takie dylematy... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-09, 13:01   #1
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85

takie dylematy...


Czesc,
poznałam faceta, poki co bylo naprawdę fajnie, on mi się podoba, wykazuje zainteresowanie itd. Problem w tym, ze zaczelam odnosic wrazenie, ze on jest zainteresowany mną glownie fizycznie i jego wysilki zmierzaja w strone jak najszybszego 'zaciagniecia' mnie do lozka. Mam niestety okropne doswiadczenia z facetami, wlasnie kilka razy zdarzylo się, ze moje znajomosci rozwijaly sie za szybko po czym bylam juz niepotrzebna. Naprawde sporo za to zaplacilam, musialam korzystac z pomocy psychologa. Teraz on ciągle chce sie calowac, przytulac, dotykac mnie, i to po kilku zaledwie spotkaniach. Ja jednej strony mam na to ochote bo on mi się podoba jako mężczyzna ale reaguje na to zdenerwowaniem i spięciem, mysle sobie ze on chce tylko seksu a potem mnie zostawi, potem mam mysli, ze jestem jakas dziwna. Próbuje dac mu do zrozumienia, ze potrzebuje troche czasu a on na to sie smieje i mowi, ze przeciez to tylko niewinny buziak, pocalunek. Zalezy mi na tej znajomosci, chcialabym go lepiej poznac. Nie wiem czy porozmawiac z nim szczerze i powiedziec mu, ze zalezy mi na dalszej znajomosci ale nie w takim tempie, ze chce sie z nim najpierw zaprzyjaznic, poznac lepiej. No ale mam oczywscie wątpliwosci, ze on pomysli, ze jestem dziwna, jakas oziębła...Tak nie jest, bo ogólnie lubię seks, tez brakuje mi bliskosci ale wiem, ze muszę myslec tez o sobie i uwazac. Co radzicie?
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 13:07   #2
nielegalna_
Raczkowanie
 
Avatar nielegalna_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorze zachodnie
Wiadomości: 350
Dot.: takie dylematy...

Porozmawiaj co Ci szkodzi ? Mówiłaś mu o swoich wcześniejszych związkach ? Może facet jest nieświadomy i myśli że też masz ochotę na taki szybki rozwój sprawy ?
Rozmowa nikomu jeszcze nie zaszkodziła, pamiętaj żeby zrobić to stanowczo ale w sposób który go nie urazi.
nielegalna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 13:10   #3
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Czesc,
poznałam faceta, poki co bylo naprawdę fajnie, on mi się podoba, wykazuje zainteresowanie itd. Problem w tym, ze zaczelam odnosic wrazenie, ze on jest zainteresowany mną glownie fizycznie i jego wysilki zmierzaja w strone jak najszybszego 'zaciagniecia' mnie do lozka. Mam niestety okropne doswiadczenia z facetami, wlasnie kilka razy zdarzylo się, ze moje znajomosci rozwijaly sie za szybko po czym bylam juz niepotrzebna. Naprawde sporo za to zaplacilam, musialam korzystac z pomocy psychologa. Teraz on ciągle chce sie calowac, przytulac, dotykac mnie, i to po kilku zaledwie spotkaniach. Ja jednej strony mam na to ochote bo on mi się podoba jako mężczyzna ale reaguje na to zdenerwowaniem i spięciem, mysle sobie ze on chce tylko seksu a potem mnie zostawi, potem mam mysli, ze jestem jakas dziwna. Próbuje dac mu do zrozumienia, ze potrzebuje troche czasu a on na to sie smieje i mowi, ze przeciez to tylko niewinny buziak, pocalunek. Zalezy mi na tej znajomosci, chcialabym go lepiej poznac. Nie wiem czy porozmawiac z nim szczerze i powiedziec mu, ze zalezy mi na dalszej znajomosci ale nie w takim tempie, ze chce sie z nim najpierw zaprzyjaznic, poznac lepiej. No ale mam oczywscie wątpliwosci, ze on pomysli, ze jestem dziwna, jakas oziębła...Tak nie jest, bo ogólnie lubię seks, tez brakuje mi bliskosci ale wiem, ze muszę myslec tez o sobie i uwazac. Co radzicie?
Rozumiem doskonale, że masz obawy po tym co przeszłaś z innymi facetami, pamiętaj jednak że każdy jest inny i nie można go oceniać przez pryzmat byłych.Druga sprawa, może właśnie przez to co przeżyłaś z tamtymi teraz jesteś przewrażliwiona i doszukujesz się w jego zachowaniach czegoś negatywnego.
Radziłabym Ci szczerze z nim pogadać, powiedzieć dlaczego teraz jesteś taka ostrożna, opowiedzieć o tamtych przeżyciach.Jeśli jemu na Tobie zależy to to zrozumie i uszanuje i będzie też wiedział że tak a nie inaczej zachowujesz się nie dlatego że on Cię nie pociąga itd., tylko dlatego że jesteś bardziej ostrożna, na podstawie poprzednich doświadczeń.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 16:03   #4
ona_wro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 141
Dot.: takie dylematy...

Tak jak dziewczyny mowia - rozmowa to najlepszy sposob, zeby faceta oswiecic. Jesli chodzi mu tylko o to, zeby jak najszybciej zaciagnac Cie do lozka, to bedzie to dla niego zimny prysznic. Ale jesli Cie lubi (zycze Ci tego ), to powinien zrozumiec i wrzucic wsteczny do momentu, kiedy Ty zmienisz zdanie
__________________
coz U ARE a magnificence in human form

W polszczyźnie początku XXI w. nie ma żadnej perfumy ani żadnego perfuma. Są wyłącznie perfumy!"
ona_wro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 16:25   #5
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez ona_wro Pokaż wiadomość
Tak jak dziewczyny mowia - rozmowa to najlepszy sposob, zeby faceta oswiecic. Jesli chodzi mu tylko o to, zeby jak najszybciej zaciagnac Cie do lozka, to bedzie to dla niego zimny prysznic. Ale jesli Cie lubi (zycze Ci tego ), to powinien zrozumiec i wrzucic wsteczny do momentu, kiedy Ty zmienisz zdanie
lepszej rady nie dostaniesz-tylko szczera rozmowa rozwieje wątpliwości...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 16:25   #6
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Czesc,
poznałam faceta, poki co bylo naprawdę fajnie, on mi się podoba, wykazuje zainteresowanie itd. Problem w tym, ze zaczelam odnosic wrazenie, ze on jest zainteresowany mną glownie fizycznie i jego wysilki zmierzaja w strone jak najszybszego 'zaciagniecia' mnie do lozka. Mam niestety okropne doswiadczenia z facetami, wlasnie kilka razy zdarzylo się, ze moje znajomosci rozwijaly sie za szybko po czym bylam juz niepotrzebna. Naprawde sporo za to zaplacilam, musialam korzystac z pomocy psychologa. Teraz on ciągle chce sie calowac, przytulac, dotykac mnie, i to po kilku zaledwie spotkaniach. Ja jednej strony mam na to ochote bo on mi się podoba jako mężczyzna ale reaguje na to zdenerwowaniem i spięciem, mysle sobie ze on chce tylko seksu a potem mnie zostawi, potem mam mysli, ze jestem jakas dziwna. Próbuje dac mu do zrozumienia, ze potrzebuje troche czasu a on na to sie smieje i mowi, ze przeciez to tylko niewinny buziak, pocalunek. Zalezy mi na tej znajomosci, chcialabym go lepiej poznac. Nie wiem czy porozmawiac z nim szczerze i powiedziec mu, ze zalezy mi na dalszej znajomosci ale nie w takim tempie, ze chce sie z nim najpierw zaprzyjaznic, poznac lepiej. No ale mam oczywscie wątpliwosci, ze on pomysli, ze jestem dziwna, jakas oziębła...Tak nie jest, bo ogólnie lubię seks, tez brakuje mi bliskosci ale wiem, ze muszę myslec tez o sobie i uwazac. Co radzicie?

Ja na twoim miejscu odpuściłabym sobie kolesia, skoro tak się zachowuje. Tymbardziej, że miałaś jakieś nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości, które leczyłaś u psychologa.
Nie rób nic na siłę i wbrew sobie.
Skoro czujesz, że ta znajomość rozwija się za szybko w kierunku jaki ci nie odpowiada, to mów mu to głośno i wyraźnie i nie ważne co on sobie pomyśli, ważne co ty czujesz i to miej na uwadze przede wszystkim.

Jak mu będzie zależało to uszanuje twoje uczucia, a tym samym przekonasz się czy warto angażować się w ten związek. A jak nie, to zaoszczędzisz sobie czasu i... ewntualnych wizyt u psychologa.

Edytowane przez Biedronilla
Czas edycji: 2010-11-09 o 16:34
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 16:28   #7
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Teraz on ciągle chce sie calowac, przytulac, dotykac mnie, i to po kilku zaledwie spotkaniach.
To jest całkowicie normalne zachowanie. Bywa tak, że mężczyzna 'płaci' za to, ze nie wykazuje takiego zainteresowania kobietą i później kobieta rzuca jakże znany tekst pt. 'zostańmy przyjaciółmi'. Jeśli chcesz też go dotykać i jego dotyku, to nie pozostaje nic innego jak przełamać się i zmienić trochę zdanie o facetach.

Nie ma tu żadnej winy z jego strony i musisz z nim porozmawiać - najlepiej o SWOIM strachu, doświadczeniach, nie mieszając go w to w żaden sposób, ani nie kwalifikując go do 'wszystkich złych mężczyzn'.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-09, 18:39   #8
Suziii90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
Dot.: takie dylematy...

tak jak wyżej - porozmawiaj z nim , powiedz co czujesz , co myślisz, nie wiem czy mu już mówiłaś o problemach z innymi facetami co przeżyłaś i w ogóle ale moim zdaniem mógłby trochę dać na wstrzymanie, bo samym seksem człowiek nie żyje. I zwróć uwagę na to co powie ,bo może powiedzieć że ze mną będzie inaczej ( oczywiście każdy jest inny i nie należy mierzyć facetów jedna miarą) a w rezultacie pójdziecie do łózka potem Cię zostawi i chyba za fajnie z tym byś sie nie czuła. Ogólnie każda historia jest inna ale moja koleżanka była w takiej sytuacji właśnie jak Ty i do tej pory się leczy i nikogo nie ma od 3 lat
Suziii90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 19:42   #9
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

Tak, mysle o tym, zeby z nim porozmawiać ale wlasnie nie wiem, czy to dobrze zebym tak na wstepie wyjeżdzała z jakimis historiami z mojej przeszlosci z facetami. Ogolnie uwazam, ze nie powinno sie obarczac nowej osoby historiami o 'byłych' no ale tutaj sama nie wiem.
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:02   #10
Suziii90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
Dot.: takie dylematy...

no są różne związki .. jedni chcą wiedzieć wszystko inni nie zupełnie.. nie musisz przecież mu mówić wszystko z detalami tylko napomknąć że były takie sprawy, które nie za ciekawie się dla Ciebie skończyły ...
Suziii90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:14   #11
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Dokładnie nie musisz mu opowiadać ze szczegółami.Powiedz że miałaś z poprzednimi facetami różne niefajne doświadczenia, że nie zależało im na związku tylko na by się z Tobą przespać.To wyjaśni mu dlaczego masz obawy i jesteś bardziej ostrożna.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-09, 20:25   #12
Pestis Cruento
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 119
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez szara_kotka Pokaż wiadomość
... nie zależało im na związku tylko na by się z Tobą przespać.To wyjaśni mu dlaczego masz obawy i jesteś bardziej ostrożna.
Gdy na kolejnych spotkaniach zacznie się delikatnie oddalać. To znaczy ,że chciał tego samego.
Pestis Cruento jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:28   #13
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Wszystke, no prawie wszystkie dziewczyna doradzaja Ci szczera rozmowe.
A ja Ci szczerze odradzam szczerych rozmow z facetem
Do szczerych rozmow to jeszcze za wczesnie i napewno prawda nie zawsze jest potrzebna.
I prosze, nie zrozumcie to tak ze ja tu zaklamanie doradzam.
Ja po prostu odradzam "zwierzania" sie facetowi ktorego jeszcze nie znasz zbyt dobrze.
Niekiedy warto milczec.
To byly twe doswiadczenia i dla ciebie....
Roznica miedzy kobieta a mezczyzna jest taka ze mezczyzna jest zazdrosny o bylych a kobieta o te co bada po niej)
Daj sobie czasu tyle ile go potrzebujesz!! TY ILE POTRZEBUJESZ.
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:37   #14
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez Krakovianka Pokaż wiadomość
Wszystke, no prawie wszystkie dziewczyna doradzaja Ci szczera rozmowe.
A ja Ci szczerze odradzam szczerych rozmow z facetem
Do szczerych rozmow to jeszcze za wczesnie i napewno prawda nie zawsze jest potrzebna.
I prosze, nie zrozumcie to tak ze ja tu zaklamanie doradzam.
Ja po prostu odradzam "zwierzania" sie facetowi ktorego jeszcze nie znasz zbyt dobrze.
Niekiedy warto milczec.
To byly twe doswiadczenia i dla ciebie....
Roznica miedzy kobieta a mezczyzna jest taka ze mezczyzna jest zazdrosny o bylych a kobieta o te co bada po niej)
Daj sobie czasu tyle ile go potrzebujesz!! TY ILE POTRZEBUJESZ.
Na rozmowę nigdy nie jest za wcześnie.Autorka, ma prawo powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach.Widzi jak facet się zachowuje to co ma mu na to pozwolić, czy przeciwnie w ogóle oddalać się od niego, a on nie będzie wiedział dlaczego?Przecież to bezsensu. Facet widzi że coś jest nie tak.Poza tym powinien wiedzieć, czego ona oczekuje i dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej.Wiedzieć że on się autorce podoba i to nie w tym tkwi problem tylko w tym że miała takie a nie inne doświadczenia.Szczerym najlepiej być od początku.Powie mu o co chodzi, a on jeśli jest porządnym facetem i mu na niej zależy zrozumie ją i uszanuje to co myśli i to że potrzebuje czasu, natomiast jeśli nie to wiadomo, że nie był jej wart i tyle.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:44   #15
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez szara_kotka Pokaż wiadomość
......Poza tym powinien wiedzieć, czego ona oczekuje i dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej.Wiedzieć że on się autorce podoba i to nie w tym tkwi problem tylko w tym że miała takie a nie inne doświadczenia.Szczerym najlepiej być od początku.Powie mu o co chodzi, a on jeśli jest porządnym facetem i mu na niej zależy zrozumie ją i uszanuje to.
NIGDY sie facetowi nie mowi o "doswiadczeniach" !
Oni to inaczej rozumieja, oni nie chca to wiedziec. Prawda bywa nie potrzebna czasami. Ona ma sie nauczyc z wlasnego doswiadczenia.
A on jak kocha to poczeka)
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:47   #16
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

No wlasnie ja chyba w głebi ducha mysle tak jak Krakovianka. Zawsze bylam szczera, duzo dawałam z siebie, i pozniej u psychologa dowiedzialam sie, ze wlasnie warto tez siebie chronic, nie mówic od razu o wszystkim. Wlasnie mysle, ze go jeszcze za malo znam.
A z drugiej strony tak jak piszecie, on moze byc zdezorientowany, pomysleć ze mi sie nie podoba. Zreszta pewnie tez mu przykro jak chce mnie pocalowac a ja sie jakos odsuwam, trzymam dystans- pomysli sobie, ze mi sie nie podoba.
Wiec chyba najlepiej, zebym mu ogolnie, bez szczegołów i krótko powiedziala, ze dla mnie to za szybkie tempo...
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 20:54   #17
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Wiec chyba najlepiej, zebym mu ogolnie, bez szczegołów i krótko powiedziala, ze dla mnie to za szybkie tempo...
I tak trzymaj)
Wlasnie tak!
Przeciez nie kontakt cielesny ma byc dowodem ze ktos ma sie ku sobie
Mezczysni innaczej te sprawy widza. Ja nie namawiam do klamstwa, ale do dystansu.
I pwtorze sie ze jak kocha to poczeka
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:00   #18
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
No wlasnie ja chyba w głebi ducha mysle tak jak Krakovianka. Zawsze bylam szczera, duzo dawałam z siebie, i pozniej u psychologa dowiedzialam sie, ze wlasnie warto tez siebie chronic, nie mówic od razu o wszystkim. Wlasnie mysle, ze go jeszcze za malo znam.
A z drugiej strony tak jak piszecie, on moze byc zdezorientowany, pomysleć ze mi sie nie podoba. Zreszta pewnie tez mu przykro jak chce mnie pocalowac a ja sie jakos odsuwam, trzymam dystans- pomysli sobie, ze mi sie nie podoba.
Wiec chyba najlepiej, zebym mu ogolnie, bez szczegołów i krótko powiedziala, ze dla mnie to za szybkie tempo...
Dokładnie, przecież nikt nie każe mówić o szczegółach, ale facet ma prawo wiedzieć dlaczego tak a nie inaczej nie zachowujesz, żeby nie ubzdurał sobie, że Ci się nie podoba czy coś, tylko wiedział że to jest spowodowane Twoją przeszłością i doświadczeniami. Jeśli jest wartościowy to poczeka.

Krakovianka pisze że jak kocha to poczeka, no ok ale musi wiedzieć że nie czeka na coś co nigdy nie nastąpi.Musi facet wiedzieć, że to nie on bezpośrednio jest powodem jej obaw, tylko jej przeżycia z innymi.
I proszę Cię Krakovianko nie pisz że faceci tego nie rozumieją i nie chcą wiedzieć, bo nie znasz każdego z nich. dlaczego od razu zakladać że on nie zrozumie i nie chce tego wiedzieć? Ona mu się podoba, on jej, chcą być razem to powinien wiedzieć co się dzieje i dlaczego, szczerość to podstawa a rozmową można wiele zdziałać.Poza tym dlaczego ma nie mówić?To nie jest jakiś pierwszy lepszy kolega, tylko możliwe że potencjalny partner autorki, więc może mu chyba powiedzieć co w niej siedzi.Jeśli on jest mądry to ją zrozumie i uszanuje to że ona potrzebuje czasu.Po co się bawić w jakieś gierki że on sam ma się domyślać o co chodzi....przez to tylko kłopoty mogą być, bo w końcu jak tak dalej będzie, to jeszcze chłopak sobie pomyśli że ona go nie chce, a przecież nie o to chodzi.
__________________
Zaczynam nowe życie

Edytowane przez szara_kotka
Czas edycji: 2010-11-09 o 21:04
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:22   #19
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Nie ma zadnego prawa Dlaczego on ma miec prawo cos wiedziec?
Nie ma go i juz.
Dziewczyna zrobila kiedys jakies tam bledy i ONA ma prawo o tym milczec. Dziewczyna najwyrazniej probuje sie uczyc z doswiadczenia, wiec nie piszcie jej ze ma mu okazywac dowody milosci i dawac sie obmacywac lub opowiadac o sobie najskrytsze sekrety. Czy naprawde okazywanie komus sympati to dawanie sie calowac, ze nie wspomne o dawaniu du...y
Prosze was, przeciez zakochany mezczyzna jest zazdrosny o WSZYSTKO a przedewszystkim widzi w obiekcie zakochania dziewice orleanska
A ona ma mu o swych przykrych doswiadczeniach opowiadac?
No co Wy? Niech sie usmiechnie, zalotnie wlosy poprawi i pozwoli sie za raczke potrzymac TO WYSTARCZA! A jesli juz stwierdzi ze to juz i ze to on, to niech kocha go na 69 sposobow)
Ale niech ona ten moment wyznaczy i niech nie opowiada jak to tak kiedys bywalo.....bo nie ma po co! Z tych doswiadczen warto sie uczyc, ale nie warto sie nimi afiszowac do napalonego i zakochanego faceta.
On chce ja kochac a nie sluchac jaka to ona byla, bo byla ale juz nie bedzie

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Marthama, nie powtarzaj tamtych bledow. I nie opowiadaj o nich byle komu. ALE JA WIEM ZE TY TO WIESZ
Wiec daj cobie czasu a jemu pozwol sie kochac, ale kochac tak jak ty chcesz byc kochana
Oto co Krakovianka sie nauczyla w sprawach damsko-meskich)

Edytowane przez Krakovianka
Czas edycji: 2010-11-09 o 21:18
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-09, 21:26   #20
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez Krakovianka Pokaż wiadomość
Nie ma zadnego prawa Dlaczego on ma miec prawo cos wiedziec?
Nie ma go i juz.
Dziewczyna zrobila kiedys jakies tam bledy i ONA ma prawo o tym milczec. Dziewczyna najwyrazniej probuje sie uczyc z doswiadczenia, wiec nie piszcie jej ze ma mu okazywac dowody milosci i dawac sie obmacywac lub opowiadac o sobie najskrytsze sekrety. Czy naprawde okazywanie komus sympati to dawanie sie calowac, ze nie wspomne o dawaniu du...y
Prosze was, przeciez zakochany mezczyzna jest zazdrosny o WSZYSTKO a przedewszystkim widzi w obiekcie zakochania dziewice orleanska
A ona ma mu o swych przykrych doswiadczeniach opowiadac?
No co Wy? Niech sie usmiechnie, zalotnie wlosy poprawi i pozwoli sie za raczke potrzymac TO WYSTARCZA! A jesli juz stwierdzi ze to juz i ze to on, to niech kocha go na 69 sposobow)
Ale niech ona ten moment wyznaczy i niech nie opowiada jak to tak kiedys bywalo.....bo nie ma po co! Z tych doswiadczen warto sie uczyc, ale nie warto sie nimi afiszowac do napalonego i zakochanego faceta.
On chce ja kochac a nie sluchac jaka to ona byla, bo byla ale juz nie bedzie
Ale nie jaka ona była tylko jacy byli FACECI z którymi kiedyś była.To nie ona popełniała błędy tylko ONI. A jeśli ona ma obawy to powinna mu o nich powiedzieć.On będzie wiedział że trzeba dać jej czas, a nie wymagać od niej nie wiadomo czego. W ogóle się z Toba nie zgadzam. Skąd możesz wiedzieć co facet w niej widzi, dziewice orleańską? I co może tego od niej wymaga? Ona ma prawo mieć za sobą związki, tak jak on przecież.Przecież wiadomo że jak ma tyle lat ile ma to raczej spotykala się już z facetami.I on nie ma prawa tego oceniać, bo nie o to chodzi, ale powinien uszanować że ma obawy i dac jej czas.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:27   #21
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

Kurcze, Krakovianka normalnie moge sie pod tym podpisac, umiesz ładnie nazwac to co mysle. Tylko wlasnie mam problem jeszcze z jakims umiejętnym postawieniem granic. Po prostu nie wiem jak reagowac, on na kazdym spotkaniu chce przesuwac ta granice bliskosci. I sie troche czuje, ze zachowuje sie jak jakas pensjonarka, że tak sie niby 'opedzam' od niego ale z jakąs nieśmiałością. Moze wlasnie on mysli, ze ja jestem niesmiala i dlatego tak reaguje.
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:30   #22
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Kurcze, Krakovianka normalnie moge sie pod tym podpisac, umiesz ładnie nazwac to co mysle. Tylko wlasnie mam problem jeszcze z jakims umiejętnym postawieniem granic. Po prostu nie wiem jak reagowac, on na kazdym spotkaniu chce przesuwac ta granice bliskosci. I sie troche czuje, ze zachowuje sie jak jakas pensjonarka, że tak sie niby 'opedzam' od niego ale z jakąs nieśmiałością. Moze wlasnie on mysli, ze ja jestem niesmiala i dlatego tak reaguje.
Powiedzieć mu po prostu że dla Ciebie to za szybko i żeby dal Ci czas.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:31   #23
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

Tak chyba bedzie najlepiej
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:35   #24
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

To ona popelnila bledy, przykro mi.
Nawet jej to psycholog powiedziala. A ze miala pecha i trafila na drani, to jeszcze spotengowalo problem. Gdyby nie popelnila bledu to by nie zalowala.
Przykro mi to pisac, bo ja bardzo autorke watku polubilam, a polubilam za szczerosc wlasnie.....ale tu jest anonimowa, tu mozna sobie na nia pozwolic, to jest luksus.
A czy ona moze sobie pozwolic na szczerosc do niego, TEGO NIE WIEMY, wiec nie doradzajmy szczerosci)

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Marthama, mialam ten sam problem I nawet dlugo nie wiedzialam ze go mam
Teraz jestem inna i to tak mi samej przyszlo.
A ty wiesz, wiec wygrana jestes))
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:38   #25
szara_kotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 277
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez Krakovianka Pokaż wiadomość
To ona popelnila bledy, przykro mi.
Nawet jej to psycholog powiedziala. A ze miala pecha i trafila na drani, to jeszcze spotengowalo problem. Gdyby nie popelnila bledu to by nie zalowala.
przykro mi to pisac, bo ja bardzo autorke watku polubilam, a polubilam za szczerosc wlacnie.....ale tu jest anonimowa, tu mozna sobie na nia pozwolic, to jest luksus.
A czy ona moze sobie pozwolic na szczerosc do niego, TEGO NIE WIEMY, wiec nie doradzajmy szczerosci)

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Marthama, mialam ten sam problem I nawet dlugo nie wiedzialam ze go mam
Teraz jestem inna i to tak mi samej przyszlo.
A ty wiesz, wiec wygrana jestes))
No tak jeszcze wyjdzie na to że to jej wina, a oni byli święci. Chodziło im tylko o jedno, to znaczy że wartościowi to oni nie byli i dobrze, że juz z nimi nie jest bo by tylko sobie z którymś z nich życie zmarnowala, bo na poważną relację z którymkolwiek nie mogla liczyć.
Czemu od rauz zakladać że on nie jest wart tej szczerości.Chcą być razem, on chce iśc coraz dalej, ona nie chce to powinien wiedzieć dlaczego.
__________________
Zaczynam nowe życie
szara_kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:38   #26
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Kurcze, Krakovianka normalnie moge sie pod tym podpisac, umiesz ładnie nazwac to co mysle. Tylko wlasnie mam problem jeszcze z jakims umiejętnym postawieniem granic. Po prostu nie wiem jak reagowac, on na kazdym spotkaniu chce przesuwac ta granice bliskosci. I sie troche czuje, ze zachowuje sie jak jakas pensjonarka, że tak sie niby 'opedzam' od niego ale z jakąs nieśmiałością. Moze wlasnie on mysli, ze ja jestem niesmiala i dlatego tak reaguje.
Jestes na dobrej drodze Bo cwiczysz sie A mnie zycie wycwiczylo, wiec pewnie wiecej porazek mialam.
Trzymaj sie i NIE DAJ sie
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:39   #27
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

Dziękuję*, po tym co piszesz ja też czuję, ze mialas ten problem i mnie rozumiesz.
Ale juz jestem silniejsza. I wiem.
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:41   #28
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Teraz to jak facet jest bardziej natarczywy to odpada w polbiegu, bo ja to traktuje jako brak szacunku do mnie. Ale jak juz wiem ze to on to nie zwlekam Problem jest jak nauczyc sie dubka od faceta odroznic)
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:41   #29
marthama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez szara_kotka Pokaż wiadomość
No tak jeszcze wyjdzie na to że to jej wina, a oni byli święci. Chodziło im tylko o jedno, to znaczy że wartościowi to oni nie byli i dobrze, że juz z nimi nie jest bo by tylko sobie z którymś z nich życie zmarnowala, bo na poważną relację z którymkolwiek nie mogla liczyć.
Czemu od rauz zakladać że on nie jest wart tej szczerości.Chcą być razem, on chce iśc coraz dalej, ona nie chce to powinien wiedzieć dlaczego.
Jest moja 'wina' w tym, ze na to pozwoliłam i nie dbałam o siebie, pozniej ma sie wyrzuty wobec samej siebie.
marthama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 21:54   #30
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: takie dylematy...

Cytat:
Napisane przez marthama Pokaż wiadomość
Jest moja 'wina' w tym, ze na to pozwoliłam i nie dbałam o siebie, pozniej ma sie wyrzuty wobec samej siebie.
Dlatego teraz pozwalaj tylko na to co sama chcesz i kiedy chcesz. O oni lubia zdobywac wiec nie ma problemu))
Ide spac, bo jeszcze sie rozmarze o jakims ksieciu
Nie musimy sie facetom tlumaczyc dlaczego im nie damy czego oni chca))
I takim optymistycznym akcentem powiem dobranoc.
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.