naprawde to zrobiły to było koszmarnie wredne z ich strony .

[klada]

Dobry.
Nie poszłam dziś na pierwszą lekcję i akurat zrobiła z techniki niezapowiedzianą krtk... Szczęściara ze mnie

Jakiego mam wrednego nauczyciela od historii... Taki stary dziad. Mojej koleżance z klasy 2 tygodnie temu umarł tata. No i tydzień temu na historii zgłosiła nieprzygotowanie, że nie było jej tydzień, więc nie będzie pisała krtk (akurat w tym dniu miała być). No i potem on do niej:
-Widac, że pani nie jest szczęśliwa.
-Naprawdę? ;/ - odpowiedziała.
-Tak. Ale niech się pani nie martwi, będzie tylko gorzej.
I z takim uśmiechem na twarzy. My taka mina: No ale można wybaczyć, bo nie wiedział o jej tacie.
A dziś na lekcji mówi, że nie ma zeszytu, a ten: 'Idź z tym do ojca'.
Dosyć, że taki chamski, to jeszcze akurat do niej takie teksty...

Powiedziałyśmy naszej wychowawczyni, że on takie teksty do niej wali, a pani powiedziała, że przecież mówiła mu na początku, że jej tata nie żyje, więc nie rozumie, dlaczego on tak mówi... A my znów taka mina:

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Ev, przykro mi z powodu kota.. A zwłaszcza tym bardziej, jeśli okaże się, że zostały specjalnie wypuszczone...

[Likable]

hejoo

Klada co za palant ;|

Ev wrócii Kiciaaa

Laa, a można wiedziec co dolega? ;*

Gaba ja jak wracam do domu przed 16 i łaże po mieście po 15 to taka szaruuga tez się robi

w nast tyg idziemy 3 dni a ja mam 3 spr i 2 kartk

[klada]

Hej Lika

Ja mykam na urodziny 3-letniego kuzyna. Pa ;*


A, umówiłam się z P. na jutro. Oczywiście zaznaczyłam, że to spotkanie czysto koleżeńskie. W sumie to on zaproponował. Pogadamy, w końcu nie widzieliśy się kilka miesięcy

[Oh Peggy Brown]

dzień dobry/ ew. dobry wieczór

la beaute, też dzisiaj będę się uczyła :O właśnie wydrukowałam wykłady z anatomii i ruszę choć trochę osteologię mhm!

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

klada, ale przecież parę dni temu pisalaś, że czujesz do niego obrzydzenie, to po co chcesz się spotkać?

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

ehh M. miał dzisiaj przyjechać, ale spóźnił się na pociąg i teraz mi napisał, że skoro nie pojechał to jedzie na miasto, z koleżanką się spotkać... super się czuje. super jak nigdy ;/

[olasia99]

Hej

Klada, trochę Cię nie rozumiem. No ale skoro to tylko koleżeńskie spotkanie
Peg, ale zobacz, że Ci powiedział, co robi. Nie skłamał, że idzie z kolegami itd. Skoro do siebie wróciliście, to musi być to coś poważnego i nie martw się - przecież może uda mu się przeniesc do Wro i będziecie razem

[Oh Peggy Brown]

Ola, czy Tobie by było miło gdyby Twój chłopak miał się z Tobą spotkać, jednak Tobie by coś wypadło i w ramach tego spotkałby się z koleżanką, wieczorem? Coś nie teges.. To jest przykre. On tego nie widzi. Widzi tylko jak ja z kimś wyjdę.

[olasia99]

Ale Tobie coś wypadło? On się spóźnił na pociąg, one teraz różnie jeżdżą, poza tym w Białym dzisiaj beznadziejna pogoda była...
Powiedział ci, że z kimś wychodzi. Easy.
Wiem, co mówię.

[Oh Peggy Brown]

Ola, łatwo się mówi patrząc z boku, ale to jest chamskie. Bo skoro nie może się widzieć to widzi się z koleżanką. Nie jestem w luźnym związku i wszystko byłoby ok gdyby on nie miał pretensji o spotkanie w gronie, w którym znajdzie się kilku kolegów.

[olasia99]

To mu to powiedz? Tzn. to o tym gronie z kolegami ...

Ja myślę, ze to nie jest tak, że nie spotkal się z dziewczyną i idzie przez to pocieszać się koleżanką ...

[Oh Peggy Brown]

Nieważne jak jest, ważne, że to jest chamskie i jest mi strasznie przykro. A on nie widzi problemu, bo on postępuje w porządku, bo przecież mnie każdy facet podrywa, a on nie podrywa koleżanek :/ gites

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Ola, a co u Ciebia?

[olasia99]

Do dupy

[gabasl]

Napisane przez zniszcz0mnie

Fajnie się masz, ja bym wgl nie poszła haha

Bym zapomniała !
Słomek mi uciekł

ale ja mam 5 minut do szkoły więc wiesz a obecności mam cały dzień xD

Napisane przez klada

Jakiego mam wrednego nauczyciela od historii... Taki stary dziad. Mojej koleżance z klasy 2 tygodnie temu umarł tata. No i tydzień temu na historii zgłosiła nieprzygotowanie, że nie było jej tydzień, więc nie będzie pisała krtk (akurat w tym dniu miała być). No i potem on do niej:
-Widac, że pani nie jest szczęśliwa.
-Naprawdę? ;/ - odpowiedziała.
-Tak. Ale niech się pani nie martwi, będzie tylko gorzej.
I z takim uśmiechem na twarzy. My taka mina: No ale można wybaczyć, bo nie wiedział o jej tacie.
A dziś na lekcji mówi, że nie ma zeszytu, a ten: 'Idź z tym do ojca'.
Dosyć, że taki chamski, to jeszcze akurat do niej takie teksty...

Powiedziałyśmy naszej wychowawczyni, że on takie teksty do niej wali, a pani powiedziała, że przecież mówiła mu na początku, że jej tata nie żyje, więc nie rozumie, dlaczego on tak mówi... A my znów taka mina:

pojechałabym mu

Napisane przez Oh Peggy Brown

ehh M. miał dzisiaj przyjechać, ale spóźnił się na pociąg i teraz mi napisał, że skoro nie pojechał to jedzie na miasto, z koleżanką się spotkać... super się czuje. super jak nigdy ;/

ooo, szkoda :/

Napisane przez Oh Peggy Brown

Nieważne jak jest, ważne, że to jest chamskie i jest mi strasznie przykro. A on nie widzi problemu, bo on postępuje w porządku, bo przecież mnie każdy facet podrywa, a on nie podrywa koleżanek :/ gites

a ciekawe, czy koleżanki czują się przez niego podrywane? :P
bo dla każdej podryw wygląda inaczej, chyba :P xD


miałam iść do baru albo na domówkę, ale się wq i nie poszłam no kurde, nie jestem flaga na wietrze.

[Oh Peggy Brown]

a co się stało?

[olasia99]

No bo mi się nie za bardzo układa

[gabasl]

Evvu a kotek spokojnie, wróci ! zobaczysz, szukałaś go ?



eeej dziewczyny, ja potrzebuję faceta. miłości. kogoś kochającego, zaradnego, kto o mnie zadba..

[la beaute]

klada tego faceta od historii to chyba bym zabiła

Lika no własnie nie wiem co mi dolega, ale mam mdłości, jak coś zjem to mnie boli żołądek do tego stopnia, że czuję jak by mnie tam w środku wszystko 'skręcało' zemdlałam nawet ostatnio- ale o tym pisałam. a nie mam czasu iść do lekarza bo ciągle szkoła, nauka, nauka, szkoła, przygotowania do matury

Peggy no sory, ale skoro M wiedział, ze ma do Ciebie przyjechać to mógł wcześniej iść na ten cholerny pociąg a nie tak Cię zostawić i to jeszcze w dodatku wyjść z koleżanką

ja właśnie wróciłam od tz i było fantastycznie najpierw posiedzieliśmy w domku, powygłupialiśmy się a potem pojechaliśmy do knajpki na jedzonko jest lepiej niż było między nami i bardzo mnie to cieszy

[Oh Peggy Brown]

la beaute, może to od stresu? bierzesz może krople żołądkowe?

no właśnie... widzisz, że to jest nie w porządku z jego strony to wygląda tak jakby na pocieszenie poszedł się spotkać z koleżanką ;/

[gabasl]

Peg, zgadzam się z La..
to nie w porządku.

[olasia99]

Ale to chyba kwestia zaufania, tak? Powiedział Ci, ze idzie z koleżanką. Nie zataił, nie skłamal, że z kolegami ...