|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Znalazlem to forum w internecie i mam nadzieje ze na dobrze trafilem z moim problemem.. Otoz moja dziewczyna jest bardzo nerowa mamy po 21 lat i 8 miesiecy za soba.. do te pory okladalo nam sie dobrze tylko przed okrem byly zgrzyty ale to moge przerzyc i zrozumiec, nie mam o to zadnych pretesji. potem zaczela brac tabletki antykoncepcyjne i bylo wrecz fantastycznie zadnych nawet najmniejszych klótni.. wszytsko bylo wspaniale ale jakies 3 tygodnie temu zaczela brac tabletki acesurella od skutków ubocznych brania tabletek hormonalnych no i sie zaczelo.. teraz jest caly czas taka nerowa jak przed okresem nie da sie tego wytrzymac.. wczoraj sie wkurzyla na mnie za to ze nie chcialem zjesc z nia udka bo najadlem sie godzine wczesniej potem wkurzyla sie za to ze jej wpolokatorce podnislem lózko do gory bo chciala wsadzic torbe podrozna, na wieczor pogniewala sie ze nie chcialem wziasc tabletki takiej od grypy.. bylismy chorzy ona poszla do lekarza przypisal jej tabletki i je brala a ja u lekarza nie bylem ale juz jestem niby zdrowy.. dzisiaj wkurzyla sie za to ze na zakupach ona ogladala bielizne a ja niepowiedzialem sam z siebie ktora mi sie podoba (ona niezapytala ktora mi sie podaoba tylko ja sam mialem sie domyslic) teraz jakies 3 godzinki temu ona poszla spac a mi sie przysnelo jak sie obudzilismy to mnie opierdzielila ze nie zrobilem obiadu.
w tym momencie ja to do was pisze a ona siedzi naprzeciwko mnie i sie uczy.. próbuje sie do niej odezwac to ona odpowiada pojednynczymi slowami, powiedzia zebym jej niedotykal a jak chce ja potrzymac za noge bo siedzimy na lozko naprzeciwko mnie to zabiera stopy... powiedziala zebym sie do niej nieodzywal.. probowale rozmwaiac ale ona niby udaje ze slucha ale ja widze ze mnie olewa jak tylko moze.. jedenego dnia mowi zebym sobie znalzl inna dziewczyne jak mi nie pasuje a drugiego dnia mowi ze mnie kocha i swiata poza mna nie widzi tylko teraz dzien w dzien slysze zebym sobie znalazl inna ale ja ja tak bardzo kocham ze nie potrzefie jej zostawiac.. prosze was pomozcie mi jak najszybicej czego oczekujecie w takim momecie.. co moge zrobic zeby bylo juz wszytsko wporzadku.. Prosze o odpowiedz.. |
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
No to niezłe masz przeboje
Ja też zauważyłam, że odkąd stosuję hormony mam zmienne nastroje - to jeden ze skutków ubocznych niestety. Myślę, że powinieneś z nią porozmiawiać. Wyjaśnić, że się martwisz tym, że jest nerwowa i jak ona się zapatruje na sprawę. Nie sądzę, że Asecurella może na nią tak wpływać, ale może jeśli ona też zauważyła zmianę swojego nastroju spróbujcie odstawić na jakiś czas i zobaczyć czy jest róznica. Jak ja jestem czasem krzyknę to mój facet to olewa, albo sam się fochuje - uwierz mi, że działa. Ale każda kobieta jest inna Może potrzebuje większej uwagi i czułości z Twojej strony... Echh kobiety, sama nią jestem, ale jednoznacznie nie potrafię Ci poradzić
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Wg mnie to twoja dziewczyna nie jest zdecydowana, czego chce. Ja na twoim miejscu zaproponowalabym jakaś przerwę.. może ona da jej do myślenia coś, bo skoro mówi, że Cię kocha to tak łatwo nie pozwoli Ci odjeść, a skoro będzie jej to "zwisało" to sytuacje masz jasną. Możesz tez ignorować zachowanie swojej dziewczyny, i wychodzić z założenia 'a niech se pokrzyczy!' i po prostu się nie odzywać.
A jedyną sensowną rzeczą to siądź z nią i pogadaj szczerze.. Powiedz, że bardzo ja kochasz i że nie chcesz jej stracić, ale przez te wszystkie kłótnie zbliżacie się do rozstania.. PS. Dziewczyny lubią kwiatki
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Jak to co zrobić? Porozmawiać z nią, powiedzieć, że zauważyłeś, że od przyjmowania tych tabletek zaczęła być nerwowa. Niech odstawi te tabletki i sprawdźcie czy się coś zmieniło.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
natychmiast ja wyslij do ginekologa
to niestety sa skutki hormonow sama przez to przeszlam zmiana tabletek troche pomogla ale "normalna" się zrobiłam dopiero po odstawieniu - no ale to już decyzje do podjecia prze lekarza samo jej nie przejdzie, uwierz. Miałam podobne jazdy. Czepiałam się o byle co, ciągle byłam nerwowa. Zazdrosna byłam niesamowcie etc. Wtedy mi się wydawało że ja całkiem rozsądnie myślę ale z perespektywy czasu podziwiam mojego TZ że to zniósł bo ja sama siebie bym dawno kopnęła w 4 litery i zwiała...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
nich ostawi tabletki, jak jej nie przejdzie to bardzo Ci wspolczuje
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
tak jak pisalyscie probowalem z nia porozmawiac ale ona powiedziala ze ona nie jest niczemu winna ze to wszystko moja wina: UDKO - co ci pzeszkadzalo zjesc jedno udko, napewno bys zmiescil TABLETKI - ja sie o ciebie martwie a ty nie chcesz wziaqsc glupiej tabletki OBIAD - to ty nie wiesz ze zawsze jak wstaje to jestem glodna, powiedzialem jej ze tez mi sie przysnelo to mi powiedziala ze powinienem sobie budzik nastawiac, TORBA WSPOLOKATORKI - wymysla mi ze to do jej kolezanki przyjezdzam a nie do niej. i ze mi od dzisiaj nieufa i niewierzy w nic co jej mowie..
a co do tabletek hormopnalnych powiedziala mi zebym nie zganial winy na tabsy poniewaz to nie jest ich wina tylko wszytsko moja.. i jak mam wymyslac takie bzdury to lepiej zebym sie wogole do niej nieodzywal.. ja juz nie wiem jak mam z nia rozmawiac.. ((
|
|
|
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 610
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Wiesz, bo wina rzeczywiście może nie leżeć po stronie tabletek, ale na pewno NIE jest to też Twoja wina
W Twojej sytuacji zastanawia mnie tylko jedno, Twoja dziewczyna nie widzi, ze jej reakcje- załóżmy podyktowane nerwami- są głupie. Może ma do Ciebie jakis inny głębszy zal i "wylewa" go przy takich błahych sytuacjach? Powiedz jej szczerze co czujesz kiedy ona tak Cię traktuje i że nie widzisz w tych sytuacjach powodu żeby tak się do Ciebie odzywała. I nie daj sobie wmówić, ze to Twoja wina!
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
Druga kwestia- dlaczego tak naprawde z nia jestes? to jakies rozkapryszone dziecko. Powinienes sie odsunąć od niej i sprowokowac ja do postarania sie o ciebie, o twoje zainteresowanie. Powinna sama z siebie cos dac, a nie tylko marudzić ci za uszami, ze to źle czy tamto... |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Sorrki nie ten login:/
Edytowane przez MalaMigotka1987 Czas edycji: 2010-11-10 o 18:17 |
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 711
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
ups, nie to konto?
__________________
I could surf the earth on a banana peel |
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Mhm... Napisalem z jej kompa.. Nie wiedzialem ze ma tu konto... Bede musial chyba troszke poprzegladac..
A wiec napisze jeszcze raz ze nie mieszkamy razem przyjezdzam tylko na weekendy a teraz jest dlugi weekend wiec przyjechalem juz wczoraj.. Powiedzialem jej zeby mnie tak nietraktowala to mi odpalila zebym sobie znalazl inna dziewczyne jak mi nie pasuje i jak tu sytuje: ''jestem kobieta i mam prawo sie denerowac'' jezeli mialaby do mnie jakies ale ukryte widedzialbym o tym na 100 procent.. Dlaczego z nia jestem powniewaz kocham ja calym sercem i niewyobrazam sobie zycia bez niej. Z poprzdnia dziewczyna bylem 5 lat i nie czulem do niej tego co do tej, nawet niewspolzylem z ta byla poniewaz nie moglem porostu niepotrafilem a z ta wystarczylo mi kilka miesiecy zeby byc pewnym tego co czuje i zeby moc wspolzyc z nia.. Ja zaczynam chyba powoli wierzyc w to ze to jest moja wina... ( ze ja jestem wszystkiemu winny i stwarzam problemy..
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Pokój
Wiadomości: 305
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
a ja sadze3 ze przerwa nic nie da... tez tak mialam ze nagle zmienial mi sie humor bez przyczyny..... to hormony heh buzuja :/
__________________
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 36
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
ciekawa jestem co by bylo gdyby ona "przypadkiem" przeczytala to co nam tutaj napisales, bo skoro tez korzysta z wizazu to jest to calkiem mozliwe...moze to by ja troche otrzeźwiło i przemyslałaby sobie dziewczyna pare spraw...chociaz pewnie skonczyloby sie to jednak mega awantura a nie zadnymi glebszymi przemysleniami z jej strony
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 711
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Tak, to zdecydowanie Twoja wina. Zrobiłeś z siebie uniżonego sługę królewny i pchasz się w to coraz bardziej. Jeżeli dziewczyna po całym maratonie takich przyjemności mówi Ci, że 'jak coś Ci nie pasuje, znajdź sobie inną', to nie możesz jej odpowiadać w stylu 'ojej, ale ja tak bardzo cię kocham, przecież nigdy cię nie zostawię', bo zamiast cokolwiek naprawić, tylko pokazujesz, że wolno jej wszystko, a Ty sam nie masz do siebie szacunku, bo można traktować Cię gorzej niż psa, a i tak wrócisz po więcej. Ja bym jej powiedział, żeby sama sobie kogoś znalazła. Najlepiej w kostnicy, żeby nie musiał słuchać jej pieprzenia.
Pytanie: ile sekund byś się wahał, gdybyś mógł zamienić ją na kogoś, z kim byłbyś cały czas szczęśliwy? Cytat:
__________________
I could surf the earth on a banana peel |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
![]()
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Niech zmieni tabletki, bo przypuśćmy że będzie je brała przez lata, potem zechcecie mieć dziecko ( czyli działać będą znowu hormony w ciąży), potem drugie, potem stres związany z wychowywaniem dzieci, a potem menopauza i kolejne hormony. I tak całe zycie spędzisz z jędzą
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 229
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Powiedz jej, że ma koniecznie wybrać się o ginekologa, bo martwisz się jej zachowaniem, że zmieniła się bardzo od czasu, kiedy zaczęła brać tabletki. Jeśli Ci nie wierzy, niech zapyta o zmiany w swoim zachowaniu kogokolwiek innego, z kim ma częsty kontakt (rodzina, współlokatorka).
A następnym razem, kiedy powie, że możesz sobie znaleźć inną dziewczynę, powiedz, że jeśli nie wybierze się do ginekologa i nie zmieni swojego zachowania, to faktycznie rozważysz jej propozycję.
__________________
Throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover. (M.T.) Pilnuję diety, pracuję nad sylwetką, nie odkładam na później: |
|
|
|
|
#19 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
Mamy Cię!!!
__________________
Sesja się zbliża...
|
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#21 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
w ciagu ostatniego miesiaca scialy sie 3 razy podobno Cytat:
jezeli by bylo tak na poczatku to moze i bym tak pomyslal ale teraz to raczej odpada.. ona miala duzo chlopakow do tej pory ale jednego ktory byl dla niej wazny i tylko z nim wspolzyla a ja jeste drugim waznym i ze mna tez wspolzyje, tak jak napisalem w tym czasie miedzy mna a nim bylo kilku chlopakow z ktorymi byla po kilka miesiecy ale nic miedzy nimi niedoszlo.. a wiec ta kwestie wykluczam... juz jest lepiej.. odzywa sie do mnie troche jej przeszlo pomogl kwiatek tak jak ktoras z was mi poradzial.. jest lepiej ale nie tak jak powinno.. pierwsze zalozenie to bylo takie ze spie na podlodze ale jak juz jej lepiej zaproponowala mi lozko tylko ze ona spi pod koldra a ja pod kocem i zebym sie nawet niewazyl jej przytulic albo nawet reki na niej polozyc. powiedziala ze spimy na jednym lozku ale mam jej niedotykac.. porazka prawda? Edytowane przez mam_problem_1989 Czas edycji: 2010-11-10 o 22:43 |
||
|
|
|
|
#22 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 229
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
Jeśli Twoja dziewczyna wcześniej nie miała podobnych huśtawek nastrojów i wybuchów złości, to musisz ją przekonać, żeby odstawiła tabletki i wybrała się do ginekologa. Udawanie, że problemu nie ma, czy półśrodki typu kwiatek, nie pomogą na dłuższą metę ani Tobie, ani jej.
__________________
Throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover. (M.T.) Pilnuję diety, pracuję nad sylwetką, nie odkładam na później: |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
A nie mówiłam, kwiatuszki dobra rzecz Ale tak serio to powiem Ci szczerze, że jej nie rozumiem. Tu dziewczyny piszą żebyście poszli do ginekologa. Myślicie, że ona przy swoim humorze i uporze zaaraguje: Tak kochanie masz rację- idziemy do lekarza! Bo ja wątpie.. Wydaje mi się, że pownieneś powiedzieć stanowczo, że dajesz jej czas na przemyślenie wszystkiego, że masz dosyć kłótni bo za bardzo ją kochasz. I nie widuj się z nią, jak zrozumie co zrobiła i przede wszystkim Cię kocha to się odezwie, jak nie to chyba wiesz sam co to znaczy ale tak czy tak głowa do góry
|
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
__________________
'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat 'how do you know I'm mad?' said Alice 'you must be' said the Cat 'or you wouldn't have come here' |
|
|
|
|
#25 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Kraina marzeń <3
Wiadomości: 320
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
cięzki przypadek .
chyba musisz dziewczyną wstrznąsnąc by sie opamiętała z tym swoim zachowaniem ![]() a tak naprawde to ja na Twoim miejscu bym wrociła do domu na ten weekend , a nie spędzała czasu z dziewczyna. Bo chyba miło tego weekendu nie spedzisz? A dziewczyna niech lepiej sie zastanowi czego chce... I nie daj sie soba sterowac, bo pozniej bedzie coraz gorzej . |
|
|
|
|
#26 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
Do autora wątku: Moja była współlokatorka, kiedy brała tabletki anty zaczęła miec wątpliwości, czy kocha swojego chłopaka. Całymi dniami ryczała, snuła się po mieszkaniu w szlafroku, popadła w depresję, zaczęła chodzic do psychologa. Po odstawieniu wszystko się unormowało, minął niecały rok i nadal są ze sobą. Takie poważniejsze skutki niestety się zdarzają, nie wiem czy u Twojej dziewczyny to jest akurat powodem, no ale chyba wszystko na to wskazuje... Edytowane przez czokled Czas edycji: 2010-11-11 o 11:38 |
|
|
|
|
|
#27 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
Cytat:
bo królewna Ci tak kazała? Cytat:
Jeśli tak, to wyprowadź się na kilka dni gdzieś - do rodziców, do kolegi, gdziekolwiek. Powiedz, że masz dość, że nie będziesz tolerował jej humorów i zachowań rodem z przedszkola. Ma iść do ginekologa i tyle. Pokaż, że potrafisz być stanowczy, nie rób z siebie ciepłych kluchów. Cytat:
Chłopie ogarnij się. Zażądaj od dziewczyny żeby poszła do lekarza i zmieniła lub odstawiła hormony, bo się wykończysz. |
||||
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
no porazka ze az tak dzialaja na nia hormony
dla mnie zachowuje sie jak rozkapryszona dziewucha i nic tego nie tlumaczy biore tabsy 10 lat i nigdy az w tak drastyczny sposob nie wplynely na moje zycie moze ma poprostu chwilowego "koltuna"
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Mam problem z nerwowa dziewczyna...
a ja bede "bronić" dziewczyny
może dlatego, że wiem przez co przechodzi... Jeżeli ona zawsze była uśmiechnięta osobą i byłą fair dla swojego a partnera a dosłownie odwaliło jej przy tabletkach (mi odwaliło po pół roku brania dopiero, najpierw wszystko było cacy) to wyrażane tutaj o niej opinie są totalnie niesprawiedliwe... Okres brania tabletek bo był najgorszy okres w moim życiu i związku moim i TZ. Kłóciliśmy się non stop - a raczej się z nim kłociłam. Tak - zachowywałam się jak skończona królewna. Jak chciał gdzieś wyjść z kimś innym robiłam awantury. Innym razem mówiłam mu że tak w ogóle to nawet nie chce go widzieć. Dorobiłam się jedzenie kompulsywnego. Mimo diety i ćwiczeń waga nie chciała nawet drgnąć tak długo jak długo brałam tabletki (jak odstawiłam minął miesiąć i nagle przy tej samej diecie i ćwiczeniach zaczęła powoli spadać).... U mnie zmiana tabletek bardzo niewiele pomogła. I tak - ja byłam wtedy w 100% przekonana że wszyscy co robią to jest bardzo rozsądne. Byłam przekonana, że to z moim TZ jest coś nie halo a ja wszystko robię świetnie... Tylko że ciągle jakoś z tą swoją mądrością nie byłam szczęśliwa. Jak mój TZ namawiał mnie na odstawienie ich to ciągle twierdziłam (tak jak niektórzy tutaj) żeby mi nie wmawiał że to przez tabletki skoro chce mi tylko powiedzieć że ja jestem głupia. Żeby nie było - mój lekarz prowadził wszystki badania, o wszystko pytał. Nie dostawałam tabletek na ładne oczy a po badaniach. Niestety- ale to nie jest coś dla każdego. Ja wiem że dla mnie ta metoda to porażka i tyle. Jasne - jest mnóstwo osób którym tabletki nie szkodzą a wrecz działają na plus. Może dlatego niektórzy nie są w stanie zrozumieć drugiej strony medalu? Tylko niestety- zdarzają się skutki ubczone tego które nie każdemu są w stanie pomieścić się w głowie... Niewiele osób tak reaguje ale są osoby które tak mają. Kurczę... w wyniku idiotycznych zmian hormonalnych kobiety popadają w depresje poporodową, nie chcą dotykać swoich dzieci na które wcześniej czekały. No ale jasny - hormony nie mogą powodać nic a nic złego prawda? Teraz nie biorę ich od czerwca. Chudnę bez specjalnych wyrzeczeń. Jestem tą osoba co kiedyś. Nie czepiam się o byle co. Idiotyczna zazdość zniknęła. Chętnie gdzieś wychodze. Mam ochotę żyć, cieszę się wszystkim. Gdyby nie cierpliwość mojego TZ i to, że wspierał mnie, zaciągnął do lekarza i pomógł odstawić tabletki to pewnie bym się zniszczyła totalnie. No ale niech niektórzy sobie twierdzą że facet ją powinien kopnąć w 4 litery i zostawić. To też jakieś wyjście prawda? Zostawi ją, dziewczyna tabletek nie bedzie potrzebowała i też odstawi. Zawsze jakiś sukces. Szkoda tylko by było gdyby oni tak na prawdę mieli szansą na fajny związek i ją stracili. Kwestia tylko tego czy jemu na niej zależy. Bo jak nie - to faktycznie szkoda zachodu....
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-11-11 o 13:00 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.





((









bo królewna Ci tak kazała? 
