hula - hop 4

[zuzia13m]

Wczoraj była godzinka , najpierw pół z kołem a drugie pół ze stepperem. Oglądałam wczoraj steppery na allegro i faktycznie ciężko jest się zdecydować, ale w styczniu po urodzinach kupie sobie nowy skrętny.
A tak przy okazji, co się dzieje że nic nie piszecie? czy to jest spowodowane świętem ,czy już Wam się znudziło??

[anka_bunio]

mnie się nie znudziło, wczoraj kręciłam godzinkę na Bondzie :P przy tv zdcydowanie lepiej idzie

[zuzia13m]

Też tak uważam ja ćwiczę przy serialu "brzyuUla" oglądam na necie Tak ze trzy odcinki, czasami nawet cztery wytrzymuję ćwicząc
dzisiaj jeszcze nie zaczęłam bo czekam aż mąż pojedzie do rodziców- trochę mu się tam zejdzie to będę miała ze cztery godziny wolnego a dzisiaj mam ogromną ochotę poćwiczyć sobie - już się nie mogę doczekać

[ewalucja]

Cześć jeśli można to chętnie się do was dołączę zaczynam kręcić wypełniłam sobie hula hop ryżem i chcę kręcić na początku 2x po 15 minut Do sylwestra mam mieć ładny brzuch

[anka_bunio]

hmm tylko że hula przeciętnie działa na brzuch, za to na talię wyśmienicie :P

[ewalucja]

O to przede wszystkim chodzi Nie czuje się gruba tylko chcę mieć bardziej widoczną talię i płaski brzuszek poza tym kręcenie sprawia mi radość

[zuzia13m]

Z kołem dzisiaj poszaleć nie mogłam bo mąż cały dzień był w domu, więc wyjęłam stepper a on się połamał chyba nie było mi dzisiaj pisane ćwiczyć Ale wczoraj szalałam długo

[anka_bunio]

no ja płaskiego brzuszka nie mam a kręcę ho-ho

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

jak to - połamał się? Nieźle wywijałaś

[zuzia13m]

Wracam dzisiaj do ćwiczeń i zaczynam dietę, do stycznia muszę min. 5 kg się pozbyć a do wakacji 15 to jest mój plan trzymajcie kciuki, zaraz biorę się za kręcenie - tylko trochę się boję bo znowu mój siniak się powiększy i będzie bardzo widoczny a jutro idę oddać krew i lekarz będzie mnie badał i może czepić się tego siniaka, a przecież nie powiem mu że to od koła hula hop spróbuję to miejsce bardziej opatulić czymś

[lamaggie]

Ja za to jestem sobą załamana... Chyba popadam w jakąś depresje dotyczącą swojego wyglądu ... Na początku było wszystko okey, wszyscy mówią że dużo schudłam, a mi się wydaje że jestem 2 razy taka jaka byłam/jestem ... Myślałam nawet o tym, żeby zacząć się drastycznie głodzić, ale to nie rozwiąże tego problemu ... Hula hop to jednak za mało, może jakies tabletki ?

ojj źle się dzieje...

[zuzia13m]

Same tabletki bez ćwiczeń nie dają efektów, już próbowałam a dół każdemu się zdarza i zawsze mija ja ostatnio polubiłam stepper ale niestety wczoraj mi się zepsuł przez co też trochę dołuje bo dzisiaj nie podreptałam sobie, tylko do hh musiałam się ograniczyć
Jutro też będzie dzień - i to dobry dzień, głowa do góry

[anka_bunio]

ale co się dzieje dokładnie? Brzmiałaś bardzo pozytywnie ostatnio.
Ja odłożyłam zakup stepper do 15-tego Zastanawiam się, czy nie lepiej kupić orbitrek, tylko że on jest duuuuży, a ja w swoim pokoju nie mam aż tak dużo miejsca. Poza tym grubnę głównie w biodrach i udach, wiec pytanie brzmi, czy warto kupować sprzęt aż tak "spalający"
Główka do góry kochaniutka Grunt to równowaga. Ja pozwoliłam sobie dziś na ciasto bananowe i nie mam wyrzutów sumienia. Na tym polega sekret utrzymania stałej wagi, inaczej można się zapędzić w jo-jo.

[zuzia13m]

Zbyt długo siedzę w domu a ostatnie trzy tygodnie non stop w domu, tylko raz w piątek wyszłam sama na spacer - a to dołuje i nastrój zmienia mi się kilka razy dziennie, jeszcze trochę i zwariuje jak dreptałam sobie na stepperze to jakoś te złe emocje rozładowywałam a teraz nie mam na czym się wyżyć a na kole to się tak nie da odreagować wielu rzeczy

[anka_bunio]

hehe, spokojnie, to minie
Tak w ogóle to pisałam do lamaggie.

[lamaggie]

dokładnie co się stało ? poszłam po spodnie i się załamałam... nie mam pojęcia co robić , żeby było widać jakieś rezultaty ... zrobie wszystko żeby zrzucić dużo , ale już nie wiem jak...

[anka_bunio]

Nie przejmuj się, w sklepach polskich są takie ograniczenia, że aż wstyd. Poza tym sama mówiłaś, że "chudniesz w oczach". To nie stanie się z dnia na dzień. Jeśli ma być skutecznie, musi trwać, niestety.

[Angel1986]

Dziewczyny, ile czasu trzeba poświęcić kręceniu? Jedni mówią, że wystarczy 20-30 min, a inni, że co najmniej 40min, bo dopiero po 20min zaczynamy spalać tłuszcz... Ja do tej pory kręciłam pół godz. dziennie przez miesiąc i efekty już widzę , ale teraz chyba zacznę ćwiczyć te 40min...

[anka_bunio]

im więcej, tym lepiej. Moim zdaniem 30 min. to minimum.

[lamaggie]

Na szczęście schodzi ze mnie już ten kryzys... moje podłamanie najprawdopodobniej było spowodowane co miesięcznym zmianem nastroju i brakiem nikotyny.

Przedłużam swoje ćwiczenia ;] chyba ubyło mi pare cm )
Jak tam u was ?

[anka_bunio]

hmm ja sukcesywnie tracę cm w okolicach okołobrzuszkowych, ale mam wrażenia, że przytyłam w udach choć na wadze nic nie drgnęło, sprawdzałam. No nic, byle do piętnastego, a potem stepperujemy...

[Agaciok xD]

Hey dzioŁchy! chyba do was wroce od poniedzialku a przy okazji dolacze tez stepper i potem dam znac jakie efekty po nim. Choc wielkich efektow sie nie spodziewam. Ale mam pytanie (sory za offtopa) ale czy trzeba na tym stepperze 'dochodzic' do konca co idzie bardzo wolno czy nie trzeba dochodzic czyli te kroki beda takie szybsze jakby?? Chodzi mi tu raczej o efektywnosc. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi...

[ulpu]

Agaciok, ja zaczynam powoli, żeby rozgrzać trochę mięśnie, po ok. 10 minutach takiego dreptania "do końca" zwiększam tempo i wciskam nóżki jakby do połowy (krótki, ale energiczny ruch). Zmieniam tempo do parę minut - raz wolno, raz szybko. Np. 10 minut wolnego, płynnego dreptania, 3 minuty szybkiego, 1 minuta wolnego, znowu 3 czy 4 min. szybkie, etc. Kończę wolnym tempem, żeby odpocząć.
Efekty są niezłe, mięśnie się ładnie zarysowały na udach, łydki się wygładziły i napięły, skóra jest lepiej ukrwiona i dotleniona

Ale ostatnio się opuściłam i w ogóle nie ćwiczę. Jesień mnie zniechęca, no i czasu jakoś brak

[zuzia13m]

Napisane przez Agaciok xD

Hey dzioŁchy! chyba do was wroce od poniedzialku a przy okazji dolacze tez stepper i potem dam znac jakie efekty po nim. Choc wielkich efektow sie nie spodziewam. Ale mam pytanie (sory za offtopa) ale czy trzeba na tym stepperze 'dochodzic' do konca co idzie bardzo wolno czy nie trzeba dochodzic czyli te kroki beda takie szybsze jakby?? Chodzi mi tu raczej o efektywnosc. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi...

Ja nie dochodziłam do samego końca, ale dość nisko i po ok 15 min stepper tak się rozgrzewa że możesz biegać dosłownie na nim. A tak przy okazji to ostatnio grzebałam na forum o stepperze i ktoś polecał ćwiczyć żeby ćwiczyć tak:
3 min. w bardzo szybkim tempie jakbym biegła, a potem 3 min. w wolnym tempie jakbym szła i tak w kółko (do 5 cykli - 30 min.). to jest plan na I tydzień. w II tygodniu zwiększam do 4 min. szybko i 2 wolno, w III tygodniu 5 min. szybko i 1 wolno.
Kiedyś oglądałam też program na ten temat i facet też tak polecał ćwiczyć - podobno widać szybciej efekty. Jak kupie sobie nowy stepper to sprawdzę tak ćwicząc.
a wracając do koła to ostatnie dwa dni nie kręciłam bo robiłam generalne porządki i nie miałam czasu i siły.
anka_bunio w stepperze ułamał mi się bolec przy kole od spodu który naciągał linkę - dzięki której się pedały podnoszą - koniecznie muszę kupić sobie nowszy model Ale za to koło jest całe i zdrowe i już nawet potrafię pięć minut kręcić bez opadania koła

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez ulpu

Agaciok, ja zaczynam powoli, żeby rozgrzać trochę mięśnie, po ok. 10 minutach takiego dreptania "do końca" zwiększam tempo i wciskam nóżki jakby do połowy (krótki, ale energiczny ruch). Zmieniam tempo do parę minut - raz wolno, raz szybko. Np. 10 minut wolnego, płynnego dreptania, 3 minuty szybkiego, 1 minuta wolnego, znowu 3 czy 4 min. szybkie, etc. Kończę wolnym tempem, żeby odpocząć.
Efekty są niezłe, mięśnie się ładnie zarysowały na udach, łydki się wygładziły i napięły, skóra jest lepiej ukrwiona i dotleniona

Ale ostatnio się opuściłam i w ogóle nie ćwiczę. Jesień mnie zniechęca, no i czasu jakoś brak

A jak długo już ćwiczysz na stepperze? no i czy kręcisz też kołem i są tego jakieś efekty?
Mi się wydaje że jestem grubsza niż zanim zaczęłam ćwiczyć, chociaż waga jest ta sama.

[anka_bunio]

no tak, bo to naprzemienne tempo działa jak interwały - spala się wtedy najwięcej tłuszczu

[ulpu]

zuzia13m, stepper mam od września a kołem kręcę od października. Efekty widać, ale przy regularnym ćwiczeniu, później powoli znikają - ale czego tu oczekiwać, jak na co dzień człowiek nie wykonuje takich ruchów.
Po paru tygodniach ćwiczeń na stepperze wysmukliły mi się nogi, ujędrniły się i wygładziły. Uda zrobiły się twarde, pośladki też lepsze.

Kręcenie kołem też daje u mnie efekty, mam koło bez wypustek i kręcę jak mi przyjdzie ochota, raz 10 minut, raz 30 - ile mi starczy cierpliwości. Już po kilku dniach regularnego kręcenia brzuch jest bardziej napięty a sylwetka wyprostowana. Może to zależy od sposobu ćwiczenia - ja podczas kręcenia baaaardzo mocno napinam mięśnie brzucha (efekt gorsetu - wciągam brzuch i napinam) i staram się utrzymywać to napięcie przez cały czas ćwiczenia. Może to być nawet kilkanaście minut bez przerwy, jak kręcę w jedną stronę (koło mi nie spada, więc mogę ). Na pewno takie napinanie brzucha w pozycji stojącej dałoby świetne rezultaty i bez koła, ale kto by o tym myślał
Mam też tendencję do wciągania brzucha w ciągu dnia i myślę że to takie małe przyzwyczajenie związane z HH

[winyl]

Napisane przez ulpu

zuzia13m, stepper mam od września a kołem kręcę od października. Efekty widać, ale przy regularnym ćwiczeniu, później powoli znikają - ale czego tu oczekiwać, jak na co dzień człowiek nie wykonuje takich ruchów.
Po paru tygodniach ćwiczeń na stepperze wysmukliły mi się nogi, ujędrniły się i wygładziły. Uda zrobiły się twarde, pośladki też lepsze.

Kręcenie kołem też daje u mnie efekty, mam koło bez wypustek i kręcę jak mi przyjdzie ochota, raz 10 minut, raz 30 - ile mi starczy cierpliwości. Już po kilku dniach regularnego kręcenia brzuch jest bardziej napięty a sylwetka wyprostowana. Może to zależy od sposobu ćwiczenia - ja podczas kręcenia baaaardzo mocno napinam mięśnie brzucha (efekt gorsetu - wciągam brzuch i napinam) i staram się utrzymywać to napięcie przez cały czas ćwiczenia. Może to być nawet kilkanaście minut bez przerwy, jak kręcę w jedną stronę (koło mi nie spada, więc mogę ). Na pewno takie napinanie brzucha w pozycji stojącej dałoby świetne rezultaty i bez koła, ale kto by o tym myślał
Mam też tendencję do wciągania brzucha w ciągu dnia i myślę że to takie małe przyzwyczajenie związane z HH

A jak często i ile jednorazowo ćwiczysz(ćwiczyłaś) na stepperze, żeby osiągnąć takie efekty?

[ulpu]

Różnie, zależy od tego, ile mam czasu i cierpliwości, bo ćwiczenia na stepperze są nudne
Ćwiczyłam przez kilka tygodni 5 dni w tygodniu x 20 minut, z czego przez dwa z tych pięciu dni ćwiczyłam więcej (20min. + 10 min. o innej godzinie). Pozostałe dwa dni były przeznaczone na odpoczynek.
Teraz nie ćwiczę tak regularnie, ale mam zamiar wrócić do takiego systemu od przyszłego tygodnia.

[Agaciok xD]

Napisane przez ulpu

Agaciok, ja zaczynam powoli, żeby rozgrzać trochę mięśnie, po ok. 10 minutach takiego dreptania "do końca" zwiększam tempo i wciskam nóżki jakby do połowy (krótki, ale energiczny ruch). Zmieniam tempo do parę minut - raz wolno, raz szybko. Np. 10 minut wolnego, płynnego dreptania, 3 minuty szybkiego, 1 minuta wolnego, znowu 3 czy 4 min. szybkie, etc. Kończę wolnym tempem, żeby odpocząć.
Efekty są niezłe, mięśnie się ładnie zarysowały na udach, łydki się wygładziły i napięły, skóra jest lepiej ukrwiona i dotleniona

Ale ostatnio się opuściłam i w ogóle nie ćwiczę. Jesień mnie zniechęca, no i czasu jakoś brak

dzieki za odzew a mam pytanie, zauwazylas rowniez efekty w gornej czesci ud? Bo ja jak cwicze na stepperze to czuje prace tylko do dolnej czesci ud...

Napisane przez zuzia13m

Ja nie dochodziłam do samego końca, ale dość nisko i po ok 15 min stepper tak się rozgrzewa że możesz biegać dosłownie na nim. A tak przy okazji to ostatnio grzebałam na forum o stepperze i ktoś polecał ćwiczyć żeby ćwiczyć tak:
3 min. w bardzo szybkim tempie jakbym biegła, a potem 3 min. w wolnym tempie jakbym szła i tak w kółko (do 5 cykli - 30 min.). to jest plan na I tydzień. w II tygodniu zwiększam do 4 min. szybko i 2 wolno, w III tygodniu 5 min. szybko i 1 wolno.
Kiedyś oglądałam też program na ten temat i facet też tak polecał ćwiczyć - podobno widać szybciej efekty. Jak kupie sobie nowy stepper to sprawdzę tak ćwicząc.
a wracając do koła to ostatnie dwa dni nie kręciłam bo robiłam generalne porządki i nie miałam czasu i siły.

chyba zaczne cwiczyc wedlug twoich rad.

generalnie nie spodziewam sie duzych efektow po stepperze ale moze jednak milo mnie on zaskoczy tylko ze problem tkwi w tym ze mam go tylko na 2 tygodnie... pozniej musze go oddac

[zuzia13m]

Napisane przez ulpu

zuzia13m, stepper mam od września a kołem kręcę od października. Efekty widać, ale przy regularnym ćwiczeniu, później powoli znikają - ale czego tu oczekiwać, jak na co dzień człowiek nie wykonuje takich ruchów.
Po paru tygodniach ćwiczeń na stepperze wysmukliły mi się nogi, ujędrniły się i wygładziły. Uda zrobiły się twarde, pośladki też lepsze.

Kręcenie kołem też daje u mnie efekty, mam koło bez wypustek i kręcę jak mi przyjdzie ochota, raz 10 minut, raz 30 - ile mi starczy cierpliwości. Już po kilku dniach regularnego kręcenia brzuch jest bardziej napięty a sylwetka wyprostowana. Może to zależy od sposobu ćwiczenia - ja podczas kręcenia baaaardzo mocno napinam mięśnie brzucha (efekt gorsetu - wciągam brzuch i napinam) i staram się utrzymywać to napięcie przez cały czas ćwiczenia. Może to być nawet kilkanaście minut bez przerwy, jak kręcę w jedną stronę (koło mi nie spada, więc mogę ). Na pewno takie napinanie brzucha w pozycji stojącej dałoby świetne rezultaty i bez koła, ale kto by o tym myślał
Mam też tendencję do wciągania brzucha w ciągu dnia i myślę że to takie małe przyzwyczajenie związane z HH

To prawda że wciąganie brzucha dużo daje i przy kręceniu też mocno go napinam, chociaż na stepperze też napinałam mięśnie, tylko że ja nie ćwiczę codziennie bo zawsze coś mi wypada albo po prostu mam lenia muszę zacząć codziennie kręcić bo mam wrażenie że przytyłam - tylko że jakoś nie mogę się zmusić

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

chyba zaczne cwiczyc wedlug twoich rad.

generalnie nie spodziewam sie duzych efektow po stepperze ale moze jednak milo mnie on zaskoczy tylko ze problem tkwi w tym ze mam go tylko na 2 tygodnie... pozniej musze go oddac[/QUOTE]



ale i przez te dwa tygodnie warto poszaleć na stepperze - pochwal się efektami. Mi może mąż naprawi mój to też będę dreptała, bo nowy stepper dopiero kupie sobie w styczniu - a w na ferie jadę do Zakopanego i muszę sobie kondycję wyrobić no i trochę kilogramów zgubić

[AguŚ87]

moge sie dopisac ?

krece co dzien do 'na wspolnej" , róznie 15-20-30min.. od kilku tyg i wiecie co ? efektów zerooo ! mierzylam sie wtedy i teraz nawet 1 cm mi nie spadł a brzuch dalej piłka :/ jestem szczupła ale niestety wszystko mi poszło w brzuch i te 73cm na wys pepka smiesznie wyglada przy mojej sczuplej budowie
nie moge przestac jest bvo schudne a ja musze przytyc takze bledne kolo... a hula nic nie daje, jakas odporna na nie jestem czy co?

po ilu bylo u was widac jakie kolwiek efekty?