Od niemowlaka aż do roczniaka, teraz kolejny etap-mały rozrabiaka!!! VII/VIII 2009

[UnholyOne]

heloł

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

No tak, jak przyszłam, to nikogo nie ma

[Miramej]

Heloł

Ja jestem, ale idę

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

gorgulku, myślę, że jesteś zmęczona i trochę "przestraszona" zachowaniem Zuzi i widzisz wszystko czarniejsze niż jest , ale dasz radę, no bo jakie masz wyjście

Dam radę ale prędzej osiwieję
Przestraszona jestem, to na pewno. Czytałam sobie, że takie zmiany są nagłe u dzieci i tak właśnie u Zuzi było. Obstawiam skok rozwojowy, tylko ile on potrwa

Napisane przez UnholyOne

heloł

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

No tak, jak przyszłam, to nikogo nie ma

To Tobie baty się należą Ooo!


Idę spać.
Dobrej

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Heloł

Ja jestem, ale idę

hahaha

Napisane przez gorgulek

Dam radę ale prędzej osiwieję
Przestraszona jestem, to na pewno. Czytałam sobie, że takie zmiany są nagłe u dzieci i tak właśnie u Zuzi było. Obstawiam skok rozwojowy, tylko ile on potrwa




To Tobie baty się należą Ooo!


Idę spać.
Dobrej

Baty, baty...
ble ble

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Dam radę ale prędzej osiwieję
Przestraszona jestem, to na pewno. Czytałam sobie, że takie zmiany są nagłe u dzieci i tak właśnie u Zuzi było. Obstawiam skok rozwojowy, tylko ile on potrwa

Pociesz się, że my też będziemy to miały

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Pociesz się, że my też będziemy to miały

Niektóre już to mają

Tak, tak...Antoś też mnie tłucze dla zabawy, albo jak usypia. Nie słucha się, śmieje się w twarz i rzuca w sklepie, gdy coś jest nie po jego myśli....
Długo by opowiadać

Idę na małe co nieco (zaraz obudzę śpiocha), koszulka już czeka

Dobrej nocki

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Niektóre już to mają

Tak, tak...Antoś też mnie tłucze dla zabawy, albo jak usypia. Nie słucha się, śmieje się w twarz i rzuca w sklepie, gdy coś jest nie po jego myśli....
Długo by opowiadać

Idę na małe co nieco (zaraz obudzę śpiocha), koszulka już czeka

Dobrej nocki

Normalnie aż się boję

Miłego

[mayaha]

jestem
pijana kapke ale jestem

czeko dzieki za reklame cherie
zakochalam sie

[morska]

Napisane przez Miramej

, jak zareagowałaś?

Napiszę, ale przed Gwiazdką wrażenia będą badane bez Kuby

, dobrze, że napisałaś, bo właśnie ten miałam na oku

Że tak powiem - kopara mi opadła do ziemi. Odruchowo chwyciłam Go za ręce, powiedziałam, że nie wolno Za chwilę tamta dziewczynka jeździła w Jego rowerku i na szczęście już Jej nie lał

Tylko nie połamcie Dziecku


Hehe A co chciałaś mielić? Zauważyłam (jak wstawiałam Ci linka), że ten młynek miał jakieś dobre opinie, więc może coś mieli U mnie to król niewypałów.

Napisane przez gorgulek

To prawda. Ale zawsze wtedy myślę co robię/zrobiłam nie tak.

Doczytałam, że to zachowanie Zuzi całkiem normalne Po prostu dziecko rozwija Ci się prawidłowo, cieszyć się, a nie martwić

Gorgulku - zeskanowałam kilka stron z książki o Rozwoju psychicznym - wstawiłam u siebie w albumie jako zdjęcia - mam nadzieję, że będą choć trochę czytelne. Może Cię zachęcę lub zniechęcę do tej książki, ale będziesz miała pogląd na styl pisania. Usunę za jakiś czas, bo to jednak nielegalne

Aaa, w Języku dwulatka też jest o dyscyplinie cały rozdział, choć jeszcze nie przeczytałam. Oczywiście też mogę wrzucić jak chcesz, ale to jutro.



.

[angy]

Napisane przez syla39

Czeko i Angy powiem wam że pomógł mi ten żel "neostrata" na plamy Zostało mi jeszcze troche na czole. Oczywiście jak będę u lekarza to poprosze o recepte na 'pigmanorm" bo pewnie przyda mi sie
po lecie także pamiętam o was

Super, że Ci pomógł
Ja nadal jestem zainteresowana pigmanormem jakby co

Napisane przez morska

Jasne Z tych, które już robiłam (wybieram zawsze najłatwiejsze):

- Pasta do kanapek: Pestki dyni miksuję i mieszam z twarożkiem i jogurtem - do tego dodaję - natkę pietruszki, bazylię, szczypiorek, czosnek, rzodkiewkę.. zależy co jest w domu.
- Inna pasta do chleba: pestki z dyni po wyłuskaniu zemleć w młynku do kawy wraz z ziarnem słonecznikowym (1:1), dodać miodu.

Wczoraj na kolację zrobiłam Tymkowi sałatkę z brokuła, jajka i pomidora z jogurtem i też wsypałam troszkę zmielonej dyni.

Taką mam też ochotę wypróbować. A na niektóre brakuje mi umiejętności kulinarnych

.

Zazdroszczę, że Tymek je Ci takie rzeczy
Zośka jest tak wybredna, że skutecznie mnie to zniechęca do gotowania jej Coś tam gotuje, ale wogóle bez przekonania.


p4w doczytałam, że dzisiaj wysyłasz likierek. Spoko
Doszła kaska?

Gorgulku współczuję Ci przebojów z Zuzką Zosia na razie nie bije, ale pewnie zacznie, bo widzę, że jednak większość dzieci przez to przechodzi
Przesyłam Ci dużo mocy

Cześć kobietki
Na dworzu taka masakra, że nic się nie chce Pada, pada. pada....Wieje, wieje, wieje....

Wczoraj zaczęłam oglądac wieczorem na TVN "Odważna" z Jodie Foster, super film, ale nie oglądałam do końca, bo bym dzisiaj rano nie wstała Ktoś oglądał i może mi powiedzieć, jak się skończył? Jakby co to wyłączyłam jak zrobiła ten wywiad z policjantem

Szykuje się nam imprezowy weekend, bo znajomi zaprosili nas na sobotę na parapetówkę do nowego domu. Tylko, że to w innej miejscowości i musielibyśmy u nich nocować. Zaraz będę negocjować z babcią

A no i zaczęłam się zaprzyjaźniać z orbitrekiem
Czeko powiedz po ile minut ćwiczysz?




Edit: Dziewczyny wstawać Nudzi mi się

[p4w]

Napisane przez morska

Doczytałam, że to zachowanie Zuzi całkiem normalne Po prostu dziecko rozwija Ci się prawidłowo, cieszyć się, a nie martwić

Gorgulku - zeskanowałam kilka stron z książki o Rozwoju psychicznym - wstawiłam u siebie w albumie jako zdjęcia - mam nadzieję, że będą choć trochę czytelne. Może Cię zachęcę lub zniechęcę do tej książki, ale będziesz miała pogląd na styl pisania. Usunę za jakiś czas, bo to jednak nielegalne

Aaa, w Języku dwulatka też jest o dyscyplinie cały rozdział, choć jeszcze nie przeczytałam. Oczywiście też mogę wrzucić jak chcesz, ale to jutro.



.

jeśli mogę to ja też przeczytam, bo mam w domu niezłego urwiska

Napisane przez angy

p4w doczytałam, że dzisiaj wysyłasz likierek. Spoko
Doszła kaska?

Wczoraj zaczęłam oglądac wieczorem na TVN "Odważna" z Jodie Foster, super film, ale nie oglądałam do końca, bo bym dzisiaj rano nie wstała Ktoś oglądał i może mi powiedzieć, jak się skończył? Jakby co to wyłączyłam jak zrobiła ten wywiad z policjantem

tak, sprawdziłam przed chwilą

nie oglądałam, bo małż oglądał jakiś kabareton, a potem od środka już nie chciałam oglądać

udanego wypadu - my też mamy zaproszenia na sobotę i niedzielę do znajomych... męczący weekend się zapowiada

[angy]

Napisane przez p4w

tak, sprawdziłam przed chwilą


udanego wypadu - my też mamy zaproszenia na sobotę i niedzielę do znajomych... męczący weekend się zapowiada

to dobrze.

Nawzajem
Tylko ja jeszcze "opiekunki" nie załatwiłam

[p4w]

Napisane przez angy

to dobrze.

Nawzajem
Tylko ja jeszcze "opiekunki" nie załatwiłam

ja swojego zabieram - jedni znajomi mają córki 2-letnie bliźniaczki, więc często razem jeździmy na wycieczki i fajnie się bawią, a drudzy to mama chrzestna Tomka, więc też będe mieć go z głowy na chwilę

idę się oporządzić, zjem śniadanie i pójdę na pocztę

[Miramej]

Napisane przez morska

Że tak powiem - kopara mi opadła do ziemi. Odruchowo chwyciłam Go za ręce, powiedziałam, że nie wolno Za chwilę tamta dziewczynka jeździła w Jego rowerku i na szczęście już Jej nie lał

Tylko nie połamcie Dziecku


Hehe A co chciałaś mielić? Zauważyłam (jak wstawiałam Ci linka), że ten młynek miał jakieś dobre opinie, więc może coś mieli U mnie to król niewypałów.

Chyba tak powinno się reagować, zapamiętam na przyszłość

Postaramy się

No tak, jak Ty - pieprz, jakieś ziarenka A tak przy okazji - jak podajesz Tymkowi chlebek z jakąś pastą, to smarujesz Mu kromkę, dajesz w rękę i ładnie je? Bo Kuba lubi sobie urywać sam kawałki i pasta zostaje na rękach

[p4w]

angy, wysłane

morska, przeczytałam te strony co wklejałaś i muszę powiedzieć, że utwierdziło mnie w tym, ze dobrze robię, choć w wielu kwestiach przegrywam to mam nadzieję, ze konsekwencja z czasem unormuje w miarę nasze stosunki

miramej, ja kroję pokrojony chlebek na kostkę i zostawiam na talerzyku i Tomek się częstuje biorąc całe kawałki do buzi
jak mu daję w rączki to się ubabra cały i całe masełko/pasta/ser zostaje obok, a chleb zamiast zjedzony jest wylizywany
daję mu często od siebie ugryźć kromkę i obserwuję jak sobie radzi, ale jak ma zjeść sam to kroję

[Miramej]

Napisane przez p4w

miramej, ja kroję pokrojony chlebek na kostkę i zostawiam na talerzyku i Tomek się częstuje biorąc całe kawałki do buzi
jak mu daję w rączki to się ubabra cały i całe masełko/pasta/ser zostaje obok, a chleb zamiast zjedzony jest wylizywany
daję mu często od siebie ugryźć kromkę i obserwuję jak sobie radzi, ale jak ma zjeść sam to kroję

[angy]

Napisane przez p4w

angy, wysłane

Ja też kroję na kawałki

[morska]

Dzień dobry
Ja dopiero przy porannej kawie Pospaliśmy trochę
Niebawem wybieramy się do Biedronki, bo mają być jakieś drewniane puzzle za 9,99 zł, zobaczę czy dla Tymka się to nada

Napisane przez angy

Zazdroszczę, że Tymek je Ci takie rzeczy
Zośka jest tak wybredna, że skutecznie mnie to zniechęca do gotowania jej Coś tam gotuje, ale wogóle bez przekonania.

Fakt, je wszystko , dlatego chętnie eksperymentuję. Bo dla dorosłych nadal nie umiem gotować A co Zosia lubi? Może te ulubione modyfikuj rozszerzając o nowe składniki? Np. ta pasta z dynią, słonecznikiem i miodem jest mega słodka, powinna dzieciom smakować

Napisane przez Miramej

Chyba tak powinno się reagować, zapamiętam na przyszłość

Postaramy się

No tak, jak Ty - pieprz, jakieś ziarenka A tak przy okazji - jak podajesz Tymkowi chlebek z jakąś pastą, to smarujesz Mu kromkę, dajesz w rękę i ładnie je? Bo Kuba lubi sobie urywać sam kawałki i pasta zostaje na rękach

Nie wiem Ze starszymi sobie radzę, a z małym i to własnym...



Zależy z czym jest kanapka - jeśli z samym masłem lub czymś co za mocno się nie klei, np. serem żółtym, albo cienko posmarowana jakąś pastą to daję całą i ładnie odgryza - tyle, że Tymek trzyma kanapkę nie za brzegi, tylko kciukiem od dołu, a resztą palców od góry - jak w imadle, więc rączka oczywiście jest do mycia. A jeśli kanapka grubo posmarowana lub z czymś klejącym/ociekającym np. miodem to kroję na kawałki

Napisane przez p4w

morska, przeczytałam te strony co wklejałaś i muszę powiedzieć, że utwierdziło mnie w tym, ze dobrze robię, choć w wielu kwestiach przegrywam to mam nadzieję, ze konsekwencja z czasem unormuje w miarę nasze stosunki

Na pewno tak będzie Cieszę się, że dało się cokolwiek odczytać




~~~~~~~~
Miłego dnia


.

[angy]

Napisane przez morska

Fakt, je wszystko , dlatego chętnie eksperymentuję. Bo dla dorosłych nadal nie umiem gotować A co Zosia lubi? Może te ulubione modyfikuj rozszerzając o nowe składniki? Np. ta pasta z dynią, słonecznikiem i miodem jest mega słodka, powinna dzieciom smakować


.

A z Zosią to jest tak, że jednego dnia coś je, a następnego razu już nie, chociaż to to samo Np. wczoraj ugotowałam jej warzywną zupkę na skrzydełkach z dużą ilością kalafiora i brokuła z makaronem. Jadła juz taką nie raz, a wczoraj tak odpychała, że az płakała jak miskę widziała W końcu zmieszałam jej trochę z jakimś słoiczkiem (trzymam jeszcze na "czarną" godzinę), musiałam zmienić miseczkę, bo jak tamtą widziała to nawet nie chciała spróbować i dopiero zjadła
Generalnie nigdy nie wiadomo co Zosi podpasuje danego dnia
Ma długie zęby na wszelkie twarożki, często nie chce jajka, żeby zjadła same gotowane warzywka jako np. przekąskę to mogę pomarzyć. Ostatnio super przekąską jest suchy chleb "dla konia" (zbieramy ten którego nie zjemy i potem zawsze ktoś spod śmietnika zabiera)-chodzi i wybiera z torby, jak nie zauważę to je ten suchyŚwieży już nie smakuje tak fajnie

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Pociesz się, że my też będziemy to miały

To się pocieszam

Napisane przez morska

Doczytałam, że to zachowanie Zuzi całkiem normalne Po prostu dziecko rozwija Ci się prawidłowo, cieszyć się, a nie martwić

Gorgulku - zeskanowałam kilka stron z książki o Rozwoju psychicznym - wstawiłam u siebie w albumie jako zdjęcia - mam nadzieję, że będą choć trochę czytelne. Może Cię zachęcę lub zniechęcę do tej książki, ale będziesz miała pogląd na styl pisania. Usunę za jakiś czas, bo to jednak nielegalne

Aaa, w Języku dwulatka też jest o dyscyplinie cały rozdział, choć jeszcze nie przeczytałam. Oczywiście też mogę wrzucić jak chcesz, ale to jutro.
.

Też to doczytałam
Ściągnełam sobie "Język dwulatka" i kilka stron przejrzałam. Pocieszam się, że to normalne ale mimo to książkę jakąś chcę kupić sobie. Zaraz przejrzę to co wkleiłaś.

Napisane przez angy

Gorgulku współczuję Ci przebojów z Zuzką Zosia na razie nie bije, ale pewnie zacznie, bo widzę, że jednak większość dzieci przez to przechodzi
Przesyłam Ci dużo mocy

Już mi trochę lżej. Wczoraj poszperałam na necie, wyżaliłam się Wam i znów mam więcej siły i cierpliwości
Zuzka też nie bije, u tej znajomej to było tak jednorazowo i byłam zaskoczona.

Napisane przez angy

Generalnie nigdy nie wiadomo co Zosi podpasuje danego dnia
Ma długie zęby na wszelkie twarożki, często nie chce jajka, żeby zjadła same gotowane warzywka jako np. przekąskę to mogę pomarzyć. Ostatnio super przekąską jest suchy chleb "dla konia" (zbieramy ten którego nie zjemy i potem zawsze ktoś spod śmietnika zabiera)-chodzi i wybiera z torby, jak nie zauważę to je ten suchyŚwieży już nie smakuje tak fajnie

Aaa angy, p4w udanego weekendu


Miramej ja Zuzi albo sama daję kanapkę, albo kroję w kostkę albo daję całą do ręki. Często jak sama je to wyjada "farsz" a chleba nie zjada

[WrednaAfrodyta]

Hej Tomal, zasnął , obiad na dziś jest, w domu w miare czysto, a więc zaraz robię kawę i mam zamiar Was nadrabiać- a dużo tego będzie

[czekoladka21]

Czesc

bylismy wczoraj u mojego brata -fajnie bylo, filmik zobaczylismy"wiezien nienawisci"(polecam)i potem spacerkiem do domu o polnocy

Gorgulku mam nadzieje ze Zuzi szybko minie ten etap zlosnicy

Kasiu fajnie ze Laurze wrocil apetyt

Mayaha ciesze sie ze pani cherie ci sie spodobala

Syla super ze neostrata pomogla, na mnie nie zrobila wraznie niestety

Angy jak zaczynalam cwiczyc to po 10min bo nie mialam formy a teraz cwicze po 20-30min dziennie ale na najlzejszym obciazeniu i szybko tzn. tetno mam na stalym poziomie no chyba ze robie interwaly to wstedy skacze, dodatkowo zakladam pas neoprenowy i mam wtedy mala saune na brzuchu
jesli chcesz natomiast zeby na miesnie to wiadomo max obciazenie ale wtedy szybkosc bedzie wolniejsza bo ciezko sie cwiczy

Werka tez otwiera szafke i wyciaga suchy chleb, bulki i zajadai z apetytem tez u nas roznie , jeden dzien jej dopisuje a nastepny znowu je jak myszka

[p4w]

Napisane przez angy

A z Zosią to jest tak, że jednego dnia coś je, a następnego razu już nie, chociaż to to samo Np. wczoraj ugotowałam jej warzywną zupkę na skrzydełkach z dużą ilością kalafiora i brokuła z makaronem. Jadła juz taką nie raz, a wczoraj tak odpychała, że az płakała jak miskę widziała W końcu zmieszałam jej trochę z jakimś słoiczkiem (trzymam jeszcze na "czarną" godzinę), musiałam zmienić miseczkę, bo jak tamtą widziała to nawet nie chciała spróbować i dopiero zjadła
Generalnie nigdy nie wiadomo co Zosi podpasuje danego dnia
Ma długie zęby na wszelkie twarożki, często nie chce jajka, żeby zjadła same gotowane warzywka jako np. przekąskę to mogę pomarzyć. Ostatnio super przekąską jest suchy chleb "dla konia" (zbieramy ten którego nie zjemy i potem zawsze ktoś spod śmietnika zabiera)-chodzi i wybiera z torby, jak nie zauważę to je ten suchyŚwieży już nie smakuje tak fajnie

o matko, mój też wyciąga wszystko ze śmietnika, ale jeszcze nie zjada
choć ostatnio lizał pokrywkę od śmietnika w łazience

Napisane przez gorgulek

Ściągnełam sobie "Język dwulatka" i kilka stron przejrzałam. Pocieszam się, że to normalne ale mimo to książkę jakąś chcę kupić sobie. Zaraz przejrzę to co wkleiłaś.




Już mi trochę lżej. Wczoraj poszperałam na necie, wyżaliłam się Wam i znów mam więcej siły i cierpliwości
Zuzka też nie bije, u tej znajomej to było tak jednorazowo i byłam zaskoczona.









Aaa angy, p4w udanego weekendu


Miramej ja Zuzi albo sama daję kanapkę, albo kroję w kostkę albo daję całą do ręki. Często jak sama je to wyjada "farsz" a chleba nie zjada

dzięki
z każdym dniem będzie lepiej - zobaczysz

[czekoladka21]

to Werka ladnie wyrzuca smieci do smietnika jak ja poprosze , dumna leci wyrzucic i zawsze jakos dlugo nie wraca , wiec skradam sie zeby zobaczyc co robi a ta wuciagnie inny smiec i sie bawi wczoraj wziela pusta buteleczke po actimelu i lizala brzeg

[UnholyOne]

Dzień Dobry

Miłego dnia życzę.

Małż dzisiaj wolne ma, jedziemy do Teściów, więc będziemy dopiero wieczorem w domu.

Buźka

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

, a wykluło się Wam coś nowego?

musiałabym zajrzeć

wczoraj wieczorem obudziła się z syreną i po Camilii pomaszerowała spać, więc na pewno coś tam się dzieje

Zmykam serek ukręcić-gzik i jadę do Sephory...Mąż mówi że mogę zaszaleć

[Cassandra 23]

Hejka
Chyba znow zaniedbuje Wizaz

Wczoraj miałam mega ciezki dzien. Od rana do 16 sprzatałam z Tż na działce, grabiłam liscie, znosiłam drzewo (sterte drzewa) - myslałam, ze ręce mi odpadną Całą noc mnie bolały, nawet tabletke brałam. Nie zwyczajna jestem do takiej ciezkiej pracy
A wszystko dopiero przede mną.

Napisane przez gorgulek

Miramej ja Zuzi albo sama daję kanapkę, albo kroję w kostkę albo daję całą do ręki. Często jak sama je to wyjada "farsz" a chleba nie zjada

Kuba robi tak samo, jak ma dobra wedlinke to chlebek zostawi

Gorgulek, moj mały to tez złosnik i zdarza sie ze ktos od niego dostanie. Ale zaraz mu tlumacze, ze tak nie wolno i przestaje. Albo sam grozi sobie palcem.
Jak jestesmy u znajomych tez czesto zabiera dzieciom zabawki.
Mysle, ze to taki etap buntu - i wiele dzieci tak ma i powinno przejsc z czasem.

Napisane przez czekoladka21

Czesc

bylismy wczoraj u mojego brata -fajnie bylo, filmik zobaczylismy"wiezien nienawisci"(polecam)i potem spacerkiem do domu o polnocy

Takze polecam
super film.

Napisane przez czekoladka21

to Werka ladnie wyrzuca smieci do smietnika jak ja poprosze , dumna leci wyrzucic i zawsze jakos dlugo nie wraca , wiec skradam sie zeby zobaczyc co robi a ta wuciagnie inny smiec i sie bawi wczoraj wziela pusta buteleczke po actimelu i lizala brzeg

Kuba tez sam wrzuca smieci do kosza. Jak mu zmienie pieluche to tez zaraz biegnie ja wyrzucic.

***
Znow Kuba ma katar i pokasłuje. Chyba jeszcze nie jest do konca wyleczony.
2 dni temu nabił sobie porzadnego guza Uderzył sie o porecz fotela. Udawał konika, biegał skakał i nie wiem jak ale sie uderzył. Oko sine i policzek.
I przez ten mały wypadek nauczył sie mowic słowo "oko". Pytałam sie, boli cie oko a on, ze tak. Teraz jak mu sie przypomni to pokazuje palcem na oko
Ślicznie mowi tez "kupa" - i sam informuje,ze wlasnie robi kupe
Wczoraj sie z niego usmiałam. Bo zmieniałam mu pieluche i zobaczyłam, ze jajeczka są takie zaczerwienione i chyba go bolały bo nie dał nawet wytrzec husteczka. Mowie do niego - bola cie jajeczka?
A on tak, pomazuje na siusiaka i mowi jaja podczas kapieli to samo.
Z nowych wyrazow mowi lalka, inny, nie ma, topek (Tomek).

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

musiałabym zajrzeć

wczoraj wieczorem obudziła się z syreną i po Camilii pomaszerowała spać, więc na pewno coś tam się dzieje

Zmykam serek ukręcić-gzik i jadę do Sephory...Mąż mówi że mogę zaszaleć

miłego buszowania w Sephorze, ale jak Cię znam to jesteś zbyt praktyczna, zeby zaszaleć
tzn. zaszaleć w moim pojęciu tego słowa

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Cassandra 23

Kuba tez sam wrzuca smieci do kosza. Jak mu zmienie pieluche to tez zaraz biegnie ja wyrzucic.

***
Znow Kuba ma katar i pokasłuje. Chyba jeszcze nie jest do konca wyleczony.
2 dni temu nabił sobie porzadnego guza Uderzył sie o porecz fotela. Udawał konika, biegał skakał i nie wiem jak ale sie uderzył. Oko sine i policzek.
I przez ten mały wypadek nauczył sie mowic słowo "oko". Pytałam sie, boli cie oko a on, ze tak. Teraz jak mu sie przypomni to pokazuje palcem na oko
Ślicznie mowi tez "kupa" - i sam informuje,ze wlasnie robi kupe
Wczoraj sie z niego usmiałam. Bo zmieniałam mu pieluche i zobaczyłam, ze jajeczka są takie zaczerwienione i chyba go bolały bo nie dał nawet wytrzec husteczka. Mowie do niego - bola cie jajeczka?
A on tak, pomazuje na siusiaka i mowi jaja podczas kapieli to samo.
Z nowych wyrazow mowi lalka, inny, nie ma, topek (Tomek).

[Cassandra 23]

Napisane przez katarzynka00

Zmykam serek ukręcić-gzik i jadę do Sephory...Mąż mówi że mogę zaszaleć

Ale Ci fajnie
A co chcesz kupic?

[angy]

Napisane przez gorgulek

Już mi trochę lżej. Wczoraj poszperałam na necie, wyżaliłam się Wam i znów mam więcej siły i cierpliwości
Zuzka też nie bije, u tej znajomej to było tak jednorazowo i byłam zaskoczona.

.....

Aaa angy, p4w udanego weekendu

To dobrze

Napisane przez WrednaAfrodyta

Hej Tomal, zasnął , obiad na dziś jest, w domu w miare czysto, a więc zaraz robię kawę i mam zamiar Was nadrabiać- a dużo tego będzie

Nadrabiaj nadrabiaj

Napisane przez czekoladka21

Czesc

bylismy wczoraj u mojego brata -fajnie bylo, filmik zobaczylismy"wiezien nienawisci"(polecam)i potem spacerkiem do domu o polnocy

...
Angy jak zaczynalam cwiczyc to po 10min bo nie mialam formy a teraz cwicze po 20-30min dziennie ale na najlzejszym obciazeniu i szybko tzn. tetno mam na stalym poziomie no chyba ze robie interwaly to wstedy skacze, dodatkowo zakladam pas neoprenowy i mam wtedy mala saune na brzuchu
jesli chcesz natomiast zeby na miesnie to wiadomo max obciazenie ale wtedy szybkosc bedzie wolniejsza bo ciezko sie cwiczy

Werka tez otwiera szafke i wyciaga suchy chleb, bulki i zajadai z apetytem tez u nas roznie , jeden dzien jej dopisuje a nastepny znowu je jak myszka

Fajny wieczorek
Ja już chyba z 3 tyg. temu zamówiłam na all "Zły dom" i jakoś nie możemy się zebrać, żeby obejrzeć.

Oooo to ze mną nie jest tak źle Zaczęłam wczoraj od 25 minut na leverze 5.
Nie... przy max obciążeniu to nie da rady.... To chyba tylko kolarze


No to tak jak u nas

Napisane przez p4w

o matko, mój też wyciąga wszystko ze śmietnika, ale jeszcze nie zjada
choć ostatnio lizał pokrywkę od śmietnika w łazience

No ten chleb na szczęście nie ze śmietnika, mamy na to taką torbę szmacianą. Ale swoją drogą do śmietnika też coraz częściej zagląda

Napisane przez czekoladka21

to Werka ladnie wyrzuca smieci do smietnika jak ja poprosze , dumna leci wyrzucic i zawsze jakos dlugo nie wraca , wiec skradam sie zeby zobaczyc co robi a ta wuciagnie inny smiec i sie bawi wczoraj wziela pusta buteleczke po actimelu i lizala brzeg

No i znowu u nas to samo

Napisane przez UnholyOne

Dzień Dobry

Miłego dnia życzę.

Dzień dobry

Nawzajem

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez katarzynka00

Zmykam serek ukręcić-gzik i jadę do Sephory...Mąż mówi że mogę zaszaleć

Jedno+drugie=zazdraszczam

Napisane przez Cassandra 23

Hejka



Kuba tez sam wrzuca smieci do kosza. Jak mu zmienie pieluche to tez zaraz biegnie ja wyrzucic.

***
Znow Kuba ma katar i pokasłuje. Chyba jeszcze nie jest do konca wyleczony.
2 dni temu nabił sobie porzadnego guza Uderzył sie o porecz fotela. Udawał konika, biegał skakał i nie wiem jak ale sie uderzył. Oko sine i policzek.
I przez ten mały wypadek nauczył sie mowic słowo "oko". Pytałam sie, boli cie oko a on, ze tak. Teraz jak mu sie przypomni to pokazuje palcem na oko
Ślicznie mowi tez "kupa" - i sam informuje,ze wlasnie robi kupe
Wczoraj sie z niego usmiałam. Bo zmieniałam mu pieluche i zobaczyłam, ze jajeczka są takie zaczerwienione i chyba go bolały bo nie dał nawet wytrzec husteczka. Mowie do niego - bola cie jajeczka?
A on tak, pomazuje na siusiaka i mowi jaja podczas kapieli to samo.
Z nowych wyrazow mowi lalka, inny, nie ma, topek (Tomek).

Brawo dla Kuby