Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[sanderinka]

Napisane przez rptrbj1978

Lenki chyba tak na lewo wszystkie u mnie tez

teraz chyba zbytnio miejsca nie ma bo nie kopie a sie tak jakby przekręca... fajne uczucie. albo nóżki w zebra pakuje ale pzreważnie gdzieś tam kolanko/ pupcie wypina na lewo.

ja w szpitalu odslaniam brzuch do badania a tam taka górka z lewej

[mallinka]

a na wyjście ze szpitala ja planuję wziąć leginsy i długi sweter

[Donuś]

Napisane przez Patrycja_1708

Tak sie zastanawiam jakie ciuchy wziasc dla siebie na wyjscie ze szpitala????

Chyba najlepsze będą legginsy bo w żadne swoje przedciążowe sie nie wcisne... A zaopatrzyłam się w ocieplane legginsy :

A wy co bedziecie brały??

A jeszcze w czym w ogóle jechac jak juz sie wszystko zacznie?? Dresy czy normalne spodnie ciążowe??

Ja na wyjscie uszykowałam sobie dresik i bluzeczkena to kurtke i do domku
A jak sie zacznie to chyba ubiore getry albo tez jakies spodnie od dresu.. W jeansach ciazowych cos mi ciasno ostatnio

[vikicullen]

Napisane przez sanderinka

hej. ja sobie was podczytuje... ale pewnie nie nadrobie

oo hej sanderinka co u ciebie?? bo ostanio jak czytałam do szlas do szpitala, nie wime moze pisalas pozniej ale ja niestety nie mam tak czasu zawsze czytac wszystko

Napisane przez mallinka

SMS od 79Marty:

Dziś już się wykąpałam, rana trochę boli, ale po tej skurczowej nocy już niewiele rzeczy zrobi na mnie wrażenie. Czekam na mleko bo na razie pustynia. Ale jestem dobrej myśli pozdrawiam

Hania

Sliczna Hania

[sanderinka]

Napisane przez vikicullen

oo hej sanderinka co u ciebie?? bo ostanio jak czytałam do szlas do szpitala, nie wime moze pisalas pozniej ale ja niestety nie mam tak czasu zawsze czytac wszystko



Sliczna Hania

dzieki ze pytasz

no teraz juz niby ok bo mam leżeć i sie paść no spą
w piątek ( 29.10) poszlam na wizyte do gina. ten mnie zbadał, stwierdził, że szyjka zgladzona, brzuch twardy i mam skurcze z miejsca na szpital. Tyle co miałam pol godziny sie spakować. Tz sie przestraszył, że urodze ja tez wystraszona wogole nie miałam torby spakowanej tz wszytsko robił a i tak pare rzecy zapomniał wiec teraz juz torba w razie co w pogotowiu musi być. potem na IP i na oddzial ktg, serduszko i badania. wyszlo ze niby mam za mało potasu i wapnia i skurcze miałam nawet 50% lekarzowi jeszcze napomknełam ze mnie nogi swedzą od razu jakieś badania znów robił ale nie mówił na co tylko poźniej ze sie bał o jakąś coś ze wlaśnie wtedy swedzi ale co to jest nie wiem... stresu sie ojadłam tz tez. no i 5.11 wyszłam bo juz prosiłam bo leżec i brać no spe mogę w domku. i teraz wizyta 19.11 ....


w kazdym razie GRUDNIÓWKI pakować torby bo sie nie zna dnia ani godziny

[vikicullen]

Napisane przez sanderinka

dzieki ze pytasz

no teraz juz niby ok bo mam leżeć i sie paść no spą
w piątek ( 29.10) poszlam na wizyte do gina. ten mnie zbadał, stwierdził, że szyjka zgladzona, brzuch twardy i mam skurcze z miejsca na szpital. Tyle co miałam pol godziny sie spakować. Tz sie przestraszył, że urodze ja tez wystraszona wogole nie miałam torby spakowanej tz wszytsko robił a i tak pare rzecy zapomniał wiec teraz juz torba w razie co w pogotowiu musi być. potem na IP i na oddzial ktg, serduszko i badania. wyszlo ze niby mam za mało potasu i wapnia i skurcze miałam nawet 50% lekarzowi jeszcze napomknełam ze mnie nogi swedzą od razu jakieś badania znów robił ale nie mówił na co tylko poźniej ze sie bał o jakąś coś ze wlaśnie wtedy swedzi ale co to jest nie wiem... stresu sie ojadłam tz tez. no i 5.11 wyszłam bo juz prosiłam bo leżec i brać no spe mogę w domku. i teraz wizyta 19.11 ....


w kazdym razie GRUDNIÓWKI pakować torby bo sie nie zna dnia ani godziny

Aha to dobrze ze wszystko ok juz, dbaj o siebie, leż itp

[kretencja]

Ja normalnie jadę do szpitala w ciuchach ciążowych i w tych samych wyjdę Podobno 2 czy 3 dni po porodzie to brzuch jest jak w 6 miesiącu

Sanderinka, ja już torbę mam prawie spakowaną, tylko kilka drobiazgów trzeba dorzucić. Ja tak na dobrą sprawę się czuję listopadowa, bo według 3 usg termin mam gdzieś na 30.11. I według usg właśnie jutro kończę 37 tydzień Czyli farfocel jest w zasadzie donoszony

[Artystka23]

Napisane przez mallinka

SMS od 79Marty:

Dziś już się wykąpałam, rana trochę boli, ale po tej skurczowej nocy już niewiele rzeczy zrobi na mnie wrażenie. Czekam na mleko bo na razie pustynia. Ale jestem dobrej myśli pozdrawiam

Hania

Sliczna kruszynka

Napisane przez KarolinaB

oooo z ostatniej chwili, własnie pożegnałam drugą część czopu... i brzuch mi twardnieje i leciutko pobolewa.

no w koncu cos sie u Ciebie rusza

[VictoriaK]

Napisane przez Sysunia_d

Tez was tak bola brzuchy i ledwo wracacie ze spaceru ??? Ja mam czas jeszcze 3 tyg a normalnie jak ide na spacer to ledwo wracam takie mnie bóle biorą. Brzuch mi twardnieje jak mala sie rusza , uciska mnie na dół ze ide tiptoczkami , oddychajac buzia a ludzie sie gapia jak na ufo. I nie wiem czy to normalne czy nie bo w sumie polozna twierdzi ze nie urodze wczesniej a lekarz tez mowi ze raczej bedzie po terminie bo malo ktora rodzi wczesniej . Normalnie nie wiem co myslec ale w takich momentach mam stracha zeby nie urodzic gdzies w domu albo na ulicy.

Brzuch mnie nie boli, ale człapię też tiptopami, bo się z psami wypuszczam za daleko i drogę powrotną już mi pęcherz nie wytrzymuje A ufem jestem bo 8miesięczna brzuchatka posika z 2 35kg bydlakami

Napisane przez Aliszcze

a tak z innej beczki....czy któraś z Was zamawiała kiedyś z bon-prixa? bo kusi mnie, tzn pewnie po ciąży jak wrócę (oby) do swojej figury to może się skuszę na coś z bon-prixa, ale różne opinie słyszałam.

Moja mama notorycznie zamawia i jest bardzo zadowolona

Napisane przez mallinka

ja osobiście mam wrażenie że mój mózg gorzej pracuje w ciąży i wiele rzeczy nie wychodzi mi tak łatwo jak wcześniej... musimy się pocieszać że już niedużo zostało i mieć nadzieję że po porodzie wrócimy do dawnej sprawności umysłowej i fizycznej

mój też znacznie gorzej, kiedy wreszcie poprawa nastąpi ??

Napisane przez gimikis

Dziewczyny a ma któraś z Was w pdf-ie ciężarówka przez 9 miesięcy i dzieciozmagania??

Dzieciozmagania przeczytałam 2x już. Chętnie o prośbę o pfd-ową wersję "Ciężarówki" się podepnę

[Anecka]

Napisane przez KarolinaB

oooo z ostatniej chwili, własnie pożegnałam drugą część czopu... i brzuch mi twardnieje i leciutko pobolewa.

W koncu sie cos zaczyna dziac

Napisane przez Patrycja_1708

Tak sie zastanawiam jakie ciuchy wziasc dla siebie na wyjscie ze szpitala????

Chyba najlepsze będą legginsy bo w żadne swoje przedciążowe sie nie wcisne... A zaopatrzyłam się w ocieplane legginsy :


A wy co bedziecie brały??

A jeszcze w czym w ogóle jechac jak juz sie wszystko zacznie?? Dresy czy normalne spodnie ciążowe??

Hmm ja biore to samo w czym chodze czyli spodnie ciazowe, bluzka i sweterek. W koncu bede autobusem do domu pol godziny jechac.. wolalabym leginsy ale nie mam dlugiego swetra
Mam nadzieje, ze w dniu wyjscia ze szpitala ktos mi pomoze bo przeciez sama sie nie wytacham z wozkiem i nie bede miec pewnie tyle sil zeby podbijac na krawezniki i do autobusu.. w dodatku nie ma za dobrych hamulcow wiec trzeba trzymac.. a ze mieszkam na drugim koncu miasta.. to troche tej drogi jest chyba ponad 10km

Jejuuu mala sie wypina pod zebrami..

[sanderinka]

Napisane przez vikicullen

Aha to dobrze ze wszystko ok juz, dbaj o siebie, leż itp

a u ciebie jak rusza się coś w związku ze zblizającym sie terminem ??

Napisane przez kretencja

Ja normalnie jadę do szpitala w ciuchach ciążowych i w tych samych wyjdę Podobno 2 czy 3 dni po porodzie to brzuch jest jak w 6 miesiącu

Sanderinka, ja już torbę mam prawie spakowaną, tylko kilka drobiazgów trzeba dorzucić. Ja tak na dobrą sprawę się czuję listopadowa, bo według 3 usg termin mam gdzieś na 30.11. I według usg właśnie jutro kończę 37 tydzień Czyli farfocel jest w zasadzie donoszony

z USG mi wypada termin 25 grudnia

no jak lezalam to obok bylo poloznictwo i te co juz wychodzily to mały duże brzuchy

[NUCHISIA]

Witam!

Ale śliczne dzieciaczki się rodzą, Helenka i Hania po prostu piękne , nic tylko gratulować mamusiom i tatusiom

U mnie sama nie wiem czy się coś rozkręca,
brzuch twardnieje mocno i często, ale nie jest to bolesne.
Dzisiaj rano po prawie pięciu miesiącach przerwy poprzytulaliśmy się z mężem, fajnie było, tylko straaaaasznie ciasno
W środę byłam na ktg - skurczy zero, ciekawe kiedy ten mój Kacperek zdecyduje się wyjść?

Artystka a Ty spróbuj w końcu zmolestować tżta bo męczy Cię już okropnie ta mała , czas urodzić

[sanderinka]

Napisane przez Anecka

W koncu sie cos zaczyna dziac


Hmm ja biore to samo w czym chodze czyli spodnie ciazowe, bluzka i sweterek. W koncu bede autobusem do domu pol godziny jechac.. wolalabym leginsy ale nie mam dlugiego swetra
Mam nadzieje, ze w dniu wyjscia ze szpitala ktos mi pomoze bo przeciez sama sie nie wytacham z wozkiem i nie bede miec pewnie tyle sil zeby podbijac na krawezniki i do autobusu.. w dodatku nie ma za dobrych hamulcow wiec trzeba trzymac.. a ze mieszkam na drugim koncu miasta.. to troche tej drogi jest chyba ponad 10km

Jejuuu mala sie wypina pod zebrami..

ze szpitala autobusem bedziesz lecieć ?? a nie ma kogoś kto by po ciebie skoczyl na szpital? przeciez cieplo juz na dworze nie jest i wogole... ja bym sie chyba na autobus nie porwala może ktoś znajomy czy coś... ?

[vikicullen]

Napisane przez sanderinka

a u ciebie jak rusza się coś w związku ze zblizającym sie terminem ??

niestety nie

[sanderinka]

Napisane przez vikicullen

niestety nie

ponoć dużo chodzenia pomaga spróbuj...




ja sie pokłóciłam z tz. w sumie sie nie odzywalam do niego zanim do szpitala poszlam potem mialam isc to sie odzywalam a teraz znów foch... wkurza mnie i jego matka tez ja musze lezec a ta najlepiej by chciala zebym sie za sprzatanie wziela, gotowanie i pranie a ta ******** siedzi sobie i du**** nie ruszy... na całe szczescie niedługo bede miała swoje mieszkanie i jej noga progu nie przestąpi

[Anecka]

Napisane przez NUCHISIA

Witam!

Ale śliczne dzieciaczki się rodzą, Helenka i Hania po prostu piękne , nic tylko gratulować mamusiom i tatusiom

U mnie sama nie wiem czy się coś rozkręca,
brzuch twardnieje mocno i często, ale nie jest to bolesne.
Dzisiaj rano po prawie pięciu miesiącach przerwy poprzytulaliśmy się z mężem, fajnie było, tylko straaaaasznie ciasno
W środę byłam na ktg - skurczy zero, ciekawe kiedy ten mój Kacperek zdecyduje się wyjść?

Artystka a Ty spróbuj w końcu zmolestować tżta bo męczy Cię już okropnie ta mała , czas urodzić

O hej

bylas na tym ktg z polecenia gina czy jakos tak sama? Bo ja mam termin na 2 dni przed Toba ale ktg nie mialam jeszcze.. Oj my planujemy z tztem sie w niedziele poprzytulac, ale boje sie ze nawet igla teraz tam nie wejdzie

Napisane przez sanderinka

ze szpitala autobusem bedziesz lecieć ?? a nie ma kogoś kto by po ciebie skoczyl na szpital? przeciez cieplo juz na dworze nie jest i wogole... ja bym sie chyba na autobus nie porwala może ktoś znajomy czy coś... ?

No wlasnie ciezko bedzie. Mam kolege co ma auto ale zalezy o ktorej bede wychodzic,bo on pracuje po 12h.. wiec nie ma raczej innej opcji. Ale sie jeszcze zobaczy, narazie obstawiam wersję z autobusem jesli nikt by dostepny nie byl.


Sanderitka, to ta mama zt jak moj ojciec.. dupska nie ruszy a wymaga wszystkiego.. z czego ja juz przy koncowce i moze chcialabym k.... polezec :/ Fajnie ze bedziecie mieszkac w swoim mieszkanku, ale zazdroszcze!!!

Kurde ale mam ochote na murzynka. Moze zrobię.. jestem sama w domu to nawet mi sie chce i wszystko mam .. procz sprawnego piekarnika, ale moze sie uda i nie zgasnie

[Artystka23]

Napisane przez NUCHISIA

Witam!

Ale śliczne dzieciaczki się rodzą, Helenka i Hania po prostu piękne , nic tylko gratulować mamusiom i tatusiom

U mnie sama nie wiem czy się coś rozkręca,
brzuch twardnieje mocno i często, ale nie jest to bolesne.
Dzisiaj rano po prawie pięciu miesiącach przerwy poprzytulaliśmy się z mężem, fajnie było, tylko straaaaasznie ciasno
W środę byłam na ktg - skurczy zero, ciekawe kiedy ten mój Kacperek zdecyduje się wyjść?

Artystka a Ty spróbuj w końcu zmolestować tżta bo męczy Cię już okropnie ta mała , czas urodzić

Faza rozwierania
Szczególnie u pierworódek ten okres może trwać dłużej. Dokładny czas trwania jest niemożliwy do określenia, gdyż poród jest rzeczą indywidualną i zależy od wielu czynników, np. od siły i częstości skurczów, od gotowości ujścia macicy do rozwierania, jak również od kondycji kobiety i jej psychiki. Jeśli w ostatnich dniach ciągle miałaś skurcze przepowiadające, istnieje możliwość, że ujście macicy jest już rozwarte na parę centymetrów.Wspaniale, ponieważ poród postępuje wtedy zazwyczaj szybciej i łatwiej.

Czy ktoras z was jeszcze rodzi na raty???Czy tylko ze mnie taki dziwak?Co mala sie ruszy to mam takie parcie na szyjke i taki ucisk w krzyzu ze dziekuje bardzo-tak caly dzien od rana i niech mala przestanie sie ruszac choc na chwile bo mnie kurde boli

[Patrycja_1708]

No ja tez chyba wezme legginsy na wyjscie i jakis dłuzszy cieplejszy sweter a jak sie zacznie to pewnie wrzuce na siebie co bedzie pod ręką i nawet nie bede myslała co do czego hehe... Chociaż chciałabym zdazyc sie jeszcze wykąpać i ogolić...

[irsin]

Napisane przez mallinka

Irsin napisz mi proszę które elementy z wózka prałaś?

zadne...
nie pomyslalam,ze trzeba

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Anecka

Mill, u mnie tez nic sie nie zapowiada w sumie a termin mamy ten sam w sumie wczoraj sie nasprzatalam i tez nic.. dzis odpoczywam, nie bede na sile wymuszac. Wole yc wypoczeta do porodu niz byc zajechana

Dobra biore ten octenisept i Gilbert sol fizjologiczna w ampulkach do oczu i nosa, do tego gaziki jalowe i zel do mycia ciala Hipp.

No wlasnie Irsin, co osoba to inna opinia. Po prostu trzzeba sprawdzi co i jak samemu a Ty co uzywasz do pielegnacji dziecka???

Jaka Haniula Marta, wracaj na forum szybko

mam zel do mycia i oliwke, i tylko tyle.
Sudocrem na pupe lub oliwka.

a do kikuta tylko te patyczki wlasciwie i odpadl po okolo 2 tyg. teraz pozostal maly strupek w srodku.

[Aliszcze]

Napisane przez KarolinaB

oooo z ostatniej chwili, własnie pożegnałam drugą część czopu... i brzuch mi twardnieje i leciutko pobolewa.

czyżby poród się zbliżał wielkimi krokami?

Napisane przez Patrycja_1708

Tak sie zastanawiam jakie ciuchy wziasc dla siebie na wyjscie ze szpitala????

Chyba najlepsze będą legginsy bo w żadne swoje przedciążowe sie nie wcisne... A zaopatrzyłam się w ocieplane legginsy :

A wy co bedziecie brały??

A jeszcze w czym w ogóle jechac jak juz sie wszystko zacznie?? Dresy czy normalne spodnie ciążowe??

ja biorę spodnie-jeansy ciążowe-najwygodniej mi w nich, a na górę tunikę z ciepłego materiału. w sumie grunt bym wsiadła do samochodu a potem wysiadła, także o ciuchy dla siebie tak bardzo się nie martwię.

Napisane przez sanderinka

w kazdym razie GRUDNIÓWKI pakować torby bo sie nie zna dnia ani godziny

Ty mnie nie strasz bo ja daleko w polu dziś mieliśmy jechać zobaczyć wózek, ale dziś coś średnio sie czuję, podbrzusze mnie trochę pobolewa, wiec głównie leżę

Hania jest słodka

Moja znajoma, która jest w 35 tc jest prawie na wylocie, jej mała ustawiona jest niestety miednicowo i bedzie cc, ale lekarz jej powiedział, że jak tylko jakaś akcja się zacznie, to ma gnać jak najszybciej to szpitala, bo jak będzie już spore rozwarcie to cc jej nie zrobią, tylko będzie rodzić naturalnie.

Mam nadzieję, że moja młoda wciąż w pozycji nietoperza, choć osttanio znów bardziej czuję ruchy w dole brzucha co mnie niepokoi, bo może nózki ma na dole w poniedziałek się dowiem

[vikicullen]

Napisane przez irsin

zadne...
nie pomyslalam,ze trzeba
.

Ja też nic z wózka nie piore.

[irsin]

Napisane przez Patrycja_1708

Tak sie zastanawiam jakie ciuchy wziasc dla siebie na wyjscie ze szpitala????

Chyba najlepsze będą legginsy bo w żadne swoje przedciążowe sie nie wcisne... A zaopatrzyłam się w ocieplane legginsy :

A wy co bedziecie brały??

A jeszcze w czym w ogóle jechac jak juz sie wszystko zacznie?? Dresy czy normalne spodnie ciążowe??

ja jechalam w getrach i sukience, w szpitalu od razu kazali mi sie przebrac wiec nie ma znaczenia w czym jedziesz.

na wyjscie mialam getry i sweterek.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez sanderinka

ze szpitala autobusem bedziesz lecieć ?? a nie ma kogoś kto by po ciebie skoczyl na szpital? przeciez cieplo juz na dworze nie jest i wogole... ja bym sie chyba na autobus nie porwala może ktoś znajomy czy coś... ?

a nie masz fotelika?
ja mala z fotelikiem bralam ze szpitala, moze fotelik i taksowka?

[sanderinka]

Napisane przez Anecka

No wlasnie ciezko bedzie. Mam kolege co ma auto ale zalezy o ktorej bede wychodzic,bo on pracuje po 12h.. wiec nie ma raczej innej opcji. Ale sie jeszcze zobaczy, narazie obstawiam wersję z autobusem jesli nikt by dostepny nie byl.


Sanderitka, to ta mama zt jak moj ojciec.. dupska nie ruszy a wymaga wszystkiego.. z czego ja juz przy koncowce i moze chcialabym k.... polezec :/ Fajnie ze bedziecie mieszkac w swoim mieszkanku, ale zazdroszcze!!!

Kurde ale mam ochote na murzynka. Moze zrobię.. jestem sama w domu to nawet mi sie chce i wszystko mam .. procz sprawnego piekarnika, ale moze sie uda i nie zgasnie

no to zeby kolega mogl odebrac

ehhh masakra z takimi ludźmi wogole juz sie poplakalam bo mam dośc

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

w takich chwilach brakuje mi papierosa i chyba dobrze ze nie mam bo bym wykopcila calą pake

[Patrycja_1708]

IRSIN własnie miałam się Ciebie pytać bo Ty już jest PO wiec najlepiej wiesz

A jak zajechałas do szpitala to w co kazali sie przebrac?? I przebierałas sie na sali i swoje ciuchy do torby??

[kotek81]

Napisane przez Anecka

W koncu sie cos zaczyna dziac


Hmm ja biore to samo w czym chodze czyli spodnie ciazowe, bluzka i sweterek. W koncu bede autobusem do domu pol godziny jechac.. wolalabym leginsy ale nie mam dlugiego swetra
Mam nadzieje, ze w dniu wyjscia ze szpitala ktos mi pomoze bo przeciez sama sie nie wytacham z wozkiem i nie bede miec pewnie tyle sil zeby podbijac na krawezniki i do autobusu.. w dodatku nie ma za dobrych hamulcow wiec trzeba trzymac.. a ze mieszkam na drugim koncu miasta.. to troche tej drogi jest chyba ponad 10km

Jejuuu mala sie wypina pod zebrami..

Napisane przez Anecka

No wlasnie ciezko bedzie. Mam kolege co ma auto ale zalezy o ktorej bede wychodzic,bo on pracuje po 12h.. wiec nie ma raczej innej opcji. Ale sie jeszcze zobaczy, narazie obstawiam wersję z autobusem jesli nikt by dostepny nie byl.

Ja jak wychodziłam po pierwszym porodzie ze szpitala to dowiedziałam się o tym rano po obchodzie a wyszłam dopiero ok 12-13 bo tak mogła po mnie wtedy siostra przyjechać i nikt nie robił problemu że sobie jeszcze kilka godzin poczekałam
Zresztą na ten jeden raz to nawet na taxi można się szarpnąć bo ja też nie wyobrażam sobie wracać autobusem ze szpitala zwłaszcza przy takiej pogodzie - zanim dojedziesz do domu to jeszcze ci dziecko zapalenia płuc dostanie...

Napisane przez irsin

a nie masz fotelika?
ja mala z fotelikiem bralam ze szpitala, moze fotelik i taksowka?

teraz to chyba można taksówkę z fotelikiem zamówić

[vikicullen]

Napisane przez Patrycja_1708

IRSIN własnie miałam się Ciebie pytać bo Ty już jest PO wiec najlepiej wiesz

A jak zajechałas do szpitala to w co kazali sie przebrac?? I przebierałas sie na sali i swoje ciuchy do torby??

u nas w szpitalu jest tak, że każą sie przebierać na izbie przyjęć a ciuchy właśnie do torby, ale można też swoje rzeczy zostawić w ich schowku, szafce.

[sanderinka]

Napisane przez kotek81

Ja jak wychodziłam po pierwszym porodzie ze szpitala to dowiedziałam się o tym rano po obchodzie a wyszłam dopiero ok 12-13 bo tak mogła po mnie wtedy siostra przyjechać i nikt nie robił problemu że sobie jeszcze kilka godzin poczekałam
Zresztą na ten jeden raz to nawet na taxi można się szarpnąć bo ja też nie wyobrażam sobie wracać autobusem ze szpitala zwłaszcza przy takiej pogodzie - zanim dojedziesz do domu to jeszcze ci dziecko zapalenia płuc dostanie...

teraz to chyba można taksówkę z fotelikiem zamówić

no wlasnie zeby po takiej podozy malenswto nie chorowalo...

Napisane przez vikicullen

u nas w szpitalu jest tak, że każą sie przebierać na izbie przyjęć a ciuchy właśnie do torby, ale można też swoje rzeczy zostawić w ich schowku, szafce.

u nas tez. i potem tz zabral rzeczy do domku a jak wychodzilam przywiozl

[VictoriaK]

Napisane przez Artystka23

Normalnie wiecie co??Mam dosc-jestem przed porodem,ostatnie tygodnie kiedy moge sobie odpoczac,wyspac sie itp(wiadomo o co chodzi),a znowu(juz nie wiem ktory raz w tym tygodniu) przylazla babka tzta i zostaje tu na noci jutro tz pojdzie do pracy a ja znowu na ta stara zrzedliwa babe bede skazana,bedzie mi sie szwendac po domu,grzebac w szafkach i siedziec ze mna w pokoju,gdzie ja chce poczytac ksiazke,posiedziec na lapie lub zwyczajnie pospac,a nie lubie jak ktos sie bez sensu na mnie gapi i cos gada****a mac-ja juz chce urodzic i choc przez trzy dni co bede w szpitalu nie ogladac jej geby

Jak już zaczynasz pisać TYM tonem, to po pierwszym zdaniu wiem, że na bank coś o babce będzie współczucia

Napisane przez kretencja

Ja normalnie jadę do szpitala w ciuchach ciążowych i w tych samych wyjdę Podobno 2 czy 3 dni po porodzie to brzuch jest jak w 6 miesiącu

Serio?? W 6msc nie było widać nic mojej ciąży Byłoby bosko.
Też jadę w ciążowych spodniach i koszulce.

Malinka zaraz spróbuje nauczyć się jak wstawić zdjęcie i może pokażę Założyłam już tą budkę na krzesełko samochodowe . Ależ tępa jestem. Już mam dość.

Jeszcze tylko dziś, w pon, wt, i środę i koniec pracy

[Artystka23]

VictoriaK faktyczniedobrze ze dzis pojechala

Mam szalone dziecko-rusza mi sie jakby chciala przez pepek wyjsca mnie boliiii od tej jej glowy

[sanderinka]

na stronie loveli wysylaja plyn do prania i niedrapki ale trzeba sie zarejestrowac i nie wiem gdzie