Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[kretencja]

Oczywiście nikogo nie ma o tej porze
Jestem wkurzona na maxa i nie mogę przez to spać. Mąż wrócił o 22, bo po pracy jeszcze coś w Leroy Merlin załatwiał, ja juz w koszuli nocnej, myślałam, że zje kolację i niedługo się położy... Czekałam, czekałam, aż zasnęłam. Przylazł do łóżka nie wiem o której, jakoś po 1-wszej chyba, a ja się wybudziłam totalnie. Powiedziałam mu, że jestem zła, bo trudno mi się śpi z tym holterem, a już niedługo w ogóle czekają nas nieprzespane noce, a on - że teraz on chce spać i... zasnął. On teraz smacznie chrapie, a ja od dwóch godzin pokutuję, bo nie mogę z tym holterem zasnąć z powrotem, męczą mnie różne myśli, związane m.in. z porodem i zmianami które nadchodzą... Ech, oszaleć można. I jeszcze zapis holtera będzie dziwny - bo niby środek nocy, a ja tu aktywność uskuteczniam

Niebieskaa, współczuję sąsiada
Wózka jeszcze nie kupiliśmy, ale się chyba zdecydujemy już na ten Baby Merc, żeby mieć to z głowy, bo oboje nie mamy siły ani głowy tym się zajmować. To tylko wózek. Jak będzie do dupy, to na wiosnę sprzedamy (mamy niedaleko komis, który przyjmuje takie rzeczy) i kupimy jakąś inną spacerówkę.
A co do mojego brzucha... Cały czas o tym myślę - że jest jakiś inny. I martwię się. Może jednak się obniża, tylko powoli, dlatego jeszcze ręki nie mogę pod biustem na płasko położyć.

[kamafi]

i mnie dopadla bezsennosc

Niebieskaa sasiad jakis wariat, wspolczuje

Kretencja achh Ci mezowie, czasami to stwierdzam ze oni z innej planety, chyba sie polozylas i mam nadzieje ze sen do Ciebie przyszedl...

Essence30 jestem tez z Lbna...w ktorym szpitalu bedziesz rodzila jezeli mozna wiedziec?

Artystka ja tez cie podziwiam za cierpliwosc dla babci, ja juz bym dawno nie wytrzymała, niby starszy człowiek do którego trzeba z szacunkiem sie odnosic, ale....sa pewne granice

noo dobra trzeba troche na necie pobuszowac moze i mnie zmorzy na sen

[kliwia]

kretncja spoko, przeciez ciezarne w normie maja bezsennosc

moj maz tez mnie wkurzyl - nie wiem o ktorej przyszedl do lozka, ale pewnie chrapalam lub glosno oddychalam, a on nie mogl pzrez to zasnac, i mi reke na twarz polozyl i sie obudzilam, opierdzielilam i odwrocilam sie z fochem dupka pffffff

zwazylam sie
myslalam ze nic nie utylam
33t3d i +12,4kg

A noskami sie nie przejmujcie, po porodzie wracaja do swojego naturalnego stanu.
Tz siostra miala tak poszerzone nozdrza w ciaxy ze jak murzynek bambo wygladala ihihi

artystkab echhhhhhhhhhh ta baba Cie wykonczy. Zmien zamki i udawaj ze Cie ni ema i nie wpuszczaj.

[Artystka23]

wstalam i jestem wymemlana kompletnie przez te nerwy mialam skurcze co 15 minut-poszlam spac sobie.zbudzilam sie dwie godziny pozniej bo bylo mi niedobrze i mialam juz co 10 minut Padlam po ktoryms kursie do lazienki..Teraz nie ma nic,wszystko ucichlo,a ja czuje sie jakby mnie ktos skopal

[kretencja]

Artystka, Ty sie nie powinnaś na jakieś ktg przejść? Dziwne, że pojawiają się już od kilku dni regularne skurcze, a potem cichną

Krótko po tym jak do Was napisałam, poszłam do łóżka i zasnęłam w końcu. Ale co się wymęczyłam to moje

Za 2 godziny idę na zdjęcie tego cholernego holtera. Wreszcie

A ja ciągle się martwię brzuchem - że inaczej wygląda

[melabn]

czesc
ja nie spie od 4 ale nie modlam wlaczyc kompa bo by sie mlody obudzil cala noc mialam jego nogi na twarzy tak sie rozwalal

[kliwia]

kretencja a czym sire martwisz? na tym etapie ciazy dziecko schodzi nizej. Normalne. Przeciez nic sie nie dzieje, to sobie nie wkrecaj niepotrzebnie.

[kretencja]

Kliwia, niby wiem. Ale ja nie czuję ani nie widzę, żeby brzuch się obniżył. Raczej wygląda na mniejszy Jakoś do wizyty u gina wytrzymam chyba (we wtorek)

[Artystka23]

Napisane przez kretencja

Artystka, Ty sie nie powinnaś na jakieś ktg przejść? Dziwne, że pojawiają się już od kilku dni regularne skurcze, a potem cichną

Krótko po tym jak do Was napisałam, poszłam do łóżka i zasnęłam w końcu. Ale co się wymęczyłam to moje

Za 2 godziny idę na zdjęcie tego cholernego holtera. Wreszcie

A ja ciągle się martwię brzuchem - że inaczej wygląda

Moze i powinnam,ale jak lezalam na patologii ciazy,to duzo bylo tam takich dziewczyn ktore mialy po nocach skurcze i im cichlo-i wszystkie mialy rozwarcie na palec lub dwa...

[Patrycja_1708]

Ja juz nie śpie od 7, ale leżałam jeszcze troszke pod kołderką bo tradycyjnie u nas deszcz leje i ziiiimno strasznie. Jakieś śniadanko ide sobie zrobić a potem zabieram sie za zupke grzybową...

[apoolonia]

MARTA GRATULACJE

Napisane przez Agatkia

No, niestety, nie udało mi się pracować do końca, ale teraz wiem, że to była dobra decyzja (choć ciężko mi się odnaleźć w domowej rzeczywistości).

Szkołę rodzenia już skończyliśmy- mam bardzo pozytywne odczucia w związku z tym, że się zdecydowaliśmy uczestniczyć w tych zajęciach. Sporo się dowiedziałam. Odnośnie znieczulenia- nie ma takiej opcji u nas w szpitalu- wycofali się z tego po niedawnej akcji w mediach. Tzn podają, jeśli jest zalecenie od lekarza, albo zaświadczenie od psychologa, że bez znieczulenia psychicznie nie wydolisz Także, czekają nas pewnie niezłe atrakcje na sali porodowej Widziałam sale porodowe i te, na których leży się po porodzie. Całkiem sympatycznie to wygląda nie sądziłam, ze sale porodowe są takie duuuuże teraz w ogóle ilość porodów spadła i mineło kongo, które było jeszcze niedawno, więc położne spokojne, uśmiechniete, mają czas na wszystko. Ta tendencja utrzymuje się ponoć od kilku tygodni. Oby tak samo było w dniu naszego porodu.

W. wkurzył mnie też trochę, bo mówiłam mu, że u mnie w rodzinie cukrzyca jest standardem, i że mam problem z żylakami. I on to zupełnie zbagatelizował. Słyszałam jednak, ze świetnie się sprawdza właśnie w ciążach problemowych. Kilka tygodni temu szył moją koleżankę po cesarce, to przyszedł w czapce z marihuankami z obu stron, takimi odstającymi. Niezły jajcarz z niego

Dobrze że jesteś w domu
a do domowej rzeczywistości i tak będziesz musiała przywyknąć

My w końcu nie zdecydowaliśmy się na szkołę
ale patrząc na nasze życie pewnie bylibyśmy na połowie zajęć

mówisz że wystarczy zaświadczenie od psychologa? byłam pewna że od psychiatry
moja mama ma trochę znajomości więc może spróbujemy takie załatwić
choć w moim wypadku to naprawdę mam niski próg bólu

ale psychicznie nastawiłam się że znieczulenia nie będzie


A ja myślałam że ta nasza porodówka to jak mała fabryka haahah
jednak szpital ma dobre opinie i rodzi tu całe 3-miasto

teraz tylko się modlić że w dzień porodu będzie podobnie


co do W. to jestem zdziwiona że nawet po tym jak mu mówiłaś że cukrzyca jest u Ciebie dziedziczna i tak nie dal skierowania na glukozę
siostra TŻ na tej podstawie dostała od niego takie skierowanie
i tylko na tej bo dziecko miało normalną wagę

ja już kilka razy złapałam go na tym że on po prostu nie pamięta co się do niego mówi!


Z czapką to mnie rozwaliłaś!
ogólnie z niego jest wyluzowany człowiek

[Anecka]

Kretencja, moj tz tez szybko zasypia a ja tak nie umiem i dzis wogole jestem niewyspana. Jak ja w nocy sie budze to on tez ale zasypia w minutę a ja sie kręce i kręce. Szkoda ze nie mam tak jak on bo pewnie jak juz dziecko bedzie to ja padne doslownie.

Wydaje mi sie ze moja mala wogole nie spi. W dzien ciagle sie rusza jak i w nocy

Dzis leniuchuje. Ale do biedromki musze isc jeszcze o ile dojde.

[Artystka23]

Napisane przez apoolonia

MARTA GRATULACJE




Dobrze że jesteś w domu
a do domowej rzeczywistości i tak będziesz musiała przywyknąć

My w końcu nie zdecydowaliśmy się na szkołę
ale patrząc na nasze życie pewnie bylibyśmy na połowie zajęć

mówisz że wystarczy zaświadczenie od psychologa? byłam pewna że od psychiatry
moja mama ma trochę znajomości więc może spróbujemy takie załatwić
choć w moim wypadku to naprawdę mam niski próg bólu

ale psychicznie nastawiłam się że znieczulenia nie będzie


A ja myślałam że ta nasza porodówka to jak mała fabryka haahah
jednak szpital ma dobre opinie i rodzi tu całe 3-miasto

teraz tylko się modlić że w dzień porodu będzie podobnie


co do W. to jestem zdziwiona że nawet po tym jak mu mówiłaś że cukrzyca jest u Ciebie dziedziczna i tak nie dal skierowania na glukozę
siostra TŻ na tej podstawie dostała od niego takie skierowanie
i tylko na tej bo dziecko miało normalną wagę

ja już kilka razy złapałam go na tym że on po prostu nie pamięta co się do niego mówi!


Z czapką to mnie rozwaliłaś!
ogólnie z niego jest wyluzowany człowiek

Bedziesz rodzic w Wejherowie?

[Aliszcze]

Witam szkoda, że pada za oknem no ale trudno się mówi. Mam nadzieję, że w ciągu dnia przestanie padać, bo chcemy jechać zobaczyć wózki.


Kretencja, normalnie masz zakaz oglądania swojego brzucha!!! za dużo się denerwujesz, ale dobrze, że za kilka dni idziesz do gina, to się uspokoisz może brzuch Ci się obniża, może jelita lepiej zaczęły pracować i nie masz wzdęć (ja często w ciąży wzdęcia miewam, teraz na szczęście mnie, no i brzuchol wtedy konkretny się robi), a może po porstu trochę schudłaś

[Artystka23]

Apoolonia tak sie pytam bo chcialam tam na poczatku rodzic,tylko ze slyszalam ze tam wlasnie masa kobiet zjezdza,az odsylaja i porod rodzinny platny,jak to w zasadzie tam wyglada???Tak szczerze to ja nie chce rodzic tutaj w Redlowie,ale jest to jedyna porodowka ktora troche znam

[apoolonia]

Artystka tak w Wejherowie



a ja czym bliżej porodu tym większy strach mnie ogrania
bo jestem LUNATYCZKĄ
tzn. zdarza mi się to rzadko
ale przyczyną jest zmęczenie i boje się że przy małej coś zrobię
albo nie daj Boże w szpitalu!

nie mogę przestać o tym myśleć

[kretencja]

Aliszcze
Na pewno masz rację Ale przestać oglądać brzuch? Nie da rady, uważam, że jest śliczny i rozmyślam po nocach, jak mi będzie nieswojo bez niego
A dziś w nocy mały właśnie tak szalał, tak się rozpychał (nie wiem, co to za bzdura, którą gdzieś wyczytałam, że w 9 miesiącu jest tak ciasno, że już się prawie nie czuje rychow ), że mi też spać nie dawał. Nie dość, że mąż, to jeszcze syn - cholera dwóch terrorystów będę miała w domu

[apoolonia]

Napisane przez Artystka23

Apoolonia tak sie pytam bo chcialam tam na poczatku rodzic,tylko ze slyszalam ze tam wlasnie masa kobiet zjezdza,az odsylaja i porod rodzinny platny,jak to w zasadzie tam wyglada???Tak szczerze to ja nie chce rodzic tutaj w Redlowie,ale jest to jedyna porodowka ktora troche znam

prawdę mówiąc znam dużo kobiet które u nas rodziły i jeszcze nie słyszałam żeby kogoś odesłali

za rodzinny teraz napewno nie zapłacisz
bo była kontrola
wykryli że kasują za znieczulenie, rodzinne porody, lepsze sale
teraz koniec!

studiowałam z położną ona też polecała szpital w Pucku
ale mówiła że są słabo przygotowani na cesarki i komplikacje porodowe
więc sobie darowałam

[melabn]

a ja wczoraj kupilam dzieciom czapki na zime i 90zl poszlo, na dwie czapki poszaleli z cenami

nasza agnieszka255 rozpakowala sie wczoraj o 18. Urodzila zdrowego synka waga 3,5 kg

[Patrycja_1708]

A dzisiaj w nocy jak wstawałam siku to czułam ból w dole brzucha jak na @
I już to nie pierwszy raz mi sie zdarzyło w tym tygodniu...
Też tak macie??

[apoolonia]

GRATULACJE DLA AGNIESZKI: roza:



ceny czapek, szaliczków i rękawiczek są zniewalające

za ładny komplet trzeba zapłacić co najmniej 60zl! szok

[Artystka23]

Napisane przez apoolonia

prawdę mówiąc znam dużo kobiet które u nas rodziły i jeszcze nie słyszałam żeby kogoś odesłali

za rodzinny teraz napewno nie zapłacisz
bo była kontrola
wykryli że kasują za znieczulenie, rodzinne porody, lepsze sale
teraz koniec!

studiowałam z położną ona też polecała szpital w Pucku
ale mówiła że są słabo przygotowani na cesarki i komplikacje porodowe
więc sobie darowałam

Super! To pojade tam wtedy bo z Chylonii nie mam daleko samochodem...Musze jakas decyzje podjac,bo nie zostalo mi duzo czasu,w Redlowie sa czesto powiklania po porodzie i rutynowo nacinaja krocze pierworodkom...I w fazie parcia zwykle klada na plecy...brrrrrr A porody rodzinne na jakich salach sie odbywaja?i jest z tym problem?

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Gratulacje dla nowej mamusi

[rptrbj1978]

u mnie strzałka pokazuje wciaz w gore 15 kg na plusie i tez mam wrazenie ....ze brzuch zrobił sie stezały jakby mniejszy mniej rozlany bardziej skupiony i twardy.

[kretencja]

Agnieszka, GRATULACJE!!!

Ja też często po sikaniu mam takie ciągnięcie jak na @. Widocznie tak musi być. A dziś w nocy tak mnie dwa razy zabolała cewka moczowa (?), że aż się złożyłam Ale poza tym z drogami moczowymi OK, więc to chyba harce małego...

[apoolonia]

Artystka widziałam tylko odział patologii i położnictwa
nie byłam na sali porodowej
ale z tego co mówi Agatka i moje koleżanki sala jest ładna i duża


jeśli jesteś z Chyloni to rzeczywiście odległość ta sama nie ma co się zastanawiać

prawdopodobnie urodzisz na dniach
Agatka mówiła że teraz jest mniej porodów
więc jak trafisz na taki dzień to opieka jest jeszcze lepsza
będziesz gwiazdą wieczoru

[Vcelka]

Napisane przez melabn

nasza agnieszka255 rozpakowala sie wczoraj o 18. Urodzila zdrowego synka waga 3,5 kg

Ogromne gratulacje
Tak spojrzałam w naszą listę i widzę, że Agnieszka miała mieć córeczkę - czyżby kolejna pomyłka lekarska? no i miała termin na ten sam dzień co ja

[Patrycja_1708]

Napisane przez kretencja

Ja też często po sikaniu mam takie ciągnięcie jak na @. Widocznie tak musi być. A dziś w nocy tak mnie dwa razy zabolała cewka moczowa (?), że aż się złożyłam Ale poza tym z drogami moczowymi OK, więc to chyba harce małego...

No ja tez to własnie czasem odczuwam takie jakby kłucie w cewce moczowej. Mocz miałam badany i też ok wiec tak jak piszesz to harce małego

[apoolonia]

nie mów że następna pomyłka!!

ja ostatnio jak czekałam na wizytę rozmawiałam z dziewczyną której koleżanka chodzi do tego samego lekarza i podobno całą ciąże miała być dziewczynka urodził się chłopak!


tak off topowo

weszłam na inny wątek (modowy) jedna z wizazanek ma taki podpis

(wzrost 174) było- 64,5-64-62,5-61-60-59-58-57-56- 55-54-53-52-51-50-49-jest 48


nie chce mi się komentować
jestem w szoku

[Artystka23]

Napisane przez apoolonia

Artystka widziałam tylko odział patologii i położnictwa
nie byłam na sali porodowej
ale z tego co mówi Agatka i moje koleżanki sala jest ładna i duża


jeśli jesteś z Chyloni to rzeczywiście odległość ta sama nie ma co się zastanawiać

prawdopodobnie urodzisz na dniach
Agatka mówiła że teraz jest mniej porodów
więc jak trafisz na taki dzień to opieka jest jeszcze lepsza
będziesz gwiazdą wieczoru

Moze i bedzie na dniach,wlasnie znowu chwycil mnie skurcz-a myslalam ze mi przeszloKurcze KarolinaB skopalaby mi tylek

[apoolonia]

Moja teściowa podobno też miała takie bóle ale przechodziła to i ustąpiły na 2 tygodnie
urodziła po terminie
ale wody były zielone


może jedz do szpitala?