|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: oklamuje narzeczonego
witam
dla mnie związek w którym jedna osoba złości sie na partera bo ten rozmawia z znajomymi jest chory i nie ma przyszłosc. pozatym każdy mierzy wdg. siebie wiec być może on złosci sie bo sam ma cos na sumieniu . pozatym nie mówienie o pewnych rzeczach a kłamanie patrząc prosto w oczy to dwie rózne sprawy. a życie z kimś i tajenie pewnych waznych spraw meczy najbardziej osobe która kłamie a prawda zazwyczaj wychodzi na jaw . nie chce sugerowac ,ze twój zwiazek jest zły i bez przyszlosci ale skoro sama myslisz o tym tzn. ,że coś jest nie tak. pzdr paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: oklamuje narzeczonego
co innego nie mówić mu o swojej przeszłosci np. chorobie ,przezyciu czegos strasznego a co innego nie mówic ,ze spotkało sie kumpla i poszło na kawe.
ale pomysl o ile łatwiej byłoby wrócic do domu i powiedziec do partnera :"wiesz spotkałam dzisiaj X ale sie roztył ,itp" znacznie trudniej wróic i na pytanie :"co robiłas" odpowiedziec :"a nic ciekawego" ,że o sytuacji gdy to spotkanie z X sie wydaje nie wspomne. pzdr paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: oklamuje narzeczonego
Narzeczony...hmmm..jeżeli to już narzeczony to sprawa wcale nie jest taka fajna. Skąd twoja pewność że gdybyś szczerze rozmawiała z nim to by "Was nie bylo". No wiesz opieranie przyszlości i calego związku na takich podstawach, na fochach,ciężkim charakterze drugiej osoby ,..nie wróży dobrze...Wygląda to tak: jak będziesz grzeczna i nie będziesz rozmawiala z kolegami itp itd to on łaskawie bedzie z Tobą...nie wygląda to dobrze...
Co innego nie mówienie facetowi do końca o swojej przeszlości (moja babcia mowi że facetowi nie można do końca pokazać swojej d... ![]() Kobieta musi być tajemnicza,ale Ty jesteś ..zdominowana..A on też nie rozmawia ze znajomymi , koleżankami w pracy, na uczelni...???
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: oklamuje narzeczonego
każdy z nas ma jakąs przeszłośc i obecni partnerzy chyba są na tyle mądrzy i wiedza o tym ,a takie zachowanie jest strasznie szczeniackie i dla mnie nie byłoby juz związku.
paula |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: oklamuje narzeczonego
a zastanowiłaś się co się stanie kiedy powiesz mu:
- byłam na zakupach z Anią. a on na to: - a ja widziałem Cię w restauracji z Krzysiem.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: oklamuje narzeczonego
paula mnie ubiegła..
Tinke.. aż spojrzałam w Twój profil ile masz lat Two facet chyba podobnie..Dla mnie on jest dziecinny i ja bym z takim nie chciala budować przyszlości..A on byl taki "święty" i nieskalany?? A co bedzie jak się dowie o czym co ukrywasz?? a co będzie jak Cię przypadkiem zobaczy że rozmawiasz z kumplem?? ..Dla mnie taki związek jest bez sensu i jeszcze to dopytywanie czy go kiedyś okłamalaś.. ![]()
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: oklamuje narzeczonego
zgadzam się z Dziewczynami
jeśli to wygląda tak jak mówisz : " cieszię się że nie chodziłaśz Wojtkiem bo wtedy by NAS nie było" to niezbyt dobrze. A co ten "Wojtek" mu zrobił? czy to tylko taka "samcza" konkurencja?
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: oklamuje narzeczonego
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: oklamuje narzeczonego
Tinkerbell napisał(a):
> prosze nie myslcie o mnie teraz ze ja jestem zlym czlowiekeim i ze zawsze klamie. bo to tak nie jest. Ja myślę, że kłamiesz, bo się boisz konsekwencji prawdy.. Tylko czy to ma sens. Rozmyślam i rozmyślam i tak do końca nie wiem czy Twój partner słusznie się "czepia", czy rzeczywiście przesadza.. Przybliż nam jako to jest.. Być może kumpel przesyła do Ciebie co 1/2 godziny smsa i chce Cię widywać na okrągło.. W takim wypadku rozumiem zazdrość..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: oklamuje narzeczonego
po twoim ostatnim zdaniu dla mnie twój związek jest bez sensu.
pozatym nie wiem jaką mozna miec zła przeszłosc w twoim wieku. paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 589
|
Re: oklamuje narzeczonego
Tak sobie czytam i nasuwa mi się myśl, że wbrew temu, co mi się wydawało, czasy, w których mężczyzn zadowolić mogła li i jedynie partnerka nieskalana i czysta niczym łza, chroniąca swój kwiat dla tego jedynego przez całe swoje wcześniejsze życie (nie chodzi mi tylko o aspekty nat. seksualnej, piszę tak ogólnie) jednak nie minęły. Przynajmniej dla niektórych panów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: oklamuje narzeczonego
taka zla nie jest, dla mnie normalna; mówie zla bo on tak by myslal "
skoro dla ciebie jest to narmalna przeszłosc to kim on jest ,że dla niego byłaby zła? pozatym dopóki mu nie powiesz nie dowiesz się . życze ci wolności w zdrowym związku. pzdr paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Re: oklamuje narzeczonego
Wydaje mi sie ze nie taki diabel straszny jak go maluja... Mialam kiedys podobny problem z moim facetem, on tez nie cierpi klamstwa a jego ciekawosc czasem sprowadza mnie na sciezke, ze nie mowie mu wszystkiego, zeby tez miec cos dla siebie, jego to nie dotyczy wiec tym bardziej nie musi pewnych rzeczy wiedziec. Kobieta powinna byc tajemnicza. Nawet jesli umowilam sie na piwo z kolega i nie dbam o to czy sie dowie o tym czy nie. Jak sie dowie, to mu owszem potwierdze, ze wypilam z kumplem piwko. Mam duzo przyjaciol damsko-meskich, trudno zebym musiala z nich rezygnowac tylko dlatego ze mam faceta. Tyle ze ja otwarcie o tym mu powiedzialam na poczatku naszej znajomosci. Jestem z nim juz 3 lata i obecnie moi kumple stali sie jego kumplami, choc nie raz podejrzewal mnie o cos co oczywiscie bylo bzdura. Nie ma co klamac, bo klamstwo ma krotkie nogi. Ale jesli od razu uda sie okreslic swoja pozycja w zwiazku to wszystko bedzie OK. Oczywiscie temat moich eks tez sie pojawil w trakcie naszego zwiazku, odpowiedzialam mu krotko ze: "moja przeszlosc nalezy do mnie, nie miales z nia nic wspolnego, wiec badz laskaw uszanowac ja, tak jak ja to robie jesli chodzi o Ciebie" Coz, podzialalo przestal pytac.. Liczy sie fakt, jestem z Toba bo cie kocham, a co jest za mna to moje. Dlaczego mialabym sie mu spowiadac z kim bylam, dlaczego sie nie ulozylo, czy moze z kim wspolzylam itp.. Wtedy moglam, teraz mam inne zasady, inny cel mojego zycia. Jest On i podstawa zaufania najwazniejsza. Przestalam zyc lekko, bo los dal mi kogos kogo moge kochac i poswiecic mu swoje zycie. Dla mnie Tinkerbell jesli twoj facet cie tak wypytuje to moze ci nie ufa?? Dlatego zgas go stanowczym stwierdzeniem, zaznaczajac ze mozesz miec kolegow tak jak on kolezanki... Ich lubisz, jego kochasz. Mysle ze idzie wyczuc roznice. Podejrzewam, ze jestes w sytuacji dosc sliskiej, ale przemysl sprawe i moze da sie pewne rzeczy odkrecic. A jesli nawet wyjdzie na jaw ze bylas z Wojtkiem. No to zapytaj wprost "Bylam, no i co z tego?, To juz za mna, nie chce o tym rozmawiac bo to moze przykry dla mnie okres, wpadles na to?" Madry facet przestanie dociekac, skoro jest swiadomy twojej milosci to po cholere sie pyta? Mysle, ze masz do tego prawo. Nie uwazam cie za klamce. Mysle ze troche dalas sie zapedzic w kozi rog. Powodzenia!
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
|
Re: oklamuje narzeczonego
aaa jeszcze jedno, zdrowa zazdrosc jest pozadana w zwiazku, chora nalezy leczyc, czasem kubel zimnej wody na otrzezwienie, a czasem kuracja typu: wymiana partnera ;D
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
|
Re: oklamuje narzeczonego
Ja na Twoim miejscu powiedziałabym mu wszystko i poczekała na jego reakcje. Po tej reakcji dowiesz sie co to za facet. Tak jak napisała Ania, mądry facet uszanuje twoje zdanie. Poza tym jesli on cie zostawi po tym wyznaniu to tak naprawde CIe nie kocha. Przeciez musi Cie akceptować taką jaką jestes a przeciez jestes tym kim jestes, bo przeżyłaś to co przeżyłaś.
Ja też wypytuję o przeszłosc mojego chłopaka i o jego poprzednie miłości a on mi o nich opowiada, tak samo jak ja opowiadam jemu. Ba! On nawet zakumplował sie z moim byłym i nie przeszakdza mu to, ze ja i eks jestesmy dobrymi przyjaciółmi i czasami spotykamy się gdzieś sami na piwko. To jest kwestia zaufania i zdrowego rozsądku.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.